zakończenie - Historycy.org
Transkrypt
zakończenie - Historycy.org
115 ZAKOŃCZENIE Jan Hus był postacią, bez której nie mógłby powstać cały, ogromny ruch, występujący przeciw od dawna ustalonemu porządkowi. Hus urodził się w małej wsi, połoŜonej w regionie gdzie od długiego czasu występowały silne antagonizmy pomiędzy ubogą ludnością czeską, a z reguły zamoŜnymi Niemcami. Teoretycznie nie miał on Ŝadnych perspektyw na jakąkolwiek karierę. Dzięki swemu uporowi, talentowi osiągnął jednak bardzo wiele. W początkach pobytu w Pradze utrzymywał się ze śpiewu, dopiero później otrzymał pierwsze stypendium. W hierarchii uczelnianej zrobił niebywałą wręcz karierę. W 1396 roku uzyskał tytuł magistra filozofii, a siedem lat później został pierwszym czeskim rektorem Uniwersytetu w Pradze. Wraz ze świecką rozwijała się jego kariera duchowa. Głoszone przez niego kazania cieszyły się taką popularnością, Ŝe musiały być powtarzane, a jedną ze słuchaczek była królowa Czech. Nie da się ukryć, Ŝe to głównie głoszone przez Husa poglądy przysparzały mu rzeszy zarówno wielkich zwolenników jak i wrogów. DuŜy wpływ na mistrza Jana miały pisma Wiklefa, z którymi spotkał się dość wcześnie. Przejął od angielskiego reformatora kilka idei, które wzbogacone o jego własne postulaty wywoływały tak Ŝywe reakcje ludności i hierarchów kościelnych. Z czasem gdy poglądy Husa wykrystalizowały się moŜna było wyróŜnić kilka najwaŜniejszych załoŜeń. Równouprawnienie Czechów, ochrona języka czeskiego, liturgia w językach narodowych, dogmat predestynacji, odrzucenie poglądu o boskim namiestnictwie papieŜa. Oddzielnym aspektem jest postulat komunii sub utraque specie. JuŜ wśród bohaterów Trylogii, której akcja zaczyna się w 1425 roku o komunii pod dwiema postaciami mówi się jak o jednym z nadrzędnych pomysłów Husa. Tymczasem mistrz Jan, choć potępiał dogmat transsubstancjacji, był w tej kwestii bardzo ostroŜny i długo rozwaŜał czy komunia w takiej formie powinna być podawana laikom. Nie zmienia to jednak faktu, Ŝe w obliczu sytuacji panującej na przełomie XIV i XV wieku w Czechach i Europie, wystąpienia Husa oraz sposób rozprawienia się z nim przez sobór w Konstancji, były decydującym czynnikiem prowadzącym do wybuchu fermentu, który miał trwać przez niespełna trzydzieści lat. Jeden z bohaterów Trylogii, Zawisza Czarny z Garbowa powiedział nawet, Ŝe moŜna było uniknąć całego powstania, wystarczyło nie palić Husa. Okres działalności mistrza Jana przypadł na dość niespokojne czasy. Na sytuację w czeskim Kościele moŜna było patrzeć dwojako. Następował wzrost liczby duchowieństwa, rozwój sieci parafialnych. Ze względu na 116 korzystną sytuację gospodarczą Kościół czeski był dobrze uposaŜony. Prowadziło to jednak do wzrastającego napięcia pomiędzy klerem, a społeczeństwem świeckim. Dochodziło równieŜ do konfliktów w łonie samego Kościoła. Przedstawiciele wyŜszego duchowieństwa potrafili łączyć w swych rękach kilka bądź kilkanaście funkcji zapewniających wysokie dochody, co spotykało się ze sprzeciwem uboŜszych księŜy. Jawne praktyki symoniackie, naduŜycia władzy, ogólne niezadowolenie z sytuacji w Kościele, eskalacja konfliktu związanego ze schizmą zaogniały sytuację. Poza tym dobra sytuacja gospodarcza równieŜ była przyczyną napięć. Większość wysokich stanowisk w radach miejskich naleŜało do Niemców, kupcy niemieccy znajdowali się w uprzywilejowanej sytuacji. Sytuację