apel - Gisplay
Transkrypt
apel - Gisplay
Koleżanki i Koledzy Geodeci! Wydarzenia ostatnich tygodni i sytuacja, która powstała po nowelizacji ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne z dniem 12 lipca skłoniły nas do zwrócenia się do Was z tym apelem. Od czasu zmian ustrojowych z roku 1989 działalność w naszej branży była zawsze trudna ekonomicznie i prawnie zagmatwana. Wśród zawodów technicznych spadliśmy na ostatnie miejsce pod względem dochodów i jedno z pierwszych jeśli chodzi o skalę bezrobocia. Dla świadomych swojej sytuacji geodetów te wskaźniki są jednoznaczne i obiektywne, nie pozostawiają złudzeń ani nadziei. Organizacje geodezyjne wielokrotnie apelowały do administracji centralnej o podjęcie działań naprawczych i systemową reformę naszej branży. Jednak te prośby pozostały bez echa. Kolejne zmiany przepisów zwiększały obciążenie wykonawców wymaganiami co do zakresu opracowań, co do ich formy i obostrzeń formalnych. Wszystko w oderwaniu od rzeczywistych potrzeb naszych zleceniodawców. Na ich koszt, naszym wysiłkiem, wbrew ich i naszej woli, dokonuje się zmian degradujących dotychczasową pozycję klasycznych opracowań geodezyjnych. W miejsce autorskich dokumentów geodezyjnych gwarantujących jakość i wiarygodność informacji pojawiły się bazy danych, o chaotycznej, niezrozumiałej strukturze. Miejsce osobistej gwarancji geodety uprawnionego zastąpiło świadectwo pochodzenia z publicznej bazy danych, bez deklarowania odpowiedzialności za jej treść przez organ prowadzący bazę. Geodetę systematycznie pozbawia się szacunku i atrybutów zawodu zaufania publicznego, sprowadzając jego rolę do posłusznego dostarczyciela informacji dla wszechwładnego państwa. Wszystkie te zmiany wprowadza się i realizuje w sposób obniżający jakość państwa. Obywatelom odbiera się zaufanie do geodezji jako branży gwarantującej ich prawa do nieruchomości. Inwestorom utrudnia się działanie przez wydłużone procedury formalne i narzucanie źródeł informacji nie spełniających ich wymagań. Geodetom odbiera się prawo kierowania się interesem klientów, narzucając im jako główny cel aktualizowanie państwowych baz danych. Ostatnia nowelizacja dokonana 12 lipca w sposób szokowy przekroczyła granice wytrzymałości naszego środowiska. W pierwszej chwili ośrodki dokumentacji geodezyjnej przestały prowadzić obsługę geodetów nie potrafiąc w praktyce zastosować nowych przepisów i regulacji. Firmy geodezyjne stanęły w obliczu bankructwa wobec braku możliwości realizowania zawartych umów, wobec nagłej, nie zapowiedzianej zmiany zasad funkcjonowania zasobu i wobec zmiany sposobu obciążania geodetów opłatami. Wysiłkiem samorządów powiatowych, przy bierności administracji centralnej, udało się po około miesiącu uruchomić w pewnym zakresie obsługę geodetów. Jednak jej tempo i zakres daleki jest jeszcze od poziomu sprzed nowelizacji. Niezgodny z Konstytucją, niewydolny organizacyjnie i koncepcyjnie system, próbuje się utrzymać w sprawności zmuszając wykonawców i organy administracji samorządowej szczebla powiatowego, do znalezienia samodzielnych rozwiązań, które przezwyciężą jego wady, niezależnie od kosztów tych działań, od braku ich formalnego umocowania i, co najważniejsze, niezależnie od tego, że i tak doprowadzi to w niedalekiej przyszłości do jeszcze większej katastrofy. Koleżanki i koledzy, państwo w którym żyjemy nie jest troskliwym i wrażliwym opiekunem swoich obywateli, a miejscem konfrontacji interesów różnych grup społecznych, środowisk zawodowych i ugrupowań politycznych. Bierność i uległość postrzegana jest jako zgoda na istniejący stan rzeczy, jako zgoda na następne działania władz w tym samym co dotychczas kierunku. Władza