Wykład 7

Transkrypt

Wykład 7
s. prof. Ewa J. Jezierska
Papieski Sydział Teologiczny
Wrocław
II. ALEGORIA
to figura stylistyczna, zbudowana na dwu planach znaczeniowych: jeden konkretny, drugi – domyślny.
1) Chwast
Charakter alegorii przedstawia opowiadanie (przypowieść) o chwaście. Zawarte jest tylko w Ewangelii św. Mateusza. Należy do tzw. dnia przypowieści i posiada dołączone wyjaśnienie sensu, pochodzące od samego Jezusa.
Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre ziarno na
swojej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między
pszenicę i odszedł. A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się chwast.
Słudzy gospodarza przyszli i zapytali: „Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na
swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast?” Odpowiedział im: ”Nieprzyjazny
człowiek to sprawił”. Rzekli mu słudzy: „chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?” A
on im odrzekł: „Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa, a w czasie żniwa powiem żeńcom: ”Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie,, pszenicę zaś
zwieźcie do mego spichlerza.
Szczegóły przypowieści: Zwrot „podobne jest królestwo” – jak z tekstu wynika – wskazuje, że chodzi o podobieństwo nie o człowieka (siewcę, tego który sieje),
ale do całej sytuacji. Z królestwem będzie tak, jak będzie po żniwie (o czym mówi
zakończenie przypowieści).
Człowiek z przypowieści osobiście dokonuje zasiewu. Do nie tak dawna, w
Palestynie, człowiek nawet zamożny jeszcze sam obsiewał pole.
Uwaga „a gdy ludzie spali, przyszedł nieprzyjaciel…” nie podkreśla jakiegoś
karygodnego zaniedbania sług. Noc jest naturalnym czasem do spania, dla odpoczynku;
żaden rolnik w owych czasach nie pilnował w nocy swego zasiewu. (w Ewangelii
Marka – Mk 4,27 – gospodarz także spał i wstawał po obsianiu pola).
„Nieprzyjaciel nasiał chwastu”. Nasianie chwastu było rodzajem zemsty; celem jej było skompromitowanie gospodarza. – Już prawo rzymskie znało takie agrarne
przestępstwo. A jeszcze w XXw., w diecezji jerozolimskiej, taki czyn traktowany był
jako grzech, rozgrzeszany tylko przez biskupa.
38
O jaki chwast chodziło? Biblia Wujka stwierdza, że nie był to znany nam
kąkol. Grecka nazwa dzidzanion oznacza mało znaną u nas tzw. życicę roczna (Lolium temulentum L.) o trujących ziarnach, podobną przed wykłoszeniem do pszenicy.
Polscy botanicy porównują ten chwast do naszego perzu.
Rozmowa sług z gospodarzem: słudzy proponują zabranie się do pielenia
chwastu. Propozycja jest sama w sobie rozsądna i stosowana. Ale gospodarz podaje
przekonująca rację swojej odmowy: korzenie pszenicy i życicy (chwastu) są poplątane,
ponieważ korzeń chwastu jest giętki. Wyrywając chwast, wyrwałoby się i pszenicę.
Sens dialogu można streścić zdaniem: „Jeszcze nie czas na taka interwencję, bo
wszystko można by popsuć”.
Żniwa mają dokonać żeńcy (nie słudzy)! Do dzisiaj stosowany jest w Arabów zwyczaj ścinania sierpami. Ponieważ pszenic wyrasta wyżej, ponad życicę, pada
rozkaz „Podnieście wasze ręce” – i wtedy żniwiarze ścinają pszenicę. Potem ścina się
chwast i wiążę w snopki. W Palestynie snopki chwastu są cennym paliwem, a ziarnami chwastu karmi się drób, dla którego nie są one szkodliwe.
Obraz żniw przedstawiony w przypowieści zgodna jest z rzeczywistością, nie
wykracza poza obraz rzeczywisty. Jednak dokładność opisu wskazuje na pointę przypowieści, na jej zastosowanie eschatologiczne. Żniwo nawiązuje do sądu ostatecznego.