dodatkowo pogarszał fakt, iŜ proces dyskryminacji był akceptowany przez władzę królewską. W obliczu takich problemów poglądy Jana Husa nabierały nowego znaczenia. Natomiast śmierć mistrza Jana znacznie przyspieszyła wybuch rewolucji. Kaznodzieje prehusyccy, jak równieŜ głosiciele poglądów Husa dość często i regularnie trafiali na Śląsk. Poza tym naleŜy pamiętać, Ŝe wielu młodych Ślązaków kształciło się na Uniwersytecie w Pradze. Postulaty poprawy losu biednych szybko znajdowały zwolenników wśród dręczonego chłopstwa śląskiego. Do bogatszych przemawiały argumenty sekularyzacji dóbr kościelnych. Szczególnie w obliczu zepsucia panującego wówczas w Kościele, czego przykładem moŜe być Konrad Oleśnicki, od początku 1418 roku biskup Wrocławia. Za jego rządów diecezja wrocławska miała duŜe kłopoty finansowe. Jedną z przyczyn takiego stanu był z pewnością sposób Ŝycia biskupa. Przykładem władcy, którego przekonały husyckie argumenty moŜe być natomiast Bolesław V. Choć faktem jest, Ŝe stanął po stronie Husytów dopiero w momencie wystąpienia realnego zagroŜenia dla swoich ziem. W obliczu zaistniałej sytuacji dochodziło do wystąpień przeciw władzy. Do najpowaŜniejszego doszło w lipcu 1418 roku we Wrocławiu. Grupa rzemieślników zaatakowała ratusz i uwięziła członków Rady Miejskiej. Bunt ten został opisany w Trylogii bowiem jednym z jego uczestników miał być Szarlej. Sapkowski zmienił jednak motywy kierujące buntownikami. Według niego było to wystąpienie spowodowane spaleniem Husa na stosie. W rzeczywistości zaś chodziło o zamiary wprowadzenia nowego podatku. Nie zmienia to faktu, Ŝe Śląsk równieŜ był podatnym gruntem dla idei husyckich. NałoŜenie się na siebie złej sytuacji w Kościele, dyskryminacji Czechów w ich własnym kraju, brutalnego zakończenia działalności uwielbianego przez masy Husa doprowadziło do jawnych wystąpień. O I fazie konfliktu mówi się, Ŝe był ostatnią odsłoną w dziejach wypraw krzyŜowych. Wówczas to, po raz 117 ostatni w dziejach Europy jedna ze stron wyruszała na wojnę z postulatami walki z niewiernymi, krzewienia prawowitej wiary. Zorganizowania krucjat, po apelach papieŜa Marcina V podjął się prawowity władca ziem czeskich, Zygmunt Luksemburski. Jednak dwie dowodzone przez niego wyprawy poniosły klęski. ZłoŜyło się na to kilka czynników. Na wojska krzyŜowców składały się oddziały z kilku niemieckich księstw oraz najemnicy. Po przeciwnej stronie stali ludzie broniący swej ziemi i poglądów. Oczywista była ogromna róŜnica w zaangaŜowaniu obu stron. Wojska czeskie dowodzone przez znakomitego stratega, Jana śiŜkę wypracowały nowy sposób walki. Mowa oczywiście o wykorzystaniu wozów bojowych i przyjęciu defensywnej taktyki walki. Jak za Huizingą twierdzi Sapkowski, rycerstwo feudalne było zbyt skostniałe by dostosować sposób walki do nowych okoliczności. Niemałą rolę odegrało teŜ nieudolne dowodzenie Luksemburczyka. Pierwsza krucjata załamała się po poraŜce pod Witkową Górą. Główną przyczyną zwycięstwa Husytów był brak koordynacji działań poszczególnych formacji krzyŜowców oraz samowolne działanie jazdy. O tym, Ŝe wojska Luksemburczyka stały na straconej pozycji moŜe świadczyć bitwa pod Niemieckim Brodem, opisana w Trylogii ustami Zawiszy Czarnego, jednego z uczestników. Pozostawiona w Habrach niemiecka straŜ tylnia podjęła jedynie próby walki z jazdą husycką po czym w rzuciła się do ucieczki, wywołując panikę w głównej