Plik PDF - art of BEAUTY

Transkrypt

Plik PDF - art of BEAUTY
2017-03-03 11:51
www.artofbeauty.com.pl
1/3
Kosmetyki pre- i probiotyczne w kosmetologii –
innowacyjne wspomaganie skóry
Kosmetyki prebiotyczne i probiotyczne stanowią odrębny nurt w
kosmetologii. Ich zadaniem jest tworzenie i utrzymanie na
powierzchni skóry aktywnej bariery ochronnej – mikrobiologicznej
flory, która zapobiega namnażaniu się drobnoustrojów
chorobotwórczych.
Kosmetyki prebiotyczne i probiotyczne są idealne dla skóry pozbawionej
naturalnej ochrony, podrażnionej czy uszkodzonej, ponieważ na takiej skórze
patogenne drobnoustroje rozmnażają się błyskawicznie, powodując
różnorodne dermatozy.
Jakie znaczenie dla zdrowia ma naturalna mikrobiologiczna flora skóry?
Wewnątrz naszego organizmu – w przewodzie pokarmowym, drogach oddechowych, ale także na jego powierzchni –
na skórze, błonach śluzowych, występuje ogromna liczba mikroorganizmów. Jak szacują naukowcy liczba samych tylko
bakterii związanych z ludzkim ciałem 10-krotnie przewyższa liczbę komórek organizmu, są ich więc miliony.
Szczególnie powierzchnia naszej skóry nie jest sterylna, lecz skolonizowana przez liczne drobnoustroje, które w
prawidłowych warunkach nie powodują jej zakażeń – określane są jako tzw. naturalna mikrobiologiczna flora
skóry – czyli najbardziej zewnętrzna, dodatkowa, żywa bariera, która powstrzymuje ataki patogenów.
Część z bytujących na skórze mikroorganizmów to mikroflora stała, ważna dla prawidłowego funkcjonowania
ludzkiego organizmu. To tzw. saprofity – przyjazne nam mikroorganizmy, które w warunkach fizjologicznych chronią
ciało człowieka przed drobnoustrojami chorobotwórczymi. Niewidzialni przyjaciele to bakterie i grzyby (głównie
dermatofity oraz grzyby drożdżopodobne). Potrzebują naszej skóry, bo ich pożywieniem jest pot, łój i martwe komórki.
Nie przeżylibyśmy bez nich. W zamian za miejsce zamieszkania i pożywienie bronią nas przed wrogimi
mikroorganizmami.
Druga grupa to pochodząca ze środowiska mikroflora przejściowa, niechorobotwórcza, bytująca krótko, godziny, dni,
czasem tygodnie. Drobnoustroje tej grupy mają na ogół niewielkie znaczenie tak długo, jak długo skład prawidłowej,
stałej flory się nie zmienia. W przypadku zakłócenia tej równowagi drobnoustroje przejściowe – tak zwane patogeny,
mogą wywołać chorobę.
Skład i ilość naturalnej mikrobiologicznej flory skóry zależy od indywidualnych cech każdego z nas: rasy, płci, wieku,
stanu zdrowia, poziomu hormonów, stosowanych leków, suplementacji, diety, sposobu ubierania się, warunków życia,
poziomu higieny, stanu odporności i wielu innych.
Bardzo istotną rolę odgrywa tu niskie pH skóry, które sprzyja utrzymaniu flory stałej oraz zapobiega namnażaniu się
drobnoustrojów chorobotwórczych. Wartość pH zależy m. in. od składu łoju i potu oraz obecności specyficznych
enzymów.
Jednak delikatną równowagę tego symbiotycznego świata jest bardzo łatwo zburzyć. Wiele naszych codziennych
czynności jest jego wrogiem, grozi stabilności tego specyficznego ekosystemu.
Co szkodzi naturalnej mikroflorze?
Najbardziej szkodzi nadmierna lub niewłaściwa higiena. Pod wpływem mycia liczba pożytecznych bakterii,
grzybów i drożdży na skórze może się zmniejszyć, lecz szybko zostaje uzupełniona. Jednak bardzo częste mycie oraz
stosowanie agresywnych środków myjących (silnych detergentów) powoduje, że mikroflora nie jest w stanie w
odpowiednim czasie się odtworzyć. Oczywiście przestrzeganie higieny jest niezbędne, jednak należy robić to w taki
sposób, aby jej ilość i jakość nie naruszała równowagi bariery ochronnej. Nie należy myć skóry zbyt często i zbyt długo.
Ważne jest także używanie odpowiednich kosmetyków. Powinno unikać się produktów zaburzających fizjologiczną
wartość pH skóry np. alkalicznych mydeł, które zmieniają kwaśne środowisko na zasadowe, tym samym sprzyjając
patogenom. Szkodliwe jest częste dezynfekowanie skóry, ponieważ w ten sposób wyeliminowane zostają z
powierzchni skóry zarówno złe, jak i dobre mikroorganizmy.
