(25) czerwiec 2014 - Panorama PAN

Transkrypt

(25) czerwiec 2014 - Panorama PAN
N
U
M
E
R
S
P
E
C
J
A
L
N
Y
D W U T Y G O D N I K
Nr 13 (25) czerwiec 2014
ISSN 2300-4479
panorama.pan.pl
fot. Mikroskop Hooka/ Wikimedia Commons
2
11
13
17
Dyskusja „Panoramy PAN”: „Eksperci NCN – odsłona 2”
– komentarze Pawła Kotei (str. 2), Janusza Bujnickiego (str. 7) i Bartłomieja Skowrona (str. 8)
Wydarzenia: „Naukowców niespokojne umysły”
– o filmowych portretach uczonych z PAN mówi prof. Mirosława Marody
Dyskusja „Panoramy PAN”: „Coś zróbmy, coś zaróbmy”
– o wynagrodzeniach w grantach piszą Anna Ajduk, Tomasz Markiewicz i Maciej Wojtkowski
Wydarzenia: „Ta nasza mobilność”
– relacja z sympozjum
1
DYSKUSJA „PANORAMY PAN”
Eksperci NCN – odsłona 2
Tekst prof. dr hab. inż. Jacka Namieśnika „Eksperci – słabe ogniwo działalności Narodowego Centrum Nauki”
wywołał w środowisku naukowym gorącą dyskusję. Postanowiliśmy zatem kontynuować ten temat na łamach
„Panoramy PAN”. Dziś głosy prof. dr. hab. Pawła Kotei, prof. dr. hab. Janusza M. Bujnickiego oraz dr. Bartłomieja
Skowrona. Kolejne po wakacjach
prof. dr hab. Paweł Koteja – Insty-
żają, że działalność NCN budzi najrozma-
DYSKUSJA „PANORAMY PAN”
tut Nauk o Środowisku Uniwersytetu
itsze zastrzeżenia. Znam również wiele
Jagiellońskiego, Komitet Ekologii i Ko-
osób, które – mimo iż mają zastrzeżenia
mitet Biologii Ewolucyjnej i Teoretycz-
– z entuzjazmem się o NCN wypowia-
nej PAN
dają. To, co tu napisałem nie jest pustą
rys. T.C.
przeprowadzenie dodatkowego postępowania dowodowe-
– oczywiście spoza własnego środowiska – którzy mogliby
go w postaci dwóch dodatkowych opinii”.
wstępnie ocenić wniosek. To powszechna praktyka stosowa-
Profesor Jacek Namieśnik w ostatnim
Takich decyzji jest pewno więcej. Ale ja chciałbym mieć
na przez redakcje czasopism o wysokiej renomie naukowej
pewność, że osoby, które wydają nieuczciwe opinie, są wy-
(duża wartość liczbowa współczynnika oddziaływania IF). Nie-
kluczane z grona ekspertów. Działalność takich „specjalistów”
kiedy redakcje proszą nawet o podanie nazwiska specjalisty,
przyczynia się do opinii, że za parawanem anonimowości
który nie powinien być proszony o recenzję. Przecież posiada-
numerze „Panoramy PAN” przedstawił
ukrywa się spora grupa „ekspertów”, którzy na to miano nie
nie „osobistego wroga i/lub zawistnika” to nieszczęście, które
zasłużyli.
może się zdarzyć każdemu!
tezę, że słabym ogniwem działalności
NCN – a ściślej mówiąc procedury przyznawania grantów – jest praca ekspertów
oceniających projekty i podejmujących
merytoryczną decyzję o wyborze finanso-
Sam mechanizm wyłaniania ekspertów powinien być
okresowo weryfikowany.
Nad działalnością ekspertów NCN panuje milczenie, bo
większość naukowców boi się kierować jakiekolwiek zarzuty
Moje krytyczne uwagi dotyczą ekspertów powoływanych
z obawy o przyszłość, czyli los składanych przez siebie wnio-
do poszczególnych paneli, bo przeraża mnie ich bezkarność
sków. Uważam, że tak być nie może. Trzeba zacząć publiczną
w ferowaniu niekorzystnych wyroków. Przecież negatywne
dyskusję na ten temat, a ekspertów NCN zrzucić z piedestału
decyzje panelu podejmowane w oparciu o ich opinie mają
wszechmocy i wszechwiedzy.
poważnie konsekwencje, bo często nie ma możliwości zło-
Zachęcam także wszystkich do większego zdecydowania
żenia odwołania bądź też autor źle ocenionego projektu nie
w zakresie protestów i składania odwołań, gdy tylko widać, że
może go składać w kolejnym konkursie grantowym. Przy ta-
eksperci źle wykonali robotę, za którą wszak otrzymują wyna-
kim systemie oceny wybór ekspertów, a później recenzentów,
grodzenie.
to sprawa kluczowa dla zapewnienia rzetelności i miarodajności opinii i podejmowanych decyzji.
Zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszyscy eksperci pracują
A Was, Panie i Panowie eksperci, proszę: zdejmijcie czapki
niewidki i stańcie oko w oko z autorami projektów, by bronić
swoich opinii.
nieprawidłowo. Jednakże ciemna strona ich działalności niewątpliwi istnieje.
Być może dobrym rozwiązaniem byłoby zwrócenie się do kierownika projektu z prośbą o podanie nazwisk 5-10 specjalistów
DWUTYGODNIK PANORAMA PAN 12 (24) CZERWIEC 2014
wanych wniosków. Ponieważ od początku
działania NCN pełniłem trzy razy funkcję
prof. dr hab inż. Jacek Namieśnik –
kierownik Katedry Chemii Analitycznej Politechniki Gdańskiej,
przewodniczący Komitetu Chemii Analitycznej PAN
12
retoryką, a konstatacją weryfikowalną:
lektura głosów publicystycznych autorstwa osób w taki czy inny sposób z NCN
związanych pokazuje, że „entuzjaści” nie
są ślepi – widzą słabości i także wiedzą,
że to właśnie jakość pracy ekspertów jest
punktem newralgicznym. Sam pisałem
o tym bezpośrednio po pierwszym konkursie w „Forum Akademickim” (3/2012).
Co ważniejsze, NCN także słucha głosów
przewodniczącego panelu NZ8 (Podstawy wiedzy o życiu na
krytycznych i poprawia słabe elementy procedury. Można na-
poziomie środowiskowym), a raz jeszcze pracowałem jako
rzekać (sam też to robię), że reaguje zbyt powoli, ale z drugiej
jego członek, gdy redakcja „Panoramy PAN” poprosiła mnie
strony nagminna jest sytuacja, w której osoby krytykujące nie
o komentarz, odmówić nie mogłem. Z góry jednak zastrze-
zauważają, że ich zastrzeżenia są już dawno nieaktualne.
gam, że przedstawiam opinie wynikające wyłącznie z moich
By daleko nie szukać przykładu, Profesor Namieśnik pi-
doświadczeń z pracy w panelu NZ8, więc mogą nie być repre-
sze: „formularze oceny nie są przystosowane do charakteru
zentatywne dla całego NCN.
wniosku. Na przykład jednym z elementów oceny wniosków
Profesor Namieśnik zaczyna od stwierdzenia: „Sposób dzia-
[…] w programie PRELUDIUM jest dorobek naukowy. O jakim
łania Narodowego Centrum Nauki i procedura przyznawania
dorobku naukowym można mówić w przypadku słuchacza
grantów nie budzą żadnych zastrzeżeń – taka jest obiegowa
I roku?! Zazwyczaj są to wystąpienia konferencyjne i nic więcej.
opinia”. Po czym zaraz dodaje: „osobiście nie znam nikogo, kto
Taki wniosek jest więc z góry skazany na porażkę, bo 0 punk-
z entuzjazmem wypowiadałby się o NCN”. Moje spostrzeżenia
tów za ten punkt sprawia, że przy sporządzeniu rankingu
są dokładnie odwrotnie: absolutnie wszyscy, łącznie z Dyrekcją
wniosków nie ma on już żadnych szans”. Jednakże w progra-
i Radą NCN (o mojej skromnej osobie nie wspominając) uwa-
mie PRELUDIUM najniższa ocena za dorobek wnioskodawcy
DWUTYGODNIK PANORAMA PAN 13 (25) CZERWIEC 2014
2
DYSKUSJA „PANORAMY PAN”: EKSPERCI NCN – ODSŁONA 2
to 1 punkt (brak dorobku) – i jest tak właśnie po to, by
nie dyskwalifikować osób dopiero zaczynających karierę. Co więcej, skala ocen jest określona inaczej niż
dla doświadczonych uczonych: w ogóle nie ma w niej
odniesień do publikacji impaktowych i wskaźników
naukometrycznych. Dorobek ten może być oceniony
jako słaby (2 pkt), dobry (3), bardzo dobry (4) albo wyróżniający (5), a ludzie zasiadający w panelach (przynajmniej w tym, w którym ja pracowałem) są przytomni i wiedzą, że ocena dorobku musi uwzględniać etap
kariery. Dorobek doktoranta z początku pierwszego
roku, mającego na koncie doniesienia konferencyjne,
byłby zapewne oceniony – zgodnie ze zdrowym rozsądkiem – jako dobry (a już na pewno nie niżej niż na
2 pkt). Jednak nawet przy minimalnej ocenie 1, a zarazem maksymalnej ocenie za dorobek opiekuna naukowego (na pewno dotyczyłoby to podopiecznego Profesora Namieśnika!) i świetnie napisanym projekcie,
łączna ocena (w poprzednim konkursie) wyniosłaby
84%, co w naszym panelu gwarantowałoby finansowanie. Ocena 2 sprawiłaby, że wniosek taki znalazłby
się w czołówce listy rankingowej, a przy ocenie 3 byłby liderem ze sporą przewagą nad peletonem. Co więcej, NCN wprowadziło już kolejną zmianę: w aktualnie
trwającym konkursie PRELUDIUM waga oceny dorobku naukowego, zarówno młodego wnioskodawcy, jak
J. Lefman, Trzech mężczyzn przy stole/ Polona
i jego opiekuna, została zmniejszona do 10% (z 20%),
natomiast waga oceny wartości merytorycznej została zwiększona do 60% (z 40%). W praktyce, dorobek
doktoranta będzie miał więc nikłe znaczenie w łącznej
ocenie wniosku. Twierdzenie, że wniosek początkującego doktoranta bez poważnego dorobku publikacyjnego jest skazany na porażkę, po prostu nie ma uzasadnienia w faktach.
