HELLS ANGELS

Transkrypt

HELLS ANGELS
DODATEK
nr 17 28 kwietnia 2014r.
PODEJRZANY POKRZYWDZONY ŚWIADEK OSKARŻONY SKAZANY POLICJANT PROKURATOR SĘDZIA ADWOKAT STRAŻNIK
ORGAN WYMIARU I BEZMIARU SPRAWIEDLIWOŚCI
SPRAWIEDLIWOŚĆ JEST SILNIEJSZA NAWET OD PRAWA, KTÓRE CZĘSTO LEGITYMUJE BEZPRAWIE
ZEZNANIA
Kiedy policja zaczyna
zadawać pytania.
Ekrany
akustyczne
Nowe regulacje prawne
do ochrony przed hałasem
HELLS ANGELS
Kiedy gangi motocyklowe
działają w służbie dobra
Nadużycie
stosunku
zależności
Jak bronić się przed
osobą próbującą nas
wykorzystać.
II
De profundis ad ripam - z otchłani do brzegu
ziennikarz, przedsiębiorca i aferzysta.
Podsłuchiwany, śledzony, przesłuchiwany, oskarżany.
Człowiek, który nałajdaczył w życiu prywatnym i zawodowym
dużo ale nie dość, żeby spędzić dwa lata w aresztach wydobywczych.
Mój wizerunek prokuratorsko-medialny po aresztowaniu…
hazardzista, dziwkarz, łapówkarz, gangster i przyjaciel Leppera.
I niech tak zostanie.
D
CO POWIE RYBA?
Piotr Ryba - redaktor wydania
.hells Angels?
Zapach przypalonych opon.
Ryk silników przypominających
środek burzy. Skórzana kurtka
i ten motor – Harley-Davidson.
I już wiesz kim oni są…
przyjechały Anioły Piekieł.
H
istoria klubów sięga czasów 20-lecia międzywojennego. Popularne
i tańsze od samochodów motocykle
stały się wtedy coraz częściej używanym
środkiem transportu. Podróżowanie na nich
było jednak w tamtych czasach utrudnione
ze względu na złą jakość dróg. Zaczęto więc
zrzeszać się w mniejsze grupy i postanowiono wspólnie odkrywać Amerykę na siodłach
ich elektrycznych rumaków.
Prawdziwy rozkwit nastąpił dopiero po
II wojnie światowej. Weterani wojenni powracający do kraju zaczęli zakładać kluby
dla osób, które nie potrafiły odnaleźć się
w czasach pokoju. W trakcie działań wojennych powstały pomiędzy nimi bardzo silne
więzi; wielu z nich potrafiło i lubiło jeździć
na motorach oraz każdy z nich poszukiwał
silnych wrażeń. Jazda na hałaśliwych motocyklach była dla nich sposobem na życie
w normalnym kraju, który nie prowadził już
wojny. Skutkiem tego powstało wiele nowych gangów złożonych z weteranów-braci.
17 marca 1948 roku w stanie Kalifornia
został powołany do życia największy i najsłynniejszy klub motocyklowy - Hells Angels Motorcycle Club. Przez kolejne lata
członkowie Hells Angels byli oskarżani
m.in. o wymuszenia, handel narkotykami
i kradzieże.
Najsłynniejszy gang
motocyklowy uznany
został przez Amerykański
Departament Sprawiedliwości
jako organizacja przestępcza.
Wciąż jednak zrzesza coraz
więcej osób poszukującej
„dobrej zabawy” i adrenaliny.
Against Child Abuse International. Na ich
widok cieszy się każde dziecko kiedykolwiek skrzywdzone przez członków swoich rodzin. Na ich plecach widnieje motto:
„Żadne dziecko nie powinno żyć w strachu”.
Z wyglądu okrutni i straszni twardziele,
jednak gdy znajdą się w pobliżu dzieci bliżej im do Aniołów nieba niż piekła. Zawsze
kiedy trzeba, o każdej porze dnia i nocy oni
przyjadą, pomogą i ochronią dzieci, które
same obronić się nie mogą. I one same ten
pierwszy raz mogą poczuć się bezpieczne
wiedząc, że nic im już nie grozi. Czemu?
Na to pytanie odpowiada jedna z uratowanych dziewczynek - „Bo moi przyjaciele są
straszniejsi niż on”.
[email protected]
Czy jednak zawsze na widok zbliżającego
się do nas gangu brodatych harleyowców
w skórzanych kurtkach mamy odwrócić się
i uciekać najszybciej jak potrafimy? Nie.
Okazuje się, że są też tacy, którzy zamiast
łamać prawo wolą… pomagać innym . Przykładem może być gang motocyklowy Bikers
NIEZNAJOMOŚĆ PRAWA SZKODZI
Robert Woldański
.nadużycie zależności
Zgodnie z ustawą karną
przestępstwo nadużycia
zależności polega na
wymuszeniu współżycia
płciowego na osobie podległej,
w krytycznym położeniu.
P
rzepis stanowi:
§ 1. Kto przez nadużycie stosunku
zależności lub wykorzystanie krytycznego położenia, doprowadza inną osobę do
obcowania płciowego lub do poddania się
innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 został popełniony na szkodę małoletniego, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od 3
miesięcy do lat 5.
