Dziennik ubezpieczeniowy: System na ubezpieczyciela
Transkrypt
Dziennik ubezpieczeniowy: System na ubezpieczyciela
System na ubezpieczyciela (Accenture, Axa Direct, Guidewire, Inter, KNF, Sollers, TIA) Ubezpieczycielom rośnie nowe pokolenie klientów - osób przyzwyczajonych do szybkiego załatwiania wszelkich spraw przez internet. Nie wszystkie ubezpieczeniowe systemy IT są już na to gotowe. Prędzej czy później będą więc musiały pójść w odstawkę, ustępując miejsca nowoczesnym rozwiązaniom. - Karolina Zysk-Wieczorek Każdy system IT się starzeje - także ten, który teoretycznie działa poprawnie. Ubezpieczyciele, jeśli zamierzają liczyć się w walce o klienta, muszą więc podążać za nowoczesną technologią i w końcu podjąć decyzję o wdrożeniu w swojej firmie nowego systemu centralnego. Wymogi przyszłości Firmy, które dostarczają tego typu rozwiązań informatycznych ubezpieczycielom, podkreślają, że nowoczesne systemy centralne pomagają zwiększać efektywność biznesu. Łukasz Marczyk, senior manager odpowiadający za praktykę ubezpieczeniową w Accenture, wskazuje, że odpowiednio przeprowadzone unowocześnienie lub wymiana systemu centralnego pozwala na obniżenie kosztów samej aplikacji, infrastruktury, wdrażania nowych funkcjonalności, utrzymania systemu czy po prostu kosztów operacyjnych nawet o 30%. Kolejnymi atutami jest możliwość elastycznego dostosowywania oferty produktowej do potrzeb rynku czy usprawnienie procesu sprzedaży poprzez maksymalne wykorzystanie wiedzy o kliencie. Nic więc dziwnego, że ubezpieczyciele stali się bardziej skłonni do inwestycji w obszar IT. "Obserwujemy na rynku większe zainteresowanie tym tematem" - potwierdza Wiosna Wiłkomirska, manager w Sollers Consulting. "Szczególnie dotyczy to tych ubezpieczycieli, których systemy wciąż jeszcze są bardziej poliso- niż klientocentryczne, co zdecydowanie utrudnia dobrą obsługę zarówno klientów, jak i pośredników" - podkreśla. Wśród ubezpieczycieli chętnie podchodzących do zmian systemów dominują majątkowi, a przede wszystkim komunikacyjni. Zdaniem Łukasza Marczyka powód jest jeden: wojna cenowa. "Przedłużająca się wojna cenowa sprawia, że ubezpieczyciele szukają nowych dróg sprzedaży ubezpieczeń, które bez efektywnego systemu często nie są możliwe. To wymusza podjęcie działań" zaznacza. Poza tym - jak dodaje Wiosna Wiłkomirska - zmiany systemów centralnych mogą przynieść bardziej wymierne korzyści głównie tym firmom, które sprzedają produkty masowe. Te, ze względu na dużą konkurencję, podlegają dość częstym zmianom. "Dlatego o zmianie myślą też ci, którzy sprzedają więcej grup Działu II. Dla nich dodatkową zaletą może być także zwiększona możliwość zarządzania relacjami produktów, np. pakietyzacja ubezpieczeń mieszkaniowych i komunikacyjnych w ramach jednej polisy czy ubezpieczycielami życiowymi. oferty" - wyjaśnia. Znacznie trudniejsze zadanie stoi przed "Istotną barierą są przede wszystkim koszty samego wdrożenia (w stosunku do budżetów ubezpieczycieli życiowych), jak i koszty przenoszenia niekiedy bardzo starych produktów ochronnych do nowego systemu" - dodaje Wiosna Wiłkomirska. Z drugiej jednak strony wymogi życiówce stawia sama Komisja Nadzoru Finansowego. "Wynikające z wytycznych zmiany dla ubezpieczycieli oferujących produkty w modelu bancassurance także wymuszają znaczne zmiany w systemach centralnych" - zapewnia Łukasz Marczyk. Oczekiwania Ubezpieczyciele wykazują bardzo różne podejście do innowacji w obszarach IT. Artur Józefiak, senior manager w Accenture, dzieli ich na trzy grupy klientów. Pierwsza to ta, która w IT upatruje źródła swojej przewagi konkurencyjnej. "Są świadomi, ale zwykle wybierają ścieżkę "unowocześniania" niżeli zmieniania" - zaznacza. No chyba, że jednocześnie należą do drugiej grupy: tych, którym ograniczenia dotychczas stosowanej technologii uniemożliwiają dalszy rozwój. "Nimi bardziej kieruje konieczność niż świadomość" - ocenia Artur Józefiak. Trzecia grupa postrzega IT jako koszt, który trzeba ograniczać i trzymać pod kontrolą. "Nie podejmują żadnych inicjatyw, dopóki nie są zmuszeni. Zdaje się, że to wciąż