Pobierz
Transkrypt
Pobierz
wpisz tylko blogmedia24.pl i zostañ z nami! 9 VI 2015 ========================================================================================== 255 co nowego na blogach - tygodniowy serwis blogerów i komentatorów ========================================================================================== tygodnia Czy uda nam siê zmienic oblicze Polski? Po³owy Po³owy Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju przygotowała raport pt. „Polska na tle innych tygodnia krajów”. Według raportu jesteśmy Narodem dobrze wykształconym, który radzi sobie z rozwiązywaniem testów wiedzy tak samo dobrze jak społeczeństwa krajów wysoko rozwiniętych. Z drugiej strony żyjemy krócej, więcej czasu Ile kosztuje wychowanie dzieci? Średnio spędzamy w pracy, a dostajemy za to mniej- 30 proc. domowego budżetu. Mamy wysokie sze wynagrodzenie, wcześnie umieramy, a jeżeli koszty utrzymania dzieci sięgające do 30 proc. nie, to przechodzimy na nędzne emerytury. Pola- budżetu rodzin. Do tego dochodzą koszty utracocy są ograbiani i wykorzystywani we własnym kra- nych lub zmniejszonych dochodów na skutek ju. Jesteśmy obozem taniej pracy w środku Euro- ograniczeń wynikających z wychowania dzieci. py. Jesteśmy rezerwuarem młodych pracowników, których SPADAMY!!! pozyskują Brytyjczycy czy Niemcy. To jest sprzeczne z Naród już wie, kim dla nich jesteśmy! bredniami o cudownym 25-leciu, które do znudzenia powtarzały pewne osoby z obozu rządzącego z byłym już prezydentem Bronisławem Komorowskim. A prawda jest taka, że jesteśmy eksploatowani w sposób znany z okresu kolonialnego. Kolonia nad Wisłą Janusz Szewczak Jaka płaca minimalna. Gdyby państwo zabierało mniej w podatkach, to życie stałoby się prostsze – komentuje dr Marian Szołucha. Trzeba pamiętać, że podwyższenie kwoty wolnej od podatku nie musi się równać analogicznemu uszczerbkowi z punktu widzenia budżetu państwa, ponieważ osoby, które na tym skorzystają, a będą to osoby najuboższe, wydadzą więcej na zakupy. Połowa Polaków niezadowolona ze swojeZmarnowane fundusze. Wydatkowanie go stanu zdrowia. Polska, według oceny własne- środków europejskich od momentu naszego go stanu zdrowia, jest niemal na końcu państw członkostwa w UE do roku 2014 czyli dwóch wieUE - wynika z raportu Eurostatu. Niecałe 60 proc. loletnich budżetów (pierwszy z lat 2004-2006, drucieszy się względnie dobrym zdrowiem. Znajdu- gi 2007-2013). W tym czasie uzyskaliśmy około jemy się też wśród krajów, w których najgorzej 94 mld euro środków z obydwu budżetów UE ocenia się dostępność do służby zdrowia. W (wpłaciliśmy około 31 mld euro składki), a ponieszwedzkim indeksie zdrowotnym Euro Health waż w większości projektów konieczny był przyBarometr Index sprzed roku, uplasowaliśmy się najmniej 15% udział własny, wydatkowaliśmy w na szóstym miejscu od końca. Analizowano wów- tym 10-leciu przynajmniej 110 mld euro na różnoczas kwestie korzyści dla pacjentów. rodne projekty unijne. Profesor Kozak mówi o niSzóstoklasiści mają problem z językiem oj- skiej efektywności wydatkowania tych środków i czystym. Polscy szóstoklasiści, podczas tegorocz- opisuje ją następującym sformułowaniem „że zanych ogólnopolskich egzaminów, wypadli lepiej z miast efektu kuli śniegowej fundujemy sobie efekt języka angielskiego niż z języka polskiego i mate- kuli u nogi”. matyki. Średni wynik z matematyki to 61 proc. Z Pracę w PZL-Świdnik i PZL-Mielec straci polskiego 73 proc., a z języka angielskiego 78 proc. ponad 1300 pracowników. Poinformował AnPiS: niech o posyłaniu do szkoły 6-latków drzej Słotwiński, przedstawiciel załogi w radzie decydują rodzice. Projekt, który przywraca ro- nadzorczej. To efekt przetargu na zakup śmidzicom prawo, czy dziecko rozpocznie naukę w głowców wielozadaniowych dla wojska, w któszkole w wieku 6 lat, przygotował klub PiS. Po- rym MON odrzucił oferty PZL Świdnik i PZL-Miesłowie PiS mówili w poniedziałek, że chcą, aby lec, wybierając śmigłowiec francusko-niemiecnowe prawo weszło w życie przed 1 września. kiego Airbusa. 