Kilka lat temu, przed zimą założyłem opony zimowe tylko na koła

Transkrypt

Kilka lat temu, przed zimą założyłem opony zimowe tylko na koła
Kilka lat temu, przed zimą założyłem opony zimowe tylko na koła przednie. Był to samochód
Daewoo Espero. Uznałem, że na kołach tylnych stosowanie opon zimowych jest zbyteczne,
gdyż koła te w tym samochodzie nie są kołami napędowymi, mniej obciążonymi ciężarem
samochodu a podczas skręcania czy hamowania, nie pełnią tak istotnej roli jak koła przednie.
Nadmieniam, że na kołach tylnych miałem opony letnie o głębokości bieżnika
porównywalnym z bieżnikiem opon zimowych nowych.(bez przebiegu)
W czasie jazdy w warunkach zimowych, początkowo nie odebrałem żadnego sygnału, że
opony letnie na tylnej osi nie zapewniają dostatecznej przyczepności aż do pewnego dnia.
Otóż tego dnia padał śnieg. Jezdnia była pokryta 2-3 cm warstwą świeżo napadanego śniegu.
Jechałem wówczas z Dynowa do Przemyśla. Prędkość miałem nie większą jak 50 km/h. Przed
zakrętem w prawo zdjąłem nogę z gazu. Hamulca nie używałem. Samochód prowadził się
stabilnie do połowy zakrętu.
W połowie zakrętu tył samochodu stracił przyczepność z jezdnią, zarzuciło go na lewy pas,
obróciło samochód o 180 stopni i takim poślizgiem tyłem wjechałem do rowu po lewej
stronie.
Nie będę opisywał jakiego uczucia doświadczyłem. Miałem ogromne szczęście, że w tym
czasie nikt nie jechał z przeciwka a nawet z tyłu za mną.
Nie trzeba być ekspertem w tej dziedzinie, aby stwierdzić, że przyczyną powyższego
zdarzenia była różnica w przyczepności samochodu do jezdni między kołami na osi przedniej
i tylnej. Po zdjęciu nogi z gazu koła przednie w wyniku większej przyczepności spowodowały
większy opór i na skutek zadziałania
siły odśrodkowej tył samochodu wpadł w poślizg.
Mając świadomość o skutkach materialnych, jakie ponosi właściciel z tytułu nawet
nieznacznego uszkodzenia samochody, to zakup opon zimowych jest wydatkiem znikomym.
Ja, następnego dnia zakupiłem opony zimowe na tył wraz z felgami i od tego czasu mam
kompletne koła z oponami zimowymi i letnimi. Sezonowa zmiana zajmuje mi nie więcej jak 1
godzinę.
Swoim doświadczeniem dzielę się z innymi, przekonując ich do stosowania w zimie opon
przystosowanych do jazdy właśnie w takich warunkach.
Zbigniew Kustra