Serwis bm24.pl nr 321

Transkrypt

Serwis bm24.pl nr 321
wpisz tylko
blogmedia24.pl
i zostañ z nami!
13 IX 2016
==========================================================================================
321
co nowego na blogach - tygodniowy serwis blogerów i komentatorów
==========================================================================================
Europa pilnie potrzebuje
tygodnia
Po³owy
kontrrewolucji kulturowej
Po³owy
tygodnia
Nowoczesny polityk Petru uchylił wreszcie rąbka tajemnicy ogłaszając, że optymalne rządzenie
byłoby to, żebym to ja był premierem. Ot, lider Nowoczesnej ma ochotę zostać premierem i to już
nawet nie poprzez obalanie polskiego rządu na ulicach i bez wsparcia ze strony „podziemnego
państwa KOD-u” pod kierunkiem „ober-dywersanta” Kijowskiego, ale poprzez wygrane wybory.
C
hcę zacząć sprzątać po PiS, a później budować silną Polskę. Chce wprowadzić zasady
premiera Wilczka (co nie zabronione to dozwolone), zapomniał tylko, że my ciągle jeszcze w UE,
a implementacja legislacyjnych absurdów Unii to
sejmowa codzienność. Petru obiecuje, że zrobi
reformę podatkową, choć na razie usilnie zwalcza tzw. podatek bankowy i od hipermarketów i
chce podnieść opodatkowanie na żywność i leki
w ramach jednolitej stawki VAT aż do 16 proc. Co
wręcz rozbrajające, Petru obiecuje,
że Polacy nigdy nie wpadną w pułapkę zadłużenia choć mamy już dzięki
pomocy jego politycznych przyjaciół
z UW, KLD i PO 1 bln zł długu publicznego i blisko 1,5 bln długu zagranicznego oraz ponad 900 mld zł
kredytów w bankach z praktycznie
wyprzedanym majątkiem narodowym. Czyli mówiąc krótko, Nowoczesna i Petru wprowadzą nam nowy Nowoczesny Plan Balcerowicza. Na
razie jednak Petru i Nowoczesna apelują do Polaków, wyborców o wsparcie finansowe, o datki chcą tylko „dychę od łebka” - „10 zł to w miarę
niewielka kwota, równowartość średniej ceny
kawy w restauracji”. Szewczak: Nowy Ład według Ryszarda Petru.
J. Kaczyński: Europa pilnie potrzebuje
kontrrewolucji kulturowej. Europa potrzebuje
kontrrewolucji kulturowej – deklarowali w trakcie
XXVI Forum Ekonomicznego prezes PiS-u Jarosław Kaczyński i premier Węgier Viktor Orban.
Dyskusji Jarosława Kaczyńskiego z Viktorem Orbanem przysłuchiwali się członkowie rządu z premier Beatą Szydło na czele, a także m.in. parlamentarzyści, politycy czy urzędnicy państwowi.
Brexit jest przejawem kryzysu tożsamości narodowej w Europie, możemy go przezwyciężyć przypominając, że Europa jest bogata bogactwem
europejskich kultur .
Kaczyński i Orban biją na alarm. Spotkanie
Orbana z Kaczyńskim w Krynicy było historycznym wydarzeniem, które może zmienić Europę –
ocenia Janusz Szewczak. Projekt UE zdominowanej przez Niemcy i biurokratów brukselskich
raczej chyli się ku upadkowi. Pytaniem jest tylko,
jaki przebieg będzie mieć proces rozpadu – czy
będzie kontrolowany, czy nie. Gwoździ do trumny
obecnego systemu widać coraz więcej. I tak kraje
UE są gigantycznie zadłużone. Szczególnie dotyczy to południa Wspólnoty. W dramatycznym
stanie znalazły się duże banki, głównie hiszpańskie, włoskie i portugalskie. Przypomnę, że złych
kredytów, a więc tych utraconych, sektor hiszpań-
ski udzielił na 200 mld euro, włoski – prawie 400
mld euro, a w całej Unii – blisko 900 mld euro.
Problemy się mnożą i można je wymieniać godzinami. Dlatego należy docenić tę formę współpracy polsko-węgierskiej w ramach V4. Przywódcy
tych państw mają świadomość zagrożeń i konieczności samoobrony. To o tyle ważne, że przeprowadzając działania zabezpieczające, można uniknąć katastrofy. Nie można bezczynnie czekać na
dogorywanie idei współczesnej Europy. Środowi-
ska lewackie i liberalne robią wiele, aby zamieszanie w Europie rosło. Działania George’a Sorosa, którego wpływy sięgają Polski, pokazują, że
są ludzie, którzy inaczej widzą przyszłość świata
niż jako wspólnotę ludzi, którzy szanują inne kultury, wyznają podstawowe wartości, którzy opowiadają się za tradycyjną formą rodziny.
Polskę czeka kryzys demograficzny. Eksperci: 500+ to za mało. Ekonomiści nie mają wątpliwości: Polskę czeka kryzys, o jakim nam się nie
śniło. Za brak przemyślanej polityki demograficznej słono zapłacimy my, nasze dzieci i wnuki. Liczba mieszkańców Polski sukcesywnie spada. W
pierwszym półroczu zmniejszyła się o 15 tys. osób.
