zachowaj artykuł
Transkrypt
zachowaj artykuł
Niezależny serwis społeczności blogerów Lenin – pożyteczny idiota. Talbot, 18.02.2017 18:02 W lutym 1922 r. Lenin napisał do Gieorgija Cziczerina, ówczesnego komisarza ds. zagranicznych: Henderson jest tak głupi jak Kiereński i dlatego jest nam pomocny. Chodziło o to, że Artur Henderson, polityk Partii Pracy oraz inni jego towarzysze mieli odegrać, nieświadomi tego, bardzo pożyteczną rolę w planach przejęcia przez brytyjskich komunistów władzy na Wyspach: Powinniśmy skoncentrować nasze siły na zorganizowaniu ruchu komunistycznego, który ją [Partię Pracy – przyp. red.] pokona. Partia Pracy wkrótce utworzy rząd; opozycja rewolucyjna powinna być gotowa do zaatakowania tego rządu i utworzenia komunistycznej dyktatury – snuła śmiałe wizje komunistka Sylwia Panhurst. Dokładnie w ten sam sposób zrobili to bolszewicy w 1917 r., obalając Rząd Tymczasowy z Aleksandrem Kiereńskim, który był eserowcem. Eserowcy ta rosyjska odmiana brytyjskiej Partii Pracy, doszli do władzy po rewolucji lutowej, która pozbawiła rządów cara Mikołaja II. Stanowili lodołamacz, za którym płynęła „Aurora”, krążownik rewolucji proletariackiej, wystrzałem obwieszczający światu początek nowej ery w dziejach ludzkości. Do dziś nie jesteśmy w stanie otrząsnąć się po tym grzmotnięciu. Problemem jest, czy takiej samej roli – lodołamacza vel idioty – nie przeznaczyli wodzowi bolszewickiego puczu inni budowniczowie nowego, a właściwie: jeszcze nowszego ładu. Gary Allen w pracy Nikt nie śmie nazwać tego spiskiem (None dare call it conspiracy, 1971) pisał: W rewolucji bolszewickiej widzimy wiele starych twarzy, które były odpowiedzialne za stworzenie Systemu Rezerwy Federalnej, inicjując pakiet ustaw o podatku dochodowym, tworząc podwaliny pod strefy wolnocłowe i popychając nas do strona 1 / 8 Niezależny serwis społeczności blogerów pierwszej wojny światowej. Żadna skuteczna rewolucja, kontynuował Allen, nie może obyć się bez dobrej organizacji i dużych pieniędzy. Tak zwana klasa uciskana nie mogła dostarczyć żadnego z tych dwu walorów. Ale niektórzy ludzie, wtajemniczeni w prawa rządzące tym światem, mogli dostarczyć rewolucjonistom zarówno złota, jak i ogromnych doświadczeń organizacyjnych. Jakie korzyści mogli czerpać z rewolucji ludzie, którzy ją sponsorowali bolszewikom, ku udręce milionów normalnych obywateli? Jakie mieli zyski, pompując miliony dolarów w to, co nazwał Lenin Nową Ekonomiczną Polityką (NEP), ratując w ten sposób państwo bolszewików przed upadkiem? W rewolucji bolszewickiej, zauważa Allen, widzimy, jak najbardziej bogaci i wpływowi ludzie na świecie, tacy jak Rothschildowie, Rockefellerowie, Schiffowie, Warburgowie, Morganowie, Harrimanowie i Milnerowie finansują ruch, który w swym jestestwie zawierał żądanie obrabowania i zniszczenia takich ludzi jak oni. Jednak krezusi nie bali się międzynarodowej szajki komunistów. Dlaczego? Jedynym logicznym założeniem jest to, że jeśli oni ich finansowali i nie bali się ich, to znaczy że musieli ich kontrolować. Gery Allen nie widzi innego sensownego wyjaśnienia. Według niego od ponad 150 lat Rothschildowie i ich sojusznicy działali tak, aby kontrolować obie strony każdego konfliktu, jaki wybuchał na świecie, a zwłaszcza w Europie: Polityka zmierzająca do utrzymania równowagi sił między Wschodem a Zachodem, jest jedną z głównych wymówek dla przeprowadzanie procesu „socjalizowania Ameryki”. Amerykańscy finansiści nie tylko pomogli zainstalować komunizm w Rosji, ale dbali też o to, aby utrzymać go przy życiu. Od 1918 r. zaangażowali się w transfer milionów dolarów do opanowanej przez komunistów Rosji oraz, co chyba nawet bardziej istotne, przekazywali informacje