Nasi na meczu Polska - Portugalia
Transkrypt
Nasi na meczu Polska - Portugalia
olimpia Nasi na meczu Polska - Portugalia Nie zabrakło kibiców z Bobolic na Stadionie Narodowym i meczu towarzyskim Polska - Portugalia w Warszawie, który zakończył się bezbramkowym remisem. Arena otwarcia Euro 2012 robi niesamowite wrażenie. fofo urywki z wycieczki do Warszawy Pozostałe zdjęcia są dostępne w galerii oraz http://ligowiec.net/fotorelacja/mecz-55636/0 UKS Olimpia Bobolice wspólnie z Zespołem Placówek Specjalnych w Bobolicach zorganizował wycieczkę do Warszawy na Stadion Narodowy i mecz reprezentacji Polski i Portugalii. Młodzież pod opieką Henryka Kowalskiego i Karola Ziółka korzystając z pobytu w stolicy zwiedziła nie tylko Stadion Narodowy, ale również Pałac Kultury i Nauki z Wielką Wystawą Piłkarską, Starówkę oraz metro. Mieliśmy okazję udzielić wywiadów dla TVN i lokalnego radia oraz pozowaliśmy do zdjęć dla fotoreporterów z Portugalii. Spotkaliśmy prezesa PZPN Grzegorza Lato oraz byłe gwiazdy reprezentacji Polski obecnie znanych trenerów Henryka Kasperczaka i Andrzeja Szarmacha. Sam Stadion Narodowy wygląda imponująco zarówno w dzień jak i w nocy. Na pewno zalicza się do najnowocześniejszych w Europie, a może i na świecie. Na sto dni przed rozpoczęciem Euro 2012 w pierwszym spotkaniu na Stadionie Narodowym, na którym zostanie rozegrany mecz otwarcia, reprezentacja Polski zremisowała bezbramkowo w meczu towarzyskim z Portugalią. W zespole reprezentacji Polski bardzo dobrze zaprezentował się Kamil Grosicki wychowanek Pogoni Szczecin, obecnie zawodnik tureckiego Sivassporu, który naszym zdaniem ma ogromną szansę zagrać na Euro 2012. Należy podkreślić, że Kamil Grosicki był kapitanem Reprezentacji Województwa Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej w Szczecinie rocznik 1988 prowadzonej przez trenera Henryka Kowalskiego, która w Warszawie w 2001 roku zdobyła srebrne medale Mistrzostw Polski. foto Kamil Grosicki ( 5 od lewej) na MP w Warszawie Relacja z meczu : Od samego początku widać było dużą różnicę pomiędzy obiema drużynami. W 4. minucie Hugo Almeida zgrał głową piłkę do Naniego, a ten uderzył bez zastanowienia, zmuszając do interwencji Wojciecha Szczęsnego. Skrzydłowy Manchester United ponownie sprawdził naszego bramkarza w 17. minucie. Najpierw przedarł się przez dwójkę naszych defensorów, tuż przed uderzeniem mijając Damiena Perquisa, i strzelił w kierunku bliższego słupka. Na szczęście Szczęsny zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Polacy w ataku głównie próbowali ataków pozycyjnych i strzałów sprzed pola karnego, ale zastępujący Roberta Lewandowskiego Ireneusz Jeleń nie miał wielu okazji do zdobycia gola. W 39. minucie w końcu pokazał się Cristiano Ronaldo. Napastnik Realu otrzymał z prawej strony prostopadłe podanie od Naniego i od razu uderzył mocno na naszą bramkę, jednak Szczęsny w pierwszej połowie był bardzo pewny i obronił ten strzał. Zdecydowanie najlepszą okazję w pierwszych 45 minutach mieli niespodziewanie "biało-czerwoni". Fatalny błąd przy próbie przyjęcia piłki popełnił Bruno Alves, futbolówkę przejął Jeleń, w polu karnym minął Pepe, ale w sytuacji sam na sam z Rui Patrício posłał piłkę obok bramki. W ostatniej akcji przed przerwą niewiele gorszą sytuację mieli Portugalczycy. Prawą stroną popędził bardzo dobrze grający Nani, wyszedł na wolne pole, jednak zamiast podawać do lepiej ustawionych kolegów z zespołu uderzył podobnie jak polski napastnik - obok bramki. Już trzy minuty po wznowieniu gry przed świetną szansą stanął Ludovic Obraniak. Z prawej strony płaskie dośrodkowanie posłał Łukasz Piszczek, a pomocnik naszej reprezentacji natychmiast z kilkunastu metrów uderzył wysoko nad bramką. W 51. minucie ponownie w natarciu byli nasi reprezentanci. Z piłką na bramkę Portugalii ruszył Obraniak, przełożył piłkę na lewą nogę i z linii pola karnego mocno uderzył w światło bramki, jednak Rui Patrício poradził sobie i odbił futbolówkę na rzut rożny. W posiadaniu piłki dominowali goście i to oni dyktowali tempo gry. Polacy próbowali też ataków skrzydłami, ale nie były one dobrze zaplanowane i często do uderzenia głową musiał zwykle skakać Jakub Błaszczykowski. Po okresie dominacji Portugalczyków pod koniec podobnie jak w pierwszej połowie świetną okazję mieli nasi reprezentanci. Po podaniu wprowadzonego wcześniej Adriana Mierzejewskiego dużo problemów portugalskiemu golkiperowi sprawił Sławomir Peszko. Jeszcze jedną szansę miał sam Mierzejewski, znów jednak dobrze obronił Rui Patrício. 29 lutego 2012, 20:45 - Warszawa (Stadion Narodowy) Polska - Portugalia 0 :0 Polska: 1. Wojciech Szczęsny - 26. Łukasz Piszczek, 27. Marcin Wasilewski, 24. Damien Perquis, 14. Jakub Wawrzyniak (85, 2. Sebastian Boenisch) - 16. Jakub Błaszczykowski (90, 20. Sebastian Mila), 5. Dariusz Dudka, 7. Eugen Polanski (81, 6. Adam Matuszczyk), 10. Ludovic Obraniak (82, 18. Adrian Mierzejewski), 8. Maciej Rybus (77, 17. Sławomir Peszko) - 21. Ireneusz Jeleń (67, 25. Kamil Grosicki). Portugalia: 12. Rui Patrício - 11. João Pereira, 3. Pepe (67, 14. Rolando), 2. Bruno Alves, 5. Fábio Coentrão (21, 6. Nélson) - 16. Raul Meireles, 8. João Moutinho (46, 10. Manuel Fernandes), 4. Miguel Veloso - 17. Nani (82, 21. Nélson Oliveira), 9. Hugo Almeida (66, 23. Hélder Postiga), 7. Cristiano Ronaldo (76, 19. Quaresma). żółta kartka: Miguel Veloso. sędziował: Alon Yefet (Izrael). Widzów komplet ponad 55 tys.Źródło 90 minut http://olimpia.bobolice.org/starawersja Kreator PDF Utworzono 3 March, 2017, 13:22