Bogdan Andrzej ŁOPIEŃSKI
Transkrypt
Bogdan Andrzej ŁOPIEŃSKI
Wystawa „Czas przeszły dokonany” 15 maja – 2 czerwca 2006 Stara Galeria ZPAF, Pl. Zamkowy 8, Warszawa wernisaż 15 maja godz. 19.00 Bogdan ŁOPIEŃSKI (Łukasz Bogdański) Urodził się w 1934 roku w Warszawie w rodzinie znanych brązowników. Ukończył Akademię Wychowania Fizycznego w Warszawie, studiował w Szkole Filmowej w Łodzi. Pierwszą wystawę fotograficzną miał w Klubie Prasy w Warszawie w 1961. W tym samym roku opublikował wielostronicowy reportaż w tygodniku „Świat”. W latach 60. współpracował z miesięcznikiem „Fotografia”, prowadzonym przez Zbigniewa Dłubaka. Co miesiąc publikował wywiady z fotografikami i zamieszczał recenzje z wystaw fotograficznych. Jest autorem tekstu „Diabelskie Zastępy” o fotoreporterach, „Fotografia” 1964. W latach 1965-1973 pracował jako fotoreporter kolejno w wydawnictwie Polonia, w tygodniku „Perspektywy” i w Polskiej Agencji „Interpress”. Członek ZPAF od 1969, wprowadzający: Eustachy Kossakowski i Tadeusz Rolke. Najważniejsze wystawy indywidualne: • Klub „Pod Siódemkami”, Łódź 1964 • Galeria „Pegaz”(prowadzona przez Władysława Hasiora), Zakopane 1966 • „Tytuł do uzgodnienia” Stara Galeria ZPAF, Warszawa 1974, Grzmiąca, Koszalin, Słupsk, Nowy Sącz, Wrocław 1975, Uniejów 1977 • „Za kołem polarnym” Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, Warszawa 1977, Poznań 1978 • „Szybkość bezpieczna” Stara Galeria ZPAF, Warszawa 1981 Udział w ważniejszych wystawach zbiorowych: • World Press Photo (wyróżnienie) Haga, Holandia 1967 • Wystawa Pięciu Fotoreporterów (ze Sławkiem Biegańskim, Janem Morkiem, Janem Michlewskim oraz Harrym Weinbergiem) – Stara Galeria ZPAF, Warszawa 1974 • Wystawa Konkursu Fotografii Prasowej (I nagroda), Warszawa 1974 • „Habitat Exhibition” Vancouver, Kanada 1974 (dyplom – wystawa przy okazji konferencji Narodów Zjednoczonych) • Interpress Foto (I nagroda), Berlin 1975 • Wystawa 5 fotoreporterów „Jan Paweł II”, Warszawa i Watykan 1979 • “Sztuka Reportażu” Muzeum Narodowe we Wrocławiu 1980 • Auschwitz-Birkenau (wspólnie z żoną Kariną) Katedra St. John the Divine, Nowy Jork, 1989 Jego prace znajdują się w Muzeum Narodowym we Wrocławiu, w Bibliotece Narodowej w Warszawie, w zbiorach ZPAF oraz zbiorach prywatnych. 2 Wystawa „Czas przeszły dokonany” przypada na 50-lecie działalności fotoreportera. Najwcześniejsze zdjęcia na wystawie pochodzą z 1957 r. Bogdan Łopieński jest obserwatorem życia codziennego. Jego zdjęcia niosą głęboką wiedzę socjologiczną o czasach, często w znakomitej formie plastycznej. Mimo iż jest fotoreporterem, nie pokazuje fotoreportaży, lecz pojedyncze zdjęcia. Mówiąc językiem środowiska – jest „kolekcjonerem klatek”. Wystawa to opowieść (81 zdjęć) o życiu codziennym w PRL. Obejmuje zakres czasowy od wczesnego Gomułki do późnego Gierka. 27 prac na wystawie to zdjęcia znanych postaci z życia artystycznego, politycznego i sportowego. Warto tu opowiedzieć historię jednego zdjęcia. „Przyspieszajmy obywatele” – Edward Gierek i Piotr Jaroszewicz patrzą na zegarki – to ikona PRL-u. Zdjęcie dostało I nagrodę na konkursie fotografii prasowej. Jednak nie można było go opublikować, gdyż cenzura nie zgadzała się na takie „niepoważne” ujęcie przywódców. Redaktorzy nie wiedzieli, co robić, gdyż wyniki konkursu już ogłoszono w prasie. Zwrócono się do sekretarzy Gierka. Ci nie odważyli się sami zadecydować i ostatecznie sam Edward Gierek orzekł, że zdjęcie może być opublikowane. I lawina ruszyła. Zdjęcie opublikowano około 200 razy. Za same wierszówki z tych publikacji można było kupić marzenie Polaków – fiata 126p. Zdjęcie w wielu egzemplarzach i w wielkich formatach niesione było w pochodzie 1-majowym. Wśród sekretarzy wojewódzkich powstała moda na pozowanie do fotografii ze spoglądaniem na zegarek. Ale publiczność jest przekorna, nadano spontanicznie temu zdjęciu tytuł „Na nas już czas”. Wtedy cenzura znów zabroniła publikowania zdjęcia. Gdy nadeszły czasy Solidarności, wydrukowano plakat – przedarte zdjęcie Gierka i Jaroszewicza. O tych perypetiach telewizja zrobiła film, datę emisji wyznaczono na 13 grudnia 1981 r. Ale wtedy już w telewizji leciał WRON. Oglądający fotografie z tamtych lat często mówią „ależ wtedy były tematy!”. Dziś też są takie tematy, ale ich nie widać, tak jak nie było ich widać kiedyś. Fotograf musi umieć je zobaczyć, umieć wiedzieć więcej niż inni. Wszystkie powiększenia są uzyskane metodą tradycyjną. Techniki komputerowe nie były stosowane. Prace z wystawy są na sprzedaż.