Cezarea Nadmorska. Kilka kart z historii miasta

Transkrypt

Cezarea Nadmorska. Kilka kart z historii miasta
CEZAREA NADMORSKA – KILKA KART HISTORII MIASTA
W 25 roku przed Chr. Herod Wielki rozpoczął budowę portu przy Morzu Śródziemnym w
mieście należącym niegdyś do Fenicjan. Nadał mu imię na cześć Cezara Augusta: Cezarea
Nadmorska. Było to przedsięwzięcie niecodzienne. Król postanowił wybudować port nie w
zatoce, lecz przy prostej linii brzegowej. Z tego powodu konieczne stało się postawienie
falochronów, do budowy których używano tufu wulkanicznego przywożonego aż z
Wezuwiusza. Pył wraz z kamieniami wkładano w drewniane skrzynki, a te zatapiano w
wodzie. Tak powstawały falochrony. Z czasów rzymskich do dziś pozostały resztki
amfiteatru, murów miejskich, świątyni Augusta, wspomnianego portu, hipodromu o długości
czterystu metrów oraz akweduktu. Tutaj w 66 roku po Chr. odbyła się koronacja cesarza
Wespazjana.
Cezarea Piłata
W IV w. przebudowywano w Cezarei amfiteatr i naprawiano schody. Do naprawy używano
kamieni z pobliskich ruin. Na szczycie nowych schodów przypadkowo znalazł się kamień z
inskrypcją „Poncjusz Piłat, prefekt Judei”. Pochodził on z leżącej wówczas w gruzach
świątyni wybudowanej przez Piłata na cześć Tyberiusza. Oprócz pism żydowskiego historyka
z I wieku, niejakiego Józefa Flawiusza, inskrypcja ta stanowi jedyną pozabiblijną wzmiankę o
Piłacie.
Okazuje się, że prefekt Judei Poncjusz Piłat rezydował przez pewien czas w Cezarei. To na
jego rozkaz wojsko rzymskie oparło u mur świątyni jerozolimskiej chorągwie z wizerunkiem
cesarza. Dla Żydów był to jawny gest profanacji świętego miejsca. Wszczęli oni bunt i udali
się tłumnie z Jerozolimy do Cezarei, by manifestować przed rezydencją Piłata. Ten otoczył
ich wojskiem sądząc, że to wystarczy, aby przestraszyć manifestantów. Ci jednak położyli się
na ziemi, gotowi umrzeć za wiarę. Determinacja Żydów skłoniła ostatecznie prefekta do
zabrania proporców sprzed świątyni.
Cezarea pierwszych chrześcijan
Ciekawy jest chrześcijański wątek historii Cezarei. Tu Filip jako pierwszy głosił dobrą
nowinę (Dz 8,40), tu drzwi Kościoła otworzyły się dla pogan, tu także w latach 58-60
przebywał więziony Paweł. W 195 roku w Cezarei odbył się synod, na którym ustalono datę
świętowania Wielkanocy na niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca. Tutaj przyjął
święcenia kapłańskie jeden z najpłodniejszych wczesnochrześcijańskich pisarzy – Orygenes.
Prowadził w Cezarei biblijną szkołę i założył bibliotekę.
Biblioteka założona przez Orygenesa zawierała ponoć około trzydziestu tysięcy ksiąg.
Większość z nich napisana została na mało trwałym papirusie. Dlatego późniejsi
„bibliotekarze”, starali się, by kopiści skrupulatnie przepisywali księgi na bardziej trwały
pergamin. Dzięki tym zabiegom z biblioteki mogli korzystać Grzegorz z Nysy i Bazyli
Wielki. Hieronim przyjeżdżał tu z Betlejem, by konsultować swoją Wulgatę z Heksaplą. To
właśnie ona była jednym z najcenniejszych dzieł przechowywanych w Cezarei. Była to
Biblia, której wydanie liczyło około pięćdziesięciu tomów, a w której umieszczono obok
siebie tekst w sześciu kolumnach. Pierwsza zawierała oryginał hebrajski i aramejski, druga –
transkrypcję pierwszej kolumny na język grecki, trzecia – przekład pochodzącego z Pontu
Akwilli, który najpierw był poganinem, potem chrześcijaninem, wreszcie wyznawcą
judaizmu. W kolumnie czwartej Orygenes zamieścił grecki przekład, który wyszedł spod
pióra Symmacha, Samarytanina, który starał się o elegancki, niekiedy wręcz pompatyczny
styl tłumaczenia. Dwie ostatnie kolumny zajmowała Septuaginta i przekład prozelity
Teodocjona z Efezu, który starał się uzgodnić swe tłumaczenie z nauczaniem rabinów.
