Unikalność tej akcji NKWD polega na tym, że została ona

Transkrypt

Unikalność tej akcji NKWD polega na tym, że została ona
„Historia Do Rzeczy”. Katyń 1940. Kim byli mordercy Polaków.
Komando zabójców przyjechało z Moskwy do Kalinina – przed rewolucją noszącego nazwę Tweru – specjalną salonką.
Na czele grupy stał Wasilij Błochin, najsłynniejszy kat w historii Związku Sowieckiego. Przywieźli ze sobą walizkę pełną
pistoletów Walther, amunicję i kilka skrzynek wódki. Praca, którą mieli wykonać, wymagała wypicia dużej ilości alkoholu.
Pracą tą było zamordowanie ponad 6 tys. ludzi. W „Historii Do Rzeczy” – Katyń 1940. Kto i dlaczego mordował
polskich oficerów.
Ponadto w „Historia Do Rzeczy” m.in.: Katyń - zemsta Stalina za rok 1920, polski weteran z Pearl Harbor, polski James
Bond kontra gestapo, afrykańskie obozy koncentracyjne, Polak z fantazją, czyli Sadyk Pasza Czajkowski i polscy
arystokraci, którzy stracili głowę w Rewolucji Francuskiej.
Katów było grubo ponad stu. Ofiar – ok. 22 tysiące. Mordercy byli różnej narodowości, różnej pozycji zawodowej i różne
powodowały nimi motywy. Różnie także reagowali na dokonane zbrodnie. Na jednych mord nie robił większego
wrażenia. Inni rozpijali się, chorowali na schizofrenię, popełniali samobójstwa. Wszystkich jednak łączy jedno – żaden z
morderców Polaków nie został pociągnięty do odpowiedzialności sądowej za udział w zbrodni z 1940 r. Katyń pozostał
zbrodnią bez kary.
Unikalność tej akcji NKWD polega na tym, że została ona przeprowadzona w bardzo krótkim czasie, pospiesznie i w
sposób całkowicie zamierzony – mówi w rozmowie z publicystami „Historii Do Rzeczy” Nikita Pietrow, rosyjski historyk
z organizacji Memoriał, który zajmuje się badaniem zbrodni sowieckich. Jego zdaniem, zbrodnia katyńska, ze względu na
swój charakter, przypomina represje z lat 1937–1938. Była to typowa rozprawa w duchu bolszewickim z pewną grupą
społeczną, a ponieważ ofiarami byli Polacy, akcja ta nabrała także charakteru etnicznego. (…) W polskiej skali to
zbrodnia potworna, niemająca precedensu – mówi rosyjski historyk. Rozmowa – w najnowszym wydaniu „Historii Do
Rzeczy”.
W numerze również o dzieciach ofiar zbrodni katyńskiej. Dzisiaj mają ponad 70 lat i próbują dochodzić sprawiedliwości.
Nie zastanawiają się nad pojednaniem. Przecież nikt ich o przebaczenie nie prosił. A także – o jedynej kobiecie, która
była wśród ofiar zbrodni. Janina Lewandowska, córka gen. Dowbora-Muśnickiego, była ochotniczką, która zgłosiła się do
wojska we wrześniu 1939 r. Ubrano ją w mundur podporucznika. „Kobieta w Katyniu” – na łamach drugiego numeru
”Historii Do Rzeczy”.
W numerze także o tym, czy zbrodnia katyńska mogła być zemstą Stalina za klęskę 1920 roku. Bitwa Warszawska z
15 sierpnia przerwała pochód Armii Czerwonej na Zachód. Nic więc dziwnego, że klęska ta stała się traumą dla
bolszewików, w tym w szczególności dla Stalina, ponieważ jego wkład w tę porażkę był wyjątkowo duży: gdyby nie jego
samowola, batalia miałaby z pewnością inny przebieg. O klęsce Sowietów przesądził właśnie błąd Stalina. Upokorzenia
tego dyktator nigdy Polakom nie zapomniał. O tym, co się wydarzyło w 1920 r. – w najnowszym wydaniu miesięcznika
„Historia Do Rzeczy”.
Na łamach miesięcznika także sylwetka polskiego Jamesa Bonda drugiej wojny światowej. Za pomocą min
magnetycznych wysadzał U-Booty, psuł silniki w samolotach Luftwaffe i niszczył pociągi. Wcześniej zdobył mistrzostwo
Platforma Mediowa Point Group SA
Blue Office, 02-222 Warszawa, Al. Jerozolimskie 179
tel. (+48 22) 347 50 00, fax (+48 22) 347 50 01, www.point-group.pl
NIP: 521-00-88-831, REGON: 010768408, KRS: 0000051017, Kapitał zakładowy: 103 897 325 zł
Grecji stylem dowolnym i tytuł Akademickiego Mistrza Belgii. W czasie wojny potrafił pokonać kilometry morskiej
przestrzeni, by zamocować magnetyczną minę na burcie niemieckiego okrętu. Za głowę Polaka Niemcy wyznaczyli
olbrzymią nagrodę. Jerzy Iwanow-Szajnowicz skończył swoją niezwykłą misję 8 września 1942 r., gdy po raz ostatni
został wydany w ręce okupantów. Podczas procesu powiedział: „Wysłali mnie Anglicy. W rzeczywistości jednak jestem
wysłannikiem tej Polski, która nigdy nie ustanie w walce z waszym najazdem”. 2 grudnia 1942 r. skazano go na potrójną
karę śmierci. O polskim agencie, budowie szpiegowskiej i dywersyjnej agentury w Grecji, brawurowych ucieczkach i
burzliwym życiu prywatnym pisze w „Historii Do Rzeczy” Piotr Włoczyk.
