wrocławianin

Transkrypt

wrocławianin
nr 12 (101)
rok dziewiąty
grudzień 2012
4
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
Laureaci SuperGminy i SuperPowiatu z patronami plebiscytu. Od lewej: Adam Maciąg – sekretarz województwa opolskiego, Zbigniew Stuczyk – burmistrz Wąsosza, Sylwester Lewicki – burmistrz Olesna,
Jakub Bronowicki – wójt gminy Wisznia Mała, Maciej Awiżeń – starosta kłodzki, Antoni Herbowski – burmistrz Ziębic, Rafał Jurkowlaniec – marszałek województwa dolnośląskiego,
Andrzej Jasiński – burmistrz Mirska, Tadeusz Kauch – burmistrz Ujazdu, Janusz Łucki – rzecznik gminy Lubin, Aleksander Mitek – wiceburmistrz Jelcza-Laskowic, Kazimiera Rusin – wiceburmistrz Prusic,
Robert Adach – starosta trzebnicki, Andrzej Szawan – starosta wrocławski, Sebastian Burdzy – starosta średzki
Plebiscyt na sto!
Właśnie – na sto, a nie na sto dwa, jak to zwykle się mówi…
Ta setka oznacza bowiem setny numer miesięcznika
„Wrocławianin”, który to jubileusz świętowaliśmy
16 listopada. Świętowaliśmy podwójnie radośnie – tego dnia
zakończył się nasz trwający od roku plebiscyt na Śląską
SuperGminę. Plebiscyt, któremu patronowali marszałkowie
obu województw – dolnośląskiego Rafał Jurkowlaniec
i opolskiego Józef Sebesta – odbył się już po raz drugi.
Dolny Śląsk i Opolszczyzna
to aż 240 gmin, na które Czytelnicy „Wrocławianina” głosowali. Warto przy tym zauważyć,
że esemesy wysyłali i ci, którzy
w gminach mieszkają, i ci, którzy
o zamieszkaniu tam marzą. Bo
nasz plebiscyt nie wybierał wedle
kryterium, jakie spełniają gminy
najbogatsze – wysokości nakładów inwestycyjnych czy budżetu, ale wedle kryterium bardzo
subiektywnego – SuperGmina
to taka gmina, gdzie mieszka się
najlepiej. Walka o tytuł SuperGminy była bardzo zacięta! Na
mecie z największą liczbą oddanych głosów znalazły się gminy
Wąsosz, Olesno i Wisznia Mała.
Po raz pierwszy wyróżniliśmy
też powiaty, które rozwijają się
najdynamiczniej i umiejętnie się
promują. Tu liderem okazał się
powiat wrocławski.
I-IV
Ks. Marek Maszkowski
BOŚ SA O/Bydgoszcz
44 1540 1027 2001 7508 7115 0001
Darowizna na cele kultowe charytatywne i opiekuńcze
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
„Wszędzie spotykaliśmy się z życzliwymi, uśmiechniętymi
ludźmi, którzy białych traktują z szacunkiem i uprzejmością
– prawie jak jakieś bóstwa. Malgasze niewiele mają, lecz
chętnie się wszystkim dzielą. Marek po odprawieniu mszy
dostawał od wioski na tacę najczęściej kilka euro (przeliczając na nie funty malgaskie), a jak kilkanaście, to była już dobra
taca. Tutaj, na madagaskarskiej wsi, o dobrobycie nie warto
nawet marzyć. Cała rodzina zarabia dziennie nieraz jedno euro, a dzieci chwytają pasikoniki, będące uzupełnieniem ubogiej diety. Ryż je się od święta, częściej maniok zjadający zęby
i dlatego już kilkunastoletnie dziewczyny nie mają się czym
uśmiechać” – tak pisał Sławomir Grymin w artykule „Wiarusy
Pana Boga”, który powstał w kwietniu 2012 roku po powrocie
naszych kolegów z Madagaskaru.
Przypominamy ten fragment, bo gdy zbliża się Boże Narodzenie, przychodzi czas, gdy warto się dzielić z tymi, którym
jest ciężko. A na Madagaskarze jest biednie – to dziewiąty
z najbiedniejszych krajów na świecie. I mimo to ludzie są radośni, otwarci…
Madagaskar to także wspaniała twarz katolickiego, misjonarskiego Kościoła, który dla biedaków jest często jedyną opoką dającą wsparcie, otuchę i nadzieję. Często właśnie dzięki misjonarzom malgaskie dzieci się uśmiechają.
Prosimy więc o wsparcie misjonarzy w ich dziele i przesyłanie datków pieniężnych:
2
W ROCŁAWIANIN
nr 12 (101) gr udzień 2012
Mity, fakty, opowiastki
Historia
nauczycielką
życia
Prawda, jaki okropny banał?
Czy to po łacinie: historia
magistra vitae est, czy
w języku ojczystym – banał to
banał i już. Tyle że najbardziej
nawet banalny banał
zawiera w sobie dużo bardzo
prawdy: historia rzeczywiście
wiele może nauczyć.