Równie nietrafny jest przedstawiany często zarzut, że recenzenci zewnętrzni dobierani są z wąskiego kręgu,
nicznych recenzentów (przynajmniej w panelu NZ8). I to jest
a przez to oceny obciążone są osobistymi uprzedzeniami czy
jeden z tych aspektów działalności NCN, który różni się zasad-
sympatiami. Krytycy gorąco wzywają NCN do korzystania z re-
niczo od praktyki w systemie grantowym Ministerstwa Nauki
cenzentów zagranicznych – co brzmi niepoważnie w sytuacji,
i Szkolnictwa Wyższego oraz jeden z powodów, dla których
gdy około 90% recenzji już jest wykonywanych przez zagra-
NCN ma zarówno entuzjastów, jak i żarliwych oponentów.
DWUTYGODNIK PANORAMA PAN 13 (25) CZERWIEC 2014
3
DYSKUSJA „PANORAMY PAN”: EKSPERCI NCN – ODSŁONA 2
Jeśli występują panele, w których jest inaczej, stanowi to wska-
wynikiem personalnej rozgrywki, a ja akurat wiem z całą
zówkę, że problem jest głębszy: nie tyle sposób funkcjonowa-
pewnością, że oceniający wniosek eksperci żadnych animozji
nia NCN, a środowisko związane z jakąś dyscypliną nauki wyma-
czuć nie mogli, bo wnioskodawca był dla nich osobą obcą.
ga przebudowy. Bo przecież to z tego środowiska wyłaniani są
Ale ponieważ procedura oceny jest poufna, nie mogę prze-
eksperci, którzy recenzentów zewnętrznych proponują.
cież komuś, kto taki zarzut stawia, powiedzieć: „Słuchaj czło-
Zgadzam się, choć dość przewrotnie, z tezą prof. Namie-
wieku, twój wniosek oceniali X i Y i chyba zgodzisz się, że te
śnika, że „słabym ogniwem” w procedurze oceniania wnio-
akurat osoby nie mogły mieć wobec ciebie żadnych niecnych
sków o granty są eksperci. Oznacza to, że jesteśmy jedno-
intencji”. Nie mam zatem narzędzia, by wykazać absurdalność
myślni w tym, że system jako taki jest dobry. I to jest ważna
zarzutów ze strony osób, które winę za swoje niepowodzenia
konstatacja, bo wielu krytykantów cały czas głosi, że wadliwy
(a czasem po prostu nieudolność) przerzucają na otoczenie.
jest w ogóle system, w którym projekty badawcze finansowa-
Dlatego intelektualna uczciwość nakazuje, by to raczej ktoś,
ne są w oparciu o konkursy z zasadami takimi, jak wprowa-
kto takie zarzuty formułuje, przedstawił jakiekolwiek analizy
dzone przez NCN, które jednoznacznie obligują ekspertów
statystyczne dokumentujące skalę takich nieetycznych dzia-
do oceniania zarówno dorobku, jak i wartości merytorycznej
łań. Informacje anegdotyczne – czyli w praktyce głosy rozża-
wniosku z perspektywy istnienia, albo szansy na zaistnienie,
lonych autorów odrzuconych wniosków – są z istoty rzeczy
w międzynarodowym obiegu informacji naukowej (i tym róż-
mało wiarygodne.
nią się procedury oceny wniosków w NCN od tych, które były
Jeszcze raz powtórzę: w moim przekonaniu tego rodza-
praktykowane w MNiSW). Jeśli więc uznajemy, że system jako
ju nieetyczne zachowania nie tylko mogą się zdarzać, ale na
taki jest dobry, a mechanizm decyzyjny oparty jest w nim na
pewno zdarzać się będą i żaden system naboru ekspertów
opiniach ekspertów – w których ręce NCN rzeczywiście odda-
takiej możliwości nie wyeliminuje. Jednocześnie sądzę, że nie
je ogromną władzę! – to oczywiście tylko eksperci mogą być
są to przypadki częste i mają ograniczony wpływ na proces
liczącym się „słabym ogniwem”.
decyzyjny. Na pierwszym etapie oceny każdy wniosek trafia
Profesor Namieśnik stawia ekspertom ciężkie zarzuty. Za-
do dwóch osób, które oceniają go niezależnie, nie wiedząc,
cznę od najcięższego: „są przypadki regulowania nieporozu-
kto jest drugim ekspertem. Podczas dyskusji panelu eksperci
mień osobistych czy też zawiści poprzez przyznawanie małej
muszą swoje opinie wytłumaczyć. By ocenę złośliwie obniżyć,
liczby punktów”. Chwila zastanowienia wystarczy, by zdać
trzeba więc znaleźć naprawdę przekonujący pretekst. System
sobie sprawę z tego, że przypadki takie są nie do uniknięcia.
ten nie jest oczywiście „szczelny”: nieuczciwy ekspert może
Na ekspertów powoływani są ludzie. Nie istnieje mechanizm,
szukać bardziej wnikliwie wad w jednych wnioskach, a trakto-
który by pozwolił na wyeliminowanie a priori takich, którzy są
wać pobłażliwiej inne, a udowodnienie komuś działania w złej
zdolni do niegodnych działań. Nie pomoże odwoływanie się
wierze jest trudne (bo przecież każdy może się po prostu
do kryteriów takich jak naukowa renoma. Isaak Newton był
pomylić). Rozwiązaniem jest, jak sądzę, nie tyle próba wpro-
jednym z kilku najwybitniejszych uczonych wszech czasów, co
wadzania jakiejś bardziej rygorystycznej kontroli (jak miałaby
nie przeszkadzało mu używać brudnych chwytów, by szkodzić
działać?!), a raczej poszerzanie kręgu osób zaangażowanych
swoim kolegom – uczonym. Więc takie przypadki pojawiać się
w prace paneli i częste „tasowanie” ich składu. Bo naprawdę
będą, nie oczekujmy utopii. Pytanie, czy są częste i w jakim
groźne dla systemu finansowania nie są pojedyncze przypad-
stopniu rzutują na wyniki konkursów.
ki, a uformowanie się grup ludzi w kliki. W system pracy paneli
Przede wszystkim uważam, że jest to zarzut, który łatwo
taki mechanizm rotacji składu od początku był wprowadzony
postawić, a przed którym obwiniony nie ma się jak bronić.
(choć jego zasady się zmieniały i pewnie dalej będą ewolu-
Osobiście znam przypadki, w których wnioskodawca rozgła-
ować). Według obecnych zasad, ekspert nie może pracować
sza wszem i wobec, iż negatywna ocena jego wniosku była
w panelu dłużej niż przez trzy kolejne konkursy. Może można
DWUTYGODNIK PANORAMA PAN 13 (25) CZERWIEC 2014
4
DYSKUSJA „PANORAMY PAN”: EKSPERCI NCN – ODSŁONA 2
by ograniczyć tę liczbę do dwóch. W ostatnim konkursie na
czali swoje opinie do zdawkowych słów, iż projekt „jest świet-
14 członków panelu, którym kierowałem, pięć osób pracowa-
ny” albo „jest słaby” (pisałem o tym w artykule w FA). Później
ło pierwszy raz, a trzy pracowały w poprzednim, w którym ja
wymagania wobec opinii ekspertów zostały doprecyzowane,
udziału nie brałem. Ponieważ panel ten obejmuje bardzo róż-
a formularz wymaga, by nie były to już opinie zdawkowe (sys-
norodny zakres dyscyplin, tych ośmiu panelistów – ponad po-
tem OSF po prostu nie przyjmie opinii składającej się z paru
łowa składu – stanowiły osoby, z którymi w ogóle pierwszy raz
słów). Sam oczywiście nie mam narzędzi, by przeprowadzić
bezpośrednio się zetknąłem. W takich warunkach trudno jest
statystyczne analizy jakości opinii, ale mogę powiedzieć parę
o organizowanie kliki, zwłaszcza że przecież praca panelu od-
słów o swoich. W ostatnim konkursie moje opinie (na pierw-
bywa się też pod nadzorem koordynatora dyscypliny z NCN.
szym etapie) miały od 250 do 820 słów (średnio 495), a więc
Profesor Namieśnik pisze dalej: „przedstawiane w opiniach
średnia objętość tych opinii była większa niż średnia długość
zarzuty są często niemerytoryczne i świadczą o tym, że eks-
streszczeń wniosków. Oczywiście wiem, że to nie świadczy
perci nawet nie raczyli wniosku przeczytać. Trudno także nie
o ich jakości – ale ośmielam się twierdzić, że na pewno nie
odnieść wrażenia, że oceny są coraz bardziej pośpieszne i biu-
zasługują na miano pospiesznych czy zdawkowych. Nie wszy-
rokratyczne, i że eksperci nie przejmują się problemami mery-
scy członkowie paneli piszą opinie tak obszerne, ale niektó-
torycznymi; opinie bywają tak zdawkowe i powierzchowne, że
rzy mają lepszą niż ja umiejętność wyrażenia celnych opinii
aż budzą podejrzenia co do braku wiedzy eksperta w zakresie
w krótkich sformułowaniach. Nie zawsze lakoniczność wska-
tematyki projektu lub – co gorsza – ignorancji w tym zakre-
zuje na pospieszność lub zdawkowość.
