Podatki - Profus

Transkrypt

Podatki - Profus
Nr
09/2014
(122)
Podatki
Firma notująca straty budzi podejrzenia organów
podatkowych
Gorsza
koniunktura,
utrata
klientów
albo
przeinwestowanie może spowodować, że dochodowa działalność
gospodarcza zacznie przynosić straty. Wykazywanie i rozliczanie
straty, choć jest przywilejem podatnika, może ściągnąć na niego
zainteresowanie kontroli skarbowej.
Wielu przedsiębiorców, których firma nieźle prosperuje,
decyduje się na dodatkowe, stałe wydatki. Biorą np. kredyt na
rozwój firmy albo auto w leasing, aby móc dojechać do klienta.
Czasem jednak po takiej decyzji dochodzi do pogorszenia sytuacji
gospodarczej i utraty kontrahentów i biznes zaczyna przynosić
straty. To naturalna konsekwencja podjętego w działalności
ryzyka i stąd przedsiębiorca ma prawo wykazywać i rozliczać
straty w deklaracjach podatkowych. Im dłużej jednak pozostaje
„na minusie”, tym większe prawdopodobieństwo, że zainteresuje
się nim fiskus.
Koszty i przychody
W przypadku leasingu do kosztów firmowych „wrzucić” można –
w zależności od rodzaju umowy leasingu – zarówno czynsze
leasingowe, opłatę manipulacyjną jak i opłaty związane z
użytkowaniem leasingowanego auta (paliwo, naprawy) czy też
odpisy amortyzacyjne. Kredytobiorcy z kolei do kosztów
uzyskania przychodu mogą zaliczyć zapłacone odsetki, prowizje
czy wydatki na ubezpieczenie zaciągniętego kredytu.
Zgodnie z przepisami ustawy o PIT dochodem ze źródła
przychodów jest nadwyżka sumy przychodów nad kosztami ich
uzyskania osiągnięta w danym roku. Jeśli koszty są większe od
przychodów, różnica stanowi stratę. O wysokość straty można
obniżyć w zeznaniu podatkowym dochód uzyskany w
najbliższych kolejno po sobie następujących pięciu latach, co
roku maksymalnie o 50 % wartości straty. Najkrótszy czas
rozliczenia straty wynosi zatem dwa lata, najdłuższy zaś pięć lat.
Odliczający stratę na celowniku fiskusa
Jednak dla fiskusa firma, która przez dłuższy okres notuje ujemne
wyniki, może stać się podejrzana. Zwłaszcza, jeśli minusem
zakończy cały rok podatkowy. Według Ordynacji podatkowej,
jeśli podatnik wykazał stratę, fiskus ma prawo wszcząć
postępowanie podatkowe i określić na nowo wysokość straty w
drodze decyzji. Dotyczy to tych, którzy nie złożyli deklaracji w
ogóle, złożyli, ale nie wykazali w niej straty, czy wykazali stratę z
nieprawdziwą wartością. W praktyce zgodnie z Krajowym
Planem Dyscypliny Podatkowej na 2014 r. urzędy skarbowe
podczas kontroli podatników skupiać się mają m.in. na
podatnikach wykazujących znaczne przychody i jednocześnie
niski dochód lub straty z tytułu działalności gospodarczej, a także
na tych dokonujących rozliczenia strat z lat ubiegłych. Innymi
słowy – fiskus ma pod lupę brać rzetelność deklarowanych
podstaw opodatkowania.
Wszystko pod kontrolą
Kiedy przedsiębiorcy ponoszący straty będą mogli odetchnąć?
O zamiarze przeprowadzenia kontroli podatkowej fiskus musi
zawiadomić podatnika co do zasady na 7 do 30 dni przed jej
wszczęciem. Rozpoczęcie kontroli przed upływem 7 dni od dnia
doręczenia zawiadomienia wymaga zgody kontrolowanego. Z
wydaniem decyzji określającej stratę fiskus może jednak czekać
tak długo, jak długo możliwa jest weryfikacja złożonej deklaracji
wykazującej stratę za dany rok. Standardowy pięcioletni termin
przedawnienia zobowiązania podatkowego tutaj nie obowiązuje,
ponieważ zobowiązanie podatkowe powstaje tylko w razie
wystąpienia dochodu i wiąże się z zapłatą należnego podatku, a w
przypadku wykazania straty dochodu przecież nie ma. Zatem w
przypadku zadeklarowanej straty za 2013 r. podatnik może ją
rozliczyć w zeznaniu za 2018 r., zaś do jej przedawnienia dojdzie
dopiero z końcem 2024 r.