Wiedzą o tym samorządowcy w Międzyborzu, wiedzą i w Strzegomiu. I z tej
wiedzy wyciągnęli bardzo interesujące
wnioski…
Po pierwsze: Międzybórz. Szkoła podstawowa w tym niewielkim miasteczku
nosi imię pastora ewangelickiego Jerzego Badury (1845-1911). „Ksiądz, pisarz i patriota, bojownik o polskość ludu
międzyborskiego” – można przeczytać
we wstępie do albumu poświęconego
owej mało poza granicami Międzyborza znanej, a godnej najwyższego szacunku postaci. Do powstania albumu
przyczynili się uczniowie Badurówki ze
swymi opiekunami, wspierani środkami
z Europejskiego Funduszu Społecznego. „Od Drogomyśla do Międzyborza”
to fascynująca historia człowieka, który
– walcząc z germanizacją ewangelickiej
ludności polskiej – potrafił utrzymywać
zgodę między Polakami i Niemcami w
Międzyborzu mieszkającymi. Tę historię, wraz z historią swoich poszukiwań
i wędrówek szlakiem pastora Badury
opowiadają w albumie młodzi ludzie,
którzy na pewno wiele się przy okazji
nauczyli – o tolerancji, uczciwości, szacunku dla drugiego człowieka…
Po drugie: Strzegom. To jedno z 35
pięknych dolnośląskich miasteczek, w
których po wojnie osiedliły się tysiące
żydowskich rodzin, ocalałych z Holocaustu. Przez wiele lat mało kto o tym
w Strzegomiu (i poza nim…) wiedział.
Teraz sytuacja uległa zmianie, bo burmistrz Zbigniew Suchyta ogłosił był
w roku 2012 konkurs dla młodzieży
szkolnej, na który napłynęło 20 bardzo dobrze przygotowanych prac, poświęconych żydowskiej historii miasta.
W listopadzie zaś zakończyła się renowacja strzegomskiego kirkutu. Pieniądze
dało miasto, pracę – młodzi ludzie ze
Strzegomia i ich niemieccy koledzy. Na
pewno wiele się przy okazji nauczyli…
Historia nauczycielką życia. Dolny
Śląsk zaś to ziemia, której historia jest
nam nie najlepiej znana. Któż bowiem
– na przykład – wie, że gdy słyszymy
„lotniskowiec klasy Nimitz”, to dźwięczy
w tym też historia naszego regionu?
A grób rodziny Nimitzów jest przecież
niedaleko Niemczy, w kościele w Przerzeczynie… Warto więc poznać historię
niemczańskiej ziemi.
Jaki z tego wszystkiego morał? Ano
taki, że czyś młody, czyś dojrzały, historia zawsze czegoś cię nauczy.
Anita Tyszkowska
Zgodnie z ustawą o utrzymaniu
czystości i porządku w gminach, od
1 lipca 2013 roku wszystkie śmieci od
mieszkańców mają odbierać gminy
i to one będą pobierały opłaty.
Resort środowiska szacuje, że dzisiaj
aż 30 procent naszych obywateli
za śmieci nie płaci, a w pięknych
polskich lasach lawinowo rosną
dzikie wysypiska. Eksperci Krajowej
Izby Gospodarczej ogłosili, iż opłata
za wywóz śmieci może wzrosnąć
nawet o 200 procent, a średnio
każdy z nas zapłaci co najmniej
15 zł miesięcznie.
Do Wrocławia przyjechał
niecierpliwie oczekiwany gość
z francuskiego ogrodu
zoologicznego CERZA w Lisieux
– nosorożec indyjski, który dołączy
do grzecznego chłopca Taruna,
także nosorożca indyjskiego,
wcześniej sprowadzonego do
wrocławskiego zoo. Sympatyczne
ssaki są w podobnym wieku – obaj
panowie urodzili się w roku 2010 –
a dopóki nie osiągną dojrzałości
płciowej, razem będą dojrzewać we
Wrocławiu. Nowy gość ma na imię
Manas, co w sanskrycie oznacza
myśliciela, ale nowi opiekunowie
już przechrzcili go na Mańka. Nowy
chłopczyk waży zaledwie tonę i
jest o 200 kg lżejszy od swego kolegi
Taruna, ale gdy dorośnie, masa jego
ciała może osiągnąć nawet 2200 kg.
Zgodnie z rozstrzygnięciami
konkursu, marszałek województwa
dolnośląskiego zorganizuje
w kwietniu 2013 roku Ogólnopolską
Olimpiadę Młodzieży
w Sportach Umysłowych, będącą
największymi młodzieżowymi
zawodami sportowymi w kraju
o randze mistrzostw Polski,
rozgrywanymi w kategorii wiekowej
juniora młodszego. Olimpiada
przeprowadzana jest w trzech
dyscyplinach: szachach, brydżu
sportowym i warcabach,
a weźmie w niej udział 600 osób.
Zawodnicy będą walczyć w trzech
miejscach: w zamku Książ, w nowo
wybudowanym Centrum Sportowo-Rekreacyjnym „Aqua-Zdrój”
w Wałbrzychu oraz w Teatrze
Zdrojowym w Szczawnie-Zdroju.
Warto podkreślić, iż w tegorocznej
olimpiadzie, która odbyła się na
Podkarpaciu, zawodnicy z Dolnego
Śląska zdobyli 9 medali, wygrywając
kategorię medalową województw,
a w klasyfikacji punktowej zajęli
2. miejsce.
Przed 450 laty, a dokładnie
29 września 1562 roku, cesarz
Ferdynand I jako król czeski nadał
statut księstwom opolskiemu
i raciborskiemu. Zatem ziemie te
jako pierwsze ze śląskich księstw
otrzymały ustawę zasadniczą,
zwaną w czeskiej literaturze
historycznej „Górnośląskim prawem
sądowym”. Konstytucja oparta na
prawie morawskim i starym śląskim
prawie obyczajowym wydana
została pod czeskim tytułem
„Zrzizeni Zemske”, a podzielono ją na
60 rozdziałów regulujących wszelkie
sprawy wewnętrzne księstwa, prawa
i kompetencje jego urzędów
– m.in. starosty księstwa, sejmiku
ziemskiego i sądu księstwa. Statut
zawierał także szczegółowe przepisy
prawa karnego i cywilnego,
a dokument obowiązywał
w księstwie prawie 180 lat.
