Pobierz - Sąd Apelacyjny

Transkrypt

Pobierz - Sąd Apelacyjny
WYROK Z DNIA 3 GRUDNIA 2009 R.,
I ACa 347/09
Jeśli idzie o termin zapłaty należnego wykonawcy wynagrodzenia, pierwszeństwo
mają zawsze odpowiednie postanowienia umowy, rzecz jasna, o ile takie postanowienia
strony w niej zamieszczą (art. 642 § 1 k.c.). Możliwe jest więc umówienie się,
że wynagrodzenie będzie płatne przed dniem oddania dzieła, z chwila oddania dzieła
bądź w jakimś określonym terminie po jego oddaniu. Możliwe jest też ustalenie,
że wynagrodzenie będzie płacone w określonych terminach częściami. Dopiero wtedy,
gdy takich postanowień brak, wchodzi w grę zastosowanie reguł ustalonych
w art. 642 k.c.
art. 642 k.c.
Sędzia SA Cezary Petruszewicz (przewodniczący)
Sędzia SA Grażyna Demko
Sędzia SA Marek Klimczak (sprawozdawca)
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w sprawie z powództwa Czesława K. przeciwko
Skarbowi Państwa – Ministrowi Obrony Narodowej w Warszawie reprezentowanego przez
Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa o zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu
3 grudnia 2009 r. apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w T. z dnia 9 lipca
2009 r.
z m i e n i ł zaskarżony wyrok w części uwzględniającej powództwo i orzekającej o kosztach
procesu w ten sposób, że oddalił powództwo, zasądził od powoda na rzecz pozwanego koszty
procesu, oddalił apelację w pozostałej części i zasądził od powoda na rzecz pozwanego koszty
postępowania apelacyjnego.
U za sa dnienie
Powód Czesław K. domagał się zasądzenia od pozwanego Skarbu Państwa – Ministra
Obrony Narodowej kwoty 2.411.706 zł z ustawowymi odsetkami, co do kwoty 1.955.853 zł
od dnia 2 marca 2009 r. i co do kwoty 455.853 zł od dnia 28 marca 2009 r., oraz kosztów
postępowania.
Uzasadniając żądanie wskazał, że w wyniku częściowej realizacji łączącej strony
umowy dostarczył pozwanemu w dniach 11 lutego 2009 r. i 19 marca 2009 r.
wyremontowane przekładnie główne do śmigłowców. Pomimo jednoczesnego przedstawienia
pozwanemu dwóch faktur VAT i dokumentów odbioru, pozwany nie uiścił należnego
wynagrodzenia, co w konsekwencji doprowadziło do skierowania sprawy na drogę sądową.
Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym Sąd Okręgowy w T.
uwzględnił powództwo w całości.
1
Pozwany Skarb Państwa – Minister Obrony Narodowej zastępowany przez
Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa w sprzeciwie od powyższego nakazu wnosił
o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania.
Według pozwanego, powstrzymanie się z zapłatą wynagrodzenia do momentu
spełnienia przez powoda całości zobowiązania (dostarczenia ostatniej wyremontowanej
przekładni co nastąpiło dopiero w dniu 29 maja 2009 r.) ma swoje uzasadnienie w treści
łączącej strony umowy. Wobec zwłoki powoda w wykonaniu zamówienia, pozwanemu
przysługiwała kara umowna w kwocie 386.755,90 zł i wierzytelność z tego tytułu pozwany
przedstawił do potrącenia z wierzytelnością dochodzoną przez powoda.
Ostatecznie w piśmie procesowym z dnia 30 czerwca 2009 r. powód zmodyfikował
żądanie w ten sposób, że cofnął powództwo co do kwoty 2.411.706 zł, zrzekł się roszczenia
i wniósł o umorzenie postępowania w tym zakresie. Wniósł natomiast o zasądzenie od
pozwanego kwoty 79.341,73 zł z ustawowymi odsetkami od dnia złożenia pozwu oraz
kosztów postępowania. Powód przyznał, że już w toku postępowania doszło do zapłaty
całości należności głównej (przy uwzględnieniu kary umownej naliczonej przez pozwanego).