Monika Żukowska
[email protected]
Sprzedaż mieszkania - warunki skorzystania ze
zwolnienia z PIT
Odpłatne zbycie m.in. lokalu mieszkalnego, jeżeli nie
następuje w wykonaniu działalności gospodarczej i zostało
dokonane przed upływem pięciu lat, licząc od końca roku
kalendarzowego, w którym nastąpiło nabycie lub wybudowanie,
stanowi źródło przychodu wymienione w art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. b)
ustawy o PDOF.
Dochód ten może korzystać ze zwolnienia z podatku
dochodowego, jeżeli począwszy od dnia odpłatnego zbycia, nie
później niż w okresie dwóch lat od końca roku podatkowego, w
którym nastąpiło odpłatne zbycie, został wydatkowany na własne
cele mieszkaniowe (art. 21 ust. 1 pkt 131 ww. ustawy).
Zwolniony od podatku jest dochód w wysokości, która
odpowiada iloczynowi tego dochodu i udziału wydatków
poniesionych na własne cele mieszkaniowe w przychodzie z
odpłatnego zbycia nieruchomości i praw majątkowych.
Rodzaj wydatków na własne cele mieszkaniowe,
podlegających uwzględnieniu w tym zwolnieniu, wymienia art.
21 ust. 25 ustawy o PDOF. Są to m.in. nabycie budynku
mieszkalnego, lokalu mieszkalnego, gruntu pod budowę budynku
mieszkalnego, budowę, rozbudowę, nadbudowę, przebudowę lub
remont własnego budynku mieszkalnego, jego części lub
własnego lokalu mieszkalnego, a także wydatki poniesione na
spłatę niektórych kredytów i odsetek od nich.
Udokumentowane wydatki poniesione na te cele uwzględnia się
do wysokości przychodu z odpłatnego zbycia nieruchomości i
praw majątkowych.
Nie składa się do urzędu skarbowego żadnego
oświadczenia. Dopiero po zakończeniu roku podatkowego
podatnik jest obowiązany w zeznaniu podatkowym składanym do
30 kwietnia wykazać: 1) dochody uzyskane w roku podatkowym
z odpłatnego zbycia ww. nieruchomości i obliczyć należny
1
podatek dochodowy od dochodu, do którego nie ma zastosowania
zwolnienie od podatku, z art. 21 ust. 1 pkt 131 ww. ustawy, lub 2)
dochody, do których ma zastosowanie zwolnienie, o którym
mowa w art. 21 ust. 1 pkt 131 ww. ustawy.
W przypadku niewydatkowania środków na wymienione
własne cele mieszkaniowe, podatnik jest obowiązany do złożenia
korekty zeznania i do zapłaty podatku wraz z odsetkami za
zwłokę.
raportu podmiotu uprawnionego do badania sprawozdań
finansowych, podlega karze grzywny za wykroczenie skarbowe."
Tym samym uregulowano wprost, że nie wywiązywanie
się z obowiązków w zakresie składania sprawozdań finansowych,
jakie nakłada na podatników prowadzących księgi handlowe
ustawa o rachunkowości, to wykroczenie skarbowe karane
grzywną. Trzeba pamiętać, że sankcje za niezłożenie
sprawozdania w KRS przewiduje również ustawa o
rachunkowości (grzywna lub nawet kara ograniczenia wolności –
art. 79 pkt 4 uor).
Anna Gibas
[email protected]
Katarzyna Omańska
[email protected]
Kredyt firmowy lepiej mieć na oddzielnym koncie
Odsetki od pożyczki zaciągniętej na prowadzenie
działalności gospodarczej nie są kosztem, jeśli przedsiębiorca nie
potrafi udowodnić, że nie opłacił z niej prywatnych wydatków –
wynika z interpretacji bydgoskiej izby.
Chodziło o przedsiębiorcę, który w 2012 r. zaciągnął
kredyt firmowy. Kredyt został przelany na ten sam rachunek, na
którym przedsiębiorca przechowywał pozostałe swoje środki.
Zapłacone odsetki mężczyzna zaliczał do kosztów podatkowych.
Zakwestionował to podczas kontroli urząd skarbowy. Urzędnicy
ustalili, że z tego samego konta przedsiębiorca dokonywał
prywatnych płatności, m.in. opłacał czesne, rachunki za
mieszkanie itp. Urząd uznał, że część tych wydatków została
sfinansowana z kwoty kredytu, a więc odsetki nie mogą być
podatkowym kosztem.