W „Historii Do Rzeczy” również Steven Krawczyk – weteran z Pearl Harbor. „Widzieliśmy twarze strzelających do
nas japońskich pilotów, nasze zniszczone bombowce i zryte wybuchami lotnisko...” – opowiada mechanik z bazy
bombowców Hickam Field. Dementuje teorię, jakoby Roosevelt doskonale wiedział, że Japończycy płyną, by zaatakować
Pearl Harbor, ale umożliwił im to, by wywołać u Amerykanów szok i aby USA wyszły z izolacjonizmu.
„Historia Do Rzeczy” przypomina też historię obozów koncentracyjnych. Pierwsze obozy Niemcy zbudowali na długo
przed II wojną światową. W 1904 roku w sieć ośrodków zwanych Konzentrazionslager zamknięto przedstawicieli dwóch
afrykańskich ludów – Herero i Nama. Obozy te były piekłem na ziemi, w którym rozegrało się ludobójstwo. Wyglądały
bardzo podobnie do tych, które kilkadziesiąt lat później w Europie zbudował Hitler. Otoczono je posterunkami
uzbrojonych strażników i drutem kolczastym. W obozach dokonywano eksperymentów medycznych. Wstrzykiwano
ludziom rozmaite substancje, otwierano brzuchy. Masowo preparowano fragmentów ciał więźniów. „Niemiecki rząd nigdy
formalnie nie przeprosił za to, co się stało w Afryce. Nigdy nie przyznał, iż Niemcy dokonali tam ludobójstwa. Nigdy nie
próbował w żaden sposób zadośćuczynić potomkom ofiar” - mówi w rozmowie z Piotrem Zychowiczem Casper W.
Erichsen, duński historyk pracujący w Afryce.
W „Historia Do Rzeczy” także historia nieco bardziej odległa, a w niej – Sadyk Pasza Czajkowski. Najpierw był
katolikiem, drugi ślub brał jako muzułmanin, a umarł jako prawosławny żonaty z Greczynką – tak można w skrócie
podsumować losy Michała Czajkowskiego herbu Jastrzębiec. Jedna z najbarwniejszych polskich postaci XIX wieku. Dziś
zapomniany, wtedy święcący triumfy popularności pisarz, który odrzucił wygodne życie w Paryżu i rozwijającą się karierę,
by zorganizować rodaków, przebywających nad Bosforem, na wypadek wojny Turcji z Rosją. Pod koniec życia zmienił
poglądy i stał się gorliwym wyznawcą panslawizmu. On, który niemal wszystko poświęcił walce z caratem, uwierzył w
pojednanie polsko-rosyjskie. Wzgardzony i opuszczony, popełnił samobójstwo. Jego burzliwe życie przypomina Sławomir
Koper.
Na łamach magazynu również „Polacy w sidłach rewolucji” – czyli o polskich arystokratach, którzy mieli to
nieszczęście, że podczas Rewolucji Francuskiej znajdowali się w Paryżu. Rozalia Lubomirska miała słabość do romansów.
Jedna z miłosnych przygód okazała się jej ostatnią i 30 czerwca 1794 roku została ścięta na Placu Thrône Renversé
przed tłumem, w którym znajdowała się też jej małoletnia córka Aleksandra. Były konfederat barski hrabia Józef
Miączyński próbował wśród paryskich elit zdobyć poparcie dla sprawy polskiej. Niestet, zaplątał się przy tym w
wewnętrzne rozgrywki między frakcjami rewolucjonistów i nawet zasługi podczas szturmu na Bastylię nie uratowały go
przed ścięciem. W niejasnych okolicznościach zginął natomiast Klaudiusz Franciszek Łazowski – awanturnik, który
wywalczył sobie pozycję herszta bandy rabusiów terroryzującej paryżan.
Platforma Mediowa Point Group SA
Blue Office, 02-222 Warszawa, Al. Jerozolimskie 179
tel. (+48 22) 347 50 00, fax (+48 22) 347 50 01, www.point-group.pl
NIP: 521-00-88-831, REGON: 010768408, KRS: 0000051017, Kapitał zakładowy: 103 897 325 zł
Drugi numer „Historia Do Rzeczy” trafił już do kiosków. Jest dostępny również u dystrybutorów prasy elektronicznej.
„Historia Do Rzeczy” można też pobrać w aplikacjach na systemy iOS (https://itunes.apple.com/pl/app/wprostkiosk/id459708380?mt=8) i Android (https://play.google.com/store/apps/details?id=com.paperlit.android.wprost).
Redaktorem naczelnym magazynu jest Piotr Zychowicz. Stałymi felietonistami pisma są m.in.: Wiktor Suworow,
Krzysztof Masłoń, Sławomir Cenckiewicz, Sławomir Koper, Bronisław Wildstein, Rafał A. Ziemkiewicz. Nakład „HDR”
wynosi 100 tys. egz. Cena egzemplarzowa - 6,95zł. Cena e-wydania – 6 zł, wydanie na iPad – 1,79 EUR.
Platforma Mediowa Point Group SA
Blue Office, 02-222 Warszawa, Al. Jerozolimskie 179
tel. (+48 22) 347 50 00, fax (+48 22) 347 50 01, www.point-group.pl
NIP: 521-00-88-831, REGON: 010768408, KRS: 0000051017, Kapitał zakładowy: 103 897 325 zł