Dochodzona obecnie kwota stanowi zatem skapitalizowane odsetki ustawowe za spóźnioną
zapłatę dwóch faktur (z dnia 11.02.2009 r. i 10.03.2009 r.), liczone w przypadku pierwszej
faktury za okres od 2.03.2009 r. (data wymagalności) do dnia 22.06.2009 r. (data zapłaty)
a drugiej za okres od 29.03.2009 r. (data wymagalności) do 22.06.2009 r. (data zapłaty).
Zdaniem powoda, fakt zapłaty należności głównej już w toku postępowania winien
skutkować uznaniem pozwanego za stronę przegrywająca proces i obciążeniem go całością
kosztów, w tym od cofniętej i umorzonej części powództwa.
Pozwany wniósł o oddalenie zmodyfikowanego powództwa oraz obciążenie powoda
całością kosztów procesu. Twierdził, że zapłata należności na rzecz powoda nastąpiła
w terminie przewidzianym umową a nie w związku toczącym się procesem. Argumentował,
że skoro nigdy nie powstało roszczenie o zapłatę należności głównej, nie mogło powstać
również roszczenie o odsetki.
Sąd Okręgowy w T., po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, wyrokiem
z dnia 9 lipca 2009 r. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 79.341,73 zł
z ustawowymi odsetkami od dnia 17 kwietnia 2009 r. oraz koszty procesu w kwocie
57.217 zł. W pozostałej części postępowanie zostało umorzone.
Wyrok ten, jak wynika z jego pisemnego uzasadnienia, oparty został na następujących
ustaleniach faktycznych i wnioskach prawnych.
W dniu 1.10.2008 r. doszło do zawarcia umowy nr (…) pomiędzy zamawiającym
– 2 B.M.T. w K. a wykonawcą – tj. powodem. Przedmiotem umowy było wykonanie remontu
ośmiu sztuk przekładni głównych śmigłowców różnego typu. Wartość brutto umowy
określono na łączną kwotę 3.867.559 zł, a termin jej wykonania do dnia 15.12.2008 r.
W umowie szczegółowo określono dostawy sprzętu do remontu, warunki techniczne remontu
i jego odbiór a także warunki płatności.
Powód wykonał najpierw remont czterech przekładni głównych i przekazał je
zmawiającemu, wraz z fakturą na kwotę 1.995.853 zł i protokołem odbioru, w dniu
11.02.2009 r. Następnie powód wykonał remont jeszcze jednej przekładni i przekazał ją wraz
z fakturą i protokołem odbioru w dniu 10.03.2009 r. Z powodu braku płatności za powyższe
faktury wykonawca zwrócił się do zamawiającego ze stosownym pismem, na co otrzymał
2
odpowiedź, że zapłata za remont sprzętu uzależniona jest od kompleksowego wykonania
umowy oraz od otrzymania środków na ten cel. Zapłata nie następowała a strony prowadziły
dalszą obszerną korespondencję w tej sprawie oraz w kwestii remontu kolejnych przekładni.
Ostatecznie w dniu 28.05.2009 r. została dostarczona ostatnia z przekładni a zamawiający
złożył oświadczenie o skompensowaniu kary umownej z należnym powodowi
wynagrodzeniem. W dniu 22.06.2009 r. pozwany zapłacił powodowi z tytułu umowy kwotę
3.019.465,98 zł, a trzy dni później dodatkowo kwotę 50.000 zł.
Przechodząc do rozważań natury prawnej Sąd Okręgowy zaznaczył, że stan faktyczny
sprawy był bezsporny, spór zaś dotyczył wyłącznie interpretacji zapisów umowy łączącej
strony i to wyłącznie w zakresie obowiązku pozwanego do częściowej zapłaty za
sukcesywnie spełniane świadczenie.