§ 3. Karze określonej w § 2 podlega, kto
doprowadza małoletniego do obcowania
płciowego lub poddania się innej czynności
seksualnej albo do wykonania takiej czynności, nadużywając zaufania lub udzielając mu
korzyści majątkowej lub osobistej albo jej
obietnicy. Ten czyn zabroniony polega więc
na nakłonieniu poszkodowanej osoby do
obcowania płciowego lub do poddania się
innej czynności seksualnej w związku z sytuacją, w której występuje uzależnienie poprzez położenie, w jakim znalazła się ofiara
względem sprawcy. Przykładem może być
szef, który pod groźbą wyrzucenia z pracy
matki wychowującej samotnie dziecko zmusza ją do odbycia stosunku płciowego.
Jeśli doszło do obcowania płciowego,
spróbuj zabezpieczyć materiał biologiczny
(ubrania, w szczególności bieliznę), na której mogły pozostać DNA sprawcy.
Pamiętaj!
Przestępstwo to może
być popełnione tylko
w sytuacji gdy osoba
sprawcy ma realną lub
wyobrażona władzę nad
osoba poszkodowaną
i obie są świadome, że
występuje między nimi
stosunek zależności lub
podporządkowania.
Znalezione
NIE
28 kwietnia 2014r.
NA GORĄCYM UCZYNKU
Klaudia Zadworna
III
policjanci i złodzieje
kradzione
Prawa autorskie - co
oznacza w praktyce ich
zrzeczenie się? (Cz.I)
Dla zobrazowania problemu przytoczę następujące przykłady: Wykonawca
X zrzeka się wszelkich praw autorskich
związanych z wykonanym dziełem na
zamawiającego. Przyjmujący zamówienie oświadcza, że zrzeka się praw
autorskich do wykonanego przez niego
w ramach niniejszej umowy utworu itp.
Przy analizie tego typu zapisów rodzi
się szereg pytań o rzeczywisty zamiar
stron. Co strony dokładnie miały na
myśli? Czy taki zapis jest ważny? Czy
pozwala on stronom osiągnąć zamierzony cel?
Aby znaleźć odpowiedź na powyższe pytania należy sięgnąć po ustawę
z 4 lutego 1994r. o prawie autorskim
i prawach pokrewnych. Już w pierwszym artykule wspomnianej ustawy
mamy pokrótce zarysowaną skalę problemu, gdyż zazwyczaj nawet nie zdajemy sobie sprawy, co tak naprawdę jest
przedmiotem ochrony prawa autorskiego. Jak bowiem wynika ze wspomnianego przepisu, przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności
twórczej o indywidualnym charakterze,
ustalony w jakiejkolwiek postaci i to
niezależnie od wartości, przeznaczenia,
a nawet sposobu wyrażenia.
Co więcej, utwór taki jest objęty
ochroną od chwili ustalenia, chociażby
miał postać nieukończoną. Dla uzyskania ochrony nie trzeba nawet dopełnić
jakichkolwiek formalności. Przyczyną
tego stanu rzeczy jest fakt, że ochroną
może być objęty wyłącznie sposób wyrażenia, co ze swojej istoty musi stwarzać problemy w praktyce.
Odpowiedź na postawione wcześniej
pytania trzeba zacząć od tego, że system polskiego prawa autorskiego jest
ukształtowany dualistycznie. Prawo
autorskie dzieli się bowiem na autorskie prawa osobiste i autorskie prawa
majątkowe.
Autorskie prawa osobiste, najogólniej
rzecz ujmując, chronią więź twórcy
z utworem. Do nich zaliczamy w szczególności prawo twórcy do autorstwa
utworu, oznaczenia utworu swoim
nazwiskiem lub pseudonimem (także
kryptonimem lub logo) albo do udostępniania go anonimowo, nienaruszalności
treści i formy (tzw. integralność utworu)
oraz jego rzetelnego wykorzystania, decydowania o pierwszym udostępnieniu
czy nadzoru nad sposobem korzystania
z utworu.
Źródło: Money.pl
Chiny jak zawsze pierwsze...
chociaż tym razem chyba nie mają się za bardzo czym chwalić. Według wielkiego dorocznego raportu Verizon Communications Inc. aż 49% wszystkich ataków
szpiegostwa internetowego przeprowadzone miało być przez mieszkańców Państwa
Środka właśnie. Drugie miejsce w tym niezbyt chlubnym turnieju zdobyła rosyjskojęzyczna część Europy Wschodniej. Wciąż jednak nieznane jest pochodzenie czwartej części wszystkich odnotowanych 511 przypadków hakerstwa. Bardziej jednak
od pochodzenia sprawców, interesujące są inne wnioski raportu. Po pierwsze, ilość
przypadków szpiegostwa drastycznie wzrosła w porównaniu do liczb z zeszłorocznego raportu. Drugi wniosek mówi nam jak przestępczość zorganizowana jest daleko za
agendami rządowymi - te pierwsze odpowiedzialne są za zaledwie 11% problemów,
drugie za aż 87%!