Euzebiusz z Cezarei
W pewnym sensie naukową spuściznę Orygenesa przejął wspomniany wyżej Euzebiusz z
Cezarei (264-340), który został biskupem w 313 roku, a więc w roku wydania reskryptu
mediolańskiego przez Konstantyna. Jest on autorem dziesięciotomowej Historii Kościoła,
którą rozpoczyna od czasów Abrahama, a kończy na czasach Konstantyna. Gdy chodzi o
pogląd, zauważyć trzeba, że na pewien czas Euzebiusz przyłączył się do arian, ale gdy
zauważył, iż ta postawa zagraża jedności Kościoła, odstąpił od nich. Spór pomiędzy
zwolennikami Ariusza a prawowiernymi chrześcijanami toczył się o jedną literę: arianie
twierdzili, że Chrystus jest „podobny” (gr. homoiusios) do Ojca, a w oficjalnym nauczaniu
Kościoła przyjmowano, iż jest „współistotny” (gr. homousios) z Ojcem. Euzebiusz jest
autorem Onomasticonu – pierwszego w historii chrześcijaństwa słownika nazw biblijnych. Aż
sześćset haseł z tego dzieła pojawiło się na mozaikowej mapie w Madabie.
Konstantyn Wielki (272-337) polecił swego czasu Euzebiuszowi przygotowanie
pięćdziesięciu kopii Biblii w języku greckim. Sam Euzebiusz, zaufany cesarza, który podczas
soboru nicejskiego (325 r.) zajmował zaszczytne miejsce po jego prawicy, tak wzmiankuje
owo polecenie w swym dziele Vita Constantini:
Uznałem za stosowne wskazać Twojej Roztropności, abyś profesjonalnym
kopistom, dobrze znającym się na sztuce, polecił przepisać na starannie
przygotowanych pergaminach, w sposób czytelny i w poręcznej, przenośnej formie,
pięćdziesiąt kodeksów Świętych Pism, których przygotowanie i użytek uważasz za
niezbędny dla nauczania Kościoła.
Cesarz zaznaczył także, że egzemplarze winny zostać tak przygotowane, aby były łatwe w
czytaniu, wygodne w użyciu i lekkie przy przenoszeniu. Euzebiusz, zatrudniając najbardziej
wprawnych skrybów, przygotował pięćdziesiąt kopii Pisma Świętego. Wymagania, które
cesarz postawił przed Euzebiuszem, a ten przed kopistami wskazują, że przygotowane i
wysłane do Rzymu kopie Biblii przeznaczone były do użytku liturgicznego. Właśnie dlatego
miały być napisane wyraźnie, miały być wygodne w przenoszeniu i w miarę możliwości
niezbyt ciężkie.
Sporządzenie pięćdziesięciu kopii Biblii wymagało niezwykłego samozaparcia i pracowitości
od każdego z kopistów. Paradoksalnie nie można mieć pewności, że skrybowie umieli pisać!
Nie to nie przejęzyczenie ani żaden lapsus. Antyczne świadectwa potwierdzają, że wśród
hebrajskich kopistów, którzy przepisywali Torę lub księgi prorockie na użytek synagogalny,
było wielu analfabetów. Kopiowali kształty liter, nie znając ich znaczenia! Czy tak było
wśród chrześcijan za czasów Euzebiusza, nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że wspomniani
skrybowie żydowscy mieli rygorystyczne zasady co do możliwości popełnienia błędów. Na
terenie Palestyny wolno było kopiście popełnić jeden błąd i poprawić go. Przy drugim błędzie
musiał on przerwać swoją pracę i egzemplarz złożyć w synagogalnej genizie. Żydom w
diasporze pozwalano na poprawę trzech błędów.
Święty Graal w Cezarei?
W czasach krucjat krzyżowcy wystawili w mieście zamek, w którym - wedle dawnych podań
- przetrzymywali Święty Graal – kielich Ostatniej Wieczerzy. Jak wiadomo, legenda głosi, że
rycerze króla Artura, rządzącego Brytanią w V stuleciu, poszukiwali Świętego Graala.
Legenda ta przybrała niezliczone formy. Rycerze Okrągłego Stołu mieli Graal raz w formie
misy, innym razem w kształcie kielicha, księgi, a nawet kamienia. W każdym razie święty
kielich stał się inspiracją malarzy i pisarzy, wszedł do średniowiecznych eposów rycerskich i
współczesnych powieści przygodowych.