Miniaturowe BMW - Boxer

Transkrypt

Miniaturowe BMW - Boxer
Miniaturowe BMW
(28.10.2005) - Autor : Jerzy - Ostatnia aktualizacja (29.10.2005)
Wśród znawców i miłośników motocykli popularnych i sportowych pewna dziedzina działalności firm
najczęściej pozostaje nie do końca znana. Prototypy motocykli i egzemplarze badawcze nie zawsze
trafiają w takiej czy innej formie do produkcji. Bardzo częste pozostają nieznane lub bardzo szybko są
zapominane. O kilku z takich pojazdach pragnę wspomnieć w tym tekście.
Wśród znawców i miłośników motocykli popularnych i sportowych pewna dziedzina działalności firm
najczęściej pozostaje nie do końca znana. Prototypy motocykli i egzemplarze badawcze nie zawsze
trafiają w takiej czy innej formie do produkcji. Bardzo częste pozostają nieznane lub bardzo szybko są
zapominane. O kilku z takich pojazdów pragnę wspomnieć w tym tekście.
Na początku 1938 roku Wehrmacht złożył w fabryce BMW zamówienie na ciężki motocykl z wózkiem
bocznym o napędzanym kole. Firma w tym właśnie czasie wypuściła na rynek nowy model R71. Posłużył
on za bazę do opracowano prototypu motocykla zgodnego z zamówieniem armii. Motocykl był kompilacją
przedniego zawieszenia, dolnozaworowego silnika o pojemności 750 cmł, zbiornika paliwa i siodełka
kierowcy z modelu R71 z zupełnie inną ramą. W odróżnieniu od nowoczesnych wówczas suwaków
zastosowanych w R71, w prototypie tylne koło osadzono sztywno. Zarówno tylne jak i przednie posiadały
niestandardowe, bo samochodowe, 16 calowe ogumienie z terenowym bieżnikiem. Skrzynia biegów, jak
na motocykl terenowy, miała 4 przełożenia do jazdy w przód i bieg wsteczny. Sterowanie przełożeniami
zapewniała ręczna dźwignia umieszczona na zbiorniku, zaś do załączania wstecznego, zastosowano
oddzielną dźwigienkę bezpośrednio przy skrzyni biegów. Napęd na koło tylne przekazywany był wałkiem
kardana. Interesującą budowę posiadał dyfer. Składał się on jak gdyby z 2 przekładni, których obudowa
przypominała ósemkę. W tylnej znajdowała się przekładnia kątowa napędzająca tylne koło motocykla. W
przedniej części umieszczono walcową przekładnię przekazującą moment obrotowy na koło wózka.
Umieszczone pomiędzy nimi sprzęgło z ręcznym załączaniem, umożliwiało rozłączanie napędów. Podobnie
do rozwiązań z belgijskiego FN-a, wysoko umieszczono tłumik obsługujący (dzięki wspólnemu
kolektorowi) oba cylindry. W trakcie testów okazało się, że silnik jest za słaby dla tak skomplikowanego i
ciężkiego pojazdu. Służby wojskowe narzuciły, więc koncepcję silnika górnozaworowego przyjętą już na
wstępie przez głównego konkurenta, czyli Zundappa.
W wyniku intensywnych prac nad kolejnym prototypem powstała słynna Sahara, czyli BMW R-75. Nie był
to jednak jedyny efekt pracy konstruktorów.
Otóż w 1940 roku skonstruowano miniaturowy jak na pojazdy BMW motocykl R-31. Miał on ramę
wykonaną z rurek skręcanych śrubami (koncepcję tę przyjęto następnie w R-75). Przednie zawieszenie to
typowy już w tym czasie dla pojazdów tej marki widelec teleskopowy. Tylne koło zawieszono w suwakach.
Silnik był oczywiście dwucylindrowym bokserem. Ciekawostką jest jednak to, że miał on pojemność
jedynie 350 cmł. Przy średnicy tłoków 60 mm i skoku 61 mm oraz dzięki wysokiemu stopniowi sprężania
(6,7 : l) dysponował mocą 15,5 KM przy 6000 obr/min. Do zasilania służył pojedynczy gaźnik Solex.
Motocykl wymagał stosowania benzyny 74 oktanowej. Jeszcze ciekawszym rozwiązaniem był zbiornik
paliwa, stanowiący górny element nośny ramy. Integralną jego częścią była główka, do której mocowano
przednie zawieszenie. Również silnik stanowił element nośny. Był to, więc bardzo nowoczesny pojazd.
Niestety, wojsko potrzebowało motocykli ciężkich, dlatego też w 1942 roku wstrzymano prace badawcze
nad R-31.
Jeszcze bardziej sensacyjny pojazd powstał już po wojnie. Otóż w 1947 roku, dzięki pozwoleniu Alianckiej
Komisji Kontroli, firma BMW rozpoczęła prace badawcze i konstrukcyjne nad modelem R-10. Prototypowy
egzemplarz zaprojektowali Alfred von Falkenhausen i Rudolf Schleicher. Silnik miał oczywiście
przeciwsobnie ustawione dwa cylindry i napęd koła wałkiem kardana. Kuriozum stanowiła tu pojemności
zaledwie 125 cmł i dwusuwowy system pracy silnika, przeczący dotychczasowej tradycji firmy. Jednostka
napędowa stanowiła kontynuację powstałego jako typ 003 silnika z 1945 roku. Dysponowała mocą 4 Km,
Skrzynia biegów o trzech przełożeniach znajdowała się przed silnikiem, a nie jak dotychczas za nim.
Mieściła też w swej obudowie sprzęgło, prądnicę oraz wydzieloną część na akumulator.
Wałki skrzynki biegów umieszczono równolegle do osi motocykla. Były one jednak przesunięta na prawą
stronę, tak, iż po lewej stronie skrzynki biegów powstawało miejsce na osprzęt elektryczny silnika. Ze
względu na dwusuwowy system pracy karter silnika był szczelnie oddzielony od skrzynki biegów. Mieścił
też w sobie gaźnik przykryty od góry osłoną. Cała jednostka napędowa była bardzo zwarta. Ramę
wykonano z rurek. Układ nośny uzupełniał prymitywny, sprężynowy przedni widelec teleskopowy
(podobny do tego z WFM) oraz suwaki tylnego koła.
http://www.boxer-motor.com
Powered by Mambo Open Source
Utworzony: 03. 03. 2017, 21:54
W trakcie prac władze alianckie zmieniły ograniczenia pojemnościowe dla BMW zwiększając limit do 250
cmł. Wstrzymano więc prace nad nietypowym i ciekawym modelem R-10 po wykonaniu zaledwie dwóch
sztuk. Jego miejsce zajął jednocylindrowy przedwojenny model R-25.
Pojazdy eksperymentalne rzadko trafiają do hal produkcyjnych. Życie wymaga bardziej
konwencjonalnych rozwiązań. Miniaturowe BMW skazane zostały na całkowite zapomnienie. Jerzy
Awramiuk
http://www.boxer-motor.com
Powered by Mambo Open Source
Utworzony: 03. 03. 2017, 21:54

Podobne dokumenty