2 N ie ustają dywagacje po zwycięstwie Dudy. Co ciekawe każda ze stron zajmuje sie stroną drugą. Oczywiście mam na myśli domorosłe analizy piszących (tu i tam) oraz polityków z dalszych rzędów. Można rzec: wart Pac pałaca. Nie warto owych analiz cytować i komentować... Chociaż nie zawsze. Kopacz powiedziała, że zatrudnili 50 hejterów, którzy mają krytykować PiS. A ma być ich około 100. Po tym jak Kopacz znacznie odmłodniała (używając w końcówce kampanii wyborczej słowa szacun) tym razem odmłodniała do pieluch. Nikt biedaczce nie powiedział co znaczy słowo hejter. Wszyscy się śmiali, więc Kidawa rządowa chciała wybrnąć z trudnej sytuacji: pani premier chciała aby po przeszkoleniach wszyscy członkowie Platformy byli aktywni i zachowywali się jak hejterzy. Co nam pokazuje że trafiliśmy w łapy intelektualistów... Ciekawy był dzień rocznicy obalenia rządu Olszewskiego. Od dawna wiadomo było, że tak było, ale dopiero teraz Wałęsa to dosłownie przyznał. Do tej pory aktualna była wykładnia Geremka, że Olszewski szykował zamach stanu. Sam na siebie... Tego samego dnia Komorowski i jego kamaryla zwykle obchodzili dzień wolności i demokracji. Od kilku lat co prawda, ale zdążyli wpisać sobie to święto do kalendarza. Po porażce wyborczej Komorowskiego już wolność i demokracja nie interesują. Nic, zupełnie nic nie obszedł. Ani jednej wypowiedzi, listu, wywiadu, spotkania. Tylko w przeddzień medale powręczał, w tym tak zasłużonym wolnościowcom jak Kostrzewa, Kornasiewicz, Mioduski (duży biznes), Zdanowska (działaczka PO) i pisujący dla „Wyborczej” o. Wiśniewski... Wojtunik napisał list do Kopacz. A myśmy wszyscy mogli ten list przeczytać. Takie to tajne służby. W liście tym użala się na Burego, aparatczyka z PSL, syna aparatczyka z PRL. Bury też list napisał i użalał się na Wojtunika. List tym razem od razu był otwarty. A co na to Kopacz? A Kopacz na to, że niezależna prokuratura i bla, bla... Przypomnę, że jak Wojtunik całkiem nieźle wypadł w nagraniach u Sowy, to Kopacz do dziś czeka na ewentualne wyjaśnienia. Zasadne jest pytanie kto tu rządzi? Pewnie dlatego Kopacz na zlocie PO zażądała dla siebie więcej władzy... PO i PSL sfabrykowali incydent i kupią nagle samoloty dla vipów. Dlaczego teraz? Bo wiedzą, że później nie będą mieli szansy na prowizję... „tu.rybak”, 06/06/2015 http://blogmedia24.pl/node/71525 ============================= co nowego na blogach jest niezależną inicjatywą grupy użytkowników portalu http://blogmedia24.pl. Serwis przygotowali: „Maryla”, „Morsik”, „Natenczas”, „tu.rybak”. 1 Szewczak: Nadchodzi polityczne trzęsienie ziemi. Wygląda na to, że jest już po balu i wybrańcom narodu spod znaku PO-PSL skończą się ośmiorniczki i carpaccio z żubra. Rządowy więc projekt „pierwsza praca” może być prawdziwym hitem dla wielu posłów PO-PSL. Rządząca Platforma Obywatelska opuszcza Warszawę, by w ścisłej tajemnicy radzić co jeszcze można popsuć w teoretycznym państwie, na co się jeszcze można zamachnąć: Trybunał Konstytucyjny, BFG, NBP, Krajową Radę Radiofonii, nowe mandaty czy nowe podatki. CBA właśnie wkroczyła do Prokuratury Generalnej, a premier Ewa Kopacz przekonuje nas, że Jej rząd „nie jest od ziewania” i „ma się wywiązywać z danych obietnic”. Tyle, że niektórzy pamiętają jeszcze jak to właśnie premier Ewa Kopacz obiecywała, że w razie konfliktu wokół tzw. kredytów frankowych stanie po stronie ludzi, a nie banków. Stratfor: Podział w Unii Europejskiej narasta, a wraz z nim rośnie pozycja Rosji. UE podzieliła się na 4 części, które mają odmienne interesy. A im większy podział panuje na Starym Kontynencie, tym silniejsza jest Rosja i tym większe zainteresowanie USA - pisze George Friedman z ośrodka Stratfor. Obrazek Europy ciągniętej w różnych kierunkach jest dziś najlepszym opisem Unii Europejskiej i stanowi pewną ulgę dla Rosji. Cenzurowanie internetu? Kieszonkowa ACTA ukryta w dokumentach UE. Dostawcy internetu zamienią się w sędziów i policjantów zajmujących się naruszeniami praw autorskich? Nowa strategia Komisji Europejskiej wzbudza niepokój ekspertów. UE niczym Chiny? Wyzysk pracowników jest tu na porządku dziennym. Problem wyzysku pracowników jest powszechny w UE i wymaga pilnych działań. Tak wskazują w przedstawionym dziś raporcie eksperci Agencji Praw Podstawowych. UE: rekordowa liczba zgłoszeń nadużyć finansowych w 2014 r. W 2014 r. Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) otrzymał 1417 zgłoszeń o możliwych nadużyciach finansowych. To najwięcej w historii istnienia urzędu, ale nie musi oznaczać, że liczba nadużyć w UE wzrosła - wynika z raportu rocznego OLAF. Gorsze nastroje w przemyśle. Wskaźnik koniunktury PMI dla polskiego przemysłu był w maju najgorszy od ośmiu miesięcy. Ekonomiści twierdzą, ze nie jest to jeszcze sygnał alarmowy, ale może to oznaczać, ze po nadspodziewanie dobrym pierwszym kwartale, należy się raczej liczyć ze stabilizacją niż przyspieszeniem wzrostu gospodarczego. CBA z kontrolą w Prokuraturze Generalnej. Funkcjonariusze CBA prowadzą kontrolę w Prokuraturze Generalnej. Dotyczy ona przetargów informatycznych. Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński poinformował, że kontrola została podjęta w związku z „udzielaniem zamówień publicznych oraz rozporządzaniem mieniem przez Prokuraturę Generalną w latach 2012-2015”. To koniec Elewarru? NIK rekomenduje likwidację zbożowego giganta. NIK negatywnie ocenia nadzór prezesa Agencji Rynku Rolnego nad spółką ELEWARR. Izba informuje o licznych nieprawidłowościach i chce, by jej działalnością zajęła się prokuratura. Wnioskuje też o likwidację spółki zajmującej się magazynowaniem i przechowywaniem zbóż, rzepaku i innych surowców pochodzenia rolniczego. 2 Katastrofalna sytuacja w polskim górnictwie. 800 mln zł straty. „Takiego wyniku dawno, dawno nie było. Sytuacja jest bardzo trudna, powiedziałbym wręcz – tragiczna” - powiedział na wtorkowym briefingu dyrektor katowickiego oddziału ARP Henryk Paszcza. Wielkie koncerny mają pomysł, jak zastąpić „brudny” węgiel. Wielkie koncerny naftowe, które wydobywają z ziemi miliony baryłek ropy twierdzą, że przyszłością jest ich główny produkt – gaz ziemny, czyli paliwo, które promują jako logicznego następcę węgla. MSP przerwało prywatyzację Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. Szef resortu skarbu odstąpił od negocjacji w sprawie kupna większości akcji PŻB poinformowało we wtorek ministerstwo skarbu. Od przyszłego roku zapłacimy więcej za abonament RTV. Czekają nas kolejne podwyżki abonamentu radiowo-telewizyjnego. Od 1 stycznia 2016 r. opłata za używanie odbiornika radiowego wyniesie 7 zł miesięcznie, a opłata za używanie odbiornika telewizyjnego lub radiowego i telewizyjnego 22,90 zł miesięcznie. Eurostat: Sprzedaż detaliczna w Polsce wzrosła w kwietniu o 4,7 proc. Sprzedaż detaliczna wyrównana sezonowo w Polsce odnotowała wzrost o 4,7% w ujęciu rocznym w kwietniu br., podał unijny urząd statystyczny Eurostat. Eurostat: Stopa bezrobocia w Polsce w kwietniu wyniosła 7,9 proc. Wyrównana sezonowo stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 7,9 proc. w kwietniu 2015 r. czyli tyle samo co w poprzednim miesiącu, podał unijny urząd statystyczny Eurostat. W kwietniu 2014 r. wynosiła 9,4 proc.. Trybunał UE: Polska złamała unijne przepisy dotyczące stawki VAT. Unijny Trybunał Sprawiedliwości uznał część skargi Komisji Europejskiej na Polskę. Zarzuty dotyczyły stosowania obniżonej stawki VAT na niektóre rodzaje sprzętu medycznego i niektóre produkty farmaceutyczne. OECD drastycznie obniża prognozy gospodarcze dla świata. Polska znów „zieloną wyspą”? OECD obniżyła prognozy światowego wzrostu na 2015 i 2016 rok. Zgodnie z obecnymi przewidywaniami Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, w tym roku wzrost gospodarczy na świecie wyniesie 3,1 procent. 3,5 proc. w tym roku i 3,7 proc. wzrostu w przyszłym - tak rozwijać ma się nasza gospodarka. Schetyna: Kopacz bierze odpowiedzialność za wynik na siebie. Przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi „lider ponosi pełną odpowiedzialność i Ewa Kopacz bierze ją na siebie” – powiedział w programie „Gość poranka” w TVP Info Grzegorz Schetyna. Platforma zatrudniła kompanię internetowych hejterów. Mają atakować PiS i Andrzeja Dudę. Premier Kopacz powiedziała, że zatrudniliśmy 50 hejterów, którzy mają krytykować PiS. Docelowo będzie ich stu – ujawnił jeden z polityków Platformy po posiedzeniu klubu parlamentarnego PO w Jachrance. Takie działania mają na celu obniżenie notowań PiS w internecie, a atak hejterów ma obejmować również prezydenta