pobierz plik PDF

Transkrypt

pobierz plik PDF
Czwartek, 23 maja 2013
8
polonijni sportowcy
1953 Perth. Dzięki
wysiłkom miejscowego
koła SPK, z prezesem
Dopierałą na czele, powstała szkoła polska dla
dziatwy. Nauczanie w
szkole prowadzi F. Galanter. Na zebraniu rodziców powołano Komitet
Rodzicielskie w składzie:
przewodnicząca J. Kufa
oraz członkowie: j. Kowalski i W. Skorupa. Wobec
szczupłego lokalu Klubu
SPK i dużej ilości zgłoszonych dzieci, zwrócono
się o pomoc do „Education Committee”.
1963 Stefan Knapp
jest dziś w całym świecie
znanym malarzem abstrakcjonista. Były lotnik
po zakończeniu działań
wojennych powrócił
do swojej artystycznej
pracy. Rozpoczął ją od
malowania olejem na
płótnie oraz rzeźby w
drzewie. W poszukiwaniu
nowych dróg i możliwości dla wyrażenia buntu
przeciw odtwarzaniu i
kopiowaniu otaczającego nas świata, wynalazł skomplikowaną
formułę spajania szkła
w kolorach z metalem.
1973 Mrs. H. Leight-
body, sekretarka Anglo-Polish Stowarzyszenia,
pochwaliła działalność
oddziału Grimsby i Cleethorpes w ciągu ostatnich 6 lat oraz zdobycie
przez stowarzyszenie
kwoty 700 funtów na polskie cele charytatywne.
Prezes płk S. Zakrzewski
oznajmił, że Mrs. Lightbody została odznaczona
Złotym Krzyżem Zasługi
za swoja wieloletnią
pracę na rzecz Polaków.
Płk Zakrzewski wyraził
również uznanie prezesowi oddziału z Grimsby
za jego ofiarną pracę i
pozytywne rezultaty.
1983 40 lat temu zo-
stała powołana do życia
Lotnicza Szkoła Lotnicza
dla Małoletnich. Jej powstanie zatwierdził rozkaz
min. lot. bryt. S. 86534/
DDTT z 1943 roku. Następnie stworzono komisję
lekarską przy dowództwie
SJ i SMO w Palestynie w
celu wyselekcjonowania ochotników do tej
jednostki szkoleniowej w
Wielkiej Brytanii. Miała
ona przygotowywać kadry przyszłych młodych
lotników i fachowców
do obsługi wszystkich
działów nowoczesnego
lotnictwa polskiego. Brano pod uwagę potrzeby
powojennej Polski.
a
Na szkolnej murawie, w przerwie między zajęciami
Amatorski London
Eagels F.C. istnieje
nieprzerwanie od 7 lat
jako polonijny klub
piłkarski. Zarządowi
klubu, na którego czele
stoi prezes Andrzej
Błasik, leży na sercu
przede wszystkim
wspieranie i rozwijanie
aktywności fizycznej
dzieci i ich prawidłowy
rozwój. Jak mówią
osoby odpowiedzialne
za prowadzenie klubu,
dzieci i młodzież
mieszkająca na Wyspach
mają zdecydowanie
za mało ruchu, a czas
przeznaczony na taką
aktywność w dużej
mierze spędzają przed
ekranem telewizora lub
komputera.
– W tej chwili klub liczy
około 100 dzieci, w wieku od
4 do 12 lat. Jest to najwyższa
liczba dzieci od 2006 roku,
która systematycznie trenuje dwa razy w tygodniu pod
okiem wykwalifikowanej kadry trenerskiej. Klub od zeszłego roku przechodzi transformację organizacyjną pod
wodzą nowego prezesa Andrzeja Błasika oraz sekretarza
klubu Artura Majchrowskiego. Kadra składa się z siedmiu licencjonowanych przez
FA trenerów w rożnym stopniu zawansowania. Mamy
w swoich szeregach także
świeżo upieczonego trenera
UEFA B licence, co jest rzadko spotykane, jeśli chodzi
o kluby grające w „Grassroot” („Grassroot” to potoczna
nazwa największych klubów
amatorsko-młodzieżowych
w Anglii – przyp. red.). Nasze
drużyny grają w najsilniejszej
lidze w „Grassrott” Harrow
Young Football League. Liga
ta została wybrana najlepszą
ligą w 2011 roku na Wyspach.
Aby nasze „Orly”, tak
potocznie nazywamy nasze
dzieci, odniosły jakiś sukces,
staramy się nie kłaść nacisku
na jakiekolwiek wyniki, by
nie tworzyć niepotrzebnej
presji w tak młodym wieku. Kierujemy się przede
wszystkim dobrem dziecka,
bo dziecko powinno uczyć
się w bezpiecznym i bezstresowym środowisku, nie bez
znaczenia pozostaje również
fakt, że układ nerwowy dziecka kształtuje się do 13. roku
życia dziecka. W związku
z tym, naszym celem jest nauka poprzez zabawę i zależy
nam przede wszystkim na
tym, aby dzieci przychodziły na treningi z uśmiechem
i z uśmiechem wracały do
Przygoda na murawie
czyli London Eagels F.C.
domu – mówił Jacek Pobiedziński, rzecznik prasowy
London Eagels F.C.
