Fiodor Dostojewski „Zbrodnia i kara”

Transkrypt

Fiodor Dostojewski „Zbrodnia i kara”
Fiodor Dostojewski „Zbrodnia i kara” problematyka utworu
Fiodor Dostojewski napisał „Zbrodnię i karę” będąc już doświadczonym
człowiekiem i pisarzem. Dzieło po raz pierwszy opublikowane zostało w
czasopiśmie „Russkij Wiestnik” w 1866 r., a rok później doczekało się
wydania książkowego.
Książka ta opowiada historię Rodiona Raskolnikowa – pochodzącego z
biednej rodziny byłego studenta prawa. Jest on bohaterem niezwykle
skomplikowanym i złożonym. Do zbrodni popycha go przede wszystkim
ciekawość filozoficzna. Raskolnikow przez długi czas zastanawiał się
nad tym, czy człowiek ma prawo decydować o losie bliźnich. Napisał
nawet artykuł na ten temat („O zbrodni”), w którym podzielił ludzkość na
dwie grupy: postaci wybitne i postaci bierne. Pierwszych
scharakteryzował jako jednostki żyjące ponad obowiązującą
moralnością, tworzące nowe, indywidualne systemy. Zaliczył do tego
grona wybitne postaci historyczne (np. Napoleona, Likurga). Właśnie ta
problematyka ostatecznie skłoniła go do próby sprawdzenia samego
siebie, chciał dowiedzieć się, do której z tych grup należy.
Raskolnikow zamordował Alonę Iwanową – bogacącą się cudzym
kosztem lichwiarkę. Bohatera dręczą jednak wyrzuty sumienia, stara się
„odpłacić” swą zbrodnię. Próbuje pomagać innym, wspierać ich
finansowo. Ostatecznie przyznaje się do winy i zostaje skazany na
ośmioletnią katorgę na Syberii, podczas której towarzyszy mu
ukochana. Na dokonanie przemiany etycznej bohatera wpłynęła ciężka
choroba, lektura Ewangelii i uczucie łączące go z Sonią. Coraz bliższa
staje się dla niego także moralność chrześcijańska, którą dotychczas
odrzucał.
Opowieść o Raskolnikowie jest manifestacją rozdźwięku między
ideologią chrześcijańską a nietzscheańską. Poglądy początkowo
wyznawane przez głównego bohatera wydają się być zbliżone do
poglądów niemieckiego filozofa, Fryderyka Nietzschego, który
zapowiadał narodziny nadczłowieka – istoty rozwiniętej moralnie,
duchowo i fizycznie. Inny sposób myślenia reprezentuje prostytutka
Sonia. Wierzy ona w Boski porządek świata i nakłania Raskolnikowa,
by ten przyznał się do zbrodni. Ma nadzieję, że odpokutowanie winy
pomoże mu odnaleźć wewnętrzny spokój.
W „Zbrodni i karze” Fiodor Dostojewski poruszył także kwestię sumienia
i sprawiedliwości. Popełnione przez Raskolnikowa morderstwo skutkuje
nękającymi go wyrzutami. Nie może on odnaleźć wewnętrznego
spokoju, dręczą go koszmarne sny. W uśnieżeniu bólu nie pomagają
nawet dobre uczynki. Sonia pokazuje bohaterowi inną drogę – drogę
skruchy. Tylko przyznanie się do winy może zapewnić mu ulgę. Motyw
ten pokazuje, że każda zbrodnia musi zostać odkupiona.
Sprawiedliwość wydaje się być uniwersalną wartością nieograniczającą
się tylko do sądu instytucjonalnego. Dotknie ona każdego, niezależnie
od tego, jak bardzo będzie próbował się ukryć.
Dzieło Dostojewskiego przedstawia także obraz
dziewiętnastowiecznego społeczeństwa zamieszkującego ówczesną
stolicę Rosji – Petersburg. Jest to sfera, w której bieda i bogactwo
nieustannie się ze sobą ścierają. Nierówność społeczna jest widoczna
bez trudu. Bohater, przechadzając się ulicami miasta, często widzi
wspaniałe powozy i elegancko ubranych ludzi. Brutalna i odpychająca
patologia (reprezentowana przez Łużyna i Swidrygajłowa) rodzi się zaś
w miejscach, gdzie ludzie żyją w nędzy, a przemoc poznają już we
wczesnym dzieciństwie.
Wymowę „Zbrodni i kary” można uznać za prochrześcijańską.
Przekroczenie zasad moralnych przez głównego bohatera prowadzi do
jego wielkiego cierpienia. Jedyną skuteczną metodą na pokonanie tego
stanu jest dobrowolne poddanie się karze. Okazuje się, że jednostki
wyłączone ze zbiorowej moralności są tylko mrzonką. Każdego
obowiązują te same, uniwersalne prawa. Autor pokazał także złożoność
ludzkiej psychiki, jaka przejawia się właśnie u głównego bohatera.
Raskolnikow to ubogi student, usilnie walczący z poczuciem niższości,
która wynika z wielkiej biedy, jakiej doświadcza. Być może jest to
przyczyna powstania jego teorii o dwóch rodzajach ludzi. Jednak po
dokonaniu morderstwa, Raskolnikow jeszcze raz zweryfikował swoje
poglądy. Każda zbrodnia pociąga za sobą karę, a nawet jeśli nie nałoży
jej sąd, zrobi to sumienie.
„Zbrodnia i kara” to poruszająca opowieść o uniwersalnym przesłaniu.
Autor pokazuje, że znacznie trudniejszą metodą pokuty jest pokuta
duchowa. Ukazuje także granice wytrzymałości ludzkiej psychiki, która
nie jest w stanie znieść wszystkiego. Raskolnikow najpierw nie radzi
sobie ze swoim ubóstwem, a później z popełnioną przez siebie
zbrodnią. Jednak świat „Zbrodni i kary” nie jest pozbawiony pozytywów.
Taką rolę pełni miłość – uczucie, dzięki któremu główny bohater dostał
impuls do zmiany.

Podobne dokumenty