Przedsiębiorca nie zgodził się z taką decyzją i wystąpił o
interpretację do izby skarbowej. Spytał, czy decyzja urzędników
była słuszna. Argumentował, że nie miał jak rozgraniczyć
pieniędzy z kredytu i pozostałych środków, skoro wszystkie one
były zgromadzone na jednym rachunku. Nie miał też możliwości
wyszczególnienia środków, z których opłaca wydatki firmowe i
tych, z który opłaca prywatne potrzeby. Skoro jednak kredyt służy
utrzymaniu płynności finansowej jego firmy, to spłata odsetek
powinna być kosztem - uważał.
Izba skarbowa była przeciwnego zdania. Wyjaśniła, że
odsetki mogłyby być uznane za koszt podatkowy tylko pod
warunkiem, że kredyt byłby związany z przychodami podatnika
lub zachowaniem bądź zabezpieczeniem ich źródła.
Przedsiębiorca musiałby jednak umieć to udowodnić. Nie ma
takiej możliwości, gdy wszystkie środki zgromadził na jednym
koncie, z którego opłaca także prywatne wydatki. Słusznie więc
odsetki od kredytu zostały wykluczone z kosztów podatkowych uznała izba.
Ewa Siemiginowska
[email protected]
Grzywna za niezłożenie sprawozdania w terminie
Niezłożenie sprawozdania finansowego w terminie
będzie wykroczeniem skarbowym karanym grzywną. Taką
zmianę do Kodeksu karnego skarbowego wprowadzi od 1
stycznia 2015 r. nowy przepis, tj. art. 80b.
Art. 80b zostanie wprowadzony w następującym brzmieniu:
"Kto, wbrew obowiązkowi, nie przekazuje w terminie właściwemu
organowi podatkowemu sprawozdania finansowego, opinii lub
2
Kadry, Płace, ZUS
Zmiana czasu pracy dla niepełnosprawnych
Z dniem 16 lipca 2014 r. weszły w życie zmiany
przepisów dotyczących norm czasu pracy dla niepełnosprawnych
w stopniu znacznym i umiarkowanym. Ustawa nowelizacyjna
znacznie uprościła zasady stosowania skróconych norm czasu
pracy dla tych grup niepełnosprawnych. Powróciła w tym
zakresie do regulacji obowiązujących przed 1 stycznia 2012 r., z
korzyścią dla zatrudnionych.
Do 9 lipca 2014 roku włącznie, pracowników
niepełnosprawnych w stopniu znacznym lub umiarkowanym
obowiązywała regulacja przewidująca konieczność uzyskania
zaświadczenia lekarskiego, w celu stosowania wobec nich
skróconych norm czasu pracy, tj. 7 godz. na dobę i 35 godz. na
tydzień. Został on jednak uznany za niekonstytucyjny w zakresie,
w jakim uzależniał stosowanie skróconych norm czasu pracy od
uzyskania omawianego zaświadczenia.
W celu realizacji wyroku TK, przygotowana została
nowelizacja ustawy o rehabilitacji. Nowe przepisy zaczęły
obowiązywać od 16 lipca br. Powracają one do starych zasad
stosowania skróconych norm czasu dla niepełnosprawnych,
obowiązujących do 31 grudnia 2011 r. Przewidywały one, że
pracownicy o znacznym lub umiarkowanym stopniu
niepełnosprawności pracują w obniżonych normach czasu pracy
(7 godz. na dobę i 35 godz. na tydzień) bez konieczności
spełniania jakichkolwiek dodatkowych warunków. Normy
obniżone obowiązywały z mocy samego prawa, a ich uchylenie
mogło nastąpić w ściśle określonych przypadkach. Do takich
zasad powracają przepisy znowelizowanej ustawy o rehabilitacji.
Stanowią one, że pracownicy o znacznym lub umiarkowanym
stopniu niepełnosprawności pracują w obniżonych normach czasu
pracy - 7 godz. na dobę i 35 godz. na tydzień. Ustawa nie
wprowadza żadnych dodatkowych przesłanek, od których zależy
stosowanie tych norm.
