głos jednostki

Transkrypt

głos jednostki
GŁOS JEDNOSTKI
dwuty god nik
GAZETKA BATALIONOWA
gazetk a dostęp na ró w ni eż w wers ji o nl ine na s tro ni e 16bpd .pl
NR 19 2013
AKTUALNOŚCI
UROCZYSTE ROZPROWADZENIE
18 listopada 2013 r. na placu apelowym 16 bpd odbyło się
uroczyste rozprowadzenie połączone z wręczeniem Gwiazd
Afganistanu i innych odznak resortowych.
"Krzyż Zasługi za Dzielność" w ratowaniu życia ludzkiego
został przyznany kpr. Norbertowi Grabowskiemu. Wręczone
zostały również: Wojskowe Krzyże Zasługi z Mieczami oraz
srebrne i brązowe Medale "Siły Zbrojne w Służbie Ojczyzny".
Z okazji uroczystości 16 bpd zaszczycił swą obecnością gen. bryg.
Adam Joks – dowódca 6 Brygady Powietrznodesantowej, który
wręczył wyróżnienia poszczególnym żołnierzom i pracownikom
cywilnym
wojska.
Generał
wyraził
słowa
uznania
dla
doświadczenia misyjnego żołnierzy i ich dotychczasowych
osiągnięć.
fot. st. szer. Mariusz Bieniek
INAUGURACJA PROJEKTU
„MUNDUROWI24.PL”
19 listopada 2013 r. w Klubie Garnizonowym przy
ul. Zyblikiewicza w Krakowie zainaugurowano działalność
interwencyjnego centrum pomocy osobom zmagającym
się np. ze stresem bojowym – Centrum Pomocy Społeczno
– Psychologicznej www.mundurowi24.pl.
Celem inicjatywy jest zapewnienie wsparcia w sytuacjach
kryzysowych przedstawicielom wszystkich służb mundurowych
oraz ich rodzin i bliskich. Do priorytetowych zadań centrum
należało będzie udzielanie pomocy terapeutyczno-społecznej
w oparciu o bezpłatne komunikatory, np. skype, czat oraz
tradycyjną rozmowę telefoniczną.
Pomoc mają udzielać psychologowie i psychoterapeuci, którzy
zostaną odpowiednio przeszkoleni w różnych dziedzinach,
m. in. uzależnienia, radzenie sobie z agresją etc.
Co ważne, osoby, które będą potrzebowały pomocy – uzyskają ją
również w dziedzinie: prawa, pomocy społecznej, duchowej.
Pierwszą grupą, z myślą o której powstało Centrum
Pomocy
(działające
przy
Małopolskim
Zarządzie
Wojewódzkim Związku Wojska Polskiego) są żołnierze.
Dwa
tygodnie
temu
zainicjowano
działalność
portalu
www.mundurowi24.pl. Znajduje się tam strefa weteranów,
rodzin, forum internetowe, informacje o aktach prawnych, PTSD
oraz wiele innych. Portal jest cały czas w fazie rozbudowy.
Systematycznie będzie uaktualniany i wzbogacany o kolejne
informacje.
2
AKTUALNOŚCI
WYBRANO NAJLEPSZYCH
W ostatnich tygodniach dokonano wyboru Podoficera Roku
i Szeregowego Roku. Podoficerem Roku został st. kpr.
Bartosz Sieńko (kompania logistyczna), natomiast na
Szeregowego Roku wybrano st. szer. Grzegorza Grzankę
(kompania dowodzenia). Gratulujemy!
Klub 16 bpd
zaprasza na
MIKOŁAJKI 2013
TERMIN: 7 grudnia
MIEJSCE: Hala Sportowa przy ul. Rakowickiej
START: 9:00
W PROGRAMIE M. IN.:
WYJĄTKOWY DZIEŃ PODOFICERA
Po raz kolejny podoficerowie 16 bpd mieli okazję wziąć
udział w wyjątkowym Dniu Podoficera. Pod kierunkiem mł.
chor. szt. Pawła Laszczaka od 27 do 29 listopada
przebywali w Gdyni. Co tam robili? Co widzieli? Jak
zapamiętali
wyjazd?