Polacy na emigracji. Nowe dane GUS o rodakach za granicą. Około 2 mln 397 tys. Polaków
przebywało w 2015 r. za granicą, w tym niemal 2,1
mln w Europie - wynika z danych GUS. Liczba polskich emigrantów wzrosła zwłaszcza w Niemczech
- o 7 proc. - i w Wielkiej Brytanii - o 5,1 proc.
Rafalska: w 2017 r. nakłady na politykę rodzinną przekroczą 3,4 proc. PKB. Dzięki programowi „Rodzina 500 plus” skokowo wzrosły
nakłady na politykę rodzinną; w przyszłym roku
wyniosą one ponad 3,4 proc. PKB - powiedziała
w środę w Krynicy minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.
Polacy najbardziej zapracowani w UE. Polacy są najbardziej zapracowanym narodem w Unii
Europejskiej. Jak wynika z danych OECD, statystyczny mieszkaniec kraju nad Wisłą w 2015 r. spędził w pracy 1963 godz. To o 592 godz. więcej niż
statystyczny Niemiec, co oznacza, że po 2
J
edna pani powiedziała, a „Gazeta” powtórzyła, że jednemu panu dresiarze nakładli
za to, że mówił w tramwaju po niemiecku. Kto
chce niech wierzy, pamiętam jak pewien pisarz
się pochwalił, że dostał od dresiarzy za obronę Syryjczyka, inny się pochwalił, że został oblany czymś tam przez narodowca. Petru,
wschodząca gwiazda nowoczesnych mediów,
od razu zauważył, że to wina PIS...
 Nawiasem mówiąc nacjonalistą być nie jest
źle, gdyż formalny szef owej „Gazety” sam się
ogłosił nacjonalistą, czym zapewne zdezorientował hodowanych kodowców...
 A ci ostatni nie dają o sobie zapomnieć. Ich
szef, Kijowski, co to poszedł z potrzeby serca i z
potrzeby pomodlenia się na mszy w intencji „Inki”,
spytany o jej nazwisko - nie znając - ripostował,
że nazwiska nie są ważne. Ów szczery do bólu
konkurent Petru w wyścigu o palmę nawołuje do
marszu czytelników owej gazety w rocznicę powstania Komitetu Obrony Robotników, jako - co
oczywiste - ich jedyny moralny spadkobierca. Na
dodatek pod hasłem Jedna Polska co nie powinno umknąć czujności redaktorów, gdyż brzmi aż
nadto nacjonalistycznie...
 To wszystko co powyżej wraz z próbą przedefiniowania patriotyzmu świadczy o poważnym podejściu do walki politycznej za pomocą języka.
Jeszcze trochę i okaże się, że jedynymi obrońcami homoseksualnych par małżeńskich polsko-syryjskich są polscy nacjonaliści maszerujący w
papierowych czapkach zrobionych z „Gazety”.
Normalnie bolszewicki czarny sufit...
 Wiadomość przytoczona na wstępie może być
równie prawdziwa, co cytowany pilot w TVN, co
nie dziwi, gdyż upadające media muszą walczyć
o klienta. Jesteśmy świadkami nowej formy bezczelnej hucpy, wszak niedawno wzmiankowana
gazeta opublikowała wywiad na tematy aktualne
z nieżyjącym od dawna księdzem...
 Warszawska afera szmalcowników i złodziei
nieruchomości żwawo się toczy. Bufetowa zwolniła dwóch wiceprezydentów, którzy jeszcze w zeszłym tygodniu byli nie do zwolnienia. Ale podobnie dwa tygodnie wcześniej to samo wydarzyło
się z dyrektorami. Biedaczka w przyszłym tygodniu będzie musiała zwolnić samą siebie, bo już
tylko ona jej się została. Partia matka położyła na
niej kreskę i to nie taką jaką wciągał senator...
 A tymczasem do Polski zawita nieproszona
unijna komisja kontroli politpoprawności. Oby tylko nie mówili głośno po niemiecku, bo wtedy będą
musieli zmienić przygotowaną zawczasu opinię
na jeszcze bardziej negatywną...
A przecież przywołany na wstępie gościu
mówił po nazistowsku, a jak tu nie bić nazistów?
„tu.rybak”, 10/09/2016
http://blogmedia24.pl/node/75782
1
przeliczeniu na ośmiogodzinną dniówkę
pracujemy o 74 dni więcej niż nasi sąsiedzi! A zarobki? Kilkukrotnie niższe. Zobaczcie, jak bardzo
zapracowanym narodem jesteśmy.
Dochody Polaków rosną. NBP podał nowe
dane. W pierwszym kwartale 2016 roku zwiększyły się realne dochody gospodarstw domowych,
a spożycie prywatne utrzymało stałą dynamikę
wzrostu. Bank centralny ocenia w nim też potencjalne efekty rządowego programu 500+.
Macierewicz: UE musi wrócić do chrześcijańskich korzeni. Minister Obrony Narodowej podkreślił w Krynicy, że UE - jeśli chce zwalczyć grożące jej niebezpieczeństwa - musi wrócić do chrześcijańskich korzeni, z których powstała. „Nie jako jedno superpaństwo, ale jako
Europa ojczyzn”.
