Jak fiskus karze za brak ślubu, czyli o konkubinacie.
Transkrypt
Jak fiskus karze za brak ślubu, czyli o konkubinacie.
W strone ojca - portal o ojcostwie i ojcostwie w kryzysie Jak fiskus karze za brak ślubu, czyli o konkubinacie. 16.03.2008. Specyficzny obraz polityki prorodzinnej przedstawia ordynacja podatkowa. Konkubenci nie mogą rozliczać się ze wspólnie tak, jak małżonkowie, ale to nie wyklucza ich współodpowiedzialności za długi wobec fiskusa! Art. 111 ordynacji podatkowej nie zostawia złudzeń. Przewiduje, choć z pewnymi ograniczeniami solidarną odpowiedzialność konkubentów za zaległości podatkowe każdego z nich. Nadal nie uregulowana jest kwestia konkubinatu, w którym rodzi się coraz więcej dzieci. Warto przypomnieć, że konkubenci nie mają ani takich praw ani zobowiązań wobec siebie, jak małżonkowie. Wyobraźmy sobie dwie analogiczne sytuacje: w dwóch wersjach – małżeńskiej i partnerskiej: jedno siedzi w domu, drugie utrzymuje rodzinę; potem związek się rozpada. Po rozstaniu jedno nadal pracuje, drugie nie ma pracy, praktyki zawodowej i zostaje na lodzie. Po ustaniu związku małżeńskiego druga osoba może domagać się od pierwszej alimentów na siebie. Jeśli jednak żyli w konkubinacie po prostu rozstają się bez zobowiązań (jeśli nie łączą ich inne umowy). Konkubenci mają możliwość dowolnego zawierania umów bez zgody partnera. Na szczęście, w sprawach karnych mają również prawo odmowy zeznań w sprawie przeciwko swojemu partnerowi. Specyficzny obraz polityki prorodzinnej przedstawia ordynacja podatkowa. Żyjący na kocią łapę nie mogą rozliczać się ze wspólnie tak, jak małżonkowie. Mogą być jednak odpowiedzialni za długi swoich partnerów za długi wobec fiskusa! Art. 111 ordynacji podatkowej nie zostawia złudzeń. Przewiduje, choć z pewnymi ograniczeniami solidarną odpowiedzialność konkubentów za zaległości podatkowe każdego z nich. O ile można pokusić się o stwierdzenie, że każdy dorosły jest odpowiedzialny sam za siebie i wie, co robi wstępując zarówno w związek formalny, a jak i nieformalny, o tyle nie można tego samego powiedzieć o dzieciach. Przypomnijmy, dziecko mężatki z urzędu jest uważane również za dziecko jej męża. Jeżeli jest inaczej, trzeba zgłosić powództwo o zaprzeczenie ojcostwa. Mąż matki ma na to sześć miesięcy od dnia, w którym dowiedział się o urodzeniu dziecka przez żonę. Matka również ma 6 miesięcy na wytoczenie powództwa o zaprzeczenie ojcostwa swego męża ale licząc już od czasu urodzenia dziecka. W świetle przepisów do uznania dziecka przez ojca niezbędna jest zgoda matki, a do uznania dziecka pełnoletniego zgoda matki i dziecka. Uznanie dziecka następuje przed: kierownikiem urzędu stanu cywilnego, lub sądem opiekuńczym, za granicą przed konsulem. W przypadku dziecka urodzonego w konkubinacie nie zachodzi żadne domniemanie ojcostwa. Ojciec składa dobrowolne oświadczenie woli o uznanie dziecka. Dziecko uznane przez konkubenta zyskuje prawo do alimentów, do renty rodzinnej i dziedziczenia z ustawy. Jeśli ojciec dziecka nie chce uznać go dobrowolnie, ojcostwo może zostać ustalone przez sąd. Jeśli ojcostwo dziecka, urodzonego poza małżeństwem, nie jest ustalone, matka lub dziecko może dochodzić roszczeń majątkowych związanych z ojcostwem tylko jednocześnie z dochodzeniem ustalenia ojcostwa. Na marginesie można powiedzieć, że związki homoseksualne nie są konkubinatami. http://wstroneojca.pl Kreator PDF Utworzono 3 March, 2017, 13:39