Czytaj fragment - Publikatornia.pl

Transkrypt

Czytaj fragment - Publikatornia.pl
AGATA OLEJNIK
BAJKI NIE BAJKI
AGATA OLEJNIK
BAJKI NIE BAJKI
LEŚNY KONCERT
Nad strugą siedzi para
w muzykę zasłuchana.
To maleńki Świerszcz- artysta
daje koncert swego mistrza.
Słucha dźwięków mrówka mała,
chociaż bardzo zabiegana.
I biedronka w czarne kropki
właśnie przyleciała z łąki .
Żuk zatrzymał się w pół drogi.
Pyta:Kto tu tak rzępoli?
A biedronka się wyrywa:
Nie znasz się to zaraz spływaj!
Wszyscy kłócić się poczęli.
Świerszcz grać przestał,
schował skrzypce.
Nie pozwolą grać artyście.
Zamiast słuchać pięknych dźwięków
Wolą kłócić się bez sensu.
ŻÓŁW
Żółw wybrał się na kawę do kolegi żółwia.
Wziął zapasy na drogę. Droga będzie długa.
Domek pięknie oczyścił, nabłyszczył od wierzchu.
Szkoda będzie odchodzić od miękkiego meszku.
Sunie wolno ścieżyną długo odpoczywa .
Droga strasznie się dłuży. To rzecz niemożliwa.
Doszedł może w pół drogi i tak myśli sobie.
No i po co ja idę? Sam tą kawę zrobię
3
LEŚNA OLIMPIADA
Raz misie zrobiły zawody sportowe .
Który więcej potrafi zjeść ciastek na miodzie?
Zwycięzca otrzymać miał nagrodę wielką.
Beczkę pełną miodu w komplecie z chochelką.
Wiewiórki stwierdziły: skoro oni mogą
mieć swą dyscyplinę- inni również mogą .
Zebrały drużynę i wśród salwy śmiechu
zrobiły zawody w jedzeniu orzechów.
Gacek wystartował jako jeden z wielu
w trudnej dyscyplinie latania do celu.
Jego konkurencją były leśne pszczoły
lecz deszcz zaczął padać a boją się wody.
Wiele jeszcze imprez tam się odbywało.
Każdy mógł się chwalić, wystartować śmiało
Sędzią była sowa. Medale dawała.
Sama z złotych liści je wykonywała.
Szybko nadszedł wieczór, wszyscy się zmęczyli
lecz na pożegnanie imprezę zrobili.
W śród pląsów, śmiechów tańczyli do rana
bo udana była ta leśna zabawa.
4
MYSZ I SER
Mała myszka zadumana siedzi przed swą dziurą .
Druga mysz ją pyta: Co u ciebie kumo?
Myszka na to: Siostro. Kłopot mam nie lada
bo na stole w chacie pyszny ser widziałam.
Mam ochotę wielką lecz się kota boję
Jak mnie złapie w łapy to się nie obronię.
Na to druga myszka: Sera skosztuj śmiało.
Kota pies pogonił .Jak mu się dostało!
Idzie mysz do chaty. Za ser łapie śmiało.
Łapka się zamknęła. Tyle z niej zostało.
Bo nie uwzględniła że ten kawał sera
był zwykłą pułapką a nie do jedzenia.
Jaki morał z bajki? Zapamiętaj sobie .
Zamiast działać głupio plan musisz mieć w głowie.
5