Niekorzystne działanie na naturalną mikroflorę mają także niektóre składniki produktów kosmetycznych np.
konserwanty czy kwasy kosmetologiczne i medyczne, które złuszczając wierzchnie warstwy naskórka usuwają też
znajdujące się na nich drobnoustroje. Czasem jesteśmy zupełnie nie świadomi, że szkodzimy w tworzeniu i utrzymaniu
naturalnej ochronnej mikroflory używając np. dezodorantów o działaniu przeciwbakteryjnym oraz kosmetyków
zmniejszających wydzielanie łoju i potu.
Szkodliwe jest również eksponowanie skóry na działanie promieni UV, gwałtowne jej wychładzanie, a także stosowanie
niektórych leków, w szczególności antybiotyków.
Korzystanie z artykułów publikowanych w portalu artofbeauty.com.pl dla celów komercyjnych bądź dokonywanie ich
opracowań wymaga zgody wydawcy - spółki Estetica Polska. W tym celu prosimy o kontakt z Ewą Cesarz,
[email protected]
2017-03-03 11:51
www.artofbeauty.com.pl
2/3
Gdy naturalna mikroflora ulega destrukcji, jej miejsce zajmują wrogie skórze patogeny. Skóra zaczyna czuć
się niekomfortowo i traci naturalne piękno. W zależności od wieku dochodzi do podrażnienia skóry, zakażeń
bakteryjnych i grzybiczych, pojawia się wyprysk oraz zmiany trądzikowe.
Są jednak sposoby, którymi naturalną mikrobiologiczną florę można wzmocnić a nawet przywrócić. Ratunkiem dla
osłabionej ochrony skóry mogą stać się kosmetyki z prebiotykami i probiotykami – składnikami utrzymującymi na
skórze środowisko, w którym mogą bytować tylko przyjazne mikroorganizmy.
Pierwsze były probiotyki…
Termin probiotyki stanowi połączenie dwóch słów z języka greckiego pro i bios, co znaczy dla życia. Został
wprowadzony w 1953 roku i oznacza niektóre bakterie, które mają zdolność zasiedlania konkretnego obszaru i
zabezpieczania go przed rozwojem złych drobnoustrojów. Początkowo probiotyki stosowano w przemyśle spożywczym.
Żywność wzbogacano żywymi lub pozostającymi w stanie anabiozy szczepami bakterii z rodzaju Lactobacillus,
Bifidobacterium, Pediococcus, Lactococcus, Enterococcus i Leuconostoc, zdolnymi do zasiedlania organizmu lub
przechodzenia w stanie żywym przez przewód pokarmowy. W ostatnich latach probiotyki zastosuje się także w
kosmetologii dla podtrzymania i odbudowy dobrej mikroflory, tym samym w celu przeciwdziałania dermatozom i
opóźniania starzenia się skóry.
Potem pojawiły się prebiotyki…
Termin prebiotyki został użyty po raz pierwszy w 1995 roku. Jest to określenie substancji, które selektywnie stymulują
wzrost i aktywność jednego lub większej liczby szczepów bakterii i w ten sposób korzystnie wpływają na stan zdrowia
człowieka. Nie należy mylić prebiotyku z probiotykiem. Pierwszy ma za zadanie wspierać rozwój dobrej flory
bakteryjnej, drugi to żywe kultury mikroorganizmów, które są dostarczane organizmowi najczęściej z jedzeniem, w
postaci suplementu diety lub w kosmetyku. A więc „prebiotyczny” oznacza taki, który „żywi dobre bakterie”.
Probiotyki w kosmetykach
Probiotyki stosuje się w kosmetykach do mycia i pielęgnacji skóry z problemami typu: atopowe zapalenie skóry,
łuszczyca, wyprysk oraz w kosmetykach do higieny intymnej. Rekomendowane są w profilaktyce pieluszkowego
zapalenia skóry, w przypadku ryzyka wystąpienia reakcji alergicznych, w trakcie i po antybiotykoterapii oraz po
inwazyjnych zabiegach kosmetologicznych i medycznych, np. eksfoliacjach. Mają one na celu ochronę przed
patogennymi drobnoustrojami, alergenami i innymi czynnikami, które mogą mieć na nią szkodliwy wpływ. Wzmacniają
odporność skóry, wspomagają regenerację oraz łagodzą podrażnienia. Kosmetyki probiotyczne zawierają najczęściej
następujące szczepy bakterii: Bacillus subtilis, Bifidobacterium breve, Bifidobacterium longum reuter, Lactobacillus
acidophilus, Lactobaccilus bulgaris, Lactobacillus casei, Lactobacillus helveticus, Lactobacillus rhamnosus,
Lactobacillus plantarum, Lactococcus lactus.