Gra o 10 mld zł. Na tyle szacuje się roczne
dochody szarej strefy w obrocie paliwami, które
trafiały do prywatnych kieszeni –zauważa dr Zbigniew Kuźmiuk. Po wejściu w życie tzw. pakietu
paliwowego, czyli zmian w ustawach podatkowych
o VAT i akcyzie, z kolei od początku września obowiązują zmiany w ustawie prawo energetyczne,
wszystkie one uderzają w interesy mafii paliwowej. Zmiany w prawie energetycznym dotyczą
głównie dwóch kwestii: definicji paliw płynnych i
koncesjonowania na wwóz paliwa z zagranicy.
Rząd uratuje miliardy złotych? Machinacje
podatkowe stały się dla przestępców opłacalnym
biznesem. Trzeba wreszcie z tym skończyć -akcentuje dr Marian Szołucha. Rok 2014 był szczególnie obfity dla oszustów podatkowych trudniących się wyłudzeniami VAT. Jak skrupulatnie policzyła KE, państwa UE straciły z tego tytułu 159,5
mld euro. Swój wkład w tak dużą sumę miała także Polska, luka w tym podatku wyniosła w naszym
kraju 38 mld zł. Tym samym ciągniemy się w ogonie Europy ze ściągalnością podatku VAT. W Polsce nadużycia związane z wyłudzaniem podatku
VAT, w ostatnich latach, stały się prawdziwą plagą.
I tak mamy do czynienia z: zaległościami, wyłudzeniami, fikcyjnymi fakturami, karuzelami, firmami słupami itd. Po drugiej stronie znajdują się nieskuteczne egzekucje. To jest tylko część tego, co
dzieje się na polu poboru podatku VAT.
Jackiewicz: Polska w UE będzie się kierować ideą patriotyzmu gospodarczego. Naszą
odpowiedzią na kryzys w UE będzie nowoczesny
patriotyzm gospodarczy, rozumiany jako program
uczciwego i świadomego promowania własnej
gospodarki i firm.
Bezrobocie znowu spada. W sierpniu wyniosło zaledwie 8,5 proc. Bezrobocie spadło w
sierpniu o 0,1 pkt. proc. mdm i wyniosło 8,5 proc.
- podało w komunikacie Ministerstwo Rodziny,
Pracy i Polityki Społecznej.
W przyszłym roku nowa ustawa oraz pilotaż koordynowanej POZ. Resort zdrowia pracuje
nad nową ustawą o podstawowej opiece zdrowotnej, której wdrażanie ma rozpocząć się w połowie
przyszłego roku –zadeklarował minister zdrowia
Konstanty Radziwiłł. Równolegle ma ruszyć pilotaż testujący model tzw. koordynowanej POZ.
Po aferze reprywatyzacyjnej zmiany w warszawskim ratuszu. Wiceprezydent stolicy odpowiedzialny za reprywatyzację Jarosław Jóźwiak
podał się do dymisji, moim nowym zastępcą został Witold Pahl - powiedziała prezydent stolicy
Hanna Gronkiewicz-Waltz. Prezydent odwołała
też wiceprezydenta Jacka Wojciechowicza.
2
38 milionów złotych na reprywatyzacji zarobiła urzędniczka ministerstwa sprawiedliwości. Marzena Kruk jest siostrą Roberta Nowaczyka, prawnika, który zreprywatyzował blisko 50 adresów w Warszawie. Jest również urzędniczką ministerstwa sprawiedliwości i współwłaścicielką
słynnej działki o przedwojennym adresie Chmielna 70 - pisze „Gazeta Wyborcza”. Według informacji dziennikarzy „GW”, na konto urzędniczki
wpłynęło niemal 38,6 mln złotych odszkodowań
reprywatyzacyjnych.
22 mln zł nienależnych dotacji. Rusza
śledztwo ws. marszałka woj. lubelskiego. Prokuratura Okręgowa w Lublinie wszczęła śledztwo
po zawiadomieniu CBA dotyczącym marszałka
województwa lubelskiego. Kontrola CBA wykazała, że na skutek jego decyzji sześć grup producenckich uzyskało 22 mln zł.
Prof. Kik o Kongresie Sędziów w Warszawie. „Zastanawiam się co się dzieje z tak wykształconymi, rozumnymi ludźmi, że dają się wprowadzić w konfrontację z rządem”. Wczoraj zdarzyło
się coś, co w moim przekonaniu jest czymś niebywałym. Doszło do rzeczy niedopuszczalnej - pouczania prezydenta, rządu, większości parlamentarnej. Zastanawiam się co się dzieje z tak wykształconymi, rozumnymi ludźmi, że dają się wprowadzić w konfrontację z rządem - podkreślił prof.
Kik. Jak zaznaczył polski wymiar sprawiedliwości
zdecydowanie potrzebuje gruntownych reform.
