Dwa oblicza Paryżan (oceny pomeczowe)
Transkrypt
Dwa oblicza Paryżan (oceny pomeczowe)
Dwa oblicza Paryżan (oceny pomeczowe) PSGFC.pl - Polskie centrum kibiców Paris Saint-Germain - News Mecz z Football Club Lorient-Bretagne Sud, rozgrywany na Stade du Moustoir, zakończył się niełatwym zwycięstwem Paryżan 2-1. Zawodnicy PSG zmuszeni byli gonić wynik od końca pierwszej połowy, a przyczyn takiego stanu może być wiele. Pierwszą i chyba najważniejszą, była sztuczna murawa, jaka leży w Lorient. Ciężko jest zaadoptować się do tego typu nawierzchni, tym bardziej, jeżeli gra się na co dzień na jednym z najlepszych trawników na świcie (chodzi tu oczywiście o Parc des Princes). Drugą, nie mniej istotną, była determinacja graczy gospodarzy, którzy nie osiągnęli większego prowadzenia tylko i wyłącznie dzięki temu, że bramki PSG strzegł Salvatore Sirigu. Trzecią była zaś słaba (lekko mówiąc) i nieregularna gra Yohana Cabaye'a, który co rusz dawał "prezenty" Morszczukom. Na szczęście dla Paryżan, w drugiej połowie na wierzch wyszło zmęczenie miejscowych zawodników, a także jakość, jaką swoją grą wnieśli do spotkania rezerwowi, głównie Marco Verratti i Jean-Christophe Bahebeck. Mimo wszystko, żadne wymówki i tłumaczenia nie mogą usprawiedliwiać faktu, że aktualny mistrz Francji i wicelider daje się zdominować drużynie, która walczy o utrzymanie. Poprawa jest wymagana. Tym bardziej, że zbliżają się derby Francji, których stawką nie będzie tylko pierwsze miejsce w tabeli Ligue 1... Oceny są przyznawane w skali od "1" do "5", przy czym "1" oznacza występ żałosny, a "5" bardzo dobry. Do oceny może zostać dodany "+", który oznacza że gracz lekko wyróżniał się ponad swoją notę, oraz "-", który mówi że gracz zagrał trochę poniżej oceny. Każdy gracz startuje z notą początkową "3". Salvatore Sirigu (4+): Wspaniały mecz Włoskiego bramkarza, który bezsprzecznie jest bohaterem pierwszej połowy dla PSG, nawet pomimo puszczonej bramki. Gdyby nie on, to Lorient do przerwy mogło spokojnie 3-0. Na przykład wystarczy podać tylko sytuację sam na sam z Ayew'em. Tym razem bardzo dobrze poprawił swoje statystyki, genialny występ. Serge Aurier (4-): Dobry występ Iworyjczyka, któremu długa przerwa najwidoczniej dała do myślenia. Dobrze grał w obronie, bardzo dobrze podłączał się do ataków, posyłał groźne wrzutki w pole karne, miał nawet okazję do strzelenia gola po rzucie rożnym. Ogólnie solidny występ. Marquinhos (3+): Ciężko było mu złapać odpowiedni rytm po powrocie z kontuzji, widać, że monolit, jakim był przed złapaniem urazu, trochę się wykruszył. Mimo to, dał dobry występ, dobrze współpracował z Silvą, zaliczył odbiory i przechwyty, jednak momentami był niepewny. Thiago Silva (4-): Dobrze, ale nie wybitnie. Solidnie, zrobił tyle ile mógł w obronie, fakt, że do końca 1/3 Dwa oblicza Paryżan (oceny pomeczowe) PSGFC.pl - Polskie centrum kibiców Paris Saint-Germain - News pierwszej połowy PSG przegrywało tylko 1-0, to także jego zasługa. Dobrze dowodził linią obron, ale także całą drużyną. Na pewno był pewniejszym punktem w obronie niż Marquinhos. Lucas Digne(4): Szalony mecz Francuza, którzy siłę na to spotkanie zbierał przez te wszystkie mecze w roli rezerwowego, by teraz wybuchnąć. Solidnie w defensywie, mało który atak Lorient szedł lewą flanką PSG, natomiast w ataku radził sobie doskonale. Rajdy, wrzutki, ostatecznie zabrakło tylko gola lub asysty. Yohan Cabaye (2-): Naprawdę beznadziejny występ Francuza, który w pojedynkę niemal przegrał ten mecz dla Paris Saint-Germain, w dodatku grał strasznie nieregularnie. Albo popisywał się genialnymi zagraniami między liniami, albo tracił piłki na 20. metrze od własnej bramki, dodatkowo zapisał się przy stracie bramki, gdy odpuścił krycie. Powinien poważnie