Casus nr 55
Transkrypt
Casus nr 55
1 PYTANIA I WĄTPLIWOŚCI PRAWNE WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ z dnia 11 stycznia 2010 r. Sygn. akt Sygn. akt I OPS 5/09 Naczelny Sąd Administracyjny w składzie następującym: Przewodniczący: Prezes NSA Janusz Trzciński Sędziowie NSA: Jacek Chlebny (współsprawozdawca), Małgorzata Jaśkowska, Jan Kacprzak, Anna Łukaszewska-Macioch, Joanna Runge-Lissowska(sprawozdawca), Włodzimierz Ryms Protokolant: Anna Sidorowska przy udziale Prokuratora Prokuratury Krajowej Waldemara Grudzieckiego po rozpoznaniu w dniu 11 stycznia 2010 r. na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej skargi kasacyjnej H. K. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 15 czerwca 2007 r. sygn. akt I SA/Wa 146/07 w sprawie ze skargi H. K. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie z dnia 30 listopada 2006 r., nr KOC/5042/Go/06 w przedmiocie opłaty adiacenckiej oddala skargę kasacyjną. UZASADNIENIE Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, wyrokiem z dnia 15 czerwca 2007 r. sygn. akt I SA/Wa 146/07, oddalił skargę H. K. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie z dnia 30 listopada 2006 r. nr KOC/5042/Go/06, którą została utrzymana w mocy decyzja Prezydenta m. st. Warszawy z dnia 6 października 2006 r., nr 194/2006 w przedmiocie opłaty adiacenckiej z tytułu wzrostu wartości nieruchomości na skutek jej podziału. Wyrok ten został wydany w następującym stanie sprawy: Prezydent m. st. Warszawy, decyzją z dnia 2 grudnia 2003 r. nr 163/2003, zatwierdził projekt podziału nieruchomości położonej w dzielnicy Białołęka m. st. Warszawy, stanowiącej własność H. K. oraz małżonków A. i A. C., oznaczonej jako działki nr 16/1 i 16/2, na działki o nr 16/31, 16/32, 16/33, 16/34, 16/35, 16/36, 16/37, 16/38, 16/39, 16/40 i 16/41, a następnie, zawiadomieniem z dnia 8 czerwca 2006 r., wszczął postępowanie w sprawie ustalenia opłaty adiacenckiej z tytułu wzrostu wartości nieruchomości. Wobec tego, że z operatu szacunkowego rzeczoznawcy majątkowego wynikało, iż na skutek podziału wartość nieruchomości wzrosła, Prezydent m. st. Warszawy, decyzją z dnia 6 października 2006 r. nr 194/2006, ustalił opłatę adiacencką w wysokości 17 761,50 zł, obciążając nią odpowiednio – H. K. kwotą 16 261,50 zł, zaś A. i A. C. kwotą 1500 zł. H. K. wniosła odwołanie od tej decyzji, podnosząc zarzuty dwukrotnego naliczenia opłaty adiacenckiej za działki nr 16/1 i 16/2 oraz nieważności decyzji o opłacie jako opartej na uchwale Rady Gminy Warszawa-Białołęka nr XX/284/2000 z dnia 31 marca 2000 r. w sprawie ustalenia stawki procentowej opłaty adiacenckiej z tytułu wzrostu wartości nieruchomości w wyniku jej podziału, która to uchwała nie jest obowiązująca z tego względu, że nie została opublikowana w trybie przepisów o ogłaszaniu aktów prawa miejscowego. Zarzutów tych Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Warszawie nie uznało za słuszne i utrzymało w mocy decyzję Prezydenta m. st. Warszawy, decyzją z dnia 30 listopada 2006 r. nr KOC/5042/Go/06, wyjaśniając, że, jak wynika z akt sprawy, do wydzielenia działek objętych decyzją o opłacie, od nr 16/31 do nr 16/41, doszło na podstawie decyzji ostatecznej z dnia 2 grudnia 2003 r. w sprawie podziału działek nr 16/1 i 16/2, wydzielonych już wcześniej z działki nr 16, której podział został zatwierdzony decyzją z dnia 26 marca 2003 r. nr 42/2003, natomiast jeśli idzie o uchwałę Rady Gminy Warszawa-Białołęka z dnia 31 marca 2000 r., to ustawa z dnia 20 wiosna 2010 lipca 2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych (Dz.U. z 2005 r. nr 190, poz. 1606 ze zm.), która weszła w życie 1 stycznia 2001 r., nie pozbawiła mocy obowiązującej aktów prawa miejscowego wydanych przed tą datą, zatem powyższa uchwała jako obowiązująca stanowiła prawidłową podstawę decyzji o ustaleniu opłaty. W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie H. K. zarzuciła naruszenie art. 98a ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz.U. z 2004 r. nr 261, poz. 2603 ze zm.) polegające na tym, że decyzja w sprawie opłaty adiacenckiej została wydana pomimo przekroczenia trzyletniego terminu, zakreślonego tym przepisem, gdyż zaskarżona decyzja Samorządowego Kolegium Odwoławczego z dnia 30 listopada 2006 r. została jej doręczona 14 grudnia 2006 r. i z tym dniem stała się ostateczna, a nie z dniem 30 listopada 2006 r., tj. z datą sporządzenia. Oddalając skargę, Wojewódzki Sąd Administracyjny stanął na stanowisku, że w terminie trzyletnim, o którym mowa w art. 98a ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami, w którym dopuszcza on ustalenie opłaty adiacenckiej, powinna zostać wydana decyzja przez organ pierwszej instancji, a nie decyzja ostateczna. W sprawie nie budzi wątpliwości żadnej ze stron, że decyzja zatwierdzająca projekt podziału nieruchomości stała się ostateczna dnia 10 grudnia 2003 r., a decyzja Prezydenta m. st. Warszawy ustalająca opłatę została wydana 6 października 2006 r., zatem przed upływem terminu wyznaczonego do ustalenia opłaty. Sąd Wojewódzki zwrócił jednocześnie uwagę na to, że data wydania decyzji przez organ odwoławczy i data jej ostateczności – co stanowi główny zarzut skargi – nie ma w sprawie znaczenia. H. K. wniosła skargę kasacyjną od tego wyroku, zarzucając naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 98a ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami i podnosząc, że ustalenie opłaty adiacenckiej nie nastąpiło przed upływem 2 PYTANIA I WĄTPLIWOŚCI PRAWNE trzyletniego terminu, ponieważ decyzja w tej sprawie nie tylko przed jego upływem powinna zostać wydana, ale i musi być ostateczna. Rozpoznając skargę kasacyjną, Naczelny Sąd Administracyjny powziął wątpliwości prawne, czy termin trzyletni określony w art. 98a ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami, ograniczający w czasie dopuszczalność ustalenia opłaty adiacenckiej, dotyczy tylko decyzji organu pierwszej instancji i postanowieniem z dnia 26 listopada 2008 r., sygn. akt I OSK 1798/07, przedstawił składowi siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego do rozstrzygnięcia następujące zagadnienie prawne: „Czy datą ustalenia opłaty adiacenckiej, o jakiej mowa w art. 98a ust. 1 ustawy z dnia 11 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz.U. z 2004 r. nr 261, poz. 2603 ze zm.), w terminie 3 lat od dnia, w którym decyzja zatwierdzająca podział nieruchomości stała się ostateczna, jest data wydania, wysłania czy doręczenia stronie zobowiązanej decyzji organu pierwszej instancji czy decyzji ostatecznej w tym przedmiocie?”. W uzasadnieniu postanowienia Sąd podkreślił, że art. 98a ustawy o gospodarce nieruchomościami wszedł w życie z dniem 22 września 2004 r. i z tą datą został zmieniony także art. 98, który w ust. 4 określał możliwość ustalenia opłaty adiacenckiej z tytułu wzrostu wartości nieruchomości w wyniku podziału, odsyłając do odpowiedniego stosowania art. 145 ust. 2 tej ustawy, zakreślającego trzyletni termin ustalenia opłaty adiacenckiej z tytułu wzrostu wartości nieruchomości, spowodowanego budową urządzeń infrastruktury technicznej. Zarówno w art. 98a ust. 1, jak i w art. 145 ust. 2 w brzmieniu obowiązującym do dnia 22 września 2004 r. (z tym dniem został on znowelizowany) była i jest mowa o ustaleniu opłaty adiacenckiej. To przypomnienie jest konieczne, zdaniem składu orzekającego przedstawiającego zagadnienie prawne, gdyż orzecznictwo sądowe sprzed 22 września 2004 r., w przedmiocie przedawnienia dotyczyło opłat adiacenckich z obu tytułów (podziału i budowy infrastruktury), albowiem odnosiło się do brzmienia art. 145 ust. 2 przed tą datą i stało na stanowisku, że termin trzyletni jest terminem z zakresu materialnego prawa administracyjnego, co oznacza, że przed jego upływem opłata winna być ustalona decyzją ostateczną (np. wyroki NSA z dnia 5 grudnia 2000 r., I SA 1684/99; z dnia 17 lipca 2001 r., II SA/Po 738/00; z dnia 4 września 2001 r., II SA/Po 779/00; z dnia 9 września 2003 r., I SA 3451/01, a także wyrok WSA w Gdańsku z dnia 26 października 2005 r., II SA/Gd 205/03, czy wreszcie wyrok NSA z dnia 28 czerwca 2006 r., I OSK 1023/05, przy czym ten ostatni wyrok dotyczył stanu prawnego w zakresie art. 145 ust. 2 sprzed 22 września 2004 r.). Jednak obecnie prezentowane jest i odmienne stanowisko, uznające, że trzyletni termin określony w art. 98a ust. 1 dotyczy wydania decyzji w pierwszej instancji (wyroki WSA w Warszawie z dnia 11 września 2006 r., I SA/Wa 895/06; z dnia 1 sierpnia 2007 r., I SA/Wa 1404/06) oraz podobne