Helena Raszka W lesie Tu pod brzozami, gdzie kwitnie dziurawiec i
Transkrypt
Helena Raszka W lesie Tu pod brzozami, gdzie kwitnie dziurawiec i
Helena Raszka W lesie Tu pod brzozami, gdzie kwitnie dziurawiec i kozaki kryją się w trawie, gdzie trzmiele nad macierzanką nurzają w zapachu swoje włochate mruczando, a ja słucham i rozumiem zdumiona. Tu na słonecznym szlaku, boso w piachu leśnym przesypującym się gorąco pomiędzy palcami, gdy chlebak o bok się obija i nagły głód szuka na jagodzisku ostatnich przejrzałych owoców. Tu, gdzie tańczą sikorki i motyle, a w moich oczach kontury i kolory tasują się nieprzerwanie, tak, tu się żyje naprawdę. Helena Raszka Szachy leśne To, co wiem, jest jak wiewiórka przeskakująca pole widzenia. Gram w szachy z królem lasu o kosz jarzębiny. On mnie gąską nagą, ja jego kozikiem. Nie jest to - borem a prawdą – gra sprawiedliwa. Przymyka sowie oko mój partner spolegliwy. Jedną chmurą dałby mi mata, jednym spustem ulewy. Ale on - nie. Tylko mała gąsienica opuszcza się z gałęzi brzozy na lepkiej nici. Zielony znak zapytania nad moim polem zdziwienia. Helena Raszka Rośnij Wnukowi Tomaszowi Helena Raszka Kiełkobranie Teraz niż aż z Islandii, wichura drzewa wyrywa. A pod żmijowym wzgórzem porost islandzki przywarł do ziemi, drwi z zawieruchy. Oto lekcja natury przewrotna. Bądź nisko, żeby ocaleć. Ale drzewo jest drzewem, ku słońcu wbrew wiatrom dźwiga gałęzie. Patrz na nie, rośnij. Powoli, głoska po głosce, sylaba za sylabą dorasta się do słowa. Z niego myśl pączkująca. Rozkrzewiające się bujnie zdania. Ich sens, pożywny owoc. Drążę miąższ urody, soczyste smaki. Pod nimi twarda pestka rozumienia. Z niej kiełkuje człowiek