Działanie wbrew sumieniu
Transkrypt
Działanie wbrew sumieniu
MARCIA L. COLISH Działanie wbrew sumieniu Od klasycznej zagadki do koncepcji stoickiej Zgodnie ze starożytną etyką eudajmonistyczną, gdy tylko poznamy dobro, z natury do niego dążymy. Złe wybory etyczne biorą się z nieprawdziwych sądów rozumu. W teorii tej pojawia się problem, trudny do rozwiązania dla starożytnej filozofii: jak nasze wybory moralne mogą być sprzeczne z tym, co oceniamy jako dobre? Stoicy są zwolennikami tego rodzaju eudajmonizmu, a nawet bardziej podnoszą stawkę. Stoicki mędrzec zawsze właściwie wszystko ocenia i działa w zgodzie z rozumem i naturą. Jest intencjonalnie skierowany ku dobru, nie może popełnić błędu czy wrócić na złą drogę. Mędrzec zawsze ma czyste sumienie – to wątek szczególnie kultywowany przez rzymskich stoików. Uzależniają oni wolę od rozumu, dlatego trudniej im odpowiedzieć na pytanie, jak możemy działać wbrew sumieniu. Jeden z nich, Seneka, proponuje rozwiązanie, które przedstawia jako zgodne z tezą, że mędrzec, zwolennik stoicyzmu, czyni racjonalne prawo natury prawem swego własnego istnienia. Inne szkoły, o ile w ogóle zajmowały się problemem działania wbrew sumieniu, powoływały się na akrazję lub słabość woli – a więc doktrynę odrzucaną przez stoików począwszy od Chryzypa1. Późniejsi stoicy, 1 B. Guckes, Akrasia in der älteren Stoa, [w:] Zur Ethik der älteren Stoa, red. B. Guckes, Göttingen 43 Teoria i praktyka polityczna Marka Aureliusza 44 niezależnie od tego, czy podzielali monopsychizm starożytnych stoików, czy też nie, zgadzali się co do tego, że kiedy dokonujemy złych wyborów, biorąc występki lub sprawy obojętne za moralnie dobre, nasza wola działa z pełną siłą. Ów akt woli jest świadomy, nie wynika z roztargnienia czy przymusu. Seneka rozwodzi się nad pojęciem słabego przyzwolenia 2. U dorosłych słabe przyzwolenie jest oznaką chorego umysłu, który waha się między sądami i działaniami i nie jest w stanie podjąć decyzji. Brakuje mu pewności mędrca i potrzebuje ciągłych upomnień. Inne źródło słabego przyzwolenia wiąże się z rozwojem, stanowi odzwierciedlenie niedojrzałego umysłu, w którym oikeiosis nie osiągnęło jeszcze postaci racjonalnego przyzwolenia i wyboru. Takie wyjaśnienie nasuwa pochodzenie norm racjonalnej etyki. Co do tego zarówno stoicy, jak też ich współcześni komentatorzy są niezdecydowani. Uznaje się, że stoicka epistemologia jest zasadniczo empiryczna. Nasz hegemonikon lub zasada dowodząca ukierunkowuje zarówno doznania zmysłowe, jak też rozumowanie, umożliwiając nam wyrobienie sobie słusznych i trwałych sądów, których źródłem są doznania zmysłowe. Doktryna ta ma także zastosowanie zarówno do przed-sądów (preconceptions), jak i pojęć wspólnych 3. Unieważnia ona idee wrodzone, aprioryczne 2 3 2004, s. 94–122 krytykuje Richarda Joyce’a, Early Stoicism and Akrasia, „Phronesis”, 40, 1995, s. 315–335, który argumentuje, że Chryzyp utrzymuje istnienie akrazji. Tezy Guckes popiera także J. Gosling, The Stoics and !"#$%&$, „Apeiron”, 20, 1987, s. 179–202, choć utrzymuje, że stan akratyczny polega na zawładnięciu rozumu przez pragnienia, a nie na słabości woli. Co do wpływu akrazji według Etyki Nikomachejskiej Arystotelesa, vide teksty w zbiorze Das Problem der Willenschwäche in der mittelalterlichen Philosophie, red. T. Hoffman, J. Müller, M. Perkams, Leuven 2006. Np. Seneka, Listy moralne do Lucyliusza (Epistolae morales ad Lucilium), 95.37–41, 95.57–64, 102.28–29; idem, O pokoju ducha (De tranquillitate animi), 1.4–17, 2.1–15. Na temat słabego przyświadczenia w najnowszych pracach vide J. Wildberger, Seneca and the Stoic Theory of Cognition: Some Preliminary Remarks, [w:] Seeing Seneca Whole: Perspectives on Philosophy, Poetry, and Politics, red. K. Volk, G. D. Williams, Leiden 2006, s. 89–94, 98. Vide ostatnio wydane opracowanie: M. Frede, Stoic Epistemology, [w:] The Cambridge History of Hellenistic Philosophy, red. K. Algra et al., Cambridge 1999, s. 295–322; na temat Chryzypa vide Marcia L. Colish Działanie wbrew sumieniu bądź oczywiste. Niemniej jednak Chryzyp przedstawia znajomość norm moralnych jako wrodzoną. Komentując stanowisko Chryzypa, Josiah B. Gould zauważa, „Każde twierdzenie dotyczące źródeł dobra moralnego – lub rzeczywistej wiedzy na temat tego, co dobre i złe – może być tylko domysłem”4 (ostrzeżenie to jest rzadko brane pod uwagę). Niektórzy badacze postrzegają stanowisko Chryzypa jako tymczasowe odstępstwo od epistemologii, która wyklucza jakikolwiek innatyzm5, inni uważają, że moralny innatyzm nie jest aberracją, lecz standardowym poglądem stoików6. Jeszcze inni podkreślają, że oikeiosis staje się normatywnym, racjonalnym wyborem moralnym na skutek przyczyn zarodkowych lub bez nich, wspieranym edukacją, obserwacją, przykładami i rozumowaniem analogicznym. Zgodnie z tym stanowiskiem wrodzony jest potencjał moralny, a nie w pełni ukształtowane normy moralne7. Według innego podejścia ludzki umysł jest fragmentem boskiego logosu. To wewnętrzny daimon – rozumiany jako opiekuńcze bóstwo lub po prostu jako naturalny rozum człowieka bądź nasze idealne „ja” – dostarcza racjonalnych norm moralnych. Stanowisko to unieważnia rozwój moralny, w najmocniejszym tego słowa znaczeniu8. 