Odnosząc się do tego zagadnienia stwierdził Sąd, że podziela w tej mierze stanowisko
prezentowane przez powoda. Przyjął w szczególności, że umowa stron jest umową o dzieło
(art. 627 k.c.) a zgodnie z treścią przepisu art. 642 § 2 k.c. jeżeli dzieło ma być oddawane
częściami a wynagrodzenie zostało obliczone za każdą część z osobna, wynagrodzenie należy
się z chwilą spełnienia każdego ze świadczeń częściowych. Zdaniem Sądu Okręgowego,
przepis ten znajduje zastosowanie w rozpoznawanej sprawie, gdyż przedmiot umowy stron
stanowiło świadczenie podzielne (art. 379 § 2 k.c.) o czym przesądza brzmienie § 1 umowy.
Z umowy stron wynika również, że wynagrodzenie zostało obliczone za każdą część
z osobna, o czym świadczy brzmienie § 11 ust. 1 umowy, gdzie mówi się że remont sprzętu
objętego umową opłacony zostanie według „cen jednostkowych”. Jako pomocnicze kryterium
przemawiające za taką właśnie interpretacją umowy wskazał Sąd na dotychczasową praktykę
wykonywania podobnych umów przez strony. W szczególności było tak w przypadku umowy
nr (…), gdzie zamawiający opłacał bez zwłoki faktury wystawiane przez powoda po
wykonaniu częściowych świadczeń.
Reasumując te rozważania Sąd Okręgowy stwierdził, że skoro możliwe było
oddawanie dzieła częściami (po jednej lub klika przekładni) i wynagrodzenie obliczone
zostało według cen jednostkowych, to przy jednoczesnym spełnieniu przez powoda
pozostałych warunków dostawy sprzętu (odpowiedni odbiór i wystawienie faktury VAT) –
winien on otrzymać częściowe wynagrodzenie w terminie 14 dni roboczych od przekazania
pozwanemu stosownych dokumentów (§ 12 ust. 1 umowy). Istotnym było przy tym, ze obie
sporne faktury wystawione zostały już po dacie wykonania umowy określonej w § 3
(15.12.2008 r.). Gdyby było inaczej, znalazłby zastosowanie zapis § 12 ust. 2 i zapłata byłaby
wówczas fakultatywna. Powód prawidłowo określił w pozwie termin wymagalności
świadczeń pieniężnych pozwanego objętych spornymi fakturami i prawidłowo skapitalizował
oraz obliczył odsetki. Do matematycznych wyliczeń powoda strona pozwana nie wniosła
zastrzeżeń (art. 230 k.p.c.). Z tych względów Sąd Okręgowy powództwo uwzględnił
powołując się na art. 482 § 1 k.c. Umorzenie powództwa co do kwoty głównej, co do której
powód skutecznie cofnął żądanie, znajdowało oparcie w treści przepisu art. 355 k.p.c.
w związku z art. 203 k.p.c. Z przyczyn wskazanych już wyżej Sąd Okręgowy uznał,
że pozwany także w tej części uległ żądaniu, co znalazło odzwierciedlenie w orzeczeniu
o kosztach procesu (art. 98 k.p.c.).
3
W apelacji od powyższego wyroku pozwany Skarb Państwa reprezentowany przez
Ministra Obrony Narodowej podniósł zarzuty:
1) naruszenia prawa materialnego przez niezastosowanie art. 750 k.c. przy dokonywaniu
interpretacji umowy zawartej pomiędzy powodem a pozwanym,
2) naruszenia prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie
art. 642 § 2 k.c. przez przyjęcie, że ma on zastosowanie do umowy zawartej pomiędzy
powodem a pozwanym,
3) naruszenia prawa materialnego w postaci przepisu art. 482 § 1 k.c. przez
niezasądzenie odsetek ustawowych od skapitalizowanych odsetek dopiero od dnia
wytoczenia o nie powództwa,
4) naruszenia przepisów postępowania a to art. 233 k.p.c. w związku z art. 65 § 2 k.c.
w związku z § 1, § 3, § 11 i § 12 umowy nr (…) z dnia 1 października 2008 r.
pomiędzy 2 B. M. T. w K., a powodem, mającego istotny wpływ na wynik sprawy
przez wadliwe ustalenie treści oświadczenia woli stron umowy, przyjmujące
że umowa dopuszczała możliwość spełnienia świadczenia częściami.