technologiczne ważne dla powstania i rozwoju sowieckiego przemysłu w rolniczym do tej pory kraju. Analizując oficjalne dokumenty Departamentu Stanu USA, Anthony Sutton, uczony z Instytutu Hoovera przy Uniwersytecie Stanforda, doszedł do wniosku, że praktycznie wszystko, czym dysponowali komuniści w ZSRR, pochodziło z Zachodu: Nie będzie przesadą stwierdzenie, że Związek Radziecki został zbudowany przez Stany Zjednoczone Ameryki Północnej – głosi konkluzja jego trzytomowego dzieła Zachodnia technologia a rozwój sowieckiej ekonomii (Western Technology and Soviet Economic Development). Komunizm to tylko fragment większej całości – globalnego spisku, mającego na celu przejęcie kontroli nad światem przez obłąkanych miliarderów oraz ich totumfackich – utalentowanych, ale psychopatycznych akademików, którzy wyjaśniają im, w jaki sposób mogą wykorzystywać swoje bogactwo, aby rządzić światem. Gery Allan dostrzegł podobieństwo między mentalnością bogaczy, właścicieli olbrzymich strona 2 / 8 Niezależny serwis społeczności blogerów fortun, szefów korporacji i bossów karteli a sposobem patrzenia na świat przez bolszewickie szajki. Aby jednak zrozumieć analogie zachodzące między tymi, zdawać się mogło nieprzystawalnymi do siebie grupami, należy odróżnić wolny rynek od rynku zdominowanego przez kapitalistycznych oligarchów, wolną konkurencję ścierających się w walce o klienta przedsiębiorców a pozorną konkurencję zblatowanych ze sobą karteli, monopolistów i międzynarodową finansjerę. Różnica jest taka, że o ile na wolnym rynku przedsiębiorcy walczą o klienta poprzez oferowanie mu lepszych od konkurencji towarów i usług, o tyle kapitaliści kartelowi używają rządu do tego, aby wymusił na ludziach robienie z nimi interesów. Są oni, podobnie jak komuniści, śmiertelnymi wrogami wolnej konkurencji oraz wolnego rynku. Liberałowie, rzeczywiści zwolennicy wolnego rynku i wolnej przedsiębiorczości, są skłonni uwierzyć, że ci „rycerze-rozbójnicy” mogą sztucznie ustalać ceny, manipulować rynkami zbytu, tworzyć monopole, przekupywać polityków, wyzyskiwać pracowników i zwalniać ich dzień przed uzyskaniem praw emerytalnych, ale nie są w stanie uwierzyć, że ci sami bezwzględni, pozbawieni hamulców moralnych oraz zasad współżycia w cywilizowanym społeczeństwie ludzie mogliby we własnym interesie wykorzystać komunistów jako „narzędzia zbrodni”, za pomocą których osiągną swój cel podstawowy – rządzenie światem. Zasada jest prosta: Jeśli chcesz ustanowić monopol krajowy, musisz kontrolować krajowy rząd. Jeśli chcesz uzyskać wyłączność na skalę globalną, musisz kontrolować rząd światowy. Pierwsze stopnie do piekła David Allen Rivera w książce Ostatnie ostrzeżenie. Historia Nowego Porządku Świata (Final warning. A history of the New World Order, 2010) przypomniał ciąg faktów, które doprowadziły do przeprowadzenia na sporej części naszego globu nieudanego, jak się po latach okazało, eksperymentu okultystycznej sitwy o globalnych ambicjach. W 1905 r., kiedy Rosja zaangażowała się w wojnę z Japonią, komuniści próbowali wzniecić rewolucję, ale próba się nie powiodła. Wówczas wielu przywódców nieudanej rewolty, łącznie z Leninem i Lwem Trockim, zostało zesłanych bądź opuściło kraj. Rothschildowie planowali rewolucję bolszewicką. Nie byli w tym przedsięwzięciu sami. W planach uczestniczyli również inni finansiści i bankierzy, wspomagając zamiar pieniędzmi. Do grona „filantropów” należy zaliczyć: Milnera, Schiffa (dał 20 mln dolarów), sir George’a Buchanana, Warburgsów, Rockefellerów, będących partnerami J.P. Morgana (wyłożyli przynajmniej 1 mln dolarów), Olafa Aschberga (Narodowy Bank w Sztokholmie). Poza tym był jeszcze Reńsko-Westfalski Syndykat Węglowy oraz