4 5 6 7 8 J. B. Gould, The Philosophy of Chrysippus, Albany 1970, s. 62–64. J. B. Gould, The Philosophy of Chrysippus…, s. 170. Problem tymczasowego odstępstwa porusza np. F. H. Sandbach, Ennoia and Prōlepsis in the Stoic Theory of Knowledge, [w:] Problems in Stoicism, red. A. A. Long, London 1971, s. 28–30; na temat odrzucenia wszelkiego innatyzmu vide np. A.-J. Voelke, L’Idée de la volunté dans le Stoïcisme, Paris 1973, s. 43. Vide np. M. Jackson-McCate, The Stoic Theory of Implanted Preconceptions, „Phronesis”, 44, 2004, s. 323–347; J. Sellars, Stoicism, Chesham 2006, s. 76–78. Vide np. A.-J. Voelke, L’Idée de la volunté…, s. 61–65; M. Jackson-McCate, Stoic Theory…, s. 323–347; G. Cambiano, Seneca e le contradizzioni del sapiens, [w:] Incontri con Seneca, Atti della giornata di studi, red. G. Garbarino, I. Lana, Bologna 2001, s. 51–52; B. Inwood, Reading Seneca: Stoic Philosophy at Rome, Oxford 2005, s. 207–301; Ch. Gill, The Structured Self in Hellenistic and Roman Thought, Oxford 2006, s. 157–162, 164–165, 181; J. Sellars, Stoicism…, s. 78, 107–109. Najobszerniejszą obronę tego stanowiska vide A. A. Long, Epictetus: A Stoic and Socratic Guide to Life, Oxford 2002, s. 81–82, 101–102, 113–116, 142–172, 180, 186–188, 219–221, 225–227. Do 45 Teoria i praktyka polityczna Marka Aureliusza Rzymscy stoicy uczynili niewiele, by wyjaśnić wspomnianą tu kwestię. Swoimi argumentami poparli wszystkie wyżej wymienione stanowiska. Z całą pewnością przedstawiają siebie jako eudajmonistów. Jak pisze Seneka: „niepodobieństwem jest, iżby jakaś rzecz była wprawdzie dobra, lecz mimo to niepożądana […] jeżeli cnota jest pożądana, a nie ma żadnego dobra bez cnoty, to i wszelkie dobro jest pożądane”9. Oprócz tego, że stoicy zgadzali się co do dobra samowiedzy, opisywali szczegółowo codzienny rachunek sumienia. Jak twierdzi Brad Inwood, „od Zenona po Marka Aureliusza nie było filozofii, która mogłaby być lepszym przewodnikiem po sumieniu niż stoicyzm”10. Kwestia ta była szeroko komentowana, co stanowiło odzwierciedlenie faktu, że rzymscy stoicy przedstawiali i wcielali autoanalizę na różne sposoby11. Niezależnie 46 9 10 11 mniej ekstremalnych wersji stanowiska „boga wewnątrz”, dostosowujących go do przyczyn zarodkowych, edukacji bądź siły przykładu moralnego, zaliczyć można: L. Edelstein, The Meaning of Stoicism, Cambridge, Mass. 1966, s. 85; R. B. Rutherford, The Meditations of Marcus Aurelius, Oxford 1989, s. 234, 237–239, 244; R. Kametkar, '()*+ in Epictetus, „Classical Philology”, 93, 1998, s. 136–160; komentarz do własnego przekładu Epikteta – Epictetus, Discourses Book 1, przeł. R. F. Dobbin, Oxford 1998, s. 117–118, 188–192, 206; K. Algra, Epictetus and Stoic Theology, [w:] The Philosophy of Epictetus, red. T. Scaltsas, A. S. Mason, Oxford 2007, s. 32–55; W. O. Stephens, Stoic Ethics: Epictetus and Happiness as Freedom, London 2007, s. 38–40. Seneka, Listy moralne, 67.5: „fieri non potest ut aliqua res bona quidam sit, sed optabilis non sit; deinde si virtus optabilis est, nullum autem sine virtute bonum, et omne bonum optabile est”. Co do naukowego konsensusu w sprawie stoickiego eudaimonizmu, vide L. Edelstein, Meaning of Stoicism…, s. 1; J. M. Cooper, Stoic Autonomy, [w:] idem, Knowledge, Nature, and the Good: Essays on Ancient Philosophy, Princeton 2004, s. 228. B. Inwood, Stoic Ethics, [w:] The Cambridge History of Hellenistic Philosophy…, s. 227. Badacze niekiedy koncentrowali się na zgodności praktyk stoickich z podejściem postklasycznym. P. Rabbow skupia uwagę na Epiktecie jako głównym źródle chrześcijaństwa i jego comparandum wyrażonym np. w Ćwiczeniach duchowych Ignacego Loyoli. P. Rabbow, Seelenführung: Methodik der Exerzitien in der Antike, München 1954, s. 132–140, 169–179, 180–219. Zarazem zyskujący na prestiżu Michela Foucaulta jako publicznego intelektualisty i sygnalizujący swoje ograniczenia jako interpretatora myśli starożytnej Pierre Hadot odnotowuje wpływ stoicyzmu na średniowiecznych autorów monastycznych. P. Hadot, Philosophy as a Way of Life: Spiritual Exercises from Socrates to Foucault, Oxford 1995, s. 81–144, 179–205. Nowsze i w dużej mierze krytyczne oceny Foucaultowskiej „troski o siebie” jako adekwatnego odczytania praktyki stoickiej Marcia L. Colish Działanie wbrew sumieniu od tego, czy pisali dla siebie, czy ku pokrzepieniu innych, ich indywidualny styl i Sitz am Leben wpływał na ich podejście. Niekiedy uważają oni, że rachunek sumienia polega na karceniu siebie za upadki moralne, czasami na chwaleniu własnych moralnych sukcesów. W drugim przypadku, czasem uważają, że szacunek dla samego siebie jest wynikiem takiej analizy lub jednym z jej pożądanych efektów ubocznych, o ile nie najważniejszym. Rzymscy stoicy zalecają także praemeditatio futurorum malorum, uwrażliwiającą nas na problemy, z którymi na co dzień się vide np. A. I. Davidson, Ethics as Ascetics: Foucault, the History of Ethics, and Ancient Thought, [w:] The Cambridge Companion to Foucault, red. G. Gutting, Cambridge 2005, s. 123–148; W. Detel, Foucault and Classical Antiquity: Power, Ethics, and Knowledge, Cambridge 2005. Z drugiej strony, krytykę badaczy, którzy starają się zastosować starożytną myśl do Foucaulta przedstawia P. R. Kolbet, Athanasius, the Psalms, and the Reformation of the Self, „Harvard Theological Review”, 99, 2006, s. 87–88. Do badaczy, którzy unikając tego rodzaju aplikacji umieszczają praktykę stoików w szerszym kontekście starożytności należą I. Hadot, Seneca und die griechisch-römische Tradition der Seelenleitung, Berlin 1969; idem, The Spiritual Guide, [w:] Classical and Mediterranean Spirituality: Egyptian, Greek, Roman, red. A. H. Armstrong, New York 1986, s. 436–459; R. J. Newman, Cotidie meditare: Theory and Practice of the meditatio in Imperial Stoicism, [w:] Aufstieg und Niedergang der römischen Welt, II.36.3, red. W. Haase, Berlin 1989, s. 1473–1517; oraz rozszerzając zagadnienie etyki jako „przeżywanej fizyki” u Epikteta i Marka Aureliusza, P. Hadot, Twierdza wewnętrzna. Wprowadzenie do „Rozmyślań” Marka Aureliusza, przeł. P. Domański, Kęty 2004, passim oraz szczególnie s. 102–105, 185–186, 216–217, 265–266, 273, 306–308. Interpretacje stoickiej autoanalizy jako terapii: R. B. Rutherford, The Meditations of Marcus Aurelius, s. 13–21, A.-J. Voelke, La philosophie comme thérapie de l’âme: Études de philosophie héllenistique, Fribourg 1993, s. 73–106. Skupiający się niecodziennie na średniej Stoi Ch. Gill, Panaetiius on the Virtue of Being Yourself, [w:] Images and Ideologies: Self-Definition in the Hellenistic World, red. A. Bullock et al., Berkeley 1993, s. 344–352, dostrzega u Panajtiosa element samoformowania z „quasi-estetyczną” oceną rezultatu (s. 352). W innych swych pracach Gill uwypukla aspekt autoanalizy jako środka internalizacji wartości obiektywnych i wspólnotowych: idem, Personality in Greek Epic, Tragedy, and Philosophy: The Self in Dialogue, Oxford 1996, s. 175–239; idem, The Structured Self in Hellenistic and Roman Thought, Oxford 2006, s. 389–391. Sekundując Pierre’owi Grimalowi, Sénèeque ou la conscience de l’Empire, Paris 1979, s. 343–410 w kwestii solidności opanowania przez Senekę stoickiej fizyki, John M. Cooper argumentuje, że Senece nie udało się zastosować jej spójnie do etyki: J. M. Cooper, Seneca on Moral Theory and Moral Improvement, [w:] Seeing Seneca Whole…, s. 43–55. Cooper krytykuje Marka za prezentowanie niespójnej fizyki „opatrzności lub 47 Teoria i praktyka polityczna Marka Aureliusza 48 spotykamy, oraz na zasady, zgodnie z którymi należy je rozwiązywać12. By opisać te działania, stoicy posługują się wieloma metaforami. Świadomość moralna jest niekiedy naszym sędzią, cenzorem lub śledczym, czasem nawigatorem, prowadzącym duszę po wzburzonych morzach. Stoicy używają nieraz porównań medycznych – rachunek sumienia jest jak znieczulacz, antybiotyk, środek uśmierzający ból, profilaktyczny, pobudzający, uspokajający lub zwiększający wydajność. Owe opcje rzadko się wykluczają, nawet u tego samego pisarza. Jako rzymski cesarz, Marek Aureliusz do powtarzanych tematów dodaje uwagi polityczne. Traktowanie filozofii jako lekarstwa na nieuchronność zmian oraz strach przed śmiercią jest powszechne, gdy tymczasem zainteresowanie Marka Aureliusza tymi kwestiami jest niejako spojrzeniem z góry. Śmierć z rąk zabójcy stanowiła ryzyko zawodowe związane z urzędem cesarskim. Połowa rządów upłynęła Markowi Aureliuszowi na obronie granicy na Dunaju, gdzie był świadkiem klęski wojowników u szczytu swych możliwości. Jak twierdzi, pławienie się w ziemskiej chwale, dążenie do sławy, reputacji i szacunku potomnych jest bezcelowe. Wyliczając szereg władców, dobrych i złych, zauważa, że wszyscy oni znajdują się 12 atomów”, co sprawia, że również jego etyka jest niespójna: idem, Moral Theory and Moral Improvement: Marcus Aurelius, [w:] Knowledge, Nature, and the Good…, s. 346–368. Ten pogląd podaje w wątpliwość Julia Annas: J. Annas, Marcus Aurelius: Ethics and Its Background, „Rhizai”, 2, 2004, s. 103–117. Być może najbardziej idiosynkratycznym wkładem we współczesną dyskusję jest praca Richarda Sorabjia (R. Sorabji, Self: Ancient and Modern Insights about Individuation, Life, and Death, Chicago 2006, s. 178–179, 182, 191–195), który zauważając autoanalizę u rzymskich stoików, sądzi jednak, że tylko u Proklosa jest ona procesem intra-psychicznym (s. 249, 260–261) Ma on skłonność do traktowania sumienia u rzymskich stoików jedynie jako samoświadomość: ibidem oraz idem, Epictetus on proairesis and Self, [w:] The Philosophy of Epictetus…, s. 94–96. Nieprzekonujący jest argument J. Wildberger, Seneca…, s. 92–94, że praemeditatio jest zalecane szczególnie dla chorych umysłów, podlegających słabemu przyświadczeniu, a nie jest strategią, poprzez którą mędrzec potwierdza wartości, które i tak trwale wyznaje. Marcia L. Colish Działanie wbrew sumieniu w tej samej sytuacji – są martwi13. Absolutna władza cesarza nie powinna go kusić – uważaj, abyś się nie scezarzył (ne apokaisarothes), jak Marek poucza sam siebie (6.30). Uświadom sobie raczej, że władza cesarska wywołuje u innych zazdrość, ambicję, sykofancję, niewdzięczność i brak lojalności. Nie okazuj złości, zmiennych nastrojów lub