Elektroniczne cięcie kosztów

Transkrypt

Elektroniczne cięcie kosztów
Raport / Technika
Mimo braków finansowych, przewoźnicy coraz chętniej informatyzują swoje firmy
Elektroniczne cięcie kosztów
W krajach Beneluksu ponad 90 proc. firm transportowych z flotą
powyżej 100 pojazdów jest wyposażonych w komputery pokładowe.
W Polsce wskaźnik ten jest znacznie mniejszy, ale dostawcy
systemów telematycznych dla przewoźników są zgodni – ta przepaść
będzie się stopniowo wypełniała.
Z badania europejskiego rynku
p r z e w o z o w e g o , p r o w a d z onego przez sieć czasopism
Truck&Business w całej Europie,
wynika, że w najbliższych latach
przewoźnicy z Europy Centralnej
i Wschodniej najwięcej będą inwestować w inteligentne technologie
wspomagające zarządzanie firmami. Elementem tego jest telematyka.
Termin ten pochodzi z połączenia
dwóch słów: telefonia i informatyka, oznacza de facto połączenie
systemów łączności i nowoczesnych narzędzi programistycznych
z urządzeniami elektronicznymi.
Wszystko to w celu zapewnienia
stałej łączności i kontroli on-line
kierowcy i pojazdu przez przewoźnika. Współczesne systemy telematyczne są w stanie kontrolować
wiele parametrów pojazdu, jak
zużycie paliwa, prędkość, a nawet
zamknięcie, czy otwarcie drzwi.
Te dane dają pojęcie o zachowaniu
się kierowcy na drodze: czy jeździ
ekonomicznie, ekologicznie, agresywnie itp. Fundamentem funkcjonowania takich systemów są mapy
cyfrowe i bezprzewodowe sieci
połączeń GSM lub satelitarnych.
Doganiamy Zachód
Według różnych szacunków nasycenie polskiego rynku nowoczesnymi technologiami do zarządzania transportem waha się
od kilkunastu do około 20 proc.
Te statystyki pokazują, że potencjał leżący w implementacji tego
typu systemów w pojazdach firm
transportowych nie został jeszcze w pełni odkryty. Rozwój systemów telematycznych w Polsce
jest na podobnym poziomie jak
w innych krajach europejskich, ale
problemem jest mniejsza świado-
mość przedsiębiorców, która jednak stale rośnie.
– Szacujemy, że w ciągu najbliższego roku rynek lokalizacji pojazdów w Polsce powinien powiększyć się o około 20 tys. urządzeń.
Z czego dużą część – mamy
nadzieję – stanowić będą urządzenia GBox – mówi Piotr Pecko,
kierownik Działu Sprzedaży GBox
spółki PC Net Service.
Zdaniem przedstawicieli wielu
dostawców systemów telematycznych, wykorzystanie tych
systemów w Polsce i Europie
Zachodniej leży w celowości
takich wdrożeń. O ile większość
firm w Polsce przez ostatnich kilka lat kupowało takie
rozwiązania głównie po to,
by wyposażyć się w narzędzia
kontrolingowe, o tyle w Europie
Zachodniej kontroling był (i jest)
jedynie marginalnym aspektem.
Być może wynika to – od strony
kierowców – z naszej polskiej
skłonności do kombinowania,
a od strony właścicieli firm transportowych z nadmiernej podejrzliwości. Niekiedy taka podejrzliwość wynika z porzekadła, że tak
oceniasz innych, jaki sam jesteś.
I koło się zamyka.
– Pocieszające jest to, że poziom
zapotrzebowania na profesjonalne
narzędzia informatyczne wśród
polskich przedsiębiorców bardzo szybko rośnie. Coraz częściej
wdrażane są narzędzia wspierające konkretne procesy biznesowe
w przedsiębiorstwie (zarządzanie
zleceniami, rozliczanie delegacji,
zarządzanie czasem pracy), a nie
jedynie „lokalizatory” pojazdów.
Mając bardzo szeroką ofertę w tym
zakresie, mam wielką nadzieję,
że taki kierunek się utrzyma –
zauważa Tomasz Klimasiewicz
z frameLOGIC.
Podobny pogląd reprezentuje
Tomasz Woroniecki, pełniący funkcję Customer Care w Polsce w firmie Qualcomm Enetrprise Services
Europe. W jego opinii na tle Europy,
Polska nadal jest na dalekiej pozycji
pod względem stopnia wykorzystania systemów telematycznych.
Generalnie systemy telematyczne
są wykorzystywane jako rozwiązania do kontroli i monitorowania
określonych sytuacji – głównie
kradzieży paliwa, a tylko w nie-
Fot. Fotolia
W przypadku firmy transportowej dysponującej 50 pojazdami, szacunkowe oszczędności wynikające
z eksploatacji systemu wynoszą nawet 1,6 mln zł w skali jednego roku.
64 - Truck&Business
Transmisja danych
Wdrażaj świadomie
Oleg Kuśnierz
dyrektor zarządzający
Megamedia
Partner TomTom Business Solutions
- Nowoczesne systemy telematyczne pozwalają dzisiaj na znacznie szerszą transmisję
danych z zarządzanych pojazdów. Danych dotyczących nie tylko lokalizacji pojazdu, ale
również pracy jego i podzespołów oraz informacji o pracy kierowcy (transmisja danych
on-line z tachografu cyfrowego na serwer TomTom WEBFLEET). Zawierają one m.in.
czas pracy, czas przerw i odpoczynku oraz bardzo precyzyjną informację o technice jazdy
kierowcy, która wpływa na poziom zużycia paliwa i ochronę środowiska naturalnego.
wielkim stopniu do dynamicznego
i efektywnego zarządzania posiadaną flotą.
