Pobierz w pdf

Transkrypt

Pobierz w pdf
Piesek na kółkach
Publikacja na extrastory.czytajzafree.pl
Autor:
Kamisha
Od zawsze moim pragnieniem było, posiadać psa. I od zawsze ów wymarzony pies był psem
przez wielkie „P”, o gabarytach, które budziłyby zawistną zazdrość u posiadaczy ratlerków,
pekińczyków i tego rodzaju psopodobnych maskotek. Mój pies winien budzić wśród
przechodniów najlepiej nabożny lęk, a przynajmniej szacunek. Zatem, pod uwagę brane
były dogi, owczarki kaukaskie tudzież inne mastify. Im bydlęta większe, tym większą
aprobatą byłam skłonna darzyć ewentualność posiadania któregoś. Choć w ostateczności
zaakceptowałabym pospolitego wilczura, a nawet boksera. Stało się tak, iż realizacja owego
marzenia, dotyczącego posiadania potwora, o mrożącym krew w żyłach wyglądzie, była
możliwa dopiero po wyfrunięciu z rodzinnego gniazda. Wyfrunęłam zatem i zamieszkałam u
babci.
O ile tato, w mieszkaniu na dziewiątym piętrze wieżowca, pozostawał niewzruszony w
kwestii psa przez jakiekolwiek „p”, o tyle babcia, na drugim piętrze starej kamieniczki, dała
się „urobić” dość szybko. Przystąpiłam, więc do wertowania odpowiednich ogłoszeń w
prasie i pewnego pięknego, zimowego dnia przytargałam do domu psa przez... małe „j” jamnika, jamniczkę właściwie, bo suka. Tak, tak, możecie się śmiać do rozpuku, ale ja tam
swoje wiem. Może i mikrus, i kurdupel, ale za to z charakterkiem. Tymczasem, żeby dodać
choć odrobinę powagi swojemu nabytkowi, imię jamniczka otrzymała: Jona, przez duże „J”.
Niech chociaż coś ma wielkie, skoro widoków na wzbudzające respekt gabaryty, nie ma.
Wspomniany charakterek bestia pokazała już pierwszej, spędzonej w moim domu nocy,
wyjąc potępieńczo przy moim łóżku, póki mnie szlag nie trafił i nie wzięłam gadziny pod
kołdrę. Miejsca w nogach nie uznała za odpowiednie dla siebie i natychmiast znalazła sobie
lepsze, w jej mniemaniu. Na mojej szyi, przewieszając się jak szalik, po czym grzejąc mnie
swoim szczenięcym brzuszkiem, wreszcie zakończyła koncert, dzięki czemu i mnie tamtej
nocy udało się złapać trochę snu.
Jona szybko nauczyła się, że dziadzio ma miększe serce niż pani i miłosiernie dokarmi, na
przykład: jajecznicą. Wystarczy ładnie poprosić, to znaczy zająć odpowiednią pozycję
podczas śniadania, lub innego posiłku i wlepić wygłodniały wzrok w widelec. Gdyby zaś
dziadzio zapomniał o swoich „obowiązkach”, należy dyskretnie zaakcentować swoją
obecność szczeknięciem. Z umiejętnością przybierania miny „konającego z głodu”, Jona
przyszła chyba na świat.
Łakomstwo, łakomstwem, a porządek musi być. Przez „P”, czy przez „j”, pies powinien
swoje miejsce znać, zatem należy poddać go tresurze. Edukację zaczęłam od nauki
Strona: 1/2
Wszelkie prawa zastrzeżone dla CzytajZaFree | Zobacz opowiadanie na extrastory.czytajzafree.pl
chodzenia na smyczy. Oczywiście dopiero, kiedy po długich poszukiwaniach udało mi się
nabyć obrożę, której nie musiałabym zapinać mojej Jonie na brzuszku i smyczy, która swoim
ciężarem nie groziła oberwaniem jej łebka.
Dziwne to były spacery, albowiem psu, czy też raczej imitacji psa, będącej w moim
posiadaniu, nie bardzo lekcje przypadły do gustu. Dezaprobatę swą zwierzak wyrażał tym,
że zamiast wyrywać po wariacku do przodu, co czyni większość psów, Jona wlokła się za
mną i w rezultacie nie była wyprowadzana na spacer, a raczej nań ciągnięta.
Któregoś letniego popołudnia wracałam ze starego parku, tradycyjnie już ciągnąc za sobą
sfrustrowaną uwiązem Jonę. Przechodziłam właśnie przez mostek przerzucony nad
niewielką rzeczką, właściwie kanałem doprowadzającym wodę do starego młyna, czy jakiejś
innej muzealnej maszynerii, pojęcia nie mam. Przyszło mi minąć się, na owym mostku, ze
starszym panem z kilkuletnią wnusią, podążającymi w przeciwnym kierunku. Dziewuszka
dreptała u boku dziadunia, z jedną rączką w jego dłoni, w drugiej ściskając sznureczek, na
końcu którego znajdowała się zabawka. Piesek na kółkach. Mijaliśmy się, a dziecko ze
skupioną minką obserwowało opornie truchtającego za mną szczeniaka, uwiązanego na
smyczy. Kiedy znaleźli się za moimi plecami, dobiegło mnie pytanie:
- Dziadziu, a gdzie tamten piesek ma kółka?
Strona: 2/2
Wszelkie prawa zastrzeżone dla CzytajZaFree | Zobacz opowiadanie na extrastory.czytajzafree.pl