kolumnie. Następnie rycerstwo zdecydowało się na próbę przedostania się na drugą stronę rzeki przez niewielki most, który szybko został zatarasowany. Znaczna część oddziałów Luksemburczyka próbowała ucieczki zamarzniętą rzeką, co większość z nich przypłaciła Ŝyciem. Okres od urodzenia Jana Husa do 1424 roku nie mieści się w ramach chronologicznych powieści. W Trylogii husyckiej występują jednak częste do niego odniesienia. Dotyczą one między innymi poglądów Husa, sytuacji w Kościele, wydarzeń na soborze w Konstancji czy niektórych działań militarnych. Poza tym okres wojen husyckich obfitował w tak wiele waŜnych wydarzeń, Ŝe naleŜało umieścić historię tego ruchu choćby tytułem wstępu i wyjaśnienia. Wojskowość husycka ze względu na załoŜenia fabuły jest jednym z bardziej istotnych wątków powieści. Broń biała i obuchowa z oczywistych względów stanowiła podstawę uzbrojenia piechoty husyckiej. Było kilka przyczyn takiego stanu rzeczy. Prosta broń drzewcowa jak na przykład oszczep, sulica czy nawet bardziej rozbudowana jak halabarda, gizarma czy berdysz były łatwe do wytworzenia. Poza tym proces produkcji nie wymagał ponoszenia duŜych kosztów. Oprócz tego znaczną część wojsk husyckich stanowili chłopi nieobyci w kontaktach z bronią. Znacznie łatwiej było 118 nauczyć laika posługiwania się kilkumetrową bronią niŜ trudnej sztuki fechtunku. Zastosowania długiej broni wymagała teŜ przyjęta przez śiŜkę defensywna taktyka walki oraz przeciwnik z jakim walczono. Długa broń znacznie zwiększała szanse powodzenia piechurów w starciu z cięŜką kawalerią. Innym rodzajem broni stosunkowo taniej i łatwej do wytworzenia była broń obuchowa. W opisach Sapkowskiego występuje kilka egzemplarzy tego rodzaju oręŜa. Od najprostszej formy, jaką był flamandzki gudendag Samsona, przez morgensterny, aŜ po misternie wykonane buzdygany. Gudendag w rękach silnego Samsona był bronią siejącą spustoszenie w szeregach wroga. Buzdygan zaś wykonany często w całości ze stali pełnił równieŜ funkcje reprezentacyjne. Co ciekawe broń obuchowa znajdowała się często na wyposaŜeniu księŜy, mieli oni bowiem zakaz przelewania krwi. Wspomnienie na kartach powieści znalazła równieŜ broń obuchowo – klująca jak na przykład czekan i nadziak. Broni białej natomiast autor Trylogii nie poświęcił zbyt wiele miejsca i uwagi. Pojawiające się opisy dotyczą głównie broni nietypowej. Świetnym przykładem moŜe być falcjon Szarleja czy mizerykordia, broń noszona przy pasie rycerskim, której przeznaczeniem jest uŜycie w celu dobicia przeciwnika. Odstępstwem jest dość popularny w Czechach danego okresu kord, krótki, jednosieczny miecz o ostrym zakończeniu. Oddzielnym, specyficznym rodzajem broni obuchowej w jaką byli wyposaŜeniu Husyci był cep bojowy. Było to przystosowane do walki narzędzie rolnicze, które szybko zaczęło cieszyć się złą sławą w oddziałach przeciwnika. Odpowiednie uŜycie cepa w praktyce uniemoŜliwiało jakakolwiek formę obrony. Andrzej Sapkowski bardzo dobrze opisał zarówno wygląd, sposoby uŜycia i zastosowania wspomnianych typów oręŜa. Jeśli chodzi o broń drzewcową to nie pominął Ŝadnego z waŜniejszych rodzajów tej broni znajdujących się na wyposaŜeniu wojska husyckiego. Broń obuchowa, choć mniej popularna równieŜ została przedstawiona prawidłowo. Jedynym odstępstwem od prawdy jest prawdopodobne pomylenie przez autora czekana z nadziakiem w jednym z opisów walki. Sapkowski