Wyjaśnienie przypowieści przez Jezusa, podaje Mateusza w 13,36-43:
Wtedy odprawił tłumy i wrócił do domu. Tam przystąpili do Niego uczniowie,
mówiąc: „Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście”. Odpowiedział: „Tym, który sieje
dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie
królestwa, chwastem zaś synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest
diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. Jak więc zbiera się chwast
i spala w ogniu, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle aniołów swoich,
ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia oraz tych, którzy dopuszczaj się nieprawości i wrzuca ich w piec rozpalony, tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. <Wtedy
sprawiedliwi jaśnieć będą w królestwie Ojca swego> (Dan 12,3). Kto ma uszy, niechaj
słucha.
Część wyjaśniająca przypowieści jest literacko odmienna. Jest tu rodzaj zwięzłego słownika rzeczowników, a całość ma charakter alegoryczny. W przedstawieniu
tekstu stosuje trzy sposoby przedstawiania: równanie – porównanie – podstawienie.
39
Równanie zawierają wiersze, gdzie występuje identyfikowanie (jest to rodzaj słownika): Tym który sieje = Syn Człowieczy; rola = świat; dobre nasienie = synowie królestwa; chwast = Żły; nieprzyjaciel = diabeł; żniwo = koniec świata; = żeńcy = aniołowie.
Porównanie następuje po tych identyfikacjach (po tym słowniku): „jak więc zbiera się
chwast i spala w ogniu, tak będzie przy końcu świata”:
Podstawienie dotyczy: „żeńców” – którymi są w w..41 aniołowie; „dobrego nasienia”
– sa nim synowie królestwa ; „synów Złego” – są nimi wszystkie zgorszenia i ci, którzy dopuszczają się nieprawości”.
W końcowej części wyjaśnienia Jezusa (jakie podaje Mateusz) nie ma już metafor;
świat, diabeł, nie ma wzmianki o świecie, ani o diable.
Można zatem powiedzieć, ze wyjaśnienie przypowieści o chwaście ma wyraźnie dwuczęściowy podział, nasuwa myśl o redakcyjnym dodatku do wyjaśnienia.
Gatunek literacki tego opowiadania (przypowieści) można określić następująco: po czystej przypowieści o wydźwięku eschatologicznym, następuje wyjaśnienie
alegoryczne. Całość można więc określić jako przypowieść alegoryzującą.
Naukę przypowieści (cel pouczenia Jezusa) można ująć stosując schemat podobieństwa: jak chwast dosiany do dobrego ziarna przez niegodziwego wroga, wbrew
zamiarom i czynom gorliwych sług, musi rosnąć wraz z pszenicą do żniw ze względu
na dobro pszenicy, tak w obecnej fazie królestwa Bożego, w Kościele, za sprawą Złego (szatana) będą istnieli źli, niegodziwi, obok dobrych. Definitywny rozdział dobrych
i złych nastąpi dopiero na sądzie ostatecznym; sąd położy kres współistnieniu dobrych
i złych w królestwie Bożym w doczesności.
Można dodać, że z nauki Jezusa wynika, że nie ma odwiecznego pierwiastka zła (jak
to uważały różne religie Wschodu), nie ma walki równorzędnych bytów (jak to wskazywały mity mezopotamskie). Jest Bóg wszechmocny i cierpliwy. Szatan jest stworzeniem, a zło, które czyni nie jest przez Boga zamierzone, jedynie dopuszczone; jest ono
skutkiem sprzeciwu wobec Bożego planu zbawienia1.
1
A.Jankowski, Królestwo Boże w przypowieściach, 59-65.
40
2) Hagar i Sara obrazem przymierza z Bogiem (Ga 4,21-31)
Fragment listu św.. Pawła do Galatów (4,21-31), będący pouczeniem Apostoła, przeznaczonym dla Galatów, ulegających fałszywym nauczycielom, judaizującym,
jest alegorią (jedyną?) występującą w NT.