W końcu będzie wypadek...
albo przynajmniej czeka nas kolejne zamieszanie. Oto posłowie po raz kolejny, po
nieco ponad roku przerwy, przypomnieli sobie o ustawie dotyczącej zdobywania
przez nas prawa jazdy. Fakt, że do projektu zgłoszono 170 poprawek sugeruje, iż będzie się znów czego uczyć. Nowelizacja ma wpłynąć m.in. na zdawanie egzaminów
teoretycznych, do których od teraz możnaby podejść bez brania udziału w kursach
przygotowujących do tego w szkole nauki jazdy. Egzamin praktyczny zdawać będziemy mogli w tym samochodzie, na którym się uczyliśmy i dobrze go znamy. Jak
już będziemy mieli prawo jazdy kategorii B, to po trzech latach będziemy mogli kupić sobie motocykl do 125cm3 i nikt nam nie każe wyrabiać kolejnych dokumentów.
Tyle ułatwień! Zobaczymy jeszcze co z tego będzie...
Z Belgii do Polski...
przenoszą się powoli, acz sukcesywnie oszuści, którzy za pośrednictwem rąk samego
właściciela przejmują kontrolę nad komputerem. Jak to się dzieje? Do potencjalnej
ofiary dzwoni osoba mówiąca po angielsku z azjatyckim akcentem, twierdząc, że jest
pracownikiem firmy Microsoft, a jej rozmówca ma problem z komputerem. Żeby go
rozwiązać należy wejść na odpowiednią stronę internetową i pobrać program, który
bardzo łatwo zainstalować. Gorzej z pozbyciem się tego, co za pewne każdy próbuje
robić, gdy orientuje się, że z własnej i nieprzymuszonej woli zainstalował sobie oprogramowanie szpiegowskie, nie ma już kontroli nad własnym sprzętem, a dzwoniący
domaga się pieniędzy za powrót do normalności, grożąc przy tym wykasowaniem
wszelkich danych, jeśli tego nie zrobimy. Microsoft podkreśla, że nigdy nie dzwoni
do swoich klientów i nie namawia ich do takich działań. Dlatego też zaleca się po
odebraniu takiej rozmowy po prostu się rozłączyć.
Bijemy kolejne rekordy...
i powinniśmy się tego wstydzić. Podczas długiego świątecznego weekendu w 293
wypadkach zginęły aż 33 osoby, a 381 zostało rannych. Jest to prawie o 100 wypadków i rannych oraz połowę zabitych więcej niż w zeszłym roku. Jak podaje Komenda
Główna Policji najwięcej popisów głupoty i nieodpowiedzialności kierowcy dali
w sobotę, najspokojniej zaś było w niedzielę. Za główne przyczyny wypadków, jak
co roku, podaje się nadmierną prędkość i zawartość alkoholu we krwi kierującego
pojazdem. Rosnące z roku na rok liczby w statystykach i powtarzane jak mantra
zdanie, że zderzenie przy prędkości 30km/h przeżyje 9 na 10 pieszych, wystarczy
zaś tylko 20km/h szybciej i śmiertelność wzrasta siedmiokrotnie, zdaje się niestety
nie docierać do wielu ludzi, czego efekty pewnie wielu z nas widziało, wracając ze
świątecznego odpoczynku.
IV
V
28 kwietnia 2014r.
PRAWO NA LEWO
PRAWO NA LEWO
Jacek Owczarek
.biznes w eurokołchozie (cz.4)
ręką ponad 48 mln złotych na inwestycję,
która raczej wymiernych korzyści nie przyniesie.
Idąc dalej, następna inwestycja miasta, któ-
(za rondem im. Biłyka). Jakie piękne korki
tam się tworzą, zwłaszcza w godzinach porannych. I nasze miasto ukochane cóż robi?
Oto wpada na wspaniały i genialny w swojej
i zdrowsi będą. Budżet na tym zaoszczędzi,
a i wydatki ministra Arłukowicza mniejsze
będą.
Tak to nasi dzielni włodarze uprzyjem-
Kodeks Karny
Niniejszą publikacją rozpoczynamy cykl felietonów opisujących funkcjonowanie biznesu
w warunkach gospodarki „wolnorynkowej” w Polsce.
Było już o dziwactwach
podatkowych, było trochę
o zmaganiach z wymysłami
urzędników. Dzisiaj, ze względu
na okres poświąteczny będzie
o jajach.
O
czywiście jajach „urzędniczych”,
a dokładniej o fanaberiach i wymysłach urzędników (tym razem nie
celnych ani skarbowych tylko magistrackich). Felieton nie będzie bezpośrednio
tyczył prowadzenia działalności gospodarczej, ale że zajmujemy się również patologią w urzędach, to dzisiaj słówko o tym
zjawisku. Otóż w przecudnej urody mieście
Łodzi od dłuższego czasu trwają prace inwestycyjne, w przeważającej części dotyczące
traktów komunikacyjnych – czyli dróg. Jak
wiadomo, większa część naszego społeczeństwa jest obecnie zmotoryzowana albo
w sposób znaczący przywiązana do środków
transportu indywidualnego czyli samochodów osobowych.
W mieście Łodzi urzędnicy
postanowili walczyć
z „usamochodowionymi”
mieszkańcami grodu i to na
wielu płaszczyznach.