napisał bowiem, Ŝe Ŝołnierz „dziabał czekanem”. Byłoby to o tyle trudne, ze czekan był rodzajem toporka i jego konstrukcja uniemoŜliwiała „dziabanie”. Do takiego uŜycia przeznaczony był ostro zakończony nadziak. Drugą grupą broni często uŜywanej przez wojska czeskie była broń miotająca i palna oraz artyleria. Szerokie zastosowanie tego rodzaju oręŜa uwaŜa się za jedną z przyczyn sukcesów wojsk husyckich. W kuszę miało być wyposaŜonych siedmiu na dziesięciu Ŝołnierzy piechoty. Choć cięŜko powiedzieć czy załoŜenie to było spełniane to jednak świadczy o duŜej roli broni miotającej. Do 119 jednego z opisów kuszy wkradł się dość znaczny błąd. Sapkowski napisał bowiem, Ŝe została uŜyta kusza myśliwska z niemieckim lewarem. Kusza jako broń myśliwska zaczęła upowszechniać się na początku XVI wieku zaś niemiecki lewar wynaleziono ok. 1450 roku. Taktyka opracowana przez śiŜkę zakładała równieŜ wyposaŜenie Ŝołnierzy w broń palną. Najpopularniejsze rodzaje osobistej broni palnej to rusznica i hakownica. Oba zostały dobrze opisane na kartach powieści. Zgodne z rzeczywistością są kształt, wymiary broni, uŜyte materiały, sposób oddania strzału. Jakkolwiek nie była to wówczas broń zbyt skuteczna i precyzyjna to jednak wielką rolę odgrywała jej ilość. Opanowanie techniki strzelania salwami okazało się kluczowe dla powodzenia wielu bitew. Poza bronią osobistą Czesi dysponowali niespotykaną jak na tamte czasy artylerią. Wielkie, przeznaczone do burzenia murów bombardy, lekkie, mobilne hufnice, taraśnice odrywały niejednokrotnie decydującą rolę podczas działań wojennych. W przypadku artylerii tak jak w przypadku broni osobistej bardzo istotna było umiejętność strzelania salwami. Zmasowany ogień niemal całkowicie rekompensował niedokładność dział. Jeśli chodzi o przygotowanie Andrzeja Sapkowskiego do opisania artylerii to naleŜy przedstawiać je w samych superlatywach. Zgodne z rzeczywistością są zarówno sposoby wytwarzania, uŜywane materiały, rodzaje pocisków, kalibry, zasięg czy nawet fakt potrzeby kilkugodzinnego stygnięcia bombard. Skład społeczny armii oraz fakt, Ŝe główne siły przeciwnika stanowiła kawaleria wymuszał niejako defensywny sposób walki husytów. Czesi wpracowali doskonałą taktykę w oparciu o zestawione wozy bojowe. W ówczesnym świecie zaczęła z czasem panować opinia, Ŝe zestawiona hradba jest nieomal nie do zdobycia. Proces zestawiania wozów został opisany przez Sapkowskiego w „BoŜych bojownikach” bez mała modelowo. Jedna nieścisłość dotyczy faktu, Ŝe jazda powinna zostać zgrupowana w dwa oddziały umieszczone na przeciwległych końcach hradby, a nie w jeden stojący w centrum. Równie istotna dla powodzenia walk była umiejętność poruszania się taboru. Wypracowano dwa sposoby ustawienia ludzi i wozów podczas podróŜy. Tabor mógł poruszać się szykiem marszowym, o którym napisał Sapkowski, wymieniając przy tym większość formacji wchodzących w jego skład, lub szykiem marszowo – bojowym. Druga nieścisłość z zakresu husyckiej taktyki dotyczy właśnie poruszającego się taboru. Sapkowski napisał, Ŝe moŜe on pokonać 8 mil na dobę. W rzeczywistości udokumentowane przypadki mówią o maksymalnie 30 kilometrach dziennie (3, 75 – 5 mil). Zgodnie z prawdą oddany został charakter jazdy husyckiej. W przeciwieństwie do kawalerii oddziałów Luksemburczyka była znacznie lŜej uzbrojona i przeznaczona do 120 innych działań. Pełniła mianowicie funkcję