O
szczegółach
przeczytacie
w kolejnym numerze „Głosu Jednostki”.
dmuchany zamek i zjeżdżalnia
wata cukrowa
samochodziki akumulatorowe
malowanie twarzy
trampolina
skręcane baloniki
konkursy i zabawy
konkurencje sportowe
tworzenie ozdób świątecznych
oraz
spotkanie z Mikołajem i prezenty!
PROSIMY O ZABRANIE OBUWIA
SPORTOWEGO!
Zapisy do 2 GRUDNIA w Klubie 16 bpd
(budynek nr 2, pokój nr 9)
Klub 16 bpd zaprasza na nową wystawę zdjęć
ZIMOWE
ZMAGANIA
16-TKI
budynek nr 2 / korytarz przy Klubie 16 bpd
(obok siłowni)
3
WYWIAD
INSTRUKTOR NA CELOWNIKU
WYWIAD Z CHOR. GRZEGORZEM MASTERNAKIEM – STARSZYM INSTRUKTOREM WF – PRZEPROWADZIŁA
KIEROWNIK KLUBU – DOMINIKA MATEJKO
DOMINIKA MATEJKO: Jak długo służy Pan w 16 bpd?
CHOR. GRZEGORZ MASTERNAK: Służę tutaj od stycznia
2000 roku, a więc już 14 lat skaczących. Najpierw objąłem
stanowisko szefa kompanii logistycznej, a po jej
rozwiązaniu w 2001 r. pełniłem obowiązki pomocnika
dowódcy plutonu. Następnie zostałem instruktorem WF-u.
Swoją karierę wojskową zacząłem od Szkoły Chorążych,
do której wstąpiłem w 1994 r. Później trafiłem
do Dywizjonu Artylerii w Jarosławiu. Jednak po 3,5 roku
na własną prośbę przeniosłem się do desantu.
DM: Skąd taka decyzja?
GM: W 1995r odbyłem praktykę dowódczą w 6 batalionie
desantowo-szturmowym w Niepołomicach. Żołnierze,
z którymi przyszło mi tam służyć, zrobili na mnie ogromne
wrażenie. Wyróżniającymi się oficerami w batalionie byli
ówcześni porucznicy: por. Mirek Dróżdż, por. Adam
Henczel, por. Norbert Szczypuła. Ukształtowali mnie jako
żołnierza i dzięki nim podjąłem decyzję o kontynuowaniu
mojej służby wojskowej właśnie w desancie. Podobały mi
się zasady wyznawane przez spadochroniarzy. W powietrzu
nie liczyły się stopnie wojskowe, każdy był równy. Ponadto
wśród żołnierzy istniała pewnego rodzaju więź, braterstwo,
tworzyliśmy rodzinę. Pomimo tego, że obecnie, niestety,
ta tradycja zanika, ja nigdy nie przestałem doceniać faktu,
iż służę w jednostce powietrzno-desantowej. Jestem
dumny, że mogę nosić bordowy beret i cieszę się, że mam
możliwość wykonywania skoków, bo to wyróżnia naszą
Brygadę.
DM: Na czym polega Pana praca?
GM: Inni żołnierze często myślą, że moja praca ogranicza
się jedynie do zajęć na hali sportowej. Jednak moje
obowiązki wykraczają poza obszar tego miejsca. Jestem
odpowiedzialny za planowanie i organizowanie szkolenia
fizycznego w batalionie we
współpracy z dowódcami
pododdziałów, za organizację zawodów sportowych na
szczeblu batalionu lub Brygady-jeśli wynika to z rozkazu
przełożonych oraz przygotowanie uczestników do zawodów
wyższego szczebla. Biorę także udział w kwalifikacjach do
służby w korpusie szeregowych zawodowych i do NSR-u.
Ponadto na bieżąco trzeba prowadzić gospodarkę
materiałową
sprzętu
sportowego,
opracowywać
specyfikację i prowadzić różnego rodzaju dokumentację.
Moje bieżące obowiązki, zadania wynikają przede
wszystkim z planu zasadniczych przedsięwzięć, który
otrzymuję z Brygady.
DM: Jak ocenia Pan poziom sprawności fizycznej żołnierzy
naszego batalionu?
GM: Średnia ocena za batalion to 4, 16. Sport jest bardzo
istotny, uodparnia na stres i pomaga zachować zdrowie.