W ramach unijnego projektu
„Stypendia doktoranckie
– inwestycja w kadrę naukową
województwa opolskiego”,
realizowanego przez samorząd
województwa opolskiego,
76 doktorantek i doktorantów
z Uniwersytetu Opolskiego
i Politechniki Opolskiej otrzyma
w tym roku akademickim stypendia.
Przyznane są na 12 miesięcy,
wynoszą 3 tys. zł miesięcznie.
W przyszłym roku akademickim
stypendia otrzyma
taka sama liczba osób.
Według niemieckiego ministerstwa
pracy, co trzeci dzisiejszy
czterdziestolatek będzie wegetował
w Niemczech na emeryturze.
Zarabiający dzisiaj 2,9 tys. euro
brutto Niemiec (to dobra pensja
robotnika, kierowcy lub artysty), gdy
przejdzie w roku 2030 na emeryturę,
dostanie 800 euro. Federalny Urząd
Statystyczny wylicza, iż co trzeci
zatrudniony na pełny etat (ponad
7 mln osób) zarabia mniej niż 2,5 tys.
euro miesięcznie, co oznacza, że
po przepracowaniu 35 lat dostaną
minimalne świadczenia – 688 euro.
Najbardziej zadłużonym miastem
jest Warszawa, której dług wynosi
5 mld 836 mln zł (3390 zł
na mieszkańca), a wskaźnik
zadłużenia 48,1 procent.
Drugie miejsce ma Wrocław
(2 mld 221 mln zł), zadłużenie na
jednego mieszkańca wynosi 3512 zł,
a wskaźnik zadłużenia 57,89 procent.
Trzecie miejsce na pudle zajął
Kraków (2 mld 194 mln zł), zadłużenie
na jednego mieszkańca wynosi
2900 zł, a wskaźnik zadłużenia
62,48 procent.
otrzymało Stowarzyszenie Aktywnej
Pomocy Rodzinie „Alternatywa”.
Działająca na terenie powiatu
prudnickiego SAPRA powstała
w roku 2007, aby pomagać rodzinie,
osobom uzależnionym, będącym
w sytuacjach kryzysowych,
bezdomnym, bezradnym
i dotkniętym przemocą
Nowo powstały Dolnośląski Klaster
Hodowców Ryb przyjął za swe
główne cele większą produkcję,
skuteczną promocję i ochronę
posiadanych zasobów. Wszystko
dzięki współpracy samorządowców
Milicza, Krośnic i Żmigrodu
i dziesięciu gospodarstw rybackich
ze Stawami Milickimi na czele. Warto
podkreślić, że dzięki współdziałaniu
rybacy będą mogli prezentować
wspólną wizję rozwoju i skutecznie
walczyć o środki europejskie.
Samorządowcy uważają, że przez
nieprzemyślane decyzje ustawowe
władz centralnych, gminy, powiaty
i województwa corocznie tracą
co najmniej 8 mld zł i przygotowali
projekt nowelizacji ustawy
o dochodach jednostek samorządu
terytorialnego, który ma im pomóc
w odzyskaniu tych pieniędzy.
Chcą zwiększenia procentowego
udziału we wpływach z PIT. Gminy
miałyby dostawać nie jak dziś
39,34 proc. wpływów budżetu
centralnego z tego podatku, lecz
48,78 proc., powiaty nie 10,25 proc.,
lecz 13,03 proc., a województwa
nie 1,6 proc., tylko 2,03 proc.
Autorzy projektu domagają się
również przywrócenia zasady
rekompensowania ubytków
w dochodach własnych
samorządów i wprowadzenia
subwencji ekologicznej – swoistej
rekompensaty dla gmin, które
mają na swoich terenach obszary
chronione, puszcze, otuliny i parki
narodowe. Takie obszary utrudniają
rozwój gmin, ponieważ ograniczają
możliwość inwestowania na ich
terenach, a takich gmin jest
w Polsce 1300. Według wyliczeń
autorów projektu, za każdy hektar
obszaru chronionego gmina
miałaby otrzymywać do 200 zł
rocznie, co takiej gminie dałoby
rocznie 500-600 tys. zł.
Karta Nauczyciela i ustawa
oświatowa są zwykłymi
prawnymi bublami i szkodliwymi
anachronizmami, dlatego
samorządy chcą je zmienić,
proponując m.in.: ułatwienia
w likwidacji i łączeniu szkół
oraz przekazywaniu ich
stowarzyszeniom i osobom
fizycznym, zwiększenie liczby godzin
przy tablicy przypadających na
nauczycielski etat, wyjęcie spod
Karty Nauczyciela szkolnych
pedagogów, psychologów,
bibliotekarzy i pracowników
kuratoriów, kontrole dyrektorów nad
resztą 40-godzinnego czasu pracy
nauczycieli i skrócenie wakacji
z około 65 do 40 dni roboczych.
Rząd przyjął projekt budżetu
państwa, opierając go na niższej niż
planował prognozie wzrostu naszej
gospodarki. Rząd nie przewiduje,
że polska gospodarka wpadnie
w recesję, a projekt zakłada,
iż produkt krajowy brutto wzrośnie
o 2,2 procent. Czeka nas zatem
kolejny rok zaciskania pasa, bowiem
niższe tempo wzrostu gospodarczego
oznacza niższe wpływy do budżetu.
Deficyt budżetowy sięgnie prawie
36 mld zł, dochody budżetu
przekroczą 299 mld zł, a wydatki
sięgną 335 mld zł.
„Opolską Niezapominajkę 2011”
– nagrodę marszałka województwa
opolskiego dla najlepszej organizacji
pozarządowej w regionie –
Najważniejsze są problemy demograficzne
Opolska strategia
Na początku listopada
w Urzędzie Marszałkowskim
Województwa
Opolskiego na spotkaniu
z parlamentarzystami
zaprezentowano projekt
Strategii Rozwoju
Województwa Opolskiego
na lata 2014-2020.