– Nie oczekujemy gwałtownego
wzrostu zainteresowania zaawansowanymi systemami telematycznymi. Zainteresowanie będzie
rosło ale jedynie wśród dużych
przewoźników, którzy będą
musieli podnosić jakość oferowanych usług, jak i zupełnie nowych
firm, wchodzących na rynek, które
będą chciały wyróżniać się na rynku
swoją ofertą i jakością usług –
twierdzi Tomasz Woroniecki.
Innego zdania jest Robert Bastrzyk,
dyrektor operacyjny spółki
Transics International na teren
Polski, Czech i Słowacji. Twierdzi
on, że pomimo dość późnego zwrócenia uwagi przez firmy transportowe na profesjonalne systemy
telematyczne oparte o komputer
pokładowy, możemy spokojnie
stwierdzić, że na dzień dzisiejszy
wykorzystanie systemów telematycznych jest na podobnym poziomie, a w wielu przypadkach wymagania rodzimych firm są wyższe niż
na Zachodzie.
Robert Rozesłaniec, prezes zarządu
spółki AutoGuard zauważa, że
obecnie panuje ogólnoświatowa
tendencja do wdrażania zintegrowanych systemów telematycznych
o zaawansowanych technologiach
GPS/GSM. Rozwiązania wspierające zarządzanie flotą pojazdów,
sterowanie ruchem drogowym,
elektroniczne pobieranie opłat drogowych, przesyłanie informacji dla
kierowców oraz podróżnych coraz
częściej łączone są w jedną zintegrowaną platformę technologiczną.
– Do Polski zagraniczne tendencje
docierają z pewnym opóźnieniem,
dlatego można oczekiwać, że krajowy rynek systemów telematycznych wkracza w fazę intensywnego
rozwoju i w najbliższych latach
będzie się dynamicznie rozwijać.
Ocenia się, że rynek nawigacji
satelitarnej w Polsce jest ciągle
we wczesnym etapie rozwoju –
konkluduje Robert Rozesłaniec.
Rośnie świadomość
Obecnie, polskie firmy transportowe nie zadowalają się tylko pozycjonowaniem pojazdów, raportami
postojów czy komunikacją. Firmy
oczekują od dostawcy telematycznego, zintegrowanego rozwiązania pozwalającego na kontrolę
i usprawnienie procesów całej
firmy. Można tu chociażby wymienić takie funkcjonalności jak przesyłanie skanowanych dokumentów z pojazdu do biura, asystent
czasów pracy, który będzie proaktywnie kontrolował pozostały czas
jazdy i odpoczynku, czy możliwość
przesyłania zaplanowanej w biurze
trasy do nawigacji. Właśnie takie
rozwiązania, mogą dziś dostarczać
do firm transportowych w całej
Europie takie spółki telematyczne
jak Transics, Trimble, Qualcomm,
frameLOGIC, TomTom i inne.
Analitycy rynku transportowego
twierdzą, że obserwowany proces
odchodzenia od systemów „monitoringu pojazdów” na rzecz bardziej zaawansowanych systemów
„zarządzania flotą pojazdów” nasili
się w najbliższych kilku latach.
Coraz większe wymogi stawiane
przewoźnikom czy fleet menagerom przez klientów oraz instytucje
związane z transportem, wymuszą
poszukiwanie rozwiązań, które
odpowiadają na znacznie więcejpytań niż „gdzie jest mój pojazd”.
– Oceniamy, że element systemu
ściśle związany z monitoringiem
GPS uzyska status jedynie narzędzia do zdalnego pobierania informacji o stanie pojazdu i stanowić
Tomasz Klimasiewicz
frameLOGIC
- Okres zwrotu zakupu systemu telematycznego w firmie transportowej, zależy
głównie od tego jakie potrzeby skłaniają inwestora do zakupu systemu i jakie
problemy rozwiązuje takie wdrożenie. Najważniejsze jest, aby inwestor świadomie
wdrażał taki system, pod kątem bardzo jasno precyzowanych założeń. System telematyczny nie będzie receptą na wszelkie bolączki przewoźnika, rzeczywistość nie
zmieni się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ... Niemniej, instrumentarium
narzędzi informatycznych jest w chwili obecnej tak szerokie, że każdy klient może
dobrać odpowiednie rozwiązanie dla siebie.
będzie ułamek funkcjonalności
dobrego systemu telematycznego.
Potrzeby przewoźników skupiać
się będą raczej na aspektach
zarządczych oraz wsparciu procesów operacyjnych, takich jak realizacja i planowanie zleceń, analiza
wykorzystania floty, zarządzanie
serwisem itp. – przewiduje Tomasz
Klimasiewicz z frameLOGIC.
Z kolei Tomasz Chyłkiewicz, szef
sprzedaży systemu FleetBoard
w Mercedes-Benz Polska, twierdzi, że na przestrzeni bardzo krótkiego czasu dało się zaobserwować wyraźny wzrost oczekiwań
co do ilości informacji i sposobu
ich wizualizacji w systemie.
– To właśnie dzięki nim możemy
rozwijać nasz produkt i jak najlepiej dopasować się do ich potrzeb.
Tylko w ten sposób możemy nawiązać równą walkę o pozycję lidera
na rynkach całego świata – zapewnia Tomasz Chyłkiewicz.
Rosnące oczekiwania polskich
przewoźników drogowych
potwierdza Tomasz Woroniecki
z Qualcommu, oceniając, że rozwój
rynku i coraz bardziej skomplikowane procesy logistyczne będą
wpływały na wykorzystanie systemów telematycznych w pojazdach
w jak najszerszym zakresie.