Bankowy lot na księżyc, czyli Kowalskiego cyrograf z diabłem Janusz Szewczak. Czy
przedstawiciel wpływowego środowiska bankowego może wypowiadać androny, zapominając o
zapisach Konstytucji RP? Suwerenem bowiem
jest naród w Polsce, a nie sędziowie jak twierdzi
prezes TK Andrzej Rzepliński ani tym bardziej
bankierzy (art.4 Konstytucji RP). Mamy w Konstytucji RP też art.2 Konstytucji RP. Warto przypomnieć prezesowi ZBP Krzysztofowi Pietraszkiewiczowi, że art.7 tej samej Konstytucji stwierdza jednoznacznie, że organy państwa działają
na podstawie i w granicach prawa, a nie gwarantowania „odpustu wiecznego” dla działań banków
i bankierów czy też „wybrzmiewania” takich czy
innych zachcianek kolejnego lobby. Tym bardziej,
że art.5 Konstytucji RP mówi wyraźnie, że ”państwo polskie zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela”, a więc i prawo do dochodzenia
roszczeń. Wydawało się, że czasy Twardowskiego i jego cyrografu z diabłem o własną duszę już
dawno minęły. Czyżby na naszych oczach tworzyła się właśnie nowa, „nadzwyczajna kasta ludzi”, która państwu polskiemu stawia warunki i
żąda cyrografów potem już tylko odlot na księżyc, by śmieszyć, tumanić, przestraszać.
Po audycie rządów PO-PSL, który został
przedstawiony w maju w Sejmie, do prokuratury
wpłynęło już co najmniej 50 zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Najwięcej, bo
aż 19, złożyły jednostki podlegające ministrowi koordynatorowi służb specjalnych Mariuszowi Kamińskiemu. Stanisław Żaryn, naczelnik Wydziału
Komunikacji Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego powiedział w rozmowie z Wprost.pl, że
do tej pory jednostki podległe koordynatorowi
służb specjalnych skierowały do prokuratury 19
zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa. 11 wniosków, które mają charakter niejawny, zostało wystosowanych przez CBA. Ze spółek lub instytucji, które nadzorowane są przez mi-
nisterstwo GMiŻŚ, złożonych zostało na razie 8
wniosków z podejrzeniem popełnienia przestępstwa bądź działalności na ich szkodę. Ich treść
pozostaje na razie niejawna. Zawiadomienia na
działania podejmowane za czasów rządu koalicji
PO-PSL skierowały również do prokuratury jednostki podległe MON.
Warszawa jest papierkiem lakmusowym,
jak wyglądało rządzenie przez ostatnie 8 lat
Myślę, że śledztwa prokuratury i CBA ujawnią nam
nowe przerażające fakty. Odkryją, jak wielka była
skala powiązań i tajemniczych relacji wśród politycznych celebrytów, stołecznego biznesu i świata prawniczego. Teraz już wiemy, że niektórzy
urzędnicy w poszczególnych resortach i przedstawiciele ich rodzin, w czasach, gdy rządziła koalicja PO i PSL, byli zajęci odzyskiwaniem kamienic i uczestniczyli w tym procederze. Czy tak wyobrażamy sobie pracę ludzi, którzy mają służyć
państwu polskiemu i miastom? Wielkim problemem jest również to, że sprawa ta niczym ośmiornica ma wiele macek, które się rozchodzą na inne
miasta Polski. Podobne patologie miały miejsce
w Krakowie, Wrocławiu czy Łodzi. I gdy tam już
„wyjedzono wszystkie rodzynki”, to przenoszono
się do Warszawy. A biznes odzyskiwania kamienic kwitł pod okiem pani prezydent HGW.
Nie ma mowy o przekazaniu Brukseli nowych kompetencji. Według Grupy Wyszehradzkiej silną integrację europejską można oprzeć tylko na silnych państwach członkowskich. Nie może
być nawet mowy o przekazaniu Brukseli nowych
kompetencji, bo dobre odpowiedzi na niewątpliwie poważne wyzwania minionego okresu zrodziły
się na poziomie państw członkowskich. Dlatego
jest coraz istotniejsze, by utrzymać kompetencje
decyzyjne na szczeblu państw członkowskich.
Szydło: V4 chce wyznaczać przyszłość UE,
reformy - konieczne. Grupa Wyszehradzka jest
najlepiej rozwijającą się grupą państw Unii Europejskiej; chcemy wyznaczać przyszłość UE - mówiła premier Beata Szydło po spotkaniu szefów
rządów V4. Trzeba myśleć o przyszłości, reformy
są konieczne - podkreśliła.
Włochy chcą „węższego kręgu” integracji
UE. Polska zostanie wykluczona? Włochy będą
zabiegać o to, aby w UE powstał „węższy krąg”
krajów podzielających kilka aspektów wspólnej
polityki - zadeklarował włoski minister spraw zagranicznych Paolo Gentiloni. Jego zdaniem w grupie tej mogłoby się znaleźć od 7 do 12 państw.
Niemcy i Francja chcą wzmocnić obronność UE. Niemcy i Francja zamierzają wykorzystać Brexit do wzmocnienia europejskiej polityki
obronnej - podał w sobotę niemiecki magazyn
polityczny „Der Spiegel”. Szefowie resortów obrony obu krajów chcą rozbudować.
Parlament Europejski zajmie się sytuacją w
Polsce! Termin bardzo szybki. Debata PE o Polsce odbędzie się w przyszły wtorek, a w środę europosłowie powinni głosować nad rezolucją. Projekt rezolucji dotyczy nie tylko TK, lecz także zmian
prawa bez konsultacji o ustawie medialnej, antyterrorystycznej, inwigilacyjnej, o służbie cywilnej.
Natomiast kalendarz zmienia się z uwagi na Brexit, bo dziś wszystko znajduje się w cieniu rozmowy o tym, jak przetrwać z jednością europejską zapowiadał pod koniec czerwca przewodniczący
delegacji PO w PE Janusz Lewandowski.