Prace nas strategią województwa
opolskiego trwały od wiosny 2011 roku, kiedy to powstała diagnoza społeczno-gospodarcza regionu prezentowana
na kilku spotkaniach powiatowych, w
których uczestniczyło około 500 osób.
Ich opinie i wyniki spisu powszechnego pokazały, iż głównym przesłaniem
strategii powinny stać się problemy demograficzne regionu. – Depopulacja
stała się horyzontalnym wyzwaniem
strategii, któremu podporządkowanych
jest 10 celów strategicznych – powiedział w czasie spotkania marszałek województwa opolskiego Józef Sebesta.
– Nowy dokument różni się od strategii z roku 2005 mniejszą liczbą celów,
powiązaniem ze źródłami finansowania oraz wskaźnikami jakościowymi
i ilościowymi. Powstał dokument nowoczesny, ale strategia odniesie sukces, gdy będzie zrozumiana i popierana przez społeczność województwa
opolskiego.
Iwona Frankowska-Mąkolska,
p.o. dyrektora Departamentu Poli-
mówi, że...
tyki Regionalnej i Przestrzennej
podkreśliła, że region cechują przewagi konkurencyjne w trzech strefach: społecznej (wielokulturowość
i otwartość), gospodarczej (przemysł o zróżnicowanej strukturze)
oraz przestrzennej (czytelny i otwarty układ miast i obszarów wiejskich).
Najważniejszym wyzwaniem strategii jest „zapobieganie i przeciwdziałanie procesom depopulacji”. Aby
temu sprostać, sformułowano 5 wyzwań, 10 celów strategicznych i 36
operacyjnych oraz działania. Na bazie
strategii budowany będzie Regionalny Program Operacyjny Województwa Opolskiego na lata 2014-2020.
Istotne stanie się także postawienie
Wrocław otrzymał w tym roku
6,5 mln zł z budżetu państwa
na wsparcie edukacji uczniów
autystycznych. Niestety, nie
wiadomo, na co poszły te
pieniądze. Dlaczego nie
wiadomo? Dlatego, że miasto nie
ma obowiązku wydawania ich
zgodnie z przeznaczeniem,
więc ich z tym przeznaczeniem
nie wydaje. Dlaczego tak
się dzieje? Podobno miejscy
urzędnicy – zgodnie z zasadą
transparentności tak przestrzeganą
we Wrocławiu – nie chcą tego
powiedzieć.
Podglądacz samorządowy
na walory Odry, bowiem uruchomienie tej arterii wodnej będzie determinować tańszy transport i ożywienie
turystyczne.
Szansą realizacji tych celów jest
współpraca województwa opolskiego w ramach porozumienia pięciu
województw zachodniej Polski.
Podczas spotkania dyskutowano
również o roli aglomeracji opolskiej
i konieczności powstania ośrodków
subregionalnych. Konsultacje społeczne strategii odbędą się w Opolu, Prudniku, Namysłowie i Strzelcach Opolskich, 5 grudnia zostanie
ona zaprezentowana radnym województwa, a 18 grudnia zaplanowana jest sesja sejmiku przyjmująca
dokument.
S.G.
Artykuł powstał z materiałów przesłanych do redakcji przez zespół prasowy gabinetu marszałka opolskiego.
W ROCŁAWIANIN
kulturalny
nr 12 (101) gr udzień 2012
3
Po dwudziestu latach nieobecności znów na stałe we wrocławskim Muzeum Narodowym
Sztuka europejska
Pieter Brueghel Młodszy,
Agnolo Bronzino, Cosimo
Rosselli, Giovanni Santi
(ojciec Rafaela), Łukasz
Cranach, Francisco de
Zurbarán i Wassily Kandinsky
– to tylko niektórzy
z wybitnych artystów,
których prace pokazane
zostaną na tej ekspozycji.
Stała prezentacja sztuki
europejskiej wraca do
wrocławskiego Muzeum
Narodowego po dwudziestu
latach nieobecności.
Wystawę, która będzie czynna od
10 grudnia na II piętrze muzeum przy
pl. Powstańców Warszawy 5, będzie
otwierać zestawienie dwóch renesansów – włoskiego i północnoeuropejskiego. Pokazane zostaną różnice
w podejściu ich przedstawicieli do tematyki religijnej. W tej części można
będzie zobaczyć z jednej strony pra-
Johann Glöcker specjalizował się w portretach
ce Włochów: Cosimo
Rossellego, Giovanniego Santi, Parisa Bordone, Agnolo Bronzino,
a z drugiej artystów
niderlandzkich i niemieckich, w tym rodziny artystyczne
Cranachów i Holbeinów. Następnie
zaprezentowane zostanie znakomite
malarstwo XVI-wieczne powstałe pod
wpływem idei humanizmu, przemian
obyczajowych i reform religijnych.
Nowe, świeckie tematy podejmowali
wówczas m.in. Pieter Brueghel Młodszy, Frans Floris, Osias Beert i Johann
Glöckler.
Kolejna część wystawy to prezentacja twórców Złotego Wieku malarstwa
niderlandzkiego. Tu widzowie zobaczą
prace Antoine’a Palamedesza, Jana van
Bijlerta, Simona de Vos i sceny rodzajowe z codziennego życia, portrety,
krajobrazy. Malarstwo włoskie okresu baroku zaprezentowane zostanie
w zestawieniu z pracami italianistów
z północy – można będzie oglądać na
przykład rzymskie sceny amsterdamczyka Jana Weenixa i antwerpczyka
Jana Fransa Bloemena. Nie zabraknie
też barokowych obrazów malarzy pochodzących z cesarstwa Habsburgów
i dla porównania z Francji, Hiszpanii
i Polski (m.in. Harms, Brandl, Willmann, Scheffler, Chardin i Zurbaran).