ustawodawcza i administracja centralna wielokrotnie pokazywały obojętność na nasze postulaty. Treścią nowych regulacji prawnych i sposobem ich wprowadzania dają nam wyraźnie do zrozumienia, że traktują nas za obywateli drugiej kategorii. Takich których losem nie należy się przejmować bo stanowimy przecież mizerny elektorat, bo nie potrafimy się upomnieć o swoje prawa, walczyć o siebie i branżę w imię zawodowej solidarności, w imię poczucia godności i dumy z bycia przedstawicielami zawodu o utrwalonej historycznie pozycji społecznej. W powodzi strajków, protestów, radykalnych działań roszczeniowych Nasz zawód był do tej pory wyjątkiem. Cierpliwie czekaliśmy kiedy państwo stworzy Nam warunki działania godne obywateli III Rzeczypospolitej, godne obywateli Unii Europejskiej. Kiedy czytelny, zgodny Konstytucją, system przepisów regulujących działanie naszej branży, zadeklaruje poszanowanie naszych praw obywatelskich, pozwoli na wolność gospodarczą, możliwość obrony interesów naszych klientów i wiele innych z pozoru oczywistych rozwiązań. Ale ostatnia nowelizacja wyczerpała cierpliwość i zaufanie do dobrej woli władz. Przyszła pora by zacząć walczyć o nasze prawa, naszą godność zawodową, nasz byt, i o szansę przetrwania zawodu. Stanowczo protestujemy wobec sposobu i treści ostatniej nowelizacji ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne. Domagamy się szybkich działań naprawczych, eliminacji negatywnych skutków zmian i pociągnięcia do odpowiedzialności winnych zaistniałego stanu rzeczy. Uważamy, że przyszła pora, by wykorzystując wszystkie dostępne legalnie środki nacisku na władzę ustawodawczą i wykonawczą, zaprotestować wobec: - odbieraniu Nam prawa do wolności gospodarczej przez poddawanie upokarzającej i uciążliwej procedurze zgłaszania prac geodezyjnych; - obowiązkowi płacenia za prawo wykorzystywania informacji i opracowań, które My sami - geodeci, stworzyliśmy i tworzymy; - odbieraniu Nam wiarygodności zawodowej i obywatelskiej przez wprowadzenie instytucji uwierzytelniania dokumentów geodezyjnych przez organy administracji publicznej; - narzucaniu na nas obowiązków egzekwowania od inwestorów i właścicieli nieruchomości realizowania zobowiązań wobec państwa, zmuszania do realizowania zadań które nie są nam zlecane, a których wykonania domaga się administracja publiczna dla celów które są jej zadaniem. Czas porzucić bierność, czas zastąpić odpowiedzialność wobec państwa i społeczeństwa, odpowiedzialnością za miejsce naszego zawodu w państwie. W imię odpowiedzialności za los naszego zawodu ale i w interesie całego państwa. Rzeczywiste działania w tym kierunku chcemy zacząć od Pikiety protestacyjnej przed Sejmem, w dniu 9 września 2014 roku, w godzinach 10:00 – 12:00. W tym dniu będzie tam organizowana konferencja z okazji 25-lecia uchwalenia ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne. Organizowanie tej konferencji, w obliczu tego co dzieje się w naszej branży na obszarze całego kraju, uznajemy za objaw szczególnej arogancji władzy i próbę fałszowania rzeczywistości. Uważamy, że nadszedł czas by upubliczniać prawdziwy obraz stanu polskiej geodezji i poglądów geodetów na temat prawa geodezyjnego oraz jego rzeczywistej realizacji. Szczegóły organizacyjne tej inicjatywy przedstawiamy na stronie internetowej www.geodeci.org.pl, na której będziemy na bieżąco informować o sprawach związanych z tą akcją protestacyjną i z innymi działaniami, które zamierzamy prowadzić w celu aktywizowania naszej branży do walki o interesy Geodetek i Geodetów. 01września 2014 r. Organizator zgromadzenia publicznego „Pikieta geodetów pod Sejmem” – Radek Smyk Przewodniczący zgromadzenia – Leszek Piszczek