elekta Andrzeja Dudę. Kidawa-Błońska potwierdza: w PO będą szkolenia internetowe. Rzecznik rządu była pytana podczas briefingu prasowego, czy będą szkolenia dla posłów PO z komunikacji w internecie. „Tak, żeby wiedzieli jak korzystać z Facebooka, Twittera, w ogóle jak można uczestniczyć w internecie i jakie możliwości internet daje, bo część posłów zwróciła się z taką prośbą” - powiedziała Kidawa-Błońska. Dopytywana, czy klub PO zatrudni tzw. internetowych hejterów, odpowiedziała przecząco. W środę w internetowym wydaniu „Rz” cytowała wypowiedź jednego z uczestników spotkania klubu parlamentarnego PO z Ewą Kopacz. „Kopacz powiedziała, że zatrudniliśmy 50 hejterów, którzy mają krytykować PiS. Docelowo będzie ich ok. 100” - brzmi cytowana wypowiedź. Referendum w sprawie JOW-ów zrujnuje PO? Jedynym zwycięzcą będzie Kukiz. Plebiscyt w sprawie JOW-ów może się okazać frekwencyjną klapą, na której skorzysta Paweł Kukiz. Na sukcesie głosowania rockman także wygra. To najgłupsze referendum w dziejach Polski i najgorzej wydane 100 mln zł. Teraz Kukiz chce wykorzystać kampanię referendalną jako pas startowy do wyborów parlamentarnych. W oparciu o akcję promującą JOW-y i mobilizującą do udziału w referendum ma przygotować komitet wyborczy, który wystartuje we wrześniowych wyborach. Jeśli referendum będzie wiążące – do urn pójdzie co najmniej połowa wyborców – to będzie jego sukces i kolejny Sejm będzie musiał zmienić ordynację wyborczą. Jeśli nie będzie wiążące, co bardziej prawdopodobne, to większość głosów będzie na tak. I to także będzie jego sukces wizerunkowy. A po co Kukizowi program? Kampanię zasponsorował mu Komorowski. Ostatni sondaż Millward Brown wskazał, iż obywatelski ruch Kukiza, choć formalnie nawet jeszcze nie istnieje, ma już ponad 20 proc. poparcia i wyprzedza Platformę Obywatelską. Gdyby wybory odbyły się dziś, miałby Kukiz 80-osobowy klub parlamentarny, czyli większą siłę,niż dziś dysponują PSL i SLD razem wzięte. Gdyby było ważne i rzeczywiście weszłyby w 2019 roku JOW w wyborach do Sejmu, to pogrzebałoby samego Kukiza. I to jest ten paradoks, że ondziś krzyczy o przepędzeniu dawnego układu, a de facto może ten układ popchnąć do umocnienia w wyborach 2019 roku. Jak będzie, zobaczymy. Teraz wiadomo jedno: Kukizowi program nie był potrzebny i nie będzie. Przekaz i kampanię sponsorował mu prezydent Komorowski za 100 mln zł referendum. Wystarczy głośniej krzyczeć. A on to potrafi. Pospolite ruszenie Pawła Kukiza w całym kraju. Powstało już 600 komitetów społecznych. Komitety, które mają organizacyjnie działać w kampanii referendalnej na rzecz JOW mają już blisko 30 tys. zarejestrowanych członków, a darczyńcy przekazali blisko 90 tys. zł na pokrycie kosztów działalności. Już w najbliższy poniedziałek 8 czerwca odbędzie się przy ulicy Złotej w Warszawie debata pod hasłem „Dokąd zmierza Trzecia Siła?”, która właśnie staje się drugą siłą. Wezmą w niej udział liderzy ruchu Kukiza – Patryk Hałaczkiewicz i Robert Raczyński. Jak naprawić zegarek? Stanisław Michalkiewicz. Zakończone niedawno wybory prezydenckie rozbudziły nadzieję na zmiany. No i zmiany następują, a jakże. W ostatnią niedzielę odbyła się w Warszawie konwencja założycielska nowej partii. Jej przywódca, pan Ryszard Petru, też zapowiada wielkie zmiany – ale kiedy przyjrzeć im się bliżej, to od razu widać, że chodzi o takie zmiany, w następstwie których wszystko zostanie po staremu. „Maryla”, 06/06/2015 http://blogmedia24.pl/node/71523 Kanibalizm, czyli byd³o ¿re carpaccio z zubra Zwycięstwo Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich to nie lada wyczyn i sukces. Rzucenie na kolana rządzącej mafii to nie tylko wielka satysfakcja, ale i dobry prognostyk na przyszłość. Okazuje się, że zmobilizowany naród, który dzięki Ruchowi Kontroli Wyborów patrzył na łapy oszustom jest w stanie zwyciężyć. C ała ta wyborcza batalia udowodniła nam, że żyjemy w kraju nie tyle demokratycznym i praworządnym, ile w państwie najdelikatniej mówiąc dziwacznym i pokracznym. System, aby bronić swoich zdobyczy musi coraz bardziej się demaskować i odsłaniać tę swoją obleśną totalniacką gębę. Kampania wyborcza po raz kolejny ujawniła, że ważnymi instrumentami