rozczarowania, nie użalaj się, że męczą cię dworskie intrygi i ceremonie14. Odwołując się do exempla virtutis, Marek pomija standardowe postaci, biorąc za przykład swoich przodków, którzy dźwigali takie same ciężary i opierali się takim samym pokusom15. Tak jak oni, musi on wykazać się cierpliwością i wytrzymałością, nie szukając względów czy uznania16. Termin najbliższy znaczeniowo sumieniu to „prawy rozum” (orthos logos). Choć Rozmyślania jako takie można odczytać jako poszerzony przykład medytacji nad możliwymi przyszłymi występkami oraz rachunek sumienia, to osobliwie opisuje on i zaleca obie te praktyki. Czasownik exetazein17 używany przez niego do opisania takiego codziennego rachunku oznacza przegląd oddziałów przez dowódcę, podczas którego nieuchronnie wymierzane są kary za przekroczenie dyscypliny. Czasownik ten oznacza również urzędowe przesłuchanie przestępcy, podczas którego dopuszczalne jest uzyskiwanie zeznań na torturach. Upomina siebie, że ma obowiązek oraz wewnętrzną zdolność do szlachetnego postępowania, nie tylko jako mężczyzna, lecz jako „męski, dojrzały i znający się na sprawach państwa Rzymianin i władca” (3.5) [cyt. zmod. – przyp. tłum.]. Epiktet – były niewolnik, a więc raczej jedno z kowadeł niż młotów starożytnego społeczeństwa – zabiera głos jako nauczyciel pokazujący 13 14 15 16 17 Marek Aureliusz, Rozmyślania, 2.3, 3.2, 3.10, 4.3, 4.6, 4.19, 4.32–33, 4.48, 4.50, 5.23, 6.4, 6.15, 6.24, 6.36, 6.47, 7.6, 7.19, 7.21, 7.34, 8.3, 8.25, 8.31, 8.37, 8.44, 9.29, 10.8, 10.27, 10.31, 11.19, 11.28, 12.27. Marek umieszcza na tej liście również słynnych myślicieli. Ibidem, 1.7, 1.8, 1.11, 1.16, 1.17, 2.1, 2.16, 5.1, 6.30, 7.26, 8.8, 8.9, 8.15, 9.27, 9.42, 10.9, 10.13, 11.18. Ibidem, 1.1–4, 1.14, 1.16–17, 4.32, 6.30. Ibidem, 1.16–17, 3.6, 6.13, 6.16, 8.8–9, 9.12, 9.30; na temat „cierp i panuj nad sobą”: 5.33. Ibidem, 4.3, 4.25, 5.11, 5.31, 11.1, 11.19; na temat prawego rozumu: 12.35. 49 Teoria i praktyka polityczna Marka Aureliusza 50 swym uczniom, jak mają badać samych siebie. Koncentruje się na prawdopodobnych pokusach, uczy ich, jak je oceniać i opanowywać poprzez obniżanie oczekiwań i dostosowanie swych postaw. Rzadko odwołuje się do własnych pokus. Do porannych ćwiczeń, podczas których należy wyobrazić sobie codzienne problemy, dołącza ocenę ostatnich czynów, z rozważaniem, na czym polegały błędy, by zadośćuczynić za nie lub uniknąć ich w przyszłości. Była to typowa część stoickiego nocnego rachunku sumienia18. Epiktet uważa tych, którzy tak czynią, za dobrze pouczonych; ćwiczenia te mają być pochwałą siebie za dobrze wykonane zadanie. Chodzi o to, aby uniknąć tego, czego wykonanie nie leży w naszej mocy, by oprzeć się ograniczeniom naszej wewnętrznej wolności19. Cnoty, które wyróżnia Epiktet, to cierpliwość, wstrzemięźliwość, opanowanie oraz współpraca z innymi – cnoty osób prywatnych, a nie polityków czy władców. Podejście Seneki do meditatio futurorum malorum oraz rachunku sumienia wyraźnie wzbogaca ich dotychczasowe rozumienie przez rzymskich stoików, chociaż w pewnym miejscu używa on terminu conscientia na określenie zwyczajnej samoświadomości 20. Dodaje zasadnicze odróżnienie do codziennego przewidywania problemów. Jest to ćwiczenie wyłącznie dla mędrców. Głupcy, myśląc o przyszłych problemach, wzbudzają irracjonalny strach przed przyszłym złem, planują przyszłość na podstawie niedorzecznego założenia, że obecna dobra passa się utrzyma, lub zwlekają, odkładając zrobienie tego, co powinni w danym dniu zrobić. Powiedzenia takie jak: „Odbiera siłę teraźniejszym nieszczęściom ten, 18 19 20 Epiktet, Diatryby (Diatribai), 4.6.34–35. Na temat użycia extazein i jego pochodnych w kontekście autoanalizy: idem, Encheiridion (Encheiridion), 4.5, 5.11, 10.37. Idem, Diatryby, 4.4.18. Istnieje naukowy konsensus, który podzielam, co do znaczenia kwestii wolności moralnej u Epikteta. Najnowszy przegląd problematyki: M. Dragona-Monachou, Epictetus on Freedom: Parallels between Epictetus and Wittgenstein, [w:] The Philosophy of Epictetus…, s. 112–135. Seneka, Listy moralne, 81.21. Marcia L. Colish Działanie wbrew sumieniu kto je przewidział jako mające nastąpić”21 czy „Klęski, przewidziane na długo przedtem, uderzają o wiele słabiej”22 nie odnoszą się do głupców, lecz do mędrców. Najwcześniejszy oraz najpełniejszy opis nocnego rachunku sumienia zamieszczony jest w dziele O gniewie. Jego interpretacje są ze sobą zgodne23. Podejście Seneki do rachunku sumienia można wywnioskować z rozsianych w tekście uwag. Odrzucając założenie, że gniew może być kiedykolwiek użyteczny, poświęca on większość O gniewie, by go wykorzenić. Zbyt mocno świadom szkód spowodowanych przez jarzmo tyranów, koncentruje się nie na uspokajaniu jego ofiar, lecz na negatywnych skutkach gniewu tych, którzy mają moc go wyrazić. Po przedstawieniu strategii poznawczej i unikowej, za przykład podaje swój rachunek sumienia. Jak zauważono, jako swego przewodnika cytuje filozofa Sekstusa Pitagorejczyka, mimo że w innym miejscu twierdzi, że Sekstus jest prawdziwym stoikiem, nawet jeśli temu zaprzecza 24. Oto często cytowany fragment: 51 Wszystkie więc zmysły należy