Fałszywi nauczyciele apostołujący wśród Galatów powoływali się na Biblię,
Paweł swoje nauczanie opierał także na tekście biblijnym; i jako rabin rozpoczął swój
wywód alegoryczny na podstawie wydarzenia biblijnego (Rdz 16 i 21,1-21). Wspomina Abrahama, jego dwóch synów (nie wymieniając imion) i ich matek: niewolnicy
Hagar (matki niewolników – ww.24-25) i Sary, matki ludzi wolnych (ww.26-27).
Powiedzcie mi [wy], którzy chcenie żyć pod Prawem, czy Prawa tego nie rozumiecie? Przecież napisane jest, że Abraham miał dwóch synów, jednego z niewolnicy, a drugiego z wolnej. Lecz ten z niewolnicy urodził się tylko według ciała, ten zaś z
wolnej – na skutek obietnicy. Wydarzenia te mają jeszcze sens alegoryczny, niewiasty
te wyobrażają dwa przymierza; jedno zawarte pod górą Synaj, rodzi ku niewoli, a wyobraża je Hagar. Synaj jest to góra w Arabii, a odpowiednikiem jej jest obecne Jeruzalem. Ono bowiem wraz ze swoimi dziećmi trwa w niewoli. Natomiast górne Jeruzalem
cieszy się wolnością i ono jest nasza matka. Wszak napisane jest:
Wesel się, niepłodna, która nie rodziłaś,
Wykrzykuj z radości, która nie znałaś bólów rodzenia,
Bo więcej dzieci ma samotna
Niż ta, która żyje z mężem.
Właśnie wy, bracia jesteście jak Izaak, synami obietnicy. Ale jak wówczas ten, który
urodził się według ciała, prześladował tego, który urodził się z ducha, tak dzieje się i
teraz. Co jednak mówi Pismo? Wypędź niewolnicę i jej syna, bo nie będzie dziedziczyć
syn niewolnicy razem z synem wolnej. Tak to, bracia, nie jesteśmy synami niewolnicy,
ale wolnej.
Zrodzenie syna Hagar odbyło się w sposób naturalny, zgodnie z ówczesnym
prawem; drugi syn, narodził się dzięki obietnicy (starzy rodzice, obietnica Boża).
Tekst podkreśla, że w historii zbawienia decydującym czynnikiem jest Bóg, Jego wola
i Jego wybór.
Historia Hagar i Sara symbolizuje Stare i Nowe Przymierze. Hagar jest symbolem ziemskiej Jerozolimy, której mieszkańcami są Żydzi podlegający Prawu. Obydwie kobiety oznaczają dwie instytucje, które są owocem inicjatywy Boga, są to: Pra-
41
wo i obietnica. Te instytucje sprawiły, że powstały dwie grupy ludzi: naród niewolników i naród ludzi wolnych. Grupa ludzi wolnych stanowi Lud Boży.
Prawo, choć było instytucją Boża, wytworzyło typ człowieka – niewolnika, który podkreślając obserwacje przepisów prawnych, stracił świadomość obietnicy. Zdanie
„[Hagar wyobraża Jeruzalem] Ono bowiem wraz ze swoimi dziećmi trwa w niewoli”
określa więzione Prawem Jeruzalem (nie – Jerozolimę). Jeruzalem jest pojęciem o
znaczeniu teologicznym: reprezentuje porządek Prawa, czyli grzech, śmierć, niewolę.
Temu Jeruzalem przeciwstawione jest „Jeruzalem górne”. Określenie to ma również
znaczenie teologiczne, należy do porządku eschatologicznego; oznacza stolicę królestwa mesjańskiego. „Ono jest matką naszą” znaczy, że jest obecne w narodzie wybranym, w Kościele.
