Untitled - Zielona Sowa
Transkrypt
Untitled - Zielona Sowa
Fragment darmowy udostępniony przez Wydawnictwo w celach promocyjnych. EGZEMPLARZ NIE DO SPRZEDAŻY! Wszelkie prawa należą do: Wydawnictwo Zielona Sowa Sp. z o.o. Warszawa 2013 www.zielonasowa.pl Barbara Catchpole K A I S P.RO (nie) da je się j e n r a z c śmierci Ilustracje: metaphrog Przełożył: Patryk Gołębiowski Prosiak nie daje sie_srodek.indd 3 2013-02-12 13:01:08 Śmierć i brud Brud, breja, błocko, pomyje! Uwielbiam brud i bałagan. Brud jest wspaniały! Uwielbiam wchodzić w kaloszach – plusk! – w kałużę wsysającej brei. Zdradzę wam tajemnicę. Podejdźcie bliżej – nie, jeszcze bliżej… Ale nie tak blisko! (Fu! Co wyście jedli? Skarpetę?). Będę szeptał, bo inaczej usłyszą dorośli i dowiedzą się, że powiedziałem wam prawdę: Im większy brud, tym dłużej pożyjecie. 5 Prosiak nie daje sie_srodek.indd 5 2013-02-12 13:01:08 Serio! To prawda! Lekarze o tym wiedzą, ale tego nie mówią. Wszyscy lekarze chcą dożyć setki i zawładnąć światem. Tak więc całe życie będę brudny i uświniony. Kąpiele – to nie dla mnie! Ani prysznic. Nie będę nawet wychodził na deszcz. A tak w ogóle, to my nawet nie mamy prysznica. Tata zamontował kiedyś nad wanną prysznic, który odpadł od ściany i prawie zrobił Mamie krzywdę. Rzuciła nim w Tatę, kiedy wrócił z pubu. 6 Prosiak nie daje sie_srodek.indd 6 2013-02-12 13:01:08 Postanowiłem, że umrę w wieku stu jeden lat, cały zabłocony. Gdybym był wystarczająco śmierdzący i utytłany, to może nawet żyłbym wiecznie. Muszę tylko trzymać się z dala od trzęsących się ze starości, cuchnących lekarzy. Wtedy będą ich tryliony i wszyscy będą się szlajać jak zombiaki. Wam też może się to udać. Musicie się tylko porządnie upaprać! Mogę wam pomóc zrobić pierwszy krok. Macie MEGAfart! Zaczęło się od tego, że zapodziałem gdzieś swój notatnik. Chyba zostawiłem go na stole w kuchni. Oczywiście już moja rodzina zadbała, żeby się uświnił. Popatrzcie sami! Cuchnie. 7 Prosiak nie daje sie_srodek.indd 7 2013-02-12 13:01:08 Jeżeli potrzecie nim twarz i powąchacie, to będziecie na najlepszej drodze, żeby dożyć setki! Wiem, że macie na to ochotę. Głęboko wdychajcie! Nie musicie mi dziękować. Nowiny o mojej rodzinie Justin Bieber (tak go nazywamy) chodzi teraz z moją siostrą. Jest tak niski, że nie widzi jej twarzy. Mama mówi, spoglądając na Zośkę, 8 Prosiak nie daje sie_srodek.indd 8 2013-02-12 13:01:09 że niewiele traci. Mama mówi, że lepiej niech mu się spodobają te jej części, które widzi – po czym wybucha swoim głośnym, tubalnym śmiechem. Mama ciągle go pyta: – Jaka tam u was na dole pogoda? Zośka, moja siostra, mówi: – Mamo, daj mu spokój! Nie przeszkadza mi, że jest niski. Jest zupełnie do rzeczy! Tak naprawdę to Justin Bieber WIDZI twarz Zośki – jeżeli wejdzie na piętro i wyjrzy przez okno. Wtedy ich twarze są mniej więcej na tym samym poziomie. 9 Prosiak nie daje sie_srodek.indd 9 2013-02-12 13:01:10 Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnie rozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przez Wydawnictwo Zielona Sowa. Zabronione są jakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej zgody Wydawnictwa Zielona Sowa. Serdecznie dziękujemy za pobranie fragmentu książki! Mamy nadzieję, iż przypadł Państwu do gustu! Już dziś zapraszamy do zakupu książki w naszym sklepie www.zielonasowa.pl