Po pierwsze, pod pozorem zwiększania
atrakcyjności obszarów miejskich zaczęto wielotorowe i wielokierunkowe roboty
drogowe, praktycznie na wszystkich dzielnicach i obszarach miasta, począwszy od
centrum na budowie drogi S8 skończywszy.
I wszystko byłoby cacy, gdyby nie fakt, iż
roboty te uskuteczniane są właściwie jednocześnie, powodując ogromne korki i utrudnienia w transporcie. Władze miasta, dumne
jak pawie, tłumaczą gawiedzi, że to wszystko dla dobra mieszczuchów, a za kilka lat to
się po mieście będzie jeździło, jak nie przymierzając po torze Nurburgring. Niby tak,
ale jak dużym jest to utrudnieniem, można
stwierdzić próbując przedostać się np. z południa na północ miasta. Przy okazji refleksja odnośnie usprawnień komunikacyjnych
w łódzkim grodzie. Zgodnie z założeniami
budowy trasy W-Z „W wariancie podstawowym projektu, którego celem jest poprawa
warunków dostępności do centrum miasta
transportem publicznym w relacji wschód –
zachód”. I tu mała uwaga. Budowa tunelu na
odcinku od ul. Wólczańskiej do Kilińskiego,
którym pojadą samochody jest chyba zbyt
dużą fanaberią, zwłaszcza w odniesieniu do
celu, który został wskazany powyżej. Przecież każde łódzkie dziecko wie, że to nie na
skrzyżowaniu ul. Piłsudskiego/Kościuszki
tworzą się największe korki w mieście tylko
na skrzyżowaniu Marszałków (przyczyną
jest również wymysł urzędowych głów czyli wyłączenie z arterii jednego pasa ruchu
z przeznaczeniem na buspas). Zatem aby
rozładować natężenie ruchu tunel winien
kończyć się za skrzyżowaniem Marszałków
Piłsudskiego i Rydza-Śmigłego. Ale być
może nie znam się na konstruowaniu nowoczesnych rozwiązań komunikacyjnych.
Innym ciekawym wymysłem urzędników
jest wymiana nawierzchni reprezentacyjnej
(podobno) ulicy miasta jaką jest ulica Piotrkowska. Nasi dzielni urzędnicy nie za bardzo wiedzieli co można zrobić, aby tchnąć
życie w zamierającą ulicę Piotrkowską. To
już bodajże prezydent Jerzy Kropiwnicki coś chciał z Piotrkowską kilka lat temu
uczynić, ale nie zdążył, bo go mieszkańcy
odwołali w referendum.
Wobec czego obecne władze
metropolii wymyśliły sobie, że
nic tak nie uatrakcyjnia miasta
jak wykopki w centrum.
Jakby mało było koparek, wywrotek, kurzu
i piachu to nagle się okazało, że dotychczasowa nawierzchnia ulicy Piotrkowskiej (położona kilkanaście lat temu) jest be i NATYCHMIAST trzeba położyć nową, bo nam
się mieszkańcy na starej kostce połamią. No
i ruszyło. Nowa nawierzchnia robi się aż
huczy. Podobno jest lepsza, bo z granitu. To
znaczy łatwiej będzie orła wywinąć w zimie,
jak już ładnie lodem ją skuje albo szklanka się zrobi jesienią. Przy okazji wymiany
nawierzchni nastąpi również modernizacja
samej ulicy, bo ulegnie zwężeniu pas jezdni a poszerzone zostaną chodniki. Przez te
działania ulica ma zyskać, jak to określiła
Pani Prezydent Hanna Zdanowska, „wielkomiejski charakter”. Troszkę mi to pachnie wielkowiejskim charakterem, bo miasto,
które ledwo dyszy finansowo (jest na skraju
bankructwa - osiągnęło maksymalny poziom
zadłużenia) pozwala sobie na wylanie lekką
ra ma polepszyć…coś?
Otóż każdy zmotoryzowany wjeżdżający
do miasta od północy ulicą Zgierską, po
długim toczeniu się przez Zgierz doznaje
zachwytu wjeżdżając na dwupasmową szeroką arterię na wysokości zajezdni MPK
Helenówek. I jedzie dalej w zachwycie,
że to prawie Europa. Ale cóż to, po kilku
minutach jazdy okazuje się, że kontynuacja
jazdy na wprost jest możliwa... po połączeniu się z powrotem dwóch pasm w jedno
prostocie pomysł. Zamiast puścić tzw. drugą nitkę ulicy Zgierskiej od ronda im. Biłyka, tak aby połączyła się na wysokości ul.
Kniaziewicza/Biegańskiego z dwupasmową
arterią ulicy Zgierskiej prowadząca dalej do
centrum miasta, nasi ulubieńcy postanowili zbudować …ŚCIEŻKĘ ROWEROWĄ.
Nie bądźmy drobiazgowi, przecież to także
jakiś rodzaj drogi, a że tylko dla rowerów?
Rower też pojazd. A niech się mieszczuchy
przesiądą na dwukółki, odchudzą się troszkę
niają nam żywot oraz starają się jak mogą
usprawnić (inaczej) walory komunikacyjne
grodu naszego.