doprowadzić do stanu odporności i równowagi. Z natury bowiem są odporne i wytrzymałe, jeżeli tylko nie narowi ich dusza. Jeśli zaś chodzi o duszę, to trzeba ją przyzwyczaić do codziennego rachunku sumienia. Czynił tak Sekstiusz, który po skończonym dniu, kiedy się już udawał na spoczynek, zapytywał swą duszę: „Jaką chorobę swoją dziś uleczyłaś? Jakiej 21 22 23 24 Seneka, O pocieszeniu do Marcji (Consolatio ad Marciam), 9.5: „Aufert vim praesentibus malis qui futura prospexit”. Ibidem, 9.2: „quae multo ante proviso sunt, languidius incurrunt”. Vide P. Hadot, Philosophy as a Way of Life, 81–125; na temat tej praktyki u Epikteta i Marka Aureliusza: idem, Twierdza wewnętrzna, s. 102–105, 185–186, 265–266, 273, 306–308; z nowszych prac vide G. Reydams–Schils, The Roman Stoics: Self, Responsibility, and Affection, Chicago 2005, s. 10, 18–20, 98. Catherine Edwards uważa tę praktykę wyłącznie za formę pozytywnej samooceny w loci takich jak Listy moralne, 28.10 oraz 83.2: C. Edwards, Self-Scrutiny and Self-Transformation in Seneca’s Letters, „Greece & Rome”, 44, 1997, s. 29–30. Bardziej lekceważący wobec wkładu Seneki jest Paul Veyne, Seneca: The Life of a Stoic, New York 2003, s. 75–76. Seneka, Listy moralne, 64.2. Teoria i praktyka polityczna Marka Aureliusza się wadzie przeciwstawiłaś? Pod jakim względem stałaś się lepsza?”. Ostygnie gniew i stanie się bardziej umiarkowany, jeżeli będzie mu towarzyszyć świadomość, że dzień w dzień stanąć musi przed sędzią dla zdania rachunku. Co jest piękniejsze niż zwyczaj przetrząsania i dokładnego badania całego dnia? Jaki sen smaczny następuje po takim zbadaniu siebie! Jaki spokojny, jaki głęboki, jaki niezakłócony, gdy dusza jako stróż siebie samej i tajny sędzia człowieka po wnikliwym rozpoznaniu swego postępowania albo pochwali swe obyczaje, albo je zgani. Ja również praktykuję ten zwyczaj i dzień w dzień zdaję rachunek przed sobą. Gdy już zabiorą światło sprzed oczu, kiedy umilknie moja żona, która zna dobrze moje przyzwyczajenie, przechodzę w pamięci dzień od świtu do zmierzchu, uważnie badam i wszechstronnie roztrząsam wszystkie swe słowa i czyny. Niczego przed sobą nie zatajam, niczego nie pomijam. Dlaczego miałbym się obawiać któregoś z swych błędów, skoro mogę to sobie powiedzieć25. 52 Fragment ten ma ciąg dalszy. W fikcyjnym dialogu z samym sobą Seneka zauważa, że gdy sobie przebacza, jednocześnie nakazuje sobie unikać błędów, które ujawniła jego autoanaliza. Są to błędy polityka, który oczekuje, że będzie brany na poważnie przez innych uczestników życia publicznego, lecz irytuje go ich niechęć, brak ogłady oraz niezdolność 25 Idem, O gniewie (De ira), 3.36.1–3: „Omnes sensus perducendi sunt ad firmitatem; natura patiens sunt, si animus illos desît corrumpere, qui cotidie ad rationem reddendam vocandus est. Faciebat hoc Sextius, ut consummato die, cum se ad nocturnam quietem recepisset, interrogaret animum suum: »quod hodie malum tuum sanasti? Cui vitio obstitisti? Qua parte melior es?« Desinet ira et moderatior erit quae sciet sibi cotidie ad iudicem esse veniendum. Quicquam ergo pulchrius hac consuetudine excutiendi totum diem? Qualis ille somnus post recognitionem sui sequitur, quam tranquillus, quam altus ac liber, cum aut laudatus est animus aut admonitus et speculator sui censorque secretus cognovit de moribus suis! Utor hac potestate et cotidie apud me causam dico. Cum sublatum e conspectus lumen est et conticuit uxor moris iam mei conscia, totum diem meum scrutor factaque ac dicta mea remetior; nihil mihi ipse abscondo, nihil transeo. Quare enim quicquam ex erroribus meis timeam, cum possim dicere […]”. Na temat kontekstu tego fragmentu vide J. Fillion-Lahille, Le De ira de Sénèque et la philosophie des passions, Paris 1989, passim, zwłaszcza s. 2, 242, 263, 271; W. V. Harris, Restraining Rage: The Ideology of Anger Control in Classical Antiquity, Cambridge, Mass. 2001, s. 220–223, 229–263. Marcia L. Colish Działanie wbrew sumieniu do oddania jemu oraz innym należnego im uznania 26. Jednym słowem, to fikcyjne „ja”, w odróżnieniu od Marka Aureliusza, nie pogodziło się z naturalnym dla tego środowiska konfliktem, jeśli nie polityk i zasad, to przynajmniej różnych ego. Inną, niezbyt często zauważaną cechą owego fragmentu O gniewie jest to, że Seneka przeprowadza swój rachunek sumienia nie w samotności, lecz przy wspierającej obecności swej żony. Gdzie indziej przedstawia się jako ktoś dokonujący rachunku sumienia tylko przed samym sobą 27 i radzi czytelnikom, by czynili podobnie28. Wciąż jednak uważa, że przyjaciele – i tylko przyjaciele – powinni sobie nawzajem powierzać sprawy sumienia. Niektórzy – mówi – ludziom przypadkowo napotkanym opowiadają to, co powierzać należy jedynie przyjaciołom, i wyładowują do pierwszych lepszych uszu wszystko, co ciąży im na sercu. Inni przeciwnie: boją się zwierzać nawet najdroższym osobom i gdyby mogli, nie dowierzaliby też sobie, chowając wszelką tajemnicę jeszcze głębiej29. Seneka z pewnością wymieniał moralne sekrety ze swym korespondentem Lucyliuszem. Tam, gdzie Epiktet radzi innym, nie opisując jednak swego rozrachunku, i gdzie Marek instruuje samego