Okres nowożytny w malarstwie europejskim zwieńczy znakomity zespół
XVIII-wiecznych prac powstałych
w środowisku Akademii Sztuki
w Wiedniu. W sali zaaranżowanej na
dawny Gabinet Konesera zaprezentowane zostaną m.in. prace wybitnych
malarzy austriackich: Johanna Michaela Rottmayra, Johanna Georga Platzera i Martina Johanna Schmidta.
Kolejne części wystawy to prezentacje najważniejszych kierunków stylowych, począwszy od klasycyzmu,
poprzez romantyzm, biedermeier, historyzm, realizm, impresjonizm i sym-
Kolekcja wzbogacona
Dzieła sztuki kupione przez
Muzeum Narodowe
we Wrocławiu w 2012 roku
będą w nim specjalnie
prezentowane od 14
do 30 grudnia. Wśród nich
znajdują się prace polskich
artystów współczesnych
oraz hełm z XVI wieku.
Najcenniejszym obiektem zakupionym w tym roku jest hełm z początku XVI wieku, który pochodzi
z warsztatu nieznanego płatnerza,
prawdopodobnie z obszaru Francji.
Jest przepięknie zdobiony ornamentem roślinnym oraz przedstawieniami figuralnymi pokazującymi
Hełm z XVI wieku
biblijnego Dawida oraz proroka Samuela. Hełm pochodzi z dawnych
zbiorów wybitnego artysty i znanego kolekcjonera Franciszka Starowieyskiego.
Kolekcja polskiej sztuki współcz esnej zost a ła wzbogacona
o 25 dzieł sztuki. Są wśród nich
m.in. collage Eugeniusza Geta
Stankiewicza i obrazy olejne Andrzeja Klimczaka-Dobrzanieckiego. Dziedzinę rzemiosła artystycznego reprezentują prace Jerzego
Chodurskiego (obiekty powstałe za
pomocą techniki fussingowej, spajania szkła na gorąco w piecu), Andrzeja Kucharskiego (połączenie
szkła z kamieniem) i Władysława
Garnika (struktura jego dzieł składa się z delikatnych, ażurowych
Raj to jeden z ulubionych tematów Łukasza Cranacha
bolizm. Ze względu na charakter wrocławskiej kolekcji będzie to głównie
malarstwo niemieckie. – Możemy pochwalić się wybitnymi dziełami najbardziej znanych niemieckich twórców
– mówi Piotr Łukaszewicz, kurator
wystawy. – Pokażemy między innymi
prace Josepha Antona Kocha, wybitnych romantyków – Johana Christiana Dahla i Ludwiga Richtera, przedstawiciela realizmu Ferdinanda von
Rayskiego oraz czołowych impresjonistów – Lovisa Corintha i Maxa Slevogta. Sztukę francuską reprezentować
będzie m.in. malarka Elisabeth Louise Vigée-Lebrun i jej „Portret Fanny
z Malzanów Biron”. Ozdobą tej części
wystawy będzie obraz Wassily’ego Kandinsky’ego
zatytułowany „Wieczorem”. To jedyna
praca tego wybitnego artysty
w polskich
zbiorach.
Wystawę zamyka prezentacja różnych kierunków awangardowych pierwszej połowy XX wieku, ekspresjonizmu,
abstrakcjonizmu i nowego realizmu
(m.in. Max Pechstein, Kurt Schwitters,
Alexander Kanoldt). W sumie pokazanych zostanie ponad 200 obrazów. Prezentacji malarstwa towarzyszą wybrane
przykłady rzeźby – od późnego gotyku, poprzez barok (Balthasar Permoser),
klasycyzm (Christian Daniel Rauch), po
modernizm (Georg Kolbe).
W korytarzu, w sąsiedztwie sal wystawienniczych, prezentowane są zbiory rzemiosła artystycznego w układzie
chronologicznym. Stanowią one przegląd historii rękodzieła europejskiego od XVI do początków
XX wieku i dobrze
informują o jego
najważniejszych
nurtach
i pr ze mianach.
s e g m e n t ów
porcelany uzupełnionej szamotem). Unikatowa w tym
zestawie jest monumentalna
i misternie skonstruowana forma
ze szkła wykonana przez Henryka
Albina Tomaszewskiego.
W 2012 roku wrocławskie Muzeum Narodowe kupiło również trzy
kompozycje Marii Pinińskiej-Bereś – rzeźbiarki i autorki environments, zaliczanej przez krytyków do
najwybitniejszych artystek okresu
powojennego. Jej prace wykonane
z różowej tkaniny tworzą wyraźną aluzję do kobiecego ciała, jego
erotycznego wymiaru i bywają zaliczane do nurtu feministycznego
w sztuce.
Wśród ostatnich zakupów nie zabrakło prac z zakresu fotografii ar-
tystycznej, której kolekcja we
wrocławskim Muzeum Narodowym należy do wyjątkowych w polskim muzealnictwie.
Tym razem muzeum wzbogaciło się prace Stefana Wojneckiego – jednego z głównych przedstawicieli neoawangardy, Krzysztofa
Pruszkowskiego (cykl „KMK”) oraz
Zdzisława Sosnowskiego (cykl
„Goalkeeper”).
Wrocławska kolekcja polskiej
sztuki współczesnej – jedna z największych w Polsce – jest systematycznie powiększana i uzupełniana. Obecnie liczy ponad 20 tysięcy
eksponatów. Zakup dofinansowano
ze środków ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
(ak)
(ak)
4
W ROCŁAWIANIN
nr 12 (101) gr udzień 2012
Dobra i jeszcze lepsza
Dla wielbicieli opery mam
dwie wiadomości: bardzo
dobrą i jeszcze lepszą…
Ta pierwsza to grudniowo-styczniowy powrót na
wrocławską operową scenę
„Skrzypka na dachu”,
druga – 15 grudnia
premiera „Pajaców”
Ruggiero Leoncavalla
i „Rycerskości wieśniaczej”
Pietro Mascagniego w
reżyserii Waldemara
Zawodzińskiego.