Jacek Owczarek
komentator patologii
urzędniczo-prawnych
www.allseasons-ibs.pl
Przestępstwami i wykroczeniami podobnymi są przestępstwa i wykroczenia należące do tego samego rodzaju;
przestępstwa i wykroczenia z zastosowaniem przemocy lub groźby jej użycia albo przestępstwa i wykroczenia
popełnione w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej .
.......................................................................
Osobą najbliższą jest małżonek, wstępny, zstępny, rodzeństwo, powinowaty
w tej samej linii lub stopniu, osoba pozostająca w stosunku przysposobienia
oraz jej małżonek, a także osoba pozostająca we wspólnym pożyciu.
.......................................................................
Instytucją państwową, samorządową
lub społeczną jest również przedsiębiorstwo, w którym Skarb Państwa lub
jednostka samorządu terytorialnego
jest udziałowcem, spółdzielnia, związek zawodowy, inna organizacja społeczna lub jednostka wojskowa.
.......................................................................
Charakter chuligański mają wykroczenia polegające na umyślnym godzeniu
w porządek lub spokój publiczny albo
umyślnym niszczeniu lub uszkadzaniu
mienia, jeżeli sprawca działał publicznie oraz w rozumieniu powszechnym
bez powodu lub z oczywiście błahego
powodu, okazując przez to rażące lekceważenie podstawowych zasad porządku prawnego.
.......................................................................
Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu bierze się pod uwagę
rodzaj i charakter naruszonego dobra,
rozmiary wyrządzonej lub grożącej
szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez
sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności
i stopień ich naruszenia.
.......................................................................
Czynem zabronionym jest zachowanie
o znamionach określonych w ustawie
karnej.
.......................................................................
Dokumentem jest każdy przedmiot
lub inny zapisany nośnik informacji,
z którym jest związane określone prawo, albo który ze względu na zawartą
w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne.
.......................................................................
VI
VII
28 kwietnia 2014r.
na prawo patrz
W LEWO ZWROT
Tomasz Tuczapski
łkę z sądu.
ł mi dzisiaj przesy
ós
ni
zy
pr
z
os
on
st
mę
Li
iesionego przez fir
wn
u
zw
po
s
pi
od
Jest nią
aty raóra dochodzi zapł
kt
,
ną
yj
ac
yk
nd
o
wi
ed 10 lat. Ponadt
rz
sp
go
ne
cz
ni
fo
le
chunku te
wiedzi
do wniesienia odpo
e
ni
m
ał
ąz
wi
bo
sąd zo
y roszczenie
nienem zrobić? Cz
wi
po
Co
w.
ze
po
na
m przedawnione?
nie jest przypadkie
.ekrany akustyczne (cz.2)
Niedaw
no wyg
rała
o zapła
tę 5.000 m sprawę prze
d
zł
500 km
ode mn . Dłużnik zam sądem
ie. Na w
ieszkuje
w żaden
yr
sposób
małam
nie zare ok zasądzając
od nieg
y
agował
, nie ot
o żadn
komorn
r
e
z
j
ika mo
gę złoży kwoty. Do któ yrego
ć wyrok
wraz z
skiem?
wnio-
zwzględnie złożyć
ji powinien Pan be
ac
tu
sy
j
ne
isa
op
W
zez sąd terminie.
w zakreślonym pr
w
ze
po
na
dź
ie
w
odpo
mogę jednak dojak długi on jest,
n,
Pa
i
m
ł
sa
pi
na
Nie
roszczenie, które
osi 14 dni. Istotnie
yn
w
że
,
ać
yw
em
mni
Należności za teło przedawnieniu.
eg
ul
zi
od
ch
do
a
firm
wych, a zatem
r świadczeń okreso
te
ak
ar
ch
ą
aj
m
n
lefo
trzech. Zarzut
iu z upływem lat
en
ni
w
da
ze
pr
ą
aj
uleg
ie podniesiony
i być bezwzględn
us
m
ia
en
ni
w
da
prze
i na pozew!
jlepiej w odpowiedz
na
o,
eg
an
zw
po
z
prze
wdza, czy
tym idzie nie spra
za
co
a
e,
oż
m
e
ni
Sąd
Uznanie
dawnionego długu.
ze
pr
zi
od
ch
do
ód
pow
e, skutkuie jest przedawnion
en
cz
sz
ro
iż
d,
są
z
prze
ie powoztwa oraz obciążen
ód
w
po
em
ni
le
da
je od
n sposób
wania. Jeżeli w żade
po
stę
po
i
tam
sz
ko
da
uje się,
do pozwu, to przyjm
n
Pa
się
ie
es
ni
od
nie
, co ma
ło w całości uznane
sta
zo
ie
en
cz
sz
ro
iż
wencje.
daleko idące konsek
Rozwój infrastruktury drogowej oprócz oczywistych zalet
wiążę się także z ryzykiem powstania wielu szkód w środowisku naturalnym
objętym prowadzoną inwestycją.