sie”. Cóż, ja natomiast odnoszę wrażenie, że opinia ta bazuje
Czy częste są opinie wskazujące na to, że ekspert nie prze-
na anegdotycznych informacjach od zawiedzionych wnio-
czytał dokładnie wniosku? Znowu powiem: zapewne się to
skodawców, a nie na rzetelnych analizach statystycznych.
zdarza. Ale w moim przekonaniu częstszym problemem jest
Oczywiście, nie wszystkie opinie są takie, jakie być powinny.
to, że niektórzy wnioskodawcy ignorują fakt, iż na pierwszym
Ale jaki odsetek stanowią takie pospieszne i nierzetelne? Co
etapie ocenie podlega wyłącznie „skrócony opis”. Niektóre
konkretnie znaczy, że są częste? NCN na pewno powinno
z tych opisów wyglądały jak robione na chybcika, czasem
wdrożyć system kontroli jakości – zacząć wykonywać analizy
stanowiły nieco tylko przeredagowane streszczenia. Wiado-
statystyczne i używać ich wyników do eliminowania z „kor-
mo mi o skądinąd poważnych uczonych, którzy nie doczytali
pusu ekspertów” (a także z listy potencjalnych recenzentów)
regulaminu i byli przekonani, że „opis skrócony” to forma biu-
osoby, które po prostu źle tę pracę wykonują. Dopóki nie ma
rokratycznej szykany – tekst, który trzeba ze względów for-
takich analiz, formułowanie wniosków (albo wręcz ferowa-
malnych dołączyć do wniosku, ale który nie ma praktycznego
nie wyroków) w oparciu o próby bardzo obciążone w sensie
znaczenia dla oceny projektu. Nagminne jest, że opisy skró-
statystycznym – na które składają się przede wszystkim głosy
cone nie zawierają np. informacji o planowanej liczbie obser-
zawiedzionych wnioskodawców – wydaje mi się niezbyt przy-
wacji czy testów, co oznacza (w badaniach biologicznych), że
stające do standardów naukowych.
wartość merytoryczna projektu staje się nieokreślona, a kosz-
Ale zaryzykuję twierdzenie, że – wbrew temu co pisze prof.
torys musi być oceniony jako nie w pełni uzasadniony. Autor
Namieśnik – w ciągu pierwszych kilku konkursów jakość opinii
ma pretensje, że ekspert nie doszukał się podanych przez nie-
ekspertów, a przede wszystkim staranność uzasadnień mery-
go informacji – tyle tylko, że były to informacje na tym etapie
torycznych, poprawiła się radykalnie. W pierwszym konkursie,
oceny dla eksperta niedostępne.
organizowanym w biegu i na gorąco, charakter ocen, które
Profesor Namieśnik pisze też, że niektóre opinie wygląda-
mieli przedstawiać eksperci, nie był jasno określony i nie była
ją, jak pisane przez nie-specjalistów, ale przecież nie powinno
też opracowana pragmatyka formułowania podsumowują-
dziwić, że tak właśnie jest. Tak być musi. W panelu NZ8 pra-
cych opinii. Faktycznie, było tak, że niektórzy eksperci ograni-
cowało tylko 14 osób, a jego zakres obejmuje całą tradycyjną
DWUTYGODNIK PANORAMA PAN 13 (25) CZERWIEC 2014
5
DYSKUSJA „PANORAMY PAN”: EKSPERCI NCN – ODSŁONA 2
zoologię i botanikę, hydrobiologię, ekotoksykologię, ekologię,
działań, w przeciwieństwie do przyjęcia założenia, że jest się
etologię, biogeografię, paleontologię, biologię ewolucyjną,
obiektem personalnego ataku.
itd. Projekty dotyczą tematów tak różnych, jak zachowania
W ostatnich akapitach pozwoliłem sobie na uwagi krytycz-
gniazdowe ptaków, taksonomia, obieg fosforu w jeziorze,
ne wobec autorów niektórych wniosków, ale nie chodzi mi
morfologia dinozaurów czy ewolucja białek. Nie ma możliwo-
o to, by przerzucać się odpowiedzialnością. Jak powiedziałem,
ści, by w składzie panelu byli eksperci, którzy są specjalistami
w moim przekonaniu eksperci pracują lepiej niż w pierwszych
od wszystkich zagadnień wchodzących w zakres jego pracy.
konkursach, ale powinienem dodać, że wyraźnie podniosła się
Co więcej, często jest tak, że najbardziej kompetentni eksperci
też jakość wniosków. Paradoksalnie, praca ekspertów staje się
muszą być wyłączeni z oceny ze względu na konflikt intere-
w związku z tym coraz trudniejsza, bo stają wobec niewdzięcz-
sów. Autor wniosku nie może więc zakładać, że jego wniosek
nego zadania odrzucania licznych wniosków, które na finan-
będzie na pierwszym etapie oceniany przez specjalistę z jego
sowanie zasługiwałyby i wobec których trudno jest przed-
wąskiej dyscypliny – i musi odpowiednio do tej sytuacji treść
stawić dyskwalifikujące zarzuty. W tej sytuacji coraz większe
wniosku przygotować. Nie jest to jakaś osobliwość NCN – po-
wymagania trzeba stawiać zarówno w kwestii „standaryzacji”
dobnie jest w innych instytucjach przyznających granty ba-
ocen wystawianych w ramach jednego panelu, jak i „kultury”
dawcze. Jeśli ekspert źle zrozumiał, o co autorowi chodziło,
tekstów uzasadnień. To panele ekspertów są i będą w coraz
to jest to w przynajmniej takim samym stopniu wina autora
większym stopniu zarówno najważniejszym, jak i „najsłabszym”
wniosku. A fachowcy od komunikacji powiedzieliby zapewne,
ogniwem. Ogniwo to można wzmocnić przede wszystkim
że przede wszystkim po stronie nadawcy informacji leży od-
włączając możliwie szeroki krąg czynnych uczonych, którzy
powiedzialność za jej czytelność.
sami też są regularnymi odbiorcami opinii ekspertów. Jednak-
Nieraz spotkałem się z argumentem, że jeśli ktoś nie jest
że, stałe poszerzanie tego kręgu siłą rzeczy oznacza, że wśród
specjalistą z danej dziedziny, to nie powinien wydawać ne-
ekspertów zawsze będą osoby, które nie miały jeszcze okazji w
gatywnych opinii i „dać wnioskowi szansę”, czyli zdać się na
takiej pracy się sprawdzić, ani być sprawdzonymi. Nie do unik-
opinię zewnętrznego recenzenta – specjalisty. Osoby tak
nięcia więc będą przypadki opinii merytorycznie słabszych,
rozumujące zapominają, że procedura oceny wniosków
a pewnie zdarzać się też będą i nieuczciwe (ale muszę mocno
o granty to nie egzamin maturalny, a KONKURS. Tu nie cho-
podkreślić, że o ile opinie przygotowane mniej niż należy sta-
dzi o odpowiedź na pytanie, czy ktoś zasługuje na „zalicze-
rannie faktycznie się pojawiały, to w panelu w którym pracuję
nie”, a o wyłonienie wniosków do sfinansowania. Panel może
nie spotkałem się z sytuacjami, które by wskazywały na działa-
skierować do drugiego etapu, na którym oceny dokonują
nia podejmowane w złej wierze, motywowane personalnymi
recenzenci – specjaliści, tylko część wniosków (około 40%
względami).
składanych). Trudno więc oczekiwać, że będzie do drugie-
NCN musi więc poszukiwać kompromisu między niebez-
go etapu kwalifikował wnioski napisane niejasno, a odrzuci
pieczeństwem przejęcia kontroli nad strumieniem finansowa-
takie, które napisane są w sposób zrozumiały i przekonywa-
nia przez wąski krąg uczonych, a nieuniknionymi słabościami
jący – także dla niespecjalisty. Jeśli autor zauważa, że uwagi
wynikającymi z zaangażowania w proces decyzyjny osób bez
recenzentów są kompletnie chybione, lepiej zrobi, jak sądzę,
dużego doświadczenia i w takiej pracy jeszcze nie sprawdzo-
jeśli przyjmie roboczo, że członek panelu działał w dobrej
nych. I w tym też zgodzę się z Profesorem Namieśnikiem, że –
wierze i zastanowi się, czy tekst wniosku jest optymalny –
dla budowania wiarygodności NCN – sam mechanizm powo-
czy nieporozumienie nie jest spowodowane użyciem skró-
ływania ekspertów, kryteria którymi kieruje się Rada przy ich
tów myślowych albo hermetycznego żargonu. W każdym
powoływaniu, a także mechanizm kontroli jakości ich pracy,
razie, takie założenie prowadzi do podjęcia konstruktywnych
powinny być bardziej transparentne.
DWUTYGODNIK PANORAMA PAN 13 (25) CZERWIEC 2014
6
DYSKUSJA „PANORAMY PAN”: EKSPERCI NCN – ODSŁONA 2
prof. dr hab. Janusz M. Bujnicki – Międzynarodowy Instytut Biologii Molekularnej i Komórkowej w Warszawie oraz
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Akademia
Młodych Uczonych
istotne, ale według mnie charakteryzują nie tyle mroki NCN
jako instytucji, ale raczej wady niektórych z nas samych, naukowców (specjalnie nie używam określenia „środowisko
naukowe”, żeby nie rozmywać odpowiedzialności i nie przerzucać jej na jakąś bliżej nieokreśloną masę).