„Maryla”, 10/09/2016
http://www.blogmedia24.pl/node/75783
Dura lex, sed lex
Polski wymiar sprawiedliwości jest
tak chory, że sam staje się źródłem
zła i niesprawiedliwości.
N
iech przykładem będą drugie, współczesne
rugi pruskie, niszczące dorobek dziesiątków
lat ludzkiej pracy, mozolnego prowadzenia gospodarstwa rolnego po Niemcach, którzy wyjeżdżając do swojej niemieckiej Ojczyzny, pozostawili swoje gospodarstwa rolne w zamian za
odszkodowanie. Oni wtedy oddali swoje gospodarstwa rolne polskiemu Skarbowi Państwa, a
ten przekazał je we władanie polskim rolnikom,
a jakiś urzędnik zapomniał „dokonać odpowiedniego dla stanu faktycznego zapisu we właściwych księgach wieczystych”.
Kiedyś, bardzo dawno temu, jakiś żałosny
dupek nie zrobił czegoś, co powinno być Jego
obowiązkiem. A teraz wymiar sprawiedliwości
powiedział starzejącym się gospodarzom we wsi
Narty, że ma w dupie ich trzydzieści lat pracy, ma
w nosie całe ich życie, jest obojętny na ich tragiczny los, ponieważ dura lex, sed lex.
W starych spleśniałych księgach wieczystych,
zetlałym atramentem napisane jest, że właścicielem tego gospodarstwa przez ostatnie czterdzieści
lat jest jakaś niemiecka rodzina, której nikt we wsi
Narty nie zna, nie pamięta i nigdy nie widział.
To jest tylko przykład działania normatywizmu Hansa Kelsena w doktrynach prawnych państwa polskich prawników. Może w rzeczywistości tego przykładu są jakieś szczegóły, są jakieś zaszłości, o
których nie wiem, są jakieś fakty, które zaciemniają
obraz, ale jedno jest pewne - stary papier, z jaskrawo błędnym i nieprawdziwym zapisem jest ważniejszy od prawdy, mocniejszy od realnych losów
niewinnych ludzi, papier drwi sobie ze sprawiedliwości i urąga ze zdrowego rozsądku.
W mojej wyobraźni taka praktyka jest całkowicie równoważna eksterminacji człowieka, który
zgubił dowód osobisty. Jest papier, jest człowiek.
Nie ma dokumentu, nie ma człowieka. Do pieca z
nim. Dura lex, sed lex.
Przykład warszawskiej reprywatyzacji to bezczelne trzecie rugi pruskie, polegające dokładnie
na tym samym, tyle, że z Dekretem Bieruta w tle.
Trzecie rugi pruskie polegające na tym, że jest byle
jaki papier, nie ważne czy prawdziwy czy sfałszowany. Obojętne. Jest dokument. Dura lex, sed lex.
Jest papier, ludzie razem ze swym marnym losem lądują na bruku. Przychodzą „czyściciele kamienic” z sądową pieczęcią w garści. Co kogo obchodzą ludzie? Czy kogoś wzrusza prawda, albo
jakaś tam śmieszna sprawiedliwość? Wynocha!
„michael”, 05/09/2016
http://blogmedia24.pl/node/75749
Trzy upiory nawiedzaj¹ce rz¹dy
polskiej prawicy
Mają one postać projektów ustaw sejmowych, a uaktywniają się zawsze, gdy rządy w Polsce
obejmuje prawica. Gdy władzę sprawował SLD, czy PO -siedziały cicho, ale nie minął jeszcze
rok od zwycięstwa PiS w wyborach parlamentarnych, a już wszystkie trzy hasają sobie w najlepsze i zawracają nam głowę.
P
ierwszy upiór to projekt ustawy o całkowitym zakazie aborcji. Popierający go szlachetni ludzie mają dużo racji. To prawda, że zabijanie pacjentów nie jest najlepszą metodą zwalczania chorób, w szczególności zespołu Downa.
Kłopot w tym, że podchodzą oni do problemu zwalczania tzw. aborcji eugenicznej z niewłaściwej
strony. Wszelkie przepisy prawne nie będą skuteczne, jeśli pojawienie się na świecie niepełnosprawnego dziecka będzie oznaczało dla całej
jego rodziny popadnięcie w skrajną nędzę. Poseł
Jaki może wychowywać syna z Downem, bo go
na to stać. Co jednak doradziłby ubogiej sprzątaczce z Pipidówka?
Zanim przystąpi się do forsowania surowych
ustaw, należałoby stworzyć powszechnie dostępny system pomocy dla chorych dzieci oraz ich
rodzin. Bez tego - przepisy prawa pozostaną na
papierze, a aborcje będą dokonywane pokątnie
lub za granicą.
Drugi upiór to projekt ustawy reprywatyzacyjnej. Akurat teraz kwestia ta wyplynęła w zwiazku
z przekrętami w Warszawie. Podkreśla się przy
tym nieustannie, iż Polska jest jedynym krajem
postkomunistycznym, w ktorym takiej ustawy
wciąż nie ma. Nie wspomina się jednak, czemu
tak się dzieje? Powodem są roszczenia zagra-
niczne. Wplywowe organizacje żydowskie żądają
podobno 65 miliardów USD. Istnieją też niemniejsze roszczenia niemieckie. Można być pewnym,
że gdyby Polska zaczęła coś z tego spłacać suma roszczeń wzrosłaby dziesięciokrotnie. Ich
zaspokojenie jest i będzie całkowicie niemożliwe.