największa grupa" - dodaje. Z kolei Wiosna Wiłkomirska przypomina, że ubezpieczycielom rośnie nowe pokolenie klientów i pośredników - takich, którzy oczekują możliwości personalizacji ofert, lepszego dostosowania produktów oraz szybkiej obsługi. "Obecnie dostępne systemy i technologie pomagają w sprostaniu tym oczekiwaniom. Dlatego też coraz więcej firm rzeczywiście poważnie rozważa taką inwestycję. Ich decyzje najczęściej powodowane są względami czysto biznesowymi, choć widzieliśmy też projekty zmian wymuszane przez działy IT ze względu na ryzyka operacyjne związane z już niewspieraną, przestarzałą technologią. Czasem istniejący system po prostu nie może nadążyć za wzrostem biznesu" - ocenia. Jako przykład wskazuje chociażby konieczność uruchamiania nowych kanałów sprzedaży. W praktyce Na fakt wchodzenia na rynek nowego pokolenia, wychowanego na internecie i urządzeniach mobilnych, uwagę zwraca także Zdzisław Biernacki, dyrektor Biura Rozwoju Systemów Informatycznych w Interze. Jak przyznaje, był to jeden z głównych powodów, dla których Inter zdecydował się na wdrożenie nowego systemu operacyjnego TIA, choć wcześniej stanął oczywiście przed wyborem, czy modyfikować posiadany system, czy jednak zbudować od podstaw nowy."Nie chcąc paść ofiarą "zgniłego kompromisu" zdecydowaliśmy się na ryzykowne i kosztowne rozwiązanie" - wyjaśnia Zdzisław Biernacki. I - jak podkreśla - dziś daje to firmie duże możliwości rozwoju. Dzięki nowoczesnej platformie Inter uruchomił nowe kanały komunikacji i sprzedaży. System pozwolił także poprawić jakość obsługi klientów i partnerów. Axa Direct postawiła natomiast na usprawnienie procesu likwidacji szkód. "Zdecydowaliśmy się na wdrożenie aplikacji Claim Center firmy Guidewire" - mówi Filip Jaworski, kierownik Działu Likwidacji Szkód Prostych w Axa Direct. Wcześniej ubezpieczyciel używał w tym obszarze aż trzech oddzielnych systemów - do rejestracji szkód, do likwidacji oraz dla callcenter. "Były to aplikacje, których nie mogliśmy już dłużej rozwijać tak, aby wspierały nasz proces" wyjaśnia Filip Jaworski. Dziś, dzięki Claim Center, Axa Direct skróciła czas likwidacji szkód i poprawiła efektywność pracy swoich pracowników. Szybciej też dostosowuje się do zmian zachodzących na rynku. Coś za coś Nim ubezpieczyciele osiągną korzyści użytkowania nowoczesnych systemów, muszą jednak przejść trudny okres ich wdrażania. Najczęściej wymaga to zaangażowania wielu osób. "Wdrażanie systemu TIA było niewątpliwie naszym największym dotychczasowym projektem" - przyznaje Zdzisław Biernacki. "Stały zespół dedykowany do prac projektowych obejmował ponad 30 osób, nie licząc zespołu partnera wdrożeniowego. Doraźnie angażowanych było nawet 200 osób. Wyzwaniem była zarówno koordynacja wszystkich prac, jak i zapewnienie niepogorszonego, bieżącego funkcjonowania Interu" - dodaje. Jako najtrudniejsze wskazuje prace związane z długotrwałą, mozolną migracją danych. "Dodatkowym utrudnieniem był fakt, że dane te były zbiorem cały czas żywym i zmiennym nie było możliwości ich zamrożenia na dłużej niż kilka dni, co wymagało ciągłej weryfikacji ich jakości" - zaznacza. W Axie Direct prace trwały 12 miesięcy i również nie obyło się bez poświęceń. "Same prace nad wdrożeniem aplikacji nie były odczuwalne dla pracowników operacyjnych, bo zaangażowani w nie byli kierownicy działów. Po wdrożeniu borykaliśmy się jednak z pewnymi problemami natury technicznej, co odbiło się na pracy naszych pracowników. Wydaje mi się jednak, że przy takim zakresie wdrożenia sytuacja została opanowana stosunkowo szybko" - uważa Filip Jaworski. Chwilowe usterki szybko poszły więc w zapomnienie. Zostały wyparte przez szereg korzyści i możliwości, jakie dają nowoczesne technologie. "Pomimo istniejących ryzyk, z doświadczenia Accenture wynika, że wdrożenie i utrzymanie nowego systemu jest zdecydowanie korzystniejsze od rozwijania i utrzymywania przestarzałej platformy. Tylko przełamanie barier technologicznych umożliwi wyjście naprzeciw oczekiwaniom coraz bardziej wymagających klientów" podkreśla Łukasz Marczyk. Karolina Zysk-Wieczorek