Mama_ partnerka_kochanka
Transkrypt
Mama_ partnerka_kochanka
Czy zostać mamą znaczy przestać być partnerką? Wraz z urodzeniem dziecka przed kobietą stają nowe wyzwania – jak odnaleźć się w nowej roli, by nadal być szczęśliwą żoną, partnerką i kobietą? Grażyna: „Urodziłam 2 córeczki w odstępie 1,5 roku i mam za sobą trudny czas, ciągle w pieluchach, zupkach i piaskownicy. Teraz córki mają 4,5 i 6 lat, obie chodzą do przedszkola. Jest mi lżej, mam więcej czasu, myślę o pójściu do pracy. Ale wcale nie czuję się dobrze, bo zupełnie nie mogę dogadać się z mężem. Przez ostatnie lata rozmawialiśmy właściwie tylko o dzieciach, byłam ciągle zmęczona, nie miałam ochoty na żadne rozrywki, nie robiliśmy nic razem. A teraz zastanawiam się czy coś jeszcze nas łączy, oprócz dzieci…” Zacznijmy od najważniejszego paradoksu: jeśli za bardzo utożsamisz się z rolą matki i przestaniesz być partnerką i kochanką, to możesz wyrządzić krzywdę… właśnie ukochanemu dziecku. Dlaczego? Nadmiernie koncentrując się na dziecku i zaniedbując relacje z partnerem, możesz doprowadzić do rozpadu związku. Mężczyzna wiążąc się z kobietą, potrzebuje jej bliskości, chce być dla niej ważny. Jeśli ojciec stanie się tylko nieistotnym dodatkiem do pary matka-dziecko i może tego nie wytrzymać. A dziecko potrzebuje obojga rodziców, bo widząc miłość między mamą i tatą, czuje się bezpieczne, otrzymuje pozytywne wzorce na całe swoje życie. Weź pod uwagę, że dzieci kiedyś urosną i odejdą z domu, nie wychowujemy ich przecież dla siebie, tylko dla świata. A dla Ciebie relacja z partnerem może być wspaniałym źródłem wsparcia i poczucia bliskości. Dlatego w pierwszym rzędzie dbaj o tę relację. Dla dziecka, dla siebie i dla partnera. Inną negatywną konsekwencją nadmiernej koncentracji na roli mamy może być popsucie relacji dziecka z ojcem. Kiedy Twój partner zauważy, że całą swoją energię i czułość poświęcasz wyłącznie dziecku, prędzej czy później poczuje się zazdrosny i może zacząć żywić skrywaną niechęć do dziecka. Stawianie dziecka ponad partnerem szkodzi także zdrowemu rozwojowi psychiki małego człowieka. Dziecko może mieć z tego powodu poczucie winy i w efekcie czuć złość do ojca, od którego przecież potrzebuje miłości. Dziecko, które czuje się ważniejsze od taty, może też zbudować w sobie poczucie wyższości w stosunku do innych ludzi i wyrosnąć na zarozumiałego lub wręcz aroganckiego młodego człowieka. Na szczęście statystyki wskazują, że pojawienie się dziecka na ogół wpływa na poprawę relacji partnerskich: 72% Europejek uważa, że ich związek stał się lepszy po urodzeniu potomka. Pamiętaj jednak, że dziecko nie naprawi związku, w którym brak bliskości. Jeśli doświadczasz trudności w Waszej relacji, to przyjście na świat dziecka może je tylko pogłębić. Używanie dziecka do rozwiązania problemów między rodzicami jest dla niego krzywdzące. Jest jednak moment w życiu kobiety, kiedy musi być głównie mamą, a zadaniem partnera jest zachowanie cierpliwości i dojrzałości w tym okresie. To czas bezpośrednio po porodzie, okres zwany połogiem, który trwa ok. 6 tygodni. W tym okresie koncentracja na roli mamy jest jak najbardziej uzasadniona, we wszystkich kulturach kobieta w połogu była otaczana szczególną opieką, bo tego właśnie wtedy potrzebuje. To ważne! Nadmierna koncentracja na roli mamy może wywołać liczne negatywne skutki, m.in.: • Oddalanie się partnerów od siebie, utrata poczucia bliskości, czasem rozpad związku. • Skrywana (lub nie) niechęć ojca do dziecka, wynikająca z zazdrości o uczucia kobiety. • Poczucie winy u dziecka wobec ojca spowodowane „zajęciem” jego miejsca przy mamie. • Złość dziecka do ojca za jego oddalenie i niedostatek miłości. • Obsadzenie dziecka w roli partnera matki, zamiast ojca, co jest dla dziecka zbyt dużym obciążeniem psychicznym. • Zbudowanie poczucia wyższości u dziecka, co może przynieść wiele kłopotów wychowawczych, utrudni dziecku relacje z innymi ludźmi. • Rozwój nadopiekuńczości ze strony matki, który utrudnia dziecku budowanie samodzielności. Pamiętaj, że jesteś także kochanką, partnerką, żoną, to niezwykle ważne dla Twojej rodziny. Być kochanką po porodzie… Kasia: „Od porodu minęły już prawie dwa miesiące, a ja nadal nie mam ochoty na seks. Mąż ma do mnie pretensje, a ja unikam łóżka pod różnymi pretekstami, bo współżycie wcale nie jest dla mnie przyjemne. Z tego wszystkiego często się kłócimy i mam już tego dość…” Lekarze