siebie, Seneka przedstawia szereg personalnych i interpersonalnych możliwości dokonania rachunku sumienia. Podczas gdy w O gniewie ukazuje nękające go pokusy wiążące się z powołaniem polityka, w swoich późniejszych dziełach sławi zalety porzucenia forum, wycofania się w głąb swego sumienia 26 27 28 29 Seneka, O gniewie, 3.36.4–3.38.1. Idem, O życiu szczęśliwym (De vita beata), 17.3–4; idem, Listy moralne, 83.2. Idem, O krótkości życia (De brevitate vitae), 10.2; idem, O pokoju ducha, 6; idem, Listy moralne, 16.2, 28.10, 118.2–3. Idem, Listy moralne, 3.4: „Quidam quae tantum amicis committenda sunt obviis narrant, et in quaslibet aures quidquid illos urit exonerant; quidam rursus etiam carissimorum conscientiam refomidant et, si possent, ne sibi quidem credituri, interius premunt omne secretam”. 53 Teoria i praktyka polityczna Marka Aureliusza 54 po to, by medytować i pisać, co traktuje jako formę służby publicznej30. W przeciwieństwie do Marka, Seneka przedstawia życie kontemplacyjne jako opcję alternatywną zarówno dla broni, jak i togi. Celem, do którego zmierza, jest spokój sumienia, osiągnięty w życiu aktywnym lub kontemplacyjnym. Seneka często opisuje ten szczęśliwy stan i propaguje go. Na retoryczne lub rzeczywiście zadane przez Lucyliusza pytanie, skąd bierze się prawdziwe dobro, udziela odpowiedzi: „Odpowiadam: z czystego sumienia, z pięknych zamierzeń, z prawych poczynań, z nieprzywiązywania wagi do rzeczy przypadkowych i ze spokojnego przebiegu życia, stale trzymającego się jednej i tej samej drogi”31. Mędrzec Seneki zaręcza: „Niczego nie uczynię dla rozgłosu, ale wszystko uczynię dla sumienia”; stojąc spokojnie w obliczu śmierci, mówi do siebie: „odchodząc złożę świadectwo, że kochałem czyste sumienie i szlachetne dążenia”32. Spokojne sumienie pozostaje naszą wewnętrzną własnością, nawet w sytuacjach uniemożliwiających jego zewnętrzną ekspresję; liczy się jedynie wewnętrzna intencja. O – jak się wydaje – niewidocznych udzielanych i otrzymywanych korzyściach Seneka pisze: „Jeżeli mnie zapytasz, jaki pożytek będę miał z tego, że dam dobrodziejstwo, odpowiem: pożytkiem z dobrego uczynku jest świadomość dobrego sumienia”33. Spokojne sumienie jest, podobnie jak cnota, z pewnością samowystarczalne. Lecz zwracając się do Nerona, Seneka uważa, iż roztropnie będzie zaoferować dodatkową zachętę: 30 31 32 33 Najszerzej w: Seneka, O bezczynności (De otio). Vide także idem, Listy moralne, 8.1. Idem, Listy moralne, 23.7: „Dicam: ex bona conscientia, ex honestis consiliis, ex rectis actionibus, ex contemptu fortuitorum, ex placido vitae et conrinuo tenore unam prementis viam”. Idem, O życiu szczęśliwym, 20.4, 20.5: „nihil opinionis causa omnia conscientia faciam”, „testatus exibo bonam me conscientian amasse”. Vide także ibidem, 1.19; idem, Listy moralne, 24.12. Idem, O dobrodziejstwach (De beneficiis), 4.12.4: „Eadem in benefico ratio est: nam cum interrogaveris, respondebo: bonam conscientiam”. Vide także ibidem, 4.21.5. Cf. N. Sherman, The Look and Feel of Virtue, [w:] Virtue, Norm, and Objectivity: Issues in Ancient and Modern Ethics, red. Ch. Gill, Oxford 2005, s. 61–63, 69–78, która argumentuje, że u Seneki zewnętrzny wyraz wdzięczności zawsze pozostaje ważny. Marcia L. Colish Działanie wbrew sumieniu Choć bowiem prawdziwą nagrodą za dobre uczynki jest fakt ich spełnienia, a cnota nie zna innej nagrody godnej siebie – prócz siebie, jest jednak przyjemnie wejrzeć w swe wnętrze i zbadać czyste sumienie […] i tak do siebie powiedzieć: „Oto ja jeden wśród wszystkich jestem uznany za godnego i wybrany po to, abym zastępował bogów na ziemi”. […] Gdyby nieśmiertelni bogowie zażądali, abym złożył rachunek z powierzonego sobie narodu, dziś jestem gotów rozliczyć się z każdego człowieka 34. W świecie Seneki inni adresaci ani nie byli, jak Neron, obciążeni globalną odpowiedzialnością moralną, ani nie mieli wad, z których Neron słynął, a które starał się ukrócić Seneka. Niemniej jednak filozof dobrze zdaje sobie sprawę, że tylko niektórzy cieszą się spokojnym sumieniem. Znamienny jest jego sąd o tych, którzy rozumieją różnicę pomiędzy dobrem a złem, lecz wzdragają się przed zastosowaniem tego kryterium do swego własnego zachowania. Głupiec nie chce zastanowić się nad minionymi porażkami ani ganić siebie za fałszywe wartości czy zmarnotrawioną energię właśnie dlatego, że wie, iż „wszystkie swoje uczynki sam ocenia”35. Seneka, porównując z rozmachem etykę jako sztukę życia do innych artes, argumentuje, że choć nasze wykroczenia przeciwko sztukom wyzwolonym lub mechanicznym mogą nie zależeć od naszej woli, to porażki moralne są zawsze dobrowolne. Grzeszymy mając pełną wiedzę na temat dobra i zła. Nie oceniamy błędnie norm moralnych ani nie wypieramy się ich, lecz z pełną świadomością dążymy do uwolnienia się od nich. Seneka podaje cały szereg przykładów dwulicowości przy spełnianiu obowiązków rodzinnych, małżeńskich, osobistych, zawodowych 34 35 Seneka, O łagodności (De clementia), 1.1.1–4. „Quamvis enim recte factorum verus fructus sit fecisse nec ullum virtutum pretium dignum illis extra ipsas sit, iuvat inspicere et circumire bonam conscientiam, […] ita loqui secum: »Egone ex omnibus mortalibus placui electusque sum, qui in terries deorum vice fungerer? […] Hodie diis inmortalibus, si a me rationem repentant, adnumerare genus humanum paratus sum«”. Idem, O krótkości życia, 10.2: „omnia acta sunt sub censura sua”. Vide także ibidem, 10.5. 