stanowisko również na tle art. 145 ust. 2 w brzmieniu obecnie obowiązującym, tj. po dniu 22 września 2004 r. (wyrok WSA w Gdańsku z dnia 23 maja 2007 r., II SA/Gd 161/07), ponieważ jeśli jednak idzie o ten przepis, nowela dokonała w nim merytorycznej zmiany, mówiąc o wydaniu decyzji „o ustaleniu opłaty”, a nie jej „ustaleniu”, jak poprzednio i jak to stanowi art. 98a ust. 1. Skład orzekający, podnosząc istotę różnicy pomiędzy ustalaniem publicznoprawnych należności pieniężnych w ustawowym terminie przez organ administracji jako kategorią materialnoprawną a wydaniem decyzji jako czynnością procesową, załatwiającą sprawę w danej instancji, wskazał na wątpliwości dotyczące rozumienia art. 98a ust. 1, który mówi o ustaleniu opłaty w terminie trzyletnim, co znajduje odzwierciedlenie w orzecznictwie. Przy rozpoznawaniu skargi kasacyjnej H. K. powstała, zdaniem składu orzekającego przedstawiającego zagadnienie prawne, kolejna wątpliwość, a mianowicie czy w terminie, o którym wiosna 2010 mowa w art. 98a ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami, decyzja o ustaleniu opłaty adiacenckiej organu pierwszej instancji lub drugiej instancji powinna być doręczona czy wysłana stronie zobowiązanej, czy wydana w rozumieniu art. 107 § 1 k.p.a., tj. sporządzona stosownie do istotnych wymogów tego przepisu. Konieczność wyjaśnienia tej kwestii wynika, jak stwierdził skład orzekający, z różnorodności regulacji prawnych, odmienności spraw administracyjnych, w których problem ten występuje, co powoduje, że prezentowane są różne stanowiska, zwłaszcza gdy idzie o wykładnię pojęcia „wydanie decyzji”, używanego w prawie materialnym i w przepisach o postępowaniu administracyjnym (uchwała NSA z dnia 4 grudnia 2000 r., FPS 10/00, wyroki NSA z dnia 25 kwietnia 2006 r., II OSK 714/05 i z dnia 6 stycznia 2006 r., II FSK 135/05 oraz uchwały NSA: z dnia 7 grudnia 2007 r., I FPS 5/07; z dnia 5 listopada 2008 r., I FPS 2/08 i z dnia 15 października 2008 r., II GSP 4/08). Zdaniem składu orzekającego, materialnoprawny charakter terminu określonego w art. 98a ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami i związana z nim dopuszczalność ustalenia opłaty adiacenckiej przemawiają za przyjęciem, że w terminie, o którym mowa w tym przepisie, powinna być stronie doręczona decyzja o ustaleniu należności pieniężnej, wynikającej z opłaty adiacenckiej. Na podstawie art. 187 § 3 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. nr 153, poz. 1270 ze zm.), dalej P.p.s.a., mając n uwadze okoliczności niniejszej sprawy, Naczelny Sąd Administracyjny w składzie siedmiu sędziów postanowił przejąć sprawę do rozpoznania. Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje. Skarga kasacyjna nie mogła zostać uwzględniona, albowiem zaskarżony nią wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie mimo błędnego uzasadnienia odpowiada prawu. 3 PYTANIA I WĄTPLIWOŚCI PRAWNE W skardze kasacyjnej został postawiony, jako jedyny, zarzut naruszenia prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 98a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz.U. z 2004 r. nr 261, poz. 2603 ze zm.), dalej „ustawa”. Błędna wykładnia tego przepisu przez Wojewódzki Sąd Administracyjny polegała, zdaniem wnoszącego skargę kasacyjną, na uznaniu, że termin, o którym mowa w tym przepisie, dotyczy wydania decyzji w pierwszej instancji, natomiast nie wymaga on wydania przed jego upływem decyzji ostatecznej. Art. 98a ustawy dzieli się na różne jednostki redakcyjne, zawiera bowiem trzy ustępy. W podstawach skargi kasacyjnej wskazano art. 98a jako przepis, który został naruszony, jednak mając na uwadze uzasadnienie skargi kasacyjnej, należy uznać, że jej podstawą jest art. 98a ust. 1 ustawy. Przepis ten stanowi, że „Jeżeli w wyniku podziału nieruchomości dokonanego na wniosek właściciela lub użytkownika wieczystego, (…) wzrośnie jej wartość, wójt, burmistrz albo prezydent miasta może ustalić, w drodze decyzji, opłatę adiacencką z tego tytułu. Wysokość stawki procentowej opłaty adiacenckiej ustala rada gminy, w drodze uchwały, w wysokości nie większej niż 50% różnicy wartości nieruchomości. Ustalenie opłaty adiacenckiej może nastąpić w terminie 3 lat od dnia, w którym decyzja zatwierdzająca podział nieruchomości stała się ostateczna albo orzeczenie o podziale stało się prawomocne. (…) Przepisy art. 144 ust. 2, art. 146 ust 1 a, art. 147 i art. 148 ust. 1-3 stosuje się odpowiednio”. Mając na uwadze związanie Naczelnego Sądu Administracyjnego granicami skargi kasacyjnej, o czym stanowi art. 183 § 1 P.p.s.a., istotna w sprawie jest norma zawarta w zdaniu trzecim ust. 1 art. 98a ustawy, gdyż błędnej wykładni tego przepisu dotyczy zarzut skargi kasacyjnej. Rozpoznanie sprawy pod kątem zarzutu skargi kasacyjnej wymaga rozważenia następujących kwestii wynikających z tego przepisu: po pierwsze, określenia daty, w której decyzja zatwierdzająca podział nieruchomości stała się ostateczna, i po drugie, czy został dotrzymany termin zakreślony tym przepisem. Ostatecznymi, jak wynika z art. 16 § 1 k.p.a., są decyzje, od których nie służy odwołanie w administracyjnym toku instancji. Termin na wniesienie odwołania określa art. 129 § 2 k.p.a. i stosownie do tego przepisu wynosi on 14 dni od dnia doręczenia lub ogłoszenia ustnie decyzji stronie. W świetle tych unormowań ostateczna jest decyzja, od której nie wniesiono odwołania i upłynął termin do jego wniesienia albo która została wydana na skutek wniesionego odwołania. W niniejszej sprawie decyzja zatwierdzająca podział nieruchomości została doręczona stronom postępowania, w tym wnoszącej skargę, dnia 8 grudnia 2003 r., gdyż w tej dacie podmioty te pokwitowały jej odbiór. Od tego dnia – dnia doręczenia – rozpoczął bieg 14-dniowy termin do wniesienia odwołania, który upływał dnia 22 grudnia 2003 r. Z tym dniem zatem decyzja ta stała się ostateczna i od tej daty rozpoczynał bieg 3-letni termin, o którym mowa w art. 98a ust. 1 zdanie trzecie ustawy. W zaskarżonym wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził, że „nie budzi wątpliwości żadnej ze stron postępowania, że decyzja Prezydenta m.st. Warszawy z dnia 2 grudnia 2003 r. nr 263/2003 zatwierdzająca projekt podziału nieruchomości stała się ostateczna w dniu 10 grudnia 2003 r.”. Istotnie, jak wynika z akt administracyjnych, decyzja ta jest opatrzona informacją organu, który ją wydał, co do jej ostateczności z tym właśnie dniem. To stwierdzenie organu co do daty ostateczności decyzji zatwierdzającej podział było skutkiem oświadczeń złożonych przez strony tej decyzji co do zrzeczenia się prawa do wniesienia odwołania. Jednak takie oświadczenie stron jest prawnie bezskuteczne. Czternastodniowy termin, o którym mowa w art. 129 § 2 k.p.a., nie przestaje bowiem z tego powodu biec, a strona nie traci prawa do złożenia odwołania. Bez względu więc na to, czy strona zrzeknie się odwołania, decyzja organu I instancji staje się ostateczna z upływem czternastu dni od jej doręczenia, o ile odwołanie nie zostanie wniesione. Od decyzji zawiosna 2010 twierdzającej podział strony nie wniosły odwołania, a zatem stała się ona ostateczna z dniem 22 grudnia 2003 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nie ocenił kwestii ostateczności decyzji zatwierdzającej podział nieruchomości, choć była ona istotna w sprawie z uwagi na to, iż jest to początek biegu terminu, o którym mowa w art. 98a ust. 1 ustawy. Nieodniesienie się przez Sąd do tego problemu spowodowało wadliwe przyjęcie daty, od której rozpoczął bieg 3-letni termin na ustalenie opłaty adiacenckiej. Jeśli idzie o drugą kwestię, mającą znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, tj. czy ustalenie opłaty nastąpiło w terminie określonym art. 98a ust. 1 ustawy, to ocenę w tym zakresie należy poprzedzić rozważeniem, czy przed jego upływem sprawa powinna być załatwiona przez wydanie decyzji organu I instancji czy decyzji ostatecznej. Wojewódzki Sąd Administracyjny stanął na stanowisku, że termin, o którym mowa w tym przepisie, dotyczy decyzji organu I instancji, z czym polemizuje skarga kasacyjna. Z poglądem Sądu I instancji nie można się zgodzić. Art. 98a ustawy został dodany w ustawie o gospodarce nieruchomościami ustawą z dnia 28 listopada 2003 r. o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 141, poz. 1492), która weszła w życie z dniem 22 września 2004 r. Przed tą datą do opłat adiacenckich z tytułu wzrostu wartości nieruchomości w wyniku jej podziału, z mocy art. 98 ust. 4 ustawy, miał odpowiednie zastosowanie art. 145 tej ustawy. Jego