W tej sytuacji stosuje się zasadę sformułowaną przez C. N. Parkinsona w jego „Prawie zwłoki”: „Najbardziej zabójczą formą odmowy - jest odmowa przez zwłokę”. Po prostu - w sprawie reprywatyzacji nie robimy nic lub prawie nic.
Trzeci upiór ma mniejszy ciężar gatunkowy.
Skutki jego działalności mogą jednak okazać się
uciążliwe dla nas wszystkich. Chodzi tu o lansowany przez NSZZ Solidarność projekt ustawy zakazującej handku w niedzielę [i to pod karą więzienia!!!]. Nie będa tu rozważać szerzej absurdalności tego pomysłu, bo już wcześniej zrobiła
to blogerka Eska.
Moim zdaniem wywoływanie tych upiorów
właśnie w bieżącym roku, gdy rząd PiS jest atakowany ze wszystkich stron, to albo głupota, albo
akt sabotażu. Ja stawiałabym raczej na to drugie, gdyż taka sytuacja powtarza się już po raz
trzeci [za rządu AWS, rządów PiS w latach 20052007 i obecnie].
„elig”, 05/09/2016
http://blogmedia24.pl/node/75758
===========================================================
Pana Kisielewskiego dylematy
Jerzy Kisielewski wygłosił w Polskim Radio 24 swój felieton. W wielkim streszczeniu zawierał on
zbiór dobrych rad i życzeń w stylu – „Niech będzie mądrze, dobrze i praworządnie.”
N
a zakończenie swój wywód podparł był apelem prof. Strzembosza wygłoszonym na tajemniczym kongresie sędziowskim – ...”będąc już
blisko przejścia do innej rzeczywistości, apeluję
do wszystkich ludzi dobrej woli, by trójpodział w
Polsce był utrzymany”... Redaktor Kisielewski podkreślił przy tym, że powinniśmy słuchać doświadczonych seniorów.
Pomijając fakt, że pod takim apelem podpisać się może każdy, przypomnijmy sobie doświadczenie pana Adama Strzembosza. Był nie tylko
sędzią, ale również czynnym politykiem i to tej
opcji, która wsparła międzynarodowych kombinatorów i miejscowych ubeków wszelakiej maści w
budowie III RP. W tym to dziele nieomal cały przemysł polski przestał istnieć przez co ubyło kilka
milionów miejsc pracy. Tu nie przeprowadzono dekomunizacji, a w kwestii pokomunistycznego sądownictwa pan Strzembosz jako wiceminister
sprawiedliwości orzekł, iż dekomunizacja jest niepotrzebna, bo środowisko sędziowskie oczyści się
samo. Nie był wtedy naiwnym młodzieńcem lecz
dżentelmenem, który rozpoczął 60. rok życia...
Pan Strzembosz był przeto członkiem establishmentu tworzącego III RP. W 1995 r. zgłosił
nawet swą kandydaturę na prezydenta, którą
przed wyborami wycofał i poparł osławioną Hannę Gronkiewicz-Waltz. Przy jego przytomności
ułożono i uchwalano konstytucję w 1997 r., która
mąci jego umiłowany „trójpodział”. Wówczas nie
desperował, że ta konstytucja zagmatwała i po-
mieszała kompetencje władz, a głównie prezydenta z premierem i parlamentu z Trybunałem Konstytucyjnym.
Główna przyczyna obecnego kryzysu – właściwie nie prawnego lecz politycznego – bierze
się stąd, że pan Rzepliński kwestionuje zapisaną
w konstytucji wyłączność kompetencji Sejmu i
Prezydenta do wyboru sędziów trybunału. Jednocześnie ignoruję całkowicie Art. 197., który
stanowi – „Organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem
określa ustawa”...
Biadolenie Jerzego Kisielewskiego, jako
żywo, przypomina mi te „marsze milczenia” przeciwko przemocy. Najlepiej obrazują to wydarzenia w angielskim Harlow, gdzie parę godzin po
przejściu takiego marszu, przemoc tak się tym
przejęła, że chuligani znów pobili dwóch Polaków.
Panie Kisielewski, jeżeli istotnie leży panu na
sercu los Polski, to powinien pan przestać biadolić i poprzeć tych, którzy starają się nasz kraj wydobyć z kłopotów, a nie sprzyjać tym, którzy chcą
„żeby było tak jak było”.
„Jan Kalemba”, 08/09/2016
http://blogmedia24.pl/node/75772
=============================
co nowego na blogach
3
jest niezależną inicjatywą grupy użytkowników
portalu http://blogmedia24.pl. 
Serwis przygotowali: „Maryla”, „Morsik”, „Natenczas”, „tu.rybak”.
Sêdziowie ca³kiem
niezale¿ni...
Hodowli œwiêtych krów
ci¹g dalszy
Czyli, jak słusznie zauważyła jakaś pańcia na
ichnim kongresie - wyższa kasta.
Do znudzenia oglądaliśmy transmitowany w TV
żałosny spektakl z Hanną Gronkiewicz-Walc w
roli głównej. Przykre widowisko – już nie tylko
ona, ale także starannie przez 10 lat kierowania
stolicą dobrani wygadani współpracownicy
wmawiali społeczeństwu, że król jest ubrany.