przemyśleć sobie, co zrobił. Thiago Motta (4) Bardzo aktywny w defensywie i rozgrywaniu, to on ciągnął grę PSG aż do czasu wejścia Verrattiego na boisko. Dobrze bronił, dobrze rozgrywał, to on zaczął akcję, po której Cavani strzelił gola, i gdyby nie to, że Urugwajczyk nie trafił w pierwszym tempie, zostałaby mu zaliczona asysta. Javier Pastore (3+): Kolejny mecz, w którym Argentyńczyk dużo pracował, jednak mało z tego przełożyło się na rezultat (z wyjątkiem podania do Motty w akcji PSG na 1-1). Podawał, dryblował, nawet strzelał, ogólnie dobrze pokazywał się w tym meczu, ale niestety, nie miał dużego wpływu na rezultat. Rzadko też cofał się do obrony. Lucas Moura (3+): Dobry mecz w wykonaniu Brazylijczyka, który jednak nie był w stanie dopisać sobie kolejnej bramki, czy asysty. Dobrze szarpał na prawej flance, ogólnie dużo dawał w ofensywie PSG, ale mało z tego przełożyło się na końcowy rezultat spotkania. Dobrze asekurował Auriera w obronie. Edinson Cavani (4-): Dosyć nijaki występ, jednak uwieńczony bramką. Wprawdzie bramkę strzelił lewą nogą, jednak to nie oznacza, że poprawił całkowicie władanie nią, co najlepiej obrazuje jeden z jego wolejów oraz nietrafienie do bramki w pierwszym tempie po podaniu Motty. Ostatecznie strzelił bramkę i to się liczy. Lavezzi (3): Nijaki mecz "El Pocho", który oprócz dobrej współpracy z Lucasem Digne zarówno w ataku, jak i w obronie. Poza tym tylko dużo biegania i nic więcej. Mało konkretów, dryblingów, strzałów, za to dużo zwalniających akcję przyjęć w stroną własnej bramki i zwalniania akcji. 2/3 Dwa oblicza Paryżan (oceny pomeczowe) PSGFC.pl - Polskie centrum kibiców Paris Saint-Germain - News Rezerwowi: Jean Christophe-Behebeck (4): Bardzo dobra zmiana, po raz kolejny pokazuje, że ma odpowiednie predyspozycje do zostania w przyszłości liderem ataku Paris Saint-Germain, a jedyne czego mu brakuje, to doświadczenie i ogranie na odpowiednim poziomie rozgrywek. Wspaniała bramka, perfekcyjne wykończenie. Marco Verratti (4+) Man of the Match: To niesamowite, jak jeden człowiek jest w stanie odmienić obraz gry całej drużyny, i tym człowiekiem nie jest Zlatan Ibrahimović. Genialna asysta, oprócz tego doskonałe rozegranie oraz gra w obronie. Nie tylko za podanie prowadzące do gola dającego PSG zwycięstwo, ale za poniesienie całej drużyny do lepszej gry, został wybrany graczem meczu. Blaise Matuidi (3): Pojawił się zbyt późno, żeby cokolwiek móc zmienić, ale ostatecznie dał dobrą zmianę. Dobra gra w obronie, dobre podłączanie się do ataków. Ogólnie swoją pracą zdołał się przyczynić do tego, że wynik do końca spotkania nie zmienił się na niekorzyść Paryżan. Ocena końcowa dla całej drużny (4-): Po raz kolejny taktyka i filozofia gry Laurenta Blanca została obroniona za sprawą walki do końca spotkania i nie odpuszczania przez graczy Paris Saint-Germain, pomimo beznadziejnej pierwszej połowy. Ciężko jest oceniać cały zespół, gdy całokształt gry zostaje niemal całkowicie napisany przez indywidualne nazwiska, zarówno w jedną (Cabaye), jak i drugą stroną (Verratti). Ostatecznie to nie indywidualności grają, a jedno zgniłe jabłko (przynajmniej w teorii) nie ma prawa zepsuć obrazu występu całej drużyny. Nie można także zapominać o tym, że pomimo obecnego miejsca w tabeli, Lorient zaprezentowało się bardzo dobrze, w dodatku ta murawa... Jednak to nie są dostateczne usprawiedliwienia dla faktu, że Paryżanie dali się momentami po prostu zdominować. Pewne rzeczy wymagają poprawy, i to szybko. Oby mecz z APOEL-em zmazał wszystkie smutki tego spotkania. Ze swojej strony, zapraszam do komentowania. Pamiętajcie, że wasza konstruktywna i obiektywna ocena, może wpłynąć na powyższe noty. Autor: Próżnia 3/3 Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)