ust. 2, bo to ma w sprawie znaczenie, stanowił, że ustalenie opłaty adiacenckiej może nastąpić w terminie do 3 lat od dnia urządzenia lub modernizacji drogi albo od stworzenia warunków do podłączenia nieruchomości do poszczególnych urządzeń infrastruktury technicznej. Odpowiednie zastosowanie tego przepisu do opłat związanych ze wzrostem wartości nieruchomości z tytułu jej podziału oznaczało, że ustalenie tej opłaty 4 PYTANIA I WĄTPLIWOŚCI PRAWNE mogło nastąpić w terminie do 3 lat od dnia, w którym decyzja zatwierdzająca podział nieruchomości stała się ostateczna. W stanie prawnym obowiązującym przed 22 września 2004 r. i w orzecznictwie, i w doktrynie przyjmowany był pogląd, że przed upływem trzyletniego terminu powinna zapaść decyzja ostateczna, naliczająca opłatę adiacencką, w tym związaną ze wzrostem wartości nieruchomości z tytułu podziału (G. Bieniek, A. Hopfer, Z. Marmaj, E. Mzyk, R. Źróbek: Komentarz do ustawy o gospodarce nieruchomościami, ZCO Zielona Góra 2000, tom II, s. 212) Ostateczność decyzji ustalającej opłatę adiacencką była wiązana z użytym w art. 145 ust. 2 ustawy sformułowaniem „ustalenie opłaty adiacenckiej może nastąpić w terminie”. Ustalenie, tj. ostateczne naliczenie jej wysokości, powinno nastąpić z uwzględnieniem praw i obowiązków stron i organów wynikających z zasad postępowania - z jednej strony uzyskania przez organ prowadzący postępowanie operatu szacunkowego, ustalającego, czy podział nieruchomości spowodował wzrost jej wartości, z drugiej zapewnienia stronie możliwości zapoznania się z dokumentami sprawy, złożenia swoich uwag i wniosków, także odwołania, a wówczas dokonania przez organ odwoławczy kontroli prawidłowości przeprowadzonego procesu i podjętego w jego wyniku rozstrzygnięcia. O ustaleniu opłaty adiacenckiej można było zatem mówić, gdy postępowanie administracyjne zakończyło się ostateczną decyzją naliczającą opłatę adiacencką. Pogląd o konieczności istnienia ostatecznej decyzji ustalającej opłatę adiacencką uzasadniany był także tym, że tylko taka decyzja stanowiła podstawę wykonania przez stronę nałożonego na nią obowiązku uiszczenia należności pieniężnej o charakterze publicznoprawnym, gdyż taki charakter ma ta opłata oraz dawała możliwość wszczęcia postępowania egzekucyjnego w przypadku niepodporządkowania się temu obowiązkowi. U podstaw stanowiska, że w terminie, który zakreślał art. 145 ust. 2 ustawy (przed jego zmianą), powinna być wydana decyzja ostateczna, leżało to, że postępowanie administracyjne jest prowadzone w określonym celu, ma się ono bowiem zakończyć przyznaniem określonego prawa lub nałożeniem obowiązku. Kodeks postępowania administracyjnego mówi przecież o załatwieniu sprawy co do jej istoty, a takie załatwienie sprawy ma miejsce wówczas, gdy decyzja, jaka jest w sprawie wymagana, ma walor ostateczności. Postępowanie administracyjne nie jest przecież celem samym w sobie. Jego założeniem jest doprowadzenie do rozstrzygnięcia, które będzie mogło być wykonane. Termin, do upływu którego miało nastąpić ustalenie opłaty adiacenckiej, to termin prawa materialnego. Taki charakter terminu oznacza, że po jego upływie nie może już skutecznie nastąpić zdarzenie, którego on dotyczy. Upływ terminu przewidzianego w art. 145 ust. 2 ustawy, w brzmieniu sprzed 22 września 2004 r., powodował, że nie mogło już nastąpić ustalenie opłaty adiacenckiej. Przepis ten rozumiano zatem tak, iż jeżeli w terminie do trzech lat nie nastąpiło ustalenie opłaty adiacenckiej, to po tym terminie organ nie mógł już naliczyć tej opłaty. Art. 98a ust. 1 ustawy, który obowiązuje od 22 września 2004 r. zawiera taką samą regulację, jak art. 145 ust. 2 tej ustawy przed nowelizacją, który miał zastosowanie do opłat adiacenckich związanych z podziałem nieruchomości. Skoro art. 145 ust. 2 ustawy, który stanowił o ustaleniu opłaty, był rozumiany tak, że przed upływem terminu w nim zakreślonego powinno nastąpić naliczenie opłaty decyzją ostateczną, to nie ma żadnego uzasadnienia, aby identyczna regulacja przyjęta w art. 98a ust. 1 tej ustawy była rozumiana inaczej. Mając zatem na względzie brzmienie art. 98a ust. 1 ustawy, należy uznać, że ustalenie opłaty adiacenckiej, o której w nim mowa, powinno nastąpić decyzją ostateczną przed upływem terminu wskazanego w tym przepisie. Za takim stanowiskiem przemawiają także dodatkowe argumenty. Po pierwsze, na skutek wejścia w życie powołanej ustawy zmieniającej z dnia 28 wiosna 2010 listopada 2003 r., kwestia przedawnienia opłaty adiacenckiej w ustawie o gospodarce nieruchomościami została uregulowana odrębnie co do opłaty adiacenckiej z tytułu podziału nieruchomości (dodany art. 98a) oraz co do opłaty z tytułu stworzenia warunków do podłączenia nieruchomości do urządzeń infrastruktury technicznej lub korzystania z wybudowanej drogi (art. 145 w nowym brzmieniu), przy czym art. 98a ust. 1 stanowi, że „ustalenie opłaty adiacenckiej może nastąpić w terminie 3 lat od dnia, w którym decyzja zatwierdzająca podział nieruchomości stała się ostateczna …”, natomiast w art. 145 ust. 2 mowa jest o tym, że „wydanie decyzji o ustaleniu opłaty adiacenckiej może nastąpić w terminie do 3 lat od dnia stworzenia warunków do podłączenia nieruchomości do poszczególnych urządzeń infrastruktury technicznej albo od dnia stworzenia warunków do korzystania z wybudowanej drogi”. Tak zróżnicowane określenie przedawnienia opłaty adiacenckiej w art. 98a i art. 145 ustawy wyraźnie wskazuje na zamiar ustawodawcy co do nadania tym przepisom innej treści. Nie można bowiem zakładać, że ustawodawca pomimo posługiwania się różnymi sformułowaniami w tej samej ustawie zamierza nadać im taką samą treść. Jeżeli w orzecznictwie sądowym, ale także w piśmiennictwie, przyjmowano, że określenie „ustalenie opłaty adiacenckiej może nastąpić w terminie 3 lat” oznacza, że w terminie 3 lat ma nastąpić ustalenie opłaty adiacenckiej decyzją ostateczną, to sens zmian dokonanych ustawą z dnia 28 listopada 2003 r. polega na tym, że przedawnienie opłaty adiacenckiej z tytułu podziału nieruchomości zostało uregulowane tak, jak to wynikało z art. 145 ustawy, przed jego nowelizacją, natomiast inaczej uregulowano przedawnienie opłaty adiacenckiej z tytułu podłączenia nieruchomości do urządzeń infrastruktury technicznej albo korzystania z wybudowanej drogi w art. 145 ustawy, któremu zostało nadane inne brzmienie. Rozstrzygając zagadnienie prawne dotyczące przedawnienia, o którym mowa w art. 145 ust. 2 ustawy w obecnie obowiązującym brzmieniu, 5 PYTANIA I WĄTPLIWOŚCI PRAWNE Naczelny Sąd Administracyjny w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 27 lipca 2009 r., sygn. akt I OPS 4/09, wyjaśnił, że trzyletni termin, o którym mowa w art. 145 ust. 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami, dotyczy rozstrzygnięcia przez organ pierwszej instancji o ustaleniu opłaty adiacenckiej. W uzasadnieniu tej uchwały stwierdzono, że istotna zmiana art. 145 w zakresie przedawnienia opłaty adiacenckiej polega na tym, że w terminie 3 lat ma być wydana decyzja o ustaleniu opłaty adiacenckiej przez właściwy organ, którym jest wójt, burmistrz albo prezydent miasta, a więc organ pierwszej instancji. Po drugie, zróżnicowanie przepisów regulujących przedawnienie opłat adiacenckich w zależności od tego, czy są to opłaty z tytułu podziału nieruchomości, czy opłaty z tytułu podłączenia do urządzeń infrastruktury technicznej albo korzystania z wybudowanej drogi, ma swoje uzasadnienie. Jakkolwiek w literaturze przedmiotu zwraca się uwagę na to, że opłaty adiacenckie mają rekompensować częściowo koszty działania gminy wywołującego wzrost wartości nieruchomości, poniesionych przez państwo lub jednostkę samorządu terytorialnego (R. Cymerman, C. Kowalczyk, T. Telega, Opłaty adiacenckie. Procedura ustalania i wycena nieruchomości, Olsztyn 2005) oraz że opłaty te należą do dopłat, tj. danin publicznych stanowiących formę partycypacji użytkowników w kosztach inwestycji publicznych (B. Brzeziński, M. Matuszewski, A. Olesińska, Prawo finansów publicznych, Toruń 2000, s. 211 oraz wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 2 kwietnia 2007 r., sygn. akt SK 19/06), to jednak należy mieć na uwadze istotne różnice między opłatą adiacencką z tytułu podziału nieruchomości a opłatą adiacencką z tytułu podłączenia nieruchomości do infrastruktury technicznej albo korzystania z wybudowanej drogi. W przypadku podziału nieruchomości na wniosek właściciela (a tylko w takim przypadku może powstać obowiązek poniesienia opłaty adiacenckiej) podział nierucho- mości, którego