– Już nie „czarna skrzynka” monitorująca podstawowe parametry,
ale mobilna platforma komunikacyjna, gdzie kierowca i jakość
danych przesyłana przy pomocy
takich systemów, będzie miała
istotny wpływ na efektywność
procesów biznesowych w firmach.
Pojawiają się nowe typy usług,
które wprowadzamy jako firma
Qualcomm dla naszych klientów.
Należą do nich m.in. skanowanie
dokumentów, drukowanie doku-
mentów w pojeździe, szkolenia
multimedialne dla kierowców
(we współpracy z firmą DEKRA)
oraz pełna zdalna archiwizacja
danych z pamięci masowej tachografów cyfrowych i kart kierowców
– mówi Tomasz Woroniecki.
Również Piotr Laube, International
Project Manager w Trimble
Transport&Logistics, uważa, że
w pełni wykorzystywane zaawansowane systemy telematyczne,
mają bardzo duży wpływ na zwiększenie efektywności przedsiębiorstwa transportowego. Jego zdaniem składają się na to czynniki
takie jak poprawiona kontrola
zużycia paliwa i stylu jazdy, lepsze
wykorzystanie kierowców i pojazdów w kontekście obowiązujących
przepisów regulujących czas pracy
i odpoczynku.
– Niebagatelne znaczenie ma również redukcja nakładów ręcznych
na administrację, w postaci prowadzenia elektronicznej karty
trasy. Integracja z oprogramowaniem do obsługi transportu
i logistyki, przynosi następnie
korzyści w postaci zmniejszenia
ryzyka pomyłek w przetwarzaniu
informacji, lepszego ich wykorzystania oraz ułatwienia pracy użytkowników, którzy mogą sterować
połączonymi systemami z poziomu
jednej aplikacji – mówi Piotr Laube
z Trimble.
Na przestrzeni ostatnich lat,
zauważyć można było przesunięcie uwagi przewoźników z kontroli
paliwa, na monitorowanie efektywności oraz stylu jazdy kierowców i ułatwianie pracy spedytorów.
Dostępne w nowoczesnych systemach telematycznych wykorzystanie danych z magistrali can umożliwia ciągłą kontrolę parametrów
Truck&Business -
65
Raport / Technika
Przeszkolić pracowników
Wzrost penetracji
Tomasz Woroniecki
Customer Care Poland
Qualcomm Enetrprise Services Europe
- Każdy z przedsiębiorców chciałby aby proces wdrożenia był szybki i prosty. Jest to
jednak proces złożony i dlatego wymaga planowania i określenia kolejności wprowadzanych funkcji. Niestety nie da się wszystkiego zrobić naraz. Kolejną pułapką
podczas wdrażania jest szybka instalacja urządzeń – jakikolwiek błąd w instalacji
powoduje otrzymywanie błędnych danych, a ponowne sprowadzenie pojazdu na
weryfikację instalacji może wiązać się z dodatkowymi kosztami.
Innym obszarem potencjalnych błędów jest czas trwania szkolenia użytkowników.
Należy pamiętać, że nie są to jedynie pracownicy w biurze, ale również kierowcy,
których należy dokładnie przeszkolić. Najczęstszym błędem jest skupienie się
na instalacji urządzeń i wręczeniu instrukcji wszystkim użytkownikom. Prowadzi
to najczęściej do sytuacji, w której system jest wykorzystywany niepoprawnie,
co w znacznym stopniu wpływa na jakość otrzymywanych danych. Niska jakość
powoduje, że nawet najbardziej zaawansowany system może być bezużyteczny.
Dlatego ważne jest definiowanie istotnych funkcjonalności dla firmy i podzielenia
wdrożenia na etapy.
Tomasz Chyłkiewicz
szef sprzedaży systemu FleetBoard
Mercedes-Benz Polska
- Cieszy nas zdecydowany wzrost świadomości naszych klientów co do konieczności
inwestowania w systemy telematyczne. Dotyczy to zarówno dużych klientów flotowych jak również mniejszych, którzy w ramach własnej działalności produkcyjnej
posiadają także transport. Zdecydowanie wzrastają również ich oczekiwania co do
produktu zarówno pod względem zakresu dostępnych informacji, jak i elastyczności
w dopasowaniu się do indywidualnych potrzeb klienta.
Kłody pod nogi
Jak twierdzą przedstawiciele firm
dostarczających systemy telematyczne, rynek tych usług mógłby
się rozwijać znacznie szybciej.
Przeszkadza w tym jednak mało
stabilna sytuacje na rynku transportowym, rosnące ceny paliw oraz
coraz niższe ceny usług transportowych.
– Te czynniki będą powodować,
że przewoźnicy nie będą w stanie
przeprowadzać nowych inwestycji. Jeżeli jednak transportowcy
będą postrzegać takie systemy
jako narzędzia do generowania
oszczędności, to rynek powinien
się rozwijać – przewiduje Robert
Bastrzyk z Transicsa.
66 - Truck&Business
Tomasz Woroniecki z Qualcommu,
wymienia cztery podstawowe
bariery wzrostu rynku telematycznego w Polsce:
• n i s k a r e n t o w n o ś ć s e k tora transportowego, przez
co konieczne jest wspieranie inwestycji finansowaniem zewnętrznym,
• duża ilość małych firm transportowych, gdzie w większości
przypadków właściciel dokładnie
wie co się dzieje z każdym z pojazdów i telematyka nie wnosi żadnej
dodatkowej korzyści,
• wysoka średnia wieku środków transportu, a tym samym
brak uzasadnienia inwestowania
dodatkowych środków w tabor,
który sam ma niską wartość,
• problem w przejściu od modelu
– „telematyka jako sposób rozwiązania doraźnych problemów” do –
„telematyka jako istotny element
Często powtarzającym się błędem jest poszukiwanie przez przewoźników półśrodków,
czyli ograniczanie funkcjonalności systemu telematycznego, by obniżyć cenę.