tej władzy jest kłamstwo i prowokacja. Nie jestem w stanie ująć w procenty liczby osób, które w czasie tej wyborczej histerycznej wrzawy salonu przejrzały na oczy, ale jestem pewien, że urosły całe rzesze moich rodaków, którzy nie mają już żadnych wątpliwości kim są ludzie rozstawieni na gęsto usytuowanych w III RP świecznikach. Nie mają już chyba żadnych złudzeń co do tego, jaką rolę od 25 lat pełni to sprostytuowane środowisko podające się za dziennikarzy, a składające się tak naprawdę z dobrze opłacanych parobków w postaci tych wszystkich Lisów, Kraśków, Michników, Piaseckich, Sianeckich, Sobieniowskich, Gugałów, Morozowskich, Wrońskich i Czuchnowskich oraz służebnych salonowych dziewek typu Olejnik, Pochanke, Tadla, Wielowieyska, Lewicka, KolendaZaleska czy Kublik. Mimo wszelkich wad i niedoskonałości Polski międzywojennej, która była jednak państwem wolnym i suwerennym ówczesne elity mogłyby wykorzystywać wyżej wymienione kwiecie dziennikarstwa jedynie do tego by po ich giętkich grzbietach dosiadać koni. Jeszcze bardziej przygnębiający obraz wyłania nam się z ujawnionej kolejnej porcji „taśm prawdy” gdzie zwykła hołota nie mająca nic wspólnego z żadnymi elitami żrąc carpacio z żubra i halibuta z krewetkami, popijane chłodnikiem z botwinki, rży ze śmiechu z kolegi ministra własnego rządu, który chcąc skompromitować opozycję zlecił podpalenie budki i śmietnika pod rosyjską ambasadą w Warszawie podczas Marszu Niepodległości. Ich to nie przeraża i nie niepokoi. Oni sobie gaworzą na luzie o robionych w Polsce milionowych przewałach i nie mają najmniejszego zamiaru podejmować żadnych działań. Oni się dobrze bawią, żrą, popijają i głośno rechoczą ze śmiechu. Oto towarzystwo, które rozsiadło się na balkonach, w lożach i pierwszych rzędach teatru III RP, a predysponowane jest tak na prawdę do konsumowania zwykłego chleba posmarowanego margaryną popijanego czarną zbożową kawą bądź zupą z brukwi podawanymi im przez kraty przez więziennego kalifaktora. Im się wydaje, że przynależą do wielkiego świata, a w rzeczywistości reprezentują obrzydliwy półświatek skomponowany z wszelkiej maści hałastry, walonkowego barachła, żulii i hultajstwa. Ci wszyscy naiwni, którzy pocieszali się dotąd, że choroba jaką przechodzi III RP to tylko nie- Pójdzie na ostro Nie znoszę, gdy bardzo ważne wypowiedzi giną w bieżączce medialnej. Bywa, że zapomina się o niezwykle ważnych stwierdzeniach najwybitniejszego dziś polskiego polityka, dr Jarosława Kaczyńskiego. T ak właśnie było z wypowiedzią dr Kaczyńskiego na niedawno odbytym X Zjeździe Klubów Gazety Polskiej. Fragment, o którym myślę, brzmi: „Potrzebne jest przejecie władzy w wyborach parlamentarnych i zainicjowanie wielu zmian ustawodawczych. Potrzebne też jest do tego duże poparcie społeczne, szczególnie wtedy, kiedy będziemy atakowani. Jak na Węgrzech. Węgry były atakowane i ludzie wychodzili na ulice” Celowo nie użyłem formy przeszłej - „brzmi”, gdyż te słowa będą brzmiały mocno przez następne kilkanaście miesięcy. Dr Jarosław Kaczyński zapowiada fundamentalne zmiany w Polsce przy pomocy ustaw i z dużym prawdopodobieństwem, także zmiany Konstytucji. Przeorają one Polskę głęboko, począwszy od sfery politycznej i gospodarczej. Tym razem nie będzie ostrożności wykazywanej w latach 20052007. Mówiąc językiem potocznym, nowa władza „pójdzie na całość”. Wstępny etap ścigania malwersantów i złodziei, który spowodował, że wszystkie wyjce zawyły, będzie tym razem jedynie jednym z wielu powodów, które sprawią, że wyjce będą się drzeć jak obdzierani ze skory. Pojdzie szeroko i głęboko. A jeżeli tak, to pójdzie ostro. Niech nikt nie liczy na apolliński spokój. Będzie bardzo emocjonalnie. Lekcja podejścia grzecznego do mierzwy II RP wykazała, że nawet wspólne działanie prezydenta i rządu niekoniecznie może wystarczyć do pokonania oporu przegranych, odchodzących właścicieli Polski. Potrzebna będzie pomoc społeczeństwa, a dokładniej tej jego części, której zależy na zmianach. Są możliwe różne jej formy, ale już dziś dr Jarosław Kaczyński mówi o wychodzeniu na ulice. Było wiele lat bierności wypływającej z nadziei, że wcześniej czy później wywalczona od Rosji niezależność doprowadzi Polskę