Wskazując na te zarzuty strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku
w całości przez oddalenie powództwa, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do
ponownego rozpatrzenia. W każdym zaś przypadku pozwana domagała się zasądzenia od
powoda zwrotu kosztów zastępstwa procesowego na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii
Generalnej Skarbu Państwa w obu instancjach według norm przepisanych.
Powód w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie w całości i zasądzenie na
swoją rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Na wstępie przypomnieć trzeba, że samo ustalenie treści oświadczenia woli należy do
sfery ustaleń faktycznych, natomiast wykładnia oświadczenia woli o określonej treści jest już
kwestią prawną, rozstrzyganą przy zastosowaniu dyrektyw z art. 65 § 2 k.c. (por. wyrok SN
z 6.11.1996 r. II UKN 9/96, OSNP 1997/11/201 oraz wyrok SN z 20.02.1997 r. I CKN 90/96
Prok. i Pr. - wkł. 1998/1/47).
W rozpoznawanej sprawie chodzi o oświadczenie woli ujęte w formie pisemnej,
czyli wyrażone w dokumencie. Treść tego dokumentu, tj. umowy nr (…) z dnia 1.10.2008 r.,
była bezsporna – żadna ze stron nie twierdziła bowiem, że postanowienia tej umowy miały
inną treść, niż ta która wynika z dokumentu znajdującego się w aktach sprawy bądź
że należało je uzupełnić o jakąś inną dodatkową treść. W tych okolicznościach należy
stwierdzić, że spór pomiędzy stronami nie rozgrywał się na płaszczyźnie ustaleń faktycznych
(nie dotyczył sfery faktów), lecz na płaszczyźnie prawnej, gdyż jego przedmiotem było
właściwe rozumienie (wykładnia) umowy. Oznacza to, że zarzut wymieniony przez
skarżącego na miejscu 4 został postawiony nieadekwatnie do stanu sprawy. Chodzi tutaj
bowiem, nie o błędy w zakresie oceny materiału dowodowego (art. 233 § 1 k.p.c.)
ale o naruszenie prawa materialnego przez dokonanie wykładni umowy sprzecznie
z dyrektywami płynącymi z art. 65 § 2 k.c. W takim właśnie aspekcie zarzut ten zostanie
rozważony w dalszej części niniejszego uzasadnienia.
4
Uwagi powyższe pozwalają na konstatację, że skoro wszystkie pozostałe zarzuty
podniesione w apelacji pozwanego dotyczą również naruszenia przepisów prawa
materialnego, stan faktyczny przyjęty za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia musi być
uznany za własny także przez Sąd Apelacyjny.
Z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd Okręgowy trafnie zakreślił
pole na którym toczył się spór wskazując, że dotyczył on wyłącznie interpretacji zapisów
umowy łączącej strony i to wyłącznie w zakresie obowiązku pozwanego do częściowej
zapłaty za spełniane sukcesywnie świadczenie. Jednak już wniosek do jakiego doszedł Sąd
w wyniku analizy treści umowy – a mianowicie, że skoro przedmiotem umowy było
świadczenie podzielne (art. 379 § 2 k.c.) a strony umieściły w umowie oprócz łącznej
wartości przedmiotu umowy także cenę jednostkową za remont każdej z przekładni,
to zastosowanie w sprawie znajduje przepis art. 642 § 2 k.c. – nie zasługuje na podzielenie.
Rację ma bowiem skarżący podnosząc, że wnioskowanie takie narusza zarówno przepis
art. 65 § 2 k.c. jak i art. 642 § 2 k.c.
Wykazanie na czym polegał błąd Sądu I instancji poprzedzić trzeba kilkoma uwagami
w kwestii wykładni przepisu art. 642 § 2 k.c. Otóż zgodnie z ogólną regułą z art. 3531 k.c.
strony zawierając umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego
treść lub cel nie sprzeciwiał się naturze tego stosunku, ustawie ani zasadom współżycia
społecznego. Swoboda układania się dotyczy także umowy o dzieło a w szczególności zasad
ustalania wynagrodzenia (art. 629 i 632 k.c.) oraz terminu jego zapłaty (art. 642 k.c.).
