Rola pozarządowych organizacji ekologicznych w ochronie

Transkrypt

Rola pozarządowych organizacji ekologicznych w ochronie
WYŻSZA SZKOŁA EKOLOGII I ZARZĄDZANIA
W WARSZAWIE
PRACA DYPLOMOWA
WYŻSZE STUDIA ZAWODOWE
Bartosz Marcin Suchecki
Rola pozarządowych organizacji ekologicznych
w ochronie środowiska w Polsce
WYDZIAŁ EKOLOGII
KIERUNEK:
OCHRONA ŚRODOWISKA
SPECJALNOŚĆ
Zarządzanie Ekologiczne
PROMOTOR
prof. dr hab. Rafał Miłaszewski
WARSZAWA 2003
WSTĘP
Biorąc pod uwagę stan środowiska w Polsce, a także ciągły wzrost emisji nowych
zanieczyszczeń, niezbędne jest zdecydowane działanie w celu jego ochrony.
Instrumentem, który może wnieść ogromną poprawę stanu środowiska są pozarządowe
organizacje ekologiczne
Po pierwsze w sposób bezpośredni i skuteczny docierają do społeczeństwa zmęczonego
praktykami rządu i nie darzącego go zaufaniem. Poprzez liczne akcje, happeningi, edukację
młodzieży i dorosłych uświadamiają społeczeństwu ogrom problemu, jakim jest
zanieczyszczenie środowiska.
Jednocześnie, co jest bardzo ważne,
niektóre organizacje na bieżąco współpracują
z administracją publiczną czasem już na etapie legislacyjnym opiniując planowane ustawy
związane z ochroną środowiska.
Przedmiotem niniejszej pracy jest analiza podstaw prawnych działania polskich
organizacji ekologicznych a także opis działalności tych organizacji.
Celem niniejszej pracy jest ocena pozarządowych organizacji ekologicznych w Polsce oraz
ukazanie zasad ich działania. Praca ukazuje potencjalne możliwości społecznie użytecznego
ich działania.
W pracy zastosowano metodę analizy opisowej najważniejszych organizacji
ekologicznych w Polsce ze szczególnym nastawieniem na warszawską Federację Zielonych.
Praca składa się z trzech rozdziałów:
I
Podstawy prawne działania organizacji pozarządowych.
II
Przegląd pozarządowych organizacji ekologicznych w Polsce
III Rola organizacji pozarządowych w edukacji ekologicznej społeczeństwa.
Pierwszy rozdział jest analizą prawnych aspektów działania organizacji pozarządowych.
Wyszczególniono w nim zapisy ustawy o stowarzyszeniach, ustawy o organizacjach
pożytku publicznego, ustawy o dostępie do informacji a także zasady współpracy
organizacji z administracją publiczną.
2
Rozdział drugi opisuje najstarsze, największe i najskuteczniejsze polskie pozarządowe
organizacje ekologiczne. Opis zawiera profil działania organizacji, ich sukcesy i porażki.
Rozdział trzeci traktuje o świadomości ekologicznej społeczeństwa, a także roli jaką pełnią
pozarządowe organizacje w ochronie środowiska i edukacji ekologicznej społeczeństwa.
Porównuje stan edukacji opartej na systemie państwowego szkolnictwa z edukacją
organizowaną przez struktury pozarządowe.
3
ROZDZIAŁ I
PODSTAWY PRAWNE DZIAŁANIA ORGANIZACJI
POZARZĄDOWYCH
1. Prawo o Stowarzyszeniach
Ustawa „Prawo o stowarzyszeniach”1 została uchwalona aby uwspółcześnić warunki
i podstawy prawne działalności społecznej obywatela, jego uczestnictwa w życiu publicznym,
wyrażania poglądów, realizacji zainteresowań.
Niniejsza ustawa wymienia 2 rodzaje stowarzyszeń. Stowarzyszenie i stowarzyszenie
zwykłe (uproszczona forma stowarzyszenia). Do stworzenia stowarzyszenia niezbędne jest
15 osób (przy zakładaniu stowarzyszenia zwyczajnego 3 osoby), które ustalają statut
i wybierają komitet założycielski)
Jest to zapis bardzo potrzebny. Już trzy osoby stawiające sobie za cel jakąś inicjatywę
mają podstawy prawne do działań w tej kwestii. To co bardzo ważne, posiadając status
prawny, mogą liczyć na lepszy kontakt z organami administracji publicznej i jej pomoc. Taka
forma prawna ułatwia obywatelom dochodzenie swoich praw, choćby w zakresie ochrony
lokalnej przyrody.
Art. 8, pkt. 1 i 2 ustawy o stowarzyszeniach nakłada na stowarzyszenia obowiązek
rejestracji we właściwym, ze względu na siedzibę stowarzyszenia, sądzie rejestrowym.
Podczas rejestracji należy uwzględnić nazwę stowarzyszenia, teren działania, nazwiska
członków założycieli, aktualną siedzibę stowarzyszenia oraz jego cele działania i sposoby
realizacji.
Art. 10 pkt. 1 reguluje zapisy statutu stowarzyszenia, w którym powinny się znaleźć:
nazwa stowarzyszenia, teren i siedziba działania, cele działania i sposoby ich realizacji,
kwestie związane z naborem i usuwaniem członków, sposoby uzyskiwania środków
finansowych na realizowanie celów statutowych, zasady zmiany statutu i sposób rozwiązania
stowarzyszenia.
1
Stowarzyszenia
mające
zamiar
zorganizować
oddziały
Ustawa „Prawo o stowarzyszeniach” z dnia 7 kwietnia 1989 r. Dz.U. 1989 nr 20 poz. 104
4
terenowe
(stowarzyszenia zwyczajne nie mogą tworzyć takich oddziałów) zobowiązane są uwzględnić
w statucie sposób powoływania oddziałów terenowych.
Art. 11 pkt. 3 nakłada na stowarzyszenia obowiązek posiadania zarządu i organu
nadzorczego nad działalnością, który, w myśl art. 17 pkt. 3, jest zawiadamiany przez sąd
rejestrowy o wpisaniu stowarzyszenia do rejestru. Jednocześnie sąd rejestrowy przesyła temu
organowi statut stowarzyszenia.
Art. 17 stanowi, że stowarzyszenie uzyskuje osobowość prawną i może rozpocząć
działalność z chwilą uprawomocnienia się postanowienia o zarejestrowaniu stowarzyszenia.
Zapisy stanowiące o konieczności zarejestrowania stowarzyszenia
umożliwiają
udokumentowanie wszelkich istotnych informacji o nim. Są one niezbędne do uzyskania
informacji o stowarzyszeniu, a także do prowadzenia kontroli, o której wspomnę niżej.
Dzięki art. 25 pkt.1 organ nadzorujący ma prawo żądać od stowarzyszenia odpisów
uchwał walnego zgromadzenia (zebrania delegatów). W razie niezastosowania się do art. 25
obowiązuje art. 26, który zezwala sądowi nałożenie na stowarzyszenie grzywny
w wysokości do 5000 złotych. Od grzywny można odstąpić, o ile stowarzyszenie w ciągu
7 dni od jej nałożenia zrealizuje żądania organu nadzorującego.
Wszelkie kontrole polegające na sprawdzeniu czy stowarzyszenie działa zgodnie
ze swym statusem, czy też kontrole finansów, mają na celu zapewnienie poprawnej
działalności stowarzyszenia. Tylko stowarzyszenie działające zgodnie z prawem może dobrze
wykonywać zadania postawione sobie w statusie.
Art. 29 ustawy daje sądowi możliwość upomnienia zarządu stowarzyszenia, a nawet
rozwiązania stowarzyszenia, o ile organ nadzorczy czy prokurator zwróci się do sędziego
z odpowiednim wnioskiem popartym raportem z kontroli stwierdzającej nieprawidłowości.
Jest to forma restrykcyjna, zniechęcająca do nielegalnej działalności, ale z drugiej strony
zachęcająca do pilnego przestrzegania statusu stowarzyszenia i samokontroli.
Rozdział 4 traktuje o kwestiach majątku stowarzyszeń. Środki finansowe na swoją działalność
statutową stowarzyszenie może uzyskiwać ze składek członkowskich (stowarzyszenia zwykłe
5
mogą być finansowane jedynie ze składek członkowskich), darowizn, spadków, dochodów
z działalności gospodarczej, przy czym dochody te mogą być przeznaczone jedynie
na działalność statutową stowarzyszenia. Stowarzyszenie może również otrzymywać
przeróżne dotacje od skarbu państwa lub z zagranicy.
6
2. Ustawa o Działalności Pożytku Publicznego i Wolontariacie
Nową, rozszerzoną formą działalności są organizacje pożytku publicznego. Są to organizacje
działające wyłącznie dla pożytku społecznego, nie nastawione na zysk.
24 kwietnia 2003 roku weszła w życie ustawa o działalności pożytku publicznego
i wolontariacie.2 Ustawa w pełnym brzmieniu zacznie obowiązywać 1 stycznia 2004 r.
Ustawa ta reguluje następujące zasady:
•
prowadzenia przez organizacje pozarządowe działalności pożytku publicznego jak
również możliwości korzystania z tej działalności przez administrację publiczną,
•
sposobu uzyskiwania statutu organizacji pożytku publicznego przez organizacje
pozarządowe,
•
szczegółów nadzoru tych organizacji,
•
działalności wolontariuszy.
Art. 3, pkt. 2 ustawy mówi, że organizacjami pożytku publicznego są jednostki
niepowiązane z publicznymi finansami, nie działające w celu osiągnięcia zysku, fundacje
i stowarzyszenia nie posiadające osobowości prawnej.
W rozumieniu tej ustawy działalnością pożytku publicznego jest działalność społecznie
użyteczna prowadzona przez organizacje pozarządowe w sferze publicznych zadań
określonych w ustawie. W naszym przypadku ważny jest art. 4, pkt.1 traktujący o strefie
zadań publicznych działania organizacji pożytku publicznego. Ust. 15 stanowi, że ekologia
i ochrona zwierząt oraz ochrona dziedzictwa przyrodniczego należą do zakresu tejże
działalności.
Art. 5 niniejszej ustawy stanowi o współpracy administracji publicznej z organizacjami
pozarządowymi przy realizowaniu zadań publicznych. Współpraca powinna odbywać
się na zasadach:
2
Ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. (Dz. U. Nr 96, poz. 873)
7
•
zlecania organizacjom realizacji zadań publicznych,
•
wzajemnego informowania o kierunkach działania, konsultowania zakresów
działalności,
•
tworzenia
wspólnych
zespołów
złożonych
z
przedstawicieli
organizacji
i administracji publicznej,
•
zlecanie zadań może mieć formę powierzenia zadania wraz z dotacją na ich
realizację, bądź wspierania tych zadań także popartego dotacją.
Wszelkim zasadom współpracy powinna przyświecać zasada pomocniczości - tylko w ten
sposób współpraca będzie efektywna. Zasady te powinny zapewnić sprawne i skuteczne
działanie organizacji pożytku publicznego. Najważniejsze jest, aby obydwie strony, czyli
organizacja i administracja publiczna miały jasność co do swoich zamiarów, planów
i działalności. Wzajemne informowanie się i tworzenie zespołów może zagwarantować,
że wspólne działanie będzie efektem uzgodnień satysfakcjonujących obie strony.
Bardzo istotny jest Art. 12 ustawy, który mówi, ze organizacje pozarządowe mogą same
wyjść z inicjatywą realizacji zadań publicznych. Organ administracji publicznej
w określonym terminie jest zobowiązany do rozpatrzenia celowości realizacji tego projektu,
stopnia zgodności z priorytetami zadań publicznych jak również korzyści z realizacji zadania.
Jednym słowem, kiedy lokalna czy globalna społeczność będzie widziała potrzebę
rozwiązania powstałych problemów, ma pewność, że o ile poproszą o pomoc przedstawicieli
organizacji pożytku publicznego, informacja o problemach i propozycje ich rozwiązania trafią
do organów administracji publicznej. Bardzo ważne jest, że problem nie zostanie
zignorowany przez organy administracji publicznej, lecz na mocy ustawy zostanie
rozpatrzony.
Art. 20 mówi, iż organizacja pozarządowa może stać się organizacją pożytku publicznego
o ile spełni następujące warunki:
•
jej działalność statutowa skierowana jest na rzecz ogółu społeczeństwa lub grupy
społecznej w trudnej sytuacji życiowej lub materialnej w stosunku do reszty
społeczeństwa,
8
•
powyższa działalność jest jedyną działalnością organizacji,
•
o ile prowadzi działalność gospodarczą to tylko działalność w rozmiarach służących
realizacji celów statutowych a cały dochód kieruje na tą działalność,
•
ma statutowy kolegialny organ kontroli,
•
nie używa majątku organizacji dla celów prywatnych członków organizacji.
Ustawa jednoznacznie stanowi, jakie są warunki, które musi spełnić organizacja aby uzyskać
status organizacji pożytku publicznego. Powyższe zapisy zapewniają, że nie będzie
niejasności przy przyznawaniu statutu organizacji pożytku publicznego, będzie to również
podstawa do odbierania tego statusu w przypadku nieprzestrzegania przez organizację
zapisów niniejszej ustawy.
Działalność wyszczególniona w Art. 20 musi być wyodrębniona w sposób zapewniający
identyfikację organizacyjną i rachunkową.
Według Art. 22. organizacja pozarządowa uzyskuje status organizacji pożytku publicznego
z chwilą wpisania do Krajowego Rejestru Sądowego. Stracenie tego statusu następuje
w chwili wykreślenia z KRS.
Art. 23 nakłada na organizacje pożytku publicznego następujące obowiązki:
•
sporządzenia
rocznych
sprawozdań
ze
swej
działalności
oraz
podania
ich do publicznej wiadomości poprzez umożliwienie osobom zainteresowanym
wglądu do sprawozdania,
•
sporządzenia rocznego sprawozdania finansowego,
•
przekazania
powyższych
sprawozdań
ministrowi
właściwemu
do
spraw
zabezpieczenia społecznego,
•
poddania się, na wniosek właściwego ministra finansów publicznych i właściwego
ministra zabezpieczenia społecznego, kontroli wysokości dotacji, wysokości dochodu
jak również kontrolę prowadzenia ewidencji.
Konieczność zapisu działalności organizacji pożytku publicznego w postaci raportów i
sprawozdań finansowych i przekazywania tych raportów i sprawozdań do wglądu
9
ww. ministra jest instrumentem prawnym zniechęcającym organizacje do działania
niezgodnego z prawem i zapisami ustawy.
Konieczność ewentualnego poddania się drobiazgowej kontroli jest kolejnym instrumentem
skłaniającym do przestrzegania prawa - oczywiście nie daje jednak pewności, że prawo
będzie przestrzegane.
Na mocy Art. 24 organizacja pozarządowa może być na zasadach określonych w odrębnych
przepisach zwolniona od:
•
podatku dochodowego od osób prawnych,
•
podatku od nieruchomości,
•
podatku od czynności cywilnoprawnych,
•
opłaty skarbowej,
•
opłat sądowych – w odniesieniu do prowadzonej przez nich działalności.
Organizacja pożytku publicznego musi uregulować wszelkie zobowiązania podatkowe przed
dniem uzyskania swego statusu.
W przypadku utraty statusu organizacji pożytku publicznego organizacja traci prawo
do zwolnień.
Wszelkie profity i zwolnienia z podatków ogromnie pomagają organizacji sprawnie
wykonywać swoje cele statutowe. Nie da się ukryć, że zwolnienie z ogromnych obciążeń
sprawia, że większe środki finansowe mogą być wykorzystywane w działalności pożytku
publicznego. Dużo dzisiejszych organizacji działało na granicy ubóstwa musząc płacić
podatki czy ponosząc koszty opłaty skarbowej czy kosztów procesów sądowych.
Rozdział 4. wskazuje na możliwość
nadzorowania i dokonywania kontroli organizacji
pożytku publicznego.
Nadzór nad działalnością organizacji sprawują właściwi ministrowie wyszczególnieni
w ustawie.
Minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego może kontrolować organizacje
w zakresie prawidłowości korzystania z uprawnień.
Kontrolę zarządza ww. minister, jest ona przeprowadzana przez:
10
•
upoważnione przez ministra osoby,
•
wojewodę po powierzeniu mu tej kontroli przez ministra,
•
wskazany przez ministra organ wyspecjalizowany w kontrolowaniu danego rodzaju
działalności.
Osoby upoważnione do kontroli mogą wejść na teren nieruchomości lub jej część, na której
jest prowadzona działalność pożytku publicznego, osoby te mogą żądać przedstawienia
pisemnych i ustnych wyjaśnień, dokumentów i innych informacji na różnych nośnikach.
Również dane majątkowe mające związek z przedmiotem kontroli muszą być udostępnione
organowi kontrolującemu.
Kontrola jest przeprowadzana w obecności członków zarządu organizacji, ich przedstawicieli
albo pracowników, a w przypadku nieobecności tych osób - w obecności powołanego
świadka.
Z kontroli należy sporządzić protokół podpisany przez organ kontrolujący, a także przez
kierownika kontrolowanej organizacji lub osobę przez niego upoważnioną.
Wynik kontroli powinien zawierać:
•
opis stanu organizacji w dniu kontroli,
•
ustalone uchybienia z uwzględnieniem przyczyny ich powstania i zakres skutków,
•
termin ich usunięcia nie krótszy niż 30 dni.
W przypadku nie usunięcia uchybień w wyznaczonym terminie minister może wystąpić
o wykreślenie organizacji z KRS. Wykreślona organizacja traci swe przywileje i prawa,
równocześnie jest zobowiązana w ciągu 6 miesięcy wykorzystać środki finansowe (zebrane
podczas zbiórek publicznych w okresie posiadania statusu organizacji pożytku publicznego)
na działalność statutową z okresu posiadania ww. statusu.
Niewykorzystane w ten sposób środki organizacja musi przekazać wskazanej przez ministra
innej organizacji pożytku publicznego.