do normalności. Jak się okazało, nie doprowadziła. Polska jest krajem pod pewnymi względami neokolonialnym, skorumpowanym, marnującym swoje szanse rozwoju czyli przegrywającym swoja przyszłość. Teraz przyszedł czas na aktywność przybierającą formę gwałtowną czyli masowych demonstracji. Nie można pozwolić, by jakieś większe bojówki, typu Rospudy czy pielęgniarek z namiotów udawały gniew narodu. Czas na autentyczne, duże pochody. Na cale szczęście, w międzyczasie społeczeństwo zdobyło sporo doświadczenia. Niech przykładem będą marsze z okazji Święta Niepodległości. Tym razem bojówki odchodzącej sitwy nie będą niczym więcej niż marginesem. Co więcej, wzrósł też poziom kultury politycznej społeczeństwa. Przecież ono raczkowało przez pierwsze kilkanaście lat. Wystarczały błyskotki obietnic. Palikot hulał na scenie jak gwiazda polityczna. Społeczeństwo już odrobiło te lekcje. Czas na gigantyczną klęskę PO w wyborach parlamentarnych i ruchy tektoniczne, które po tym nastąpią. Pewnie, że każdy na swój sposób nawet dzisiaj może się do tego przyczynić. Oto inna wypowiedz dr J. Kaczyńskiego: „Jeżeli moment wyboru Andrzeja Dudy na prezydenta był momentem przełomu, a ja w to głęboko wierzę, to ten przełom będzie trwał i on będzie wymagał ogromnej mobilizacji. Proszę Was o wsparcie”. „Tymczasowy”, 06/06/2015 http://blogmedia24.pl/node/71517 =========================================================== groźny kaszelek i katarek, zaczynają w końcu dostrzegać, że magdalenkowa sitwa stanowi towarzystwo wzajemnej adoracji zżerane przez raka z licznymi przerzutami, który najokrutniej zaatakował ich ledwo co pofałdowane mózgi zamknięte w zakutych złodziejskich łbach. Te wszystkie Karolaki, Olbrychskie, Pszoniaki, Seweryny, Gajosy, Opanie i inne Materny oraz wymieniona już dziennikarska sitwa pełnią rolę plakatu naklejonego na wyciętą diamentem dziurę w szklanej witrynie sklepu, w którym banda oprychów ładuje do worów złodziejskie łupy. To właśnie metodą „na plakat” posługiwał się „Król Złodziei” i mistrz więziennych ucieczek, Zdzichu Najmordzki zwany „Saszłykiem” ułaskawiony przez Wałęsę w 1994 roku. Oni wszyscy wzięci do kupy są takim jednym wielkim przesłaniającym Polskę bilbordem, za którym szajka współczesnych poprzebieranych w garniturki „Saszłyków” łupi bez żadnych skrupułów naszą ojczyznę. Najmorodzki był przynajmniej sympatyczny. Odpadają kolejne elementy sztucznej magdalenkowej elewacji odsłaniając spróchniałe i zbutwiałe belki, które się pod nią od dawna kryją. Ten budynek wcześniej czy później musi runąć. Najważniejsze jest jednak to, że coraz liczniejsze rzesze Polaków, domagają się zawieszenia na tej chylącej się ku upadkowi ruinie tablicy z napisem „Do rozbiórki”. Bez obaw i czarnych serwowanych nam scenariuszy bandycka szajko. Nie konstruujcie fałszywych narracji tworzących sztuczną atmosferę strachu. Polacy ten swój własny dom w końcu odbudują od podstaw tak, aby każdy znalazł w nim dla siebie godne miejsce. Dla was pozostał już tylko kryminał, albo czworaki, do których wykwateruje się was z pałaców, które zajmujecie. Córka wyjątkowego obrzydliwego sługusa władzy, Tomasza Lisa, Pola Lis, swoim internetowym wpisem chyba najlepiej oddała nastroje panujące dzisiaj w domach całej tej pasożytniczej szajki, która dorobiła się na magdalenkowym przekręcie stulecia. Stwierdziła wprost, że: „To jest wojna o przetrwanie. Nie ma miejsca na obiektywizm według mnie. Powtórzmy. To jest wojna o przetrwanie”. Nie macie na to przetrwanie najmniejszych szans. To Polska przetrwa, nie wy. Dla was już tylko śmietnik historii. „kokos26”, 03/06/2015 http://blogmedia24.pl/node/71502 Tekst ukazał się w Warszawskiej Gazecie 3 10 dni po zwyciêstwie Dudy - ma³pi rozum PO Dziś minęło właśnie 10 dni od wyborczego zwycięstwa Andrzeja Dudy. O ile strona PiS i sam prezydent-elekt zareagowali na nie raczej spokojnie, przygotowując Kancelarię Prezydenta i czyniąc plany przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi, to PO ogarnął istny szał. N ajpierw Biernat przekonywał, iż to Komorowski przegrał, a nie Platforma. Przypominało to złodzieja, który złapany za rękę, krzyczy „to nie moja ręka!”