D - Sąd Okręgowy w Łomży

Transkrypt

D - Sąd Okręgowy w Łomży
Sygn. akt. I Ca 185/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 12 września 2013 r.
SĄD OKRĘGOWY W ŁOMŻY I WYDZIAŁ CYWILNY
w składzie:
PRZEWODNICZĄCY: SSO JANUSZ WYSZYŃSKI (SPR.)
SĘDZIOWIE: SSO WŁODZIMIERZ WÓJCICKI
SSO ANNA KACPRZYK
Protokolant: Anna Sobieska
po rozpoznaniu w dniu 5 września 2013 r. na rozprawie
sprawy z powództwa M. S.
przeciwko (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego w Łomży z dnia 24 maja 2013 r., sygn. akt I C 136/13
I. oddala apelację;
II. zasądza od pozwanego (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. na rzecz powoda M. S. 1800 zł tytułem zwrotu kosztów
za instancję odwoławczą.
Sygnatura akt I Ca 185/13
UZASADNIENIE
Powód M. S. wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. kwoty 57.100 zł z
ustawowymi odsetkami od dnia 30 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za skradziony samochód
M. (...) o nr rej. (...), ubezpieczony w pozwanej spółce od kradzieży, czego dowód stanowiła polisa serii KM-C numer
(...) z dnia 20 września 2012 r.
Pozwane (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. wniosło o oddalenie powództwa.
Wyrokiem z dnia 24 maja 2013 r. Sąd Rejonowy w Łomży uwzględnił powództwo w całości i orzekł o kosztach
postępowania.
Sąd ten ustalił, że strony w dniu 20 września 2012 r. zawarły umowę ubezpieczenia autocasco, której przedmiotem
był pojazd M. (...) o nr rej. (...). Dowodem zawarcia tej umowy jest polisa serii KM-C numer (...), w której powód
wymieniony jest jako właściciel pojazdu. Pojazd został ubezpieczony m. in. od kradzieży, a sumę ubezpieczenia
ustalono na kwotę 57.100 zł. Ze znajdujących się w aktach sprawy II K 323/11 akt Urzędu Miejskiego w Ł. dotyczących
rejestracji pojazdu wynika, że pojazd ten został przekazany powodowi przez ojca S. S. na mocy umowy darowizny
z dnia 12 września 2008 r. oraz zarejestrowany na powoda. W nocy z 28/29 listopada 2012 r. samochód został
skradziony, co powód niezwłocznie zgłosił policji oraz tego samego dnia pozwanemu. W grudniu 2012 r. pozwany
wycenił samochód na kwotę 52.400 zł, a po zgłoszeniu uwag przez powoda w dniu 21 stycznia 2013 r. pozwany przesłał
nową wycenę na kwotę 57.300 zł. Kwoty tej powód w postępowaniu likwidacyjnym ani sądowym nie kwestionował.
Sąd ustalił nadto, ze w dniu 28 grudnia 2012 r. pozwany odmówił wypłaty odszkodowania wskazując na konieczność
otrzymania kompletu kluczyków, oryginału decyzji o wyrejestrowaniu, decyzji o umorzeniu postępowania na policji
oraz „cesji przeniesienia praw własności". W dniu 2 stycznia 2013 r. powód wyrejestrował samochód i wysłał e-mailem
skan dokumentów potwierdzających wyrejestrowanie pojazdu oraz uwagi do wyceny, a 13 stycznia 2013 r. przesłał 2
komplety kluczyków z alarmem, decyzję o wyrejestrowaniu pojazdu, postanowienie o umorzeniu dochodzenia, kopię
dowodu rejestracyjnego, kartę pojazdu, odpis umowy darowizny (jako dokument pochodzenia pojazdu), pilot do
dodatkowego zabezpieczenia i cesję praw własności pojazdu. Z uwagi na fakt, że po uzyskaniu w dniu 21 stycznia
2013 r. wyceny pozwany przestał kontaktować się z powodem, ten zawiadomił brokera E. P.. Z jej korespondencji z
pozwanym wynika m.in., że w dniu 14 lutego 2013 r. pozwany dysponował kompletem dokumentacji, a w dniu 20
lutego 2013 r. sprawa została przesłana do wypłaty. Ostatecznie jednak w dniu 21 lutego 2013 r. pozwany zawiadomił
brokera o odmowie wypłaty świadczenia.