Jeśli idzie o termin zapłaty należnego wykonawcy wynagrodzenia, pierwszeństwo
mają zawsze odpowiednie postanowienia umowy, rzecz jasna, o ile takie postanowienia
strony w niej zamieszczą (art. 642 § 1 k.c.). Możliwe jest więc umówienie się,
że wynagrodzenie będzie płatne przed dniem oddania dzieła, z chwilą oddania dzieła bądź
w jakimś określonym terminie po jego oddaniu. Możliwe jest też ustalenie, że wynagrodzenie
będzie płacone w określonych terminach częściami. Dopiero wtedy, gdy takich postanowień
brak, wchodzi w grę zastosowanie reguł ustalonych w art. 642 k.c. W pierwszym rzędzie
chodzi o regułę, że wynagrodzenie należy się z chwilą oddania dzieła (art. 642 § 1 k.c.).
Reguła ta doznaje pewnej modyfikacji w wypadku, gdy umówiono się, że dzieło będzie
oddawane częściami a wynagrodzenie obliczone zostało za każdą część z osobna. W takim
wypadku wynagrodzenie należy się z chwilą spełnienia każdego ze świadczeń częściowych
(art. 642 § 2 k.c.).
W świetle powyższego pierwszorzędne znaczenie miało ustalenie, czy umowa stron
zawiera regulację określającą termin zapłaty wynagrodzenia a także to, czy ma być ono płatne
w całości, czy też częściami.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, prawidłowo dokonana wykładnia umowy z dnia
1.10.2008 r. prowadzi do wniosku, że strony umowy kwestie te ustaliły. Zaznaczyć w tym
miejscu należy, że gdy oświadczenie woli zostało ujęte w formie pisemnej, tj. wyrażone
w dokumencie, sens tego oświadczenia ustala się przyjmując za podstawę wykładni przede
wszystkim tekst dokumentu. Podstawowa rola przypada w takim wypadku językowym
regułom znaczeniowym (por. wyrok SN z 4.10.2006 r. II CSK 117/06, LEX nr 332959).
Rzecz jasna, uwzględnienie w sposób wyczerpujący wszystkich kryteriów z art. 65 k.c. może
wymagać sięgnięcia także do pozatekstowych okoliczności towarzyszących zawarciu umowy
5
takich jak rokowania poprzedzające zawarcie umowy, cele umowy, rozumienie przez same
strony tekstu umowy w chwili jej zawierania, zachowania stron w tamtym okresie itp.
Stosując się do powyższego należy stwierdzić, że treść umowy stron, a szczególnie
brzmienie jej § 1, § 2, § 3, § 8, § 11 i § 12 nakazuje przyjęcie, iż strony umowy ustaliły
zasadę, że zapłata wynagrodzenia za wykonanie przedmiotu umowy (wyremontowanie ośmiu
sztuk przekładni głównych do śmigłowców) nastąpi w całości w ciągu 14 dni roboczych od
daty otrzymania faktury VAT oraz dokumentów potwierdzających odbiór, przy czym
warunkiem niezbędnym, aby ów termin mógł rozpocząć bieg, jest wykonanie przedmiotu
umowy w całości (por. § 12 ust. 1 i § 3 umowy). Zważyć trzeba, że w całym tekście umowy
brak jest jakiejkolwiek wzmianki, wskazującej że zamawiający będzie zobowiązany do
zapłaty części wynagrodzenia po spełnieniu świadczenia częściowego. Zasady tej w niczym
nie zmienia postanowienie zawarte w § 12 ust. 2 umowy, które ustanawia po stronie
zamawiającego prawo (a nie obowiązek) zapłaty wynagrodzenia (w całości) przed
umówionym terminem, jeśli przedmiot umowy (remont ośmiu sztuk przekładni głównych)
zostanie wykonany (w całości) przed terminem.