Z
upełnie nie rozumiem oburzenia, wszak powiedziała prawdę i na jej podstawie sędziowie winni zostać natychmiast aresztowani za bunt
przeciwko władzy i ustrojowi państwa.
Panstwo to organizacja mająca monopol na
stanowienie i wykonywanie prawa. Nasze panstwo jest demokracją, tzn. że charakteryzuje je
trójpodział władzy, a władzę zwierzchnią sprawuje naród, bezpośrednio lub przez swoich przedstawicieli. No i mamy władzę ustawodawczą, czyli
parlament wybierany bezpośrednio, władzę wykonawczą - prezydent wybierany bezpośrednio,
rząd przez przedstawicieli, czyli przez parlament
i władzę sądowniczą - ups, a kto wybiera sędziów?
Otóż sędziów powołuje prezydent, ale tylko spośród wybranych przez Krajową Radę Sądownictwa (KRS). A kto wybiera KRS? Otóż wybierają ją
sobie sami sędziowie!
Co prawda zarówno parlament jak i prezydent
i rząd mają prawo do swoich przedstawicieli w
KRS, ale resztę wybierają sobie sami:
Dz.U.2016.0.976 t.j. - Ustawa z dnia 12 maja 2011
r. o Krajowej Radzie Sądownictwa, Art.11.:
1. Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego wybiera spośród sędziów tego Sądu dwóch
członków Rady.
2. Zgromadzenie Ogólne Sędziów Naczelnego
Sądu Administracyjnego wspólnie z przedstawicielami zgromadzeń ogólnych wojewódzkich sądów administracyjnych wybiera spośród sędziów
sądów administracyjnych dwóch członków Rady.
3. Zebranie przedstawicieli zebrań sędziów sądów apelacyjnych wybiera spośród swego grona
dwóch członków Rady.
4. Zebranie przedstawicieli zgromadzeń ogólnych
sędziów okręgów wybiera spośród swego grona
ośmiu członków Rady.
5. Zgromadzenie Sędziów Sądów Wojskowych wybiera spośród swego grona jednego członka Rady.
Jak łatwo policzyć, przedstawiciele narodu
wybierają 8 członków, zaś sędziowie 15 członków
tego ciała. Z czego wynika prosty wniosek, iż główny organ do wybierania sędziów jest w dwóch trzecich wybierany niezgodnie z konstytucją, bo poza
wolą narodu lub jego przedstawicieli.
Ktoś może słusznie zauważyć, że przecież
ostatecznie sędziów powołuje prezydent – no tak,
ale tylko z tych, których mu KRS rekomenduje.
Ostatnio prezydent odmówił powołania i oczywiście kasta drze mordę, że to niedemokratyczne.
Mam nadzieję, że powyższe uświadomi państwu, iż władza sądownicza pozostaje poza wpływem suwerena, a więc jest niedemokratyczna i
narusza podstawowe zasady ustrojowe państwa
demokratycznego, a działa na podstawie niekonstytucyjnej ustawy, naruszającej jeden z najważniejszych zapisów konstytucji, czyli Art. 4. Swoją
drogą nieodmiennie ciekawi mnie jedno – dlaczego nikt nigdzie do tej pory o tym nie napisał?
PS. Prezes NSA i prezes SN są członkami KRS z
automatu. A prezesów niby powołuje prezydent,
ale tylko spośród kandydatów zgłoszonych przez
sędziów. Czyli mamy 8 do 17, a więc 1/3 demokracji w kaście.
„eska”, 06/09/2016
http://blogmedia24.pl/node/75761
R
eakcja zebranej publiczności wskazywała, że
jednak nikt nie da się ogłupić – wszystkie wystąpienia „obozu ratuszowego” były wybuczane i
wygwizdane. Sprawiali jednak wrażenie, że nie
rozumieją zarzutów, sprawiali wrażenie, że żyją
w zupełnie innym świecie, w świecie w którym
ochronny parasol rządzącej partii PO sprawiał, że
procesy były wygrywane, a przede wszystkim
wygrane zostały ostatnie wybory na prezydenta
miasta. Został uzyskany przez HGW „mandat społeczny”. Zwycięstwo przedstawiciela partii rządzącej w mieście, w którym jest zatrudnionych ok 200
tysiecy urzędników państwowych i samorzadowych – jest zapewnione niejako z automatu wszak
nowa władza może ich pozbawić etatów i przywilejów), dochodzą oczywiście rodziny i klienci...
HGW przyjeła linię obrony polegającą na tym,
że nie jest złodziejką, tylko idiotką, winni są jej
podwładni – dyrektorzy, ona nic nie wiedziała.
Zwolniła spektakularnie trzech z nich i zarzadziła
powołanie komisji (wewnętrznej), która wyjaśni
wszsystkie reprywatyzacje poczawszy od 1989 r.