Telematyka a efektywność
Fot. Fotolia
pracy pojazdu w zakresie monitorowania obrotów, nacisku na pedał
przyspieszenia, czy obciążenia osi
oraz tworzenie ocen jakości pracy
kierowców, co bezpośrednio prowadzi do obniżenia spalania i kosztów całego transportu.
– Ten kierunek rozwoju systemów
oraz integrowanie opcji lokalizacji
w większe systemy, dające możliwość kompleksowego zarządzania zleceniami przewozowymi,
zarządzania serwisami i obsługą
techniczną oraz kontrolą kosztów
floty, czy też integracją z systemami CRM, stanowić będą główne
kierunki rozwoju w najbliższych
latach – prognozuje Piotr Pecko,
kierownik Działu Sprzedaży GBox
w spółce PC Net Service.
i prowadzenie firmy. Jeśli jednak
spojrzymy na to z drugiej strony,
wydatek na zainstalowanie systemów weryfikujących prace kierowców przyniesie w perspektywie czasu dużo większe korzyści
w postaci np. obniżenia średniego
spalania i eliminację zrzutów
paliwa.
procesów wewnętrznych w firmie”.
Dobór systemu i partnera wdrażającego jest sprawą kluczową,
przesądzającą o późniejszym
powodzeniu projektu informatyzacji firmy transportowej.
W przypadku zaawansowanych
systemów telematycznych, mają
miejsce dosyć duże nakłady inwestycyjne. W firmie implementującej system, kluczowe są takie
czynniki jak wewnętrzna konsekwencja w dążeniu do osiągnięcia
założonych celów i dobór takiego
partnera, który na bazie swoich
doświadczeń będzie firmę w tym
wspierał.
– Często powtarzającym się błędem jest poszukiwanie półśrodków. Polega to na ograniczaniu
funkcjonalności, by obniżyć cenę.
Te pozorne oszczędności bardzo
często skutkują niepowodzeniem
projektu i o wiele wyższymi kosztami w efekcie końcowym – twierdzi Piotr Laube.
Jedną z podstawowych barier
wpływających na decyzję o zakupie i wdrożeniu systemów telematycznych w firmach są oczywiście koszty. Obecnie rosnące ceny
paliw pociągają za sobą wzrost
wydatków na utrzymanie taboru
Dziś aby system telematyczny
wpłynął na zwiększenie efektywności firmy, musi być po pierwsze rozwiązaniem kompletnym
– pozwalającym na usprawnienie pracy całej firmy. Mówimy
tu o pracy dyspozytora, gdzie
oczekuje on wszystkich informacji
on-line na temat realizacji zlecenia, proaktywnej analizy dostępnych czasów pracy, czy kierowania
pojazdu trasą, która wygeneruje
najniższe koszty dla firmy. To także
praca administracji, gdzie kompletne raporty paliwowe pozwolą
na szybkie rozliczenie kierowcy
ze zużytego paliwa i techniki jazdy,
poniesionych kosztów oraz diet.
– Nowoczesny system telematyczny powinien być także zintegrowany z oprogramowaniem
klasy TMS (Transport Management
System), dzięki czemu rentowność
pojazdu na km jest aktualizowana
w czasie rzeczywistym, co pozwala
podjąć odpowiednie decyzje kadrze
zarządzającej. Oczywiście to nie
koniec, gdyż nowoczesne i kompletne systemy telematyczne,
takie jak Transics, pozwalają
na śledzenie nie tylko pojazdów
lecz także naczep oraz np. kontenerów, które nie posiadają zasilania. Tak naprawdę wszystko
zależy od potrzeb i wyzwań firmy
transportowej lub logistycznej.
Odpowiednia analiza tych potrzeb
pozwala na dopasowanie całego
Raport / Technika
Wśród wielu przewoźników pokutuje
przekonanie, że systemy telematyczne
są rozwiązaniami tylko dla dużych firm
transportowych
projektu wdrożenia do konkretnej
firmy – wyjaśnia Robert Bastrzyk.
Efekty wdrożenia w firmie przewozowej systemu telematycznego
obserwowane są w bardzo wielu
obszarach, począwszy od większej rentowności, będącej wynikiem faktycznej redukcji kosztów
(utrzymania pojazdów, kontaktu
z kierowcami etc.), skończywszy
na efektywności organizacyjnej,
poprzez wsparcie procesów biznesowych narzędziami informatycznymi.
– Sensem wdrożenia systemów
informatycznych, jest wsparcie
pracowników firmy w procesach
operacyjnych lub decyzyjnych.
Informacja jest potężnym orężem,
poprawiającym konkurencyjność
przedsiębiorstwa, to systemy
telematyczne wyposażając przedsiębiorcę w kompleksową wiedzę
o majątku firmy i jego wykorzystaniu, dają przewagę rynkową jak
i zapewniają bezpieczeństwo oraz
stabilność działania firmy – twierdzi Tomasz Klimasiewicz.
Oprócz lepszego wykorzystania
istniejącej floty, systemy telematyczne dają możliwość zwiększenia liczby zarządzanych pojazdów
przez ten sam zespół pracowników
biurowych.