Myślę, że sprawność fizyczna powinna być priorytetem dla
każdego żołnierza, jednak specyfika pracy spadochroniarza
(skoki, szkolenia) nie pozwala na to, by poświęcić na sport
tyle czasu, ile by się chciało. Wobec tego nie każdy może
stać się na tyle dobrym, by wygrywać zawody sportowe.
Natomiast
poziom
organizowanych
zawodów
już
na szczeblu Brygady z roku na rok jest coraz wyższy i aby
mieć szanse na sukces, trzeba być naprawdę dobrym
w swojej dziedzinie. Jednak cieszy mnie fakt, że mimo
wszystko świadomość żołnierzy na temat roli sprawności
fizycznej rośnie. Chłopaki biorą udział w maratonach,
biegach organizowanych również poza jednostką. Myślę,
że większość żołnierzy zdaje sobie sprawę, że muszą
regularnie dbać o aktywność fizyczną, aby nigdy nie stracić
dobrej formy.
DM: Ważną kwestią dla żołnierza jest ocena roczna
z egzaminu z wychowania fizycznego Jaka jest Pana rola
w tym przedsięwzięciu?
GM: Egzamin z wychowania fizycznego jest organizowany
na szczeblu Brygady. W skład komisji wchodzą instruktorzy
wszystkich batalionów i ze sztabu 6 BPD. Ja jedynie jestem
jednym z członków komisji, która decyduje o ocenie
poszczególnych konkurencji. W rzeczywistości sprawdzam
danego żołnierza z maksymalnie dwóch konkurencji.
Zaświadczenie o ocenie z tego egzaminu zostaje wydane
przez przewodniczącego komisji Brygadowej.
4
WYWIAD – C. D.
Żołnierze często niepotrzebnie wyolbrzymiają poziom
trudności jedynie 4 konkurencji, które muszą przejść
podczas egzaminu. Jeszcze kilkanaście lat temu można było
narzekać – konkurencji było więcej, egzaminy trwały
aż kilka dni i w każdej chwili żołnierz mógł zostać poddany
kontroli ze sprawności fizycznej, do której nie miało się
możliwości
wcześniej
przygotować.
Obecnie
przygotowywany jest projekt ustawy, wg której egzaminy
z WF-u mają odbywać się co miesiąc. Żołnierze zadają mi
pytania na ten temat, jednak, niestety, nie jestem w stanie
powiedzieć im nic więcej, niż to, co przeczytali w Internecie.
Rozkaz organizacyjny dotyczący egzaminu sprawności
fizycznej spłynie do 16 bpd z 6 BPD, a jestem pewny,
ze przełożeni wydadzą go zgodnie z ustawą. Nie jestem
od komentowania projektu ustaw, tylko od wykonywania
rozkazów.
DM: Jakie są negatywne aspekty Pana pracy?
GM: Niestety, okazało się, że moja praca naraża mnie na
wiele stresów. W 2012 roku pełniąc służbę na 1 kompanii
piechoty zmotoryzowanej podczas XI zmiany ISAF zostałem
pomówiony anonimowym donosem do Dowódcy Wojsk
Lądowych. Zarzucono mi, że sposób przeprowadzania
egzaminów w 16 bpd jest niewłaściwy. Oskarżono mnie
o osiąganie korzyści majątkowych
za wystawianie
wybranym żołnierzom pozytywnej oceny z egzaminu, który
nie został ponoć w ogóle przeprowadzony. Takie
pomówienie bardzo mnie dotknęło, gdyż staram się
rzetelnie i uczciwie wykonywać swoje obowiązki, co od wielu
lat znajduje odzwierciedlenie w pozytywnych opiniach
wystawianych mi przez moich przełożonych. Nie wiem, czy
osoba, która złożyła taki donos, zdawała sobie sprawę, że
tym samym podważyła rzetelność i fachowość całej komisji
powołanej na szczeblu Brygady. W tym roku został złożony
kolejny donos w mojej sprawie, tym razem do CBA.
Podobnie jak poprzednim razem zostałem oskarżony
o czerpanie korzyści majątkowych za wystawianie
pozytywnych ocen z WF-u oraz bezprawne wypożyczanie
sprzętu sportowego. Na szczęście sprawą zajęła się
prokuratura i prawda wygrała, a sprawa została umorzona.