Kontrola, o której mowa wyżej, powinna być zjawiskiem częstym. Zwolnienia podatkowe,
jakie przysługują organizacji pożytku publicznego, zachęcają oszustów do korzystania z nich.
Organizacja pożytku publicznego ze względu na specyfikę swojej działalności, możliwość
11
pobierania publicznych funduszy na działalność statutową musi być kontrolowana, aby
wyeliminować działania niezgodne z ustawą. Możliwość wykreślenia z KRS organizacji,
która mimo sugestii nie usuwa uchybień, jest instrumentem zachęcającym do działania
zgodnego z prawem.
Rozdział 5 ustawy powołuje Radę Działalności Pożytku Publicznego jako organ
opiniodawczo – doradczy, do którego zadań należy:
•
opiniowanie spraw dotyczących stosowania ustawy, rządowych projektów aktów
prawnych dotyczących działalności pożytku publicznego i wolontariatu, działalności
organizacji,
•
uczestnictwo w kontrolach oraz gromadzenie i analizowanie informacji o kontrolach
i ich skutkach,
•
pomoc i opiniowanie sporów pomiędzy między organizacjami a administracją
publiczną,
•
tworzenie,
we
współpracy
z
organizacjami,
mechanizmów
informowania
o standardach prowadzenia działalności pożytku publicznego oraz o stwierdzonych
przypadkach naruszenia powyższych standardów.
Art. 36. ust 1. stanowi, że w skład rady, której kadencja wynosi 3 lata, wchodzi:
•
pięciu przedstawicieli organów administracji rządowej i jednostek im podległych –
osoby zgłoszone poprzez te organy lub ich kierowników,
•
pięciu przedstawicieli jednostek samorządu terytorialnego - osoby zgłoszone przez
stronę samorządową w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.
•
dziesięciu
przedstawicieli
organizacji
pozarządowych
–
spośród
członków
zgłoszonych przez organizacje.
W art. 40 zapisano, że minister określi w drodze rozporządzenia tryb powoływania członków
rady uwzględniając potrzebę zapewnienia reprezentatywności organizacji pozarządowych,
różnorodność tych organizacji, a także terminy zgłaszania członków Rady. Określone zostaną
również organizacja i tryb działania rady oraz zasady uczestnictwa jej członków
w jej pracach.
12
Organ opiniodawczo – doradczy złożony z przedstawicieli administracji publicznej,
samorządu i organizacji pozarządowej może bardzo pomóc w sprawnym działaniu
organizacji, zapewnić dobrą współpracę pomiędzy stronami, zapewnić przepływ informacji.
Dział III ustawy mówi o wolontariacie.
Wolontariusz jest osobą wykonującą nieodpłatnie pracę na rzecz organizacji pozarządowej.
Wolontariusz powinien posiadać odpowiednie kwalifikacje i spełniać wymagania
odpowiednie do zakresu usług. Korzystający z usług wolontariusza powinien zapewnić
wolontariuszowi odpowiednie warunki pracy. Wolontariusz może żądać przedstawienia
na piśmie dowodu pracy wolontariusza na rzecz korzystającego.
Wolontariat może być szansą dla młodych ludzi. W organizacji pożytku publicznego mogą
oni odbyć praktyki. Po odbyciu praktyk wolontariusz może uzyskać od zarządu organizacji
potwierdzenie odbycia praktyk, a także może liczyć, że przedstawiciel organizacji oceni jego
pracę.
Bardzo ważne jest, że poborowy może w ramach zastępczej służby wojskowej pracować
w organizacji pożytku publicznego.
Art. 53 ustawy nakłada na Radę Ministrów obowiązek przedstawienia do 30 czerwca
2005 r. Sejmowi i Senatowi RP raportu z działania ustawy w okresie od wejścia jej w życie
do dnia 31 grudnia 2004 r.
Efekty wprowadzenia ustawy zapowiadają się obiecująco. Weszła ona jednak w życie bardzo
niedawno. Czas pokaże, jaka będzie przyszłość organizacji pożytku publicznego.
Bardzo wiele zależy od podejścia państwa do finansowania działalności stowarzyszeń.
Umożliwienie społeczeństwu odliczania kwoty darowizny od podstawy opodatkowania
owocuje tym, że społeczeństwo z większą chęcią przekazuje darowizny na cele społeczne.
Według ostatnich ustaleń rządu polskiego, darczyńca może przeznaczyć na organizacje
pozarządowe jedynie 350 pln. rocznie - jest to kwota, którą może odliczyć od podstawy
podatku dochodowego. Istotnym przepisem jest możliwość przeznaczenia 1 procenta podatku
dochodowego na wyznaczoną organizację pozarządową.
13
Wszystko
wskazuje
na
to,
że
stowarzyszenia
będą
obłożone
19%
podatkiem
od darowizn. Jak na razie żadna z polskich organizacji nie uzyskała statutu organizacji
pożytku publicznego, a organizacje te mają być zwolnione z podatku od darowizn. Zatem
wszelkie darowizny kierowane na organizacje pozarządowe będą obłożone podatkiem. Będzie
to ogromny cios dla i tak biednych organizacji pozarządowych. Ministerstwo Finansów mówi,
że wskazane jest aby pieniądze potencjalnych darczyńców trafiały do kasy państwa,
ponieważ zostaną one lepiej wykorzystane niż przez organizacje pozarządowe. Biorąc jednak
pod uwagę choćby stan środowiska widać, że państwo nie radzi sobie z ochroną środowiska
i niezbędna jest pomoc organizacji pozarządowych. Organizacje potrzebują funduszy
na swoją działalność.
14
3. II Polityka Ekologiczna Państwa. (no i III polityka Ekologiczna rozdział 1.5) [adnotacja
dodana po obronie]
Po 10 latach, kiedy realizowane były zapisy polityki ekologicznej państwa, która
weszła w życie na początku lat 90 XX w. przyszedł czas, na określenie jej skuteczności.
Ustalono,
że związane z polityką dokumenty przyjęte przez Parlament spełniły swoje
zadanie.
Jednak po 10 latach sytuacja Polski zmieniała się w tak dużym stopniu, iż niezbędne stało
się uchwalenie nowej, II Polityki Ekologicznej Państwa3. Wielkie znaczenie przy tworzeniu
nowej polityki ekologicznej miała kwestia wstąpienia Polski w szeregi Unii Europejskiej,
a co się z tym wiąże, przyjęcie pewnych norm unijnych w zakresie ochrony środowiska.
Nowelizacja polityki ekologicznej państwa została zlecona Instytutowi Ochrony Środowiska
przez ówczesnego Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.
Tak poprowadzona polityka ekologiczna daje szanse na:
•
„Dalszą poprawę stanu środowiska” przy jednoczesnym trzymaniu się zasad
zrównoważonego rozwoju, czyli, co najważniejsze, ograniczenie szkodliwego
korzystania ze środowiska,
•
„Większe korzyści społeczne i gospodarcze”
wynikające ze zrównoważonego
rozwoju.
Pkt. 11 II Polityki Ekologicznej Państwa mówi o jej 3 etapach:
•
realizacja celów krótkookresowych podczas ubiegania się o członkostwo w Unii,
•
realizacja celów średniookresowych podczas pierwszego okresu członkostwa,
•
realizacja celów długookresowych do 2025 r.
Punkt 17 stanowi, że zgodnie z „zasadą uspołecznienia polityki ekologicznej”
grupy
społeczne i organizacje pozarządowe będą miały stworzone instytucjonalne, prawne
i materialne warunki ich działania. Edukacja ekologiczna, świadomość ekologiczna, etyka
3
II polityka ekologiczna państwa Warszawa, czerwiec 2000 r.
15
zachowań wobec środowiska oraz kształtowanie modelu rozwoju zrównoważonego będą
głównymi zadaniami organizacji pozarządowych. Będzie to powiązane ze wspomnianym
w tej pracy powszechnym dostępem do informacji o środowisku, jego ochronie i kwestiach
legislacyjno-ustawodawczych w sprawach związanych z ochroną środowiska.
Działalność organizacji pozarządowych będzie wspierana również finansowo, o ile będą
nastawione na działalność edukacyjną i współdziałanie w zakresie ochrony środowiska.
Zostanie zorganizowane szkolenie dla przedstawicieli organizacji pozarządowych w zakresie
dostępu do informacji o środowisku, ich rozpowszechniania, jak również udziału
społeczeństwa w ochronie środowiska.
II Polityka Ekologiczna państwa będzie na bieżąco oceniana przy wykorzystaniu
podstawowych wskaźników, a także wskaźników „reakcji państwa i społeczeństwa”. W tym
wypadku będą to wskaźniki zakresu i efektów edukacji, udziału społeczeństwa w procesach
decyzyjnych, a także działalność organizacji pozarządowych na rzecz ochrony środowiska.
16
4. Ustawa o Dostępie do Informacji (obecnie ustawa nie obowiązuje. Patrz ustawa Prawo
Ochrony Środowiska z 27 października 2001 art. 31-39) [adnotacja dodana po obronie]
Kwestię dostępu do informacji o środowisku reguluje ustawa o dostępie
do informacji4. Określa zasady udostępniania informacji o środowisku i jego ochronie,
udziału społeczeństwa w postępowaniu w sprawie ochrony środowiska i postępowania
w sprawie ocen oddziaływania na środowisko.
Art. 4 zapewnia każdemu dostęp do tych informacji, oczywiście na warunkach określonych
ustawą. Art. 5 stanowi, że „Organy administracji publicznej są zobowiązane udostępnić
każdemu informacje o środowisku i jego ochronie znajdujące się w ich posiadaniu”. Do tych
informacji należą:
•
decyzje ustalające rodzaj i ilość substancji zanieczyszczających dopuszczonych
do wprowadzenia do powietrza,
•
decyzje o dopuszczalnym poziomie hałasu przenikającego do środowiska,
•
zezwolenia na usuniecie drzew i krzewów,
•
zezwolenia
na
zamierzone
wypuszczenie
GMO
(organizmy
modyfikowane
genetycznie) do środowiska w celach eksperymentalnych lub wprowadzenie do obrotu
produktów zawierających GMO,
•
wykazy rodzajów ilości zanieczyszczeń wprowadzonych do środowiska,
•
decyzje o wymiarze (...) kar pieniężnych za naruszenie wymagań ochrony środowiska
polegające na przekroczeniu norm spalin określonych przez odpowiednie organy,
przekroczeniu dopuszczalnego hałasu określonego decyzją odpowiedniego organu,
•
decyzje o wymiarze kar pieniężnych za naruszenie norm ochrony środowiska
polegające na zniszczeniu terenów zieleni, drzew i krzewów powodowane
niewłaściwym
wykonywaniem
robót
ziemnych,
wykorzystaniem
sprzętu
mechanicznego albo urządzeń technicznych, zastosowaniem środków chemicznych
w sposób szkodliwy dla roślinności oraz na bezprawnym usuwaniu drzew i krzewów,
•
informacje z zakresu przepisów o odpadach, a dokładnie zezwolenia na ich
wytwarzanie, wykorzystywane bądź unieszkodliwianie odpadów niebezpiecznych.
Decyzje
dotyczące
kar
za
składowanie
4
odpadów
w
miejscu
do
Ustawa z dnia 9 listopada 2000 r. o dostępie do informacji o środowisku i jego ochronie oraz o ocenach
oddziaływania na środowisko (Dz. U. Nr 109, poz. 1157)
17
tego
nie przeznaczonym lub bez zezwolenia, zezwolenia na usuwanie, wykorzystywanie
lub unieszkodliwienie odpadów,
•
informacje z zakresu prawa wodnego dotyczące pozwolenia na pobór wód,
pozwolenia na wprowadzanie ścieków do środowiska i decyzje o karach za pobór wód
wyższy niż pozwalają przepisy, a także o karach za nadmierne spiętrzanie,
•
informacje dotyczące zgody na zamknięte użycie GMO, zamierzone uwalnianie GMO
do środowiska, zezwolenia na wprowadzanie GMO do obrotu i zezwolenia na wwóz
lub tranzyt GMO.
Dostęp do informacji nie jest niestety bezpłatny. Podstawą prawną do pobierania opłat jest
Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 23 lutego 2001 r. w sprawie stawek opłat
za udostępnianie informacji o środowisku i jego ochronie (Dz. U. Nr 16, poz. 183).
Co prawda opłaty te są niewysokie (np. 6 PLN za informację wymagającą wyszukania
powyżej 20 dokumentów i 7 PLN za kopię liczącą do 30 stron) ale dla organizacji
pozarządowej dysponującej ograniczonymi zasobami finansowymi takie sumy pomnożone
wielokrotnie są nie do przyjęcia.
18
5. Współpraca organów administracji publicznej z pozarządowymi organizacjami
ekologicznymi
Aby współpraca pomiędzy pozarządowymi organizacjami ekologicznymi a rządem
zachodziła sprawnie, niezbędne jest zainteresowanie obu stron. Członkowie POE
(pozarządowych organizacji ekologicznych) siłą rzeczy pragną pomagać w ochronie
środowiska. Ministerstwo Środowiska deklaruje chęć współpracy.
Prawdziwa współpraca Ministerstwa Środowiska z organizacjami pozarządowymi sięga
początku lat dziewięćdziesiątych XX w. Organizowano spotkania mające na celu poznanie
przez strony powstałych problemów, co także dawało nadzieję na ich rozwiązywanie.
Przedstawiciele Ministerstwa doszli do wniosku, że bardzo dobre efekty, jeżeli chodzi
o rozwiązywanie problemów, może przynieść współpraca z POE, a dokładnie ukazywanie
ekologom problemu i próby wspólnego ich rozwiązania.
Były Minister Ochrony Środowiska Zasobów Naturalnych i Leśnictwa Jan Szyszko
mówił, iż „na podstawie dotychczasowych doświadczeń widzi potrzebę podejmowania
dalszych kroków służących poprawie współpracy pomiędzy administracją ochrony
środowiska a POE”5. MOŚZNiL (teraz MŚ) pragnie określić i respektować zasady
pozwalające poszerzyć zakres współpracy i rozwijać nowe formy z korzyścią dla środowiska.
MOŚZNiL (teraz MŚ) uznaje POE (niezależnie od zajmowanego przez nie stanowiska)
za swojego sojusznika i partnera w działaniach na rzecz ochrony środowiska, zgodnie
z zasadą zrównoważonego rozwoju.
Podstawą współpracy będą zasady i procedury dotyczące konsultacji społecznych, udziału
członków POE w organach doradczych, jak również przyznawania środków na działanie
POE. Bardzo ważne jest wzajemne i pełne informowanie się czyli dostęp do informacji.
Ministerstwo wspierać będzie inicjatywy umożliwiające POE podejmowanie niezależnych
badań i kampanii proekologicznych.
19
Podstawą tej deklaracji są kierunki wdrażania zasad współpracy teraźniejszego MŚ - POE
wynikające z raportu „Współpraca Ministerstwa Ochrony Środowiska Zasobów Naturalnych
i Leśnictwa z pozarządowymi organizacjami ekologicznymi”. Realizacja programów
wykonawczych współpracy będzie oceniana wspólnie przez MŚ i POE.
21 czerwca 2002 roku odbyło się spotkanie przedstawicieli POE z reprezentantami
Ministerstwa Środowiska. Według protokołu6 ze spotkania poruszone zostały między innymi
kwestie wagi konsultacji społecznej oraz udziału społeczeństwa w procesie legislacyjnym
i propozycji mechanizmu konsultacji projektów aktów prawnych powstających w resorcie.
Aby ułatwić organizacjom pozarządowym dostęp do projektów prawnych postanowiono
skorzystać z pomocy internetu. Na stronie internetowej Ministerstwa będzie można znaleźć
stronę „Prace Legislacyjne”, a na niej podstrony:
•
aktualny przebieg prac legislacyjnych.
Tutaj organizacje będą mogły zapoznawać się z aktualnym stanem prac legislacyjnych
w Ministerstwie. Będzie tu można znaleźć nazwę aktu prawnego, informacje o stopniu
zaawansowania projektu, departament tworzący projekt, a także delegację ustawową.
•
projekty aktów prawnych.
Tutaj pojawią się informacje dotyczące terminu przesyłania uwag i kontakt e-mail
osoby do której można uwagi przesyłać. Również tutaj znajdą się informacje
o departamencie tworzącym projekt.
•
karty rozbieżności.
Według
„protokołu”
znajdą
się
tutaj
informacje
na
temat
uwag
POE
nieuwzględnionych w projekcie aktu prawnego.
•
inne dokumenty.
5
Deklaracja byłego Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa dotycząca
współdziałania z pozarządowymi organizacjami ekologicznymi. Minister Jan Szyszko, Warszawa, dnia
14.05.1998) zamieszczona w „Ekonomia i Środowisko nr 1(14) 1999 str. 170
6
Protokół z dnia 21.06.2002 ze spotkania z organizacjami pozarządowymi w sprawie zasad konsultacji aktów
prawnych powstających w Ministerstwie Środowiska
20
Tutaj pojawią się polityki, strategie i inne dokumenty przeznaczone do konsultacji
wraz z terminem przesyłania uwag, adresem e-mail osoby odbierającej uwagi
i nazwą departamentu tworzącego dokument.
Ze strony organizacji pozarządowych wysunięte zostały propozycje, aby na stronie
Ministerstwa umieszczać informacje o przystąpieniu do prac nad tworzeniem projektu,
jak również główne zagadnienia takiego projektu. Daje to możliwość konsultacji
w początkowej fazie tworzenia projektu. Ponadto POE postulują wydłużenie powyżej dwóch
tygodni czasu przesyłania uwag do projektów.
Propozycja umieszczania w internecie informacji o projektowanych aktach prawnych,
pozwoli uniknąć organizacjom pozarządowym problemów finansowych wspomnianych
przeze mnie, gdy opisywałem ustawę o dostępie do informacji.
