Bliżej Biblii - Fundacja Wiara i Moc
Transkrypt
Bliżej Biblii - Fundacja Wiara i Moc
Domowe Kręgi Biblijne – Motywacja KROK 4. Bliżej Biblii KROK 5. Jak czytać Pismo Święte? Podczas ostatnich czterech kroków uświadomiliśmy sobie, że kiedy bierzemy do ręki Biblię, przybliżamy sobie tajemnicę Wcielenia. Kiedy dotykamy Biblii, w pewnym sensie dotykamy Boga, bo Ten Bóg, który Słowem stworzył wszystko "wcielił się" w ludzkie litery. Przypatrzmy się teraz, jak praktycznie przybliżyć się do Biblii przez jej czytanie. Ryzyko – pokonać trudności Sam Zbawiciel nie bał się słabości ludzkiej natury. On przecież narodził się jak my, miał na początku słabe oczy i słabe ciało, i powoli, stopniowo, objawiał się całemu światu. Przecież, będąc wcielonym Bogiem, nie musiał szukać pomocy ze strony Maryi i Józefa. A jednak zrezygnował ze swojej chwały i postanowił normalnym dzieckiem, i nie wstydził się tego. Dlaczego więc my mielibyśmy się siebie nawzajem wstydzić, gdy zaczynamy czytać Słowo, dojrzewamy i próbujemy życia w Bogu? Pomyślmy, jak wiele Bóg ryzykuje, przychodząc do nas w swoim Słowie. On wie, że bez ryzyka nie ma życia i rozwoju. Gdy pożyczasz dziecku radio, komputer czy auto, zawsze czynisz to z pewnym ryzykiem, że może być nie tak użyte, jak sobie tego życzył właściciel. Pierwszy raz – każdy przez to przechodzi Może i ty, doświadczywszy prawdziwości słów tego wstępu, odczuwasz pragnienie, by zajrzeć do Biblii. Tak było i ze mną. Jako młodzieniec na "oazie", otwierałem po raz pierwszy Biblię. I teraz, razem z tobą stawiam sobie pytanie: Czy wówczas – na miarę moich chłopięcych możliwości – mogłem właściwie karmić się Słowem Bożym? I mam stanowczą odpowiedź: Tak, mogłem! Bo warunkiem poprawnego rozumienia słów Pisma Świętego jest podsuwane przez Ducha Świętego pragnienie rozumienia ich tak, jak chce tego sam Bóg, jak je rozumie jeden, święty i katolicki Kościół. Nie bój się uprzedzeń Zdarza się, że kiedy powtarzamy często jakiś fragment Biblii, to już nie słyszymy żywego Słowa; odzywa się w nas syndrom uczonego w Piśmie, polegający na stwierdzeniu: "przecież ja to już znam!" Nasz umysł robi "zdjęcie" danego tekstu i je utrwala, usztywnia. To jest jednak nasza fotografia, a nie zdjęcie, które daje nam Pan Bóg. Zacznij od Nowego Testamentu Nie zwracaj uwagi na kolejność. Może zechcesz, podobnie jak ja, przeczytać najpierw księgę Dziejów Apostolskich, a potem Ewangelie. Ale zawsze czytaj Słowo jak małe dziecko, jakbyś Je miał pierwszy raz przed swoimi oczami. Kiedy otwierasz Biblię, przypominaj sobie prawdę, że Bóg jest dla ciebie otwarty, że zjawia się i czeka, kiedy ty – jak dziecko – na Niego się otworzysz w ubóstwie i pokorze. Szybko przekonasz się, że, podobnie jak dziecko otrzymuje słowa odpowiednie do jego wieku, tak samo i ty; również z tobą Bóg postępuje podobnie. A więc przekonasz się o tym, że Bóg chce z tobą rozmawiać, że Słowo Boga jest punktualne, Ono się nigdy nie spóźnia, jest Słowem na teraz, na tę Domowe Kręgi Biblijne – Motywacja KROK 4. chwilę. Kiedy ty otwierasz Słowo, to On – Jezus – już patrzy do twojego serca i daje ci to, czego w tym momencie potrzebujesz. Jak dzieci uczą się w domu, tak i ty czytaj w domu, na głos jeśli chcesz Zaczynamy czytać. Możemy czytać po cichu, ale gdy czytamy powoli i na głos, wtedy Bóg "pożycza" i używa nasz głos i nasze oczy, aby Jego Słowo było przeczytane i usłyszane. Bo tak naprawdę, gdy my czytamy święty Tekst, to nie my go czytamy, to Bóg nam czyta Swoje Słowo. Pragnienie i wytrwałość Ale to się stanie dla nas faktem, kiedy otworzymy swoje serce. A to jest łaską; o tę łaskę należy prosić i łaski tej może każdy bardzo szybko dostąpić. Biblia mówi, że owocnie słyszy się sercem. Choć Słowo Boga ma "głos", to jednak nie będzie on usłyszany, jeśli nie znajdzie przestrzeni w twoim sercu – bo serce może być zachwaszczone, zajęte innymi rzeczami. Jest w Tobie "ogród Eden", pozostało w tobie coś z raju. Psalm 11 mówi, że należy przebadać swoje serce i w świetle Słowa oczyścić ogród serca. Będąc człowiekiem, jesteś w stanie oszukać samego siebie, ale Słowo jest w stanie cię przebadać, bo Słowo Boże wie wszystko o tobie. Słowo uzdalnia Nieustannie musimy napełniać nasze oczy i uszy Bożym Słowem, bo świat od samego rana chce uczynić nasze spojrzenie zmysłowym, cielesnym. Albo uczynić nasz umysł przeintelektualizowanym, abyśmy widzieli tylko tyle, ile nam rozum podpowie. W Jezusie Chrystusie i Jego Słowie możemy kontemplować piękno naszego człowieczeństwa. A słuchając siebie nawzajem, gdy dzielimy się Ewangelią (np. na domowym kręgu biblijnym) dostrzegamy, jak piękni jesteśmy, jako Jego dzieci. Przypatrujemy się sobie, jak Słowo Boże każdego zmienia i oddajemy chwałę Bogu. Co się dzieje, kiedy nasze oczy i nasze serce nie są w idealnej kondycji? Wtedy działa tajemnica Narodzenia, gdy Jezus, w naszej ograniczoności, chce powoli objawiać się światu. Powoli nas uzdalnia, obmywa nasze oczy i oczyszcza nasze serca mocą Ducha Świętego, tak, jak to czynił w drodze do Emaus i w wieczerniku. Opracowanie: ks. Jan Kruczyński, Centrum Nowej Ewangelizacji, Witkowo