Turniej piłkarski
Pracownicy klubu zachęcają do wzbudzania w dzieciach innych zainteresowań,
które mogą dziecku dostarczać przyjemności na równi
z tymi, które oferuje mu telewizja, czy komputer, a przy
tym w nieporównywalny
sposób przyczyniają się dla
jego rozwoju psychicznego,
fizycznego i przede wszystkim
dla zachowania zdrowia teraz
i w przyszłości, kiedy będą
już dorosłymi ludźmi. Tomasz Dorabiala, jeden z trenerów piłki nożnej w klubie,
podkreśla, że ważne jest, aby
w jak najmłodszym wieku
zaszczepić w dziecku potrzebę i zamiłowanie do uprawiania sportu, do spędzania
czasu wolnego na świeżym
powietrzu.
– Zgodnie z misją London
Eagels F. C. klub organizuje między innymi turnieje
piłkarskie dla dzieci, w których oprócz przysłowiowej
szczypty rywalizacji liczy się
przede wspólnie spęczony
czas. W tym celu trenerzy
na co dzień współpracujący
z London Eagels F. C. dotarli
na grunt polskich szkół sobotnich, między innymi do szkoły
im. Marii Konopnickiej, szkoły im. T. Kościuszki i szkoły
a
im. Ryszarda Kaczorowskiego, by w uczniach placówek
zaszczepić chęć do uprawiania sportu i przede wszystkim
dobrej zabawy – mówił Tomasz Dorabiala, zaznaczając,
że rywalizacja stawiana jest
na samym końcu, bo chodzi
o to, aby dzieci zachęcać do
uprawiana sportu, a nie zniechęcać żmudną pracą i walką
o trofea. – Turniej piłkarski,
którego finał odbędzie się 2
czerwca w specjalnie wyna-
„„
z dziećmi. Moja rola polega
na szkoleniu dzieci podczas
treningów, które mają miejsce po zajęciach szkolnych.
Turniej stanowi rodzaj zachęty dla dzieci do gry w piłkę nożną. Uczniowie biorący
udział w turnieju mogą przystąpić do klubu i uczestniczyć
w proponowanym przez klub
programie – treningach,
które odbywają się dwa razy
w tygodniu i są uwieńczone
meczami – mówił trener Lon-
Zalicza się do nich duża ruchliwość dziecka i fakt, że piłka klei
się tym zawodnikom do nóg,
potrafią ją na długo zatrzymać.
Ważna w takim przypadku jest
współpraca z rodzicami.
jętej ku temu hali na Norholt,
w tym roku będzie miał miejsce po raz drugi na tak dużą
skalę. W turnieju wezmą
udział reprezentacje polskich
szkół sobotnich, uczniowie
szkół sobotnich podzieleni
na trzy grupy wiekowe oraz
dzieci w wieku od 5-12 lat,
które są członkami drużyn
klubowych. Klub wyznaczył
trenerów, którzy zostali oddelegowani do poszczególnych
szkół, aby nawiązać z nimi
współpracę i rozpocząć pracę
don Eagels F. C., prowadzący
zajęcia z dziećmi w szkole na
Willesden Green.
Każdy uczeń, który ma
ochotę może przyjść na boisko szkolne i uczestniczyć
w takim treningu może zgłosić się do trenera w czasie
przerwy lub po zajęciach
szkolnych w szkole sobotniej.
– Pracujemy głównie nad
motoryką i koordynacją ruchową dziecka, techniką poruszania się na boisku. Uczymy od najmłodszych lat dzieci
Tomasz Dorabiala – przygotowuje do turnieju piłkarskiego drużyny ze szkoły
im. M. Konopnickiej na Willesden Green
koordynacji ruchowej, pracy
w zespole i podejmowania
przez dziecko własnych decyzji, które w przypadku gry
na boisku dotyczą sytuacji,
kiedy np. dziecko samo decyduje, kiedy poda piłkę do
innego zawodnika – powiedział Tomasz Dorabiala, który podkreśli, że zawodnikami
mogą być także dziewczynki
i dla nich także jest miejsce
na boisku. Trener dodał, że
zdarzają się zapytania o przystąpienie do klubu dziewczynek, ze strony rodziców
dzieci. – W najmłodszych
grupach wiekowych, na każdej sesji około 30 minut fundamentalnych rozgrzewek
ruchowych jest połączonych
z ćwiczeniami koordynacyjnymi, które pomagają właśnie stworzyć podstawowe
ścieżki układu nerwowego
w organizmie dziecka i rozwijają receptory ruchowe
przekazujące informację do
mózgu o pozycji ciała w przestrzeni. Dziecku potrzebne to
jest do balansu czy koordynacji ruchowej, bez której nie
da się wyszkolić dobrze technicznego zawodnika w przyszłości. Zależność techniczna
zawodnika bowiem jest zależna od sprawności całego
ciała, a nie nogi kopiącej, jak
niektórzy sądzą – powiedział
Jacek Pobiedziński.
– Zdarzają się także
prawdziwe talenty piłkarskie wśród dzieci, u których
trener może dostrzec wyjątkowe predyspozycje do gry
w piłkę nożną. Zalicza się
do nich przede wszystkim
duża ruchliwość dziecka
i fakt, że piłka klei się tym
zawodnikom do nóg, potrafią ją na długo zatrzymać.
Ważna w takim przypadku
jest współpraca z rodzicami
i praca nad rodzicami, którzy nie mogą wywierać presji
na swoich dzieciach. Każdy
z rodziców dziecka przystępującego do klubu, zobowiązany jest do obejrzenia
specjalnego filmu, z którego wynika jak może pomoc
w realizacji marzeń swojemu
dziecku i jak współpracować
z trenerami dziecka – mówił
opiekun dzieci z Willesden
Green. r
Tekst i fot.: Małgorzata
Bugaj-Martynowska