– Podnosimy efektywność wyko-
Niewysokie nasycenie
Piotr Laube
International Project Manager
Trimble Transport&Logistics
– Polska to rynek, który w odróżnieniu od rynku belgijskiego lub holenderskiego,
nadal postrzegamy jako obszar o niewysokim nasyceniu zaawansowanymi systemami telematycznymi. Da się zauważyć, że wiele firm transportowych zainwestowało już w proste rozwiązania oferujące jedynie lokalizację pojazdu oraz kontrolę
paliwa, ale na przestrzeni ostatnich lat wzrósł poziom świadomości telematycznej
właścicieli przedsiębiorstw. Coraz więcej spośród nich rozumie, że wewnętrzne
procesy należy optymalizować przy wykorzystaniu zaawansowanych rozwiązań
informatycznych. Na wartości przybrały kwestie takie, jak dążenie do maksymalnego wykorzystania dostępnego czasu pracy kierowcy lub na przykład poprawy
przepływów pieniężnych poprzez skanowanie i przesyłanie podpisanych przez
odbiorcę listów przewozowych bezpośrednio po załadunku. Są to główne powody
zastępowania istniejących prostych systemów telematycznych, złożonymi rozwiązaniami takimi, jak oferowany przez Trimble CarCube.
Innym zauważalnym czynnikiem motywującym do zakupu telematyki jest chęć
dbania o środowiskowy wizerunek firmy, na przykład poprzez obniżenie emisji CO2
do atmosfery. Ten trend w połączeniu z opisanymi wyżej nakładami na optymalizację wydajności, to popularne w Europie Zachodniej i wspierane przez Trimble
hasło „Be Lean & Green”. Przewidujemy w Polsce rozwój tej tendencji i rosnącą
potrzebę dążenia do maksymalnej wydajności, przy możliwie obniżonych nakładach pracy ręcznej.
rzystania posiadanych zasobów
i jednocześnie zwiększamy ilość
i jakość informacji potrzebnych
do zarządzania. Dokładniejsze
dane o stanie floty przekładają się
automatycznie na precyzyjniejsze
planowanie i zmniejszenie liczby
błędnych decyzji. Tym samym
jesteśmy w stanie redukować
ilość pustych przejazdów, jak i niepotrzebnych przestojów podczas
oczekiwania na rozładunek lub
załadunek. Już choćby redukcja
tych elementów wpływa istotnie
na efektywność wykorzystania
pojazdów. Dodatkowym elementem może być analiza dotychczasowych zleceń i związanych z nimi
parametrów przejazdu, przez
co można w przyszłości uwzględnić dotychczasowe doświadczenia
i tym samym precyzyjniej wyliczać
stawki za poszczególne zlecenia,
zmniejszając ryzyko, że przewoźnik na nim nie zarobi albo co gorsza straci – wyjaśnia Tomasz
Woroniecki.
Nie tylko dla potentatów
Wśród wielu przewoźników pokutuje przekonanie, że systemy telematyczne są rozwiązaniami dla
dużych firm transportowych. Mali
przewoźnicy twierdzą, że są w stanie zapanować nad flotą i kierow-
Fot. Fotolia
Jedną z barier wzrostu rynku dostawców rozwiązań telematycznych dla transportu,
jest wysoka średnia wieku środków transportu, a tym samym brak uzasadnienia
inwestowania dodatkowych środków w tabor, który sam ma niską wartość.
68 - Truck&Business
cami za pomocą notesu, arkusza
kalkulacyjnego i telefonu komórkowego. Jednak nie musi tak być.
– Dla przykładu, nasz najmniejszy
klient zaczynał wdrożenie przy flocie około 10 pojazdów. Kluczowe
było odpowiednie zdefiniowanie
wyzwań, jakie stały przed jego
firmą i pomoc przy ich rozwiązaniu. Dzięki usprawnieniu procesu
komunikacji poprzez komputer
pokładowy, wysyłania miejsc załadunków i rozładunków bezpośrednio do nawigacji oraz korytarzowaniu trasy, firma w krótkim czasie
zwiększyła efektywność operacyjną – zapewnia Robert Bastrzyk.
Również przedstawiciele firmy
Mercedes-Benz Polska, oferującej system FleetBoard, twierdzą,
że telematyka to obszar zainteresowań nie tylko klientów flotowych ale również mniejszych
przewoźników. Nie ustępują oni
w niczym oczekiwaniom dużych
flot co do samego produktu.
– Nasze elastyczne pakiety usług
są w stanie przynieść im wymierne
korzyści w krótszym lub dłuższym
okresie czasu. Tak naprawdę konkretne oszczędności uzależnione są
nie tylko od ilości pojazdów we flocie ale również od profilu działania
firmy – uważa Tomasz Chyłkiewicz
z Mercedes-Benz Polska.
Kluczowe przy wprowadzaniu
telematyki do małych flot, jest
odpowiednie dopasowanie zakresu
usług, aby rozwiązanie to dostarczało tylko najpotrzebniejszych
informacji. Przeładowanie otrzymywanymi informacjami może
w efekcie doprowadzić do sytuacji,
że osoba zarządzająca flotą ma zbyt
wiele elementów do monitorowania i tym samym łatwiej o pominięcie kluczowych informacji w danym
momencie.
– Dotychczasowe nasze wdrożenia pokazują, że całkowity zwrot
poniesionych nakładów na urządzenia i usługi następuje już po 20
miesiącach. Oczywiście okres ten
zależy od wielu czynników i dlatego
istotne jest odpowiednie dobranie
zarówno pakietu usług dostarczonych przez system telematyczny jak
i odpowiedniego wdrożenia, gdyż
najczęściej wiąże się to z doprecyzowaniem lub modyfikacją procesów biznesowych wewnątrz firmy
– zauważa Tomasz Woroniecki.
