90. ROCZNICA ODZYSKANIA PRZEZ POLSKĘ NIEPODLEGŁOŚCI

Transkrypt

90. ROCZNICA ODZYSKANIA PRZEZ POLSKĘ NIEPODLEGŁOŚCI
„SERCE W PLECAKU”
Z MŁODEJ PIERSI SIĘ WYRWAŁO,
W WIELKIM BÓLU I ROZTERCE.
I ZA WOJSKIEM POLECIAŁO,
ZAKOCHANE CZYJEŚ SERCE.
ŻOŁNIERZ DROGĄ MASZEROWAŁ.
NAD SERDUSZKIEM SIĘ UŻALIŁ,
WIĘC JE DO PLECAKA SCHOWAŁ,
I POMASZEROWAŁ DALEJ.
TĘ PIOSENKĘ,TĘ JEDYNĄ
ŚPIEWAM DLA CIEBIE,DZIEWCZYNO.
MOŻE TAKŻE JEST W ROZTERCE
ZAKOCHANE CZYJEŚ SERCE.
MOŻE POTAJEMNIE KOCHASZ
I PO NOCACH TĘSKNISZ,SZLOCHASZ.
TĘ PIOSENKĘ,TĘ JEDYNĄ
ŚPIEWAM DLA CIEBIE,DZIEWCZYNO.
POSZEDŁ ŻOŁNIERZ NA WOJENKĘ
POPRZEZ GÓRY,LASY,POLA,
I ZE ŚMIERCIĄ SZEDŁ POD RĘKĘ,
TAKA JEST ŻOŁNIERSKA DOLA.
I CHOĆ GO TRAPIŁY WIELCE
KULE,GDY SZEDŁ DO ATAKU,
ŻOŁNIERZ ŚMIAŁ SIĘ,BO W PLECAKU
MIAŁ W ZAPASIE DRUGIE SERCE.
TĘ PIOSENKĘ,TĘ JEDYNĄ
ŚPIEWAM DLA CIEBIE,DZIEWCZYNO.
MOŻE TAKŻE JEST W ROZTERCE
ZAKOCHANE CZYJEŚ SERCE.
MOŻE POTAJEMNIE KOCHASZ
I PO NOCACH TĘSKNISZ,SZLOCHASZ.
TĘ PIOSENKĘ,TĘ JEDYNĄ
ŚPIEWAM DLA CIEBIE,DZIEWCZYNO.
NUMER SPECJALNY
90. ROCZNICA ODZYSKANIA PRZEZ POLSKĘ
NIEPODLEGŁOŚCI
„Lecz zaklinam — niech żywi nie tracą nadziei
........................................................................
A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!…”
Juliusz Słowacki „Testament mój”
Trochę historii
Dzień 11 listopada jest szczególny dla nas Polaków.
Upamiętnia bowiem 90. rocznicę odzyskania niepodległości przez
nasza Ojczyznę, rozdartą przez zaborców.
W latach 1772, 1773, 1795 Rosja, Prusy i Austria dokonały rozbioru
Polski.
Przez 123 lata Ojczyzna nasza była zniewolona. Jednak nasi
rodacy nigdy nie pogodzili się z utratą suwerenności. Pragnęli by
była ona wolna i w takiej intencji bili się z wrogiem.
I rozbiór – 1772
II rozbiór – 1793
III rozbiór - 1795
Pan Bóg kule nosi.
Maszeruje wiara, pot się krwawy leje,
Raz dwa stąpaj bracie, raz dwa stąpaj bracie,
Bo tak Polska grzeje.
Wojenko, wojenko, co za moc jest w tobie?
Kogo ty pokochasz, kogo ty pokochasz
W zimnym leży grobie.
Ten już w grobie leży z dala od rodziny,
A za nim pozostał, a za nim pozostał
Cichy płacz dziewczyny.