Cytat „Ciesz się niepłodna…” (Iz 54,1) podkreśla radość niepłodnej Sary i radość Kościoła, do którego weszły liczne, różne narody.
Galaci – jak i wszyscy chrześcijanie – są synami wolnej. Mimo ulegania fałszywym
nauczycielom, nie odpadli jeszcze całkowicie od jedności z Kościołem, wskazuje na to
zwrot „bracia” (w.31)..
Konkluzja: nie chodzi o unikanie kontaktu z Żydami, lecz o zerwanie tego
kontaktu. Nie może być wspólnoty w dziedzictwie, jakim cieszą się ochrzczeni Galaci,
z tymi, którzy są pod jarzmem niewoli i pragną to jarzmo Galatom nałożyć 2. Galaci
mają w życiu wybierać wolność i żyć według Ducha (o czym mówi dalsza część listu
(Ga 5,1 – 6,10).
3) Zasiew i jego różne wyniki ( Mk 4,1-9; Mt 13,1-9; Łk 8,4-8 )
Opowiadanie, nazywane przypowieścią, ma charakter alegorii. Mówi o założeniu królestwa Bożego – jest to tzw.przypowieść o zasiewie. Po niej następuje dialog
Jezusa z uczniami tyczący celu przypowieści, a po dialogu – wyjaśnienie przypowieści
przez Jezusa.
2
E.Szymanek, List do Galatów. Wstep-Przeklad z oryginału-komentarz, PNT VI.2, Pallotinum, PoznańWarszawa 1978, 101-104; O.W.Hansen, Galatów, List do , w: Słownik teologii św.Pawła. red. G.F.Hawthorne,
R.P.Martin, D.G.Reid, red.nauk.wyd.pol. K.Bardski, Vocatio, Warszawa 2010, 251-252; H.Langkammer,List do
Galatów, Biblia Lubelska, Lublin 1999, 75-79.
42
Przypowieść – alegoria o zasiewie zanotowana jest przez trzech synoptyków:
Mt 13,1-9; Mk 4,1-9; Łk 8,4-8.
Najstarszym z zachowanych tekstów jest przekaz Markowy (który uważany
jest za źródło opracowania Mateuszowego). Tekst Marka jest niezręczny, nawet brakuje mu słowa „ziarno”(co potem uzupełni Łukasz). Ta niezręczność może wskazywać
na autentyczność tekstu – Chrystusowe mówione zdanie mogło być nie zakończone,
nie okrągłe.
Mk 4,1-9:
„Znowu zaczął nauczał nad jeziorem i bardzo wielki tłum ludzi
zebrał się przy Nim.
Dlatego wszedł do łodzi i usiadł w niej na jeziorze,
a cały tłum stał na brzegu jeziora.
Nauczał zaś wiele w przypowieściach mówił im w swojej nauce:
„Słuchajcie: Oto siewca wyszedł siać.
A gdy siał jedno [ziarno] padło na drogę;
i przyleciały ptaki i wydziobany je.
Inne padło na grunt skalisty, gdzie nie miało wiele ziemi,
i wnet wzeszło, bo nie było głęboko w glebie.
Lecz po wschodzie słońca przypaliło się i uschło, bo nie miało korzenia.
Inne padło miedzy ciernie, a ciernie wybujały
i zagłuszyły je, tak ze nie wydało owocu.
Inne wreszcie padły na ziemię żyzna
i wydawały plon wschodząc i rosnąc;
a przyniosły [plon] trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny.
I dodał „to ma uszy do słuchania, niechaj słucha”.
Mt 13,1-9
Mateusz powtarza przekaz Marka, zmieniając nieco zakończenie:
Inne znowu padły na miedzy ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je
(tekst nieco krótszy niż u Mk )
Mateuszowi tekst, zależny od Marka, jest staranie wystylizowany. Ma odwrotnie wyliczony porządek rozmaitych plonów. Na pierwszym miejscu jest plon
„stokrotny”. Dlaczego Mt podał ten wynik na pierwszym miejscu? Prawdopodobnie
dlatego, że trzydziestokrotny plon nie może być uważany za normę w Bożym zasiewie.