Wyrok
z
z wnios aopatrzony w
kiem m
klauzul
oż
ę
ka w kr
aju. Jeż e Pani złożyć d wykonalności
eli dzia
o dowo
we właś
ła o
lnego k wraz
ciwości
omo
którego n przy innym
dodatko
sądzie n rnimieszka
we ośw
iż ten,
ia
d
nika i p
łużnik,
dczenie
należy z
rzeważ
. Dotyc
n
z
łoż
i
y
e jest za
egzeku
cyjnego
mieszcz ono wyboru ko yć
.
m
o
J
sytuacji
e
, w któr dyny wyjątek ne w treści wn ore
i
o
o
j
ruchom
d tej za
sku
chcemy
oś
sa
s
dynie d ci. Wówczas s kierować egze dy dotyczy
ok
pr
kucję d
o
miejsce omornika, któ awę możemy
skierow niery jest w
jej poło
ać jeżenia.
łaściwy
ze wzglę
du na
W
Dwa
la
Nie m ta temu ro
a
łam n on ogran zeszłam si
ę
iedaw
i
no po czonych p z ojcem m
cje, je
oj
r
j
aw ro
ec
d
dzicie ego dzieck
Ojciec nakże uprz hać z syn
lsk
a.
ki
e
nie w
yrazi dnio trzeb em do Egi ich. Chcia
ł na t
ptu n
a był
wyjśc o zgody. o wyrobić a wakaie z t
C
p
Jeżeli
ej syt zy jest jak aszport.
do tak oboje rodz
u
iekolw
acji?
ic
ic
iek
da za h czynnoś e posiadaj
r
ą
c
ó
jest z wno matk i jak np. w pełnię wła
łożen
dzy ro
yrobi
i jak
io
eni
ie
dz
rodzin
nego stosowneg jca. W Pan e paszport icielskiej,
właśc
u
Co w
wówc
o
i
niezb
s
p
p
o
ra
zw
ażne,
i
z
wyrok wego ze w u do sądu wie jednym ędna jest as
zględ
z
.
g
sądu
r
P
oo
o
zw
zew s
un
zastęp
kłada iązaniem
uje zg a miejsce
się
za
odę ro
dzica mieszkani do sądu
a dzie
.
cka.
podstawowego standardu ochrony zdrowia
mieszkańców przed negatywnymi skutkami
hałasu. Jak argumentują autorzy nowelizacji,
obecnie zdarza się bowiem, że ekrany stoją
niemal w szczerym polu, gdzie do najbliższych domów jest przynajmniej kilkaset metrów. Alternatywą dla ekranów mają się stać
np. zwarte szpalery drzew i krzewów. Z ekonomicznego punktu widzenia wspomniana
liberalizacja ma przynieść wymierne rezultaty. Koszty związane z budową ekranów
mają zmaleć od 15 do 40 procent.
Mniej ekranów akustycznych?
Instalacja ekranów akustycznych
przy nowo budowanych drogach
jest jednak krytykowana przez
szereg ekspertów, głównie
z powodu wysokich kosztów
montażu.
Krzysztof Łaciński
Prawnik,
w latach 2011-2012
odbywał aplikację komorniczą,
posiada uprawnienia
mediatora stałego
www.lexfinancial.pl
DURA LEX
edług danych GDDKiA w latach
2009-2012 ekrany akustyczne
stanowiły wydatek rzędu ponad
1,5 mld zł. Jak wynika z wyliczeń GDDKiA, zabezpieczenia takie pochłaniają
średnio 6 proc. kosztów autostrad. Tytułem
przykładu - przy budowie 91 km autostrady
A2 między Łodzią a Warszawą na ekrany
wydano kwotę 250 mln zł. Budowa wspomnianej drogi zainteresowała NIK, która
zapowiedziała przeprowadzenie w połowie
roku szczegółowej kontroli. Planowana
kontrola NIK obejmie proces projektowania
i budowy ekranów dźwiękochłonnych oraz
przejść dla zwierząt, poczynając od analizy
ocen oddziaływania inwestycji na środowisko i projektów budowlanych, a kończąc
na dokumentacji powykonawczej i odbiorczej. Zbadany zostanie proces decyzyjny,
związany z reagowaniem na uzasadnione
ekonomicznie i prawnie postulaty zmian
legislacyjnych w zakresie ochrony środowiska przed hałasem. Izba przyjrzy się także,
jak powstawał przepis, który obowiązywał
w okresie szczytu inwestycyjnego w Polsce.
Inspektorzy sprawdzą
też, czy ówczesne prawo
rzeczywiście wymuszało
budowę tylu ekranów
akustycznych na autostradzie A2.
Przyczyną takiego stanu rzeczy są przepisy
dotychczas obowiązującego rozporządzenia
Ministra Ochrony Środowiska w sprawie
dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku, które zawierało jedne z najostrzejszych norm w Unii Europejskiej.
Nie są to
jednak jedyne zmiany
jakie w najbliższym czasie zajdą
w obowiązującym stanie prawnym. Ministerstwo Ochrony Środowiska
zapowiada już m.in. doprecyzowanie przepisów odnoszących się do określenia terenów, dla których ochrona przed hałasem jest
niezbędna oraz od kiedy tę ochronę należy
stosować. Działanie to ma pozwolić wykluczyć sytuacje, do których dochodzi obecnie, np. kiedy ekrany stawiane są niemal
w szczerym polu. Dodatkowo uregulowana
zostanie kwestia dotycząca zasad dotrzymywania standardu akustycznego poza terenem
inwestycji. Oznacza to, że inwestorzy będą
mogli stosować zabezpieczenia akustyczne
także poza obszarem inwestycji, np. ekrany
akustyczne na ścianie budynku czy szpalery
zieleni na pasie wzdłuż drogi, który nie należy już do terenu inwestycji.