Podkreślić należy, że § 12 ust. 1 mówi, że warunkiem niezbędnym zapłaty
wynagrodzenia jest upływ terminu do oddania całego przedmiotu umowy, określonego
w § 3 umowy. Ten ostatni operuje wprawdzie datą kalendarzową (15.10.2008 r.), niemniej
jednak trzeba mieć na uwadze, że § 11 ust. 1 był konstruowany przy założeniu, że przedmiot
umowy zostanie oddany w umówionym terminie. Sens tej regulacji jest zatem taki,
że warunkiem niezbędnym wypłaty wynagrodzenia jest wykonanie przedmiotu umowy
w całości. Skoro wykonawca tego nie uczynił i spełnił swoje świadczenie w częściach,
z których każda wypadała już po umówionym terminie, nie może obecnie domagać się takiej
interpretacji umowy, według której zasada, o której była mowa powyżej, zostałaby
przełamana.
Za przyjęciem przez strony zasady, iż wynagrodzenie wykonawcy będzie płatne
w całości po wykonaniu całego przedmiotu umowy przemawia również brzmienie § 11 ust. 3
umowy, zgodnie z którym w razie niedochowania przez wykonawcę warunków określonych
w tym paragrafie, zamawiający miał prawo do zatrzymania całego wynagrodzenia a nie tylko
– co należy dodać – jakiejś jego części, związanej z częścią świadczenia. Za tezą, iż z umowy
można wyprowadzić wniosek, że zamawiający był zobowiązany do zapłaty za spełnienie
świadczenia częściowego nie może przemawiać tylko to, że świadczenie wykonawcy było
podzielne w rozumieniu art. 379 § 2 k.c. oraz że w umowie podano cenę jednostkową za
remont jednej sztuki przekładni. Spełnienie przez wykonawcę świadczenia w częściach było
bowiem jego suwerenną decyzją a przyjęcie świadczenia częściowego przez zamawiającego
było zgodne z art. 450 k.c., nie rodząc jednak automatycznie po jego stronie obowiązku
zapłaty za to świadczenie. Z kolei, podanie cen jednostkowych za remont jednej sztuki
przekładni (§ 1 i § 3 umowy) wiązało się wyłącznie z ryczałtowym charakterem ustalonego
w umowie wynagrodzenia.
W rozpoznawanej sprawie strony przedstawiły bardzo ubogi materiał dowodowy
w oparciu o który, możliwe byłoby wnioskowanie co do wspomnianych wyżej okoliczności
pozatekstowych. Rozbieżne rozumienie przez strony w chwili obecnej postanowień umowy
nie ma znaczenia z punktu widzenia dyrektyw z art. 65 k.c. Trudno wyciągać zbyt daleko
idące wnioski z treści pisma pozwanego do powoda stanowiącego odpowiedź na monit z dnia
6
26.03.2009 r. Zważyć przecież trzeba, że już tam pozwany wyraził pogląd, że zapłata za
wyremontowany dotychczas sprzęt uzależniona jest od kompleksowego wykonania umowy.
Natomiast uzależnienie zapłaty, jednocześnie od otrzymania środków na ten cel, wiązało się
ze zwróceniem uwagi wykonawcy na konsekwencje niewykonania umowy w terminie
w kontekście zasad finansowania jednostek sektora finansów publicznych, w ramach którego
działa zamawiający (musiał on zwrócić niewykorzystane do końca 2008 r. środki i złożyć
nowe zapotrzebowanie na rok 2009 r.). Skutecznym argumentem przemawiającym na korzyść
interpretacji umowy prezentowanej przez powoda nie może być również powoływanie się na
inną zawartą przez strony umowę i fakt dokonania tam przez pozwanego zapłaty za
świadczenie częściowe (umowę nr (…). Pomijając już to, że umowa nr (…) miała za
przedmiot wyprodukowanie i dostawę nowych części zamiennych do techniki lotniczej,
a więc była to innego typu umowa niż ta, o którą chodzi w rozpoznawanej sprawie,
powoływanie się na praktykę jaka miała miejsce przy wykonywaniu innej, jednej tylko
umowy, nie świadczy przecież jeszcze o wykształceniu się jakiegoś zwyczaju.