W maju 1998 ówczesny Minister Środowiska podpisał następujące dokumenty:
•
„Deklaracja Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa
dotycząca współdziałania z pozarządowymi organizacjami ekologicznymi”,
•
„Kierunki wdrażania zasad współpracy między MOŚZNiL a POE”
•
Program Wykonawczy na 1998 rok
Te trzy dokumenty wyznaczyły podstawowe, finansowane przez Biuro Edukacji
i Komunikacji Społecznej, zadania:
•
wzajemne informowanie o działaniach i zamierzeniach,
•
dostęp do informacji,
•
włączanie POE w procesy legislacyjne i decyzyjne, a także włączenie przedstawicieli
POE w szeregi Ministerstwa.
Z zasady współpraca ta układa się bardzo dobrze. Niestety powstało kilka problemów, mam
nadzieję, że do wyeliminowania. Niektóre organizacje ekologiczne, wiedząc, że Ministerstwo
deklarowało pomoc finansową dla POE, żądają wygórowanej pomocy, niezgodnej
z prawnymi i finansowymi możliwościami Ministerstwa Środowiska. Niestety, choć już
w mniejszym stopniu, przy dużym rozproszeniu POE istniały problemy ze stałymi partnerami
21
do rozmów. Zostanie to wyeliminowane poprzez włączenie przedstawicieli POE w szeregi
Ministerstwa.
Do zainteresowanych organizacji pozarządowych co tydzień jest rozsyłany „Biuletyn
Codzienny” a w nim zbiór aktualnych informacji o działalności Ministerstwa.
Organizowane są również szkolenia, konferencje i warsztaty. W 1999 roku spotkało się około
20 przedstawicieli Ministerstwa i organizacji ekologicznych. Zaplanowano wtedy kierunki
rozwoju współpracy, zaznajomiono się z problemami, strony współpracujące poznały się.
Kolejne spotkanie miało miejsce w 2000 roku, jego tematem była ewaluacja dotychczasowej
współpracy. Współpraca została oceniona pozytywnie i zaplanowano jej dalsze ulepszanie.
22
ROZDZIAŁ II
PRZEGLĄD POZARZĄDOWYCH ORGANIZACJI EKOLOGICZNYCH
W POLSCE
1. Federacja Zielonych
Od siedmiu lat jestem aktywnym członkiem Federacji Zielonych, brałem udział
w większości jej akcji, dlatego o jej działalności wypowiadam się w sposób subiektywny,
czasem w pierwszej osobie liczby mnogiej.
Federacja Zielonych finansowana jest z funduszy pozyskanych od sponsorów,
z funduszy Unii Europejskiej, jak również z polskich funduszy ekologicznych.
Federacja Zielonych skupia w całej Polsce głównie młodych ekologów. Jednym
z najważniejszych aspektów jest to, że do grona członków Federacji Zielonych zaliczają
się ekolodzy z powołania, myślący biocentrycznie, stawiający sobie dobro przyrody
na pierwszym miejscu. Każdy, kto wyrazi taką chęć, może wstąpić w nasze szeregi i walczyć
o środowisko. W Federacji nie ma miejsca na struktury władzy. Prezes, wiceprezes działają
jedynie ze względów formalnych, wymuszonych zapisami stawy o stowarzyszeniach.
Wszyscy w Federacji są równi, działają w miarę swoich możliwości, nie ma sporów
dotyczących współpracy kobiet z mężczyznami. Staramy się żyć zgodnie z naszymi
przekonaniami,
unikamy
niepotrzebnej
biurokracji,
nasze
spotkania
są
okazją
do realizowania proekologicznych działań, a także miłego i wesołego (choć konstruktywnego)
spędzenia czasu. Oszczędność jest podyktowana ograniczonymi środkami, a także
umiejętnością działania bez niepotrzebnych wysokich kosztów. Staramy się być jednogłośni,
nasze projekty są akceptowane przez wszystkich, a nie „większością głosów”. Jeżeli jednak
„mniejszość” ma inne zdanie nie musi wykonywać decyzji „większości”, może również
dołączyć do uchwały informację, że została ona przyjęta niejednogłośnie, może również
23
ją uznać za jednogłośną. Staramy się aby nasi członkowie zajmowali się na zmianę funkcjami
w Federacji.
Rokrocznie w lecie organizowany jest Kongres Federacji Zielonych będący ogólnopolskim
spotkaniem naszych członków. Podczas tego spotkania ustalane są decyzje co do dalszego
działania Federacji. Kongres ma prawo wykluczyć z jej szeregów grupę działającą niezgodnie
z duchem Federacji. Wykluczenie jest decyzją jednogłośną zgodną ze wspomnianą przeze
mnie zasadą jedności, przy czym grupa, której dotyczy wykluczenie, nie ma prawa
wstrzymywania tej decyzji. Wszelkie rozwiązania grup lokalnych są załatwiane w sposób
ustalony przez tę grupę, rozwiązania ponadlokalne są przedmiotem uzgodnień wzajemnych.
Poniżej przedstawię zakres działalności warszawskiej grupy Federacji Zielonych czyli SK-E
„Zielone Mazowsze”:
•
Kampania „Nie śmiecę”
W styczniu 2002 roku weszła w życie nowa ustawa o opakowaniach. Podstawowym
problemem, jaki miała wyeliminować, są butelki jednorazowe. Ustawa nakłada na właścicieli
sklepów o powierzchni powyżej 25 m² obowiązek posiadania w swojej ofercie napojów
w butelkach zwrotnych, o ile posiadają analogiczne napoje w opakowaniach jednorazowych.
Warszawska Federacja Zielonych rozpoczęła pod koniec 2001 roku Kampanię „Nie
śmiecę” mającą na celu wyeliminowanie z polskiego rynku, jak największej ilości
jednorazowych opakowań, likwidując u źródła problem dużej części odpadów. Poprzez liczne
wywiady w prasie, radiu i telewizji informowaliśmy społeczeństwo o wejściu w życie ustawy
o opakowaniach, ponadto mówiliśmy o zaletach butelek zwrotnych.
Klasyczna szklana butelka zwrotna może być użyta około 35 razy. Każda butelka zwrotna
oznacza zatem, że nie będą wydobyte surowce na 35 butelek jednorazowych i te 35 butelek
jednorazowych nie trafi na wysypisko. Wiadomo, że ponad 70% odpadów w Polsce
są to opakowania jednorazowe, niezbędne są zatem działania polegające na ich
wyeliminowaniu. Po pierwsze jest to wprowadzenie na rynek butelek zwrotnych, toreb
płóciennych wielorazowego użytku. Bardzo dobrym pomysłem wykazali się Irlandczycy.
Wprowadzili podatek 15 eurocentów od każdej plastikowej torebki na zakupy. Stąd też
niejako zobligowali konsumentów do korzystania z toreb wielorazowych, a budżet państwa
wzbogaci się o miliony euro rocznie.
Podobny system działa w Danii. Producent butelki, niezależnie czy jest to butelka
jednorazowa czy tez wielorazowa, musi uiścić opłatę za daną butelkę. Producentowi zależy
24
zatem, aby butelka, za którą zapłacił była wykorzystana 35 razy. Uiszczanie opłaty za każdą
butelkę jednorazową jest nieekonomiczne.
Federacja Zielonych walczy o to, aby podobne systemy zostały wprowadzone w Polsce.
Na razie jednak recykling w Warszawie nie istnieje. Dotychczas uruchomiono jedynie
wysypisko w Łubnej pod Warszawą i nowo wybudowaną spalarnię (szerzej napiszę o tym
w dalszej części tej pracy), czy też równie nieekologiczną kompostownię w Radiowie pod
Warszawą.
Wysypisko jest najgorszym rozwiązaniem, trafia na nie ogół odpadów. Ten proceder
nazywany jest „zagospodarowaniem przez składowanie” co jest ubraniem nieekologicznych
działań w ładne słowa.
W ramach kampanii „Nie Śmiecę” uczestniczyliśmy w sponsorowanym przez
Regionalne Centrum Ekologiczne (REC) z Rumunii wyjeździe do Danii. Tam przez
kilkanaście dni uczyliśmy się jak powinno rozwiązywać się problem odpadów. Grupa polska
i rumuńska po każdym dniu spędzonym na rozmowach z przedstawicielami duńskich
organizacji ekologicznych spotykała się na tak zwanej ewaluacji - planowaliśmy jak
przekonać władze naszych krajów do polityki proekologicznej.
Do Kopenhagi przyjechaliśmy 27 października 2001 roku, podczas pobytu rozmawialiśmy
z Jørgenem Nartinusem (KMEK- organizacja ekologiczna z Kopenhagi zajmująca się
odpadami), który opowiedział o segregacji odpadów w Kopenhadze. Mieliśmy okazję
podziwiać tamtejsze śmietniki, gdzie znajduje się około 18 pojemników na wszelkie odpady,
są półki na działający, acz niepotrzebny sprzęt domowy, jak również lokalna mała
kompostownia odpadów organicznych. Zapoznaliśmy się z automatycznym
systemem
odbioru butelek zwrotnych. Słuchaliśmy również o duńskim systemie zagospodarowania
odpadów, jak również o strategiach dalszego jego ulepszania. W dalszej części naszego
pobytu zwiedziliśmy również Danbottle Recycling - największą duńską sortownię butelek.
Niemal wszystko tam odbywało się automatycznie, począwszy od wysypania butelek
z ciężarówki aż do ustawienia ich posortowanych na końcach taśmociągów. Złożyliśmy
również wizytę w hucie szkła, gdzie prześledziliśmy proces powstawania butelki - począwszy
od surowców, kończąc na jeszcze ciepłej butelce. Odwiedziliśmy też browar Carlsberg,
poznaliśmy tam system
ponownego wykorzystania butelek zwrotnych. Podczas degustacji
produktów browaru jako ciekawostkę usłyszeliśmy, ze Duńczycy nie zgodzili się na piwo
w plastikowych butelkach zwrotnych, ponieważ plastik nie wydaje dźwięku przy wznoszeniu
toastu i stukaniu się butelkami.
25
•
Kampania przeciwko spalarni śmieci przy ul. Zabranieckiej w Warszawie
Walczymy również z problemem, jakim są spalarnie odpadów. W marcu 2000 roku
rozpoczął się rozruch spalarni śmieci przy ul. Zabranieckiej w Warszawie. Już w roku 1989
rząd Mieczysława Rakowskiego wybrał w konkursie ofert na dostarczenie technologii do
budowy spalarni firmę Tecnimont. Od tego czasu planowano w Polsce wiele lokalizacji
spalarni odpadów lecz dopiero po 11 latach wybudowano pierwszą spalarnię odpadów
komunalnych właśnie przy ul. Zabranieckiej w Warszawie. W tym czasie uruchomiono
kilkanaście niewielkich spalarni odpadów przemysłowych i medycznych.
Kolejna karta z historii spalarni przy ul. Zabranieckiej wypełniła się w roku 1991 kontraktem
podpisanym pomiędzy zarządem miasta, a włoskimi spółkami Emint i Tecnimont,
dotyczącym poniekąd korzystnego kredytu na zakup technologii. Zastawiono Pałac Kultury,
część „Błękitnego Wieżowca” (znany w Warszawie budynek stojący przy Pl. Bankowym),
a także siedzibę Gminy Centrum.
16 lutego 1997 roku w Gminie Warszawa-Targówek zorganizowano referendum w sprawie
spalarni. Udział wzięło 25.9% uprawnionych do głosowania czyli 25 972 mieszkańców.
Na pytanie „Czy jesteś przeciwny budowie spalarni?” 95.5% głosujących odpowiedziało
twierdząco. Niestety zarząd gminy z burmistrzem Koblem na czele stwierdził, że skoro
frekwencja była mniejsza niż 30% to wynik głosowania nie jest wiążący. Warto wspomnieć,
że w czasie wyborów samorządowych w roku 1994 frekwencja wyniosła 19%,
nie przeszkodziło to jednak wybraniu Pana Kobla na burmistrza gminy Warszawa-Targówek.
Warto wspomnieć, jaka była geneza referendum. Na wniosek 12 177 mieszkańców Rada
Gminy podjęła 14 stycznia uchwałę o referendum, termin głosowania wyznaczyła
na 16 lutego - środek ferii zimowych. Rada Gminy zapomniała również w ferworze
przygotowań o obowiązku poinformowania mieszkańców o uchwale na 30 dni przed
głosowaniem. Uchwała nie została przedstawiona na forum publicznym, nawet w formie
kartki papieru w gablocie Urzędu Gminy. Rozwieszono jedynie 40 obwieszczeń,
po wymaganym terminie pojawiło się w lokalnej gazecie ogłoszenie o referendum.
Widząc to Federacja Zielonych postanowiła pomóc Radzie Gminy w organizacji referendum.
Dołożyliśmy starań, aby zainteresować sprawą media, zorganizowaliśmy 2 konferencje
prasowe, co zaowocowało serią kilkunastu artykułów. Wydrukowaliśmy przeszło 1000
plakatów przypominających obwieszczenia, rozprowadziliśmy 40000 ulotek o referendum,
najpierw drogą pocztową, tydzień przed głosowaniem ulotki kolportowali studenci. Na kilka
26
dni przed głosowaniem jeździliśmy z megafonem po terenie gminy przypominając
mieszkańcom o głosowaniu.
Nie obyło się jednak bez niepowodzeń. Straż Miejska ścigała samochód z megafonem, groziła
mandatami ekologom rozwieszającym plakaty, co było niezgodne z prawem, jako,
że w trakcie kampanii wyborczej plakaty można wieszać bez zezwolenia. Mieliśmy problemy
z dotarciem do „Trybuny” i „Super Expressu”, gazet, które zazwyczaj nam sprzyjają.
Są to gazety popularne w „spalarniowej” gminie. Kiedy wystąpiliśmy w programie
„Rozmowa Dnia” emitowanym przez WOT redakcja została wezwana do przełożonych. Pani
Maria Obłój-Muzaj kierownik zakładu PCW w Instytucie Chemii Przemysłowej mówiła
na łamach mediów, że dioksyny, przed którymi ostrzegają ekolodzy, są nieszkodliwe,
powstają w wyniku spalania biomasy (energia pozyskiwana ze spalenia biomasy uchodzi
powszechnie za energię czystą) drewna, mówiła również o tym, że nie istnieją filtry chroniące
przed dioksynami (w rzeczywistości takie filtry istnieją).
Stacje radiowe udzielały przedawnionych informacji na temat frekwencji, łamiąc
jednocześnie ciszę wyborczą.
Odpowiedzią miasta na nasze ulotki była pełnokolorowa ulotka wydana na kredowym,
nieekologicznym papierze mówiąca o nieszkodliwości spalin, żużlu wiązanym w ekologiczny
beton, na ulotce nie wspomniano natomiast o referendum. Na kolejnej konferencji prasowej
ze strony przedstawicieli miasta słychać było następujące wypowiedzi: „Ekolodzy kłamią,
manipulują, straszą”, „nasza demokracja zmierza w kierunku anarchii, teraz każdy będzie
mógł zrobić referendum”, „decyzja o budowie jest już podjęta, referendum nie będzie miało
żadnego wpływu na nią”. W wyniku złożonego przez nas protestu Sąd Wojewódzki orzekł,
iż władze miasta myliły się co do wagi referendum, ponadto nie dopełniły obowiązku
informowania o głosowaniu drukując jedynie 40 obwieszczeń na 140 tysięczną gminę.
Ponadto bezprawnie utrudniano ekologom prowadzenie kampanii antyspalarniowej. Według
Sądu Wojewódzkiego orzeczone fakty nie miały jednak wpływu na frekwencję wyborczą
i nasza skarga została odrzucona. W maju 1998r. Sąd Apelacyjny przyznał ekologom rację,
referendum unieważnił i zobowiązał władze gminy aby je powtórzono.
Jednak miesiąc
później wojewoda warszawski Maciej Gielecki odwołał referendum. Pod koniec roku 1998
NFOŚ przyznał spalarni korzystny kredyt, który może zostać umorzony. W końcu w roku
2000 rozpoczął się rozruch spalarni, mimo że nie uzyskano na to zgody.
Spalenie 1 tony odpadów kosztuje, według nieoficjalnych danych około 240 pln kiedy
to cena rynkowa przyjęcia 1 tony śmieci wynosi około 90 pln. Do spalania odpadów
potrzebny jest tlen, ponadto z 1 tony odpadów powstaje około 400 kg toksycznych żużli
27
(trzeba pamiętać, że do spalarni trafiają odpady nie segregowane a w nich świetlówki z rtęcią,
baterie i inne), żużle te trzeba oczyścić i składować, a zatem wciąż tworzą się nowe odpady.
W kasie miasta znalazły się pieniądze na szkodliwą spalarnię, zabrakło jednak funduszy
na zatwierdzony w 1997 przez Radę Warszawy Program Selektywnej Zbiórki Odpadów
na lata 1997-2000. Program miał przynieść ogromną redukcję ilości odpadów,
a co najważniejsze odzysk surowców, a nie marnowanie ich przy jednoczesnym
zanieczyszczaniu powietrza i wody.
•
Kompostownia odpadów w Radiowie.
Budowana kilkanaście lat temu kompostownia w Radiowie dawała pewne nadzieje
na poprawę sytuacji. Niestety mimo nacisków Federacji Zielonych do kompostowni trafiają
nie posegregowane odpady z Bemowa. Powstały kompost zawiera metale ciężkie, dużą ilość
szkła,
kawałki
foliowych
worków
na
śmieci,
kawałki
puszek
aluminiowych.
Tak „wzbogaconego” kompostu nikt nie chce kupić, nie nadaje się do użytku. Niektóre
trawniki w mieście są nim podsypane. Dzięki temu w słoneczne dni trawniki błyszczą
się kiedy drobiny szkła z kompostu odbijają promienie słońca.
Jedynym pozytywnym aspektem jest wykorzystanie kompostu do rekultywacji byłego
wysypiska w Radiowie - istnieją już plany zagospodarowania wysypiska i stworzenia
tam terenów rekreacyjnych.
