Legendy świętokrzyskie w nowym wydaniu

Transkrypt

Legendy świętokrzyskie w nowym wydaniu
Legendy świętokrzyskie w nowym wydaniu - rozmowa z Zenonem Gierałą
Wpisany przez Krzysztof Żołądek
sobota, 14 stycznia 2012 12:17 - Poprawiony wtorek, 15 maja 2012 19:37
Niedawno do księgarń trafiła kolejna książka zawierająca zbiór legend i
baśni zebranych na terenie województwa świętokrzyskiego. Publikacja jest
jednak dość oryginalna, zawiera kilkadziesiąt opowiadań o ziemi
świętokrzyskiej, zebranych w trwardej oprawie. Jej autorem jest Zenon
Gierała
,
radomski regionalista, pisarz i popularyzator folkloru. Zapraszamy do
lektury zapisu rozmowy przeprowadzonej tuż po wydaniu jego nowej
książki.
Książka "Baśnie i legendy ziemi świętokrzyskiej" ukazała się nakładem kieleckiego
Wydawnictwa "Jedność", które zdaje się miało też spory wpływ na jej powstanie?
- Tak. Kilka lat temu, właśnie "Jedność" wydała moją poprzednią książkę "Baśnie i legendy
ziemi radomskiej", skąd pochodzę i dyrektor wydawnictwa podsunął mi taki pomysł. Sugerował,
że może warto spisać też legendy ziemi świętokrzyskiej, bo są równie piękne. I tak się stało,
zgodziłem się. Nieco trwało zbieranie materiałów. W przypadku "Basni i legend ziemi
radomskiej" to był okres dziesięciu lat, jednak w regionie świętokrzyskim tych opowieści jest
mnóstwo i wystarczyły mi na ich zebranie cztery lata. W zasadzie to gdzie nie pojechałem, do
jakiej miejscowości to okazywało się, że wiąże się z nią jakaś ciekawa historia, jakaś legenda.
W dodatku istnieje już wiele opracować o podobnej tematyce, więc było mi już łatwiej niż przy
poprzedniej mojej książce. Zresztą materiały, z których korzystałem są też wymienione w
przypisach czy bibliografii.
Czyli zbieranie materiałów do książki z jednej strony było ułatwione, ale nie pozbawione
głębszych poszukiwań. Poza legendami książka zawiera też komentarz, w którym
znajduje się m.in. geneza powstania danej opowieści i jej historia?
- Zgadza się, choć z tym poznawaniem legend świętokrzyskich różnie bywało. Region jest tak
bogaty w porównaniu z regionem radomskim, że zebranie tych ogólnie znanych opowieści było
proste. Tym bardziej, że dobrze znam te okolice, na samym Świętym Krzyżu bywałem na
przestrzeni ostatnich dwudziestu lat ponad sto razy. Rozmawiałem niejednokrotnie ze
spotykanymi tu ludźmi. Często, gdy robiłem zdjęcia czy kręciłem filmy, wywiązywała się dłuższa
rozmowa, która schodziła na temat legend. Wiele opowieści poznałem od ojców Oblatów, bo
swego czasu oprowadzałem też po klasztorncyh korytarzach wycieczki. Efektem tego jest około
czternastu baśni i legend dotyczących samego tylko
1/3
Legendy świętokrzyskie w nowym wydaniu - rozmowa z Zenonem Gierałą
Wpisany przez Krzysztof Żołądek
sobota, 14 stycznia 2012 12:17 - Poprawiony wtorek, 15 maja 2012 19:37
Łyśca
. Są wśród nich oczywiście także te powszechnia znane, jak choćby o pielgrzymie kamiennym
wspinającym się do klasztoru ze świętymi relikwiami od strony Nowej Słupii czy o królewiczu
Emeryku. Jednak starałem się zamieścić głównie te mniej znane historie, jak choćby o genezie
powstania nazwy Kielce. Doszukałem się materiałów, które wspominają nie o kłach dzika,
którego to miał Mieszko upolować, ale o osadzie, której mieszkańcy produkowali oszczepy
nazywane kłami. Takich ciekawostek na kartach książki jest więcej.
Czyli nie są to takie zwykłe opowieści, jakby się mogło wydawać patrząc na okładkę
chociażby?
- Nie, nie są. Przede wszystkim wystrzegałem się takich suchych opisów, bo książka kierowana
jest głównie do dzieci i młodzieży. Dlatego by ich zainteresować, większość opowiadań
wzbogaciłem w dialogi, fabułę i akcję, dzięki czemu czytelnik może zauważyć różnicę w
stosunku do tych opowieści, które już zna.
To fakt. Wprowadzenie dialogów uczyniło te opowieści żywymi i ciekawymi, po które
sięgają też dorośli. A jeśli już sięgną to ciężko się oderwać od lektury, bo książka po
prostu wciąga.
- Takie było moje zamierzenie. Forma miała być przystępna, by nie były to swego rodzaju
streszczenia. Takim bardziej suchym językiem jest za to napisany komentarz. To pochodzenie
legendy i jej historia na przestrzeni dziejów jest już napisana w innym stylu.
Wróćmy do tej przyjemniejszej części książki. Została ona podzielona na pięć części?
- Pięć części, aby jakoś posegregować i pogrupować te historie. Pierwsza to "O czym szumi
Puszcza Jodłowa", w której znajdują się wspomniane wcześniej opowieści z okolic Świętego
Krzyża
.
Druga to "Królewskim szlakiem", w której z kolei znajdują się opowieści z terenu od Wiślicy po
Sandomierz
. Przytoczyłem tam ciekawą legendę, której jednak nie będę teraz przytaczał, bo jest dość długa
- ale ciekawa. Trzecia część nosi tytuł "W cieniu chęcińskiego zamku" i poza opowieściami z
terenu
Chęcin
zawiera też trzy opowieści o Jaskini Raj opisane w sposób przygodowy. Czwarta część ksiażki
to "Z nurtem rzeki Kamiennej" zawierające opowieści zbierane od Przedborza, przez
Wąchock
, aż po
Ostrowiec Świętokrzyski
. Ostatnia, piąta część nosi tytuł "W krainie zamków" i są to m.in. opowieści o zamku Krzyżtopór
w Ujeździe.
2/3
Legendy świętokrzyskie w nowym wydaniu - rozmowa z Zenonem Gierałą
Wpisany przez Krzysztof Żołądek
sobota, 14 stycznia 2012 12:17 - Poprawiony wtorek, 15 maja 2012 19:37
Podsumowując - mamy zatem dzięki Panu kolejną pozycję książkową, dzięki której
dzieci i młodzież będą mogły nie tylko poznać baśnie i legendy tej świętokrzyskiej ziemi,
ale też ją lepiej poznać, dowiedzieć się jakie drzemią tu tajemnice i jakie ciekawe miejsca
można odwiedzić podczas weekendowych lub wakacyjnych wycieczek.
- Mam nadzieję, że książka powtórzy sukces tej dotyczącej legend ziemi radomskiej, która
trafiła do wielu bibliotek, także tych szkolnych i nauczyciele często w młodszych klasach używali
jej jako pomocy dydaktycznej. Mnie jako autora to oczywiście tym bardziej cieszy, bo dzięki tej
popularności było już kilka dodruków. Teraz liczę, że mieszkańcom ziemi świętokrzyskiej
spodoba się moja kolejna książka czyli "Baśnie i legendy ziemi świętokrzyskiej".
Tego oczywiście życzę. Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Krzysztof Żołądek
{fcomment}
3/3