przedniej i tylniej straŜy oraz zwiadu. Uzbrojenie w duŜą ilość broni palnej i artylerii, świetnie dobrana i skuteczna taktyka walki fanatyczność Ŝołnierzy czeskich przeciwstawione źle dowodzonym oddziałom Luksemburczyka, złoŜonym głównie z najemników osiągały doskonałe wyniki. Działania wojenne opisane w Trylogii nieomal w Ŝaden sposób nie odbiegają od rzeczywistości historycznej. NaleŜy jednak zaznaczyć, Ŝe tam gdzie źródła były niejasne bądź pozostawiały jakieś wątpliwości Andrzej Sapkowski opowiadając swą historię przedstawiał zmagania zachowując charakter i realia tego konfliktu. Przykładem mogą być opisy oblęŜenia i zdobycia miast Radków i Bardo. Kolejnym starciem przedstawionym na kartach powieści była bitwa pod Usti. Trzecia faza walki została przedstawiona modelowo, w zgodności ze wszystkimi faktami historycznymi. Tak samo bitwa pod Nysą. Opisy zdobywania przez Czechów kolejnych miast równieŜ obfitują w prawdziwe fakty i nazwiska. Przykładem niech będą mający dowodzić obroną Chojnowa – Ruprecht i Złotoryi – Georg von Unruh, którzy uciekli z miast jeszcze przed atakiem przeciwnika. Natomiast w opisie oblęŜenia Kłodzka pojawił się jeden błąd. Autor napisał, Ŝe w 1428 roku została rozebrana kamienna wieŜa kościoła franciszkańskiego podczas, gdy rozbiórka ta miała miejsce rok wcześniej. Jeśli chodzi o bitwę pod Starym Wielisławiem to Sapkowski doskonale oddał proces formowania hradba, licentia poetica autora sprawiła zaś, Ŝe ksiąŜę Jan Ziębicki, który zginął w tej bitwie poniósł śmierć z ręki Reynevana. OblęŜenie Bolesławca i przeprawa wojsk husyckich przez rzekę Muldę w Saksonii równieŜ zostały opisane prawidłowo. W tym przypadku widać takŜe dbałość autora o szczegóły historyczne. Zamordowany burmistrz Bolesławca naprawdę nazywał się Otto Arnoldus, choć śmierć poniósł w inny sposób. Pewne wątpliwości występują w kontekście opisu bitwy pod Lipanami. Nie moŜna mieć wprawdzie zastrzeŜeń do liczby wojsk czy dowódców, ale Sapkowski zupełnie inaczej niŜ historiografia zinterpretował przyczyny poraŜki wojsk taborycko – sierocych. Podczas bitwy Kalikstyni upozorowali odwrót, za którym podąŜyła połowa piechoty Prokopa. Historycy czescy twierdzą, Ŝe rozkaz pogoni wydał Jan Capek z San. Sapkowski zaś twierdzi, Ŝe Capek zdając sobie sprawę z celowości zabiegu przeciwnika ową piechotę próbował powstrzymać. Podsumowując działania wojenne w Trylogii przedstawione zostały w sposób bardzo zadowalający. Uchybienia czy nieścisłości nie wynikają z niewiedzy autora, są najczęściej celowy zabiegiem dla potrzeb fabuły lub jej wzbogacenia. 121 Umieszczenie akcji powieści w okresie konfliktu husyckiego oraz taki, a nie inny dobór bohaterów i sposobu osadzenia akcji w realiach historycznych spowodowały, Ŝe na kartach Trylogii pojawia się bardzo wiele postaci historycznych. Niektóre osoby, jak na przykład biskup Konrad Oleśnicki, Prokop Wielki czy husyccy dowódcy zostali włączeni w poczet istotnych bohaterów drugiego planu. Opisy papieŜy i antypapieŜy interpretujące przepowiednię św. Malachiasza są prawdziwe w kaŜdym szczególe. Tak samo informację dotyczące urzędującego w czasie trwania akcji Marcina V i jego następcy Eugeniusza IV. Biskup Wrocławia – Konrad Oleśnicki przedstawiony został bardzo dokładnie. Wspomniane jest osiąganie przez niego kolejnych stopni kariery kościelnej. Nieścisłością mogącą zostać uznaną za skrót myślowy jest