Niezbędne jest, aby do kompostowni trafiały wyłącznie odpady organiczne, czyli obierki
kuchenne itd. Najpierw jednak trzeba przekonać społeczeństwo do tego, aby ustawili w swych
domach oddzielny kosz na takie odpady. Ale społeczeństwo musi widzieć efekty swej nowej
działalności. Władze muszą zadbać o pojemniki zbiorowe na osiedlowych śmietnikach,
oczywiście zorganizować
transport odpadów do kompostowni, jak również wspomóc
organizacje ekologiczne w informowaniu mieszkańców o korzyściach płynących z takiej
gospodarki odpadami.
Bardzo dobrym rozwiązaniem są, wzorem Danii, osiedlowe kompostownie. Każdy
mieszkaniec odpady organiczne umieszcza w specjalnej maszynie umieszczonej na śmietniku.
Powstały kompost jest zużywany przez osiedlowego ogrodnika.
•
Kampania „A rowery swoją drogą”
28
Najbardziej ekologicznym środkiem transportu jest rower, poruszanie się rowerem
wymaga również najmniejszych nakładów finansowych. Znając wszelkie zalety roweru,
zarówno dla środowiska jak i dla człowieka Federacja Zielonych próbuje przekonywać
władze miasta do tworzenia infrastruktury rowerowej, a co za tym idzie zachęcenia ludzi
do korzystania z tegoż środka transportu.
Podczas pobytu członków Federacji Zielonych w Holandii, finansowanego przez
tamtejszy rząd, zobaczyliśmy jak może wyglądać kraj, gdzie połowa podróży w miastach
odbywa się na rowerze, dało nam to siłę i zapał do kontynuowania kampanii.
Dlaczego rower? Otóż, jak wyżej wspomniałem, rower nie zatruwa środowiska, poza
tym rower jest cichy (hałas został uznany za zanieczyszczenie środowiska), rower
nie potrzebuje wielopasmowych ulic, wielopoziomowych skrzyżowań, wielohektarowych
betonowych parkingów. Tworzenie dróg rowerowych jest relatywnie tanie, szczególnie jeśli
odbywa się przy okazji budowy nowych ulic, czy modernizacji lub remontów już
istniejących. W Warszawie od 3 lat istnieje „Ustawa Transportowa” nakładająca na władze
miasta obowiązek budowy ścieżek rowerowych przy okazji wyżej wymienionych inwestycji.
Warto dodać, że w najbardziej prorowerowych gminach, jak choćby na Ursynowie, nakłady
na infrastrukturę rowerową wynoszą zaledwie około 0.4 % budżetu czyli wielokrotnie mniej
niż nakłady na administrację.
Niestety,
jak zaprezentował
czasem
nastawienie
władz
miasta
do
rowerzystów
niegdysiejszy szef ZDM pan Marek Woś mówiąc,
jest
takie,
iż „Warszawa
to nie wieś, aby po niej rowerem jeździć”.
Kolejnym przykładem ignorancji rowerzystów, jakiej dopuszczają się władze
Warszawy, jest kwestia Europejskiego Dnia bez Samochodu (EdbS) w roku 2002. EdbS jest
ogólnoeuropejską imprezą (w roku 2001 brały w niej udział 1154 miasta7 ) Jej celem jest
zwrócenie uwagi mieszkańców na negatywny wpływ transportu samochodowego na życie
w miastach, ukazanie, że w mieście bez samochodów żyje się o wiele lepiej, ciszej i czyściej.
W dniu imprezy zamykane są główne ulice, miejsce samochodów zajmują mieszkańcy,
rowerzyści, happeningi, zawody sportowe, zajęcia edukacyjne, w niektórych miastach
komunikacja miejska jest bezpłatna.
Członkowie warszawskiej Federacji Zielonych przez ponad 10 miesięcy prowadzili rozmowy
z władzami miasta aby 22 września 2002 roku zorganizować EdbS z prawdziwego zdarzenia.
Zorganizowano wsparcie finansowe od sponsorów, planowano, aby centrum imprezy
7
Dane pochodzą ze zbiorów Federacji Zielonych
29
był zamknięty dla samochodów Plac Konstytucji. Zaproszono do udziału w festynie zespoły
muzyczne, miały odbyć się mistrzostwa Polski we wrotkarstwie szybkim. Zaplanowano
również pomiary natężenia hałasu i zanieczyszczenia powietrza, aby pokazać jak ograniczenia
w ruchu wpływają na jakość życia w mieście. Niestety w ostatniej fazie przygotowań władze
Warszawy wycofały się z organizacji imprezy, jednocześnie nie udzielając zgody na
zamknięcie dla samochodów części miasta.
W czasie, kiedy tysiące europejskich miast zamykały się dla samochodów dając mieszkańcom
ulgę i wytchnienie, w Warszawie otwarto trasę szybkiego ruchu i most przez Wisłę. Warto
dodać, że NSA stwierdził uchybienia proceduralne w budowie trasy, stwierdził, że jej część
jest budowana nielegalnie, pomimo to otwarcie doszło do skutku.
Nie da się jednak ukryć, że wzdłuż nowej trasy biegnie ścieżka rowerowa. Jest to jedna
z trzech przepraw rowerowych przez Wisłę. Mimo iż Federacja Zielonych wielokrotnie
informowała władze Warszawy jak powinna wyglądać dobra trasa rowerowa, niestety znów
pojawiły się błędy. Zakręt 180 stopni, nawierzchnia z fazowanej kostki brukowej (powoduje
opory toczenia kół i wibracje), zbyt wysokie „krawężniki” przy przejazdach przez jezdnię.
Staramy się namówić władze miasta do organizowania infrastruktury rowerowej
nakłaniając mieszkańców do jazdy na rowerze, a co za tym idzie, ukazywać władzom miasta
potrzebę zaistnienia infrastruktury rowerowej z prawdziwego zdarzenia. Skalę potrzeb
ukazują dane uzyskane podczas ankiety przeprowadzonej wśród uczniów warszawskich
liceów, o czym szerzej napisałem w rozdziale III.
W roku 2003 przeszło tysiąc miast Europejskich w tym 45 miast w Polsce
uczestniczyło w obchodach EDbS. Władze Warszawy niestety ponownie nie zainteresowały
obchodami. Prezydent Kaczyński zapytany, dlaczego kiedy cała Europa świętuje, a Warszawa
nie, odpowiedział: „Przecież nie musimy przejmować z zachodu wszelkich wzorców”.
Pod koniec 2002 roku wydaliśmy dekalog budowy ścieżki rowerowej. Zawarte w nim
informacje w paru zdaniach ukazują, jak budować dobrą ścieżkę rowerową, która nie będzie
odstraszała potencjalnych korzystających. Tylko sieć dobrych ścieżek, może zachęcić
mieszkańców do korzystania z niej. Poniżej przedstawiam wyciąg z Dekalogu budowy
ścieżek rowerowych8
1. Lokalizacja ścieżki. Powinny powstawać tam, gdzie są potrzebne czyli wzdłuż
głównych ulic, również pomiędzy centrum miasta a innymi dzielnicami. Niezbędne
jest zachowanie ciągłości ścieżek rowerowych, tworzenie sieci.
8
Dekalog budowy Ścieżek Rowerowych, Federacja Zielonych 2002
30
2. Sensowność ścieżki. Trzeba pamiętać, że niekoniecznie trzeba budować nową ścieżkę,
czasem wystarczy wydzielić z jezdni o małym natężeniu ruchu pas dla rowerów.
3. Bezpośredniość ścieżki. Rowerzysta nie może nadkładać drogi jadąc po ścieżce.
Niedopuszczalne są zmiany strony ulicy, po której biegnie ścieżka, niedopuszczalne
jest również zmuszanie rowerzysty do objeżdżania skrzyżowania wokoło przez 3
fazy zmian świateł. Należy umożliwić rowerzystom wszelkie skróty jak: kładki,
kontrapasy na drogach jednokierunkowych, ślepe zakończenia ulic.
4. Spójność ścieżki. Niedopuszczalne są jakiekolwiek przerwy w ciągłości ścieżki,
a w szczególności wymagające od rowerzysty zejścia z roweru (np. brak przejazdu
przez skrzyżowanie, schody). Podczas remontów ulic należy zapewnić rowerzystom
objazd.
5. Płynność ruchu. Średnia liczba zatrzymań (np. z powodu świateł lub konieczności
ustąpienia pierwszeństwa) nie może przekroczyć 0,5/km, a średni czas zużyty
na te zatrzymania - 15 s/km. Główne drogi rowerowe muszą mieć zapewnione
pierwszeństwo nad ulicami lokalnymi i zbiorczymi.
6. Prędkość projektowa. Co najmniej 30 km/h. Promienie łuków nie powinny
być mniejsze niż 20 m. W wyjątkowych przypadkach dopuszczalne są promienie
nie mniejsze niż 4 m, licząc od wewnętrznej krawędzi ścieżki. Zjazdy nie mogą
kończyć się zakrętem lub skrzyżowaniem.
7. Równość nawierzchni. Zalecaną nawierzchnią jest 3 cm masy mineralno asfaltowej, na 10 cm podbudowie z kruszywa wzmocnionego cementem. W lasach
i parkach ewentualnie wzmocniona nawierzchnia żwirowa. Nie należy budować
ścieżek z fazowanej kostki betonowej, drogiej, nietrwałej i powodującej wibracje.
Progi nie mogą być wyższe niż 0.5 cm.
8. Bezpieczne przejazdy. Przejazdy przez ulice lokalne powinny być poprowadzone
grzbietem szerokich progów spowalniających ruch samochodowy, jak to spotyka
się w przypadku przejść dla pieszych. Na przejazdach przez ulice zbiorcze i główne
potrzebna jest warstwa kolorowej nawierzchni. Niezbędna jest dobra widoczność na
skrzyżowaniu.
9. Szerokość i skrajnia. Co najmniej 1,5 m dla ścieżki jednokierunkowej; 2,0 m.
dla ścieżki dwukierunkowej; 3,0 m dla ciągów pieszo - rowerowych. W odległości
31
0.5 m od ścieżki nie powinny się znajdować żadne obiekty. Znaki drogowe i gałęzie
drzew nie niżej niż 2.5 m ponad ścieżką
10. Oddzielenie. Ścieżki należy zabezpieczyć przed wjazdem i parkowaniem
samochodów. Ścieżka powinna być też oddzielona od chodnika - jeśli brak miejsca
na pas zieleni, to różnicą nawierzchni (asfaltowa ścieżka, chodnik z płyt)
i wysokości (ścięty krawężnik). Należy pamiętać o zapewnieniu pieszym
odpowiedniej szerokości chodnika, szczególnie w okolicach przystanków
autobusowych.
W październiku 2003 warszawski ZDM otworzył uroczyście nowe wiadukty i ścieżkę
rowerową przy rondzie Zesłańców Syberyjskich. Ścieżka rowerowa z jednej strony
wchodzi gładko do tunelu, natomiast po drugiej stronie rowerzyści napotykają schody.
Pani wiceprezydent Safjan odpowiedzialna za ZDM powiedziała rowerzystom
niezadowolonym ze schodów na ścieżce: „Młodzi jesteście, poradzicie sobie”. Takie
ścieżki i takie nastawienie do rowerzystów zniechęca do korzystania z rowerów.
Całe szczęście, że w zarządzie miasta są osoby mające na względzie dobro Warszawy
i jej mieszkańców. Do takich osób należy Pan Toboła, dyrektor ZDM. Pan Toboła
w październiku 2003 zaprosił rowerzystów z Federacji Zielonych na spotkanie mające
na celu ustalenie
strategii wspólnego działania przy organizacji infrastruktury
rowerowej w Warszawie. Zostaliśmy zapewnieni, że wszelkie inwestycje drogowe będą
z nami konsultowane. Kiedy zapoznając się ze wstępnym projektem stwierdzimy jakieś
nieprawidłowości w planowanej budowie ścieżki będziemy mogli zareagować i miasto
uniknie nieudanej inwestycji. Będziemy mogli również wraz z inspektorem
budowlanym nadzorować budowę inwestycji, a także będziemy uczestniczyć
w odbiorze technicznym inwestycji.
Drugą przychylną rowerzystom strukturą w Warszawie jest Biuro Drogownictwa
z Panem Dyrektorem Rżądzkim na czele. Podczas listopadowego spotkania zapewnił
nas, że zobowiąże ZDM do przestrzegania standardów budowy ścieżek rowerowych,
czyli dokładniejszych zapisów podobnych tym z Dekalogu budowy ścieżek
rowerowych.
ZDM
będzie
miał
podstawę
do
załączania
tych
standardów
do specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Projektant wyłoniony w konkursie
będzie musiał przestrzegać tychże standardów, daje to dużą pewność, że jakość nowych
ścieżek rowerowych się znacznie poprawi.
32
Krzepiące jest to, że w Krakowie takie rozwiązanie działa z powodzeniem, mamy
nadzieję, że przyjmie się w Warszawie
•
Kampania na rzecz transportu zrównoważonego
W ramach kampanii na rzecz transportu zrównoważonego pokazujemy władzom
miasta znane z Europy rozwiązania mające na celu usprawnienie np. komunikacji miejskiej,
aby przekonać mieszkańców do skorzystania ze środków transportu zbiorowego. Ogólnie
wiadomo, że żaden kierowca samochodu, będący jednym z elementów tworzących korki
nie przesiądzie się do autobusu, który to również stoi w korku. To samo dotyczy tramwajów,
które co prawda są odizolowane od jezdni, ale z kolei złe cykle świateł powodują,
że tramwaje są zbyt powolne.
Stworzenie pasa tylko dla autobusów powoduje, że pojazd ten potrafi przejechać zatłoczoną
ulicą znacznie szybciej niż stojące w korku samochody. Niezbędne jest jednak egzekwowanie
od kierowców samochodów, aby nie blokowali pasów dla autobusów. Biorąc jednak pod
uwagę brak jakiejkolwiek chęci przestrzegania przepisów przez polskich kierowców
konieczne jest w pierwszych tygodniach działania takiego pasa dla autobusów, wystawianie
wysokich mandatów dla kierowców samochodów próbujących ominąć korek jadąc po pasie
dla autobusów. Policja musi na tyle często robić kontrole, aby było wiadomo, że za jazdę
po pasie dla autobusów płaci się mandaty. Częste kontrole policyjne nie wiążą
się z dodatkowymi kosztami, jako, że finansowane są poniekąd z mandatów zapłaconych
przez niepokornych kierowców.
Staramy się również przekonać rajców miejskich do przeprowadzenia badań i wprowadzenia
na istniejących liniach tzw. szybkich tramwajów. Chodzi o to aby
tramwaj, który stoi
na przystanku przed skrzyżowaniem, po otwarciu drzwi i „zmianie” pasażerów nie stał
na czerwonym świetle, tylko automatycznie wzbudził zielone światło dla siebie.
•
Kampania Tiry na Tory
Federacja Zielonych wspomaga ogólnopolską akcję mającą na celu upowszechnienie
przewozu towarów drogą kolejową wzorem krajów rozwiniętych np. Szwajcarii, gdzie
długodystansowe przejazdy „tirów” zostały praktycznie wyeliminowane. Problem jest dosyć
łatwy do rozwiązania. Przez Polskę przejeżdżają ogromne ilości ciężarówek w ruchu
tranzytowym, to znaczy od granicy do granicy. Powoduje to ogromne zanieczyszczenie
33
środowiska spalinami, hałasem (jak wiemy, w Polsce praktycznie nie ma obwodnic miast),
a także niszczenie dróg. Wpływy z podatku drogowego wliczonego w cenę paliwa
nie pokrywają kosztów ekologicznych tego rodzaju transportu. Potrzebne jest wybudowanie
niewielkich kolejowych terminali, gdzie ciężarówki będą wjeżdżać na wagony kolejowe
i za odpowiednią opłatą przejeżdżać przez Polskę do następnej granicy. Taki transport jest
szybszy, bardziej ekologiczny, a budżet Polski zostanie podreperowany. Przewoźnicy
z niego skorzystają, ponieważ będzie on tańszy (ograniczenie ilości wypalanego przez
ciężarówkę paliwa, a także brak konieczności wynajmowania kierowcy-zmiennika).
•
Kampania przeciwko GMO, czyli żywności modyfikowanej genetycznie
Federacja Zielonych walczy z producentami żywności modyfikowanej genetycznie.
18 stycznia 2002 roku zorganizowała pikietę Mosanto, firmy, która obecnie wprowadza
na rynek polski swoje produkty. W niemal stuletniej historii tej firmy można znaleźć
następujące ciekawostki:
19 maja 2001 roku Mosanto ujawniło, że genetycznie modyfikowana soja RoundUp Ready
zawiera
"nieoczekiwane
fragmenty
genetyczne".
Firma
zapewniła,
że nie ma powodów do paniki. Znaleziony materiał genetyczny dostał się w trakcie tworzenia
odmiany i był tam zanim uzyskała zezwolenie w 1992 r. w Stanach Zjednoczonych i w 1996r.
w Wielkiej Brytanii. Naukowcy Mosanto po prostu zauważyli go dopiero teraz. Mosanto
wprowadziło na rynek w 1945 roku znany nam wszystkim DDT. Warto zauważyć,
że wszyscy posiadamy skumulowane w naszej tkance tłuszczowej toksyczne i rakotwórcze
DDT.
W latach 1962-1970 Agent Orange - podczas wojny w Wietnamie używano do niszczenia
dżungli innego wynalazku Mosanto - defoliantu zwanego "Agent Orange". Zawierał
on toksyczne dioksyny, powodujące przy wielokrotnie niższych stężeniach skutki podobne do
PCB. W 1987 r. cierpiący na raka i uszkodzenia wątroby weterani wojenni otrzymali 180 mln
dolarów odszkodowania od producentów Agenta Orange. 500000 wietnamskich dzieci, które
urodziły się zdeformowane w wyniku kontaktu matek z dioksynami, odszkodowania dotąd
nie dostało.
34
Rok 1976 przyniósł kolejny pomysł - Cycle-Safe - pierwszą plastikową butelkę na napoje.