skutkiem może być wzrost wartości nieruchomości, następuje na jego koszt. Wzrost wartości nieruchomości w takim przypadku jest efektem samego podziału i korzyścią właściciela, którą właściciel dzieli się z gminą. Natomiast w przypadku stworzenia warunków podłączenia nieruchomości do urządzeń infrastruktury technicznej albo korzystania z wybudowanej drogi źródłem wzrostu wartości nieruchomości, która to wartość jest podstawą do określenia opłaty adiacenckiej z tego tytułu, jest poniesienie kosztów na budowę infrastruktury technicznej albo drogi (stworzenie warunków do podłączenia nieruchomości do poszczególnych urządzeń infrastruktury technicznej albo do korzystania z wybudowanej drogi). Opłata adiacencka z tego tytułu jest formą uczestnictwa właścicieli nieruchomości w kosztach budowy urządzeń infrastruktury technicznej (art. 144 ust. 1 ustawy), przez co rozumie się budowę drogi oraz przewodów lub urządzeń wodociągowych, kanalizacyjnych, ciepłowniczych, elektrycznych, gazowych i telekomunikacyjnych z udziałem środków Skarbu Państwa, jednostek samorządu terytorialnego, środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej lub ze źródeł zagranicznych niepodlegających zwrotowi (art. 143 ustawy). Tak więc istota opłaty adiacenckiej z tego tytułu polega na tym, że właściciel nieruchomości ma obowiązek partycypowania w kosztach budowy infrastruktury technicznej, jeżeli może korzystać z tych urządzeń i jeżeli na skutek tego wzrosła wartość jego nieruchomości. Istotne jest przy tym to, że wzrost wartości nieruchomości przy ustalaniu opłaty adiacenckiej pomniejsza się o wartość nakładów poniesionych przez właściciela na rzecz budowy poszczególnych urządzeń infrastruktury technicznej (art. 145 ust. 4 ustawy), co oznacza, że wzrost wartości nieruchomości w takim przypadku może mieć pokrycie w nakładach, jakie poniósł właściciel nieruchomości na rzecz budowy poszczególnych urządzeń infrastruktury technicznej. Te różnice w opłacie adiacenckiej, wiosna 2010 o której mowa w art. 98a ustawy, i opłacie adiacenckiej, o której mowa w art. 145 ustawy, prowadzą do wniosku, że ustawodawca z tego powodu zróżnicował przepisy dotyczące przedawnienia tych opłat. W przypadku opłaty, o której mowa w art. 98a ustawy, mającej charakter w pełni daninowy, związany z uzyskaniem korzyści na skutek samego podziału nieruchomości, przyjęto, co do przedawnienia, bardziej rygorystyczne dla gminy rozwiązanie, polegające na tym, że w terminie 3 lat od podziału opłata musi być ostatecznie ustalona. Natomiast w przypadku opłaty adiacenckiej, o której mowa w art. 145 ustawy, przyjęto rozwiązanie, co do przedawnienia, iż w terminie 3 lat od stworzenia warunków do podłączenia nieruchomości do infrastruktury technicznej albo do korzystania z wybudowanej drogi ma być wydana decyzja o ustaleniu opłaty adiacenckiej przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta). Za przyjętym stanowiskiem przemawia również i sama długość okresu, ustalona przepisem art. 98a ustawy. Ustawodawca dał organowi administracji trzy lata na ostateczne załatwienie sprawy w przedmiocie naliczenia opłaty adiacenckiej z tytułu wzrostu wartości nieruchomości związanej z jej podziałem. Taki okres na ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie został uznany za wystarczający już przez Trybunał Konstytucyjny. Mając na uwadze istotę opłaty adiacenckiej związanej z podziałem, należy stwierdzić, że w normalnym toku postępowania, przy zachowaniu zasad ogólnych k.p.a., okres ten jest zupełnie wystarczający na ustalenie opłaty. Istotą bowiem opłaty adiacenckiej w związku z podziałem nieruchomości jest to, że sam podział powoduje wzrost wartości nieruchomości. Wobec tego nie mają w sprawie znaczenia żadne inne okoliczności (obrót nieruchomościami, zmiany cen itd.), a ustalenie, kiedy decyzja o podziale nieruchomości stała się ostateczna, wynika wprost z akt sprawy o podział nieruchomości. W takiej sytuacji nie ma żadnej przeszkody, aby gdy tylko decyzja zatwierdzająca podział nieruchomości stała się ostateczna, 6 PYTANIA I WĄTPLIWOŚCI PRAWNE wszcząć postępowanie o ustalenie opłaty adiacenckiej. Decyzję o zatwierdzeniu podziału nieruchomości i decyzję o ustaleniu opłaty adiacenckiej wydaje ten sam organ – wójt, burmistrz, prezydent miasta (art. 96 ust. 1, art. 98a ust. 1). Organ ten zatem posiada wszelką dokumentację, konieczną do wszczęcia postępowania o ustalenie opłaty, a w postępowaniu tym ma uzyskać tylko ocenę rzeczoznawcy co do wzrostu wartości nieruchomości związanej z jej podziałem. Trzyletni termin zakreślony w art. 98a ust. 1 ustawy wydaje się wystarczający do zakończenia sprawy nie tylko w postępowaniu administracyjnym, ale także w sądowoadministracyjnym, jeżeli organ nie będzie wyczekiwał do ostatniej chwili, lecz mając rozeznanie na rynku nieruchomości i wiedząc o podziale nieruchomości, rozpocznie postępowanie, gdy tylko decyzja zatwierdzająca podział nieruchomości stanie się ostateczna. Przy czym, mimo że w art. 98a ustawy użyto określenia, iż organ może ustalić opłatę, to jednak w istocie oznacza to, że jest on zobowiązany do jej wymierzenia, chyba że istnieją uzasad- nione powody odstąpienia od jej nałożenia (np. gdy wzrost wartości nieruchomości jest tak niewielki, że koszty postępowania mogą być wyższe niż należna opłata). Przytoczone wyżej względy prowadzą do wniosku, że upływ trzyletniego terminu, o którym mowa w art. 98a ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami, dotyczy rozstrzygnięcia o ustaleniu opłaty adiacenckiej decyzją ostateczną. W związku z powyższym stanowisko Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, że dla zachowania terminu określonego w art. 98a ust. 1 ustawy wystarczy wydanie decyzji przez organ pierwszej instancji, należy uznać za błędne. Mimo jednak, że Wojewódzki Sąd zarówno nietrafnie określił w sprawie początek biegu terminu, o którym mówi art. 98a ust. 1, jak i wadliwie uznał, że chodzi o decyzję organu I instancji, to oddalenie skargi H. K. w rezultacie nie naruszało przepisu wskazanego w skardze kasacyjnej. Decyzja zatwierdzająca podział nieruchomości stała się bowiem ostateczna dnia 22 grudnia 2003 r., a zatem trzyletni ter- min na ustalenie opłaty adiacenckiej, o którym mowa w art. 98a ust. 1 ustawy, upływał w tej sprawie 22 grudnia 2006 r. Ostateczna decyzja w przedmiocie opłaty adiacenckiej – zaskarżona decyzja Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie – została skarżącej H. K. doręczona dnia 14 grudnia 2006 r., stąd też ostateczne ustalenie opłaty adiacenckiej nastąpiło przed upływem terminu przedawnienia. W tym stanie rzeczy zarzut skargi kasacyjnej należy uznać za nietrafny, co uzasadnia oddalenie skargi kasacyjnej. Z tych względów Naczelny Sąd Administracyjny, na podstawie art. 184 P.p.s.a., orzekł jak w sentencji wyroku. WYROK W IM IE N IU R ZEC ZY P O SP O LIT EJ P O LS K IEJ sprawie ze skargi Polskiej Telefonii Komórkowej Centertel sp. z o.o. Warszawie na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Zamościu z dnia 1 czerwca 2007 r. nr SKO 582/07 w przedmiocie podatku od nieruchomości za lata 2003-2006 zwrotu kosztów postępowania sądowego. z dnia 7 października 2009 r. Sygn. akt II FSK 635/08 Naczelny Sąd Administracyjny w składzie następującym: Przewodniczący: sędzia NSA Grzegorz Borkowski Sędziowie: NSA Włodzimierz Kubiak, NSA del. Arkadiusz Cudak (sprawozdawca) Protokolant: Joanna Drapczyńska po rozpoznaniu w dniu 23 września 2009 r. na rozprawie w Izbie Finansowej skargi kasacyjnej Polskiej Telefonii Komórkowej Centertel sp. z o.o. Warszawie od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie z dnia 13 grudnia 2007 r. sygn. akt I SA/Lu 598/07 w 1. uchyla zaskarżony wyrok w całości; 2. uchyla decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Zamościu z dnia 1 czerwca 2007 r., nr SKO 582/07 oraz poprzedzającą ją decyzję Prezydenta Miasta Zamościa z dnia 5 marca 2007 r., nr F.III.BM/3110d/5/2007; 3. zasądza od Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Zamościu na rzecz Polskiej Telefonii Komórkowej Centertel sp. z o.o. w Warszawie kwotę 1364 (słownie: jeden tysiąc trzysta sześćdziesiąt cztery) zł tytułem wiosna 2010 UZASADNIENIE Zaskarżonym wyrokiem z dnia 13 grudnia 2007 r., sygn. akt I SA/Lu 598/07, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie oddalił skargę Polskiej Telefonii Komórkowej „CENTERTEL” spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Warszawie na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Zamościu z dnia 1 czerwca 2007 r., nr SKO 582/07, w