FOT. MAREK GROTOWSKI
Skrzypek u okna...
powrót „Skrzypka…” jest witany
z entuzjazmem, więc na pewno na
przełomie grudnia i stycznia „Gdybym był bogaty…” będzie brzmieć
przy pełnej widowni.
Także „Rycerskość wieśniacza”
i „Pajace” to operowe hity. „Rycerskość…”, która premierę miała
17 maja 1890 roku, jest opowieścią
o miłości, zazdrości i chłopskim
honorze. „Pajace” z kolei (premiera
10 marca 1892) to dzieje miłości, zazdrości i honoru komedianta. Obie
premiery były sukcesami, na obu
publiczność szalała…
Tak zaczął się triumfalny marsz
dzieł Mascagniego i Leoncavalla
przez światowe sceny. Marsz wspólny, bowiem „Rycerskość…” była zbyt krótka, aby wypełnić cały
wieczór, więc – jak w „Tysiąc i jednej operze” pisze Piotr Kamiński:
Powiązano utwór na wieki wieków
z „Pajacami” Leoncavalla.
Po raz pierwszy w roku 1895
uczyniono tak w Metropolitan Opera. Parę tę ochrzczono Cav/Pag i ów
Cav/Pag przez ponad już wiek przyciąga najwybitniejszych wykonawców. Reżyserowali Franco Zefirelli
i Georg Strehler, dyrygowali Herbert von Karajan i Leonard Bernstein, partię Cania (tego od słynnej arii
„Vesti la giubba!”) śpiewali Enrico
Caruso, Beniamino Gigli, Luciano
Pavarotti i Placido Domingo…
Nic więc dziwnego, że wrocławskiego Cav/Pag oczekujemy nie-
Bogusław Szynalski (w środku) jako Tewje Mleczarz
cierpliwie. Reżyserować będzie
Waldemar Zawodziński, odpowiedzialny także za scenografię. To znakomity mistrz operowej reżyserii, co
oczekiwania jeszcze wzmaga. Na scenie pojawią się soliści naszej opery,
a także soliści gościnni z Bułgarii,
Finlandii i Słowacji. Główne partie
w „Rycerskości wieśniaczej” zaśpiewają Kamen Chanev (gościnnie),
Zdzisław Madej (gościnnie),
Elżbieta Kaczmarzyk-Janczak,
Muzyka na koniec i początek
Oczywiście – koniec
i początek roku. Propozycje
Filharmonii Wrocławskiej są
tak interesujące, że warto
koncertowo zakończyć
rok 2012 i koncertowo
rozpocząć 2013.
FOT. ŁUKASZ RAJCHERT
Wrocławska Orkiestra Barokowa
kantora w kościele św. Tomasza. Do
obowiązków Bacha należało między
innymi tworzenie kantat na każdą niedzielę i święto. Pierwsza z nich została skomponowana z okazji Nowego
Roku, druga zaś na trzeci dzień świąt
Bożego Narodzenia.
Świąteczny będzie także koncert
14 grudnia – bardzo świąteczny, bowiem świętować będziemy jubileusz
40-lecia pracy artystycznej Maestro
Marka Pijarowskiego. Na koncercie Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Wrocławskiej zaprezentuje repertuar romantyczny. Oprócz dzieł
Straussa zabrzmią również Uwertura
do opery Wilhelm Tell Gioacchina
Rossiniego oraz II Koncert skrzypcowy
dzynarodowego Festiwalu Wratislavia
Cantans, zaprezentuje dzieła klasyków wiedeńskich – Mozarta Symfonię
C-dur nr 36 i Beethovena VIII Symfonię F-dur op. 93 oraz Uwerturę do
Olimpii VB 33 Josepha Martina Krausa, zwanego „szwedzkim Mozartem”.
I wreszcie czas na przekroczenie
koncertowo progu między rokiem
2012 i jego następcą. W niedzielę
30 grudnia i w poniedziałek 31 grudnia 2012 w sali koncertowej wrocławskiej filharmonii czekają nas koncerty
sylwestrowe „Z tysiąca i jednej nocy”.
W szampański nastrój publiczność wprawią porywające walce,
polki i czardasze. Utwory Johanna
Straussa, Antonina Dvořáka, Johannesa Brahmsa czy Franza Lehára będą preludium do mającego nadejść
karnawałowego szaleństwa. Koncer-
Henryka Wieniawskiego, który usłyszymy w wykonaniu jednego z najbardziej cenionych polskich skrzypków
– Krzysztofa Jakowicza. Orkiestrę poprowadzi sam Jubilat.
Z kolei 16 grudnia Wrocławska Orkiestra Barokowa pod
dyrekcją Giovanniego
Antoniniego, założyciela cenionego zespołu instrumentalistów
wykonujących muzykę dawną – Il Giardino Armonico, a od
2013 roku dyrektora artystycznego Mię- Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Wrocławskiej
(gościnnie), Linda Ballova (gościnnie), Anna Lichorowicz, Jacek
Jaskuła i Mariusz Godlewski (gościnnie). Orkiestrę poprowadzi Ewa
Michnik, kostiumy zaś przygotowała
Małgorzata Słoniowska.
Szykujmy się więc na muzyczną
i teatralną ucztę – brzmi to bardzo
banalnie, ale w tym wypadku banał
nieważny. Ważna muzyka i teatr.
Anita Tyszkowska
www.opera.wroclaw.pl
ty sylwestrowe należą już do tradycji
Filharmonii Wrocławskiej, a każdy
z nich przygotowywany jest z wyjątkową starannością.