Mimo "bezpiecznej nazwy" rok później została zakazana ze względu na działanie
rakotwórcze.
Aspartam, słodzik wynaleziony w 1985 roku, podejrzewany o powodowanie nowotworów
mózgu, zakazany w Stanach Zjednoczonych.
W historii Mosanto możemy również znaleźć pewne operacje finansowe:
W roku 1979 Mosanto przeprowadziło badania, na podstawie których stwierdziło,
że dioksyny nie zwiększają ryzyka zachorowania na raka. W 1990 r. okazało się, że wyniki
tych badań zostały sfałszowane. Siedem lat później Mosanto wydało 50 tys. dolarów,
by nie dopuścić do uchwalenia w Kalifornii prawa zakazującego wprowadzania
rakotwórczych chemikaliów do źródeł wody pitnej. W 1990 roku Mosanto wydało 405 tys.
dolarów na zablokowanie kolejnej inicjatywy prawnej, zmierzającej do ograniczenia
stosowania pestycydów, w tym produkowanego przez Mosanto rakotwórczego alachloru.
W roku 1997 wyszło na jaw, że Mosanto sprzedało 6000 ton odpadów skażonych kadmem
firmom produkującym nawozy.
Federacja Zielonych chce, ukazując tak drastyczne przykłady, przestrzec społeczeństwo przed
zachłystywaniem się „ulepszoną żywnością”. Wiadomo ogólnie, że jedynie żywność
z niewielkich gospodarstw ekologicznych jest czysta i może być bez zastrzeżeń
konsumowana. Mosanto jest również producentem nawozów sztucznych, bardzo silnie
naciska na polskich rolników, aby oni zaczęli stosować produkty Mosanto. Znając niechlubną
historię tej firmy niezbędne jest przestrzeżenie rolników przed stosowaniem szkodliwych
nawozów.
•
Kampania przeciwko globalizacji.
Jednym z najlepszych przykładów ukazujących zagrożenia dla środowiska, jakie niesie
ze
sobą
globalizacja,
czyli
nieograniczony rozrost ponadnarodowych koncernów,
jest stwierdzenie rządu Filipin zamieszczony w czasopiśmie Fortune:
„Aby przyciągnąć spółki takie jak twoja (...) zlikwidowaliśmy góry, zrównaliśmy z ziemią
dżunglę, osuszyliśmy bagna, przesunęliśmy koryta rzek, przenieśliśmy miasta (...). Wszystko
po to, aby twoja firma mogła robić interesy właśnie u nas”.
35
W 1998 roku rząd Filipin w porozumieniu z IMF (Międzynarodowy Fundusz Walutowy)9
w celu wytworzenia nadwyżki budżetowej obciął wydatki państwowe o 25%. Tamtejszy
Departament Środowiska stracił fundusze na walkę z rabunkową wycinką lasów, przez co ich
powierzchnia spadła z 16 mln. ha do 700 tys. ha. Rząd Filipin w ramach dalszej polityki
skierowanej do zagranicznych inwestorów w dużej mierze sprywatyzował kopalnie, tracąc
nad nimi kontrolę. W efekcie rząd musiał zacząć przesiedlać miejscową ludność, która
pozostawała w konflikcie z inwestorami niszczącymi przyrodę - przyrodę od której tubylcy
byli uzależnieni.
W pogoni za pieniędzmi, biedne kraje gotowe są zniszczyć swoją przyrodę, aby tylko
inwestowano na ich terytoriach.
Kolejnym zagrożeniem płynącym z procesu globalizacji jest transfer „brudnych technologii”
do krajów nie mających restrykcyjnych norm zanieczyszczeń. Na przykład europejskie
koncerny są zainteresowane przeniesieniem swojej produkcji do Azji i Afryki, gdzie opłaty
za korzystanie ze środowiska, o ile istnieją, są o wiele niższe niż w Europie. Na tej samej
zasadzie odbywa się transfer niebezpiecznych odpadów. Koszt utylizacji w Europie wynosi
kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Kilkakrotnie udaremniano przemyt takich odpadów do Polski,
regularnie policja bądź służby ekologiczne natrafiają na niewiadomego pochodzenia
pojemniki z odpadami.
Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy niejednokrotnie finansują niszczenie
środowiska. Przykładem jest 400 milionów dolarów pożyczki dla Chin na program budowy
autostrad. Zamiast popularyzować bardziej ekologiczne i tańsze rozwiązania, jak kolej,
wybudowano autostrady. Zniszczone środowisko, leczenie ofiar wypadków - te koszty
pokrywa i tak biedne społeczeństwo. A zyski czerpią korporacje, które nie poniosły kosztów
budowy i nie pomagają chronić środowiska i leczyć ludzi.
W 1980 w Brazylii, z kredytu Banku Światowego, wybudowano przez Puszczę Amazońską
Polonoreste Road - autostradę. Niekontrolowana kolonizacja terenów wzdłuż drogi, łatwy
dostęp do drewna dla firm nim handlujących oraz dla potrzeb rolnictwa spowodowały
wylesienie i zniszczenie środowiska.10
9
http://www.foe.org/camps/intl/imf/selling/asia3.html
http://www.foe.org/camps/intl/imf/selling/latin_america2.html
10
36
W 1990 roku Bank Światowy wprowadził na Wybrzeżu Kości Słoniowej program
ekologizacji leśnictwa11. Polegało to na oddaniu zarządu nad 500000 hektarów lasów
deszczowych tym samym firmom, które dotychczas zajmowały się rabunkową wycinką
drzew. Decyzja BŚ doprowadziła do przesiedlenia 200 000 ludzi uzależnionych od tych
lasów.
Podobnie sprawa się miała również w latach dziewięćdziesiątych w Gwinei. BŚ wprowadził
projekt zarządzania i ochrony lasów. Mimo protestów ekologów wycięto
ponad
70 % pierwotnych lasów.
Również niebezpieczna dla środowiska jest Światowa Organizacja Handlu (WTO - World
Trade Organisation).
WTO zniósł wprowadzony przez UE zakaz importu modyfikowanej genetycznie wołowiny.
Nie miały znaczenia preferencje Europejczyków co do jakości spożywanego przez nich
mięsa.
USA zakazało importowania do Ameryki krewetek poławianych przy użyciu technologii
zabijającej zagrożone wyginięciem żółwie morskie. Zezwoliło na kupowanie krewetek
poławianych z wykorzystaniem sieci bezpiecznych dla żółwi. WTO uznało, że nie można
dopuścić aby Amerykanie tworzyli swoje prawo ochrony żółwi.12
Przykładem globalizacji, która dotknęła Polskę, jest niekontrolowana ekspansja zachodnich
hipermarketów. Po pierwsze inwestorzy uzyskiwali wielokrotnie pozwolenia na budowę
w miejscach do tego nie przeznaczonych, np. w klinach napowietrzających miasto. Zwolnione
na 10 lat z podatku dochodowego mogą utrzymywać niskie ceny żywności, przez
co powodują
zniknięcie lokalnego drobnego handlu (prowadzonego przez Polaków).
Mieszkańcy zmuszeni są dojechać do hipermarketu samochodem, co powoduje zwiększenie
ruchu i zanieczyszczenie powietrza (dotychczas zakupy robili chodząc pieszo do osiedlowych
sklepów). Zagraniczne hipermarkety produkują ogromne ilości odpadów, próbowały
zablokować wprowadzenie w styczniu 2002 roku nowej ustawy o opakowaniach
(wspomniałem o niej pisząc o kampanii „Nie Śmiecę”)
Na zakończenie warto przytoczyć wypowiedź Larry’ego Summersa,
Sekretarza Skarbu
Stanów Zjednoczonych:13 ” Tak pomiędzy nami, czy Bank Światowy nie powinien promować
większej migracji "brudnych" gałęzi przemysłu do mniej rozwiniętych krajów? Uważam,
11
http://www.foe.org/camps/intl/imf/selling/africa.html
http://www.seaturtles.org
13
http://www.counterpunch.org/summers.html
12
37
że tak. Koszty utraconego przez zanieczyszczenia zdrowia są mniejsze w krajach uboższych,
a zatem zanieczyszczenia
powinny być emitowane w krajach ubogich. Poza tym kraje
Afrykańskie mają o wiele lepszą jakość powietrza niż np. Ciudad de Mexico czy Los Angeles.
Jestem również, za składowaniem odpadów w krajach ubogich”.
Ta wypowiedź w doskonały sposób ukazuje, jakimi prawami rządzą się globaliści
i jakie znaczenie ma dla nich czyste środowisko, a także życie i zdrowie człowieka.
Globalizm w tym wydaniu jest ogromnym zagrożeniem do środowiska. Niestety praktycznie
nie ma możliwości nadzorowania globalizmu. Pozostaje jedynie nadzieja, że nie przyczyni
się on do katastrof ekologicznych.
38
2. Liga Ochrony Przyrody
Jest jedną z najstarszych organizacji ekologicznych w Polsce, powstałą już w 1928
roku z inicjatywy Panów Janowskiego, Pawlikowskiego, Szafera i innych. Pierwszym
prezesem został wybrany 9 stycznia 1928 roku dr Józef Mroziewicz. LOP propagowała
w Polsce ekologię, była również inicjatorem wprowadzania ochrony prawnej terenów
atrakcyjnych przyrodniczo, a także zwierząt i roślin. Pięć lat od powstania organizacji zaczęto
wydawać „Wiadomości Ligi Ochrony Przyrody”.
Okres II Wojny Światowej spowodował przerwanie działalności Ligi, lecz już 17 lipca 1945
powołano nowy zarząd i prezesa. Od tego czasu organizacja rosła w siłę, a lokalne inicjatywy
ekologiczne działały pod skrzydłami Ligi. Obecny Zarząd Główny LOP wspomagany jest
przez 42 Zarządy Okręgowe.
Do formacji związanych z LOP należy Europejskie Centrum Ekologiczne Ligi Ochrony
Przyrody popularyzujące proekologiczny styl życia. Przygotowuje młodzież do wstąpienia
w szeregi Unii Europejskiej a także wspomaga sektor pozarządowy w nauce współpracy
z instytucjami finansowymi i rządowymi.
W roku 1981 został opublikowany przez LOP „Raport o stanie środowiska
przyrodniczego w Polsce i zagrożeniu zdrowia ludzkiego”. Jest to jeden z przykładów
wpływu działalności organizacji pozarządowych na ekologię w Polsce.
LOP wnioskowała o powołanie Sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, tworzenie
świadomości ekologicznej wśród uczniów i studentów, tworzenie ekopolityki Polski,
powołanie Banku Ochrony Środowiska i utworzenie resortu ochrony środowiska. Bardzo
cieszy fakt, że prawie wszelkie te inicjatywy zostały zrealizowane z powodzeniem. Niestety
jedynie wprowadzenie w szkołach i uczelniach przedmiotu „Ochrona Środowiska” nie doszło
do skutku, co niestety daje się odczuć w bardzo bolesny sposób.
Ponadto LOP zajmuje się edukacją społeczeństwa organizując seminaria, zielone szkoły,
warsztaty, obozy i kolonie. Stwarza warunki dla działalności ekologicznej wspomagając
39
lokalne inicjatywy ekologiczne, czuwa nad tym, aby środowisko było chronione, interweniuje
kiedy jest ono naruszane bądź zagrożone. Stara się podnieść możliwie wysoko rangę ekologii
w Polsce, co być może zaowocuje większym zainteresowaniem sprawami przyrody,
a co za tym idzie - bardziej czystym i chronionym środowiskiem. Postuluje obejmowanie
ochroną prawną kolejnych obszarów kraju, jak również kolejnych gatunków roślin i zwierząt.
3. Polski Klub Ekologiczny
Powstał w 1980 roku. Zarząd główny PKE mieści się w Krakowie, w skład organizacji
wchodzi 14 okręgów i 120 kół. Potencjałem PKE jest około 3500
członków. Stara
się poprawiać jakość środowiska ze szczególnym naciskiem na realizację idei ekorozwoju.
Jego stała współpraca z innymi organizacjami ekologicznymi przynosi bardzo dobre efekty.
Wypracowaną marką zapewnił sobie możliwość wpływania na decyzje instytucji prawnych.
PKE zajmuje się również realizowaną na różne sposoby edukacją ekologiczną.
PKE stale informuje społeczeństwo o swych działaniach, a także o problemach
ekologicznych w kraju i na świecie. Misję tę realizuje poprzez wydawanie miesięcznika
pt. „Biuletyn Polskiego Klubu Ekologicznego”
PKE zainicjował Koalicję na Rzecz Ratowania Przyrody i Krajobrazu Karpat - Ratujmy
Karpaty, Koalicję na rzecz Alternatywnych Rozwiązań w Transporcie oraz Koalicję na Rzecz
Wspierania Rozwoju Rolnictwa Ekologicznego. Cele edukacji ekologicznej realizowane
są poprzez działalność wydawniczą. Jest to wspomniany przeze mnie „Biuletyn Polskiego
Klubu Ekologicznego”, gdzie na bieżąco umieszcza się informacje o środowisku, jego
zagrożeniach, sposobach zapobiegania zanieczyszczaniu i degradacji. Drugim biuletynem
PKE
jest "Zielona Planeta". PKE wydaje pozycje książkowe skierowane do dzieci
i młodzieży, a także liczne ulotki i broszury. Prowadzi również Bibliotekę Ekologiczną,
w której oprócz wspomnianych przeze mnie wydawnictw można spotkać materiały
z konferencji związanych z ekologią. Klub dużym nakładem sił realizuje program na rzecz
transportu zrównoważonego popularyzując komunikację zbiorową. Stara się również
ukazywać społeczeństwu zagrożenia jakie płyną z nadmiernej ilości samochodów, ujawniając
dane na temat ich szkodliwości.
40
4. Instytut na Rzecz Ekorozwoju
Instytut na Rzecz Ekorozwoju powstał w roku 1990 z inicjatywy związanych z PKE
Panów Zbigniewa Bochniarza, Krzysztofa Kamienieckiego i Andrzeja Kassenberga. Nad
pracami Zarządu InE czuwa Rada, powoływana przez fundatorów raz na trzy lata. Stałymi
pracownikami Instytutu jest 11 osób związanych między innymi z ekonomią, socjologią
i geografią. Mając wsparcie licznych współpracowników pozostaje w kontakcie z innymi
organizacjami ekologicznymi wspierając ich proekologiczne prace. Jak sama nazwa
wskazuje, Instytut za swoje główne zadanie uważa popularyzowanie idei ekorozwoju. Instytut
jest fundacją, toteż środki na działalność statutową pozyskuje od sponsorów pozostając
organizacją non-profit.
W największym stopniu InE realizuje misję wdrażania ekorozwoju oraz zajmuje
się inicjowaniem działalności proekologicznej. Mając wielką wiedzę o problemach
ekorozwoju, z jakimi spotkały się inne państwa, potrafi unikać błędów, jakich dopuścili
się prekursorzy. Równocześnie stale śledzi stan zaawansowania prac mających na celu
upowszechnienie ekorozwoju. Instytut organizuje konferencje, szkolenia, doradztwo, również
poprzez swoje wydawnictwa (między innymi poradnik dla pozarządowych organizacji
ekologicznych pt. "Jak współdziałać z gminą na rzecz ekorozwoju") dociera do szerokiej
grupy odbiorców (organizacje ekologiczne, struktury rządowe), którzy mają wsparcie
w dążeniu do realizowania idei ekologicznych. Organizuje szkolenia i warsztaty, które
wskazują, jak budować wizję gminy według zasady ekorozwoju, a także dotyczące kierunków
zapewnienia udziału społecznego w procesach decyzyjnych.
InE wdraża również aspekty ekopolityki gospodarczej, czyli rozwiązywanie problemów
ekologicznych przekłada na politykę gospodarczą.
Bardzo wiele uwagi poświęca reformie ekonomii ochrony środowiska, a dokładnie wszelkim
opłatom za szczególne korzystanie z niego, typu pobór wody czy surowców naturalnych,
a także wyprowadzania do środowiska odpadów czy ścieków. Reforma ma być powiązana
z redukcją podatków od zatrudnienia. Efektywność i sens gospodarczy, ekologiczny
i społeczny tej reformy jest celem badań InE.
Instytut współpracuje z 40 polskimi i zagranicznymi organizacjami ekologicznymi przy
tworzeniu ich stanowiska sprawie skutków dla środowiska związanych z przystąpieniem
Polski do Unii Europejskiej. Przy wszelkich zaletach wstąpienia Polski do Unii Europejskiej,
z
czego
chyba
najważniejsze
są
obiecane
41
fundusze
na
ochronę
środowiska,
są również pewne zagrożenia. Instytut wspomaga organizacje ekologiczne w poznaniu
unijnego prawa ochrony środowiska, wspomaga ich uczestnictwo we wchodzeniu Polski
do Unii. Jednocześnie zwraca uwagę na dyrektywy unijne, jakie zostaną wdrożone w Polsce,
monitoruje stan wykorzystania funduszy pozyskanych z Unii.
W grudniu 1999 roku dzięki wsparciu finansowemu z funduszu Phare InE utworzył Punkt
Informacji Europejskiej. Organizacje ekologiczne i społeczne, studenci i samorządy mogą
liczyć tam na wsparcie w poszukiwaniu informacji dotyczących problemów ekologicznych
w drodze przystąpienia do Unii.
Co prawda ilość zanieczyszczeń przemysłowych w Polsce w ostatnim czasie spadła, niestety
jednak wzmożony ruch samochodowy spowodował ponowny wzrost zanieczyszczenia
powietrza. InE chcąc zaradzić temu zjawisku realizuje politykę zrównoważonego rozwoju
ruchu. Opracował „Alternatywną politykę transportową dla Polski wg zasad ekorozwoju”,
a także wspiera działanie Warszawskiego Okrągłego Stołu Transportowego co zaowocowało
zatwierdzoną przez Radę Warszawy „Polityką zrównoważonego rozwoju transportu
dla miasta Warszawy”. Zwraca się tu uwagę na priorytet dla komunikacji zbiorowej, a także
na wykorzystanie alternatywnych środków transportu typu rower. InE nie zapomina o wzięciu
pod uwagę kosztów ekonomicznych tych zmian.