Normą jest zawsze optymalny wynik.
43
Łk 8,4-8
Gdy zebrał się wielki tłum i z poszczególnych miast przychodzili do Niego,
opowiedział im przypowieść:
Siewca wyszedł siać swoje ziarno.
A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane,
a ptaki podniebne wydziobany je.
Inne padło na skałę i gdy wzeszło, uschło,
bo nie miało wilgoci. Inne znowu padły miedzy ciernie,
a ciernie razem z nimi wyrosły i zagłuszyły je.
Inne w końcu wpadło na ziemię żyzną i gdy wzrosło, wydało
plon stokrotny. To mówiąc wołał: „Kto ma uszy dosłuchania, niechaj słucha”.
Tekst Łukasza jest zwięzły, starannie dopracowany pod względem stylu, posiada zwroty zaczerpnięte ze ST jak np. „ptaki podniebne”. Pomija szczegóły markowe o korzeniu i rozmaitości plonu. Dodaje szczegóły takie jak: określenie ”swoje ziarno”, fakt uschnięcia po wzroście z braku wilgoci, podeptania ziarna przed wydziobaniem.
Mimo pewnych różnic w relacji synoptyków, różnic w położeniu, obraz jest jeden.
O b r a z:
W ewangeliach Marka i Mateusza przypowieść o założeniu królestwa Bożego rozpoczyna podobne, choć nie identyczne, przykłady nauczania Jezusa. Dawniejsi komentatorzy mówili o „dniu przypowieści” w nauczaniu Jezusa; układ przypowieści jest jednak zabiegiem Ewangelistów.
U obydwu Ewangelistów Jezus naucza z łodzi na brzegu jeziora (łódź jest
„katedrą nauczyciela”).
W siewcy rozpoznaje się tego, „który „wyszedł właśnie na to” (jak mówi Mk
1,38), by nauczać. Nawet, gdyby nie było wyjaśnienia przypowieści przez Jezusa,
tekst na to wskazuje.
Zobrazowana siejba jest typowo palestyńska. Następowała ona po podorywce,
a przed głębokim oraniem, które miało miejsce po porze deszczowej.
Co to jest „droga”, skąd kamienie na drodze?
Droga, to przypadkowa ścieżka wydeptana przez beztroskich wędrowców
przechodzących po cudzym zasiewie. Grunt urodzajny w Palestynie to cienka warstwa
humusu (próchnicy) pasemkami pokrywającego skałę. Nadto, dawniej fellach nie za-
44
dawał sobie trudu oczyszczania gruntu z kamieni. Nie stawiano też (znanych u nas)
„strachów na wróble czy na kruki”; o jednych i drugich mówi się „ptaki”.
Słońce – dla ludzi północy to radość i chęć wystawiania się na jego promienie,
dla ludzi Ziemi świętej – to żywioł, który bywa groźny i niszczący. Psalmiści często
narzekali na upał, na żar, na słońce – które pozbawia sił ludzi południa.
Sprawa plonu, problem obfitości. Zdaniem księgi Rodzaju, Rdz 26,12 – plon
stokrotny nie przekracza ram prawdopodobieństwa („Przebywając w tym kraju, zasiał
Izaak ziarno i doczekał się w owym roku stokrotnego plony, gdyż Pan mu pobłogosławił”), co podkreślają to też specjaliści, biologowie. Wypowiedź Ewangelistów niektórzy odczytują hiperbolicznie: na tle zapowiedzi proroków o urodzajach ery mesjańskiej ( np. ps 72(71),16: „Obfitość zboża niech będzie na ziemi, niech szczyty gór nią
zaszumią ( Jl 14,18; Am 9,13).