Od 10 do 15 lipca br. miała miejsce sytuacja, w której
niekonstytucyjna norma prawna utraciła moc, a następna, która
miała ją zastąpić, nie weszła jeszcze w życie. W większości
przypadków uznanie przepisu za niekonstytucyjny powoduje, że
zakwestionowana regulacja traci swój byt prawny w terminie
wskazanym przez Trybunał. W razie nieprzygotowania na czas
nowych przepisów może więc powstać luka prawna. W
omawianym przypadku taka sytuacja jednak nie wystąpiła, z
uwagi na stwierdzenie niekonstytucyjności tylko części art. 15
ust. 2 ustawy o rehabilitacji. Tak więc, nawet przy zaistniałym
braku ciągłości między starymi i nowymi przepisami, od 10 lipca
Wszystko pod kontrolą
br. niepełnosprawni w stopniu znacznym i umiarkowanym
pracują krócej, bez konieczności okazywania stosownego
zaświadczenia.
Po 10 lipca br. bez zmian pozostał art. 16 ustawy o
rehabilitacji, na podstawie którego można uchylić stosowanie art.
15 tej ustawy, w tym przepisy o skróconych normach czasu pracy.
W przypadku pracowników niepełnosprawnych zatrudnionych
przy pilnowaniu uchylenie to następuje z mocy samego prawa. W
odniesieniu do pozostałych niepełnosprawnych wymagana jest do
tego zgoda lekarza medycyny pracy lub w razie jego braku,
lekarza prowadzącego pracownika. Zgoda lekarska może
dotyczyć niestosowania jednego lub niektórych przepisów z art.
15 ustawy o rehabilitacji. Może też obejmować całość tego
artykułu. Należy podkreślić, że z wnioskiem o wyrażenie zgody
może wystąpić tylko pracownik. Pracodawcy, tak jak dotychczas,
nie przysługuje inicjatywa w tym zakresie.
Przejście na obniżone normy czasu pracy przez
niepełnosprawnych w stopniu znacznym lub umiarkowanym,
którzy pracowali uprzednio w normach 8 i 40 godzin, nie może
spowodować obniżenia ich wynagrodzenia ustalonego w stałej
stawce miesięcznej. W przypadku wynagrodzenia w stawce
godzinowej konieczne jest jego podwyższenie w takim stosunku,
w jakim pozostaje dotychczasowy wymiar czasu pracy do
skróconych norm czasu pracy.
Agnieszka Warchocka
[email protected]
Koniec luki macierzyńskiej od 2015 r.
Wraz z początkiem przyszłego roku zacząć ma
obowiązywać Ustawa o zmianie ustawy o świadczeniach
pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i
macierzyństwa oraz niektórych innych ustaw. Projekt zakłada
uszczelnienie luki umożliwiającej bezproblemowe uzyskanie
wysokiego, ponad sześciotysięcznego zasiłku macierzyńskiego
przez ciężarne rozpoczynające prowadzenie działalności
gospodarczej tuż przed porodem.
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, możliwość
otrzymania zasiłku macierzyńskiego przysługuje wyłącznie tym
przedsiębiorcom, którzy podlegają dobrowolnemu ubezpieczeniu
chorobowemu. Co ważne, w przypadku zasiłku macierzyńskiego
nie obowiązuje karencja czasowo ograniczająca możliwość jego
wykorzystania - prawo do zasiłku macierzyńskiego, świadczenia
wypłacanego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, nabywane
jest tuż po opłaceniu pierwszej składki ubezpieczenia.
Luka w przepisach
Założenie to pozwala na uzyskanie bardzo wysokiego zasiłku
macierzyńskiego w przypadku kobiet, które będąc w ciąży
zdecydują się na założenie działalności gospodarczej minimum
miesiąc przed planowaną datą porodu. By skorzystać ze
świadczenia, którego wysokość przekracza sześć tysięcy złotych
netto miesięcznie, wystarczy założyć działalność i zadeklarować
oskładkowanie najwyższą możliwą składką ubezpieczeniową.
Opłacenie jednej maksymalnej składki chorobowej wraz
ze składką rentową i emerytalną, to obecnie koszt nieco ponad
trzech tysięcy złotych. Faktycznie więc, zakładająca działalność
ciężarna zyskuje, w zależności od tego czy skorzysta z urlopu
rodzicielskiego, od przeszło 30, do ponad 50 tysięcy złotych.