Również Piotr Laube z Trimble
Transport&Logistics uważa, że
w każdej firmie jest zapotrzebowanie na zaawansowaną telematykę.
– Cieszą nas przykłady firm,
które wystartowały razem z nami
z poziomu mniejszego niż 10
pojazdów, a dzisiaj dzięki dobrej
Zajedź do nas po promocje!
• 7% rabatu na zakup nowego oprogramowania
• 5% rabatu na zakup aktualizacji
• Lokalizator GBOX 1 zł netto
• Montaż lokalizatora GBOX od 249 zł netto za jedno urządzenie
O szczegóły promocji zapytaj naszego handlowca (www.pcnetservice.pl)
Raport / Technika
Sensem wdrożenia systemów
informatycznych, jest wsparcie pracowników
firmy w procesach operacyjnych lub
decyzyjnych
systematyce pracy i wdrożeniu
zaawansowanych standardów
technologicznych już na początku
działalności, dysponują flotą dwukrotnie większą. Okres zwrotu
inwestycji w dużej mierze zależy
od sytuacji zastanej w danej firmie
na początku wdrożenia. W przypadku firm gdzie wiele raportów
tworzy się ręcznie, a na przykład
o dostępność pozostałego czasu
jazdy pyta się kierowców telefonicznie, okres zwrotu inwestycji
jest bardzo szybki i często następuje już w pierwszym roku wdrożenia – twierdzi Piotr Laube.
Profesjonalne systemy telematyczne oferują bardzo wiele
wymiernych korzyści, dlatego są
opłacalne praktycznie w każdej
firmie przewozowej posiadającej
nawet niewielką flotę.
– W przypadku firmy transportowej
dysponującej 50 pojazdami, szacunkowe oszczędności wynikające
z eksploatacji systemu wynoszą
nawet 1,6 mln zł w skali jednego
roku. Biorąc pod uwagę oszczędności jakie można uzyskać, inwestycja
najczęściej zwraca się już po 4-6
miesiącach eksploatacji. Firmy
transportowe mogą jeszcze liczyć
na poprawę bezpieczeństwa swoich pojazdów oraz przewożonych
przez nie ładunków. Zdarza się
bowiem, że towar na naczepie wart
jest kilkaset tys. zł. Dodatkowe
zabezpieczenie w postaci systemu
GPS pozwala ograniczyć koszty
ubezpieczenia i zapewnia stałą
kontrolę ładunku na całej trasie
przejazdu. Rozwiązania wspierające zarządzanie flotą są wdrażane
zarówno w małych, jak i dużych
firmach. Systemy obecne na rynku
oferują różnorodną funkcjonalność
dzięki czemu każde przedsiębiorstwo może znaleźć produkt odpowiedni dla siebie. Skala oszczędności jakie można uzyskać w krótkiej
perspektywie czasowej powoduje,
że wdrożenie opłaca się nawet
w przypadku firmy dysponującej
flotą kilku samochodów. Jednakże
tego typu systemy informatyczne
70 - Truck&Business
najlepiej sprawdzają się w firmach dysponującymi dużą liczbą
samochodów – twierdzi Robert
Rozesłaniec z AutoGuardu.
Właściwy wybór
Oferta oprogramowania telematycznego dla firm transportowych
jest ogromna i stale rośnie. Wielu
przewoźników może czuć lekki
zawrót głowy, kiedy ma przeanalizować i podjąć decyzje związane
z implementacją któregoś w nich
w swojej firmie. Pojawia się pytanie: jak dobrać właściwy system
w zależności do wielkości i potrzeb
firmy transportowej?
Robert Bastrzyk z Transicsa
odpowiada, że najważniejsze aby
odpowiednio zdefiniować obszary,
w których firma ma problemy.
Dobrze dobrany system powinien
rozwiązywać kluczowe wyzwania
firmy, a jednocześnie posiadać
możliwości dalszej rozbudowy
o nowe funkcjonalności. Istotna
jest tu też stabilna pozycja rynkowa
dostawcy.
Również Tomasz Klimasiewicz
z frameLOGIC uważa, że najważniejsze jest aby sprecyzować
wymagania jakie inwestor stawia
przed optymalnym (z jego punktu
widzenia) systemem. Odradza
skupianie się wyłącznie na aspektach kontrolingu, co wydaje się być
oczywistym powodem wdrażania
rozwiązań telematycznych.
– Należy pamiętać, że dobry system to również wsparcie firmy
w procesach decyzyjnych i organizacyjnych, takich jak: rozliczanie delegacji, ewidencja prac
serwisowych, procesy logistyczne
itd. Dla małych przedsiębiorstw
istotne jest, aby system zapewniał podstawowe pakiety funkcji z możliwością rozszerzania
funkcjonalności w czasie wraz
z rozwojem, bądź zwiększaniem
się możliwości inwestycyjnych
firmy. Większe przedsiębiorstwa
wybierają systemy, które są
w stanie zapewnić wsparcie procesów administracyjnych, zarząd-
Oszczędności
Robert Rozesłaniec
prezes zarządu
AutoGuard
– Systemy informatyczne wspierające zarządzanie flotą znacząco usprawniają
proces planowania trasy i kontroli pojazdów, jednocześnie pozwalając na zmniejszenie kosztów. Coraz więcej firm transportowych zaczyna zdawać sobie sprawę,
że ograniczanie wydatków nie polega jedynie na redukcji zatrudnienia, ale przede
wszystkim na optymalizacji wykorzystania posiadanego taboru i kontroli kosztów.