Niech spełnią się wszystkie życzenia i noworoczne postanowienia
składane przy akompaniamencie
muzyki lekkiej, zwiewnej i melodyjnej! A w Nowy Rok wejdziemy tanecznym krokiem – „W rytmie walca” (koncerty noworoczne
30 grudnia 2012 i 1 stycznia 2013).
W programie wybór walców z operetek i z repertuaru smyczkowego
– nie trzeba bowiem wyjeżdżać do
Wiednia, by posłuchać uroczystych
i eleganckich walców w dobrym wykonaniu. W Nowy Rok wprowadzą
nas soliści oraz Wrocławska Orkiestra Kameralna Leopoldinum pod
dyrekcją koncertmistrza Christiana
Danowicza.
Ata
www.filharmonia.wroclaw.pl
FOT. BOGUSŁAW BESZŁEJ
Oczywiście, gdy zbliża się Boże
Narodzenie, zbliża się Jan Sebastian Bach. W niedzielę (9 grudnia)
w sali filharmonii nasza znakomita Wrocławska Orkiestra Barokowa
pod wodzą Jarosława Thiela właśnie kantatami Ich freue mich in Dir
BWV 133 i Singet dem Herrn ein
neues Lied BWV 190 lipskiego kantora wprowadzi nas w magiczny świat
świąt. Bachowskim kantatom towarzyszyć będzie Oratorium na Boże
Narodzenie Georga Gebela „młodszego”, ówczesnego organisty w kościele
św. Marii Magdaleny we Wrocławiu,
gdzie napisał szereg utworów religijnych
na zamówienie różnych klasztorów.
W 1747 roku przeniósł się na dwór
księcia Johanna Friedricha w Rudolstadt i objął tam stanowisko koncertmistrza orkiestry. Tam też rok później
powstało jedno z jego najsłynniejszych
dzieł, skomponowane z okazji zbliżających się świąt – Oratorium na Boże
Narodzenie. Obie kantaty Bacha zostały napisane w 1724 roku, na samym
początku pobytu kompozytora w Lipsku, gdzie do śmierci pełnił funkcję
Aleksandra Makowska, Jacek
Jaskuła i Michał Kowalik. W „Pajacach” wystąpią natomiast m.in.
Nikolay Dorozhkin, Mika Nisula
FOT. MAREK GROTOWSKI
Ze „Skrzypkiem na dachu”, dziełem Josepha Steina, Jerry’ego Bocka i Sheldona Harnicka, nasza opera mierzyła się dwukrotnie: po raz
pierwszy w roku 2002, w Hali Stu-
lecia, i w roku 2008, gdy spektakl
przeniósł się na deski sceny przy
ulicy Świdnickiej. Były to dwa gigantyczne wręcz sukcesy! Po pierwsze bowiem – jak pisał w roku 2002
Jacek Marczewski: Od czterdziestu
niemal lat ten musical święci triumfy na świecie. Ciągle do niego wracamy, choć dobrze wiemy, jak potoczą się losy mleczarza Tewjego
i jego rodziny, znamy większość
piosenek, a tę najpopularniejszą
– „Gdybym był bogaczem…” – potrafi
zanucić nawet najbardziej niemuzykalny Polak. W powodzi błahych
opowieści musicalowych „Skrzypek
na dachu” wyróżnia się mądrością.
Tak jak i w życiu, śmiech przeplata
się w nim z tragedią, żart z filozoficzną refleksją, a w jednostkowe losy ingerują bezlitosne
mechanizmy historii.
I po drugie – były to spektakle świetne i muzycznie, i teatralnie, przy czym
– niestety! – tylko
na scenie Hali zobaczyć można było monumentalną i genialną dekorację, czyli
Anatewkę jak żywą,
stworzoną przez Ryszarda Kaję. Każdy
muzyczny
W ROCŁAWIANIN
w regionach
nr 12 (101) gr udzień 2012
Starostwo Powiatowe we Wrocławiu
Chce się chcieć
Rozmowa
z Andrzejem Szawanem,
starostą
powiatu wrocławskiego
5
ko z Francją, także – z Ukrainą,
Niemcami. Pamiętam, jak po raz
pierwszy przyjechała do nas delegacja z niemieckiego powiatu Borken. Proszę sobie wyobrazić, że
oni naprawdę myśleli, iż u nas są
przysłowiowe białe niedźwiedzie!
Kiedy odjeżdżali, starosta powiatu
Borken powiedział: „Andrzej! Szacunek! Zero kompleksów, budowy
idą lepiej niż u nas, drogi lepsze niż
u nas – bo nasze, zmodernizowane
wcześniej, już mają dziury, ludzie
otwarci, gościnni”.
– Zmieniliśmy się przez ostatnie lata.
– I czas pokazać Europie, jakie jest nasze prawdziwe oblicze.
A rejon powiatu wrocławskiego,
cały Dolny Śląsk jest szczególnie
otwarty. To naprawdę ziemia wspaniałych ludzi – serdecznych, kreatywnych, chcących pomagać. Tu
się fajnie żyje, to cudowne miejsce
do mieszkania! Powiat wrocławski jest bardzo atrakcyjny – już się
zbliżamy do przekroczenia liczby
120 tysięcy mieszkańców, co zaowocuje w czasie wyborów zmianami w składzie Rady Powiatu.
– Już czas tworzenia budżetu powiatu na rok 2013. Jaki będzie? Jakie zadania są najistotniejsze?
– Budżet będzie tak samo ambitny jak tegoroczny…
– Nie zwalniacie tempa!