W ramach systemu ochrony przed hałasem Ministerstwo proponuje także zmiany
w zakresie tworzenia map akustycznych.
Dotyczą one konstrukcji dokumentu i terminów sporządzania. Dzięki temu rozwiązaniu
mapy akustyczne będą mogły być aktualizowane, gdy zajdzie taka konieczność, a nie
tworzone od początku co 5 lat. Takie działanie przyczyni się ponadto do ograniczenia kosztów ponoszonych przez samorządy
w związku z tworzeniem map akustycznych.
Dopuszczalne limity natężenia
hałasu w ciągu dnia były
określone na poziomie od 50 dB
do 65 dB, a w nocy - od 45 dB
do 55 dB.
W związku z tym Ministerstwo Ochrony
Środowiska podjęło działania prawne, których skutkiem jest wydanie nowego rozporządzenia, które weszło w życie w maju
Tomasz Tuczapski
radca prawny, obrońca
praw człowieka, autor projektów ustaw
2013r. W nowym rozporządzeniu limity te
zostały odpowiednio podniesione do 68 dB
w ciągu dnia oraz do 60 dB w ciągu nocy.
Zdaniem Ministerstwa, takie rozwiązanie ma zapobiec nadmiernemu stosowaniu
ekranów akustycznych przy zachowaniu
VIII
oko za oko
po tamtej stronie
Krzysztof Łaciński
Andrzej Dembiński
moja”kariera klawisza
”
Gdy musisz opuścić mieszkanie...
o eksmisji słów kilka, cz. 2
Pierwszy kwietnia to nie tylko Prima Aprilis. Od tej daty można również dokonywać
eksmisji do pomieszczeń tymczasowych, o czym m.in. będzie mowa
w niniejszej publikacji.
W
poprzedniej publikacji opisałem
pokrótce wymogi, jakie musi
spełniać lokal socjalny albo pomieszczenie tymczasowe. Nadto wskazałem,
kiedy sąd orzeka o przyznaniu lokalu socjalnego. Co istotne, obowiązek zapewnienia
lokalu czy też pomieszczenia spoczywa na
Gminie. Nie jest żadną tajemnicą, że tysiące
wyroków eksmisyjnych czeka na wykonanie
z uwagi na brak dostatecznej liczby nieruchomości, do których można by przekwaterować osoby zobowiązane do opuszczenia
zajmowanej nieruchomości.
Na skutek wyroku trybunału konstytucyjnego przed ustawodawcą postanowiono zadanie dotyczące
ustanowienia nowych
przepisów dotyczących
eksmisji do pomieszczeń
tymczasowych. Trybunał
daj Sejmowi maksymalny czas na ich uchwalenie tzn. 18 miesięcy.
Sejm przyjął stosowne przepisy praktycznie „rzutem na taśmę”.
W oparciu o art. 1046
Kodeksu Postępowania
Cywilnego, Minister
Sprawiedliwości wydał stosowne rozporządzenie regulujące tryb eksmisji. W porównaniu do uprzednio obowiązujących regulacji
pojawiło się swoiste novum. Jest nim możliwość eksmisji do noclegowni bądź schroniska dla bezdomnych.
Zanim wskażę, w jakiej sytuacji jest to
dopuszczalne, przedstawię pokrótce procedurę eksmisyjną. Jeżeli pozwany pomimo
uprawomocnienia się wyroku nie opróżni dobrowolnie lokalu, sprawa zazwyczaj
trafia do komornika. Wszczęcie egzekucji
uzależnione jest od wniesienia opłaty, o któ-
rej wspomniałem w poprzednim numerze.
Komornik po spełnieniu wymogów formalnych przez wierzyciela zawiadamia dłużnika o wszczęciu egzekucji i wysłuchuje go
celem ustalenia sytuacji osobistej i majątkowej. Jeżeli okaże się, że dłużnik nie posiada
tytułu prawnego do innego lokalu (własność,
najem), a wierzyciel we wniosku nie wskaże
lokalu, do którego ma nastąpić przekwaterowanie, wówczas organ egzekucyjny do jego
wskazania wzywa Gminę. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości gmina
ma 6 miesięcy na wskazanie pomieszczenia
tymczasowego. Jeżeli tego nie zrobi, wówczas komornik wzywa Gminę do wskazania
miejsca w schronisku dla
bezdomnych albo noclegowni. Uprzednio obowiązujące przepisy nie przewidywały takiej możliwości.
Można domniemywać, że
wprowadzenie przepisów
w takim kształcie ma na
celu szybszą realizację
orzeczeń sądowych.