Z tego co powiedziano dotychczas wynika, że przepis art. 642 § 2 k.c. w ogóle nie
znajdował w sprawie zastosowania z uwagi na istnienie w kwestii terminu zapłaty
wynagrodzenia uregulowania umownego. Dlatego tylko hipotetycznie można nadmienić,
że przepis ten nie znajdowałby zastosowania nawet wówczas, gdyby takiego uregulowania
w umowie zabrakło. Zważyć bowiem trzeba, że w umowie zabrakło również regulacji
dotyczącej umówienia się przez strony na oddawanie dzieła częściami. Wbrew poglądowi
zaprezentowanemu przez Sąd Okręgowy, za istnieniem takiej regulacji nie może przemawiać
wyłącznie to, że świadczenie będące przedmiotem umowy było podzielne (art. 397 § 2 k.c.)
ani to, że strony wskazały w umowie cenę jednostkową za remont jednej sztuki przekładni
(§ 1 umowy). Teza taka bowiem, narusza dyrektywy wykładni umów z art. 65 § 2 k.c.
Podzielić natomiast trzeba zapatrywanie Sądu Okręgowego, zgodnie z którym umowa
z dnia 1.10.2008 r. posiada wszelkie cechy pozwalające na zakwalifikowanie jej jako umowy
o dzieło (art. 627 k.c.). Powszechnie przyjmuje się, że istotą umowy o dzieło jest osiągnięcie
określonego rezultatu w postaci materialnej bądź niematerialnej. Cecha ta odróżnia umowę
o dzieło od umowy zlecenia czy umów do zlecenia zbliżonych, których celem jest
wykonywanie określonych czynności, które nie muszą zmierzać do osiągnięcia rezultatu.
Przeważa zatem pogląd, iż remonty różnego typu urządzeń powinny być zakwalifikowane
jako umowy o dzieło. Istotą remontu (naprawy) jest bowiem, przywrócenie urządzeniu
określonych w umowie właściwości, czyli pewien wymierny (sprawdzalny fizycznie) rezultat.
Warunek ten z pewnością jest spełniony w umowie stron z dnia 1.10.2008 r. (por. § 7 i § 9 tej
umowy).
Poczynione do tej pory uwagi wskazują na bezzasadność zarzutu wymienionego w
apelacji na miejscu pierwszym. Czynią również bezprzedmiotowym odnoszenie się do
zarzutu naruszenia przepisu art. 482 § 1 k.c.
Natomiast rozważania, dotyczące interpretacji i zastosowania art. 642 k.c. oraz
wykładni umowy z dnia 1.10.2008 r. pod kątem dyrektyw z art. 65 § 2 k.c., prowadzą do
wniosku, że pozwany spełniając świadczenie pieniężne wynikające z tej umowy nie
pozostawał w opóźnieniu. Przesądza to o bezzasadności powództwa i konieczności zmiany
zaskarżonego wyroku w kierunku wskazanym we wniosku apelacyjnym (art. 386 § 1 k.p.c.).
7
Apelacja została oddalona jedynie w tej części, w której skarżone było rozstrzygnięcie
o umorzeniu postępowania w pozostałej części. Rację ma bowiem Sąd Okręgowy wskazując,
że skoro powód skutecznie cofnął pozew w części obejmującej żądanie główne, decyzja
o umorzeniu postępowania w tej części miała charakter obligatoryjny (art. 355 § 1 k.p.c.
w związku z art. 203 § 1 k.p.c.). W tym stanie rzeczy apelacja podlegała w tym zakresie
oddaleniu, jako bezzasadna (385 k.p.c.).
Kosztami postępowania za obie instancje obciążono w całości powoda. Wynik
procesu jest bowiem ostatecznie taki, że powód uległ w całości w postępowaniu
pierwszoinstancyjnym (art. 98 § 1 k.p.c.), a w postępowaniu odwoławczym jego przeciwnik
uległ tylko w nieznacznej części (art. 100 zdanie drugie k.p.c.).
8