William strona 3 / 8 Niezależny serwis społeczności blogerów Boyce Thompson (dyrektor Chase National Bank, należący do konsorcjum bankowego J.P. Morgan, który dokonał wpłaty 1 mln dolarów) i Albert H. Wiggin (przewodniczący Chase National Bank). Rivera przypomina też, że Rockefellerowie udzielili finansowego wsparcia po tym jak car odmówił im akcesu do rosyjskich pól naftowych, które były już wykorzystywane przez Royal Dutch Co., należący do Rothschildów i Nobel Brothers. Wprawdzie John D. Rockefeller posiadał spore udziały w Royal Dutch Co., ale dopiero przejęcie pól naftowych przez należący do niego Standard Oil umocniłoby jego pozycję na światowym rynku. Ponieważ car nie chciał być kontrolowany przez amerykańskich bankowców i nafciarzy, musiał zostać obalony. Mikołaj II został zdetronizowany w wyniku rewolucji lutowej 1917 r. Nowy rząd utworzył książę Jerzy Lwow, chcący wprowadzić w Rosji system demokratyczny. Rząd księcia Lwowa starał się wzmocnić armię, aby za jej pomocą nie dopuścić do dalszych niepokojów społecznych, mogących wynieść do władzy radykałów. Jego kalkulacje nie okazały się trafne, wzburzona Rosja domagała się dalszych zmian. Teraz władzę przejął demokratyczny socjalista (eserowiec) Kiereński, który kontynuował wojnę z Niemcami oraz wydał nakaz amnestii dla więzionych lub zesłanych na Sybir komunistów. Z więzień, Syberii i z zachodu Europy powróciło do Rosji blisko ćwierć miliona bolszewików. Ich przywódcą był Włodzimierz Iljicz Ulianow ps. Lenin. Rivera pisze, że jeszcze w okresie studiów na Uniwersytecie w Kazaniu w 1889 r. przyszły główny lokator mauzoleum na placu Czerwonym został masonem, a niedługo później zwolennikiem filozofii Karola Marksa. Już w tym czasie twierdził, że walka z religią to podstawa materializmu i konsekwencja przyjęcia filozofii marksistowskiej. Na początku wieku XX uznał, że socjalizm można wprowadzić jedynie drogą rewolucji, mobilizując chłopów i robotników, ponieważ oficjalne struktury do tego się nie nadają, a działające związki zawodowe są za słabe. W 1903 r. w Londynie doszło do rozłamu w Rosyjskiej Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej na dwie frakcje – bolszewików i mienszewików. Tą pierwszą przewodził Lenin. Ruch bolszewików, który później przekształcił się w Rosyjską Partię Komunistyczną, był od początku wspierany finansowo przez znane Czytelnikom „Teorii Spisku” Towarzystwo Fabiańskie, w tym 15 tys. dolarów wyłożył Joseph Fels, amerykański producent mydła i fabianista. Jednym z założycieli towarzystwa był George Bernard Shaw, który podczas wizyty w Moskwie w 1931 r. nazwał Lenina „najwybitniejszym przedstawicielem ruchu fabiańskiego”. Shaw stwierdził też, że wraz ze zwycięstwem komunizmu w Rosji doszło do uratowania cywilizacji przed „całkowitą strona 4 / 8 Niezależny serwis społeczności blogerów ruiną i anarchią”. W owym czasie jednym z najbliższych współpracowników Lenina był Lew Trocki. Po upadku rewolucji 1905 r. uciekł do USA, gdzie w Nowym Jorku został dziennikarzem komunistycznej gazety. Tam otrzymał 20 mln dolarów w złocie od Jacoba Schiffa na sfinansowanie rewolucji. Wracający przez Halifax do Europy w marcu 1917 r. Trocki i jego towarzysze zostali aresztowani przez kanadyjskie władze, które wiedziały już o tym, że do Rosji zdąża grupa rewolucjonistów, chcących obalić cara i zawrzeć z Niemcami separatystyczny pokój. Kanadyjczycy obawiali się, że mająca na wschodzie rozwiązane ręce armia niemiecka, skieruje wszystkie swoje siły na zachód, czyli tam, gdzie niedługo lądować miały wojska amerykańskie i kanadyjskie, włączające się do Wielkiej Wojny po stronie Anglii i Francji oraz Rosji. Lecz niespodziewanie Trockiemu z pomocą przyszły rządy