głos jednostki

Transkrypt

głos jednostki
GŁOS JEDNOSTKI
dwuty god nik
gazetk a dostęp na ró w ni eż w wers ji o nl ine na s tro ni e 16bpd .pl
GAZETKA BATALIONOWA
NR 14 2013
AKTUALNOŚCI
ŚWIĘTO WOJSK LĄDOWYCH W 16 bpd
12.09.2013 r. 16 batalion powietrznodesantowy celebrował Święto Wojsk Lądowych. Z tej okazji na placu apelowym
jednostki odbyło się uroczyste rozprowadzenie, na które przybył dowódca 6 Brygady Powietrznodesantowej gen. bryg. Adam
Joks.
Żołnierze 16 bpd wysłuchali życzeń gen. broni Zbigniewa Głowienki, które odczytał Szef Sekcji Wychowawczej ppor. Łukasz Bywalec.
Następnie podporucznik odczytał rozkaz o nadaniu żołnierzom odznaczeń w postaci Gwiazd Afganistanu, które wręczył gen. bryg. Adam
Joks. Zasłużeni żołnierze otrzymali również listy gratulacyjne za wysokie wyniki w zawodach sportowych. Uroczystością dowodził kpt.
Bartosz Januszewski.
fot. Mariusz Bieniek
biegu rywalizowali w zawodach zarówno indywidualnie, jak i drużynowo
ULICA KPR. PIOTRA MARCINIAKA
10.09.2013 r. minęła 4. rocznica tragicznej śmierci kpr.
Piotra Marciniaka "Foki". W jego intencji w Kościele
Garnizonowym w Krakowie odbyła się msza święta,
a żołnierze 2 ksz złożyli wieńce na jego grobie.
W tym samym dniu na terenie koszar 16 bpd, przy Ośrodku
Szkolenia Fizycznego miało miejsce oficjalne nadanie nazwy ulicy
im. kpr. Piotra Marciniaka. Podczas ceremonii rozkaz o nadaniu
odczytał chor. Michał Mulewicz – szef 2 kompanii szturmowej.
Uroczystego odsłonięcia tablicy dokonał ojciec kpr. Marciniaka –
Zdzisław Marciniak. Uroczystość poprowadził kpt. Arkadiusz
Skrzek.
Przygodę z wojskiem rozpoczął w 1998r wcielony do 10bdsz,
następnie
kontynuował
służbę
w
18
bdsz
aby
w roku 1999 rozpocząć dalszą część służby w 16 bpd.
W 2001 rozpoczął służbę nadterminową, następnie w 2005
podpisał pierwszy kontrakt na służbę zawodową. W 16bpd służył
do 2009r. Brał udział w wielu misjach wojskowych poza granicami
kraju: 2001 - Bośnia, 2005 - Irak, 2009 - Afganistan. Pośmiertnie
awansowany na stopień kaprala. Zginął 10.września 2009r. w
Afganistanie. Kpr. Marciniak wykonywał zadanie bojowe w składzie
patrolu QRS.
fot. Mariusz Bieniek
kpr. Piotr MARCINIAK
AKTUALNOŚCI
fot. Mariusz Bieniek
ALEJA KPR. MIECZYSŁAWA STERNIKA
19.09.2013 r. żołnierze 3 kompanii szturmowej dokonali uroczystego odsłonięcia tablicy z nazwą alei kpr.
Mieczysława Sternika.
Chor. Rafał Galica odczytał rozkaz o nadaniu nazwy wyżej wymienionej alei oraz przypomniał postać i dokonania kaprala. Żołnierz
ten służył w batalionie od 1995 roku. Rok później, przebywając na misji w Bośni i Hercegowinie, zmarł w wyniku wypadku podczas
rutynowego i planowanego patrolu.
CÓRKA GEN. ADERSA W 16 BPD
11.09.2013 6 BPD gościła panią Annę Marie Anders, córkę Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych gen. broni Władysława
Andersa.
fot. Mariusz Bieniek
Pani Anders w ramach podróży historyczno-wojskowej miała okazję przebywać na terenie 16 bpd, a także zwiedzić Salę Tradycji 6 BPD.
Zapraszamy na
DZIEŃ OTWARTY KOSZAR
27 WRZEŚNIA O GODZ. 10:00!
WYWIAD
CHORĄŻY OD ROBALI...
WYWIAD Z MŁ. CHOR. ŁUKASZEM SOLECKIM – PRZEPROWADZIŁA KIEROWNIK KLUBU – DOMINIKA MATEJKO
DOMINIKA MATEJKO:
w 16 bpd?
Jaką
funkcję pełni
Pan
obecnie
MŁ. CHOR. ŁUKASZ SOLECKI: Jestem pomocnikiem
dowódcy plutonu ogniowego na kompanii moździerzy.