W ofercie skierowanej do firm transportowych i spedycyjnych mamy narzędzia
z zakresu zarządzania flotą, gospodarką paliwową, optymalizacją wybranych tras,
które mogą okazać się niezwykle przydatne w codziennej pracy. Według badania
firmy AutoGuard przeprowadzonego wśród firm, które korzystają z systemu wspierającego zarządzanie flotą, jedną z głównych korzyści jest uzyskanie realnych
oszczędności. Równie istotna jest bieżąca informacja na temat położenia i parametrów jezdnych pojazdu.
Dokąd zmierza współczesna telematyka?
Robert Bastrzyk
Operations Manager Poland, Czech. Rep & Slovakia
Transics International N.V.
– Popularność systemów telematycznych do zarządzania flotą znacznie wzrosła
wśród polskich przewoźników, choć daleko nam jeszcze do takiego stopnia upowszechnienia tych rozwiązań, jaki ma to miejsce w na zachodzie Europy. W dużej
mierze, to przeciągający się kryzys w sektorze TSL skłonił przewoźników do szukania rozwiązań, które pozwolą im na stałą redukcję kosztów, zwiększenie efektywności pracy, poprawę jakości usług i zwiększenie przewagi konkurencyjnej.
Rynek transportowy szybko się zmienia i nowoczesne systemy telematyczne będą
musiały sprostać wciąż rosnącym oczekiwaniom przewoźników. Wielu właścicieli
firm transportowych doszło już do wniosku, że tańsze i proste rozwiązania, oparte
w dużej mierze o sam monitoring pojazdów nie są w stanie zaspokoić ich potrzeb
i zagwarantować odpowiedniej stopy zwrotu z inwestycji.
Rzetelna rozmowa
Jacek Stefaniak
Sales Manager & Project Manager
Carrierweb
- Tylko rzetelna i uczciwa rozmowa z zarządem lub właścicielem firmy transportowej, analiza potrzeb poszczególnych pionów firmy, opracowanie i „uszycie garnituru na miarę”, a nie sprzedaż wersji pudełkowej, stanowi o naszym sukcesie na
rynku polskim. Jesteśmy w stanie zintegrować się z każdym systemem klasy TMS
klienta i wykonać taką pracę informatyczną, która przyniesie klientowi wymierne
korzyści i pozwoli oszczędzić pieniądze.
czych i realizowanych operacji,
a nie tylko lokalizacji pojazdów.
Dla tych ostatnich ważnym jest,
aby zakupione narzędzie zapewniało integrację z posiadanymi już
zasobami IT automatyzując przepływ informacji – mówi Tomasz
Klimasiewicz.
Przy wyborze właściwego systemu należy zidentyfikować
kluczowe kryteria, które trzeba
brać pod uwagę podczas procesu
decyzyjnego. Tomasz Woroniecki
z Qualcommu przytacza te kryteria:
• funkcjonalność i wydajność,
• koszt rozwiązania,
• niezawodność i użyteczność,
• obsługa klienta i zarządzanie
procesem wdrożenia,
• okres oczekiwanego czasu
zwrotu z inwestycji,
• stabilność finansowa dostawcy
i gwarancja obsługi w przyszłości,
• marka produktu i jej wartość.
W kolejnym kroku należy określić
priorytet dla każdego z tych ele-
Efekt w kilka dni
Piotr Pecko
kierownik Działu Sprzedaży GBox
PC Net Service
– Systemy telematyczne, a w szczególności GBox, dopasowują się elastycznie
do potrzeb firm każdej wielkości. Modułowa budowa pozwala bowiem na wykorzystanie tylko podstawowych informacji o lokalizacji lub na rozbudowę systemu
o dodatkowe urządzenia peryferyjne typu: sondy paliwa, translator can czy
komunikację z kierowcą. Jeśli chodzi o czas zwrotu inwestycji, to może on być
bardzo różny w zależności od tego jaki aspekt pracy w firmie chcemy poprawić.
W przypadku poprawy płynności obsługi zleceń, efekty widoczne mogą być
już w pierwszych dniach po uruchomieniu systemu, w kwestii jednak kontroli
paliwa, wymagane jest nieco więcej cierpliwości, ponieważ efekty uzależnione są
od poprawności kalibracji systemu i mogą pojawić się w ciągu od kilku do kilkunastu miesięcy. Uśredniając wartości z kilkuset przeprowadzonych wdrożeń możemy
przyjąć, że pierwsze efekty i oszczędności pojawiają się w firmach w ciągu kwartału
od zainstalowania, a czas na zwrot inwestycji sięga około pół roku. Każde kolejne
miesiące to już czysta oszczędność dla firmy.
mentów i tym samym doprecyzować jakie kryteria będą kluczowe
podczas procesu wyboru.
Warto na przykład zastanowić się
nad tym, czy zawsze duża inwestycja w sondy paliwa przyniesie
korzyści, bo być może problem
z paliwem tkwi w tym, że kierowcy
nigdy nie przechodzili szkoleń
z zakresu ekonomicznej jazdy i nieumiejętnie eksploatują samochody.
– Każdy przewoźnik powinien określić, czy zasady jego codziennej pracy
wymagają instalowania zaawansowanych systemów transportowo
– spedycyjnych, czy też kursują
na stałych trasach dla jednego kontrahenta i wystarczy im weryfikacja
tego, czy pojazdy nie wykonywały
w międzyczasie tzw. „pracy na lewo”.
Tak czy inaczej kluczową kwestią jest
współpraca z firmą telematyczną
jeszcze przed wdrożeniem – mówi
Piotr Pecko z PC Net Service.
Unikaj błędów
Częstym błędem przewoźników
podczas procesu wyboru systemu
i skali jego zdrożenia w firmie,
jest podjęcie decyzji bez szerokiego spojrzenia na zadania jakie
system może spełniać w firmie.