Mając powyższe ustalenia na uwadze Sąd Rejonowy przyjął, że powództwo jest zasadne. Sąd uznał, że na dzień
wniesienia pozwu nie było sporu co do wyceny samochodu, bowiem pozwany po uwzględnieniu uwag powoda do
pierwotnej wersji wyceny ostatecznie ustalił wartość pojazdu w chwili kradzieży na kwotę 57.300 zł. Pełnomocnik
pozwanego zobowiązany też został do przedstawienia dokumentów z akt o sygn. II K 323/11 i dołączonych do
nich akt Urzędu Miejskiego w Ł. dotyczących rejestracji pojazdu, uzasadniających jego stanowisko w sprawie,
lecz zobowiązania tego nie wykonał, wskazując jedynie, że powstały wątpliwości co do legalności pochodzenia
pojazdu. Pozwany nie wykazał w żaden sposób, że istniały jakiekolwiek wątpliwości co do wystąpienia zdarzenia
ubezpieczeniowego tj. kradzieży pojazdu, nie podał także jakiego rodzaju wątpliwości powziął i jakie kroki
przedsiębierze, by je wyjaśnić. Na chwilę wyrokowania Sąd nie wiedział, jakiego rodzaju okoliczności uniemożliwiły
pozwanemu wypłatę odszkodowania w terminie 30 dni określonych w art. 817 § 1 kc i odpowiadającym mu § 27 ust. 3
OWU. Nadto kwestię własności pojazdu pozwany mógł ustalić w trybie art. 815 §1 kc i wówczas mógłby ograniczać lub
wyłączać swoją odpowiedzialność powołując się na § 3 tego artykułu. Sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy karnej
uznał, że okoliczności tam badane nie mają wpływu na zakres odpowiedzialności pozwanego. Pojazd został bowiem
ostatecznie zarejestrowany na M. S., który na mocy umowy darowizny był jego jedynym właścicielem. Zdaniem Sądu
w niniejszej sprawie pozwany w ogóle nie wykazał przesłanek uzasadniających wypłatę odszkodowania po 30 dniach
od szkody, a zatem nie ma uzasadnienia dla skorzystania przez pozwanego z treści § 27 ust. 4 OWU (odpowiednio
art. 817 § 2 kc).
Podstawą rozstrzygnięcia o odsetkach był art. 481 § 1 i 2 kc, a o kosztach procesu art. 98 § 1 kpc i art. § 6 pkt 6
rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz
ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348).
Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W., zarzucając:
1. Naruszenie przepisów prawa materialnego w postaci art. 6 kc w związku z § 23 ust. 1 OWU AC poprzez błędne
uznanie, że powód wykazał wysokość poniesionej szkody mimo kwestionowania roszczenia co do zasady i co do
wysokości w postępowaniu sądowym przez stronę pozwaną;
2. Błąd w ustaleniach faktycznych, na skutek naruszenia przepisu art. 233 § 1 kpc poprzez błędne przyjęcie, że
dokumenty zgromadzone w postępowaniu karnym nie mają wpływu na ocenę roszczenia ubezpieczonego na gruncie
zawartej umowy ubezpieczenia AC.
W związku z powyższym wniósł o:
1) Zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości;
2) Zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w
postępowaniu w I i II instancji według norm przepisanych,
ewentualnie o:
3) uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowego w
Łomży z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia także o kosztach postępowania apelacyjnego.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja nie prezentuje argumentów które mogłyby skutkować zmianą zaskarżonego wyroku.
W ramach zarzutu naruszenia art. 6 kc nadmienić jedynie należy, że jest on przepisem prawa materialnego, który
określa zasadę rozkładu dowodu, i w związku z tym nie może doznać naruszenia przez przyjęcie, że strona nie
udźwignęła ciężaru wykazania określonego faktu (wyrok SN z dnia 19.12.2012 r., II CNP 41/12, LEX nr 1288620).
Kwestionowanie prawidłowości uznania przez sąd, że przeprowadzone dowody nie są wystarczające do przyjęcia
za udowodnione okoliczności, których ciężar udowodnienia spoczywał na jednej ze stron, może nastąpić w drodze
zarzutu naruszenia odpowiednich przepisów prawa procesowego, nie zaś art. 6 k.c (wyrok SN z dnia 29.04.2011 r.,
I CSK 517/10, LEX nr 960502).
Tym niemniej nie można skutecznie zarzucać Sądowi Rejonowemu, że przy ustalaniu wysokości odszkodowania
należnego powodowi przyjęto wyliczenie szkody dokonane przez stronę pozwaną w toku postępowania związanego
z likwidacją szkody, z pominięciem dowodu z opinii biegłego w tym zakresie. Dowód bowiem z opinii biegłego ma
szczególny charakter, a mianowicie korzysta się z niego w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych. Granicę
obowiązku prowadzenia przez sąd postępowania dowodowego wyznacza ocena czy dostatecznie wyjaśniono sporne
okoliczności sprawy. W realiach natomiast niniejszej sprawy nie można przyjąć, że dowód z opinii biegłego był
niezbędny dla miarodajnej oceny wytoczonego powództwa. Wykorzystanie wyceny szkody dokonanej w postępowaniu
likwidacyjnym było w pełni dopuszczalne, gdyż powód zaakceptował ostateczną wycenę bez zastrzeżeń, a jako że
pochodziła ona od strony pozwanej, prezentowała jej stanowisko i przedstawiona została powodowi brak jest podstaw
by uznać, że jest sporna.