Instytut zajmuje się również drogami prowadzącymi do ograniczenia emisji gazów
cieplarnianych. Odnosząc tę sytuację do globalnych zmian klimatycznych uważa, że Polska
posiada możliwość redukcji emisji tych zanieczyszczeń. Proponowany projekt "Nasza gmina
chroni klimat" daje nadzieje na poprawę sytuacji, szczególnie kiedy włączą się w to lokalne
organizacje ekologiczne, mieszkańcy i przedsiębiorcy. Instytut przekonuje, że takie działanie
jest pretekstem sensownej modernizacji gospodarki, a także zwraca uwagę na późniejszą
możliwość współpracy z Unią przy redukcji zanieczyszczeń i handlu emisjami.
Instytut zabiega o wdrażanie do gospodarki turystycznej zasad ekorozwoju. Wykłady
na
uczelniach
turystycznych,
spotkania
z
przedstawicielami
branży
turystycznej,
samorządami regionów i organizacjami ekologicznymi są głównymi drogami realizacji tego
programu. Liczne publikacje InE wspomagają misję tworzenia turystyki zrównoważonej.
Mając dziesięcioletnie doświadczenie w tej kwestii potrafi ukazać jak stworzyć gospodarstwo
agroturystyczne, czy też każdą działalność w branży turystycznej uczynić bardziej przyjazną
środowisku.
42
Instytut zajmuje się również badaniami nad świadomością ekologiczną społeczeństwa
w kontekście tworzenia edukacji ekologicznej. Od kilku lat współpracuje z Centrum Badania
Opinii Społecznej przeprowadzając w Polsce badania socjologiczne, później tworzy raport
ukazujący aktualną sytuację dotyczącą świadomości ekologicznej.
43
5. Polska Zielona Sieć
Polska Zielona sieć powstała z inicjatywy Ernsta Jana Storesa. PZS składa
się z dziewięciu regionalnych biur, a są nimi organizacje ekologiczne z największych polskich
miast: Warszawy, Białegostoku, Gliwic, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Szczecina
i Wrocławia. Współpracuje między innymi z InE i z Biurem Wspierania Lobbingu
Ekologicznego. PZS stara się wywierać wpływ na struktury rządowe aby wszelkie ustawy
były możliwie proekologiczne.
PZS wspiera działania lokalnych organizacji ekologicznych, a także koordynuje
ich wspólne działania. Przy wielkiej różnorodności polskich organizacji ekologicznych
niezbędne jest ich sprawne współdziałanie; jest to możliwe właśnie dzięki pełnionej przez
PZS funkcji. Zielona Sieć stara się również walczyć o dostęp do informacji o stanie
środowiska. Wychodzi z założenia, że społeczeństwo nieświadome zanieczyszczenia
środowiska nie zwraca na to uwagi. Dopiero odpowiednio poinformowane, świadome
zagrożenia jest w stanie działać na rzecz ochrony siebie i przyrody. PZS stara się również
koordynować działania organizacji ekologicznych we wpływaniu na decyzje mające wpływ
na jakość środowiska. PZS jak mówi jej koordynator Marcin Stoczkiewicz, kooperuje
z administracją rządową i samorządową. Jeżeli władze są proekologiczne, to kooperacja
przebiega sprawnie i jest współpraca. Tam gdzie władze nie zwracają uwagi na ekologię,
są konflikty. Przykładem pozytywnej współpracy są działania Ministerstwa Środowiska,
a dokładnie umieszczanie w internecie projektów aktów prawnych i zaproszenie organizacji
ekologicznych
do
dyskusji
nad
nimi.
PZS
do informacji o środowisku.
44
stara
się
możliwie
ułatwić
dostęp
6. Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot
Pracownia jest stowarzyszeniem mającym swe oddziały w Warszawie, Krośnie,
Skarżysku- Kamiennej i Wałbrzychu. Skupia członków działających na rzecz przyrody,
edukacji ekologicznej i środowiska kulturowego. Tak, jak Federacja Zielonych, zwraca
się ku biocentryzmowi. Pracownia skupia członków z Polski i świata współpracując
z organizacjami realizującymi podobne cele jak WWF czy Greenpeace.
Pracownia propaguje zagadnienia głębokiej ekologii chroniąc między innymi dziką
przyrodę. Wydaje miesięcznik „Dzikie Życie”, zamieszcza w nim informacje o swych
programach, jak również liczne pozycje książkowe o ochronie dzikiej przyrody. Dobrym
sposobem na dotarcie do jak największej liczby odbiorców, w celu zwrócenia ich uwagi
na zagrożenia dla dzikiej przyrody, są organizowane przez Pracownię happeningi, warsztaty
edukacyjne i wystawy.
45
7. Społeczny Instytut Ekologiczny
Założone w 1990 roku stowarzyszenie liczy obecnie około 70 członków. Prezesem jest
Piotr Gliński. Instytut finansowany jest ze składek członkowskich, dotacji i działalności
gospodarczej. Współpracuje z PZS i MOST-em. Działa na rzecz czystej przyrody,
jak również walczy o ulepszenie kontaktu społecznego ze strukturami rządowymi
i samorządowymi. Swoim potencjałem wspiera inne organizacje ekologiczne.
SIE wspiera organizacje pozarządowe w ramach programu Biura Obsługi Ruchu
Ekologicznego (przez długi czas wynajmował pomieszczenia warszawskiej Federacji
Zielonych). Prowadzi bibliotekę ekologiczną i Zielony Telefon.
Zajmuje się popularyzowaniem alternatywnych źródeł energii, recyklingu, praw człowieka,
demokracji, prowadzi powiązaną z Zielonym Telefonem działalność interwencyjną.
Prowadzi także działalność edukacyjną, wydaje Biuletyn Codzienny dostępny bezpłatnie
w internecie, opisujący aktualne problemy ekologiczne. Zabiega, aby jego działalność
znalazła odbiorców w rządzie i społeczności lokalnej. W latach 1994- 1997 organizował
z powodzeniem Dzień Ziemi w celu dotarcia do jak największej grupy odbiorców zapraszając
do udziału inne organizacje ekologiczne.
46
8. Biuro Wspierania Lobbingu Ekologicznego
W 1995 roku badanie przeprowadzone przez Międzyuczelniane Lobby Ekologiczne
wykazało potrzebę wsparcia lobbingu ekologicznego. W czerwcu 1996 roku prowadzono
rozmowy dotyczące charakteru działalności przyszlego Biura Wspierania Lobbingu
Ekologicznego. W maju 1998 roku BWLE rozpoczęło działalność w Warszawie, a Związek
Stowarzyszeń BWLE, zarejestrowano styczniu 1999 roku. Prezesem BWLE został Dariusz
Szwed.
BWLE Wspomaga organizacje ekologiczne w ich działaniu. Wszelkie organizacje
traktuje na równi, a także żadnej z tych organizacji nie reprezentuje.
Biuro prowadzi działalność wydawniczą, wspomaga POE w dotarciu do struktur rządowych
(do dokumentów legislacyjnych związanych z ochroną środowiska). Z drugiej strony BWLE
przedstawia parlamentarzystom, politykom i mediom informacje o działalności organizacji
pozarządowych i aktualnych problemach ekologicznych.
47
ROZDZIAŁ III
ROLA ORGANIZACJI POZARZĄDOWYCH W EDUKACJI
EKOLOGICZNEJ SPOŁECZEŃSTWA
1. Świadomość Ekologiczna
Dariusz Kiełczewski przytaczając wyniki badań pokazuje, że stan świadomości
ekologicznej Polaków jest bardzo marny.
Jak pisze, Polacy znają wartość środowiska
przyrodniczego, cenią je, ale niestety w praktyce ważniejsze są dla nich „inne wartości
cywilizacyjne”14. Polacy nie widzą swojej roli w ochronie środowiska, zrzucając
odpowiedzialność na innych, w tym wypadku polityków, naukowców, ruchy ekologiczne.
Daje się to zauważyć gołym okiem na każdej polskiej ulicy. Na trawnikach, ulicach,
chodnikach leżą śmieci. Jak można sądzić, że człowiek rzucający papierek od batona
na trawnik, mimo iż w pobliżu jest kosz na śmieci, będzie chciał zajmować się innymi
aspektami ochrony środowiska, którym trzeba poświęcić odrobinę wysiłku? Niezbędne
jest zatem uświadomienie człowiekowi jego nierozerwalnego związku z przyrodą
i odwiecznych zależności pomiędzy nimi. Trzeba nauczyć odpowiedzialności za zmiany
środowiskowe, trzeba nauczyć dbać o środowisko – ukazać, że człowiek dbając o środowisko,
dba o samego siebie.
Jak uważa Włodzimierz Morawski, w Polsce wyraźny wzrost poczucia zagrożenia przyrody
nastąpił na początku lat osiemdziesiątych. Miało to związek z wpływem zachodniej
cywilizacji, bardziej świadomej ekologicznie, a także z katastrofą w Czarnobylu w 1986 r.
Uświadomiło to Polakom zagrożenia płynące ze strony niekontrolowanego rozwoju
przemysłu, a także zainicjowało pierwsze działania przeciwko wykorzystywaniu energii
atomowej. Na obszarach najbardziej zanieczyszczonych również dawało się zauważyć pewne
proekologiczne działania. Przeprowadzono w Polsce szereg badań nad wpływem
zanieczyszczeń, nawozów i chemii domowej na życie człowieka. W roku 1989 prowadzono
dyskusje nad strategiami ekologicznymi przy „zielonym stoliku”, co zaowocowało
proekologiczną działalnością opozycji po objęciu przez nią władzy w połowie 1989 roku.
14
Dariusz Kiełczewski, Ekologia społeczna s.145, Wydawnictwo Ekonomia i Środowisko, Białystok 1999
48
T. Burger wprowadził pojecie „postawy proekologicznej”. Według niego za proekologiczne
można uznać osoby:
•
które z listy zagrożeń cywilizacyjnych (narkomania, choroby nowotworowe, AIDS,
alkoholizm, przestępczość, terroryzm, katastrofy komunikacyjne, awarie elektrowni
atomowych, zatrucie środowiska naturalnego) wybrały zatrucie środowiska,
•
dla których stan środowiska jest w bardzo dużym lub dużym stopniu źródłem
ich niepokoju,
•
dla których zdecydowanie warto lub raczej warto zamknąć największych trucicieli,
nawet kosztem wzrostu bezrobocia,
•
opowiadały się za prawdziwością stwierdzeń mówiących o tym, że Polskę stać
na rozwój przemysłu przy jednoczesnym podnoszeniu ochrony środowiska a także,
że powinno się chronić środowisko kosztem ograniczeń dla przemysłu”,
•
które nie zgadzały się z twierdzeniem: „obecny rozwój przemysłu jest ważniejszy niż
ochrona środowiska”.
Według badań CBOS z 1992 roku do tej grupy można zaliczyć jedynie około 30 % Polaków.
Największą świadomością ekologiczną wykazuje się grupa Polaków w wieku 30-39 lat
(40%), przy czym wśród młodzieży uczącej się, czyli w wieku do 24, lat wyniki
są niepokojące (21%). Stwarza to podstawy do solidnej edukacji ekologicznej wśród
młodzieży, nie można jednak zapominać o edukacji całego społeczeństwa.
Henryk
Skolimowski
przytacza
problem
świadomości
ekologicznej
porównując
ją do ekologicznej duchowości. W bardzo oryginalny sposób uznaje świadomość ekologiczną
za absolut w istnieniu człowieka pisząc, iż „Świadomość ekologiczna jest jednocześnie
środkiem oczyszczania bram percepcji – zaciemnionych bagnem technologicznej dekadencji –
oraz środkiem poszerzenia świadomości, pozwalającym odzyskać poczucie duchowej
boskości, pogrzebanym w gnuśnej orgii konsumpcji”15.
15
Henryk Skolimowski, Święte Siedlisko Czlowieka s. 54, Centrum Uniwersalizmu przy Uniwersytecie
Warszawskim, Polska Federacja Życia, Warszawa 1999
49
Piotr Matczak za jedną z przyczyn zanieczyszczenia środowiska uważa antropocentryzm
wywodzący
się
prawdopodobnie
z
antropogenizmu
chrześcijaństwa.
Człowiek
jest zainteresowany wyłącznie sobą. Wszelkie inne gatunki, świat przyrody, uważa za sobie
podległe.
Na początek należy się zastanowić czym jest świadomość ekologiczna społeczeństwa.
Jak podaje Bazyli Poskrobko już Arystoteles i Rousseau twierdzili, że już od najmłodszych lat
należy przyzwyczajać uczniów do obserwacji przyrody, a także rozbudzać w nich ciekawość
świata
16
. Myślę, że tak przygotowany uczeń z całą pewnością jest w stanie chłonąć wiedzę
o ochronie przyrody, a także ją wykorzystywać.
16
Kazimierz Górka, Bazyli Poskrobko, Wojciech Radecki, Ochrona środowiska s. 39, PWE, warszawa 2001.
50
2. Formy edukacji ekologicznej
Jak podaje Dariusz Kiełczewski17, wyróżniamy trzy podstawowe schematy edukacji
ekologicznej:
•
konserwatywny; oparty na biologii, chemii i geografii. Przekazuje on informacje
o stanie środowiska i o prawach, jakie nim rządzą. Moim zdaniem pozbawienie tego
schematu aspektów społecznych i gospodarczych, bazowanie na suchych faktach
powoduje tworzenie ludzi wyedukowanych, ale psychicznie nieprzygotowanych
do ochrony środowiska,
•
radykalny; łączy elementy społeczne i przyrodnicze. Zbliżając się do biocentryzmu
stawia miłość do przyrody i potrzebę jej ochrony na pierwszym miejscu. Łącznie
z wiedzą techniczną jak również pewnymi formami edukacji politycznej daje
możliwość bardzo skutecznego wyszkolenia prawdziwych ekologów,
•
umiarkowany jest wypośrodkowany, wiąże aspekty społeczne i przyrodnicze wraz
z wartościami, dając podstawy do działań na rzecz ekorozwoju a niekoniecznie
zachowań zbliżonych do biocentryzmu.
Moim zdaniem niezbędne jest wytworzenie w społeczeństwie miłości do przyrody
i środowiska, a także uświadomienie w pewnym stopniu uzależnienia. Sporadyczne
są przypadki, że człowiek niszczy to, co kocha i co daje mu życie. Człowiek musi być
świadomy, że niszcząc środowisko niszczy swój dom, niszczy swoje zdrowie, zabiera
swoim dzieciom możliwość bezpiecznego rozwoju i późniejszego życia
17
Dariusz Kiełczewski, Ekologia społeczna s.146, Wydawnictwo Ekonomia i Środowisko, Białystok 1999
51
2. Edukacja ekologiczna poprzez system szkolnictwa
Potrzeba powszechnej edukacji ekologicznej zaczęła pojawiać się w dyskusjach po roku
1969, kiedy to U. Thant opublikował swój zatrważający raport o stanie środowiska. W latach
70 XX w. ukazało się wiele dokumentów zwracających uwagę na edukację ekologiczną.
Według B. Poskrobko były to między innymi:
•
Deklaracja Sztokholmska ONZ z 1972 r.,
•
Karta Belgradzka przyjęta przez UNESCO w 1975 r.,
•
Deklaracja Tbilijska przyjęta przez UNESCO-UNEP w 1997.
Podczas konferencji w Tbilisi stwierdzono, że edukacja ekologiczna powinna dotyczyć
każdego
poziomu
oświaty
zarówno
szkolnej
jak
i
pozaszkolnej,
zajmować
się przekrojowo życiem człowieka i zmianami w świecie. Niezbędny jest również
jej interdyscyplinarny charakter. Trzeba zwrócić uwagę na wpływ dzisiejszych działań
na przyszłość. Szczególny nacisk położono na rozwój zrównoważony, oszczędność w
korzystaniu ze środowiska, kształtowanie postaw ekologicznych i solidarności
międzynarodowej.
•
Deklaracja z Moskwy przyjęta również przez UNESCO-UNEP – strategia działania
w zakresie edukacji ekologicznej na lata 90,
•
Międzynarodowa Strategia Edukacji Ekologicznej UNESCO-UNEP z 1998 r.,
•
Deklaracja z Rio de Janeiro z 1992 r.
Światowy Fundusz Ochrony Przyrody przedstawia cele edukacji ekologicznej w sposób
odmienny. Trzeba pokazać, że działalność człowieka jest kształtowana przez przyrodę,
wierzenia, politykę i gospodarkę, wskazać na nierozerwalny związek człowieka z przyrodą,
nauczyć ten związek rozumieć, nauczyć odpowiedzialności za swoje działanie na środowisko,
nauczyć myślenia w kontekście ekorozwoju.
Zbigniew Hull pisze, że niezbędna jest „wiedza o tych mechanizmach życia społecznego
(przede wszystkim dotyczących funkcjonowania życia gospodarczego, prawa i polityki), które
znacząco wpływają na sposoby użytkowania przyrody i stosunek człowieka do niej”18,
Obecny poziom nauczania ekologii w Polsce stoi na bardzo niskim poziomie. Niestety
w polskim systemie edukacji nie ma miejsca na odrębny przedmiot traktujący o ekologii.