Wcześniej 8 lat pracowałem w taktycznym zespole kontroli
obszaru
powietrznego
na
stanowisku
podoficera
specjalisty.
DM: Praca na stanowisku pomocnika dowódcy plutonu daje
Panu satysfakcję czy kojarzy się raczej z uciążliwymi
obowiązkami?
ŁS: Jestem zadowolony z
pełnienia tej funkcji
tym
bardziej, że z wykształcenia wojskowego jestem
artylerzystą. W 1996 r. zaczynałem służbę jako żołnierz
zasadniczej służby wojskowej
w szkole w Toruniu,
skończyłem artylerię po kierunku przeciwpancernych
pocisków kierowanych. Ponadto praca daje mi satysfakcję
zwłaszcza wtedy, gdy strzelania wychodzą dobrze i kiedy
bezbłędnie wykona się określone zadanie.
DM: Jest Pan człowiekiem o nietypowych
zainteresowaniach. Proszę nam je przybliżyć.
ŁS: Interesuje mnie wiele rzeczy. Dosyć aktywnie
uprawiam trekking po europejskich górach, w okresie
zimowym zajmuję się modelarstwem kartonowym. Przede
wszystkim sklejam modele samolotów z okresu II wojny
światowej i wojny na Pacyfiku. Ale nie gardzę też
modelami pojazdów pancernych, wojskowych, czołgów.
Natomiast od zawsze moją pasją jest herpetologia-nauka
zajmująca się gadami i płazami oraz entomologia-nauka
o owadach. Hoduję zwierzęta terrarystyczne, kolekcjonuję
owady, zwłaszcza motyle nocne.
DM: W jaki sposób nabywa Pan nowe okazy do swojej
kolekcji?
ŁS: Wieczory letnie poświęcam na przebywaniu w terenie
i łowieniu motyli na ekran. Jest to jazda w teren
z agregatem prądotwórczym, świecenie lampy, która wabi
owady. Potem następuje cała procedura z tym związana,
czyli zatruwanie, rozpreparowywanie, rozpinanie na
rozpinadłach, suszenie, a w długie zimowe wieczory
opisywanie, etykietowanie i wkładanie okazów do gablot.
Posiadam też kilka gadów i kilkanaście pająków.
Nabywanie tych okazów to kwestia kupna bądź wymiany
pomiędzy znajomymi hodowcami. Poza tym w całej
Europie są organizowane giełdy, w których również biorę
udział.
DM: Najbardziej nietypowe stworzenie, które Pan miał
w swojej kolekcji to…
ŁS: Przywiozłem raz z giełdy nowo zakupione pająki.
Zostawiłem je w pokoju w zamkniętych pudełkach, będąc
przekonanym, że są one zupełnie szczelne. Rano okazało
się, że w pudełku brakuje jednego dość dużego
i jadowitego pająka. Nie mogłem go znaleźć, więc
podkręciłem ogrzewanie i porozstawiałem pojemniczki
z wodą mając nadzieję, że pragnienie zmusi go do wyjścia
z kryjówki. Dopiero po trzech nocach udało się go zwabić.
DM: Jakie są Pana marzenia związane z Pana pasją?
ŁS: Kiedyś myślałem o ukończeniu studiów na kierunku
hodowla zwierząt egzotycznych. Ale póki co jest to pasja
dla samej pasji i przy tym raczej pozostanę.
DM: Dlaczego nie połączył Pan swojego życia zawodowego
ze swoją pasją, tylko wybrał Pan wojsko?
ŁS: Kończąc szkołę podstawową, miałem zamiar zacząć
naukę w szkole leśnej, jednak mieściła się ona 120 km od
domu. Mój tato nie wyraził zgody na mój pobyt w szkole
z internatem. Skończyłem więc szkołę elektroniczną i już
podczas nauki w szkole średniej zmienił się mój sposób
postrzegania rzeczywistości i zacząłem poważniej myśleć
o przyszłości. Zafascynowało mnie wojsko, a zostanie
żołnierzem było adekwatne do wyznawanych wartości,
takich jak Bóg, honor, ojczyzna.
DM: Co się Panu podoba w życiu żołnierza?
ŁS: Przede wszystkim stabilność, jaką daje ten zawód. Jest
to praca stała, dosyć pewna. Gdy byłem młodszy,
podobało mi się wojsko jako grupa, która bardzo aktywnie
pracuje. Lubiłem wszelkiego rodzaju wyjazdy, szkolenia,
ćwiczenia i poligony, które często można było połączyć
z moja pasją-czasem udało się znaleźć jakiś interesujący
okaz 
DM: Jakie cechy żołnierza okazują się przydatne w Pańskim
prywatnym życiu?