Możliwość zakombinowania "na macierzyńskie" jest dla jednych
zwykłym wyłudzeniem i pozbawionym etyki oszustwem, a dla
Wszystko pod kontrolą
innych przejawem sprytu. Ostatecznie nie dochodzi bowiem do
złamania, a nawet nadużycia prawa, a skorzystania z możliwości
jakie to oferuje. Fakt, że jest to luka prawna, świadczy przede
wszystkim o ustawodawcy, a nie stosujących się do jego założeń
obywateli. Mimo wszystko ZUS dokładnie prześwietla wszystkie
oparte o powyższy schemat przypadki, a zakładającym fikcyjne
działalności kobietom grozi konsekwencjami w postaci zwrotu
wypłaconej wartości zasiłku, a nawet kierowaniem spraw do
prokuratury.
Zmiany na niekorzyść
Lukę w przepisach zatkać ma wypracowana na bazie założeń
Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej Ustawa o zmianie
ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego
w razie choroby i macierzyństwa oraz niektórych innych ustaw.
Jej projekt, zaakceptowany przez Radę Ministrów, znajduje się
obecnie w fazie konsultacji, jednak planuje się, by zmienione
postanowienia w obszarze zasiłku macierzyńskiego zaczęły
obowiązywać od początku przyszłego roku.
Od stycznia 2015 r. zmianie ulec ma tryb wyliczania
wysokości zasiłków macierzyńskich, których wysokość dla kobiet
prowadzących działalność gospodarczą krócej niż 12 miesięcy i
opłacających składki przewyższające ustawowe minimum zależeć
ma
od
wysokości
i
liczby
opłaconych
składek
ubezpieczeniowych. Bazowe 60% średniego prognozowanego
wynagrodzenia będzie więc powiększane o 1/12 kwoty, jaką
prowadząca działalność płaciła ponad wymaganą stawkę
minimum dla jednego z dwunastu miesięcy, w których
regulowano podwyższone składki przed urodzeniem dziecka. Co
za tym idzie, prowadząca działalność 3 miesiące i opłacająca
podwyższone składki matka otrzyma zasiłek w wysokości 60%
średniego
prognozowanego
wynagrodzenia
oraz
3/12
podwyższonej składki. By uzyskać zasiłek w pełnej wysokości,
odpowiadającej podwyższonej składce, konieczne będzie więc
opłacanie wyższych składek ubezpieczeniowych przez 12
miesięcy przed porodem. Opłacenie wyłącznie jednej składki o
maksymalnej wysokości spowoduje, że świeżo upieczona matka,
zamiast ponad 6 tysięcy otrzymywanych dziś, otrzyma mniej niż
2 tysiące złotych na rękę.
Anna Czerniecka
[email protected]
Składki ZUS 2015 rok
Choć oficjalnie nowe wartości składek ZUS poznamy w
grudniu, serwis zus.pox.pl ustalił, jakie będą składki na 2015 rok,
analizując treść ustawy budżetowej.
Projekt ustawy budżetowej został właśnie przyjęty przez
rząd. Z dokumentu tego możemy się dowiedzieć, na jakim
poziomie rząd przyjął prognozowane przeciętne wynagrodzenie
miesięczne na 2015 rok. To właśnie ta wartość stanowi podstawę
wymiaru dla składek ZUS. W poprzednich latach, wpisywana w
projekcie ustawy budżetowej wartość prognozowanego
wynagrodzenia nie ulegała późniejszym korektom. Możemy więc
śmiało założyć, iż wartość opublikowana w ustawie budżetowej
stanowić będzie ostateczną podstawę wymiaru dla nowych
składek ZUS. Prognozowane przeciętne wynagrodzenie
miesięczne na 2015 rok zostało przyjęte na poziomie znacznie
wyższym niż w roku 2014. Wzrosło ono z 3746 zł w roku 2014
do aż 3966 zł w roku 2015. Podstawę wymiaru składek ZUS
stanowić będzie 60% tej kwoty czyli 2379,60 zł.
3
Składka zdrowotna ZUS na 2015 rok będzie znana
dopiero na początku przyszłego roku. Jest ona ustalana na bazie
75% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze
przedsiębiorstw, włącznie z wypłatami z zysku, w czwartym
kwartale 2014 roku, które GUS ogłosi dopiero w styczniu 2015
roku.
ZUS zwykły
Składki w 2014 r.
Składki w 2015 r.
(podstawa wymiaru (podstawa wymiaru
2247,60 zł)
2379,60 zł)
Składka
emerytalna (19,52 %)
438,73 zł
464,50 zł
rentowa (8%)
179,81 zł
190,37 zł
chorobowa (2,45 %)
55,07 zł
58,30 zł
wypadkowa (1,93 %)
43,38 zł
45,93 zł
na Fundusz Pracy (2,45 %)
55,07 zł
58,30 zł
Razem
772,06 zł
817,40 zł
ZUS preferencyjny
Składki w 2014 r.
