Wspomnienie wychowanka Augustyna Gwoździa Augustyn Gwóźdź

Transkrypt

Wspomnienie wychowanka Augustyna Gwoździa Augustyn Gwóźdź
BIULETYN
7
INFORMACYJNY
Wspomnienie wychowanka
Augustyna Gwoździa
Urodził się w 1908 roku. Od
1922 roku był zatrudniony
jako nauczyciel w Drutami.
W latach 1930-1939 był na­
uczycielem Szkoły Podstawo­
wej w Kaletach. Chłopcy rocz­
nika 1926 z Kalet i okolicy
mieli zaszczyt być wychowan­
kami tego szanowanego i lu­
bianego nauczyciela. W klasie
byli sami chłopcy - około 50 bo w tym czasie szkoły podsta­
wowe nie były jeszcze koedu­
kacyjne. Wykładał prawie
wszystkie przedmioty, jakie
były w programie nauczania
pierwszych sześciu klas. Do
jego atrybutów przy wejściu
do klasy należały oczywiście
dziennik klasowy i trzcinka.
Chłopcy rocznika 1926 mieli
w klasie kilku uczniów - sy­
nów „prominentów" (w dzi­
siejszych czasach tak by się
nazwało ich rodziców). Było
dwóch synów dyrektorów pa­
pierni, jeden syn kierownika
szkoły, trzech synów kupców
i jeden syn właściciela cegiel­
ni. A zatem i wymagania sta­
wiane wychowawcy klasy były
wysokie, a tym odpowiadał
pan A. Gwoźdź. Udzielał też
korepetycji synom dyrektorów
(sic!). Prawdopodobnie syno­
wie ci mieli problemy z języ­
kiem polskim, bo w wielu ro­
dzinach wysokich urzędników
papierni mówiło się w domu
po niemiecku. Dwa razy
w t y g o d n i u wieczorami
p. A. Gwóźdź obsługiwał bi­
bliotekę szkolno-miejską. Wy­
brani uczniowie jego klasy też
mieli zaszczyt korzystać z tej
biblioteki.
szkoły.
W
1938
roku
p. Gwóźdź ożenił się z nauczy­
cielką tejże szkoły, z panią
Skowronkówną. Z powodu
wybuchu I I wojny światowej,
nie było mu dane dokończyć
edukacji naszej klasy. Skoń­
czyło się na szóstej klasie.
Brakowało jeszcze jednego
roku. Zresztą początek wojny
był dla p. A. Gwoździa trage­
dią. W końcu września 1939 r.
stacjonowała w szkole jednost­
ka Wehrmachtu. Na placu
szkolnym stała kuchnia polo­
wa. Padł strzał i kucharz po­
niósł śmierć. Zrobił się wielki
zamęt na całej wsi. Przyjechała
żandarmeria, zatrzymywali
wszystkich znajdujących się
w okolicy zdarzenia. W czasie
rewizji
mieszkania
p. A. Gwoździa - a mieszkał
na miejscu, gdyż nie uciekł jak
większości nauczycieli w głąb
Polski razem z wojskiem pol­
skim - podobno znaleziono
jego pistolet. Pan A. Gwoźdź
został natychmiast aresztowa­
ny, wyprowadzony do lasu
w kierunku Sośnicy i tam
w odległości 1 km od Segenau
(obecnie okolice ul. A. Gayylika i K. Miarki w Kaletach)
zastrzelony w październiku
1939 r. Wykopano na miejscu
dół i yv nim go pochoyvano.
Krzyż yybity z dwóch patyków
yyskazywał miejsce anonimoyyego grobu. Ale mieszkańcy
Kalet yyiedzieli doskonale, kto
tam leży zamordoyyany. Grób
ten znajdował się około 4 km
od szosy Kalety - Sośnica. Po
wojnie ekshumoyyano zwłoki
i pochowano je na miejsco­
Mieszkał w szkole na pierw­ wym cmentarzu.
szym piętrze, bo szkoła w Ka­
Taki to los człowieka po­
letach (stara) miała część czciwego.
mieszkalną, gdzie przede
Jan Kabus (Dabringhausen)
wszystkim mieszkał kierownik
Augustyn Gwóźdź (1908-1939)
A
ugustyn Ignacy Gwóźdź
urodził się 15 sierpnia
1908 roku w Piasecznej. Byl
synem Pawła i Walerii z d. Kosmot. Od 1930 roku pracował
yv Szkole Podstayyoyyej w Kale­
tach jako nauczyciel.
2 sierpnia 1939 roku ożenił
się z nauczycielką tej szkoły
Marią Wiktorią Skowronków­
ną, urodzoną 30 czerwca 1906
roku yv Prądniku Czerwonym.
We wrześniu 1939 r. został
zastrzelony przez Niemców. Są
różne yversje na temat miejsca
jego śmierci: starsi mieszkańcy
Kalet twierdzą, że było to na
drodze z Kalet do Sośnicy, na­
tomiast Kronika Kalet podaje,
że w Kochanowicach.
Córka A. Gwoździa Maria
urodziła się 10 czerwca 1940
roku yy Krakoyyie.
gdzie
mieszkali rodzice matki. Po
wojnie w 1954 roku matka
przeprowadziła się do Ciasnej,
gdzie mieszkała i pracoyyała
w Domu Dziecka. Córka uczyła
się w Liceum Pedagogicznym
w Tarnowskich Górach.
Józef Kalinoyyski