Pobierz - Fundacja Otwarty Dialog

Transkrypt

Pobierz - Fundacja Otwarty Dialog
Fundacja Otwarty Dialog
Al. J. Ch. Szucha 11a/21
00-580 Warszawa
T: +48 22 307 11 22
Kasparov o procesie Ablyazova w
Liberation
Słynny rosyjski arcymistrz szachowy i opozycjonista Garry Kasparov wypowiedział się dla
francuskiego Liberation o procesie Mukhtara Ablyazova.
Sprawiedliwość Putina przed francuskim sądem
Były mistrz świata w szachach, a zarazem czołowa postać rosyjskiej opozycji, Garri Kasparow
przybył 17 października 2014 do sądu w Lyonie, by wesprzeć żonę i córkę kazachskiego
dysydenta, Mukhtara Ablyazova.
Sala izby śledczej Sądu Apelacyjnego w Lyonie, w której 24 października odbywała się rozprawa
ekstradycyjna Mukhtara Ablyazova, była z pewnością bardziej elegancka niż obskurna sala
rozpraw w Moskwie, gdzie w karykaturalny sposób wymierzono sprawiedliwość Michaiłowi
Chodorkowskiemu i grupie Pussy Riot. Tym niemniej, duch Władimira Putina był obecny zarówno
w Lyonie, jak i w Moskwie, ze skutkiem równie zawstydzającym.
Sędziowie trybunału lyońskiego podjęli decyzję o ekstradycji do Rosji prześladowanego
kazachskiego biznesmena, zakładając poszanowanie przez Rosjan prawa europejskiego zamiast
uznać naoczną przecież prawdę, iż w Rosji jedynym prawem jest prawodawstwo Putina.
Uczestniczyłem w rozprawie lyońskiej wraz z dwoma innymi Rosjanami, którzy na własnej skórze
doświadczyli dotkliwości systemu sądowniczego Putina, mając nadzieję na złożenie zeznań, które
przekonają sędziów, jak bardzo nie ma nadziei na to, ażeby Ablyazov mógł spodziewać się
sprawiedliwego procesu w Moskwie. Ostatecznie jednak, nie zostaliśmy dopuszczeni do składania
zeznań i chociaż nie powinienem sobie pozwalać na spekulacje odnośnie intencji czy też
motywacji sędziów sądu lyońskiego, to wygląda to na przypadek korupcji moralnej. Byłoby obrazą
dla wielu byłych i obecnych rosyjskich więźniów politycznych utrzymywać, iż sądy rosyjskie
działają inaczej, niż jako zbrojne ramię dyktatury Putina.
Za popełnienie przestępstwa, jakim jest popieranie opozycji dyktatora, w tym przypadku,
wszechmocnego prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa, Mukhtar Ablyazov jest
prześladowany od 2002 roku, także poza granicami swojego ojczystego kraju. Nursułtan
Nazarbajew sprawuje władzę od 1989 roku i ani na moment nie ustaje w walce z wszelką
opozycją tudzież krytyką swoich rządów. Poza licznymi, wspólnymi cechami właściwymi dla
wszystkich dyktatorów, Nazarbajew ma kilka nierozwiązanych problemów z Putinem, a Ablyazov
byłby tutaj rodzajem monety przetargowej, bardzo użytecznej w tego typu rozgrywkach
politycznych. Ten powód oraz chęć wyciągnięcia od Ablyazova swoich pieniędzy, stanowią główne
pobudki zainteresowania reżimu Putina tą sprawą.
W Lyonie towarzyszył mi Lew Ponomarew, słynny aktywista rosyjski, działający na rzecz obrony
praw człowieka oraz założyciel stowarzyszenia "Memoriał", który nie ustaje w walce z represjami
Władimira Putina, wymierzonymi przeciwko społeczeństwu obywatelskiemu. Był także z nami
Mark Feygin, adwokat i, podobnie jak Lew Ponomarew, były członek rosyjskiego Parlamentu.
Mark Feygin reprezentował między innymi grupę Pussy Riot. Był on także bezpośrednim
świadkiem mogącym potwierdzić polityczną naturę rosyjskiego systemu sprawiedliwości, a także
świadkiem problemów, z jakimi boryka się Ablyazov, dążąc do uzyskania sprawiedliwego procesu
w Moskwie. Wszyscy troje chcieliśmy zeznać przed sądem francuskim, na jakie zagrożenia
Ablyazov byłby narażony w przypadku wydalenia go do Rosji.
Ta sprawa przywołuje przypadek Magnickiego. Nazwiska siedmiu sędziów, śledczych oraz
współpracowników prowadzących rosyjskie dochodzenie karne przeciwko kazachskiemu
opozycjoniście, widnieją na utworzonej w Stanach Zjednoczonych tak zwanej "liście
Magnickiego",na której znalazły się te osoby, ponieważ były zamieszane w bezprawne
aresztowania oraz zabójstwo w więzieniu Sergieja Magnickiego, adwokata demaskującego
korupcję, którego postać stała się symbolem brutalności reżimu Władimira Putina. Parlament
Europejski uznał przerażający charakter polityczny śmierci prawnika. Jednakże, w Lyonie
prokurator generalny skompromitował się, stwierdzając, że sprawa Magnickiego została
spreparowana przez oszustów, "wymyślona przez osoby ścigane przez rosyjski wymiar
sprawiedliwości"! Czuliśmy się jak byśmy byli w Sądzie Basmanny w Moskwie, a nie we Francji.
Prokuratorzy rosyjscy nie przedstawili w Lyonie żadnych przekonywujących dowodów, wbrew ich
zapewnieniom, że mogliby zapełnić całą salę aktami dotyczącymi sprawy, licząc na to, że sąd nie
będzie ich wymagał. To jest tak, jak w sądach Putina, w których dowody nie są konieczne, a
świadkowie obrony nie są dopuszczani. Pomimo dowodów strony przeciwnej, Europa wciąż żywi
przekonanie, że Rosja działa według jej zasad i, że powinna oczekiwać takich samych praw i
przywilejów, jak jej demokratyczni partnerzy. W ubiegłym roku sędzia włoski pochopnie
zatwierdził aresztowanie i wydalenie do Kazachstanu żony oraz córki Ablyazova. Zostały one
jednak uwolnione i otrzymały status uchodźcy politycznego we Włoszech, gdzie Najwyższy Sąd
Kasacyjny w zakłopotaniu nazwał ich ekstradycję "jawnie bezprawną".
Ośmielamy się mieć nadzieję, że taka sama decyzja będzie podjęta przez Sąd Kasacyjny we
Francji w sprawie Mukhtara Ablyazova. Jeśli ten kraj nie dostrzeże żadnych przeciwskazań, żeby
wydać dysydenta politycznego na pastwę Putina, to krew opozycjonisty pozostanie na rękach jego
reprezentantów. Być może zasady wolności i równości będą spełnione z punktu widzenia
niektórych przepisów prawa ekstradycyjnego, lecz jeśli chodzi o braterstwo z Rosją Putina, to
prawa, którym musimy się najpierw podporządkować górują nad moralnością, sprawiedliwością
czy prawami człowieka.
Źródło: Liberation
facebook.com/OpenDialogFoundation | [email protected] | www.odfoundation.eu

Podobne dokumenty