. Potem marszałek Sikorski prawem kaduka „wygasił mandat europosła Andrzeja Dudy” i rozwiązał jego biuro. Następnie zaś Komorowski stwierdził, że u niego nie ma miejsca na biuro interwencyjne Dudy. Jak napisał „Newsweek”, Komorowski był calkowicie nieprzygotowany na swą porażkę i nie wie teraz co zrobić ze sobą i swymi współpracownikami. Zaczyna wyprowadzkę z Pałacu i Belwederu. Na uroczystości wręczenia Andrzejowi Dudzie zaświadczenia o wygraniu wyborów zabrakło Komorowskiego /i Kukiza/, marszałka Sejmu Sikorskiego oraz marszałka Senatu - Borusewicza. O ile nieobecność przegranych kontrkandydatów można po ludzku zrozumieć, to fochów panów marszałków - nie. Dziś dowiedzieliśmy się, że przewodniczacy Rady Europy Donald Tusk nie złożył Dudzie gratulacji z okazji wyboru na prezydenta, ograniczając się tylko do wpisu na Twitterze. No cóż, jeśli PO pragnęła zaprezentować się jako stronnictwo skupiające ludzi głupich, złych, małostkowych i złośliwych - to cel ten osiągnęła. Zaczęła też gorączkową pracę nad obsadzeniem wszystkich możliwych stanowisk przez sierpniem, np. sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Jednocześnie jednak nasiliły się wewnętrzne walki w PO oraz w tajnych służbach. Nie jest pewnie przypadkiem, że oto CBA wkroczyła do Prokuratury Generalnej, przyczepiono się do Marka Falenty /afera taśmowa/ z powodu jakiegoś „lewego” zwolnienia lekarskiego, a jednocześnie NIK zarekomendowal rozwiązanie spółki ELEWARR, służącej PSL do robienia przekrętów. Aby opanować sytuację w partii zwołano wczoraj do Jachranki tajne posiedzenie wyjazdowe. „Gazeta Wyborcza” stwierdziła, że: „Renata Grochal na łamach „Gazety Wyborczej” relacjonuje przebieg posiedzenia klubu PO, podczas którego miał dojść do rozliczeń po przegranych wyborach Bronisława Komorowskiego. „Ale rozliczeń nie było” - czytamy. Było natomiast przemówienie premier Ewy Kopacz, która na czas wyborów parlamentarnych zażądała jednoosobowego przywództwa w partii. Premier powiedziała, że bierze pełną odpowiedzialność za wynik wyborów i to ona będzie decydować o tym, kto dostanie miejsce na liście wyborczej - relacjonuje jeden z rozmówców „Gazety Wyborczej”. W portalu RMF24.pl czytamy m.in.: „Platforma ma za to wzywać do wzięcia udziału w zaplanowanym na 6 września referendum ws. wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu, likwidacji finansowania partii z budżetu państwa oraz stosowania zasady rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika. Z inicjatywą referendum tuż po pierwszej turze wyborów wystąpił prezydent Bronisław Komorowski.” wych okręgów wyborczych w wyborach Platforma Obywatelska "zmieli³a" w³aœnie Kukiza? do Sejmu, likwidacji finansowania partii Takie pytanie nasuwa się po przeczytaniu tekstu Marty Rawicz „Referendum ws. JOW-ów. „To konstytucja Platformy Obywatelskiej”” opublikowanego w portalu Interia.pl. D owiadujemy się z niego, iż: „Z relacji uczestników posiedzenia klubu PO wynika, że było wiele głosów wzywających do aktywnego włączenia się w kampanię referendalną - mieli zachęcać do tego m.in. uchodzący za liderów dwóch głównych frakcji w partii: szef MSZ Grzegorz Schetyna oraz wiceszef Platformy Cezary Grabarczyk. „Grzegorz bardzo wyraźnie mówił, że trzeba wejść w to referendum, trzeba je mocno poprzeć” - powiedział PAP jeden z posłów. Grabarczyk wyraził z kolei w Jachrance pogląd, że jesienne wybory będą miały de facto dwie tury - drugą będzie głosowanie do Sejmu i Senatu, ale pierwszą właśnie referendum, co - jak mówił - może być szansą na mobilizację elektoratu przez Platformę (...) To nasz program i powinniśmy wziąć aktywny udział w popieraniu projektu referendum i nawoływaniu aby pójść głosowania na tak” - powiedział lider kujawsko-pomorskiej PO Tomasz Lenz. On również jest zdania, że wrześniowe głosowanie będzie wstępem do wyborów parlamentarnych. „Po referendum będzie 6-7 tygodni do wyborów, więc ono rozpocznie kampanię wyborczą” - dodał polityk.”