„ROZKWITAŁY PĄKI BIAŁYCH RÓŻ”
ROZKWITAŁY PĄKI BIAŁYCH RÓŻ,
WRÓĆ JASIEŃKU Z TEJ WOJENKI WRÓĆ !
WRÓĆ,UCAŁUJ JAK ZA DAWNYCH LAT DAM CI ZA TO RÓŻY NAJPIĘKNIEJSZY KWIAT...
KŁADAM JA CI IDĄCEMU W BÓJ,
BIAŁĄ RÓŻĘ NA KARABIN TWÓJ.
NIM ODSZEDŁEŚ MÓJ JASIEŃKU STĄD NIM ŻEŚ PRÓG PRZESTĄPIŁ,
KWIAT NA ZIEMI ZWIĄDŁ...
JUŻ PRZEKWITŁY PĄKI BIAŁYCH RÓŻ,
PRZESZŁO LATO - JESIEŃ - ZIMA JUŻ,
CÓŻ CI TERAZ DAM JASIEŃKU,HEJ GDY Z WOJENKI WRÓCISZ DO DZIEWCZYNY SWEJ ?..
PONAD STEPEM NIEPRZEJRZANA MGŁA,
WIATR W BURZANACH CICHUTEŃKO ŁKA.
PRZYSZŁA ZIMA OPADŁ RÓŻY KWIAT POSZEDŁ W ŚWIAT JASIEŃKO ZGINĄŁ PO NIM ŚLAD...
W CIEMNYM BORZE ZIMNY WICHER DMIE,
JUŻ NIE WRÓCI MÓJ JASIENIEK,NIE.
ŚMIERĆ HULAŁA,WZIĘŁA KRWAWY ŁUP ZAKOPALI JANKA MEGO W CIEMNY GRÓB...
JASIEŃKOWI NIC NIE TRZEBA JUŻ,
BO MU KWITNĄ PĄKI BIAŁYCH RÓŻ,
TAM POD JAREM GDZIE W WOJENCE PADŁ WYRÓSŁ NA MOGILE BIAŁEJ RÓŻY KWIAT...
NIE ROZPACZAJ LUBE DZIEWCZĘ,NIE,
W POLSKIEJ ZIEMI NIE BĘDZIE MU ŹLE.
POLICZONY BĘDZIE TRUD I ZNÓJ ZA OJCZYZNĘ POLEGŁ UKOCHANY TWÓJ.
„Piechota”
Nie noszą lampasów i szary ich strój,
Nie noszą ni srebra, ni złota,
Lecz w pierwszym szeregu podąża na bój
Piechota, ta szara piechota.
Maszerują strzelcy, maszerują,
Karabiny błyszczą, szary strój,
A przed nimi drzewa salutują,
Bo za naszą Polskę idą w bój!
Idą, a w słońcu kołysze się stal,
Dziewczęta zerkają zza płota,
A oczy ich dumnie utkwione są w dal,
Piechota, ta szara piechota!
Maszerują.....
Nie grają im surmy, nie huczy im róg,
A śmierć im pod stopy się miota,
Lecz w pierwszym szeregu podąża na bój
Piechota, ta szara piechota.
Maszerują ......
„Wojenko, wojenko”
Wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani,
Że za tobą idą, że za tobą idą
Chłopcy malowani?
Chłopcy malowani, sami wybierani,
Wojenko, wojenko, wojenko, wojenko,
Cóżeś ty za pani?
Wojenko, wojenko, co za moc jest w tobie,
Kogo ty pokochasz, kogo ty pokochasz
W zimnym leży grobie.
Na wojence ładnie, kto Boga uprosi,
Żołnierze strzelają, żołnierze strzelają,
Józef Piłsudski
Pierwszy Marszałek Polski urodził się w 1867 r. w Zułowie pod Wilnem, w
rodzinie pielęgnującej tradycje patriotyczne. Józef Piłsudski wychowywał się wraz z
pięcioma braćmi i czterema siostrami do siódmego roku życia na wsi, później przenosi się z
rodziną do Wilna.