To oczywista bzdura gdyż materiał do kontroli wymagałby lat pracy. Wg radnego Guziała – matką
wszystkich przekrętów przy reprywatyzacji w
Warszawie jest afera przejecia kamienicy przy ul
Noakowskiego 16 przez Walca – męża HGW. W
tej sprawie kłamstwo poganiane jest kłamstwem;
nie była to kamienica przedwojenną własnością
rodziny (wuja) Walca, lecz roszczenia do niej zostały kupione przez owego wuja już po wojnie od
szmalcowników i sąd zdążył już roszczenia tych
szmalcowników uznać za niezgodne z prawem i
„nabycie” ich przez wuja Walca też nie mogło
zgodne z prawem. W późniejszych sprawach
(przed sądem) owe unieważnienie prawa do
roszczenia tych cwaniaków sprzedających je
wujowi Walca – nie było brane pod uwagę. Nawet sądy były spolegliwe wobec możnej rodziny
pani prezydent. Poza tym – nic mi nie wiadomo
o rozwodzie w małżeństwie Gronkiewicz-Walc,
ani o seperacji – więc nie mówmy o przejeciu
kamienicy przez Walca, tylko przez małzenstwo
Gronkiewicz-Walc.
Dla HGW nadzór wynikający z bycia przełożonym jest pojęciem obcym – ona tego nie może
zrozumieć, jej wydaje się, iż będąc jednocześnie
wiceprzewodniczącą PO jest swego rodzaju
świętą nietykalną krową, która za nic nie odpowiada, a cały podległy jej personel służy tylko do
spełniania jej zachcianek i realizacji jej i jej partii
politycznych celów. W istocie rzeczy to takie samo
cielątko, jakie Wałęsa wcisnął kiedyś sejmowi na
prezesa NBP. Tak samo zresztą, jak i jej protektor
uwierzyła w swoje posłannictwo, swoją madrość i
swoją nietykalność. To co jest oczywiste w dojrzałych demokracjach – podawanie się do dymisji za drobne nawet niedociagnięcia podległych
urzędników, podawanie się do dymisji za swój brak
kompetencji przejawiający się m.in. nieumiejętnością właściwego doboru pracowników – dla niej
jest obce. Pozostała tym samym cielątkiem, jakim przedstawiła się wszystkim w czasie pierwszej prezentacji w sejmie.
Tyle tylko, że mając wpływ na miliardy zł. jakie
występuja w gospodarce stolicy, nie można
wszystkiego wytłumaczyć naiwnością, lub niewiedzą; taki brak wiedzy i brak nadzoru to takie
samo przesępstwo jak kradzież i tak samo powinno być ukarane. Uszczuplenie dochodów miasta
z winy ratusza obciąża bezpośrenio najważniejszego jego urzędnika – prezydenta. I nad wyraz
zasadne jest obciażenie tymi stratami przede
wszystkim HGW i podległych jej podwładnych.
Możliwość odzyskania przez nich tych pieniędzy
byłaby tylko w przypadku, gdyby odzyskano je od
kolejnych beneficjentów. Niezależnie od tego należy wdrożyć karne procedury sądowe...
„Janusz40”, 05/09/2016
http://blogmedia24.pl/node/75757
===========================================================
Komunikaty Agencji PAPA!!!
Misiewicz zasiadał w RN w ramach
pisowskiego programu TKM+!
W
związku z wywołanym przez określone siły
zamieszaniem dotyczącym zasiadania przez
rzecznika i szefa gabinetu politycznego MON Bartłomieja Misiewicza w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa, agencja dowiaduje się iż: Pan
Misiewicz posiada unikalne wykształcenie specjalistyczne, a mianowicie kończy studia licencjackie, które są wyjątkowo przydatne, jako że w wyniku podziału obowiązków Misiewicz w Radzie
Nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej sprawuje nadzór nad zakupami licencji wysoko zaawansowanych technologii wojskowych. Faktu, iż Misiewicz został członkiem Rady Nadzorczej spółki
Energa Ciepło Ostrołęka, ponieważ jest - cytujemy anonimowe źródło – osobą wyjątkowo energiczną a jednocześnie ciepłą, do dzisiejszego
popołudnia nie udało się potwierdzić. Udało się
natomiast potwierdzić, że jego promocja, podobnie jak ścieżki kariery innych polityków pisowskiej
Nowej Fali realizowana jest w ramach programu
TKM+ (Talent-Kompetencje-Motywacja).
Wiceprezydent Jóźwiak odwołany!
J
edynym powodem odwołania wiceprezydenta
Warszawy Jarosława Jóźwiaka są niewyjaśnione rozbieżności pomiędzy danymi o frekwencji na
manifestacjach KODu pomiędzy policją a Ratuszem. Dane podawane przy kolejnych okazjach
przez wiceprezydenta Jóźwiaka rażąco odbiegały
od rzeczywistości, zaniżając wielokrotnie liczby
uczestników, co przekładało się na wzrost poczucia bezkarności PiSu i podległych mu struktur państwowych. Pogłoski, iż wiceprezydent Jóźwiak został odwołany za nieudolną realizację programu PO
o kryptonimie HGW (Handel Gruntami Warszawskimi) są insynuacją niemającą potwierdzenia w
faktach, szczególnie prasowych, a poza wszystkim
grunty te zostały znacjonalizowane słusznie, o czym
najlepiej świadczy to, iż autor pomysłu ich skonfiskowania, Bolesław Bierut, spoczywa w Alei Zasłużonych cmentarza powązkowskiego pod opieką
najwyższych władz 3 RP i nikt nie śmie go stamtąd
eksmitować.
Bogdan Rzetelny (PAPA)
„Ewaryst Fedorowicz”, 08/09/2016
http://blogmedia24.pl/node/75770 i 75771
4

Podobne dokumenty