Prebiotyki w kosmetykach
Prebiotyki nie zawierają żadnych mikroorganizmów, jedynie substancje stymulujące ich wzrost. Pozyskuje
się je z roślin, np. szparagów, karczochów lub cykorii. Prebiotykami mogą być białka, tłuszcze, oligo lub polisacharydy.
Jako prebiotyk w kosmetykach stosuje się m. in. mieszaninę inuliny oraz glukooligosacharydu. Inulina uzyskiwana jest
przez ekstrakcję gorącą wodą korzeni cykorii podróżnika (Cichorium intybus L.). Z kolei glukooligosacharydy pochodzą
z naturalnych cukrów i uzyskiwane są podczas opatentowanego enzymatycznego procesu syntezy z użyciem
glykosyltransferazy.
Produkty myjące i pielęgnacyjne wzbogacone prebiotykami stają się dla skóry bardziej łagodne. Są idealne do
pielęgnacji delikatnej skóry dzieci oraz dojrzałej skóry wrażliwej. Użycie prebiotyków rekomendowane jest w
kosmetykach przeciwłupieżowych, gdzie ograniczają działanie drożdżaka Malassezia furfur, ale też w produktach do
opalania i do pielęgnacji skóry męskiej. Prebiotyki wspierają działanie dezodorantów, ponieważ ograniczają rozwój
Corynebacterium xerosis, bakterii wywołującej nieprzyjemny zapach rozłożonego potu. Mogą też zapobiegać
rozwojowi Propionibacterium acnes, bakterii beztlenowej odpowiedzialnej za trądzik, zapobiegają infekcjom okolic
intymnych.
Surowce fermentowane w kosmetykach
W kosmetologii znajdują także zastosowanie surowce poddawane działaniu bakterii kwasu mlekowego –
fermentowane przy pomocy bakterii, np. Lactobacillus plantarum, Lactobacillus helveticus czy Lactobaccilus bulgaris,
do postaci lepiej przyswajalnych przez skórę. Badania potwierdzają, że wprowadzane do receptur preparatów
kosmetycznych surowce fermentowane powodują wiele bardzo korzystnych efektów, czego nie obserwuje się w
przypadku materiałów roślinnych niemodyfikowanych, np.:
• zapewniają efekt delikatnej eksfoliacji, wygładzają skórę oraz zmniejszają płytkie zmarszczki,
• zabezpieczają skórę przed działaniem promieni słonecznych, a także łagodzą skutki nadmiernej ekspozycji
słonecznej,
• pobudzają metabolizm komórkowy, wpływają korzystnie na pracę fibroblastów, co powoduje regenerację skóry,
• wpływają na stymulację kwasu hialuronowego przez co zwiększają nawilżenie warstwy rogowej naskórka,
•
pobudzają zsystem
odpornościowy,
wzmacniają
komórkowe, dla
łagodzą
Korzystanie
artykułów
publikowanych
w portalufunkcje
artofbeauty.com.pl
celówpodrażnienia,
komercyjnych bądź dokonywanie ich
opracowań wymaga zgody wydawcy - spółki Estetica Polska. W tym celu prosimy o kontakt z Ewą Cesarz,
[email protected]
2017-03-03 11:51
www.artofbeauty.com.pl
3/3
• stymulują produkcję ceramidów, prowadząc do wzmocnienia bariery ochronnej skóry,
• wykazują działanie przeciwbakteryjne, wspomagają procesy gojenia, skutecznie łagodzą stany zapalne skóry.
Wykorzystanie w kosmetologii tego typu surowców stanowi dowód potwierdzający, że działanie bakterii kwasu
mlekowego w znaczący sposób może poprawić funkcjonalność wielu dotychczas stosowanych roślinnych składników
preparatów kosmetycznych, które stają się skuteczniejsze niż ich niefermentowane prekursory.
Dzisiejsze metody badawcze potwierdzają wiedzę wcześniejszych pokoleń, nabytą przez doświadczenie, o dobrym
wpływie pre- i probiotyków oraz fermentowanych produktów mlecznych na skórę. Właściwości kefirów czy jogurtów
działających przeciwstarzeniowo i kojąco na skórę są dziś wykorzystywane do produkcji wielu luksusowych produktów
do mycia i pielęgnacji skóry.
Dr Joanna Klonowska
Adiunkt na Wydziale Nauk o Zdrowiu w Wyższej Szkole Inżynierii i Zdrowia w Warszawie, gdzie pełni funkcję
Prodziekana Wydziału.Kosmetolog, absolwentka Wydziału Farmaceutycznego Akademii Medycznej w Łodzi. Pedagog z
wieloletnim doświadczeniem. Ratownik medyczny, menager służby zdrowia.
Korzystanie z artykułów publikowanych w portalu artofbeauty.com.pl dla celów komercyjnych bądź dokonywanie ich
opracowań wymaga zgody wydawcy - spółki Estetica Polska. W tym celu prosimy o kontakt z Ewą Cesarz,
[email protected]