DM: W jaki sposób wpłynęła na Pana ta trudna sytuacja,
w której Pan się znalazł?
GM: Były to dla mnie dość stresujące chwile. Najtrudniejsza
była świadomość, że ma się tak niewiele możliwości, by się
bronić i udowodnić innym prawdę. Poza tym przykre jest
to, że przez 20 lat służby starałem się wzorowo wykonywać
moje obowiązki, a te fałszywe oskarżenia na pewno
wpłynęły na zmianę mojego wizerunku w oczach niektórych
dotychczas ceniących mnie ludzi. Jednak zgodnie z zasadą
spadochroniarza strach ma nie paraliżować, ale właśnie
motywować do działania. Dlatego to co przeżyłem sprawiło,
że stałem się jeszcze mocniejszym człowiekiem i mam chęć
do jeszcze większej pracy. Nie życzę jednak żadnemu
mojemu koledze, żołnierzowi, aby znalazł się w moim
położeniu.
DM: Jakie momenty w Pana pracy dają Panu największą
satysfakcję?
GM: Cieszy mnie najbardziej, kiedy żołnierze naszego
batalionu odnoszą sukcesy, wygrywają na szczeblu Brygady
w grach zespołowych, takich jak siatkówka, piłka nożna, czy
w zawodach indywidualnych. Wygrać nie jest łatwo, nie ma
przypadków, bo oprócz predyspozycji potrzebna jest ciężka
praca. Dlatego cieszę się, że tacy żołnierze są doceniani
przez dowódcę batalionu i otrzymują za osiągnięcia
sportowe wysokie nagrody adekwatne do wykonanej pracy.
DM: Ulubiona dziedzina sportu?
GM: Narciarstwo, sporty siłowe, turystyka górska głównie
w Tatrach zwłaszcza po ich stronie słowackiej.
DM: Co Pan uważa za swój największy dotychczasowy
sukces zawodowy?
GM: Sukcesem jest dla mnie fakt, że mogę robić to,
co lubię. W 2008 roku zostałem skierowany na kurs
oficerski. Jednak odmówiłem, ponieważ moja praca
na stanowisku starszego instruktora daje mi bardzo dużo
satysfakcji. Dlatego nadal będę robił swoje, starał się dążyć
do osiągnięcia jeszcze lepszych wyników, bym nigdy nie
miał sobie nic do zarzucenia i aby moi przełożeni byli ze
mnie zadowoleni. Jeżeli to wszystko uda mi się zrealizować,
będę mógł uznać to za swój zawodowy sukces.
HUMOR
Siostra Małgorzata przez pomyłkę trafiła do piekła.
Przerażona dzwoni do świętego Piotra i mówi:
- Tu siostra Małgorzata! Popełniono straszny błąd!
Wyjaśniła całą sytuację i uzyskała obietnicę, że pomyłka
szybko zostanie naprawiona.
Niestety, święty Piotr w natłoku obowiązków najwyraźniej o
niej zapomniał.
Następnego dnia siostra Małgorzata znów dzwoni:
- Proszę, zabierzcie mnie stąd natychmiast! Na dzisiejszy
wieczór zaplanowana jest orgia! Obecność obowiązkowa.
Święty Piotr przejął się losem siostry Małgorzaty i obiecał
jak najszybciej sprawę załatwić.
Niestety, zapomniał i tym razem.
Przypomniał sobie dopiero nazajutrz, gdy usłyszał dzwonek
telefonu.
Z drżącym sercem podnosi słuchawkę i słyszy:
- Cześć Piotrek, tu Gosia. Nie zawracaj sobie głowy.
Stary baca postanowił odwiedzić wdowę. Puka wieczorem
do jej chaty:
- Kto tam – pyta wdowa.
- Stasek Gąsienica od Krzeptowskich z Gubałówki –
odpowiada baca.
- Wejdźcie, tylko niech ostatni z was zamknie drzwi...
WYDAWCA:
KLUB 16 bpd „BORDOWE BERETY”
kierownik: Dominika MATEJKO
starszy instruktor: Barbara FABIŚ
instruktor: Kamila KRUKOWSKA
(13 46 67)
(13 41 43)
(13 41 43)
pokój nr 16
pokój nr 9
pokój nr 9

Podobne dokumenty