ŁS: Myślę, że zdecydowanie, zaradność i umiejętność
radzenia sobie w każdej sytuacji.
DM: Jak długo związany jest Pan z 16bpd i co ceni Pan
najbardziej w tym batalionie?
ŁS: W batalionie pracuję już 17 lat i najbardziej cenię tu
sobie koleżeństwo, przyjazną atmosferę. Na kolegów
można zawsze liczyć, co widać na przykładzie różnych
działań, które wspólnie podejmujemy, takich jak wyjazdy
na misje, ćwiczenia. Myślę, że kierujemy się zasadą „jeden
za wszystkich, wszyscy za jednego”. Poza tym doceniam
możliwość wykonywania skoków spadochronowych.
DM: Jaki sposób spędzenia wolnego czasu w jesienne dni
zaproponowałby Pan swoim kolegom?
ŁS: Polecam trekking w górach. Najpiękniejsze o tej porze
sobie Bieszczady. Tym, którzy nie lubią chodzić po górach,
proponuję rower. W Krakowie jest dość dobrze
rozbudowana sieć tras rowerowych. Spędzając czas w taki
sposób, można poznać ciekawych ludzi, wymienić
doświadczenia.
DM: Trzy rzeczy, które Pana zdaniem najlepiej Panu
wychodzą.
ŁS: Gotowanie,
podwładnych 
sprzątanie
i
złoszczenie
się
na
DM: Co Pan sądzi o kobietach w armii?
ŁS: Praca kobiet w armii jest potrzebna, ale uważam, że
nie powinny być na stanowiskach bojowych, ponieważ w
sytuacji
realnego
zagrożenia
mężczyzna
żołnierz
instynktownie będzie się starał zadbać o bezpieczeństwo
tej kobiety, a dopiero w dalszej kolejności skupi się na
pracy dla dobra plutonu, drużyny, ogółu.
DM: Proszę opisać siebie tak, aby po tym opisie Pana
współpracownicy, koledzy mogli Pana
bez trudu
zidentyfikować.
ŁS: Jeśli ktoś nie zna mnie z imienia i nazwiska, to wie, że
jestem chorążym, który zajmuje się robalami 
DM: Dziękuję za rozmowę.
KARTA MULTISPORT CLASSIC w 16 bpd
1 karta umożliwia
• Dostęp do wielu obiektów sportowo – rekreacyjnych w Polsce
• Ponad 25 różnych usług
• 1 wizyta dziennie, korzystasz z czego chcesz przez 30 dni w miesiącu
• Brak efektu przywiązania do konkretnego obiektu, chodzisz tam, gdzie chcesz
• Nie wiążą Cię żadne umowy klubowe / członkowskie etc.
Pracownik – 150 pln
Osoba towarzysząca – 160 pln
Dziecko – karta basenowa 37 pln
Dziecko - basen + inne usługi 67 pln
więcej szczegółów:
Anna Staniewicz
Benefit Systems S.A.
Specjalista ds. Handlowych
ul. Lubelska 29, 30-003 Kraków
tel. +48 12 426 46 09
tel. kom. 517-660-942
email: [email protected]
HUMOR
Pani pyta Jasia:
-Jasiu, a czy znasz Kopernika, Mickiewicza i Matejkę?
Jaś na to:
-A zna pani Ryśka, Grześka i Maćka?
-Nie...
-To co mnie pani swoją bandą straszy?!
***
Wraca żona do domu, wchodzi z torbą zakupów do
pokoju, wykłada mężowi piwo, zakąski...
- A ty, kochanie, czemu meczu nie oglądasz? A może
goloneczkę ci zrobić?
- Mocno?
- Nie bardzo. Reflektor, zderzak i maska.
- Zośka! Nalej mi podwójną whisky!
- Waldemar! Na Boga! Jest ósma rano!
- No dobra, dosyp płatków kukurydzianych!
***
Idą dwie blondynki przez las. Patrzą, a tam szklanka leży
dnem do góry. Jedna ją podnosi i mówi:
- Zobacz jaka szklanka, nic do niej nie nalejesz...
Odwraca szklankę:
- Zobacz! I dziurawa od spodu!
WYDAWCA:
***
Mąż mówi do żony:
- Nie twierdzę, że twoja mama źle gotuje, tylko
zaczynam rozumieć, dlaczego zawsze się modlicie przed
jedzeniem.
KLUB 16 bpd „BORDOWE BERETY”
kierownik: Dominika MATEJKO
starszy instruktor: Barbara FABIŚ
instruktor: Kamila KRUKOWSKA
(13 46 67)
(13 41 43)
(13 41 43)
pokój nr 16
pokój nr 9
pokój nr 9

Podobne dokumenty