amerykański i brytyjski. Prezydent Wilson – pisze David Rivera – uzależnić miał wejście do wojny od wypuszczenia Trockiego. I tak Lew Trocki z amerykańskim paszportem udał się do Rosji. W kwietniu 1917 r. Ameryka przystąpiła do wojny w Europie. Mniej więcej w tym samym czasie w Piotrogrodzie pojawił się Lew Trocki. Pożyteczny idiota do usług Elizabeth Heresch w książce Sprzedana rewolucja. Jak Niemcy finansowały Lenina (2010) zwróciła uwagę na postać Izraiła Helphanda, występującego częściej pod pseudonimem Parvus. Był on zadeklarowanym komunistą, marzącym o „dyktaturze proletariatu”. Już podczas studiów za granicą zaczął pisywać do różnego rodzaju gazet socjalistycznych, szybko pnąc się po drabinie hierarchii rosyjskich teoretyków socjalizmu. Parvus był znany ze swych żywiołowych polemik z najwybitniejszymi teoretykami komunizmu. Helphand uważał, że rewolucja powinna wybuchnąć w Rosji. Dlatego gdy rozpoczęła się pierwsza wojna światowa, udał się do ambasady Niemiec w Stambule, gdzie przedstawił możliwość destabilizacji sytuacji wewnętrznej w państwie carów dzięki wykorzystaniu rosyjskich komunistów. Niemcy już jesienią 1914 r. zwrócili uwagę na Lenina oraz jego komilitonów, uważając, że rewolucja w Rosji poważnie osłabiłaby to państwo, toczące od kilku miesięcy ciężki bój z Niemcami i Austro-Węgrami. Z przebywającym wówczas na Zachodzie Leninem Niemcy utrzymywali kontakty przez swoich agentów. Na prośbę jednego z nich – Kesküliego, Lenin opracował siedmiopunktowy dokument określający warunki, na jakich rewolucyjna Rosja gotowa byłaby zawrzeć pokój z Niemcami. Lenin przez cały ten czas dostarczał Niemcom raporty o sytuacji w Rosji, które przekazywali mu jego współpracownicy. Otrzymywał też strona 5 / 8 Niezależny serwis społeczności blogerów miesięczną gażę od Niemców w wysokości 20 tys. marek. Po abdykacji Mikołaja II i przejęciu władzy przez Rząd Tymczasowy Lenin podjął w Zurychu negocjacje z hrabią Gisbertem von Rombergiem, niemieckim ambasadorem w Szwajcarii. Przyszły szef bolszewickiego puczu zażądał, aby pociąg, którym miał jechać do Rosji, potraktowano jako eksterytorialny: nikt nie miał prawa wejść do wagonów ani sprawdzać paszportów. Rząd niemiecki przyjął warunki Lenina, który przecież niczego nie gwarantował i formalnie nie był żadną ważną figurą. Nie mniej 5 mln marek w złocie, które dali mu Niemcy, musiały być uznane przez nich za dobrze zainwestowane. Dlaczego? Rivera pisze, że obecność przy negocjacjach Maxa Warburga (szefa afiliowanego przy Rothschild Warburg Bank we Frankfurcie) dawała rękojmię, że za Leninem i jego rewolucją stoją nie lada jakie siły, którym na zwycięstwie całego przedsięwzięcia zależy nie mniej, niż kajzerowi i jego generalicji. 9 kwietnia 1917 r. na granicy szwajcarsko-niemieckiej do specjalnego wagonu wsiadło 32 emigrantów rosyjskich, wśród nich Lenin z żoną oraz jego dwaj najbliżsi współpracownicy – Grigorij Zinowiew i Karol Radek. Miejsca w drugim wagonie zajęli żołnierze eskorty. Podróż ze względu na działania wojenne prowadziła do Piotrogrodu mocno okrężną trasą. W Berlinie wagony przetoczono na bocznicę i tam podróżni oczekiwali przez 20 godzin. Pociąg wiozący Lenina i jego towarzyszy wjechał na peron Dworca Fińskiego w Piotrogrodzie 16 kwietnia 1917 r. Agent niemiecki przekazał do Berlina informację: Przyjazd Lenina do Rosji udany. Działa dokładnie tak, jak sobie tego życzymy. Lenin – „pożyteczny idiota” czy jednak cwana bestia? Winston Churchill podczas przemówienia w izbie gmin 5 listopada 1919 r. powiedział: Lenin został wysłany do Rosji tak, jakby wysłano fiolkę zawierającą kultury bakterii tyfusu czy cholery, aby zatruć nią ujęcia wody pitnej dla wielkich miast […] Był