55 Teoria i praktyka polityczna Marka Aureliusza czy społecznych. Nawet gdy nasze postępowanie jest zewnętrznie zgodne z tymi obowiązkami, możemy być winni działania wbrew sumieniu, jeśli wypełniając te powinności, kierujemy się złymi intencjami albo działamy w zły sposób36. Seneka dokonuje dogłębnej analizy cech i psychicznych następstw poczucia winy. Ci, którzy działają wbrew sumieniu, unikają światła słonecznego37. Odgradzają się od innych, starając się ukryć swe wady. Powiem ci coś, na podstawie czego ocenisz nasze obyczaje: nie znajdziesz prawie nikogo, kto by mógł żyć przy drzwiach otwartych. To sumienie nasze wystawiło odźwiernych, a nie pycha: żyjemy tak, iż dać się niespodzianie postrzec znaczy tyle, co dać się na czymś przyłapać. Zresztą cóż pomoże ukrywanie się, tudzież unikanie ludzkich oczu i uszu? Czyste sumienie nie boi się przyzwać całego tłumu, nieczyste jest pełne trwogi i niepokoju nawet w samotności. Jeśli postępki twoje są rzetelne, niech wiedzą o nich wszyscy, jeśli zaś bezecne, to cóż ci po tym, że nikt ich nie zna, skoro znasz je ty sam? O biednyś ty, jeśli nie dbasz o tego świadka!38 56 36 37 38 Idem, Listy moralne, 95.8–9, 95.37–41, 95.43–45, 95.57–64; vide także ibidem, 94.25–26. Duża część literatury przedmiotu stara się ustalić względną wagę woli i intelektu w etyce Seneki. R. Zöller, Die Vorstellung vom Willen in der Morallehre Senecas, München 2003 bierze wzgląd na późniejsze charakterystyki woluntaryzmu oraz intelektualizmu, ponadto widać u niego ambicję systematyzacji Seneki. Przeciwnie B. Inwood, Reading Seneca…, s. 102–156, podkreśla wielowymiarowość voluntas u Seneki i przestrzega przed jej anachronicznym odczytaniem. A. J. Voelke, L’Idée de la volunté…, s. 17–18, 30–49, 90–95, 131–139, 161–170, 174–179, 189–199; Epictetus, Discourses Book 1, przeł. R. F. Dobbin, Oxford 1998, s. 220; S. Bobzien, Determinism and Freedom in Stoic Philosophy, Oxford 1998, s. 250–313; P. Hadot, Philosophy as a Way of Life, s. 84; oraz P. Veyne, Seneca…, s. 64–65 argumentują za prymatem intelektu nad wolą u Seneki. Prymat woli akcentuje R. Zöller, Die Vorstellung…, s. 90–93, 130–153, 179–189, 233–254 oraz redukujący jaźń do woli R. Sorabji, Self…, s. 44–45, 178, 181–185. Bardziej wyważone podejście prezentuje P. Impara, Seneca e il mondo del volere, Roma 1986. Seneka, Listy moralne, 122.14. Ibidem, 43.4–5: „Rem dicam ex qua mores aestimes nostros: vix qeumquam invenies qui possit aperto ostio vivere. Ianitores conscientia nostra, non superbia opposuit; sic vivimus, ut deprendi Marcia L. Colish Działanie wbrew sumieniu Niebezpieczeństwo, jakie ludzie na siebie sprowadzają, powiększa świadomość, że sami są sobie winni. Cierpią z powodu automistyfikacji, wstydu, strachu, zmartwień i niepewności. Żebyś wiedział jednakże, iż nawet dusze, które dały się wciągnąć do najgorszych zbrodni, mają poczucie dobra i zdają sobie sprawę z haniebnych czynów, a jedynie nie dbają o to wszystko, zważ, co następuje: każdy ukrywa swe występki i chociażby wypadły mu pomyślnie, korzysta tylko z ich owoców, a same usiłuje zatrzeć. A przecież czyste sumienie pragnie się ujawnić i zwrócić na siebie uwagę. Niegodziwość zaś lęka się nawet ciemności. […] Dlaczego? Dlatego, że najpierwszą i największą karą dla przestępców są same ich przestępstwa […] Niemniej jednak gnębią ją i prześladują także i owe kary drugorzędne, na które składa się ustawiczny niepokój i strach, stała trwoga o własne bezpieczeństwo […] przyznamy, że dla występków biczem jest nieczyste sumienie i że największa jego udręka polega na tym, iż gnębi ją i męczy ciągły niepokój, iż nie może ono zaufać poręczycielom swego bezpieczeństwa 39. Owi grzesznicy działają świadomie w złej wierze, występując przeciwko sobie i normom sumienia, które zostały wyryte w ich umysłach. 39 sit subito aspici. Quid autem prodest recondere se et oculos hominum auresque vitare? Bona conscientia turbam advocat, mala etiam in soolitudine anxia sollicita est. Si honesta sunt quae facis, omnes sciant; si turpia, quid refert neminem scire cum to scias? O te miserum si contemnis hunc testem!”. Ibidem, 97.1–16: „Ut scias subesse animis etiam in pessima abductis bona sensum nec ignorari turpe sed negligi; omnes peccata dissimulant et quamvis feliciter cesserint, fructu illorum utuntur, ipsa subducunt. At bona conscientia prodire vult et conspici: ipsas nequitia tenbras timet […] Quare? Quia scelera prima illa et maxima peccantium est poena peccasse […] Sed nihilominus et hae illam secundae poenae premunt ac sequuntur, timere semper et expavescere et securitate diffidere; […] hic consentiamus, mala facinora conscientia flagellari, et plurimum illi tormentum esse eo quod perpetua illam sollicitudo urget ac verberat, quod sponsoribus securitatis suae non potest credere”. Vide także ibidem, 105.7–8. 