przedmiocie podatku od nieruchomości za lata 2003 - 2006. Z przyjętego przez Wojewódzki Sąd Administracyjny stanu sprawy wynika, że decyzją z dnia 5 marca 2007 r., nr F.III.BM/3110d/5/2007, Prezydent m. Zamościa określił Polskiej Telefonii Komórkowej „CENTERTEL” sp. z o. o. w Warszawie 7 PYTANIA I WĄTPLIWOŚCI PRAWNE wysokość zobowiązania podatkowego w podatku od nieruchomości za lata 2003-2005 w kwotach po 39 725, 70 zł i za rok 2006 w wysokości 39 726 zł. Organ ten ustalił, że spółka nie zadeklarowała do opodatkowania pięciu stacji bazowych telefonii komórkowej, umieszczonych na kominie kotłowni, wieży telekomunikacyjnej, wieży kościoła, elewatorze i dachu kamienicy, które jako budowle związane z prowadzoną działalnością gospodarczą podlegały opodatkowaniu. Po rozpoznaniu odwołania spółki Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Zamościu uchyliło decyzję w całości i sprawę przekazało do ponownego rozpatrzenia organowi pierwszej instancji. Zdaniem organu odwoławczego Prezydent m. Zamościa prawidłowo uznał stacje bazowej telefonii komórkowej za budowle związane z działalnością gospodarczą spółki. Zasadności takiego stanowiska organ dopatrzył się w treści art. 1a ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych (Dz.U z 2002 r. nr 9, poz. 84 ze zm.; dalej w skrócie „u.p.o.l.”). Zgodnie z tym przepisem budowlą jest obiekt budowlany w rozumieniu przepisów prawa budowlanego, niebędący budynkiem lub obiektem małej architektury, a także urządzenie budowlane w rozumieniu przepisów prawa budowlanego, związane z obiektem budowlanym, które zapewnia możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem. Organ powołał również art. 3 pkt 3 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz.U. z 2003 r. nr 207, poz. 2016 ze zm.) definiujący „budowlę” jako każdy obiekt budowlany nie będący budynkiem lub obiektem małej architektury, jak: lotniska, drogi, linie kolejowe, mosty, wiadukty, estakady, tunele, przepusty, sieci techniczne, wolno stojące maszty antenowe, wolno stojące trwale związane z gruntem urządzenia reklamowe, budowle ziemne, obronne (fortyfikacje), ochronne, hydrotechniczne, zbiorniki, wolno stojące instalacje przemysłowe lub urządzenia techniczne, oczyszczalnie ścieków, składowiska odpadów, stacje uzdatniania wody, konstrukcje oporowe, nadziemne i podziemne przejścia dla pieszych, sieci uzbrojenia terenu, budowle sportowe, cmentarze, pomniki, a także części budowlane urządzeń technicznych (kotłów, pieców przemysłowych, elektrowni wiatrowych i innych urządzeń) oraz fundamenty pod maszyny i urządzenia, jako odrębne pod względem technicznym części przedmiotów składających się na całość użytkową. W opinii organu analiza powyższych przepisów pozwalała stwierdzić, iż stacje bazowe telefonii komórkowej są budowlami. Dodatkowym tego potwierdzeniem były także uzyskane przez spółkę pozwolenia na ich budowę. Pomimo powyższych wniosków wadliwości decyzji, uzasadniającej jej uchylenie, organ odwoławczy dopatrzył się w naruszeniu art. 197 § 3 i art. 122 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowej (t.j. z 2005 r., Dz.U. nr 8, poz. 60 z późn. zm. dalej jako „O.p.”) polegającym na błędnym wyliczeniu wartości budowli przez biegłego. Wartość ta stosownie do art. 4 ust. 1 pkt 3 i art. 4 ust. 5 u.p.o.l. powinna zostać ustalona na dzień powstania obowiązku podatkowego, czyli na dzień 1 stycznia 2003 r., podczas gdy biegły ustalił wartość budowli na 1 stycznia 2007 r. Ponadto, w ocenie organu odwoławczego, pominięto przy rozstrzyganiu sprawy decyzje o pozwoleniu na budowę stacji oraz projekty stanowiące podstawę ich wydania co spowodowało, że nie było możliwe stwierdzenie, czy stacja bazowa wraz z systemami antenowymi, urządzeniami nadawczo-odbiorczymi i liniami zasilającymi stanowiła funkcjonalną całość tworzącą budowlę w rozumieniu przepisów ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego spółka, zarzucając naruszenie art. 122 i 187 § 1 O. p. polegające na zaniechaniu zebrania i rozpatrzenia całego materiału dowodowego oraz naruszenie art. 2 ust. 1 u.p.o.l. poprzez jego błędną wykładnię, wnosiła o uchylenie zaskarżonej decyzji w części wiosna 2010 dotyczącej jej uzasadnienia. Strona skarżąca zaznaczyła, że przedmiot sporu koncentruje się na ocenie tego, czy anteny montowane na stacjach bazowych telefonii komórkowej należy uznać za część składową budowli i ich wartość zaliczyć do podstawy obliczenia podatku, czy też są to urządzenia niezależne i ich wartość nie powinna być zaliczona do podstawy obliczenia podatku od nieruchomości. Zdaniem spółki urządzenia stacji bazowej (anteny) nie mogły zostać uznane za wchodzące w skład nieruchomości - komina fabrycznego czy też wieży kościelnej, ponieważ nie stanowiły technicznej całości z tymi budowlami. Na poparcie swojego stanowiska powołała wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 25 kwietnia 1995 r. (SA/Lu 1436/94 M. Podatkowy 1995/9, s. 273), w którym przyjęto, że budowlą jest efekt działalności budowniczych stanowiących skończoną całość użytkową, wyodrębniony z przestrzeni i połączony z gruntem w sposób trwały. Nie wchodzą zatem w skład budowli urządzenia techniczne zainstalowane na obiekcie budowlanym służące do prowadzenia określonej działalności gospodarczej innej niż działalność budowlana. Jako przykład wskazano wieżę techniczną, radiową czy telekomunikacyjną. Strona argumentowała, że w tym przypadku budowlą jest część stanowiąca podstawę fundamentową oraz konstrukcja wieży. Do budowli nie należą natomiast zainstalowane na wieży urządzenia techniczne, nadawcze lub odbiorcze i całość oprzyrządowania tych urządzeń. W ocenie skarżącej oddzielnie należy zatem traktować wieżę jako budowlę i oddzielnie zainstalowane na niej urządzenia techniczne. Skarżąca zauważyła również, że omawiane urządzenia stacji bazowej nie składają się na całość użytkową, ponieważ trudno wskazywać, by wymieniony w decyzji komin kotłowni, wieża kościoła, elewator czy dach kamienicy stanowiły całość użytkową ze stacją bazową. Pojęcie „całości użytkowej” należy rozumieć jako integralność obiektu pod wzglę- 8 PYTANIA I WĄTPLIWOŚCI PRAWNE dem funkcjonalnym, konstrukcyjnym i budowlanym. Takiej cechy integralności z urządzeniami nie posiada wieża kościoła bądź elewator. Skarżąca podkreśliła, że stacji bazowej nie można traktować jako budowli także z tej przyczyny, iż to nie urządzenia, które się na nią składają, umożliwiają użytkowanie obiektu, lecz to właśnie obiekt umożliwia użytkowanie poszczególnych urządzeń, które mogą być w każdym czasie wymienione. Ponieważ stacja bazowa nie jest urządzeniem zapewniającym funkcjonowanie obiektu, to tym samym nie jest urządzeniem budowlanym ani budowlą i jej wartość nie może być zaliczana do podstawy opodatkowania podatkiem od nieruchomości. W odpowiedzi na skargę Samorządowe Kolegium Odwoławcze wniosło o jej oddalenie, podtrzymując dotychczasowe stanowisko. Wojewódzki Sąd Administracyjny, oddalając skargę zaskarżonym wyrokiem, ocenił, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze niezasadnie uchyliło zakwestionowaną decyzję Prezydenta m. Zamościa, gdyż zebrany materiał dowodowy pozwalał stwierdzić, czy stacja bazowa z systemami antenowymi, urządzeniami nadawczo-odbiorczymi i liniami zasilającymi stanowiła funkcjonalną całość składającą się na budowlę w rozumieniu przepisów ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Powyższa wadliwość, zdaniem Sądu, nie uzasadniała jednak uchylenia zaskarżonej decyzji. Wojewódzki Sąd Administracyjny argumentował, że w świetle art. 1a ust. 1 pkt 2 u.p.o.l. pojęcie „budowli” obejmuje również instalacje umożliwiające jej użytkowanie. W takiej sytuacji urządzenia związane z funkcjonowaniem budowli są elementami składowymi budowli. W art. 3 ust. 3 Prawa budowlanego ustawodawca zaliczył do budowli wszelkie sieci techniczne, a zatem budowlą będzie także stacja bazowa telefonii komórkowej. Takie stanowisko potwierdzała, zdaniem Sądu, opinia biegłego, z której wynikało, że w skład stacji bazowej wchodzą: anteny nadawczo-odbiorcze, nadajniki radiowe, anteny paraboliczne, szafy nadawczo-odbiorcze i zasilacze. Dodatkowy argument stanowiły też pozwolenia na budowę stacji bazowych telefonii komórkowej wraz z liniami zasilającymi i systemem antenowym. W konsekwencji Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził, że wszystkie elementy tworzące bazę telefonii komórkowej stanowią kompleksową, funkcjonalną i skończoną całość użytkową, będącą obiektem budowlanym podlegającym opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości, do