stwierdzenie, Ŝe w 1425 roku Oleśnicki był biskupem od ośmiu lat. W zaleŜności od interpretacji moŜna więc uznać, Ŝe Konrad objął diecezję wrocławską w 1417 lub 1418 roku. W rzeczywistości w grudniu 1417 roku został wyznaczony, a w styczniu 1418 przyjął sakrę biskupią. Nieprawdziwym jest natomiast wygląd zewnętrzny Oleśnickiego, co jednak zostało wytłumaczone przez Sapkowskiego wymogami fabuły. Informacje dotyczące Prokopa Gołego są prawdziwe. Podobnie jak fakty mówiące o polskich dostojnikach kościelnych. W ich przypadku jednak występuje kilka błędów chronologicznych. Tak samo w przypadku legata papieskiego Orsiniego i jego sekretarza Mikołaja z Kuzy, inne niŜ w rzeczywistości są daty objęcia przez pierwszego z nich funkcji legata oraz przyjęcia święceń kapłańskich przez drugiego. Zygmunt Korybutowicz, mający na kartach Trylogii nawet krótki wywód genealogiczny wkroczył do Pragi w innym niŜ podany w powieści terminie. W kwestii władców zachodnich źle zdefiniowany został stopień pokrewieństwa nieletniego króla, Henryka V z regentem oraz termin wykrycia choroby psychicznej króla Karola VI. Prawdziwe są informacje mówiące o Bolesławie V, Ludwiku Oławskim, Ludwiku Brzeskim, Janie i Henryku Ziębickich, Janie i Ulryku Bibesteinach. Wątpliwości dotyczą stosunku Heleny Raciborskiej do ruchu husyckiego oraz dokładnego określenia wieku siostry Jana Ziębickiego, Eufemii. Jednak nie ma wystarczającej literatury biograficznej by dane te dokładnie zweryfikować. Inne niŜ w przypadku historiografii jest podejście Sapkowskiego do Jana Capka z San. Jan Kolda bronił się na ŚlęŜy nie tydzień, a dwa. Pozostali hejtmani zostali opisani zgodnie z prawdą historyczną. śyciorysy Joanny d’Arc, czy Jana Gutenberga choć zdawkowe to zaskakująco dokładne i toŜsame z historią. Zawisza Czarny, który w powieści sam opowiada o swym Ŝyciu, równieŜ nie przeinacza faktów. Podsumowując kwestie przygotowania biografii postaci 122 historycznych, naleŜy docenić ogrom pracy Andrzeja Sapkowskiego. Poza kilkoma nieistotnymi i niewielkimi błędami chronologicznymi oraz kilkoma mało znaczącymi nieścisłościami wszyscy bohaterowie są opisani w sposób nieomal doskonale zgodny z rzeczywistością historyczną. ZwaŜywszy na fakt, ze mamy do czynienia z powieścią o charakterze fantastycznym naleŜy wyrazić podziw za dbałość o szczegóły. W powieści nadspodziewanie dokładnie są równieŜ przedstawione kwestie heraldyczne. Zarówno herby polskiego, czeskiego jak i śląskiego rycerstwa są opisane bardzo rzetelnie i dokładnie. Zdarzają się sytuację gdzie narrator bądź sami bohaterowie uŜywają fachowej terminologii do opisywania herbów. Prawdziwe są wszystkie wspomniane wyobraŜenia herbowe, a nawet barwy heraldyczne. Jedyne nieścisłości dotyczą posługiwania się przez Wejdnara i Skirmuta herbami Rawicz i OdrowąŜ. Te rodziny nie występują bowiem na listach rodzin herbowych. Dzięki wielkiej uwadze poświęconej zarówno postaciom historycznym jak i heraldyce udało się autorowi świetnie osadzić powieść w realiach tamtej epoki, a zarazem uwiarygodnić działania czy sytuacje w jakich znaleźli się bohaterowie fikcyjni. Dzięki efektowi realizmu powieść jest wielką gratką dla osób orientujących się w historii średniowiecza. Dla czytelnika któremu obca jest jakakolwiek znajomość mediewistyki Trylogia husycka moŜe być pewnego rodzaju wstępem i zachętą do zgłębiania historii Czech i Śląska I poł. XV wieku.