Pan Profesor Jacek Namieśnik krytykując Narodowe Cen-
Jedna z sugestii Pana Profesora bardzo mi się podoba. Za-
trum Nauki, napisał m.in., że nie zna nikogo, kto z entuzja-
proponował, żeby wnioskodawcy dołączali do swoich wnio-
zmem by się o tej instytucji wypowiadał. Pozwolę sobie na ko-
sków sugestie, którzy eksperci mogliby kompetentnie zrecen-
mentarz, ponieważ uważam się za gorącego entuzjastę NCN.
zować wniosek, jak i wskazania, których chcieliby uniknąć ze
Ja z kolei nie znam osobiście nikogo, kto uważałby, że nale-
względu na konflikt interesów. Z mojego doświadczenia w roli
żałoby to Centrum zlikwidować albo zastąpić funkcjonujące
redaktora wykonawczego (executive editor) periodyku „Nucleic
w nim mechanizmy – oparte przede wszystkim na wzorcach
Acids Research” (IF>8) wynika, że sugestie autorów odnośnie
European Research Council (ERC), czyli jednych z najlepszych
recenzentów bywają często przydatne, chociaż zdarzają się
na świecie – jakimiś zupełnie innymi, np. naszymi „krajowymi”.
też próby wykorzystania tego systemu. Dzieje się tak np. kie-
Ktoś mógłby mi zarzucić, że mój entuzjazm względem NCN
dy autorzy proponują jako „obiektywnych ekspertów” swoich
spowodowany jest tym, iż sam jestem beneficjentem grantów
współpracowników i bliskich znajomych, próbują zaś wyklu-
przyznawanych przez tę instytucję. Od razu więc zaznaczę, że
czyć najważniejszych uznanych badaczy zajmujących się da-
jestem także entuzjastą Narodowego Centrum Badań i Roz-
nym tematem, których ocena mogłaby być krytyczna.
woju, chociaż tu beneficjentem nie jestem. I właśnie z pozycji
Popieram pomysł zaadaptowania tego rozwiązania – i to
entuzjasty zdarza mi się krytykować obie instytucje, przy czym
zarówno przez NCN, jak i NCBR, przy spełnieniu następujących
w moich wypowiedziach staram się być konstruktywny.
warunków:
Pan Profesor odwołał się do szeregu problemów zwią-
1) wolno sugerować wyłącznie recenzentów z zagranicy,
zanych z procesem recenzji wniosków grantowych, które są
przy czym powinny być to osoby, z którymi nigdy się nie
współpracowało ani nie ma się żadnego innego konfliktu
interesów;
2) wolno zasugerować wykluczenie wyłącznie takich osób
Le prince Louis-Napoléon passant devant le front des troupes/ Wikimedia Commons
lub zespołów naukowych, z którymi ma się możliwy do
uzasadnienia konflikt interesów;
3) sugestie zarówno „na tak”, jak i „na nie” powinny być opatrzone odpowiednim uzasadnieniem przez autora wniosku;
4) sugestie te wraz z uzasadnieniami powinny być traktowane
przez panel jako dodatkowe informacje, propozycje, ale bez
obowiązku ich wykorzystania; w szczególności nieuwzględnienie sugestii nie może być podstawą do odwołania się od
negatywnej decyzji dotyczącej finansowania wniosku.
Nieuwzględnienie tych warunków mogłyby spowodować,
że konkursy grantowe zostałyby zdominowane przez kliki
wnioskodawców proponujących siebie nawzajem i eliminujących konkurencję.
DWUTYGODNIK PANORAMA PAN 13 (25) CZERWIEC 2014
7
DYSKUSJA „PANORAMY PAN”: EKSPERCI NCN – ODSŁONA 2
dr Bartłomiej Skowron – Uniwersytet Papieski Jana Paw-
nierozciągła” (teraz przywołajmy sobie zdanie ekspertki z kon-
ła II, Akademia Młodych Uczonych i Artystów
kursu FUGA 1).
Ekspert 2 zaś napisał: „Tematyka projektu ma charakter
Nie istnieje jednorodne ,,polskie środowisko naukowe’’, ist-
dość ogólny i bardzo ambitny, właściwy raczej jako podsu-
nieją kolektywy myślowe, które łączą sposób myślenia, warto-
mowanie długoletnich badań doświadczonego badacza niż
ści, cele, etos, bądź jego brak, interesy itd. I to też widać w Na-
jako projekt badacza początkującego […]”. Wciąż się zasta-
rodowym Centrum Nauki.
nawiam, co taka informacja dla mnie, młodego „badacza”
Z perspektywy mojego kolektywu myślowego trudno jest
powinna znaczyć? Czy ja powinienem ją usłyszeć, czy może
pozytywnie porównywać – jak to zrobił prof. Janusz Bujnicki
jest ona napisana dla administracji NCN? Przyjąłem tę uwa-
– pracę ERC z pracą NCN, choć ta druga instytucja jest zorga-
gę z pokorą i wyjaśniałem we wniosku do konkursu FUGA 3,
nizowana na modłę pierwszej. Kolokwialnie główną trudność
dlaczego podejmuję się ambitnego projektu. I wtedy spo-
tego porównania można oddać tak: „mamy taki NCN, jacy
tkałem się z taką opinią eksperta: „Wśród mocnych stron
sami jesteśmy”.
wniosku wymienić trzeba przede wszystkim znakomicie
Dodam także w tym miejscu, że nie jestem ani nadmier-
osadzony we współczesnej dyskusji filozoficznej dorobek tak
nym entuzjastą, ani przesadnym krytykiem NCN. Instytucja ta
wnioskodawcy, jak i opiekuna naukowego, orientację w sta-
jest różnorodna i dynamiczna – i dobrze, że taka jest.
nie badań, a także przemyślany plan pracy. Wątpliwości, jak
Teraz chcę przedstawić moje doświadczenia z NCN.
zaznaczono, nie budzi również (choć sam wnioskodawca
Jestem młodym filozofem, niecałe dwa lata temu obroni-
przyznaje, że jego badania mają charakter ryzykowny) cel
łem doktorat. Do tej pory trzy razy nieskutecznie startowałem
w konkursie FUGA z projektem „Topologiczne struktury w filozofii. Topo-ontologia i topologia podmiotowości”.
naukowy projektu”.
Wcześniej projekt budził wątpliwości. Powoli zaczęła
w mojej głowie kiełkować myśl, że oceny są losowe.
W FUDZE 1 dostałem taką odpowiedź: „C. WARTOŚĆ PLA-
Pośród ocen prezentacji projektu w trakcie rozmowy
NOWANYCH BADAŃ 30%, ekspert 1: Planowane badania
z ekspertami NCN w konkursie FUGA 2 pojawiały się dobre
przekraczają moje kompetencje. Nie powinnam zatem oce-
oceny: „Jasne przedstawienie celów. Przekonująca argu-
niać ich wartości”. Dalej zaś dodaje: „Słabą stroną wniosku jest
mentacja za podjęciem badań” oraz „Umiejętność prezen-
brak dokładnego opisu sposobu zastosowania […]”. Z jednej
tacji problemów niezwykle skomplikowanych w sposób
strony ekspertka przyznaje, że nie może ocenić planowanych
względnie zrozumiały dla niespecjalisty”. Ale były też takie:
badań, przekracza to jej kompetencje, z drugiej zaś wydaje
„Niejasna prezentacja problemu, celu i metod badawczych”
przeróżne oceny na ten temat. Później stwierdza: „Ciągły cha-
oraz „Hermetyczność wykładu”. Pojawiły się również dwie
rakter podmiotu jest już w filozofii dobrze zakorzenioną myślą”
następujące: „Przekonujące wyjaśnienia dotyczące wyboru
(zapamiętajmy to zdanie).
ośrodka” oraz „Nieprzekonujące uzasadnienie wyboru ośrod-
W konkursie FUGA 2 mój wniosek – w zasadzie niezmie-
ka”. W tym momencie byłem już przekonany, że całość, jaką
niony, choć z lepszym dorobkiem – dostał się do drugiego
mi przedstawiono w systemie OSF, jest losowym zlepkiem
etapu, tzn. rozmowy z licznym gronem ekspertów. Rozmowę
opinii RÓŻNYCH ekspertów.
wspominam dobrze.
Pomimo poprawienia wniosku zgodnie z sugestiami eks-
Opinie były takie: „Kierował grantem badawczym NCN”
pertów z FUGI 2 oraz znacznej i jakościowej poprawy dorob-
(nie kierowałem). „Najsłabszym punktem wniosku jest pro-
ku, projekt ten nie dostał się do drugiego etapu w FUDZE 3
jekt badawczy, który nie uzasadnia w wystarczający sposób
(sic!), cytuję: „B. WARTOŚĆ PLANOWANYCH BADAŃ 30%”, eks-
zastosowania narzędzi topologicznych do analiz rozciągłości
pert 1: „Jak wynika z opisu przedmiotu badań, dotyczą one
ludzkiej podmiotowości, która traktowana jest w filozofii jako
wąsko pojętej ontologii, a konkretnie tożsamości podmiotu.
DWUTYGODNIK PANORAMA PAN 13 (25) CZERWIEC 2014
8
DYSKUSJA „PANORAMY PAN”: EKSPERCI NCN – ODSŁONA 2
Być może przedmiot badań dla specjalistów jest godny uwagi,
granty NCN czy ERC, tylko granty pomniejszych, acz ważnych
jednak sposób jego opisu – jak się wydaje – zbyt szczegółowy
instytucji w moim środowisku – efektem ich zaś była m.in. pu-
i obfitujący w sformułowania hermetyczne, nie daje szansy
blikacja w wydawnictwie międzynarodowym.
ekspertowi właściwie ocenić wartości planowanych badań”.