wartości, którego należy wliczać wartość wszystkich jego użytkowo powiązanych elementów. Zdaniem Sądu pierwszej instancji, przy takim założeniu trafnie organ odwoławczy zwrócił uwagę na błędne określenie wartości budowli. Powyższy wyrok spółka zaskarżyła w całości skargą kasacyjną. Środek zaskarżenia został oparty na obu podstawach wskazanych w art. 174 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. nr 153, poz. 1270 z późn. zm., zwanej dalej „p.p.s.a.”). W ramach zarzutów materialnoprawnych wskazano na uchybienie: 1. art. 1a ust. 1 pkt 2 i art. 2 ust. pkt 3 u.p.o.l. w związku z art. 3 pkt 1 lit. b), art. 3 pkt 3 i 9, art. 5 ust. 1 pkt 1, art. 10, art. 28 ust. 1 w związku z art. 3 pkt 7 i art. 3 pkt 6, art. 54, art. 55, art. 62 ust. 1 i ust. 5 Prawa budowlanego, w związku z art. 2 pkt 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o wyrobach budowlanych (Dz.U. nr 92, poz. 881: ze zm.) i art. 1 ust. 2 Dyrektywy Rady nr 89/106/EWG, jak również w związku z § 3 pkt 2, 9 i 13 rozporządzenia z dnia 26 października 2005 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać telekomunikacyjne obiekty budowlane i ich usytuowanie, polegające na błędnej wykładni przepisów regulujących przedmiot opodatkowania podatkiem od nieruchomości wynikającej z niezastosowania szeregu przepisów prawa budowlanego i w konsekwencji błędnym uznaniu, iż anteny stacji wiosna 2010 bazowych telefonii komórkowej umieszczone na masztach, kominach, wieżach, elewatorach, czy dachach budynków są budowlami w rozumieniu prawa podatkowego i podlegają opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości; 2. art. 1a ust. 1 pkt 2 u.p.o.l. poprzez błędne zastosowanie wskazanego przepisu polegające na przyjęciu, że pojęcie budowli oraz urządzenia budowlanego dla potrzeb ustawy podatkowej należy wyinterpretować na podstawie przepisów ustawy Prawo budowlane, a nie na podstawie całej gałęzi prawa budowlanego; 3. art. 2 i 31 ust. 3 Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r. poprzez niewłaściwe zastosowanie związane z przyjęciem błędnej wykładni art. 2 ust. 1 pkt 3 w związku z art. 1a ust. 1 pkt 2 u.p.o.l., nieuwzględniającej zasady określoności podatku w akcie wyższego rzędu jakim jest Konstytucja; 4. art. 1a ust. 1 pkt 2 i art. 2 ust. 1 pkt 3 w związku z art. 6 ust. 1, 2 i 4 u.p.o.l. oraz w związku z art. 4 O.p. wskutek dokonania oceny pojęcia budowli przez pryzmat przepisów i zdarzeń mających miejsce przed powstaniem obowiązku podatkowego. Wśród zarzutów procesowych wymieniono naruszenie: 1. art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) p.p.s.a. w związku z art. 122, art. 187 § 1, 191, a także art. 197 § 1 O.p. poprzez zaniechanie przez Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylenia decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego, mimo naruszenia przez organ przepisów postępowania i przyjęcie za organem, iż podstawą uznania za budowle systemów antenowych są zezwolenia na ich budowę, wydawane latach 1998-2002, w oparciu o inne przepisy niż przepisy obowiązujące w momencie powstania obowiązku podatkowego, 2. art. 141 § 4 p.p.s.a. polegające na nieprzedstawieniu w uzasadnieniu wyroku stanu faktycznego sprawy zgodnego z prawem, a także nieustosunkowaniu się do zarzutów przedstawionych w skargach i do stanowiska strony skarżącej oraz niewyjaśnieniu podstaw prawnych rozstrzygnięcia. 9 PYTANIA I WĄTPLIWOŚCI PRAWNE Wskazując na powyższe, strona skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Lublinie, a nadto o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania. Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje. Skarga kasacyjna jest uzasadniona. W sytuacji gdy autor skargi kasacyjnej zarzuca naruszenie zarówno prawa materialnego, jak i naruszenie przepisów postępowania, w pierwszej kolejności należy ustosunkować się do zarzutów, które dotyczą naruszenia przez sąd tych ostatnich przepisów (zob. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 16 września 2004 r., FSK 471/04, ONSAiWSA 2005, nr 5, poz. 96). Dopiero bowiem po przesądzeniu, że stan faktyczny przyjęty przez sąd w zaskarżonym wyroku jest prawidłowy albo że nie został skutecznie podważony, można przejść do skontrolowania prawidłowości wykładni prawa lub subsumcji stanu faktycznego do zastosowanego przez sąd przepisu prawa materialnego. Najdalej idący zarzut dotyczący naruszenia przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie przepisów postępowania sprowadza się do uchybienia dyspozycji normy art. 141 § 4 p.p.s.a. Zgodnie z treścią tego przepisu uzasadnienie wyroku powinno zawierać zwięzłe przedstawienie stanu sprawy, zarzutów podniesionych w skardze, stanowisk pozostałych stron, podstawę prawną rozstrzygnięcia oraz jej wyjaśnienie. Wnoszący skargę kasacyjną musi więc wskazać, jakich konkretnie elementów brak, lub który z nich nie został w sposób należyty zastosowany oraz wykazać, jaki to miało wpływ na wynik sprawy. W skardze kasacyjnej uzasadnieniem dla tego zarzutu jest na nieprzedstawieniu w uzasadnieniu wyroku stanu faktycznego sprawy zgodnego z prawem, a także nieustosunkowaniu się do zarzutów przedstawionych w skargach i do stanowiska strony skarżącej oraz niewyjaśnieniu podstaw prawnych rozstrzygnięcia. Zarzut naruszenia przez sąd art. 141 § 4 p.p.s.a. w podany przez skarżącego sposób jest chybiony. Sąd I instancji zastosował się bowiem do dyspozycji tego przepisu, gdyż uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera wszystkie elementy, jakie wskazuje ustawa. W szczególności należy podkreślić, że pisemne motywy zaskarżonego wyroku zawierają zwięzłe przedstawienie stanu faktycznego. Wbrew zarzutom skargi kasacyjnej nie był on przedmiotem sporu pomiędzy podatnikiem a organem podatkowym. Rozbieżności zachodziły jedynie w zakresie subsumcji stanu faktycznego pod normy prawa materialnego. To zaś jest elementem wykładni przepisów i może być podważane w ramach podstawy kasacyjnej określonej w art. 174 pkt 1 p.p.s.a. Wojewódzki Sąd Administracyjny również w sposób jednoznaczny, spełniający wymogi zakreślone w art. 141 § 4 p.p.s.a., wyjaśnił podstawę prawną rozstrzygnięcia. Nie jest także trafny drugi zarzut naruszenia przepisów postępowania. W ramach niego autor skargi kasacyjnej podnosił, że Sąd I instancji wadliwie nie uchylił zaskarżonego wyroku na podstawie art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) p.p.s.a. pomimo uchybienia przez organ odwoławczy przepisom art. 122, art. 187 § 1, 191, a także art. 197 § 1 O.p. i przyjęcie za organem, iż podstawą uznania za budowle systemów antenowych są zezwolenia na ich budowę, wydawane latach 1998-2002, w oparciu o inne przepisy niż te obowiązujące w momencie powstania obowiązku podatkowego. Wbrew twierdzeniom skarżącego okoliczność wydania zezwoleń na budowę przedmiotowych urządzeń nie była przesądzająca dla rozstrzygnięcia o bezzasadności skargi. Była to jedna z wielu okoliczności brana pod uwagę przy ocenie charakteru stacji bazowych telefonii komórkowych. Pomimo powyższych uwag skarga kasacyjna jest zasadna, albowiem wiosna 2010 trafne okazały się zarzuty naruszenia prawa materialnego. W niniejszej sprawie spór koncentruje się wokół zagadnienia, czy przedmiotem podatku od nieruchomości są stacje bazowe telefonii komórkowej umieszczone na kominie kotłowni, wieży telekomunikacyjnej, wieży kościoła, elewatorze i dachu kamienicy. W skład owych stacji bazowych wchodzą: anteny nadawczo-odbiorcze, nadajniki radiowe, anteny paraboliczne, szafy nadawczo-odbiorcze i zasilacze. Przed dokonaniem oceny prawidłowości wykładni przepisów prawa materialnego, dokonanej przez Wojewódzki Sąd Administracyjny, warto na wstępie podkreślić, że nakładanie podatków należy do tak zwanej wyłączności ustawowej. Zgodnie bowiem z art. 217 Konstytucji RP nakładanie podatków, innych danin publicznych, określanie podmiotów, przedmiotów opodatkowania i stawek podatkowych, a także zasad przyznawania ulg i umorzeń oraz kategorii podmiotów zwolnionych od podatków następuje w drodze ustawy. Powyższa norma konstytucyjna nie oznacza tylko obowiązku uregulowania tych kwestii w ustawie. Zgodnie bowiem z zasadą określoności powyższe elementy powinny być w akcie rangi ustawowej w sposób bardzo precyzyjny, przejrzysty i jasny uregulowane. Z zasady demokratycznego państwa prawnego wynika, że każda regulacja prawna ingerująca w prawa i wolności obywatelskie musi spełniać wymóg dostatecznej określoności. Należy przez to rozumieć precyzyjne wyznaczenie dopuszczalnego zakresu ingerencji (zob. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 19 czerwca 1992 r., U 6/92, OTK 1992, nr 1, poz. 13.). Adresat normy prawnej musi bowiem wiedzieć, w jaki sposób ma się zachować (zob. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 listopada 1998 r., K 39/97, OTK 1998, nr 6, poz. 99). Nakaz określoności jest szczególnie istotny w prawie danin owym (zob. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 29 marca 1994 r., K 13/93, OTK 1994, nr 1, poz. 6; glosa aprobująca R. Mastalski, 10 PYTANIA I WĄTPLIWOŚCI PRAWNE PiP 1994, nr 7-8, s. 136). Analizując pod tym kątem regulacje prawne dotyczące opodatkowania podatkiem od nieruchomości budowli, należy mieć wiele wątpliwości w zakresie należytej realizacji zasady określoności przy nakładaniu daniny publicznoprawnej (art. 2 w związku z art. 217 Konstytucji). Okoliczność tę trzeba mieć na względzie, dokonując wykładni tych unormowań. Przepisy określające przedmiot opodatkowania podatkiem od nieruchomości nie są zbyt precyzyjne. Art. 2 ust. 1 u.p.o.l. nie budzi żadnych wątpliwości interpretacyjnych. Unormowanie to stanowi, że opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości podlegają następujące nieruchomości lub obiekty budowlane: 1) grunty; 2) budynki lub ich części; 3) budowle lub ich części związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Jednakże już ustawowe zdefiniowanie pojęcia „budowli” wywołuje szereg sporów interpretacyjnych. Zgodnie z art. 1a ust. 1 pkt 2 u.p.o.l. użyte w ustawie określenie „budowla” oznacza obiekt budowlany w rozumieniu przepisów prawa budowlanego niebędący budynkiem lub obiektem małej architektury, a także urządzenie budowlane w rozumieniu przepisów prawa budowlanego związane z obiektem budowlanym, które zapewnia możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem. Przepisy ustawy Prawo budowlane także nie są precyzyjne. Ustawodawca definiuje bowiem w art. 3 pkt 1 prawa budowlanego obiekt budowlany w ten sposób, że jest to: a) budynek wraz z instalacjami i urządzeniami technicznymi, b) budowla stanowiąca całość techniczno-użytkową wraz z instalacjami i urządzeniami, c) obiekt małej architektury. Z kolei przez budowlę, zgodnie z art. 3 pkt 3 Prawa budowlanego, należy rozumieć każdy obiekt budowlany niebędący budynkiem lub obiektem małej architektury. Zatem ustawowa definicja budowli odsyła do pojęcia „obiektu budowlanego”. Natomiast definiując „obiekt budowlany”, ustawodawca odsyła do pojęcia „budowli”. Taki sposób określenia przed- miotu opodatkowania podatkiem od nieruchomości w zakresie budowli niewątpliwie, w kontekście wcześniej wspomnianej zasady określoności i wyłączności ustawowej przy określaniu danin publicznych, budzi duże zastrzeżenia. Jedynie definicja ustawowa urządzeń budowlanych, zawarta w art. 3 pkt 9 Prawa budowlanego, nie nastręcza problemów interpretacyjnych. Niewątpliwie musi to wpłynąć na wykładnię tych przepisów, która nie może być w żadnym stopniu wykładnią rozszerzającą. Ustawodawca w art. 3 pkt 3 Prawa budowlanego definiując pojęcie „budowli” poprzez wskazanie, że jest to każdy obiekt budowlany niebędący budynkiem lub obiektem małej architektury, wskazał również przykłady tych budowli. Przepis ten zawiera katalog, który ma charakter otwarty. Według tej normy prawnej „budowlami” są obiekty budowlane takie jak: lotniska, drogi, linie kolejowe, mosty, wiadukty, estakady, tunele, przepusty, sieci techniczne, wolno stojące maszty antenowe, wolno stojące trwale związane z gruntem urządzenia reklamowe, budowle ziemne, obronne (fortyfikacje), ochronne, hydrotechniczne, zbiorniki, wolno stojące instalacje przemysłowe lub urządzenia techniczne, oczyszczalnie ścieków, składowiska odpadów, stacje uzdatniania wody, konstrukcje oporowe, nadziemne i podziemne przejścia dla pieszych, sieci uzbrojenia terenu, budowle sportowe, cmentarze, pomniki, a także części budowlane urządzeń technicznych (kotłów, pieców przemysłowych, elektrowni wiatrowych i innych urządzeń) oraz fundamenty pod maszyny i urządzenia, jako odrębne pod względem technicznym części przedmiotów składających się na całość użytkową. Wyliczenie to, przy braku jednoznacznej definicji pozytywnej, ma bardzo ważne znaczenie normatywne. Oddaje ono bowiem intencje ustawodawcy. Zatem niewątpliwie budowlami w rozumieniu art. 1a ust. 1 pkt 2 u.o.p.l. są te wszystkie obiekty budowlane, które zostały przykładowo wymienione w art. 3 pkt 3 prawa budowlanego oraz te obiekty budowlane, które są podobne do nich. Opodatwiosna 2010 kowanie rzeczy, które nie są objęte wyliczeniem zawartym w art. 3 pkt 3 prawa budowlanego, a ich konstrukcja, charakter i przeznaczenie różni się od wymienionych przez ustawodawcę, narusza zasadę określoności i zasadę ustawowego określania przedmiotu danin publicznoprawnych, wynikające z art. 2 i 217 Konstytucji. Będące przedmiotem sporu w niniejszej sprawie stacje bazowe telefonii komórkowej niewątpliwie nie są wymienione w art. 3 pkt 3 Prawa budowlanego. Zatem mogą być przedmiotem opodatkowania jedynie w sytuacji, gdy wykazane zostanie podobieństwo z którąś z budowli wprost wskazaną w tym przepisie przez ustawodawcę. Analiza tego unormowania musi jednak doprowadzić do wniosku, że przedmiotowe stacje bazowe telefonii komórkowej nie charakteryzują się cechami zbliżonymi do budowli, wymienionych w tym przepisie. W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że stacje bazowe telefonii komórkowej nie mogą być zaliczane do kategorii sieci technicznych. W orzecznictwie sądów administracyjnych ugruntowany już jest pogląd, że kable oraz kanały kablowe, będące własnością przedsiębiorcy telekomunikacyjnego, połączone w całość techniczno-użytkową niezbędną do zapewnienia łączności telefonicznej i związane z prowadzeniem przez podatnika działalności gospodarczej, są siecią techniczną i stanowią budowlę w rozumieniu art. 3 pkt 3 i art. 3 pkt 1 lit. a/ Prawa budowlanego w związku z art. 1a ust. 1 pkt 2 u.p.o.l. (np. wyrok WSA w Szczecinie z dnia 5 września 2007 r., I SA/SZ 446/07; wyrok WSA w Bydgoszczy z dnia 1 lipca 2008 r., I SA/Bd 223/08; wyrok WSA w Łodzi z dnia 8 lipca 2008 r., I SA/Łd 139/08; wyrok WSA w Krakowie z dnia 28 listopada 2008 r., I SA/Kr 1213/08; wyrok WSA w Gdańsku z dnia 17 lutego 2009 r.). Również przyjmuje się, że linie telekomunikacyjne jako sieci techniczne są budowlą i podlegają opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości (np. wyrok WSA w Szczecinie z dnia 2 kwietnia 2008 r., I SA/Sz 733/07; 11 PYTANIA I WĄTPLIWOŚCI PRAWNE wyrok WSA w Poznaniu z dnia 7 sierpnia 2008 r., I SA/Po 604/08; wyrok WSA w Gliwicach z dnia 26 stycznia 2009 r., I SA/GL 792/08). Także uznano w judykaturze, że światłowody mogą być przedmiotem opodatkowania tylko jako budowla (część składowa) stanowiąca całość techniczno-użytkową wraz z instalacjami i urządzeniami albo jako część składowa urządzenia budowlanego ale nigdy samodzielnie (zob. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 3 kwietnia 2007 r., II FSK 777/08). Stacja bazowa telefonii komórkowej jest wprawdzie pewnym elementem bezprzewodowej sieci telekomunikacyjnej w rozumieniu art. 2 pkt 35 ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne (Dz.U. nr 171, poz. 1800 z późn. zm.). Przepis ten bowiem stanowi, że przez sieć telekomunikacyjną należy rozumieć systemy transmisyjne oraz urządzenia komutacyjne lub przekierowujące, a także inne zasoby, które umożliwiają nadawanie, odbiór lub transmisję sygnałów za pomocą przewodów, fal radiowych, optycznych lub innych środków wykorzystujących energię elektromagnetyczną, niezależnie od ich rodzaju. Jednakże w przypadku sieci bezprzewodowej trzeba zaznaczyć, że składa się ona z wielu składników o zróżnicowanym charakterze. Zalicza się do nich zarówno typowe obiekty budowlane, jak i również urządzenia techniczne, które choć stanowią część sieci, np. telefon komórkowy, w żadnym razie nie można nazwać budowlami. Stacje bazowe telefonii komórkowej, będące w istocie wyspecjalizowanymi antenami nadawczo-odbiorczymi, nie mają cech budowlanych. W związku z tym nie mogą być uznane za budowle. Potwierdzeniem tego, że w skład sieci telekomunikacyjnej wchodzą składniki o różnym charakterze, może być rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia z dnia 26 października 2005 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać telekomunikacyjne obiekty budowlane i ich usytuowanie (Dz.U. nr 219, poz. 1864), które w § 3 pkt 2 określa, że za telekomunikacyjny obiekt budowlany należy traktować linię kablową podziemną, linię kablową