Biuletyn informacyjny Instytutu Schillera, 3.22.05 r
Transkrypt
Biuletyn informacyjny Instytutu Schillera, 3.22.05 r
Biuletyn informacyjny Instytutu Schillera, 3.22.05 r., nr 8 „Kryzys jest już tutaj” – jakie jest rozwiązanie dowiesz się na seminarium 7 kwietnia Dn. 7 kwietnia Lyndon LaRouche przedstawi analizę obecnej sytuacji na emitowanym w Internecie z Waszyngtonu seminarium. Skupi się on głównie na rozwiązaniu obecnego kryzysu związanego z upadającym dolarem i rosnącymi cenami surowców naturalnych, szczególnie ropy naftowej. „Kryzys jest już tutaj i oznacza koniec obecnego systemu” – powiedział niedawno LaRouche komentując sytuację zbankrutowanej firmy General Motors, którą kiedyś uważano za symbol amerykańskiego przemysłu i mocnej gospodarki. Dodał też, że wiele osób na całym świecie zgadza się z nim co do powagi sytuacji, nie ma jednak konsensusu w sprawie sposobu rozwiązania kryzysu. Dlatego nadszedł czas, żeby w bardziej zdecydowany sposób zaprezentować jednolity program odnowy. Kwestii tej poświęcone będzie seminarium kwietniowe. Nikt poważny nie stara się nawet udowodnić, że wszystko jest w porządku, albo że mamy do czynienia jedynie z tymczasową recesją, a powtarzane od lat przez wielu „ekspertów” przekonanie, że kryzys skończy się na „miękkim lądowaniu” podważył niedawno były zastępca sekretarza skarbu w administracji Clintona, J.Bradford DeLong. W artykule opublikowanym w tajwańskiej gazecie „Taipei Times” napisał on, że w sytuacji, kiedy zarówno Niemcy jak i Japonia wchodzą w okres recesji, a gospodarka amerykańska „przybrała bardzo niewygodną pozycję, przytłoczona ogromnym deficytem budżetowym i handlowym”, osiągnięcie „miękkiego lądowania” wymagałoby środków nadzwyczajnych. Po pierwsze, „wymagałoby od wielu osób i instytucji posiadających ogromne inwestycje w dolarach amerykańskich pasywnego przyglądania się i zaniechania podjęcia środków zaradczych nawet, jeśli ich wielkie inwestycje w dolary traciłyby jedną trzecią na wartości, albo nawet więcej”. Wymagałoby to nie tylko „zupełnego odurzenia inwestorów, do stanu nieprzytomności, tak by nie zauważyli swoich strat”, ale również utraty miejsc pracy przez 8 milionów Amerykanów, głównie w budownictwie i w usługach dla konsumentów, oraz przez 16 milionów robotników poza granicami USA, którzy zatrudnieni są przy produkcji dóbr eksportowanych na amerykański rynek. Nie ulega wątpliwości, że nikt nie będzie siedział bezczynnie w takich warunkach i przyglądał się katastrofie. Podobną analizę przedstawił ekonomista banku Morgan Stanley, Stephen Roach, w wydawanym przez jego firmę biuletynie. Zwrócił on uwagę na obecny deficyt budżetowy Stanów Zjednoczonych, upadek General Motors oraz rosnące ceny ropy naftowej, jako wskaźniki oddające obecną bezprecedensową chwiejną sytuację światową, uderzającą szczególnie w uzurpujące rolę światowego hegemona Stany Zjednoczone. “Prasa oczywiście wypełniona jest komentarzami, według których cena ropy nie ma już znaczenia. Moje doświadczenie mówi mi, że taką retorykę słyszymy właśnie tuż przed kryzysem związanym z ropą. A mamy obecnie do czynienia z prawdziwym szokiem: w realnych kategoriach, cena 56 USD za baryłkę ropy oznacza cenę cztery razy wyższą od niskich cen z 1998 r., co oznacza, że skok cen porównywalny jest do szoku z lat 70-tych” – napisał Stephen Roach. Opisuje również zbyt rozciągnięte operacje militarne Stanów Zjednoczonych po 11 września 2001 r., i stwierdza w podsumowaniu: „Ameryka poszerza swój zasięg dokładnie w momencie, kiedy jej siła gospodarcza słabnie – jest to klasyczny znak ostrzegawczy upadku wielkiego mocarstwa”. Emisja wspomnianego seminarium zacznie się 7 kwietnia o 13:00 (19:00 czasu polskiego) na stronie www.larouchepac.com. Zapraszamy !