Punktacja dotycząca kierowania lub udziału w projektach
Dodam, że dopisałem dwa akapity do wniosku z FUGI 2,
badawczych:
a inne skróciłem, bądź wyrzuciłem. Zrobiłem tak, ponieważ
– FUGA 1: 1
ekspert w konkursie FUGA 2 sugerował, że nie uzasadniam
– FUGA 2: 2
swojej tezy o rozciągłości podmiotowości, zatem dodałem je-
– FUGA 3: 1 (wszystkie w skali 0-3).
den argument za tą tezą. Dostałem zaś odpowiedź, że zbytnia
Nie przywiązuję żadnej wagi do tych punktów, przekona-
szczegółowość wniosku nie pozwala ekspertowi na właściwą
ny bowiem jestem, że ustalane one są dopiero po wydaniu
ocenę. Kto, jeśli nie „ekspert”, powinien spoglądać na szczegó-
i ustaleniu oceny, a nie na odwrót. Zastanawiam się jedynie
ły właśnie? Mnie, kiedy w tej trudnej roli występuję, interesują
nad ich sensownością. Jeśli są liczby, to jest obiektywnie? Czy
tylko szczegóły.
liczby mają ponosić odpowiedzialność za ocenę?
Wartość planowanych badań w punktach przedstawiała
I ostatnia kwestia: jednym z głównych argumentów za
się następująco:
odrzuceniem wniosku w konkursie FUGA 3 było to, że nie opi-
– FUGA 1: 2,5
sałem dokładnie bibliografii realizowanych projektów. Opisa-
– FUGA 2: 2
łem – w innym i do tego przeznaczonym miejscu wniosku.
– FUGA 3: 1,5 (wszystkie w skali 0-4).
Wolałbym chyba nie dostać żadnej odpowiedzi, aniżeli taką.
Podkreślę raz jeszcze, że za każdym razem, o ile w ogóle
zmieniałem choć trochę wniosek, to zawsze zgodnie z uwagami wcześniejszych recenzentów.
Kolejna sprawa: pomiędzy konkursami mój dorobek znacząco się powiększył. Pomiędzy FUGĄ 2 a FUGĄ 3 zrealizowałem kilka przedsięwzięć naukowych, nie były to prestiżowe
Ale z pokorą ją przyjmuję.
Moje kontakty z NCN przyniosły mi m.in. taką wiedzę:
– zarazem jasno, jak i niejasno prezentuję swój projekt;
–przekonująco i nieprzekonująco uzasadniam wybór
ośrodka;
– mój projekt jest profesorski, a ja jestem za młody i słaby, aby
jemu podołać i jednocześnie podołam mu bez kłopotu;
–
mój projekt badawczy jest najsłabszą częścią mojego wniosku, a jednocześnie jest radykalną nowością
w mojej dziedzinie;
– podmiotowość jest rozciągła i nie jest rozciągła.
Trudno jest rozumować w dziedzinie, gdzie jedna
Artur Grottger, Losowanie rekrutow/Wikimedia Commons
sprzeczność goni drugą. Na szczęście jednak istnieją logiki parakonsystentne, gdzie przeprowadza się
rozumowania pomimo sprzeczności występujących
w systemie. Zespół ekspertów w uzgadnianiu opinii
na temat mojego projektu miał – jak podejrzewam
– niełatwe „parakonsystentne” zadanie i się z niego
wywiązał!
To jednak jeszcze nie koniec. W opisywanym
projekcie (trzyletnim) obiecuję dużo: 6 artykułów
DWUTYGODNIK PANORAMA PAN 13 (25) CZERWIEC 2014
9
DYSKUSJA „PANORAMY PAN”: EKSPERCI NCN – ODSŁONA 2
i książkę. Nauczyłem się od pewnego naukowca niemieckie-
Procedury oceny powinny być dostosowane do specyfiki
go (z tzw. ekstraklasy), jak robić korekty językowe swych arty-
wiedzy, której dotyczą;
kułów. Są dwie zasady: powinien to czytać specjalista w danej
– niestaranność opinii ekspertów (tego dokładnie nie wyka-
dziedzinie, a zarazem osoba, której język prac jest językiem
załem), ich niespójność i sprzeczność demotywuje. Wiem,
ojczystym. Polecił mi również jedną z amerykańskich instytu-
że różnice pomiędzy ekspertami są naturalne i nie stano-
cji, która tego typu profesjonalne usługi proponuje i z której
wią podstawy do odwołania oraz, że przedstawiam je po-
korzysta on sam i inni zachodni autorzy. Zgodnie z wyceną tej
wyrywane z kontekstu, ale być może powinniśmy w OSF
instytucji koszt korekty 6 artykułów i książki wynosi 25 tys. zł.
widzieć tylko uzgodnione i porządnie przygotowane opi-
Wiem, że to dużo, ale tyle płacą wszyscy, którzy chcą publi-
nie ekspertów? Być może eksperci powinni znać opinie
kować porządne teksty. Eksperci ganili mnie kilkukrotnie
swoich poprzedników?;
za to, że tak zrobiłem. W konkursie FUGA 3 ekspert odnalazł
– próby dostosowania się do opinii recenzentów mogą się
jeszcze jeden aspekt mojego zachowania: etyczny. „Poważ-
wiązać ze zmianą zajmowanego stanowiska teoretyczne-
ne zastrzeżenia budzić może pozycja »planowane wydatki«,
go, co w moim obszarze wiedzy po prostu demoralizuje;
w tym – mimo wyjaśnień załączonych przez wnioskodawcę
– w ERC opinie są zawsze uzasadnione, dołączone są kon-
– suma 25 tys. zł na publikację wyników badań (nawet, gdyby
kretne i ważne – często cenne i trafne – sugestie. Być może
uwzględnić specyfikę profesjonalnej korekty językowej, po-
eksperci NCN powinni być poddani solidnym szkoleniom
wstaje pytanie o aspekt etyczny finansowania tejże, zwłaszcza
z komunikacji prowadzonym właśnie przez doświadczo-
w takim wymiarze, ze środków publicznych, w sytuacji, w któ-
nych ekspertów z ERC, zgodnie z duchem wypowiedzi
rej z tychże finansowane są same badania)” – napisał. I dodał:
prof. Janusza Bujnickiego.
„Zważywszy dotychczasowy dorobek autora, wydaje się, że
Zastanawiam się nad tym, że jeśli w tym obszarze wiedzy
mógłby ubiegać się o opublikowanie swojej pracy w dobrym
zgodzimy na się na losowość ocen lub – dla złagodzenia tezy
wydawnictwie zachodnim”.
– losowość ocen pośród wniosków „dobrych”, to powinniśmy
Czas na podsumowanie.
chyba przyjąć to z pokorą i po prostu losować wnioski, a nie
Dwóch „ekspertów” w NCN, przyznało się do tego, że nie
udawać, że jesteśmy ekspertami i że ocena jest zobiektywizo-
do końca znają się na sprawach, które oceniają, a i tak podej-
wana i grać w obcą humanistyce – i niestety miejscami demo-
mują się ich oceny. Z jednej strony rozumiem to i szanuję ich
ralizującą – grę.
otwartość i uczciwość. Sprawiedliwie oceniać nie jest łatwo
A teraz ostatnia uwaga. Grantowe finansowanie nauki ma
– wie o tym każdy, kto kiedykolwiek próbował to zrobić, ja
jedną – często pomijaną w dyskusji – wadę: granty dostają
także (sam bywam „ekspertem”). Z drugiej zaś strony, mam żal
Ci, którzy chcą i którzy się o nie ubiegają. W mojej dziedzinie
do NCN, że oceniają mnie źle dobrane osoby – w Polsce jest
wiedzy to jest pierwsze i najważniejsze kryterium różnicujące.
wielu specjalistów, którzy mogliby sprawiedliwie ocenić mój
Z moich obserwacji wynika, że wielu prawdziwych Maestro
projekt oraz sensownie i budująco go skomentować.
w ogóle się konkursem MAESTRO nie interesuje. Przestrze-
Mam jeszcze kilka refleksji ogólnych:
– ocena wniosków w tym obszarze wiedzy jest LOSOWA
(zatem w tym obszarze wiedzy pieniądze są dystrybuowane losowo);
gam przed ewentualną pochopną oceną tego faktu, jego
przyczyna jest złożona i trudna w ocenie.
W przyszłym roku oczywiście wystartuję w konkursie
FUGA 4. Tym razem chyba nic nie zmienię, być może dodam
– ten sposób oceny nie pasuje do specyfiki wiedzy filozo-
w różnych miejscach tę samą bibliografię. I oczywiście po-
ficznej (i pewnie nie tylko tej), która zasadniczo różni się
minę wydatki na profesjonalną korektę. A ponieważ jestem
od wiedzy z obszaru Science – niemniej przeniesiono nie-
jednak głęboko przekonany, że jest ona konieczna, jak zwykle
malże wprost procedury oceny z Science do nie-Science.
zapłacę za nią sam.
