przeczytać tutaj - Grupa Pewnych Osób

Transkrypt

przeczytać tutaj - Grupa Pewnych Osób
Adres dla korespondencji:
[email protected]
Pan Dariusz Wrzos
Dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa UMŁ
ul. Tymienieckiego 5, 90-365 Łódź
Do wiadomości: Pan Jarosław Wojcieszek, Wiceprezydent Łodzi
Szanowny Panie Dyrektorze,
Od lat obserwujemy, Ŝe w centrum Łodzi zmniejsza się ilość przyulicznych drzew. Przeglądając stare albumy
i foldery, dziwimy się, jak zielonym miastem była kiedyś Łódź. AŜ trudno sobie wyobrazić, ze na ulicy
Piotrkowskiej jeszcze w latach 1970-tych rosły drzewa prawie na całej jej długości.
Dziś szczególnie przykrym przykładem jest Plac Dąbrowskiego, którego „modernizację” rozpoczęto 12 marca
br. od wycięcia wszystkich 10 drzew po jego zachodniej stronie. Zdjęcia kwitnących na róŜowo drzew
zdobiących Teatr Wielki stały się nieaktualne.
Jednak, choć istotna, wartość estetyczna nie jest najwaŜniejszą z wartości drzew w mieście. NajwaŜniejszą jest
oczyszczanie powietrza, a przez to zapobieganie chorobom mieszkańców. Na nasze zdrowie drzewa wpływają
zresztą równieŜ dokonując regulacji mikroklimatu, w tym temperatury, stanowiąc barierę dla hałasu, tworząc
środowisko dla Ŝycia zwierząt, działając odstresowująco... Korzyści z obecności drzew odnoszą, choćby
nieświadomie, wszyscy mieszkańcy. Na co dzień nie zastanawiamy się jednak na tym, traktując zieleń jako
oczywisty element naszego otoczenia, a wszelkie zmiany w stanie zieleni postrzegając jako wynik świadomej
i przemyślanej polityki władz miasta, które powinny przecieŜ bronić interesu ogółu.
Jeśli jednak bliŜej przyjrzeć się sytuacji zieleni, trudno oprzeć się wraŜeniu, Ŝe takiej polityki brakuje,
zwłaszcza w stosunku do centrum miasta. W centrum prawie w ogóle nie sadzi się nowych drzew, a wycinki
i zupełnie juŜ niekontrolowane „przycinki” wciąŜ ograniczają nadwątlone zasoby zieleni. O tyle, o ile polityka
tworzenia terenów zielonych na obrzeŜach miasta jest słuszna, to centrum w coraz większym stopniu staje się
betonową pustynią. Obserwując „przycinki” nietrudno dojść do wniosku, ze o ich przeprowadzeniu decydują
czysto partykularne interesy. Narzekając, Ŝe drzewo zasłania światło, lub Ŝe złamana przez wiatr gałąź moŜe
porysować samochód, wąska grupa zawłaszcza dobro publiczne, którym są drzewa w mieście i doprowadza do
jego degradacji. Dzieje się to przy udziale Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa UMŁ.
Sądząc po tym, co widać na łódzkich osiedlach, moŜna juŜ chyba mówić o modzie na ogołocone kikuty drzew
przy zabudowaniach, przy czym ewidentnie „przycinka” obejmuje więcej niŜ przepisowe 30% korony. Szpaler
trzydziestu drzew przy ul. Kopcińskiego, naprzeciw ul. Banacha, to kolejny świeŜy przykład. W tym miejscu
decyzja o „przycince” zaskakuje szczególnie – najbliŜsze budynki oddalone są od drzew o ok. 100 m. Drzewa
osłaniały przed spalinami z jednej z najcięŜej obciąŜonych ruchem samochodowym ulic nie tylko posesję, na
terenie której rosną, ale i resztę miasta. Jak to moŜliwe, Ŝe polityka dotycząca zieleni w mieście pozwala na
takie ekscesy? Dlaczego nie uwzględnia dobra ogółu – interesu mieszkańców miasta?
Pisanie tego listu do osoby zajmującej się zielenią w mieście wydaje się absurdalne. Znaczenie drzew dla
jakości Ŝycia w mieście powinien Pan znać najlepiej ze wszystkich jego mieszkańców. Jednak jeszcze bardziej
absurdalne jest to, Ŝe Wydział, który został powołany dla ochrony środowiska nie przeciwstawia się, ale biernie
uczestniczy w tym procederze. Łódź wciąŜ chwali się swoimi parkami w pięknie wydanych broszurach
i albumach. Jednak trudno o tym mieście powiedzieć „zielone” i „przyjazne dla mieszkańców”.
W odniesieniu do wyŜej wymienionych problemów:
1. śądamy wyjaśnienia dwóch wymienionych przykładów (wycięcie drzew na Placu Dąbrowskiego
i „przycinka” przy ul. Kopcińskiego naprzeciw ul. Banacha).
2. śądamy zmian w polityce dotyczącej zieleni w mieście, tak aby UMŁ uwzględniał w swych
działaniach interes ogółu mieszkańców, a nie uczestniczył w realizacji partykularnych interesów
wbrew dobru ogółu.
3. śądamy precyzyjnych przepisów dotyczących wycinki i konsultacji w tej sprawie z mieszkańcami oraz
ekspertami i surowego egzekwowania kar za niezgodne z prawem wycięcia.
4. śądamy wprowadzenia obowiązku konsultacji „przycinek” z urzędem i rygorystycznego analizowania
kaŜdego przypadku pod kątem interesu ogółu mieszkańców miasta.
5. śądamy stworzenia planu utrzymania istniejącej zieleni przyulicznej i zwiększenia jej stanu w Łodzi.
Adres dla korespondencji:
[email protected]
Nawiązując do znajdującego się na odwrocie pisma GPO do Dyrektora Dariusza Wrzosa, my niŜej podpisani,
1. śądamy wyjaśnienia dwóch wymienionych przykładów (wycięcie drzew na Placu Dąbrowskiego
i „przycinka” przy ul. Kopcińskiego naprzeciw ul. Banacha).
2. śądamy zmian w polityce dotyczącej zieleni w mieście, tak aby UMŁ uwzględniał w swych
działaniach interes ogółu mieszkańców, a nie uczestniczył w realizacji partykularnych interesów
wbrew dobru ogółu.
3. śądamy precyzyjnych przepisów dotyczących wycinki i konsultacji w tej sprawie z mieszkańcami oraz
ekspertami i surowego egzekwowania kar za niezgodne z prawem wycięcia.
4. śądamy wprowadzenia obowiązku konsultacji „przycinek” z urzędem i rygorystycznego analizowania
kaŜdego przypadku pod kątem interesu ogółu mieszkańców miasta.
5. śądamy stworzenia planu utrzymania istniejącej zieleni przyulicznej i zwiększenia jej stanu w Łodzi.
Lp. Imię i nazwisko
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
Adres
Podpis

Podobne dokumenty