Skupiając się na jednym wąski
aspekcie pracy przedsiębiorstwa
transportowego, bywa, że przewoźnik traci szanse na rozwój
i wsparcie lub rezygnuje z kompleksowego rozwiązania, ułatwiającego pracę w całym przedsiębiorstwie.
– Zdumiewające jest stanowisko
niektórych przewoźników, którzy
godzą się na nieprawidłowe bądź
szkodliwe działania swoich pracowników, rezygnując z wdrożenia systemu telematycznego bądź
jego elementu (np. kontrola paliwa)
bojąc się ich reakcji (np. odejścia
z pracy). Jest to polityka chowania
głowy w piasek. System telematyczny zapewnia zdalny nadzór
nad prawidłowym wykonywaniem
pracy przez osoby wykonujące
swoje obowiązki daleko od firmy.
Dzięki rozwiązaniom tego typu,
kontrolowany jest majątek przedsiębiorcy, często znacznej wartości,
a więc nadzór właściciela powinien
być traktowany jak coś najbardziej
naturalnego, patrząc z perspektywy zarówno przedsiębiorcy jak
i pracownika. Na szczęście taka
sytuacja zdarza się coraz rzadziej.
Poza tym, oczywistą pułapką – nie
tylko w odniesieniu do systemów
informatycznych – jest zakup rozwiązania najtańszego na rynku
oraz oczekiwanie, że będzie działał jak najdroższy… W każdym
segmencie biznesu funkcjonuje
oczywista zasada że „albo tanio
– albo dobrze”. Niestety bardzo
często inwestorzy, z niejasnych
dla mnie względów, zapominają
o tej prawdzie – zauważa Tomasz
Klimasiewicz z frameLOGIC.
Żeby ograniczyć błędny wybór
systemu lub zakresu jego działania, Mercedes-Benz Polska
umożliwia swoim potencjalnym
klientom zapoznanie się z rozwiązaniem na niewielkiej grupie
swoich pojazdów, co pozwala
na doprecyzowanie ostatecznej
wersji wyposażenia oraz oczekiwanego zakresu usług.
– Zdecydowanie nie należy pozostawiać klienta samego sobie i z tego
względu szkolenia mają kluczowe
znaczenie. Bywa, że klienci oczekują od systemu, że sam fakt jego
posiadania bez konsekwentnej
pracy z nim przyniesie wymierne
korzyści. Nic bardziej mylnego.
W ten sposób zaawansowane
rozwiązanie telematyczne bardzo szybko staje się tylko GPSem
w jego flocie – ostrzega Tomasz
Chyłkiewicz.
Kluczową kwestią, pozwalająca
unikać błędów w trakcie wdrażania systemów telematycznych
jest odpowiednie dopasowanie
systemu do specyfiki pracy danej
firmy. Każdy klient jest bowiem
nieco inny i nawet pozornie
podobne problemy mogą wymagać zupełnie innego podejścia
do ich rozwiązania.
– Warto więc polegać na opinii
znajomych, polecających nam
sprawdzone rozwiązania, przy
czym na pewno konieczne jest
przetestowanie systemu, przygotowanego dla konkretnej firmy
przez dedykowanego opiekuna.
Kolejną kwestią jest cierpliwość,
wymagana szczególnie w przypadku instalowania systemów
kontroli paliwa. Tego typu systemy
wymagają bowiem czasu na skalibrowanie i błędem jest oczekiwanie, że już dzień po zainstalowaniu
uzyskamy odpowiedzi na wszystkie
wątpliwości. Tak więc warto uważać na handlowców obiecujących
złote góry i stuprocentową skuteczność rozwiązań. Pamiętajmy
bowiem, że każde narzędzie
pomiarowe ma tolerancję pracy –
przypomina Piotr Pecko.
Wdrożenie systemu telematycznego w firmie przewozowej to złożony proces. Jeżeli jest potrzeba
usprawnienia funkcjonowania
przedsiębiorstwa, trzeba zacząć
od pierwszego kroku. Robert
Bastrzyk z Transicsa zapewnia,
że jest nim zdefiniowanie celów
projektu, co w rezultacie jest niezbędne do osiągnięcia oczekiwanych efektów.
– Kolejnym często popełnianym błędem jest nieposiadanie wydzielonej osoby (w firmie implementującej system),
która zajmie się wdrożeniem
systemu po stronie klienta.
Zaangażowanie project managera po stronie klienta, który
wraz z dostawcą usług telematycznych poprowadzi wdrożenie
systemu jest kluczowe dla całego
procesu wdrożenia. Oczywiście
cały projekt powinien posiadać
poparcie oraz „mandat” zarządu,
gdyż wdrożenie wiąże się z wieloma zmianami w firmie, które
czasem mogą powodować opór
ze strony użytkowników – mówi
Robert Bastrzyk z firmy Transics.
Coraz więcej szefów firm transportowych odczuwa potrzebę
efektywizacji funkcjonowania
przedsiębiorstw. Efektywizacja
oznacza zmniejszenie kosztów
i zwiększenie zarobków. Można
to osiągnąć na wiele sposobów,
poprzez wykonanie tej samej pracy
transportowej mniejszym taborem,
ale również poprzez zmniejszenie
zużycia paliwa, skrócenie tras, czy
likwidację pustych przebiegów.
W tym wszystkim pomagają telematyczne systemy wspomagające
funkcjonowanie przedsiębiorstw
transportowych.
Marek Loos
Hala B2 | Stand 505/606 | München (Niemcy)

Podobne dokumenty