Rola rodziców w kształtowaniu kompetencji kariery dzieci

Transkrypt

Rola rodziców w kształtowaniu kompetencji kariery dzieci
Rola rodziców w kształtowaniu kompetencji kariery dzieci
Istnieje wiele czynników mających wpływ na kształtowanie się świadomości zawodowej młodych ludzi.
Jednym z nich niewątpliwie jest rodzina. Rola środowiska rodzinnego w wyborze ścieżki zawodowej jest bardzo
istotna. Rodzice poprzez rozmowę, podejście do uczenia się dzieci, informacji o istotności poziomu wykształcenia,
kształtują swego rodzaju szkielet wartości związanych z wyborem szkoły i później - zawodu.
Oddziaływania rodziców na dziecko mają charakter dwutorowy. Świadomy – czyli wszystkie te działania, które są
przez rodziców zaplanowane, takie jak: pomoc w wyborze szkoły, świadome rozmowy na temat podjęcia przez
dziecko dodatkowych zajęć. Nieświadomy – czyli wszystkie te oddziaływania, których roli wychowawczej rodzice
sobie nie uświadamiają, na przykład wykonywany przez nich zawód, ich spontaniczne opowieści o tym, jak wygląda
praca ich i ich znajomych.
Na wybór zawodu przez potomstwo mają także wpływ różnego rodzaju czynniki, które możemy nazwać
formalnymi i nieformalnymi. Czynniki formalne to nic innego, jak miejsce zamieszkania rodziny, bliskość krewnych
i przyjaciół, ilość pieniędzy jaką dysponuje rodzina, wykształcenie, wiek oraz etapy kariery rodziców. Nieformalne
to wpływ rodziców zależny od ich postawy i relacji rodzicielskiej względem dziecka oraz przekonań o zawodzie, który
wykonują. W literaturze tematu można się spotkać również z pojęciem projektu rodziców. Jest to zespół wyobrażeń
rodziców na temat przyszłości swoich dzieci. Rodzice mają projekty dotyczące przyszłości swojego dziecka; chcieliby,
żeby przystosowało się do wyobrażenia, które na nie nakładają, proponują mu zadania do zrealizowania, określają cele
życiowe.
Według niektórych badaczy nie bez znaczenia w kształtowaniu kompetencji zawodowych jest kolejność
narodzin dzieci. Jeśli w rodzinie jest więcej niż jedno dziecko, każde z nich jest wychowywane w innych warunkach.
W przypadku pierwszego potomka, rodzice zazwyczaj są młodzi, nie mają żadnego doświadczenia w wychowywaniu
się dzieci, często nieustabilizowaną sytuację materialną i mieszkaniową. Dziecko stanowi dla nich wyzwanie,
poświęcają mu dużo uwagi, wiele rzeczy budzi ich niepewność i niepokój. W przypadku kolejnego dziecka, rodzice
wykorzystują zdobyte już wcześniej doświadczenie. Są spokojniejsi, ale też mniejszą uwagę przywiązują do jego
kolejnych osiągnięć. Może ono, w porównaniu ze starszym rodzeństwem, odczuwać mniejszą presję z ich strony.
Pierwsze dziecko jest zatem „wizytówką” rodziców na zewnątrz, jest też dzieckiem, które najbardziej przez
nich wpieranym. Jednocześnie ma więcej zajęć związanych ze swoją rolą „bycia pierwszym” – ma więcej
obowiązków, opiekuje się młodszym rodzeństwem, wpaja się mu odpowiedzialność i troskę o innych. W związku
z tym istnieje duże prawdopodobieństwo, że takie osoby wybiorą zawód, w którym te cechy są istotne.
Najmłodsze dziecko dostaje najwięcej zainteresowania i czułości ze strony rodziców. Jest tzw. „biorcą” –
bierze czas, uwagę, rzeczy po starszym rodzeństwie. Jeśli postawy rodzicielskie i relacje w rodzinie są właściwe, staje
się w dorosłym życiu osobą pogodną i radosną, ale też mniej ambitną niż starszy brat czy siostra. Często też
najmłodsze dzieci są kreatywne, spontaniczne, poszukują nowych wrażeń I – analogicznie - będą się realizowały
w zawodach, gdzie te cechy są promowane
Dzieci „środkowe” mają najtrudniej. Często dostają najmniej uwagi ze strony rodziców. Starając się tę uwagę
zdobyć, są np. dobrymi uczniami, ale też – z drugiej strony – mogą sprawiać najwięcej problemów wychowawczych.
Jednak, dzięki swojej pozycji w rodzinie, wykształcają w sobie zdolności negocjacyjne, potrafią ponosić
odpowiedzialność za własnej działania, są bardziej niezależne oraz posiadają umiejętność samodzielnego
podejmowania decyzji. Z dużym prawdopodobieństwem będą dokonywać takich wyborów zawodowych, które będą
związane z tymi cechami.
Jedynacy są dziećmi jednocześnie: najstarszymi i najmłodszymi. Rodzice mają wobec nich największe
oczekiwania, ale są też przez nich rozpieszczane. Osoby, które nie mają rodzeństwa szybko dorastają emocjonalnie
i społecznie. Mogą mieć jednak problemy z przyjmowaniem krytyki oraz nawiązywaniem relacji społecznych.
W pracy perfekcyjnie wykonują zadania by zadowolić zwierzchników – często jednak posługują się manipulacją
i mogą mieć problem z wyznaczonymi terminami.
Niestety wybory zawodowe mogą być podyktowane również innymi – niż wymienione wyżej - przesłankami.
Najlepiej jest, kiedy rodzice akceptują w pełni wybory dziecka, wspierając je w podejmowaniu decyzji, podążając za
zainteresowaniami i cechami jego osobowości. Czasem sytuacja niestety jest odwrotna – rodzice nie akceptują
wyborów dzieci, nakazują – wbrew ich woli – pewne działania lub kontynuację własnych niespełnionych osiągnięć.
W takim przypadku może dojść do wyboru niespójnego z potrzebami dziecka i „wiecznej” frustracji w pracy.
Wiele badań wskazuje na to, że rodzice to pierwsi i najlepsi doradcy zawodowi swoich dzieci. Potem dopiero
pojawiają się koledzy, wychowawcy, pedagodzy. Znaczenie ma także kolejność narodzin - może mieć duży wpływ
na kształtowanie się osobowości. Chociaż jest jednym z bardzo wielu czynników, nie można go pominąć i
niewątpliwie skłania do autorefleksji. To, w jakiej mierze się sprawdza, weryfikuje samo życie.
Artykuł powstał na podstawie wykładu Pani dr Elżbiety Turskiej poprowadzonego w 2009 roku
Marta Miklasińska – psycholog, doradca zawodowy