Tom Tykwer „Pachnidło” Film jest adaptacją słynnej książki Patricka
Transkrypt
Tom Tykwer „Pachnidło” Film jest adaptacją słynnej książki Patricka
Tom Tykwer „Pachnidło” Film jest adaptacją słynnej książki Patricka Süskinda. Przedstawia historię mordercy kobiet, skazanego przez sąd na tortury i śmierć. Film rozpoczyna się od ogłoszenia wyroku przed tłumem wzburzonych mieszczan, którzy sami chcieliby zlinczować przestępcę. Dalsza część ukazuje losy Jana-Baptysty Grenouille'a od momentu narodzin aż do sceny skazania. Zaskakujące jest jednak to, że nie jest on potworem (przynajmniej nie większym niż większość ludzi ukazanych w filmie). Postrzegamy go jako człowieka wyjątkowego, posiadającego niedostępny dla innych talent – ma niezwykle czuły zmysł powonienia. Jest niezbyt rozmowny, tym bardziej, że los go nie rozpieszczał: urodzony przez sprzedawczynię ryb na targowisku, skazany przez własną matkę na śmierć (chciała porzucić dziecko, za co została powieszona) a potem wychowywany w przytułku dla sierot, następnie sprzedany garbarzowi skór, gdzie musiał wykonywać niewolniczą pracę. W końcu trafia do sprzedawcy perfum, który pozna się na niezwykłych umiejętnościach Jana i zacznie uczyć go utrwalania zapachów. Chłopak z pasją przystąpi do nauki. Jego obsesją stanie się stworzenie zapachu doskonałego (dawał wrażenie pobytu w raju), który został już wymyślony w starożytności, jednak nikt nie mógł odkryć ostatniego składnika formuły. Według Jana będzie to esencja zapachu człowieka, dlatego, aby go zdobyć, popełnia morderstwa na młodych kobietach. Nie widzi w tym nic złego – chęć zrealizowania marzeń jest silniejsza od współczucia dla ofiar. W końcu uda mu się stworzenie eliksiru miłości, ale zostanie schwytany i skazany na śmierć. Film stawia pytania o los jednostek wybitnych: są one osamotnione, nikt ich nie rozumie. Czy jednak mają one prawo przekraczania granic moralności, gdy dokonują czegoś niezwykłego? Chyba jednak nie, bo bohater uświadamia sobie swoją porażkę: poczucie szczęścia nie jest związane tylko z doznaniami zmysłowymi. To przede wszystkim silna więź duchowa z drugą osobą. Gdy wszyscy oddają się czarowi upojnego zapachu, Jan myśli o dziewczynie, która stała się jego pierwszą ofiarą… Atutami filmu Tykwera są niezwykle sugestywne obrazy (zarówno te naturalistyczne – ukazujące życie biedoty w osiemnastowiecznym Paryżu, jak i te poetyckie – np. układanie kwiatów na płótnie) oraz wspaniała muzyka podkreślająca, że razem z bohaterem bierzemy udział w niezwykłym misterium.