57 Teoria i praktyka polityczna Marka Aureliusza 58 Nie mogą uciec od wiedzy o swej prawdziwej sytuacji i świadomości, że sami sprowadzili na siebie poczucie winy i karę40. Mimo że istnieją podmioty moralne, które działają wbrew sumieniu, wciąż pozostaje otwarte pytanie, jak może dochodzić do takiego zachowania przy braku akrazji i słabego przyzwolenia. Jak działanie wbrew sumieniu można pogodzić z zasadniczymi założeniami stoików? Seneka przyznaje, że wola może być wewnętrznie skłócona: „Ludzie zarazem kochają swe wady oraz ich nienawidzą”41. Wyjaśniając, jak dobra wola może zajmować tę samą psychiczną przestrzeń, co zła wola, zmienia klasyczny Chryzypowy obraz toczącego się walca. Dla Chryzypa popchnięty walec nieuchronnie stoczy się na dół, obracając się wokół siebie. Niemniej jednak to, czy zostanie popchnięty, jest kwestią przypadku42. Seneka przenosi ten obraz z fizyki do etyki. W odróżnieniu od Marka Aureliusza, który przeciwstawia niezdolność walca do puszczenia samego siebie w ruch naszej zdolności dokonywania wyborów moralnych, łączy on tę metaforę z innym przykładem Chryzypa, z metaforą biegacza, który nie może gwałtownie zatrzymać się na końcu trasy, którą w dodatku sam zmienił. Dla Seneki niemożność zatrzymania się biegacza w miejscu przez niego wybranym jest funkcją woli, a nie rezultatem pragnień silniejszych niż racjonalny wybór. „Jak ludzie biegnący po pochyłości nie są w stanie zatrzymać się tam, gdzie chcą”43, tak też zakorzeniona zła wola ciągle motywuje, przesłania i dominuje zarówno rozum, jak i dobrą wolę. 40 41 42 43 Ibidem, 97.15–26. Ibidem, 112.4: „Homines vitia sua et amant et oderunt”. Uwzględniony przez Voelkego, L’Idée de la volunté…, s. 172–175; R. Zöller, Die Vorstellung…, s. 44–45; T. Bénatouïl, Faire usage: La pratique du Stoïcisme, Paris 2006, s. 100–105, 109–112. Standardowe klasyczne testimonia to Cyceron, O wróżbiarstwie (De fato), 18.42–19.43 oraz Aulus Gellius, Noctes Atticae, 7.2.11–12. Szczególnie dobrą analizę tego tematu daje S. Bobzien, Determinism and Freedom. Vide także M. R. Graver, Stoicism and Emotion, Chicago 2007, s. 63–64. Seneka, Listy moralne, 40.7: „Quemadmodum per proclive currentium non ubi visum est gradus sistitur, sed incitato corporis ponderi servit ac longius quam voluit effertur […]”. Cf. Marek Aureliusz, Rozmyślania, 10.33. M. R. Graver, Stoicism and Emotion, s. 68–70 omawia antyczną relację Marcia L. Colish Działanie wbrew sumieniu Teraz już dokładnie wiemy, co Seneka sądzi o kwestii sumienia oraz działania wbrew niemu. Rozważmy więc, jak traktuje motyw, który podziela z Epiktetem i Markiem Aureliuszem – chodzi o ideę świata jako sceny. Epiktet w swym Encheiridionie odwołuje się do tej koncepcji snując przemyślenia całkowicie nieprzystające do toku wcześniejszej argumentacji. Pamiętaj – mówi – że jesteśmy aktorami w sztuce. Scenariusz i poszczególne odsłony przygotował dramatopisarz. Sztuka może być krótsza lub dłuższa, rola, do której nas zaangażowano, może być rolą żebraka, kaleki, władcy lub zwyczajnego obywatela. Niezależnie od tego, w której części sztuki występujemy i jak długi jest ten dramat, naszym zadaniem jest po prostu staranne odegranie powierzonej nam roli44. Zajmując się tym zagadnieniem, Marek Aureliusz nie wyobraża sobie, by mógł zostać poproszony o sportretowanie jakiejś innej postaci niż aktora z najwyższą gażą. Jego poczynań nie kontroluje scenarzysta, ale dostojnik polityczny (strategos), który zamawia sztukę i sprawuje pieczę nad jej wystawieniem. Cała sztuka i rola bohatera może zostać rozpisana na pięć aktów. Lecz nie możemy mieć pretensji, jeśli sędzia opuści kurtynę już po trzech aktach. Raczej, podobnie jak ze śmiercią, kiedykolwiek by nie nadeszła, musimy pogodzić się ze skróceniem sztuki i traktować je jako wyczekiwane z ulgą uwolnienie od naszych obowiązków (12.36). Również Seneka zachęca nas, byśmy rozważali tę kwestię w kontekście śmierci. W odróżnieniu od Epikteta i Marka, nie jest on zainteresowany tym, kto kontroluje wystawienie sztuki, nie obchodzi go jej długość ani możliwość przypisania nam wielu różnych ról. Jedyną postacią, którą przedstawiamy, jesteśmy my sami, również wobec siebie odgrywamy rolę krytyków teatralnych. Jakakolwiek by nie była reakcja publiczności, nasze sumienie osądzi, czy graliśmy, okłamywaliśmy siebie, 44 Chryzypa na temat biegacza podaną przez Galena, lecz nie zauważa różnicy w sposobie, w jaki potraktował to zagadnienie Seneka. Stanowisko Seneki trafnie oddaje T. Bénatouïl, Faire usage, s. 100–105. Epiktet, Encheiridion, 17. 59 Teoria i praktyka polityczna Marka Aureliusza czy może przedstawialiśmy siebie autentycznie, szczerze pokazując własne wewnętrzne przekonania45. Ostatecznie dla Seneki to, czy staniemy w prawdzie przed trybunałem własnego sumienia, jest próbą naszego charakteru moralnego, sprawdzianem, którego możemy nie zdać, jeśli tego zechcemy. Jego odpowiedź na pytanie, jak możemy działać wbrew własnemu sumieniu, jest rzeczywiście autorska i stanowi trwały wkład w dziedzictwo rzymskiego stoicyzmu, a także całej starożytnej filozofii. Przełożył Marek Przychodzeń 60 45 Seneka, Listy moralne, 26.5–6; vide także ibidem, 29.12.