W przypowieści nie eksponuje się ani siewcy, ani ziarna (Mk nie ma nawet
nazwy ziarna). Chodzi natomiast o rozmaity los zasiewu. Podkreślona jest gradacja
losu ziarna: w obrazach niepowodzenia rośnie stopniowo zniszczenie: niszczeje ziarno,
niszczeje kłos, niszczeje cała roślina; w kontraście do tego, wspaniale wypada nadzwyczajny plon udanego zasiewu. Obraz ma pewien optymistyczny wydźwięk: jest
pewność urodzaju mimo wielu niepowodzeń.
Samo żniwo nie jest wprost wzmiankowane, zatem obraz przypowieści nie
dotyczy sądu ostatecznego, lecz sytuacji aktualnej – co wynika z Jezusowego wyjaśnienia, następującego po przypowieści.
Prośba o w y j a ś n i e n i e przypowieści - alegorii:
Mk 4,10-12
A gdy był sam, pytali Go ci, którzy przy Nim byli,
razem a Dwunastoma, o przypowieść. On im odrzekł:
„Wam dana jest tajemnica królestwa Bożego,
dla tych zaś, którzy są poza wami,
wszystko dzieje się w przypowieściach,
aby patrzyli uważnie, a nie widzieli,
słuchali uważnie, a nie rozumieli, żeby się nie nawrócili
i nie była im odpuszczona wina]”.
Mt 13,10-15
Przystąpili do Niego uczniowie i zapytali:
„Dlaczego mówisz do nich w przypowieściach?”
On im odpowiedział: „Wam dano poznać tajemnice
45
królestwa niebieskiego, im zaś nie dano.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i w nadmiarze mieć będzie;
kto zaś nie ma, temu zabiorą nawet to, co ma.
Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że patrząc nie widzą
I słuchając nie słyszą ani nie rozumieją.
Tak spełnia się na ich przepowiednia Izajasza:
<Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie,
patrzeć będziecie, a nie zobaczycie.
bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały,
i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli
ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli,
i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił>”.
Łk 8,9n
Pytali Go więc Jego uczniowie, co oznacza ta przypowieść. On rzekł:
„Wam dano poznać tajemnice królestwa Bożego,
innym zaś w przypowieściach,
<aby patrząc nie widzieli i słuchając nie rozumieli>”.
Wyjaśnienie przypowieści –
uważane przez niektórych teologów za twór pierwotnej katechezy – Ewangeliści podają jako Jezusowe. Różnice słownictwa przypowieści podanych przez synoptyków tłumaczy się zastosowaniem Jezusowego wyjaśnienia przypowieści do sytuacji,
jaką napotkał Kościół głosząc naukę Jezusa.
Marek (4,14-20) wyjaśnia obszernie:
„Siewca sieje słowo. A oto są ci, którzy są na drodze: u nich sieje się słowo, a
skoro je usłyszą, zaraz przychodzi szatan i porywa słowo w nich zasiane.
Podobnie zasiewem na gruncie skalistym są ci, którzy gdy usłyszą słowo, natychmiast przyjmują je z radością, lecz nie mają w sobie korzenia i są niestali. Potem
gdy nastanie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamują.
Są inni, którzy są zasiani w ciernie: to ci, którzy wprawdzie słuchają słowa,
lecz troski tego świata, ułuda bogactwa i inne żądze wciskają się i zagłuszają słowo,
także pozostaje bezowocne.
Wreszcie zasiani na ziemię żyzną, przyjmują je i wydają owoc; trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny”.
Łukasz (8,11-15) tłumaczy podobnie jak Marek: „Takie jest znaczenie przypowieści:
Ziarnem jest słowo Boże. Tymi zaś na drodze są ci ,którzy słuchają słowa; potem przychodzi diabeł i zabiera słowo z ich serca, żeby nie uwierzyli i nie byli zbawieni.