Podczas I wojny światowej organizował oddziały zbrojne - zalą. Rzekł przyszłej
armii polskiej. Początkowo prowadził niezależną akcję na ziemiach polskich podległych
Rosji, po niej musiał podporządkować się władzom Austrii, w wyniku czego powstały
Legiony Polskie. Osobiście dowodził I Brygadą Legionów i na jej czele stoczył z
Rosjanami wiele bitew, zdobywając sobie sławę wskrzesiciela polskiej armii.
Równocześnie zaczął tworzyć i kierować konspiracyjną organizacją POW (Polska
Organizacja Wojskowa). Józef Piłsudski walcząc z legionami u boku armii austriackiej,
konsekwentnie domagał się od Niemiec i Austrii utworzenia niezawisłego rządu polskiego.
W 1917 r. po odmówieniu złożenia przysięgi przez polskich żołnierzy na wierność Austrii i
Niemiec Józef Piłsudski zostaje aresztowany i osadzony przez Niemców w twierdzy w
Magdeburgu. Przebywa tam do listopada 1918 r. Po klęsce Niemiec - Piłsudski wraca w
listopadzie 1918 r. do Warszawy obejmując urząd Naczelnika Państwa. W latach 19191920 skupił się na obronie zdobytej przez Polskę niepodległości.
Mateusz Robenek w roli Józefa Piłsudskiego
Z pieśnią żołnierską na ustach .....
Dzień w historii to nie lada
11 listopada
więc zadumać się wypada
powspominać o niewoli
z której kraj nasz się wyzwolił
po 123 latach niemocy
w pohańbieniu i przemocy
Wyzwolenie- wielkie dzieło
wiele ofiar pochłonęło
I nam dzisiaj się należy
przez szacunek dla żołnierzy
tych, co życie swe oddali
na ołtarzu wielkiej chwały
oddać hołd, zasalutować
za wolną Polskę wdzięcznie
podziękować!
Mały śpiewnik piosenek żołnierskich
„Nasza Niepodległa”
„Przybyli ułani”
Przybyli ułani pod okienko, (bis)
Pukają, wołają: "puść panienko! "(bis)
Zaświecił miesiączek do okienka,
W koszulce stanęła w nim panienka.
"O Jezu, a cóż to za wojacy?"
"Otwieraj! Nie bój się to czwartacy!"
"O Jezu! A dokąd Bóg prowadzi?"
"Warszawę odwiedzić byśmy radzi.
Gdy zwiedzim Warszawę, już nam pilno
Zobaczyć to stare nasze Wilno.
A z Wilna już droga jest gotowa,
Prowadzi prościutko aż do Lwowa.
"O Jezu, a cóż to za mizeria?"
"Otwórz no, panienko! Kawaleria."
Przyszliśmy napoić nasze konie,
Za nami piechoty pełne błonie."
"O Jezu! A cóż to za hołota?"
"Otwórz panienko! To piechota!"
Panienka otwierać podskoczyła,
Żołnierzy do środka zaprosiła.
„Deszcz ,jesienny deszcz „
Deszcz ,jesienny deszcz
Smutne pieśni gra,
Mokną na nim karabiny,
Hełmy kryje rdza.
Nieś po błocie w dal,
W zapłakany świat,
Przemoczone pod plecakiem
Osiemnaście lat.
Gdzieś daleko stąd
Noc zapada znów,
Ciemna główka twej dziewczyny
Chyli się do snu.
Może właśnie dziś
Patrzy w mroczną mgłę
I modlitwą prosi Boga
By zachował cię.
Deszcz ,jesienny deszcz
Bębni w hełmy stal,
Idziesz, młody żołnierzyku,
Gdzieś w nieznaną dal.
Może jednak Bóg
Da że wrócisz znów,
będziesz tulił ciemną główkę
Miłej twej do snu.