DWUTYGODNIK PANORAMA PAN 13 (25) CZERWIEC 2014
10
WYDARZENIA
Naukowców niespokojne umysły
Kardiolog, astronom, paleontolog, dendrolog, historyk. Bohaterowie serii filmów zrealizowanych przez Telewizję
Polską „Niespokojne umysły” zajmują się różnorodnymi dziedzinami badawczymi. Łączy ich jednak wspólna cecha
– pasja i oddanie nauce. Kolejne odcinki cyklu można już oglądać na portalu magazynu Polskiej Akademii Nauk
„Academia” – www.naukaonline.pl. O realizacji projektu rozmawiamy z prof. Mirosławą Marody, wiceprezesem PAN
r „Panorama PAN”: Każdy odcinek poświęcony został
publicznej od dawna niewiele miejsca poświęca się na promocję
jednaj osobie, która opowiada o swojej pasji badawczej
nauki i brak ten wydał nam się luką niezbędną do wypełnienia.
i rozwoju kariery zawodowej. W laboratorium, archi-
Ponadto Akademia składa się z ludzi o wybitnych dokonaniach
wum, ale też w galerii sztuki, w brzozowej alei, a nawet…
naukowych, a do tego nietuzinkowych i potrafiących zajmująco
w operze. Jak zrodził się pomysł na promocję wybitnych
opowiadać o swojej pracy, których działania nie docierają jednak
postaci nauki, członków PAN inaczej niż dotychczas – po-
do szerszej publiczności. Nie ma co ukrywać, że nie bez znaczenia
przez nagrania filmowe?
był też czynnik finansowy. Zamieszczanie materiałów promocyj-
Prof. Mirosława Marody: Z propozycją zwrócił się do nas zespół
nych w telewizji bardzo dużo kosztuje, a tu mieliśmy sfinansować
filmowy, który chciał stworzyć portrety polskich uczonych. Prze-
jedynie koszty nagrania, zachowując przy tym prawa do jego roz-
dyskutowaliśmy ich wizję artystyczną. Z początku mieliśmy wąt-
powszechniania. To wszystko razem sprawiło, że pomysł uznali-
pliwości, ale kilka czynników przeważyło. Po pierwsze, w telewizji
śmy za naprawdę wart realizacji.
DWUTYGODNIK PANORAMA PAN 13 (25) CZERWIEC 2014
11
WYDARZENIA
przez nich badaniami i były tym pozytywnie zaskoczone. To także pokazało nam – naukowcom – pewną prawidłowość: niektóre aspekty naszej pracy są już na tyle oczywiste, że nie widzimy
sensu o nich mówić. Tymczasem dla kręgu zewnętrznego zobaczenie naukowca w jego codziennym otoczeniu, w trakcie pracy,
ale i poprzez dodatkowe zainteresowania, tłumaczącego, co było
źródłem jego badań, jakie ogólniejsze pytania mu przyświecały, może być pierwszym zetknięciem z całą złożonością świata,
w którym on funkcjonuje.
Cykl filmowy „Niespokojne umysły”
scenariusz i reżyseria: Michał Bielawski
producent: Łukasz Borzęcki
producent z Polskiej Akademii Nauk: Wojciech Mycek
produkcja: Unlimited Film Operations
Na marginesie dodam, że chcieliśmy też dać odpór obiegowej opinii, że PAN to instytucja konserwatywna, której
członkowie – już chociażby z racji wieku – są niejako zwolnieni
z działania. Odcinki pokazują, że nic bardziej mylnego!
r Jaki więc obraz Polskiej Akademii Nauk wyłania się
01.
02.
03.
04.
05.
06.
07.
08.
09.
10.
11.
12.
prof. dr hab. inż. Michał Kleiber
prof. dr hab. Janusz Tazbir
prof. dr hab. Jerzy Dzik
prof. dr hab. Jerzy Vetulani
prof. dr hab. Ewa Łętowska
prof. dr hab. Witold Rużyłło
prof. dr hab. Andrzej Krzysztof Tarkowski
prof. dr hab. Tomasz Dietl
prof. dr hab. Wojciech Jacek Stec
prof. dr hab. Andrzej Udalski
prof. dr hab. Jacek Oleksyn
PAN w opowieści prof. Michała Kleibera
z „Niespokojnych umysłów”?
Na pewno powstała wizja społeczności zainteresowanej światem. Udało się stworzyć portret instytucji pełnej niespokojnych, jak mówi tytuł, umysłów, które ciągle czegoś szukają.
Akademia nie jest zamkniętym na zewnętrzną rzeczywistość
organizmem, żyjącym życiem własnych struktur. Tworzy naukę dla ludzi, przekładającą się na ich potrzeby i odpowiadającą na problemy, jakimi żyje społeczeństwo. Reaguje na nowe
wyzwania otaczającego ją świata i zwrotnie wpasowuje się
w cykl jego ewolucji z własnymi dokonaniami.
r Dotychczas nagrano 12 odcinków. Czy będą kolejne?
Być może, ale nie od razu. Nie należy niszczyć pomysłu przez
r Jak Pani Profesor ocenia prezentację instytucji poprzez
jego nadmierną eksploatację. Naszym celem nie jest doku-
osobowości? Jaki jest cel takiego działania?
mentacja dokonań ponad 300 członków PAN. Teraz powinni-
Markę instytucji w ogóle najlepiej promować przez osobowo-
śmy skorzystać z zebranych doświadczeń i częściej wykorzy-
ści. Czyli pokazać żywych, interesujących ludzi, mówiących
stywać tę formę przekazu. Może pójdziemy o krok dalej i za-
ciekawie, przybliżających w sposób nieskomplikowany swo-
czniemy pokazywać aktywności zespołów, grup badawczych,
je osiągnięcia. Nie poprzez papiery, anonimowość, statystyki
instytutów. Myślimy nad tym intensywnie, ale o szczegółach
osiągnięć, ale przez tych, którzy tych osiągnięć dokonują. Kor-
nie chciałabym jeszcze mówić.
poracja PAN jest pod tym względem wyjątkowa.
Rozmawiała Marta Kotwica
Prezentacja cyklu w telewizyjnej Jedynce pokazała, że nasza
intencja została doskonale wychwycona przez widzów. Docierały
do mnie opinie osób, które nierzadko pierwszy raz spotkały się
z tak przedstawionymi postaciami naukowców i prowadzonymi
DWUTYGODNIK PANORAMA PAN 13 (25) CZERWIEC 2014
Prof. dr hab. Mirosława Marody, czł. korespondent PAN –
wiceprezes PAN, Zakład Psychologii Społecznej Instytutu
Socjologii UW, członek Komitetu Socjologii PAN
12
DYSKUSJA „PANORAMY PAN”
Coś zróbmy, coś zaróbmy
Dyskusja na temat wynagrodzeń w grantach toczy się w kręgach akademickich już od jakiegoś czasu. Jaka powinna
być ich wysokość i od czego być uzależniona? Czy naukowcy zatrudnieni w jednostkach naukowych powinni
mieć możliwość pobierania dodatkowych wynagrodzeń z grantu? A jeśli tak, to jak je naliczać? I czy jednostka
zatrudniająca kierownika i/lub wykonawców grantu powinna mieć wpływ na wysokość wynagrodzeń, jak to
się dzieje w niektórych instytucjach? Nad tymi kwestiami zastanawiają się dr Anna Ajduk, dr hab. inż. Tomasz
Markiewicz i dr hab. Maciej Wojtkowski
r dr Anna Ajduk, Wydział Biolo-
więcej, niż pozwala nasz regulamin”. Komunikat taki przeciw-
gii Uniwersytetu Warszawskie-
stawia się motywacyjnej funkcji wynagrodzeń grantowych.
go, Klub Stypendystów FNP
Nie da się ukryć, że pensje w nauce w wymiarze podstawo-
Za każdą pracę należy się pła-
wym są niskie. Często działają one odstraszająco na młodych
ca, a zatem każdy, kto poświęca
ludzi stojących przed wyborem kariery zawodowej: serce chcia-
swój czas i wysiłek, by przyczynić
łoby zostać w nauce, ale mózg odradza, bo zdolność kredytowa
się do realizacji projektu powinien
samoistnie się nie pojawi, a żadna pożyczka nie spłaci się sama.
być odpowiednio wynagrodzo-
System dodatkowych wynagrodzeń z grantów daje jednak
ny. Dotyczy to nie tylko osób za-
szansę na podwyższenie statusu materialnego najaktywniej-
trudnionych wyłącznie do pracy w danym projekcie – w ich
szym i najlepszym naukowcom. Zdobywając finansowanie na
przypadku pobieranie wynagrodzenia z grantu jest oczy-
swoje badania i kierując kilkoma projektami, można znacząco
wiste – ale także tych, które poświęcają projektowi tylko ja-
podnieść swoje pensje, czyli żyć wygodniej i spokojniej.
kiś procent swojego czasu. Osoby takie powinny pobierać
Pozostaje zatem pytanie, ile powinno wynosić wynagro-
taką cześć wynagrodzenia (przyjętego dla pracy w pełnym
dzenie w grantach? Czy grantodawca, taki jak NCN, powinien
wymiarze godzin), która odpowiadałaby ich czasowemu za-
ustalić sztywne stawki? A jeśli tak, to od czego je uzależnić?
angażowaniu w projekt. W takiej sytuacji są np. kierownicy
A może w ogóle należałoby zrezygnować z próby regulacji
grantów, którzy – prowadząc zazwyczaj mniejsze lub większe
wysokości wynagrodzeń i odwołać się do zdrowego rozsąd-
grupy badawcze – dzielą swój czas pomiędzy kilka różnych
ku osób składających grant? Obecnie NCN zdecydował się na
projektów, a często także mają zobowiązania dydaktyczne
podanie zalecanych stawek wynagrodzenia brutto w zależno-
i organizacyjne w jednostkach, w których są zatrudnieni. Nie-
ści od stopnia naukowego (przy zatrudnieniu osoby na pełen
stety, jak wynika z moich rozmów z naukowcami z różnych
etat). Nie są to stawki, które mogłyby konkurować z zarobkami
uczelni/instytutów, czasem ma miejsce kuriozalna sytuacja:
w jednostkach zagranicznych czy w szeroko pojętym prze-
jednostka ustala sumę, jaką osoba na danym stanowisku
myśle, ale jednocześnie są wyższe niż te oferowane za etat na
może sobie „dorobić” pracując w grancie i większego wyna-
uczelni. Należy je więc postrzegać jako rodzaj finansowego
grodzenia nie wypłaci, nawet jeśli zostało ono zaakceptowa-
kompromisu. Z mojej rozmowy z koordynatorami NCN wyni-
ne przez grantodawcę. Nie tylko nie widzę sensu w takim
ka dodatkowo, że jeżeli osoba, którą chcemy zatrudnić musi
postępowaniu, ale uważam je wręcz za szkodliwe, gdyż sta-
posiadać unikalne umiejętności lub np. ma bardzo dobry do-
nowi komunikat: „Nie wychylaj się! Nie ma dla nas znaczenia,
robek naukowy, stawkę wynagrodzenia można podwyższyć,
ile potrafisz i jak ciężko pracujesz. I tak nie możesz zarabiać
pamiętając o odpowiednim umotywowaniu tej decyzji.