46
Na skałę pada u tych, którzy gdy usłyszą, z radością przyjmują słowo, lecz nie
maja korzenia: wierzą do czasu, i w chwili pokusy odstępują,
To, która padło między ciernie, oznacza tych, którzy słuchają słowa, lecz potem odchodzą, a zagłuszeni przez troski, bogactwa i rozkosze życia, nie wydają owocu.
Wreszcie ziarno w żyznej ziemi oznacza tych, którzy wysłuchawszy słowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc dzięki wytrwałości”.
- Łukasz dodaje, że diabeł porywa słowo, by ci na drodze nie byli zbawieni,
- a ziarno, które padło na ziemię żyzna oznacza tych, którzy wysłuchali słowo sercem
dobrym i szlachetnym wydają owoc dzięki wytrwałości.
Tak tłumaczy Mt 13,18-23
„Wy posłuchajcie przypowieści o siewcy: Do każdego, kto słucha słowa o
królestwie, a nie rozumie [go], przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu.
Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze.
Posiane na grunt skalisty oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje, ale nie ma w sobie korzenia i jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk i
prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje.
Posiane miedzy ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i
ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne.
Posiane wreszcie na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie
[je]. On tez wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny”.
- Zły porywa słowo,
- prześladowania załamują
- troski, bogactwa zagłuszają,
- Dobry plon jest stokrotny., lub mniejszy.
W myśli Jezusa, w przypowieści jest podkreślone na pierwszym miejscu Jego
posłannictwo, jako Tego, który jest siewcą Słowa Bożego.
Natomiast w podanym przez synoptyków wyjaśnieniu przypowieści, na pierwszy plan
wysuwają się doświadczane przez Kościół trudności misyjne. Akcent wyjaśnienia jest
duszpasterski – słyszy się o „prześladowaniach”, rozmaitych pokusach doczesności.
Pouczenie przypowieści:
Dotyczy ono losów Ewangelii i Królestwie w duszach słuchających Ewangelii
- zarówno z ust Jezusa historycznego, jak i Jego przedłużenia w Kościele. Ewangelia o
Królestwie to Dobra Nowina o Chrystusie jako Zbawcy, który przynosi ostateczną,
zapowiedzianą przez proroków, fazę Królestwa Bożego.
47
W przypowieści Królestwo identyfikuje się ze słowem. Skuteczność słowa głosili prorocy. Judaizm rozwijał ten temat posługując się tematem „zasiewu”.
Św. Paweł twierdza tożsamość głosu Chrystusa z głosem nauczającego Kościoła (Rz
10,17).
Mógł więc Orygenes dokonać syntezy objawienia biblijnego i Chrystusa, Odwieczne
Słowo , nazwać autobasileia, stwierdzając tym samym, że Chrystus jest Królestwem
Bożym.
Opowiadania (przypowieści) ukazujące założenie Królestwa Bożego, są wciąż
aktualne
Królestwo Boże jest darem ofiarowanym człowiekowi w Chrystusie. Bóg domaga się
więc współpracy świadomej, pogłębionej, poważnej i wytrwałej do końca.
Chrystus przypomniał Żydom warunki osiągnięcia Królestwa. Oni sami uważali się za
synów Królestwa i nie liczyli się z możliwością odrzucenia. Jednakże, królestwo jest
darem darmowym, który należy godnie, po ludzku przyjąć.
[ Dobrze jest zauważyć, że Łukaszowi relacja wyjaśnienia Jezusa akcentuje
„słowo” i pozwala znaleźć (w dalszej części Ewangelii Łukasza) ilustracje właściwego
przyjęcia „słowa”. I tak Łk 8,21 podaje: „Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je”. I dalej: Łk 11,27n: „Błogosławione łono, które
Cię nosiło, i piersi, które ssałeś […] Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy
słuchają słowa Bożego i zachowują je”. Łukasz podaje Maryje za wzór słuchających i
wypełniających słowo Boże.] 3.
----------------------------------------
3
A.Jankowski, Królestwo Boże w przypowieściach, 27-43.
48
49