Składki w 2015 r.
(podstawa wymiaru (podstawa wymiaru
504 zł)
525 zł)
Składka
emerytalna (19,52 %)
98,38 zł
102,48 zł
rentowa (8%)
40,32 zł
42,00 zł
chorobowa (2,45 %)
12,35 zł
12,86 zł
wypadkowa (1,93 %)
9,73 zł
10,13 zł
160,78 zł
167,47 zł
Razem
Po godzinach
Nowa stenotypistka po zanotowaniu listu, który podyktował jej
dyrektor, prosi:
- Czy byłby pan, panie dyrektorze tak miły i powtórzył, co było
miedzy „szanowny panie”, a „pozostaje z poważaniem”.
****
Bogacz strofuje natrętnego żebraka:
- I znowu przyszedłeś? Wczoraj mówiłeś, że jesteś upadłym
kupcem, a dziś podajesz się za upadłego muzykanta?!
- To prawda! - wzdycha żebrak - w dzisiejszych ciężkich czasach
nie można przecież wyżyć z jednej pensji.
****
- Co to za pieniądze, które przypiął pan do podania? To łapówka!
- Ależ, panie naczelniku, jaka łapówka. To jest prezent z okazji
imienin.
- Przecież moje imieniny wypadają dopiero za pół roku!
- Toteż niech pan do tego czasu nie wydaje tych pieniędzy.
****
- Ale nasz dyrektor jest wściekły! Mówi, że zwolni pół zakładu.
- Spokojnie, nas to nie dotyczy. Pokłócił się z żoną, więc zwalnia
jej krewnych.
****
- Co robi Japończyk, gdy chce otrzymać podwyżkę?
- Pracuje jeszcze lepiej niż dotychczas.
- A co robi Polak, gdy chce dostać podwyżkę?
- Strajkuje.
****
Anna Gibas
[email protected]
- Ile razy mam powtarzać, że nie wolno pić w pracy?!
- Ale panie majster! Kto tu pracuje?!
****
35 dni urlopu wypoczynkowego od 2015 roku?
35 dni urlopu wypoczynkowego zamiast 26 dni
przewiduje przygotowywana unijna dyrektywa - tak twierdzą
specjaliści. 35 dni urlopu wypoczynkowego ma obowiązywać od
2015 r. w krajach, w których wiek emerytalny wynosi 67 lat. Jak
wiadomo, w Polsce wiek emerytalny został podniesiony.
Czy rzeczywiście już w 2015 r. wszyscy pracownicy w
Polsce będą mieli do wykorzystania aż 35 dni urlopowych?
Według informacji prasowych, taki zapis znajdzie się w
przygotowywanej właśnie unijnej dyrektywie. Mówi ona, że
pracownikom będzie przysługiwało 35 dni urlopu, jeśli wiek
emerytalny w danym kraju członkowskim wynosi 67 lat.
Wiek emerytalny podniesiono nie tylko w Polsce,
również w Danii, Holandii czy Hiszpanii. Dlatego unijni
urzędnicy postanowili wynagrodzić dodatkowe lata pracy
urlopem. Tam, gdzie pracuje się do 67 roku życia, ma być 35 dni
urlopu rocznie, a w krajach z progiem emerytalnym 68 lat – 37
dni urlopu. Obrady Komisji Europejskiej w tej sprawie mają się
odbyć jeszcze w tym roku, możliwe, że dyrektywa wejdzie w
życie już w 2015 r.
Grażyna Swedura
[email protected]
4
Dwóch malców siedzi w piaskownicy i dyskutuje:
- Mój tata jest najszybszy na świecie!
- A wcale że nie!
- A wcale że tak! Jest urzędnikiem. Pracuje codziennie do piątej, a
w domu jest piętnaście po czwartej.
Dowcipy przygotowała
Joanna Grześkiewicz
[email protected]
PROFUS Kancelarie podatkowe i prawne
Siedziba:
59-220 Legnica, ul. Kościuszki 18/2
tel./fax 076 723 88 00 do 03
e-mail: [email protected]
58-500 Jelenia Góra, ul. Jasna 14
tel. 075 64 22 162, tel./fax 075 64 22 161
e-mail: [email protected]
53-609 Wrocław, ul. Fabryczna 19
tel. 071 71 24 800, fax 071 71 24 829
e-mail: [email protected]
www.profus.eu
Wszystko pod kontrolą