Organ egzekucyjny zanim
dokona eksmisji wzywa
dłużnika do dobrowolnego
opuszczenia lokalu zakreślając odpowiedni termin i wskazując miejsce, do którego ma się przenieść. W tym
samym piśmie komornik wskazuje również
datę i godzinę, o której rozpoczną się czynności, jeżeli dłużnik nieruchomości dobrowolnie nie opuści. Zdecydowanie lepszym
rozwiązaniem jest dobrowolna wyprowadzka, bowiem unikamy w ten sposób kosztów
związanych transportem ruchomości i asystą
policji. Komornik ma prawo poprosić odpowiednie służby o pomoc celem wykonania
wyroku sądu.
ZA TYDZIEŃ
Przeczytasz w dodatku
PRAWO NA LEWO
Prawa autorskie
- co oznacza w praktyce ich zrzeczenie się? (Cz. II)
Tomasz Tuczapski
- Problemy z ochroną lokatorów
fragmenty niepublikowanej książki, cz. 17
Nigdy nie lubiłem interwencji w takich przypadkach.
To co osadzeni robili ze swoim ciałem, przechodziło
ludzkie pojęcie.
N
ie każdy funkcjonariusz był na to
odporny na początku swojej kariery, ale z czasem do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Próby samobójcze poprzez przecinanie
żył w nadgarstkach były czymś normalnym - tylko, że to bardziej było dla szpanu, dla pokazania współosadzonym, jakim
się jest jestem twardym i odpornym na
ból. Jeżeli ktoś tak naprawdę chce popełnić samobójstwo, to nie ma takiej możliwości, by tego nie zrobił.
Teraz, w dobie kamer w celach, należyte
rozeznanie sytuacji jest możliwością zapobieżenia temu czynowi. Wtedy działaliśmy intuicyjnie, ale nie zawsze
z pozytywnym skutkiem. Parę prób
zakończyło się naszą porażką. Nie
jest przyjemnym zajęciem odcinanie osoby od sznura i widok
wisielca. Przy pierwszym takim
przypadku prawie zemdlałem.
Z czasem zahartowałem się,
gdyż sytuacja do tego zmuszała.
Kiedyś wrażliwy na ludzkie
cierpienie, optymistycznie nastawiony do życia, jego uroków
i widzący wszystko w jasnych
kolorach. Po latach pracy podchodzę do życia dość sceptycznie, na
wszystko patrzę z pewnym dystansem. Za to doceniam wolność
i duże przestrzenie.
Kiedy osadzony, mający za sobą
kilka wyroków i kilkanaście lat
spędzonych za kratkami, mówi mi, że
brakuje mu wolności - to prawdę powiedziawszy nie bardzo mu wierzę. To jego
przepis na życie. Taką wybrał sobie przyszłość. To przecież jego decyzja. Z kryminału stworzył sobie ciepły azyl, do którego zawsze wraca. Tutaj nie martwi się
o wikt i opierunek, służba zdrowia na każde zawołanie, może rozbudowywać swoją
tężyznę fizyczną i szpanować kolesiom.
Emeryt czy przeciętna rodzina nie ma na
leki, na jakieś średnie życie z pracy rąk,
a jeden z drugim krzyczy na temat humanitarnego traktowania, mając po kilka
wyroków za sobą. Ciekawe, czy gwałcąc,
wyrywając rencistce torebkę z pieniędzmi
na leki, molestując dzieci, bijąc żony itp.
robili to humanitarnie?
Teraz obrońcy praw krzykną ze zgrozą
na moje wywody. Będą zbulwersowani
takim podejściem do tematu.
Jednak ci, siedzący w celach, nie są aż
tak bardzo z tego powodu nieszczęśliwi.
Dowodem tego są ich powroty do zakładów penitencjarnych - tutaj za nich ktoś
myśli, ktoś ich nakarmi, wyleczy, a kolega
ulży.
Tego typu konkluzję wyciągnąłem po
kilkunastu latach pracy w tym środowisku.
Ich mentalność postrzegania otaczającego świata jest dość specyficzna.
Osadzony wracający z kilkuletnim
wyrokiem za skopanie podczas
napadu ciężarnej kobiety, która
poroniła, stwierdza cynicznie,
że oni mogą sobie zmalować
„bachora”, a on dostał za wysoki wyrok. Inny, również
wracający ze sprawy za rozbój
martwił się, co kolesie o nim
pomyślą, że dostał „ tylko trójasia”, natomiast oni dwa razy tyle.
Pierwsza moja interwencja do
samouszkodzeniowca była tydzień po rozpoczęciu pracy. Do
tej pory widzę tego nieszczęśnika, który rozpłatał sobie brzuch,
wyjął część jelit i położył je koło
siebie. Koledzy pod celą śmiali
się i dogadywali, a mnie po prostu było niedobrze i myślałem,
że puszczę pawia.
Szum się zaraz zrobił, a delikwent dumny był z siebie, że jest powodem tego zamieszania. Patrzałem na reakcję innych
klawiszy, robili wszystko bez cienia emocji, przynajmniej nie dali po sobie poznać,
że ich to rusza.
Jak stwierdził osadzony, zrobił to, bo mu
się nudziło. Ileż można grać w karty, kości
lub dupniaka - czasami trzeba wymyślić
coś mocniejszego - no i wymyślali. Jednak były to czyny na ich potencjał umysłowy. Im większy tępak, tym jego czyny
głośniejsze.
Masz temat? Napisz: [email protected]
Skład: www.klamraprojekt.pl