nadziemną, kanalizację kablową, antenowe wieże, maszty i konstrukcje wsporcze, kontenery telekomunikacyjne oraz szafy kablowe. Nie można również przedmiotowych stacji bazowych telefonii komórkowej traktować jako części składowych sieci technicznych. W judykaturze analizowano m.in. charakter mobilnych rozłączników sterowanych drogą radiową, służących do regulowania przesyłu napięcia energetycznego. Uznano, że urządzenia te same w sobie nie są budowlami, są natomiast częścią składową sieci technicznej (zob. wyrok NSA z dnia 31 maja 2006 r., II FSK 812/05; wyrok NSA z dnia 30 czerwca 2006 r., II FSK 898/05; wyrok WSA w Wrocławiu z dnia 27 lutego 2008 r., I SA/Wr 1783/07). Przedmiotowe stacje, będące elementem bezprzewodowej sieci telefonicznej, mają zupełnie inny charakter niż urządzenie zamontowane na przewodowej sieci energetycznej. Bezprzewodową sieć telefonii komórkowej nie można, z uwagi na brak cech budowlanych, utożsamiać z siecią techniczną w rozumieniu art. 3 pkt 3 prawa budowlanego. Przedmiotowych stacji bazowych telefonii komórkowej nie można zestawić z pozostałymi, przykładowo wskazanymi w powyższym przepisie budowlami. W szczególności nie są to obiekty zbliżone swym charakterem do wolno stojącego masztu antenowego, wolno stojących instalacji przemysłowych lub urządzeń technicznych, a także części budowlanych urządzeń technicznych (kotłów, pieców przemysłowych, elektrowni wiatrowych i innych urządzeń) oraz fundamentów pod maszyny i urządzenia, jako odrębne pod względem technicznym części przedmiotów składających się na całość użytkową. Niewątpliwie stacja bazowa telefonii komórkowej jest urządzeniem technicznym. Przepis art. 3 pkt 3 Prawa budowlanego bardzo wyraźnie wskazuje, że urządzenie techwiosna 2010 niczne stanowi budowlę tylko wówczas, gdy jest urządzeniem wolno stojącym. Ustawodawca zaś w sposób jednoznaczny rozróżnia elementy budowlane urządzeń technicznych od samych urządzeń, uznając za budowlę jedynie te pierwsze z nich. Przykładowo w orzecznictwie przyjmuje się, że w odniesieniu do elektrowni wiatrowych tylko części budowlane urządzeń technicznych podlegają opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości (zob. wyrok WSA w Szczecinie z dnia 7 listopada 2007 r., I SA/Sz 171/07). Stąd też przedmiotowych urządzeń nie można uznać za część składową masztu antenowego. Stacje bazowe nie są również urządzeniami budowlanymi. Zgodnie z art. 3 pkt 9 Prawa budowlanego przez urządzenia budowlane należy rozumieć „urządzenia techniczne” związane z obiektem budowlanym, zapewniające możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem, jak przyłącza i urządzenia instalacyjne, w tym służące oczyszczaniu lub gromadzeniu ścieków, a także przejazdy, ogrodzenia, place postojowe i place pod śmietniki. Niewątpliwie stacje bazowe umieszczone na kominie kotłowni, wieży kościoła, elewatorze czy też dachu kamienicy nie mają nic wspólnego z zapewnieniem możliwości użytkowania tych obiektów budowlanych zgodnie z jego przeznaczeniem. Analogicznie należy ocenić stację bazową umieszczoną na wieży telekomunikacyjnej. W istocie to anteny nadawcze w stosunku do masztów pełnią dominującą rolę. Nie każde bowiem urządzenie techniczne może być zaliczone do urządzeń budowlanych (zob. wyrok WSA w Gdańsku z dnia 28 listopada 2007 r., sygn. akt I SA/Gd 598/07). Reasumując, przedmiotowe stacje bazowe telefonii komórkowej nie są budowlami w rozumieniu art. 1a ust. 1 pkt 2 u.o.p.l. w związku z art. 3 pkt 3 Prawa budowlanego, gdyż nie zostały w sposób wyraźny wymienione w ostatnim ze wspomnianych przepisów, ani nie są podobne do żadnej z wskazanych w tej normie prawnej budowli. Nie są również urządzeniami budowlanymi w 12 PYTANIA I WĄTPLIWOŚCI PRAWNE rozumieniu art. 3 pkt 9 Prawa budowlanego. W związku z tym urządzenia te nie mogą być przedmiotem opodatkowania podatkiem od nieruchomości. Powyższe stanowisko prezentowane było w orzecznictwie sądów administracyjnych (zob. wyrok WSA w Lublinie z dnia 30 maja 2008 r., I SA/Lu 174/08; wyrok WSA w Wrocławiu z dnia 12 sierpnia 2008 r., I SA/Wr 500/08), a także w piśmiennictwie (zob. B. Brzeziński, W. Morawski, Glosa do wyroku WSA w Lublinie z dnia 7 czerwca 2006 r., I SA/Lu 158/06, Przegląd Podatkowy 2007, nr 10, s. 38 i n.). Z uwagi na powyższe Naczelny Sąd Administracyjny uznał za zasadny zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego, a mianowicie błędnej wykładni art. 1a ust. 1 pkt 2 i art. 2 ust. pkt 3 u.p.o.l. w związku z art. 3 pkt 1 lit. b), art. 3 pkt 3 i 9 Prawa budowlanego polegające na błędnym uznaniu, że anteny stacji bazowych telefonii komórkowej są budowlami w rozumieniu prawa podatkowego i podlegają opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości. Rację miał również autor skargi kasacyjnej, zarzucając naruszenie art. 2 i 31 ust. 3 Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r. poprzez niewłaściwe zastosowanie związane z przyjęciem błędnej wykładni art. 2 ust. 1 pkt 3 w związku z art. 1a ust. 1 pkt 2 u.p.o.l., nieuwzględniającej zasady określoności podatku. Natomiast chybione są zarzuty skargi kasacyjnej naruszenia art. 5 ust. 1 pkt 1, art. 10, art. 28 ust. 1 w związku z art. 3 pkt 7 i art. 3 pkt 6, art. 54, art. 55, art. 62 ust. 1 i ust. 5 Prawa budowlanego, w związku z art. 2 pkt 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o wyrobach budowlanych i art. 1 ust. 2 Dyrektywy Rady nr 89/106/EWG, jak również w związku z § 3 pkt 2, 9 i 13 rozporządzenia z dnia 26 października 2005 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać telekomunikacyjne obiekty budowlane i ich usytuowanie, polegające na niezastosowaniu tych unormowań. Po pierwsze, jak wcześniej wskazano, do określenia przedmiotu opodatkowania podatkiem od nieruchomości wystarczające są przepisy art. 1a ust. 1 pkt 2 i art. 2 ust. pkt 3 u.p.o.l. w związku z art. 3 pkt 1 lit. b), art. 3 pkt 3 i 9 Prawa budowlanego. Po drugie, przepisy Prawa budowlanego, wskazywane w skardze kasacyjnej, dotyczą innych kwestii takich jak: zasad projektowania i budowania obiektów budowlanych (art. 5 ust. 1 pkt 1), wyrobów zastosowanych w obiekcie budowlanym (art. 10), rozpoczęcia robót budowlanych (art. 28 ust. 1), zasad rozpoczęcia użytkowania obiektów budowlanych (art. 54 i 55), czy też zasad użytkowania obiektów budowlanych (art. 2 ust. 1). Podobnie w innym celu wydano pozostałe przepisy, zawarte w wyżej wskazanych aktach prawnych. Stąd też zbędne było odnoszenie się do tych unormowań. Zgodnie z art. 188 p.p.s.a., jeżeli nie ma naruszeń przepisów postępowania, które mogły mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a zachodzi jedynie naruszenie prawa materialnego, Naczelny Sąd Administracyjny władny jest merytorycznie rozpoznać sprawę, orzekając na podstawie stanu faktycznego przyjętego w zaskarżonym wyroku. Skorzystanie z instytucji procesowej, o której mowa w tym przepisie, możliwe jest również w sytuacji, gdy nie wnosił o to wnoszący skargę kasacyjną (zob. wyrok NSA z dnia 10 maja 2005 r., sygn. akt FSK 2536/04, OSP 2006, nr 7-8, poz. 80; wyrok NSA z dnia 24 września 2008 r., I OSK 1494/07). Ponieważ omówione wyżej naruszenia prawa materialnego dotyczyły nie tylko zaskarżonego wyroku, ale i obu decyzji organów podatkowych, uzasadnia to nie tylko uchylenie zaskarżonej decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego, ale i poprzedzającej ją decyzji Prezydenta Miasta. W związku z powyższym Naczelny Sąd Administracyjny na podstawie art. 188 p.p.s.a. w związku z art. 145 § 1 pkt 1 lit. a/ p.p.s.a. i art. 135 p.p.s.a uchylił zaskarżony wyrok Sądu I instancji oraz uchylił decyzje organów podatkowych obu instancji. wiosna 2010 O kosztach postępowania sądowego, na które składają się koszty postępowania kasacyjnego oraz koszty postępowania przed sądem I instancji, orzeczono na podstawie art. 203 pkt 1 p.p.s.a. w związku z art. 200 p.p.s.a., art. 193 p.p.s.a. i art. 205 § 2 i § 4 p.p.s.a. Na sumę kosztów składają się uiszczone przez skarżącego wpisy stosunkowe od skargi oraz skargi kasacyjnej oraz opłata kancelaryjna za wniosek o sporządzenie uzasadnienia przez Sąd I instancji, a także wynagrodzenie pełnomocnika strony skarżącej. Wysokość tego wynagrodzenia określono w oparciu o § 2 ust. 1 pkt 2 oraz § 2 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 2 grudnia 2003 r. w sprawie wynagrodzenia za czynności doradcy podatkowego w postępowaniu przed sądami administracyjnymi oraz szczegółowych zasad ponoszenia kosztów pomocy prawnej udzielonej przez doradcę podatkowego z urzędu (Dz.U. nr 212, poz. 2075).