Nie można też było podzielić zarzutu dotyczącego wadliwego ustalenia podstawy faktycznej rozstrzygnięcia poprzez
ocenę materiału dowodowego sprzeczną z doświadczeniem życiowym i logiką. Stosownie do przepisu art. 233 §
1 kpc sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego
rozważenia zebranego materiału. Według ugruntowanego w judykaturze Sądu Najwyższego stanowiska, które Sąd
Okręgowy w pełni podziela, skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania,
że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być
przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające
przekonanie strony o innej niż przyjął sąd doniosłości poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu
(wyrok SN z dnia 6 listopada 1998 r., III CKN 4/98, (...), por. też wyrok SN z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00,
OSNC 2000/10/189).
Mając to na uwadze stwierdzić należy, że apelujący nie wykazał wymaganej dla skuteczności podważenia swobodnej
oceny dowodów dokonanej przez Sąd I instancji okoliczności, iż Sąd ten uchybił zasadom logicznego rozumowania lub
doświadczenia życiowego. Z pewnością nie nastąpiło to poprzez błędne w ocenie apelującego przyjęcie, że dokumenty
zgromadzone w postępowaniu karnym nie mają wpływu na ocenę roszczenia na gruncie umowy auto-casco.
W tym kontekście zauważyć należy, że nie było spornym pomiędzy stronami, że powód utracił samochód na skutek
kradzieży. Organy ścigania ustaliły, że kradzież samochodu powoda miała miejsce, natomiast nie wykryto sprawców
kradzieży. Skutkowało to umorzeniem dochodzenia. Odmowa wypłaty powodowi stosownego odszkodowania przez
stronę pozwaną była więc nieuzasadniona. Powód złożył stronie pozwanej wszystkie dokumenty stanowiące dowód
nabycia przez niego własności tego samochodu, strona pozwana nie wykazała natomiast zarzutu, że powód nie był
właścicielem przedmiotowego samochodu w dacie jego kradzieży. Jeżeli bowiem dowód nabycia przez powoda tego
pojazdu był dla stosownych organów wystarczającym dowodem w szczególności do zarejestrowania tego pojazdu, a
także dla strony pozwanej przy zawarciu łączącej strony umowy ubezpieczenia był podstawą do zawarcia tej umowy
(strona pozwana wówczas nie kwestionowała prawa własności powoda do samochodu utraconego następnie w wyniku
kradzieży), to aktualnie brak jest podstaw do kwestionowania przez stronę pozwaną prawa powoda do uzyskania
stosownego odszkodowania.
Podkreślić też należy, że strona pozwana przy zgłoszeniu przez powoda szkody miała do dyspozycji te same dowody
nabycia przez powoda przedmiotowego samochodu, jakie jej zostały okazane przez powoda przy zawarciu umowy.
Jeżeli w związku z tym nie było przeszkód do zawarcia umowy (przesłanka większa) to tym bardziej nie powinno
być przeszkód do jej wykonania w zakresie wypłaty odszkodowania (przesłanka mniejsza). Prezentowane w toku
procesu stanowisko pozwanego narusza przede wszystkim zasadę wzajemnej lojalności i uczciwości stron umowy, w
szczególności że strona powodowa, co nie było kwestionowane, rzetelnie wywiązała się z obowiązku opłacenia składki.
Tym niemniej zauważyć należy, że celem uczynienia zadość żądaniu strony pozwanej załączenia do akt sprawy
niniejszej akt sprawy o sygn. II K 323/11, zobowiązano pełnomocnika pozwanego do wskazania konkretnych
dokumentów z akt tej sprawy, co jednak pełnomocnik pozwanego pozostawił bez odpowiedzi. Celem jednak
wszechstronnego rozważenia sprawy Sąd Rejonowy na rozprawie w dniu 24 maja 2013 r. dopuścił dowód ze
znajdującej się w aktach sprawy II K 323/11 dokumentacji Urzędu Miejskiego w Ł. dotyczącej rejestracji pojazdu marki
M. (...) na okoliczność zarejestrowania tego samochodu w Polsce. Na rozprawie tej pozwany, jak też jego pełnomocnik
nie stawił się, z czego nie może obecnie wywodzić zarzutu niepoinformowania go o przeprowadzeniu wskazanego
dowodu.
W myśl art. 805 § 1 kc konieczną przesłanką powstania odpowiedzialności z umowy ubezpieczenia jest zajście
przewidzianego w umowie wypadku ubezpieczeniowego, którego zaistnienie pozostawało poza sporem w niniejszej
sprawie. Pozwany nie miał zatem podstaw do uchylenia się od skutków umowy ubezpieczenia autocasco z dnia 20
września 2012 r.
W kontekście niniejszej sprawy nie można stwierdzić, że Sąd Rejonowy źle ocenił zebrany materiał dowodowy. Jego
analiza została przeprowadzona wnikliwie, wszechstronnie i z zachowaniem reguł określonych w art. 233 § 1 k.p.c., co
pozwoliło temu Sądowi na wyciągnięcie trafnych wniosków i w konsekwencji wydanie prawidłowego rozstrzygnięcia.
Dlatego ustalenia te Sąd II instancji w pełni podziela i przyjmuje za własne.
Mając to na uwadze Sąd Okręgowy na mocy art. 385 kpc oddalił apelację.
O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc oraz § 6 pkt 6 i § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia
Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez
Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002 r. nr 163 poz. 1348 ze zm.).