52
Na nic zdały się zabiegi LOP o stworzenie przedmiotu „ochrona przyrody”. Z badań
przeprowadzonych w przez Zakład Badań Regionalnych PIN Instytut Śląski w Opolu wynika
że młodzież zaznajamia się z problemami ekologii wyłącznie w ramach lekcji geografii bądź
biologii; tak deklarowało 48% respondentów. Powiedzieli również, że są to jedne
z ciekawszych lekcji, co pokazuje zapotrzebowanie na wiedzę ekologiczną. Niestety
dotyczy to szkół realizujących program z zakresu ekologii. Spory procent stanowią szkoły,
w których jest bardzo mało lekcji, na których poruszany jest temat ekologii. 5% uczniów
stwierdziło, że w ich szkołach są klasy o profilu ekologicznym, natomiast 25% badanych
stwierdziło, że w ich szkołach nie spotykają się z ekologią w żadnej postaci. Niestety
pojawiają się również głosy, że o ile młodzież spotyka się z problemem ekologii, dzieje się to
„z braku innych pomysłów na spędzenie wolnego czasu albo z powodów pokazowych”,
„stosuje się na lekcji materiały z gazet, statystyki, książki, co jest raczej niezbyt interesujące
i przekonujące”19
Nauka świadomej ochrony środowiska powinna rozpoczynać się już w przedszkolu.
Dziecko uczone od początku pewnych prawidłowych zachowań, jak na przykład kupowania
butelki zwrotnej czy też segregacji odpadów, będzie kontynuowało te zachowania
w dorosłości. Dziecko jest bardzo podatne na wszelkie pozytywne wpływy ze strony
rodziców (ci zazwyczaj jeszcze nie mają świadomości ekologicznej), dzieci również chętnie
słuchają tego co mówi ich „pani” w przedszkolu. Tak samo, jak dziecko chce wrzucić do urny
kartę wyborczą wypełnioną przez rodziców, chce wrzucić pieniążek do puszki w czasie
ulicznej kwesty, tak samo można dziecko namówić aby wrzuciło gazetę do pojemnika
na papier, aby kupiło zwrotną butelkę z napojem , a później oddało inkasując pieniądze.
Kształcenie postaw ekologicznych u dzieci i młodzieży na poziomie nauczania
podstawowego i średniego, w dużym stopniu wpływa na skuteczność edukacji ekologicznej
w szkole wyższej oraz zainteresowaniu wiedzą ekologiczną dorosłych20.
W wyniku uchwały podjętej przez Senat Rzeczpospolitej Polskiej rząd został zobligowany
do stworzenia narodowego programu edukacji ekologicznej. Równocześnie Minister Edukacji
18
Ziemia domem człowieka. Praca zbiorowa pod redakcją Józefa L. Krakowiaka, t. 1, Zbigniew Hull
Kształtowanie myślenia ekologicznego str. 11 , Polskie Towarzystwo Uniwersalizmu Warszawa 1997r.
19
Fragment ankiety przeprowadzonej przez Zakład Badań Regionalnych PIN Instytut Śląski w Opolu
20
Kazimierz Górka, Bazyli Poskrobko, Wojciech Radecki, Ochrona środowiska s. 44, PWE, Warszawa 2001
53
Narodowej podpisał z ówczesnym Ministrem Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych
i Leśnictwa porozumienie dotyczące stworzenia Narodowej Strategii Edukacji Ekologicznej.
Na zorganizowanej w maju 1995r. w Miedzeszynie k/Warszawy konferencji dotyczącej
edukacji ekologicznej pojawiły się konkretne propozycje odnośnie kształtowania postaw
ekologicznych na każdym poziomie nauczania. Bardzo ważne jest, że tekst Strategii zostanie
udostępniony i stanie się tematem konsultacji społecznej, a ostateczny wygląd Strategii będzie
wynikiem współpracy całego społeczeństwa. Poniżej przedstawiam wyciąg z Polskiej
Strategii Edukacji Ekologicznej.21
Podczas edukacji przedszkolnej u dziecka będzie wyzwalana chęć obserwowania
środowiska i wrażliwość na jego piękno i ewentualne zniszczenia. Będzie budzony szacunek
dla innych istot, a także wpływanie na świadomość ekologiczną rodziców.
Niezbędne jest tutaj stworzenie odpowiednich warunków sprzyjających edukacji dzieci.
Potrzebna będzie duża ilość atrakcyjnych pomocy dydaktycznych, jak kolorowe książeczki,
programy telewizyjne. Dziecko jest uważnym obserwatorem, musi widzieć, że jego otoczenie
jest takie o jakim się uczy. Dosyć niewielkimi nakładami finansowymi można w przedszkolu
postawić kosze do selektywnej zbiórki odpadów, aby już od początku dziecko przyzwyczajało
się do prawidłowych zachowań.
Edukacja szkolna powinna położyć szczególny nacisk na kształtowanie człowieka
świadomego swego związku i współzależności z przyrodą, wyzwolenie potrzeby życia
zgodnego z ekorozwojem, zwrócenie uwagi na ład przestrzenny (znany również z planowania
przestrzennego), dopracowanie szacunku dla innych istot, własnego życia i zdrowia (poprzez
ochronę środowiska). Niezbędne jest również stworzenie warunków do takiej edukacji, czyli
zapewnienie wyedukowanej kadry pedagogicznej, pomocy dydaktycznych, prowadzenie
działalności szkół zgodnej z głoszonymi ideami. Bardzo istotny jest również kontakt
z organizacjami pozaszkolnymi i samorządowymi, jak również pomoc w organizowaniu
kółek ekologicznych, wspomaganie inicjatyw ekologicznych uczniów.
Szkoły wyższe powinny popularyzować ekologię, kształcić specjalistów z zakresu
ochrony środowiska, uzupełniać wiedzę o ekologii - na przykład w postaci ogólnodostępnych
studiów podyplomowych dla nauczycieli, dziennikarzy, pedagogów. Bardzo wskazane jest,
aby uczelnie prowadziły działalność wydawniczą skryptów i broszur z zakresu edukacji
21
Polska Strategia Edukacji Ekologicznej, druga redakcja, maj 1996r. Dokument przygotowany na zlecenie
MOŚZNiL oraz MEN. Treść dokumentu zamieszczono w „Ziemia domem człowieka”. Praca zbiorowa pod
redakcją Józefa L. Krakowiaka, t. II, str. 101, Polskie Towarzystwo Uniwersalizmu Warszawa 1997r.
54
ekologicznej. Uczelnie powinny stwarzać studentom możliwość pracy naukowej w zakresie
ochrony środowiska korzystając na przykład z funduszu PHARE.
Nie bez znaczenia pozostaje kwestia edukacji ekologicznej dorosłych. Oni także
muszą mieć możliwość zapoznania się z problemem ochrony środowiska. Muszą mieć
możliwość korzystania ze szkolnictwa wyższego. Niestety zazwyczaj nie mają czasu bądź
pieniędzy na studiowanie, pozostają więc formy dotarcia do nich
poprzez struktury
samorządowe, bądź pozarządowe, konkursy, happeningi, a także prasę i telewizję.
55
3. Pozarządowa edukacja ekologiczna
Znając stosunek dzieci i młodzieży do wszelkich oficjalnych struktur edukacyjnych,
typu szkoła podstawowa czy liceum, niezbędne jest podejście do młodzieży w sposób
odmienny, bardziej przyjazny. Ogólnie wiadomo, że oprócz niewielkiej garstki zapaleńców
młodzież traktuje obowiązek szkolny jako tragiczną konieczność. Jak mówią „buda”, jest
nudna, nauczyciele gnębią klasówkami, każą się uczyć niepotrzebnych rzeczy, itp. A zatem
i szkolna edukacja ekologiczna nie będzie odbierana jako potrzebna, tylko jako kolejne zło
konieczne. Co prawda młodzież będzie się uczyć i zapamiętywać przedstawiane treści
z konieczności, ale rzecz jasna można to zrobić w sposób bardziej efektywny, aby
poznawanie tajników ekologii było przyjemnością.
Wielka
rolę
w
kształtowaniu
świadomości
ekologicznej
mają
organizacje
pozarządowe, których jedną z podstawowych ról jest edukacja społeczeństwa. Pojawiają
się inicjatywy ekologiczne, których autorami najczęściej są młodzi ludzie posiadający wiedzę
z zakresu ochrony środowiska. Praktycznie tylko organizacja pozarządowa ma szansę dotarcia
do społeczeństwa. Tylko dobrze poprowadzona „misja ekologiczna” będzie efektywna.
Niestety, społeczeństwo tkwi w błędzie sądząc, iż tempo życia w dzisiejszym świecie jest
zbyt wielkie, aby się czegokolwiek uczyć, że nie ma czasu na wprowadzanie zmian.
Organizacje pozarządowe ciesząc się zaufaniem społeczeństwa, a jednocześnie
posiadając wiedzę na temat sposobów dotarcia do rządu, pomagają społeczeństwu mieć
wpływ na ekologię. Cały czas są otwarte na wszelkie informacje ze strony mieszkańców
o jakichkolwiek formach zanieczyszczania bądź niszczenia środowiska. Zazwyczaj jest
to forma „zielonego telefonu”, pod który można zadzwonić, poradzić się w ekologicznej
sprawie, a także poprosić o pomoc, kiedy na przykład ktoś prowadzi nielegalną wycinkę
drzew czy wysypuje śmieci do lasu.
Nie można zapominać o znanych i lubianych polskich organizacjach zajmujących się choćby
pośrednio ekologią. Polskie Towarzystwo Turystyczno Krajoznawcze powstałe po II wojnie
światowej z połączenia Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego i Polskiego Towarzystwa
Krajoznawczego, PZŁ, ZHP. Poprzez swoja działalność, wpływ na społeczeństwo i władze
Polski wpływały również na ochronę przyrody.
56
4. Rola Federacji Zielonych w edukacji ekologicznej społeczeństwa.
Przykładem roli organizacji pozarządowych w ekologicznej edukacji społeczeństwa jest
Federacja Zielonych.
Wielokrotnie ukazywały się w prasie, radio i telewizji informacje na wspomniany
przeze mnie w rozdziale II temat odpadów. Organizowaliśmy liczne happeningi, pokazujące
zalety butelek zwrotnych. Podczas naszych akcji rozdawaliśmy ulotkę „Poradnik
Ekologicznego Konsumenta” - jego treść stanowiła co konsument powinien robić, a czego
musi unikać aby chronić środowisko.
Rzeczywiście przyniosło to efekt, konsumenci zaczęli pytać w sklepach o napoje w butelkach
zwrotnych, skłonni są korzystać z butelek wielorazowych. Niestety, mimo obowiązujących
przepisów sklepy nadal nie oferują butelek zwrotnych, a Państwowa Inspekcja Handlowa
nie przykłada ręki do tego, aby sprzedawców zobligować do przestrzegania zapisów ustawy.
Wiadomo jednak, że nic nie dzieje się od razu, potrzeba czasu na zmiany.
W październiku 2002r. warszawska Federacja Zielonych wydała rowerową kasetę
wideo z polskimi wersjami filmów (z napisami ) o tematyce rowerowej z Holandii, Francji
i Wielkiej Brytanii Na kasecie ukazały między innymi się takie filmy jak:
•
Plan "Rower" (Masterplan Fiets), mówiący o tym, że 29% wszystkich podróży
w Holandii odbywa się na rowerze, a Holenderskie Ministerstwo Transportu
planuje zwiększenie tej liczby o kolejne 30% do roku 2010. W ten sposób
realizuje się jakże istotne ograniczenie ilości samochodów w miastach.
•
Europejski
Dzień
bez
Samochodu.
22
września
około
70
milionów
Europejczyków zostawia swe samochody i udaje się do pracy na rowerach,
pieszo, bądź korzysta z transportu publicznego.
•
Bezpieczna droga do szkoły. Film opowiada, jak w angielskim mieście York
wdrożono projekt "Bezpieczna droga do szkoły". Stworzono ogólnomiejską sieć
dróg rowerowych i uspokojono ruch samochodowy.
Kaseta jest dostępna bezpłatnie dla organizacji ekologicznych, szkół i urzędów
samorządowych. Doskonale nadaje się np. na lekcje wiedzy o społeczeństwie, ekologii,
geografii czy języka angielskiego. Nie da się ukryć, że ta kaseta może być wspaniałą
57
pomocą dydaktyczną. Pokazuje, jak może wyglądać życie w mieście, zachęca
do inicjowania działań mających na celu wprowadzenie takich rozwiązań. Oczywiście
Federacja Zielonych służy wszelką pomocą w tych staraniach. Mamy nadzieję,
że dystrybucja tej kasety przyniesie pożądany skutek.
Na początku 1999 roku członkowie Federacji Zielonych przeprowadzili 75 godzin
zajęć w 25 warszawskich liceach. Rozmawialiśmy z młodzieżą o zakorkowanej Warszawie
i sposobach rozwiązywania problemu nadmiernego ruchu samochodów w mieście.
Jak wspomniałem w poprzednim rozdziale, sytuacja transportowa stolicy wygląda
przerażająco. Jednym ze sposobów jej uzdrowienia jest ograniczenie ilości pojazdów
osobowych.
Przedstawialiśmy zalety transportu rowerowego i transportu zbiorowego czyli rozwiązań
dających najlepszą poprawę sytuacji.
Po zajęciach przeprowadziliśmy ankietę ewaluacyjną mająca na celu ukazanie, jakie zdanie
na temat transportu miejskiego ma młodzież.
Ponad 67%22 ankietowanych deklarowało chęć dojeżdżania do szkoły na rowerze, 90%
uważa, że konieczna jest poprawa sytuacji rowerzystów w mieście a 70% procent gotowe jest
organizować infrastrukturę rowerową kosztem udogodnień dla samochodów. Pokazuje
to, że duża część młodych ludzi z tych czy innych powodów gotowa jest do działań
proekologicznych.
W październiku roku 2002 pozarządowa grupa ekologów z Olsztyna rozpoczęła
w internecie, na grupie dyskusyjnej pl.rec.rowery, poszukiwania ekologów biegłych
w sprawach związanych z transportem rowerowym w miastach. Skontaktowałem się z nimi
oferując pomoc. W odpowiedzi otrzymałem list od Pana Macieja Turowskiego, olsztyńskiego
inicjatora projektu ekologicznego. Ich poszukiwania były związane z projektem
ekologicznym, który mieli złożyć do programu Młodzież organizowanego przez Unię
Europejską. Pan Turowski, w swoim liście do mnie opisuje przedsięwzięcie w ten sposób:
„Projekt ma za zadanie pokazać młodzieży, jak sensownie można wykorzystać wolny czas poszerzając swoją wiedzę, poprzez aktywne uczestnictwo w działaniach kulturalno-
22
Dane pochodzą z sondażu przeprowadzonego w lutym, marcu i kwietniu 1999 roku w 25 warszawskich
szkołach średnich, liczba wypełnionych ankiet: 1050, błąd statystyczny: 3,1%
58
społecznych i ekologicznych. Ze swoimi propozycjami chcemy dotrzeć do podobnych nam
młodych ludzi, często - z uwagi na bezrobocie i biedę - pozbawionych możliwości aktywnego
uczestnictwa w takich działaniach. Działanie nasze umożliwi samorealizację i prezentację
zainteresowań artystycznych, kulturalnych młodych twórców-amatorów poprzez wystawy,
projekcje i prezentację ich twórczości (która nie ma możliwości zaistnienia w oficjalnym
obiegu). Działająca w naszym środowisku prężna grupa cyklistów chce propagować
bezpieczną jazdę rowerem, zdrowy tryb życia oraz budowę ścieżek rowerowych.”
Pan Turowski opisuje również organizowane cyklicznie „olsztyńskie dni bez samochodu”,
czyli imprezy popularyzujące alternatywne środki transportu, w ramach których żądali
jednocześnie budowy ścieżek rowerowych, wspomina o petycji do władz miasta, w której
mieszkańcy przypominają o problemie infrastruktury rowerowej. W swoim liście zwraca
się z następującą prośbą: „Potrzeba nam właśnie ludzi,
którzy będą mogli podzielić
się z nami swoim doświadczeniem, podpowiedzieć coś, podszkolić. Zaciągnąć nowych ludzi,
skoordynować działania na szczeblu szerszym niż lokalny, itd.”
Po wstępnych rozmowach ustaliliśmy, że podczas realizowanego od lutego do sierpnia
projektu poprowadzę raz na dwa miesiące, bądź częściej, 2 godziny wykładów. Przedstawię
słuchaczom osiągnięcia warszawskiej Federacji Zielonych, pokażę drogi jakimi można
osiągnąć pożądany efekt, opowiem o procedurach dotarcia do władz miasta w celu
nawiązania kontaktu społecznego. Pokażę również materiały zdobyte podczas delegacji
ekologicznej z ramienia Federacji Zielonych w Danii i Holandii ukazujące jak powinna
przedstawiać się infrastruktura rowerowa w europejskim mieście.
Przykład tej współpracy doskonale oddaje pozytywną rolę organizacji ekologicznych
w ochronie środowiska. Zdobyta przeze mnie wiedza i doświadczenie, jak również materiały
gromadzone przez Federację Zielonych, zaowocują - mam nadzieję - stworzeniem prężnej
i fachowej grupy ekologów w Olsztynie. Oni z kolei będą mogli zaprosić do swych szeregów
kolejnych członków, przekazać część zadań, a samemu zająć się działalnością „globalną”
czyli na przykład poszukiwać współpracowników w okolicznych miastach i miejscowościach,
aby w ramach sieci transeuropejskich tras rowerowych EuroVelo tworzyć infrastrukturę
rowerową w całym województwie warmińsko-mazurskim.
„Zieloni” również zajmują się edukacją radnych miejskich. Kiedy wybudowano
w Warszawie kolejny odcinek ścieżki rowerowej praktycznie nie nadającej się do użytku,
Federacja Zielonych postanowiła stworzyć specjalnie dla wykonawców ścieżki dekalog
najważniejszych kryteriów, których spełnienie podczas budowy pozwoli oddać do użytku
59
ścieżkę rowerową z prawdziwego zdarzenia. Piszemy w nim, że nieatrakcyjna ścieżka
nie zachęci do jazdy po niej na rowerze, a co najgorsze może do tego zniechęcić.