DWUTYGODNIK PANORAMA PAN 13 (25) CZERWIEC 2014
13
DYSKUSJA „PANORAMY PAN”
Moim zdaniem podanie zalecanych stawek wynagrodzeń
skądinąd grant” został odrzucony „tylko i wyłącznie” dlatego,
nie jest złym pomysłem. Stanowią one punkt odniesienia przy
że zaproponowano danemu pracownikowi zbyt wysokie
planowaniu kosztorysu. Uważam jednak, że należy mocno
wynagrodzenie. Pomińmy tu fakt, że w rzeczywistości ocena
zaakcentować ich elastyczność, tzn. możliwość zwiększenia
kosztorysu stanowi jedynie 10% oceny wniosku i trudno wy-
w zależności od umiejętności, dorobku i – co do tej pory było
obrazić sobie sytuację, by była JEDYNĄ przyczyną jego odrzu-
pomijane – funkcji w grancie (np. kierownik projektu oprócz
cenia. Krytyka zbyt wygórowanych w recenzenckim odczuciu
pracy badawczej nadzoruje też część organizacyjno-finan-
wynagrodzeń zdarza się i zdarzać będzie. Nie oznacza to jed-
sową projektu, a zatem zakres jego obowiązków i odpowie-
nak, że zasada finansowania wynagrodzeń jest zła. Oznacza to
dzialności jest większy niż wykonawcy grantu z tym samym
jedynie, że jeszcze nie całe środowisko akademickie zaakcep-
stopniem naukowym, powinien więc mieć prawo do wyższe-
towało fakt, że za dobrą i rzetelną pracę, talent i umiejętności
go wynagrodzenia). Oczywiście słyszę już głosy sceptyków
należy się przyzwoita płaca. Miejmy nadzieję, że wkrótce to
przerzucających się fragmentami recenzji, w których „świetny
się zmieni.
r dr hab. inż. Tomasz Markie-
stawka będzie dla niej niezrozumiała. Podstawowym źródłem
wicz, prof. nadzwyczajny Poli-
tego problemu jest więc przede wszystkim zbyt niskie wynagra-
techniki Warszawskiej, Zakład
dzanie naukowców w Polsce. Tak więc pierwszym krokiem po-
Elektrotechniki Teoretycznej i In-
winno być znacznie podniesienie dolnych progów wynagrodzeń
formatyki Stosowanej Wydziału
na stanowiskach naukowych do rozsądnych kwot. Poprawiłoby
Elektrycznego PW, AMU
to w środowisku ocenę wartości pracy naukowej.
Problem poziomu wynagrodzeń
W kwestii wynagrodzeń w projektach badawczych uważam,
w projektach badawczych wystę-
iż bardzo dobrą zmianą było wprowadzenie przez Narodowe
puje niezależnie od rodzaju grantu
Centrum Nauki tabeli stawek wynagrodzeń zależnie od stopnia
i instytucji finansującej. Jest to najczęściej jeden z punktów oceny
naukowego wykonawcy. Takie posunięcie znacznie ograniczyło
projektu w procedurze konkursowej i niejednokrotnie ma wpływ
problem oceny poziomu wynagrodzeń. Dotąd w konkursach na
na jego kwalifikację do finansowania. W mojej opinii w procesie
granty można było się spotkać z opinią recenzenta, iż wynagro-
oceny projektu powinno się dążyć do oddzielenia kwestii war-
dzenie nawet 2 tys. zł brutto miesięcznie dla profesora jest zbyt
tości merytorycznych od strony finansowej wynagrodzeń. Takie
duże, niezależnie od jego roli i stopnia zaangażowania w realiza-
podejście, razem z unormowaniem kwestii wynagrodzeń w pro-
cję projektu. Przykładem niech będzie następująca opinia: „Zbyt
jektach, poprawiłoby skuteczność wyłaniania w konkursie propo-
wygórowane stawki wynagradzania pracowników. […] Jako
zycji najlepszych merytorycznie. Teraz zdarza się, iż bardzo war-
stawki zasadnicze przyjąć można minimalne stawki wynagradza-
tościowy projekt nie jest kwalifikowany do finansowania z uwagi
nia określone w rozporządzeniu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyż-
na wysoce subiektywną ocenę jego kosztów. Dzieje się tak, gdyż
szego […]”. Z takimi opiniami można się niestety do dziś spotkać
wynagrodzenia na różnych uczelniach i instytutach są znacznie
np. w recenzjach projektów składanych do Narodowego Cen-
zróżnicowane. I tu mamy problem. Wystarczy, iż grant recenzuje
trum Badań i Rozwoju, które nie wprowadziło żadnych regulacji
osoba o zarobkach bliskich dolnej granicy dla danego stopnia na-
co do wynagrodzeń. Dlatego też uważam, iż tylko wprowadzenie
ukowego i nie ma się co dziwić, iż uzna, że np. 7 tys. zł dla doktora,
jednoznacznych i przejrzystych zasad, pozwoli na wyeliminowa-
nawet pomimo wyróżniającego się dorobku naukowego, to za
nie problemu odrzucania bardzo wartościowych projektów ba-
dużo. I nie musi być w tym złej woli. Taka osoba może być przy-
dawczych tylko dlatego, iż recenzent uważał, iż wnioskodawcy za
zwyczajona do niskich wynagrodzeń, a wtedy znacznie wyższa
dużo zarobią.
DWUTYGODNIK PANORAMA PAN 13 (25) CZERWIEC 2014
14
DYSKUSJA „PANORAMY PAN”
Tak więc stajemy przed problemem, jak powinien wyglą-
oraz roli w projekcie. W przypadku wnioskowania o wyższą
dać proces oceny wniosku i wynagrodzeń dla wykonawców.
stawkę dla danego wykonawcy (np. o 30%) wnioskujący bę-
Na pewno znalezienie idealnego rozwiązania nie będzie ła-
dzie załączał uzasadnienie (np. zawód, wybitne osiągnięcia na-
twe. Wśród czynników, które powinny mieć wpływ na wnio-
ukowe, unikatowość specjalności), która to część oceny wnio-
skowane wynagrodzenie, są zarówno stopnie naukowe wy-
sku nie będzie miała wpływu na przyznanie bądź odmowę
konawców, jak i ich zawody oraz dorobek naukowy. Obecne
przyznania finansowania. Oczywiście, zachowana zostałaby
stawki NCN z jednej strony są moim zdaniem zbyt różnicujące
reguła obliczania wynagrodzeń zależnie od deklarowanego
wykonawców ze względu na posiadane stopnie i tytuły na-
czasu pracy w stosunku do osobomiesiąca. W efekcie, opinio-
ukowe, a zarazem nie uwzględniają one dorobku naukowego
wanie projektu przez recenzenta sprowadzałoby się do oceny
wykonawcy, wyjątkowości jego umiejętności czy też zawodu
merytorycznej projektu, kompetencji wykonawców i wyma-
w odniesieniu do warunków na rynku pracy. Przykładowo,
ganego nakładu czasu pracy w osobomiesiącach, natomiast
gdzie kierownik projektu ma znaleźć dobrego programistę ze
ocena zasadności zwiększenia stawek wynagrodzeń dla po-
stopniem magistra za 3 tys. zł? Może wyjściem będzie zapro-
szczególnych wykonawców nie miałaby wpływu na punktację
ponowanie następującego rozwiązania: instytucje finansujące
projektu, a jedynie dawała wskazówki instytucji finansującej.
projekty badawcze ustalają wspólne sztywne (bardziej realne
Na koniec nasuwa mi się następująca uwaga: a może pomy-
od dzisiejszych) stawki zależne od stopni i tytułów naukowych
śleć o „blind review”?
r dr hab. Maciej Wojtkowski,
ludzkie oraz infrastruktura badawcza, w tym sprzęt i materiały.
prof. Uniwersytetu Mikołaja Ko-
Stopień naukowy nie determinuje a priori takich kompetencji.
pernika w Toruniu, kierownik
Znam doktorów, którzy mają lepsze umiejętności zarządzania
Zespołu Optycznego Obrazo-
niż wielu ich wyżej postawionych w hierarchii kolegów. Nie
wania Biomedycznego w Insty-
wspominając już o fakcie, że w systemie anglosaskim stopnio-
tucie Fizyki UMK, AMU
wanie naukowe kończy się na PhD.
pracowników
Sprawując swoją funkcję kierownik podejmuje się wyko-
nauki i pracowników naukowo-
nania konkretnych czynności i tym samym bierze na siebie
-dydaktycznych w Polsce nadal nie
odpowiedzialność zarówno za należyte wykorzystanie przy-
przystaje do standardów europejskich i wydaje się być zupełnie
znanych mu funduszy, jak i za przyszłość oraz rozwój naukowy
rozbieżne z zasadami ekonomicznymi. Pierwsze stwierdzenie jest
wykonawców grantu. Środki przeznaczone obecnie na granty
oczywiste niemal dla wszystkich, drugie wymaga rozwinięcia.
są zwykle znaczne – wynoszą od kilkuset tysięcy złotych do
Finansowanie
Trudno jest zrozumieć, dlaczego w agencji przyznają-
kilku milionów. Jest więc za co odpowiadać, tym bardziej że
cej granty badawcze rekomenduje się stawki wynagrodzeń
środki te pochodzą z budżetu niezbyt zasobnego państwa.
w grantach według stopnia naukowego, a nie wykonywanej
Obecnie zdarzają się sytuacje, w których kwoty grantów prze-
funkcji. Grant badawczy jest formą stanowiącą ekonomicznie
kraczają kilka milionów złotych, a wynagrodzenia stanowią
zamkniętą całość, w której narzędzia finansowe i funkcje wy-
zaledwie kilka procent całej kwoty dofinansowania. Przy tak
konawców powinny być dobrane tak, żeby jak najwydajniej
niskim uposażeniu trudno jest uwierzyć, że kierownik w pełni
zrealizować plan badawczy. Kierownik grantu winien mieć
czuje odpowiedzialność za skutki wykonywanej pracy. Rów-
odpowiednie instrumenty i kompetencje do zarządzania
nież trudno sobie wyobrazić, że będzie w stanie zatrudnić
zasobami, do których ma dostęp w miejscu pracy, lub któ-
kompetentnych pracowników, którzy wykorzystają wszystkie
re może wytworzyć w wyniku realizacji grantu. Są to zasoby
możliwości zakupionego sprzętu.