. Natomiast w portalu RMF24.pl można było przeczytać, że: „Platforma ma za to wzywać do wzięcia udziału w zaplanowanym na 6 września referendum ws. wprowadzenia jednomandato- ================================== Zastanawiająca jest postawa sondażowni. O ile przed wyborami dawały one PO 30-40% poparcia, to teraz tylko 17-20%. Poza tym pojawiają się tratwy ratunkowe. Najbardziej znana jest inicjatywa Ryszarda Petru, wspieranego przez Balcerowicza i Frasyniuka, utworzenia partii NowoczesnaPL. To nowe wcielenie partii banksterów, czyli KLD, nie ma wielkich szans powodzenie, zwłaszcza, iż znaleziono materialy Wikileaks mówiące o tym, że Petru był nieformalnym doradcą premiera Tuska. Niebywała wprost wrogość PO i „salonu „ wobec prezydenta-elekta Andrzeja Dudy skłoniła znanego blogera Coryllusa do napisania notki „Czy zrobią zamach na Andrzeja Dudę?” Wydaje się jednak, iż nie tylko Duda ma powód, by się bać. Podejrzana wydaje się dzisiejsza awaria samolotu, na którego pokładzie był marszałek Sikorski. Nie jest jasne, czy był to przypadek, próba zamachu, a może ostrzeżenie? W każdym razie przypomniał mi się dość tajemniczy wypadek helikoptera wiozącego premiera Leszka Millera w 2004 r., tuż przed przystąpieniem Polski do UE. „elig”, 03/06/2015 http://blogmedia24.pl/node/71506 z budżetu państwa oraz stosowania zasady rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika. Z inicjatywą referendum tuż po pierwszej turze wyborów wystąpił prezydent Bronisław Komorowski.”. Tak więc, czołowe hasło Pawła Kukiza zostanie przechwycone przez PO, która uczyni z niego element swej kampanii wyborczej. Muzyk zdołał już wezwać do tworzenia komitetów referendalnych, a w wywiadzie z Monika Olejnik mówił tak: „jestem wdzięczny prezydentowi, byłemu prezydentowi Komorowskiemu za rozpisanie tego referendum, mówię to zupełnie szczerze, naprawdę jestem bardzo wdzięczny. Bardzo serdecznie dziękuję, ubolewam, że tak późno i w takim momencie - podkreślał.” Ja bym na jego miejscu nie była aż tak wdzięczna, bo wszystko wskazuje na to, że Kukiz wpadł w pułapkę. Jego zaangażowanie w promocję referendum będzie po prostu robieniem kampanii wyborczej Platformie Obywatelskiej. Ta ostatnia znajdzie się w komfortowej sytuacji. Jesli referendum się uda - wykorzysta to przed wyborami, a jeśli nie - zwali odpowiedzialność za to na młodych wyborców Kukiza, twierdząc, iż woleli oni wypoczywać, niż głosować. Szanse Kukiza w jesiennych wyborach są różnie oceniane. Jan Rokita stwierdził, że: „Dla wyniku wyborczego decydujące było nowe zjawisko, nowa fala polityczna, która kończy 8-letni okres dominacji PO. Tę wstępującą falę uruchomił swoimi niezwykłymi umiejętnościami politycznymi Paweł Kukiz (...) Teraz mamy ten moment reakcji. To jest dopiero początek. Niespodzianki się dopiero zaczęły (...) Jan Rokita podkreślił, że dynamika procesów politycznych sprzyja Pawłowi Kukizowi oraz Prawu i Sprawiedliwości.”. Zupełnie inne zdanie na ten temat ma Ludwik Dorn: „Kukiz nie szarpnie więcej niż 12 proc. Może 14, ale to naprawdę maksimum jego możliwości. Nie zdziwię się, jeśli skończy na 8 proc. Natomiast z punktu widzenia analizy fundamentalnej najlepsze perspektywy ma NowoczesnaPL. Ta formacja ma duże szanse zdobyć duże poparcie (...) Paweł Kukiz nie reprezentuje nic. Widać pustkę, tylko dylemat: czy pozostać białą kartką, na której jest wielki napis JOW, czy też zacząć dokładać do tego kolejne elementy - bo wtedy ryzykuje że zacznie traci. ale pojawia się nowa zmienna - partia Petru. Gdy zacznie działać Kukizowi będzie trudno przekroczyć 10 proc. mówi, dodając że naturalnym elektoratem NowoczesnejPL są przedsiębiorcy w wieku 30-40 lat, dla których „Kukiz nie ma żadnej oferty”. Pojawiły się też ataki na Kukiza z innej strony. Bloger Matka Kurka porównał go do Owsiaka, a portal NaTemat oskarżył go o ... antysemityzm /tak! Co w tej sytuacji powinno robić PiS? Przede wszystkim nie torpedować referendum, tylko podkreślać stale, że jest to kosztowna „ściema wyborcza” Platformy i najlepiej ją zignorować. Nie udzielać dobrych rad Kukizowi. Skoro jest on aż tak wdzięczny Komorowskiemu - niech zjada tę referendalną żabę sam. Starać się tłumaczyć jego elektoratowi, iż Kukiz przestał być „antysystemowy”, gdy zaczął wspóldziałać z PO i tylko PiS zasługuje nadal na to miano. Z tego, co pisze Dorn wynika, że partia Petru odbierze wyborców Platformie i ani PiS, ani Kukiz nie muszą się jej obawiać. „elig”, 04/06/2015 http://blogmedia24.pl/node/71512 4