Średnio co 3 miesiące wydajemy magazyn rowerowy „Kółka Dwa”. Opisujemy w nim
to, co się wydarzyło w Warszawie w ostatnim czasie, zdajemy relacje z naszych akcji
i happeningów,
przedstawiamy pozytywne przykłady działań polskich i zagranicznych
organizacji ekologicznych. Zachęcamy również do podróżowania na rowerze, wykazujemy
wszelkie zalety tej formy transportu. Bezpłatny magazyn wykładamy w sklepach
rowerowych, bibliotekach, szkołach, mieszkańcy mają stały dostęp do rzetelnych informacji
na temat sytuacji rowerzystów w mieście. Mamy nadzieję, że dotrze on do jak największej
liczby odbiorców, którzy przekonają się do bardziej ekologicznego stylu życia bądź
proekologicznych działań.
Federacja Zielonych swą solidną pracą wytworzyła sobie pewną, budzącą zaufanie markę.
W jednej z najbardziej „rowerowych” gmin warszawskich, na Ursynowie, zbudowano
całkiem pokaźną sieć ścieżek rowerowych, która zresztą jest wciąż rozbudowywana.
Na prośbę ówczesnego burmistrza Ursynowa Stanisława Falińskiego fachowym okiem
spojrzeliśmy, a raczej odbyliśmy przejażdżkę rowerową po ścieżkach i niestety
dopatrzyliśmy się pewnych niewielkich niedociągnięć. Przedstawiliśmy w urzędzie gminy
raport z inspekcji, co w krótkim czasie zaowocowało wyeliminowaniem błędów
i zadowoleniem mieszkańców, ekologów i rajców.
Każdy człowiek świadomy tego, czym jest ekologiczne myślenie i potrafiący żyć w sposób
jak najmniej szkodliwy dla środowiska, jest elementem ochrony środowiska. Jeden człowiek
to oczywiście mało, ale zawsze coś. Należy również pamiętać, że każdy z tych ludzi może
swoją wiedzę i przekonania przekazywać innym, niezależnie czy są to jego znajomi, czy też
rodzina. Taki człowiek może „werbować” innych ludzi do walki o zdrową przyrodę.
Niezależnie czy będzie to walka niejako pasywna polegająca np. na kupowaniu napojów
w butelkach zwrotnych, czy też aktywna polegająca na informowaniu społeczeństwa
o potrzebie ochrony środowiska. Walka ta będzie przynosić efekty i dlatego też każdy
przejaw ekologicznego działania jest ważny i zasługuje na pochwałę.
60
Według Dariusza Kiełeczewskiego23 za największe zasługi organizacji ekologicznych
w kontekście edukacji ekologicznej i zarazem ochrony przyrody można zaliczyć:
•
ukazanie społeczeństwu konieczności zaakceptowania ograniczeń związanych
z potrzebą życia w harmonii ze środowiskiem.
Jak wcześniej wspominałem, ukazujemy społeczeństwu jego powiązanie z przyrodą,
uświadamiamy, że niszcząc przyrodę, niszczą samych siebie. Staramy się je przekonać
do najprostszych proekologicznych działań, które w zasięgu globalnym dają bardzo duże
pozytywne skutki.
•
opis stanu środowiska wraz z ukazaniem przyczyn tego stanu i wyłuszczeniu
największych trucicieli.
Wielokrotnie na łamach mediów mówiliśmy o stanie środowiska. Ukazywaliśmy
na przykład porównanie ilości spalin wydobywających się z jednego autobusu i 100
samochodów (wg ekspertów jeden autobus komunikacji miejskiej przewozi tylu pasażerów
co 100 samochodów) zachęcając jednocześnie do zrezygnowania w miarę możliwości
do codziennych podróży samochodem do pracy.
•
wskazanie na związek kryzysu ekologicznego z problemami społecznymi.
Jak na dłoni widać wpływ zanieczyszczenia śląskiego powietrza na zdrowie tamtejszych
mieszkańców.
•
propagowanie ekologicznego stylu życia.
Staraliśmy się aby ekologia była w dobrym stylu, aby się stała modna. To zapewniało stały
rozwój działalności proekologicznej. Społeczeństwo coraz częściej stara się żyć jak najmniej
szkodząc środowisku.
•
wskazanie na możliwości wykorzystania demokracji dla ochrony środowiska.
Podczas wszelkich wyborów parlamentarnych zwracaliśmy uwagę na programy ekologiczne
kandydatów. Podczas wspomnianej przeze mnie budowy spalarni doprowadziliśmy
do zorganizowania referendum.
23
Dariusz Kiełczewski, Ekologia społeczna s.159, Wydawnictwo Ekonomia i Środowisko, Białystok 1999
61
•
wskazanie na ułomność polskiej polityki w kwestiach ekologicznych.
Zwracaliśmy uwagę na niedoskonałość polskiego prawa ochrony środowiska, ustawy dające
się obejść, śmiesznie niskie kary dla bogatych trucicieli.
•
działania na rzecz ekologicznej energetyki i rolnictwa, gospodarki zasobami
naturalnymi.
Ukazywaliśmy jak bardzo zatruwają atmosferę elektrownie węglowe, staraliśmy się zachęcić
do zakładania filtrów przeciwpyłowych w tychże elektrowniach, pokazywaliśmy zalety
tworzenia małych elektrowni wodnych, proponowaliśmy zachowanie umiaru w eksploatacji
zasobów naturalnych, zwracaliśmy uwagę rolników na
szkodliwość nadmiernej ilości
nawozów sztucznych.
•
sprzeciw wobec faktów degradacji środowiska i jego dewastacji.
Społeczeństwo stało się bardziej czułe na wszelkie niszczenie środowiska, interweniuje,
kiedy widzi, że jego bliższe czy dalsze otoczenie jest zagrożone.
Poza zasługami wyszczególnionymi przez Pana Kiełczewskiego, można wyróżnić inne:
•
„myślenie globalnie, działanie lokalnie”.
Uświadomiliśmy społeczeństwu wagę lokalnych inicjatyw ekologicznych. Zachowanie kilku
zielonych skwerów w Warszawie w pewnym stopniu poprawiło jakość powietrza w całym
mieście.
•
mądry umie radzić sobie z problemami, geniusz umie ich unikać.
Było to hasło kampanii „Nie Śmiecę”. Nie sztuką jest przetworzyć plastikowe butelki
czy torebki w słupek drogowy. Można tego uniknąć kupując napoje w butelkach zwrotnych,
czy też chodząc do sklepu z bawełnianą wielorazową torbą.
•
dialog społeczny.
Stworzyliśmy w Warszawie Ośrodek Konsultacji i Dialogu Społecznego (OKiDS).
Wszelkie inwestycje ZDM w zakresie budowy ścieżek rowerowych były konsultowane
62
z ekologami i w miarę możliwości modernizowane. Polepszyła się opisana przeze mnie
współpraca rządu z organizacjami pozarządowymi.
•
dostęp do informacji.
Uświadomiliśmy społeczeństwu, że mają możliwość dowiedzieć jakie inwestycje
planuje się w ich otoczeniu, jak one wpłyną na środowisko. Pokazaliśmy społeczeństwu,
że mają taką możliwość prawnie zapewnioną.
63
Wnioski
Dobrze rozwinięta pozarządowa organizacja ekologiczna, jak na przykład Federacja
Zielonych na szansę być silnym czynnikiem inicjującym ochronę środowiska.
Praktycznie w całej Polsce są większe czy mniejsze organizacje ekologiczne, które
na bieżąco monitorują środowisko, interweniując w przypadku stwierdzenia jakiś zagrożeń.
Niestety w dużej ilości przypadków mimo wytężonej pracy ekologów, ich wysiłki
idą na marne, jak w przypadku spalarni śmieci na ul. Zabranieckiej w Warszawie. Strona
rządząca czasem nie słucha ekologów kierując się jedynie rachunkiem ekonomicznym
inwestycji.
Nie można dopuszczać aby administracja publiczna zapominała, że rachunek
ekologiczny powinien być jednym z podstawowych kryteriów przy rozpatrywaniu pozwolenia
na budowę niebezpiecznej inwestycji.
Konsultacja z fachowcami ze strony pozarządowej jest bardzo ważna, bardzo ważne
jest także branie pod uwagę zdania ekologów.
Godne pochwały, jako najlepszej drogi ku ochronie środowiska, są negocjacje
pomiędzy
inwestorem,
a
POE
aby
inwestycja
została
zaplanowana
tak,
aby jak najmniej szkodzić środowisku. Najlepszym rozwiązaniem jest zwrócenie
się do ekologów z prośbą o pomoc w ocenie oddziaływania na środowisko.
Czasem w mediach ukazują się informacje, że niektóre organizacje proponują
inwestorom łapówki w zamian za odstąpienie od zaskarżenia inwestycji jako zagrażającej
środowisku.
Biorąc pod uwagę takie sytuacje należy również ukazać społeczeństwu prawdziwych,
oddanych środowisku ekologów, organizacje uczciwe – jest to rola mediów.
Jeżeli jednak inwestor rozpocznie inwestycję szkodliwą dla środowiska, musi
być przygotowany na protesty ekologów, a nawet wnioski do sądu o zatrzymanie inwestycji.
Protesty, choć kłopotliwe, są czasem ostatnią deską ratunku, aby zwrócić uwagę
społeczeństwa na konkretny problem ekologiczny.
Nie da się ukryć, że społeczeństwo znając z mediów proekologiczne działania POE
ufa im i czasem zwraca się do nich o pomoc w sprawach zarówno lokalnych
jak i ponadlokalnych. Można zatem powiedzieć, że rola społeczna POE została spełniona.
Biorąc pod uwagę powyższe wnioski niezbędne jest dofinansowanie z kasy państwa
pozarządowych organizacji ekologicznych. Dotychczas są one finansowane z funduszy
ekologicznych Unii Europejskiej (jak wspomniane przeze mnie wyjazd Federacji Zielonych
do Holandii, Kampania „Nie Śmiecę” sfinansowana przez REC z Rumunii, czasem
64
oczywiście zdarza się dofinansowanie od polskiego rządu, lecz jest ono zbyt małe. Zaufanym
organizacjom ekologicznym należy pomagać finansowo w bieżącej działalności a ponadto
przeznaczać środki na finansowanie konkretnych projektów proekologicznych. Wydaje
mi się, że państwo powinno się zastanowić nad skuteczniejszym usuwaniem zagrożeń
ekologicznych, karaniem osób wysypujących śmieci w miejscach niedozwolonych.
Odpowiednie kary, skutecznie ściągane, mogły by być przeznaczone na pomoc finansową
dla pozarządowych organizacji ekologicznych.
Grupa 3 osób może założyć w formie stowarzyszenia organizację ekologiczną, która
w majestacie prawa może uczestniczyć w chronieniu środowiska. Posiadając osobowość
prawną będzie miała ułatwiony dostęp do informacji o środowisku i możliwość otrzymywania
różnorodnej pomocy ze strony Ministerstwa Środowiska.
Mam nadzieję, że w miarę upływu czasu współpraca POE z Ministerstwem Środowiska,
powiązana z możliwością dostępu do informacji, da podstawy do nowej jakości ochrony
środowiska. Im większa będzie grupa ludzi czy też organizacji monitorujących stan
środowiska, tym większe będą szanse na wyeliminowanie zagrożeń płynących z działalności
człowieka.
Działalność
pozarządowych
organizacji
ekologicznych
pokrywa
większość
problemów ekologicznych w Polsce. Wiele zagrożeń dla środowiska pozostaje zauważone
przez ekologów. O ile zdarzy się, że członkowie organizacji pozarządowej przeoczą dany
problem, to w krótkim czasie dowiadują się o nim czy to z telefonów interwencyjnych, czy
listów. Bardzo często również samorząd lokalny zwraca się o pomoc.
Najważniejszym atutem, opisanych przeze mnie pozarządowych organizacji, jest
ogromna wiedza, jaką posiadają jej członkowie. Nie bez znaczenia pozostaje również
umiejętność praktycznego wykorzystania tej wiedzy - czyli w celach ochrony środowiska.
Organizacje ekologiczne mogą bardzo pomóc polskiemu środowisku, jakości życia w Polsce,
należy je w tej działalności wspierać.
Godne pochwały są sukcesy ekologów. Przykład należy brać z przypadku kontrowersji
co do budowy zapory na Wiśle w Nieszawie. Po protestach i wyjaśnieniach ekologów
odstąpiono od budowy zapory na rzece, uznając, iż będzie ona zbyt szkodliwa dla środowiska.
Po wielu latach bardzo pozytywnie zaczęła się układać współpraca Federacji Zielonych
z władzami Warszawy w zakresie planowania nowych inwestycji drogowych. Członkowie
Federacji Zielonych będą mieli wgląd do planów inwestycji aby w porę wyeliminować błędy
65
w planowanych ścieżkach rowerowych. Drugim wielkim osiągnięciem jest wprowadzenie
standardów budowy ścieżek rowerowych.
Zdarza się, że ekolodzy ujawniają sprawy niewygodne dla władz, jak to miało miejsce
w przypadku spalarni na ul. Zabranieckiej. Ukazanie problemów może powodować,
że mieszkańcy zaczynają protestować. Niestety zdarza się, że protest mieszkańców ma na
celu jedynie wyeliminowanie szkodliwej inwestycji z ich otoczenia. Mieszkańcy czasem
nawet nie chcą dyskutować o inwestycji, nie biorą pod uwagę żadnej formy negocjowania
warunków. Czasem taką postawą sami sobie odbierają możliwość uzyskania rekompensaty
z powodu rozpoczęcia inwestycji w pobliżu ich miejsca zamieszkania.
Mam nadzieję, że z każdym miesiącem stan środowiska w Polsce będzie się systematycznie
poprawiał, że rząd będzie osobiście dbał o to a pozarządowe organizacje ekologiczne będą
wspomagać działania proekologiczne.
66
Bibliografia
1. Materiały Warszawskiej Federacji Zielonych
2. Kazimierz Górka, Bazyli Poskrobko, Wojciech Radeck, Ochrona środowiska, PWE,
Warszawa 2001.
3. Dariusz Kiełczewski, Ekologia społeczna s.145, Wydawnictwo Ekonomia i
Środowisko, Białystok 1999
4. Ziemia domem człowieka. Praca zbiorowa pod redakcją Józefa L. Krakowiaka, t. 1,
Polskie Towarzystwo Uniwersalizmu Warszawa 1997r.
5. Ziemia domem człowieka. Praca zbiorowa pod redakcją Józefa L. Krakowiaka, t. 2,
Polskie Towarzystwo Uniwersalizmu Warszawa 1997r.
6. Materiały Zakładu Badań Regionalnych PIN. Instytutu Śląskiego w Opolu
7. Polska Strategia Edukacji Ekologicznej, druga redakcja, maj 1996r
8. Deklaracja Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa
dotycząca współdziałania z pozarządowymi organizacjami ekologicznymi. Minister
Jan Szyszko, Warszawa, dnia 14.05.1998
9. Protokół z dnia 21.06.2002 ze spotkania z organizacjami pozarządowymi w sprawie
zasad konsultacji aktów prawnych powstających w Ministerstwie Środowiska
10. Świadomość ekologiczna i społeczne ruchy „zielonych” w Polsce. Pod redakcją
Włodzimierza Mirowskiego przy współpracy Piotra Glińskiego, wyd. IFiS PAN
11. Święte Siedlisko Człowieka, Henryk Skolimowski, Centrum Uniwersalizmu przy
Uniwersytecie Warszawskim, Polska Federacja Życia, Warszawa 1999.
12. Problemy Ekologiczne jako Problemy Społeczne, Wydawnictwo naukowe UAM,
Poznań 2000.
13. Ustawa „Prawo o stowarzyszeniach” z dnia 7 kwietnia 1989 r. (Dz.U. 1989 nr
20 poz. 104)
14. Ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego
i wolontariacie, (Dz. U. Nr 96, poz. 873)
15. II Polityka Ekologiczna Państwa zamieszczona na www.mos.gov.pl
16. Ustawa z dnia 9 listopada 2000 r. o dostępie do informacji o środowisku i jego
ochronie oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (Dz. U. Nr 109, poz. 1157)
17. www.foe.org - Friends of the Earth - Przyjaciele Ziemii, POE z USA
18. www.seaturtles.org – organizacja chroniąca żółwie morskie
19. www.counterpunch.org/summers.html – wypowiedź sekretarza skarbu USA
67
Spis Treści
Wstęp ..................................................................................................................................... .1
ROZDZIAŁ I. PODSTAWY PRAWNE DZIAŁANIA ORGANIZACJI POZARZĄDOWYCH
1. Prawo o Stowarzyszeniach..............................................................................................3
2. Ustawa o Działalności Pożytku Publicznego i Wolontariacie........................................6
3. II Polityka Ekologiczna Państwa..................................................................................14
4. Ustawa o Dostępie do Informacji .................................................................................16
5. Współpraca organów administracji publicznej z pozarządowymi organizacjami
ekologicznymi...............................................................................................................18
ROZDZIAŁ II.
PRZEGLĄD POZARZĄDOWYCH ORGANIZACJI EKOLOGICZNYCH
W POLSCE
1. Federacja Zielonych......................................................................................................22
2. Liga Ochrony Przyrody.................................................................................................38
3. Polski Klub Ekologiczny..............................................................................................39
4. Instytut na Rzecz Ekorozwoju......................................................................................40
5. Polska Zielona Sieć ......................................................................................................43
6. Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot.........................................................................44
7. Społeczny Instytut Ekologiczny....................................................................................45
8. Biuro Wspierania Lobbingu Ekologicznego.................................................................46
ROZDZIAŁ
III.
ROLA
ORGANIZACJI
POZARZĄDOWYCH
W
EDUKACJI
SPOŁECZEŃSTWA I KSZTAŁTOWANIU ŚRODOWISKA
1. Świadomość Ekologiczna.............................................................................................47
2. Formy Edukacji Ekologicznej.......................................................................................50
3. Edukacja ekologiczna poprzez system szkolnictwa......................................................51
4. Pozarządowa Edukacja ekologiczna.............................................................................55
5. Rola Federacji Zielonych w edukacji ekologicznej społeczeństwa..............................56
Wnioski....................................................................................................................................63
Bibliografia..............................................................................................................................66
68

Podobne dokumenty