DWUTYGODNIK PANORAMA PAN 13 (25) CZERWIEC 2014
15
DYSKUSJA „PANORAMY PAN”
się trojgiem całkowicie od niego zależnych kolegów. Podążając za tą logiką, możemy przyjąć, że prof. przed nazwiskiem
nie oznacza, że automatycznie przysługuje większe wynagrodzenie, a jedynie, że stopień czy tytuł daje możliwości podejmowania się zadań o większej odpowiedzialności. Pozostaje
pytanie: czy wszyscy z tego przywileju korzystają.
Podsumowując: wydaje się, że obecne zalecenie Rady
NCN powoduje, że parametrem krytycznym, świadczącym
o kompetencjach związanych z realizacją projektów, staje się
uzyskany stopień naukowy, a nie zdolność do faktycznej realizacji założeń grantu. Uważam, że jest to bardzo niebezpieczne,
ponieważ w przyszłości może skutkować spadkiem poziomu
badań finansowanych przez NCN i wpływać negatywnie na
rozwój kariery naukowej w oparciu o światowe standardy.
Szczególnie dotknie to osoby najbardziej dynamiczne, które
fot. Archiwum
wracają ze staży podoktorskich i nie czekając na zakończenie
habilitacji chcą zakładać własne grupy badawcze. W oczywisty sposób zalecenie to nie jest dopasowane do standardów
W ostatnim czasie znalazłem ogłoszenie na portalu Pracuj.pl,
wielu krajów, w których nie ma habilitacji. Ogranicza ono moż-
gdzie proponowano płacę 3,5 tys. zł brutto dla operatora sor-
liwość pozyskiwania z zagranicy najwyższej klasy ekspertów
townika z wykształceniem podstawowym zawodowym. Za-
z wieloletnim stażem, którzy nie posiadają tego stopnia. Do-
kładam, że znalezienie osoby kompetentnej do obsługi wspo-
datkowo fałszuje istotę grantu jako pewnej całości w sensie
mnianego urządzenia nie stanowi w naszym kraju większego
zarządzania, gdzie instrumenty finansowe powinny być jasno
wyzwania. Natomiast jako kierownik grantu spotykam się z sy-
nakierowane na możliwości jak najskuteczniejszej realizacji
tuacją, gdy do projektu muszę zatrudnić jedynego fachowca
planowanych zadań.
w tej części świata. W takiej sytuacji na drugim planie pozosta-
Jednym z możliwych rozwiązań problemu obiektywnej
je stopień naukowy takiego eksperta. Dla mnie jest oczywiste,
oceny wniosków grantowych jest ustalenie przedziału całko-
że jeśli nie dam mu satysfakcjonującego wynagrodzenia, to
witej wysokości wynagrodzeń w grancie liczonej jako procent
wyjedzie z kraju i będziemy musieli kształcić – za dużo większą
całkowitej kwoty finansowania. Zakładając, że rzeczywiście
kwotę – kolejną osobę.
grant badawczy stanowi ekonomiczną całość, wyznaczenie
Jednym (choć niejedynym) kryterium, które jest obecne
przedziału całkowitej wartości wynagrodzeń na ustalonym
w mechanizmach zarządzania i wyznacza wysokość płac, to
poziomie (np. 40-60% całkowitej kwoty finansowania gran-
poziom odpowiedzialności. Prezes firmy zarabia więcej niż
tu dla eksperymentalnych badań w naukach technicznych
sprzątaczka nie dlatego, że wykonuje swoją pracę lepiej lub
i przyrodniczych) powinno zagwarantować jego racjonalną
jest ważniejszym człowiekiem, ale dlatego, że od jego decyzji
wykonalność. Natomiast szczegóły – ilu pracowników będzie
zależy los kilkunastu lub kilkuset pracowników. Osoba zatrud-
zatrudnionych i jakie są planowane stawki wynagrodzeń – po-
niona na stanowisku profesora, która nie prowadzi grantów
winny pozostać w gestii kierownika projektu, który odpowia-
i nie sprawuje funkcji kierowniczej, dziekańskiej czy rektorskiej,
da za jego realizację. W końcu wszystkim nam zależy na efek-
jest obarczona znacznie mniejszą odpowiedzialnością niż
cie końcowym w postaci dobrej jakości publikacji naukowych,
doktor, który kieruje grantem za trzy miliony złotych i opiekuje
a nie na tym, o ile więcej zarabia nasz sąsiad.
DWUTYGODNIK PANORAMA PAN 13 (25) CZERWIEC 2014
16
WYDARZENIA
Ta nasza mobilność
www.amu.pan.pl), w którym przedstawiono analizę korzyści
i barier wynikających z obecnie funkcjonującego modelu i zaproponowano możliwe rozwiązania. Istotnym elementem raportu są wyniki badań przeprowadzonych na grupie naukowców na różnych etapach kariery. Zarówno ankietowani (1012
osoby), jak i dyskutanci byli zgodni, że mobilność jest warunkiem zdrowego systemu naukowego, umożliwia podniesienie
poziomu prowadzonych badań, zapoznanie się z nową tematyką i metodami badawczymi oraz nawiązanie współpracy
z ośrodkami innymi niż macierzysty.
fot. Archiwum
Podczas dyskusji nad raportem prof. Marek Chmielewski
zwrócił uwagę na zawężenie tematyki wyłącznie do wymiany między uczelniami, przy braku wymiany między sektoSympozjum ,,Mobilność polskich naukowców II: wnioski
rem akademickim a przemysłem. Prof. Włodzimierz Bolecki
i rekomendacje” odbyło się w Pałacu Staszica w Warszawie
wspominał o znaczeniu grantów wspierających mobilność
24 czerwca. Uczestniczyli w nim przedstawiciele Ministerstwa
ze źródeł krajowych dla naukowców reprezentujących nauki
Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Narodowego Centrum Nauki,
humanistyczne. Prof. Marek Świtoński podkreślił natomiast,
Polskiej Akademii Nauk, Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, Kra-
że mobilność zawsze wiąże się z podjęciem pewnego ryzyka
jowego Punktu Kontaktowego Programów Badawczych Unii
i niekiedy wymaga wyrzeczeń.
Europejskiej oraz Societas Humboldtiana Polonorum. Obecni
Pełna wersja raportu wraz z uwzględnionymi sugestiami
byli także: przedstawiciel ruchu społecznego Obywatele Na-
uczestników spotkania dostępna będzie pod koniec bieżące-
uki, członkowie AMU oraz Stowarzyszenia TOP 500 Innovators.
go roku.
Podczas sympozjum zaprezentowano raport dotyczący mobilności naukowców (wersja skrócona dostępna na
Michał Wierzchoń, Beata Hasiów-Jaroszewska, Janusz Bujnicki
(Zespół ds. mobilności polskich naukowców AMU)
„Panorama PAN” rozpoczyna wakacje. Kolejny numer ukaże się we wrześniu.
Naszym czytelnikom życzymy spokojnego i udanego lata.
Redakcja „Panoramy PAN”
„Panorama PAN”. Dwutygodnik Polskiej Akademii Nauk Nr 13 (25) czerwiec 2014
Wydawca: Polska Akademia Nauk
Rada Redakcyjna: przewodniczący – Adam Zięcik; członkowie – Jakub Fichna, Andrzej Gorzym, Andrzej Markowski, Krzysztof Michalski,
Andrzej Rychard, Bronisław Tumiłowicz, Aleksander Welfe.
Redakcja: Adam Zięcik – redaktor naczelny; Michał Kabata – z-ca redaktora naczelnego; Marta Kotwica – sekretarz redakcji, korekta;
Katarzyna Czarnecka – redakcja tekstów; opracowanie graficzne, korekta techniczna – ITEM.
Kontakt: Polska Akademia Nauk, pl. Defilad 1, 00-901 Warszawa, pok. 2605, tel. (22) 656-66-64, tel./fax (22) 620-49-30;
e-mail: [email protected]; strona internetowa: panorama.pan.pl.
Redakcja przyjmuje teksty wyłącznie w wersji elektronicznej do 6 tys. znaków ze spacjami oraz ilustracje i zdjęcia w formacie .jpg lub .png
w wysokiej rozdzielczości (min. 300 dpi) wraz z opisem oraz imieniem i nazwiskiem autora. Redakcja jest uprawniona do skracania artykułów,
nadawania im tytułów/śródtytułów, wprowadzania niezbędnych zmian stylistycznych. Przedruk może nastąpić za zgodą redakcji z podaniem
źródła pierwodruku.
DWUTYGODNIK PANORAMA PAN 13 (25) CZERWIEC 2014
17