Niedojrzałość emocjonalna dziecka

Transkrypt

Niedojrzałość emocjonalna dziecka
Jak postępować z dzieckiem ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi
Niedojrzałość emocjonalna – studium przypadku
Załącznik nr 4
Emocjonalna niedojrzałość – wskazówki dla rodziców
Drogi Rodzicu!
1) Dziecko najmłodsze w rodzinie znajduje się w szczególnej sytuacji. My, rodzice, jesteśmy
już doświadczeni, spokojni, nasze najmłodsze maleństwo często nas rozczula. Zwykle jest
tak, że mamy w stosunku do niego znacznie mniejsze wymagania niż wobec pierworodnego dziecka. Nawet możemy odczuwać zdziwienie, że nasza najstarsza latorośl w tym
wieku umiała już sama ubierać się czy korzystać z nocnika. Dotyczy to naszych wymagań
w zakresie samodzielności, treningu czystości itp. Jednocześnie potrafimy znacznie lepiej
rozumieć sygnały wysyłane przez dziecko, jesteśmy z nim w znacznie lepszym kontakcie emocjonalnym. Dzięki temu najmłodsze dzieci są zwykle spokojniejsze, potrafią lepiej
okazywać uczucia, rozwijają się bez naszej nadmiernej presji.
2) Jest też druga strona: są często mniej samodzielne, mniej dojrzałe emocjonalnie, bardziej
infantylne niż ich rodzeństwo w tym samym wieku.
3) Wiedząc o tym, powinniśmy bacznie obserwować nasze najmłodsze dziecko. Starając się
dać mu mocne oparcie emocjonalne i spokojnie, z rozwagą wspierać jego rozwój. Stopniowo, na miarę dziecka, zwiększać wymagania i przywileje. To pozwala mu cieszyć się
tym, że dorasta, czerpać radość z tego, że umie coraz więcej. Znajduje się przecież w dość
trudnej sytuacji: każde dziecko w rodzinie jest od niego sprawniejsze, więcej wie i potrafi.
Dlatego tak ważne jest nasze rodzicielskie wsparcie. Inaczej dziecko może mieć ochotę być
ciągle małym dzieckiem i nie chcieć dorastać, uczyć się nowych rzeczy.
4) Bezpośrednie doświadczenie zmysłowe, zwłaszcza u młodszych dzieci, odgrywa najważniejszą rolę w kształtowaniu ich poglądów na otaczającą je rzeczywistość. Czego dzieci
doświadczają za pomocą zmysłów (co widzą, słyszą, wąchają i czują, czego dotykają) determinuje sposób, w jaki postrzegają otoczenie. Ich przekonania i spostrzeżenia na temat
funkcjonowania świata oparte są przede wszystkim na konkretnych doświadczeniach.
5) Wpajając naszym dzieciom reguły, wykorzystujemy dwie podstawowe zasady: słowa
i czynu. Obie przekazują nasz komunikat, ale jedynie czyny są konkretne. To działania,
nie słowa określają nasze zasady. Kiedy słowa i czyny są zgodne, dzieci zaczynają również same słowa traktować poważnie i uczą się zasad, które za sobą pociągają. Jeżeli jednak słowa nie odpowiadają czynom, dzieci uczą się ignorować je i opierać swoje poglądy
na tym, czego doświadczają.
6) Wiele zachowań, które po prostu uważamy za niegrzeczne, w istocie jest testowaniem
granic, czyli próbą znalezienia odpowiedzi na pytania: jak daleko mogę się posunąć?
kto kontroluje sytuację? Po prostu robią to, czego im zabroniliśmy, i czekają, co się
wydarzy.
7) Warto o tym zawsze pamiętać. Wtedy wychowywanie stanie się znacznie
przyjemniejsze dla nas i dla dziecka.
48