odradzają współżycie w okresie połogu, czyli przez ok. 6 tygodni po porodzie, gdyż wtedy goją się rany w drogach rodnych, obkurcza się macica. Jednak czasem, nawet po tym okresie, młoda mama nie ma ochoty na seks. Jest kilka przyczyn, które mogą powodować taką niechęć: Ból przy stosunku – to naturalne, że go odczuwasz dopóki nie zagoi się rana po nacięciu. Także jakiś czas później ścianki pochwy mogą być wrażliwe, szczególnie w miejscu, gdzie jest blizna. Ból powinien zniknąć ok. 6-8 tygodni po porodzie, czasem trochę wcześniej lub później. Zmęczenie – z powodu wysiłku związanego z porodem, braku snu, nowych obowiązków. Będzie ono malało, kiedy wdrożysz się w nowy rytm życia z dzieckiem. Partner może bardzo pomóc, np. zabierając dziecko na spacer, abyś mogła się zdrzemnąć. Napięcie psychiczne – również przyczynia się do odczuwania zmęczenia, odnalezienie się w nowej roli matki wymaga czasu, wiąże się z obawami i stresem. Kiedy lepiej poznasz swoje dziecko, jego potrzeby i reakcje, Twoje obawy i napięcie powinny zniknąć. Zmiana wyglądu po ciąży – wiele kobiet wstydzi się swojej figury, sądzą, że straciły atrakcyjność. Doceń jednak swojego partnera, przejściowa zmiana wyglądu nie zmieni jego uczuć do Ciebie. Karmienie piersią – prolaktyna, hormon odpowiedzialny za wytwarzanie mleka, obniża popęd seksualny. W czasie karmienia pojawia się też czasem bolesność piersi, np. jeśli dojdzie do pękania sutków. Pretensje do partnera – o to, że nie zajmuje się dzieckiem, nie pomaga Ci, domaga się Twojej uwagi, kiedy Tobie i tak jest trudno… . Pamiętaj, że Twój partner także przechodzi trudny okres: został „zdetronizowany” przez dziecko, które zajmuje teraz całą Twoją uwagę, boi się dotknąć malucha, żeby mu nie zrobić krzywdy, dopiero uczy się roli taty i nie wie jak ma pomóc. Cierpliwości! Wszystkie opisane wyżej zjawiska są naturalne i zazwyczaj mijają po paru tygodniach wspólnego życia z dzieckiem, kiedy oboje – Ty i Twój partner, nauczycie się pielęgnować dziecko, ustalicie nowy podział obowiązków, poczujecie się swobodniej w roli mamy i taty. Rozpoczęcie współżycia po połogu wymaga delikatności ze strony partnera, kobieta może preferować inny rodzaj pieszczot niż przed porodem, może czuć się niepewnie ze swoją zmienioną figurą. Czasem trzeba zacząć od ponownego oswajania wzajemnej nagości, przytulania, dotyku. Warto to robić już zaraz po porodzie, czułość jest wtedy potrzebna i cenna. Równie ważne jest, aby partnerka szanowała pragnienia partnera, żeby nie czuł się zupełnie odsunięty. Znajdźcie taką formę pieszczot, która zapewni Wam obojgu komfort i poczucie bezpieczeństwa. Warto zadbać o to, aby dziecko było w innym pokoju, w czasie gdy się kochacie, jednak drzwi można zostawić otwarte. Dla wielu kobiet obecność dziecka stanowi dyskomfort w sytuacji intymnej, a jednocześnie boją się, że nie usłyszą gdy dziecko się obudzi. Czasem zdarza się, że to mężczyzna traci ochotę na seks, kiedy jego partnerka zostaje mamą. Zaczyna dostrzegać w niej wyłącznie matkę, która jest aseksualna, a przestaje widzieć kochankę. Jeśli taki stan utrzymuje się przez dłuższy czas, partner powinien udać się do seksuologa lub psychoterapeuty. To ważne, aby kobieta nie obwiniała siebie, gdyż taka sytuacja wywołana jest zazwyczaj procesami w psychice mężczyzny. Jak dbać o wzajemną relację po urodzeniu dziecka? Jak najczęściej angażuj partnera do pomocy przy dziecku, nie odsuwaj go, bo sądzisz, że wszystko zrobisz lepiej. To ważne, aby ojciec budował swoją relację z dzieckiem od pierwszych dni. Dzięki temu będzie lepiej rozumiał Twoje dylematy związane z pielęgnacją dziecka. Codziennie znajdźcie chociaż chwilę na rozmowę, wspólną kolację, przytulenie, bycie tylko razem, bez dziecka, np. kiedy maluch śpi. O ile to możliwe, raz w tygodniu wyjdźcie gdzieś sami, np. do kina, na spotkanie ze znajomymi, na wystawę, spacer. A raz w miesiącu, to już obowiązkowo! Okazujcie sobie troskę prostymi gestami, zrób czasem drobną przyjemność partnerowi. Nie tylko dziecko zasługuje na opiekę, Wy też, bo to Wasze życie się zmienia i Wy bierzecie na siebie nową odpowiedzialność. Bądźcie dla siebie wyrozumiali, przecież oboje uczycie się nowej, trudnej życiowej roli: rodziców. Na początku „wpadki” są nieuniknione, zdarza się irytacja i złość, kłótnie. Wtedy warto skorzystać z poczucia humoru, zachować dystans do problemów. www.ladymama.pl Autor: Emilia Suszka