przykrywką dla ludzi, którzy siedzieli w zaciszu Nowego Yorku, Glasgow, Berna, jak też najemnikiem wszystkich przywódców najpotężniejszej sekty na świecie […] Wraz z tymi otaczającymi go duchami zła zabrał się z demoniczną zaciętością do pracy niszczenia instytucji, na których oparta była Rosja. Jeszcze wyraźniej o tym, jacy „szatani byli tam czynni” napisał Churchill 8 lutego 1920 r. w gazecie „Illustrated Sunday Herald”: od czasów Spartakusa Weishaupta do Karola Marksa, od Trockiego do Beli-Kuhna i Róży Luksemburg, ta światowa konspiracja ciągle rośnie. To ona odegrała wiodącą rolę w tragedii francuskiej rewolucji. To ona była główną sprężyną wszystkich ruchów wywrotowych XIX w.; i teraz ten zespół niezwykłych strona 6 / 8 Niezależny serwis społeczności blogerów osobistości z podziemia wielkich miast Europy i Ameryki chwycił rosyjski lud za włosy i stał się w praktyce niekwestionowanym władcą tego olbrzymiego imperium. Natomiast Frank Vanderlip, szef kontrolowanego przez Rockefellera First National Bank, porównał Lenina do Waszyngtona, a Ivy Lee, pracujący dla Rockefellera twórca współczesnego public relation, zwykł mawiać amerykańskiej opinii publicznej: komuniści to niezrozumiali przez innych idealiści, którzy byli w rzeczywistości dobroczyńcami ludzkości. W 1918 r. na polecenie Schiffa, przekazane przez płk. House, bolszewicy przyjęli nazwę partii komunistycznej. A w 1919 utworzyli w Moskwie Komintern, zwany także III Międzynarodówką i przejęli władzę nad całym ruchem komunistycznym na świecie. Wyznaczono też cel: zwycięstwo światowej rewolucji. To znaczy obalenie burżuazji i zbudowanie Międzynarodowej Republiki Radzieckiej. Kiedy w wyniku nieudolnych rządów komunistów w kraju zapanował głód, który spowodował śmierć co najmniej 5 mln ludzi, co z kolei doprowadziło do wielkiego kryzysu w przemyśle, rząd USA dostarczył bolszewickiej Rosji 20 mln dolarów, w tym 8 mln na leki. Poza tym Rosja otrzymała pomoc w postaci ponad 700 tys. ton towarów dla bezpośrednio zagrożonych śmiercią głodową 18 mln obywateli. Jak się okazuje, Ameryka przez cały okres wojny domowej w Rosji faktycznie wspierała reżim bolszewicki. Amerykańscy i europejscy przemysłowcy wręcz rzucili się, aby pomagać rządzącym w Rosji komunistom. International Barnsdale Corporation i Standard Oil otrzymały prawa do eksploatacji złóż naftowych, firma Stuart, James and Cook Inc. reorganizowała i rozbudowywała rosyjski przemysł węglowy, General Electric sprzedał komunistom urządzenia elektroniczne. W pomoc zaangażowały się również inne firmy i koncerny: Westinghouse, DuPont i RCA. Chase National Bank pomógł w założeniu amerykańsko-rosyjskiej izby handlowej w 1922 r., a jej pierwszym prezesem był Reeve Schley, wiceprezes Chase. W 1925 r. Chase National i niemiecki Prombank opracował kompletny program sfinansowania eksportu sowieckich surowców do Stanów Zjednoczonych, a importu z USA bawełny i maszyn. Jak pisał Gary Allen, w przekonaniu Lenina komuniści mieli przejąć władzę nad światem dzięki Amerykanom i innym kapitalistom, którzy gotowi są robić interesy z każdym. W rzeczywistości jednak to iluminaci sfinansowali powstanie Rosji, aby przekształcić ją w potęgę opartą na zasadach przeciwnych wartościom amerykańskim. A może świadomy ich celów Lenin do nich kierował zdanie, że kapitaliści sprzedadzą nam strona 7 / 8 Niezależny serwis społeczności blogerów sznurek, na którym ich powiesimy. Licząc, że przechytrzy nie tylko płotkę Kiereńskiego, ale prawdziwych reżyserów spektaklu odgrywanego na scenie tego świata? --http://warszawskagazeta.pl/teoria-spisku/item/4585-lenin-pozyteczny-idiota-jak-k... strona 8 / 8 Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)