– Jeśli idzie o budżet, w powiecie wrocławskim sytuacja jest dobra i wszystkie wskaźniki są na
odpowiednim poziomie. Zadłużenie na przykład mamy na poziomie 37 procent, cały czas je monitorujemy. Poziom inwestycji jest
podobny jak w 2012, będą ogromne pieniądze na drogi, na oświatę
– chcemy dokończyć remont zabytkowego pałacyku wraz z dziedzińcem w Krzyżowicach – ma to być
nie tylko edukacyjna wizytówka
powiatu, ale także wizytówka turystyczna. Mamy pomysł na zorganizowanie w Krzyżowicach spotkania, będącego drugą Krzyżową
– dla naszych małych i średnich
przedsiębiorstw. Mocno współpracujemy z przedsiębiorcami i z ich
dwoma stowarzyszeniami, chcemy
tę współpracę zacieśniać, bowiem
właśnie oni kreują rozwój naszego powiatu.
– Lepiej mierzyć wysoko – nawet jak się nie uda zrobić 100 procent, to zrobione 70-80 procent
ma swoją wielką wagę! Po prostu
– trzeba sobie stawiać wysoko poprzeczkę!
– Stawiamy, bo – jak już mówiłem – nam się chce chcieć.
FOT. JOANNA BRODOWSKA
bowiem bardzo szeroko rozwinię- bardzo dobra polityka, o wiele Jerzym Fitkiem burzę mózgów
ty program edukacji ekologicznej lepsza, niż działanie wedle zasa- – co robić, żeby ulepszyć nasze
dla dzieci i młodzieży z terenu po- dy „siedź w kącie, a i tak znaj- drogi. I wyszło z tej burzy, że nie
dą cię”, stosowanej czasem przez warto łatać dziur, bo szkoda na
wiatu.
– Także w naszym rankingu, samorządy. Jej wyznawcy często to pieniędzy: obok łaty zaraz po– Zimno, paskudnie… Zima którego wyniki ogłosimy jutro na dziwią się, że nie ma u nich roz- jawia się nowa dziura. Dużo kojuż u progu, dziś 15 listopada, gali jubileuszowej „Wrocławiani- woju turystyki, że nie pchają się rzystniej jest robić nakładki, co
drzwiami i oknami nowi miesz- w sumie kosztuje mniej. Przyrok 2012 się kończy. A gdy patrzy na”, zajęliście wysokie miejsce…
– Bardzo się cieszę! Niecierpliwie kańcy.
stąpiliśmy do programu, opracosię na wyróżnienia, jakie w tym
– Bardzo dobrym pomysłem są waliśmy strategię z odroczonym
roku powiat wrocławski otrzy- czekam na jutrzejszą galę, będzie
mał, nietrudno dojść do wniosku, mi niezmiernie miło uczestniczyć cykliczne spotkania z wójtami i bur- terminem płatności i w tym roże ten rok był dla was naprawdę w tym wydarzeniu. Współpracuje- mistrzami – w zeszłym roku już ku wydaliśmy na te inwestycje
dobry! Było bowiem tych wyróż- my z „Wrocławianinem” od lat, pana się spotykaliśmy, wymieniając do- 12 milionów złotych. To 35 km
redaktora też znamy od lat i nasza świadczenia. Możemy na tych spo- wyremontowanych dróg. W sunień niemało…
– Rzeczywiście, niemało. Ale to współpraca jest niezmiernie satys- tkaniach mówić o wszystkim, co nas mie w tym roku zmodernizowaliśmy około 50 km dróg,
przede wszystkim zasługa naszych fakcjonująca. A jeśli idzie
co kosztowało 27 miliopracowników i ich ciężkiej pracy. o sukcesy powiatu… Cóż,
Czytelnikom „Wrocławianina”
nów złotych. OczywiJa jestem od tego, aby nakreślić za nimi kryją się ludzie
i wszystkim Mieszkańcom powiatu wrocławskiego
– jeśli się spotka fajnego
ście, przeznaczaliśmy
kierunki…
też środki na nasadze– Chyba jest pan zbyt skrom- człowieka, to można naz okazji Bożego Narodzenia i Nowego 2013 Roku
nia, odśnieżanie, pielęny! Te nagrody to efekt pracy prawdę przeorać cały świat!
wszystkiego dobrego – zdrowia, miłości, słońca,
gnację rowów.
wszystkich, efekt wspólnego wy- Rezultatem takiej pracy są
satysfakcji zawodowych,
właśnie te nagrody – ko– Nie samymi drosiłku.
codziennych radości wielkich i mniejszych,
gami powiat żyje…
– Tak, ale nasza wspólna praca lejna to Samorząd Rówzgody, która zawsze buduje,
– Oczywiście! Nie
opiera się na tym, że ja nakreślam nych Szans za działania na
zapominamy
o naszej
drogę, wskazuję kierunek, w jakim rzecz osób niepełnosprawmarzeń, których spełnienie daje szczęście
wizy
tówce
–
sz kole
powiat powinien iść, a pracujący tu nych. Przyznano nam rówżyczy
w
Krzyżowicach.
To był
ludzie dzięki swojej kreatywności nież pierwszą nagrodę za
Andrzej Szawan, starosta powiatu wrocławskiego
stary, zaniedbany bupotrafią te zamierzenia realizować. system wroSIP w konkurdynek. A dzisiaj każdy
Dzięki temu jesteśmy zauważani sie Stowarzyszenia Karto– na konkursach, w rankingach. grafów Polskich. Na Zamku Kró- w samorządach boli, możemy także z uczniów już widzi, że ma piękną szkołę: kończy się remont daPrzecież my nie pracujemy „pod lewskim zaś odebraliśmy certyfikat kreować wspólne działania.
– Jak już jesteśmy przy dzia- chu zabytkowego pałacu, to koszt
konkurs”, tylko realizujemy zada- Szkoła z Pasją…
– Te wszystkie nagrody to do- łaniach: co było najważniejsze ok. 1,7 miliona złotych. Dostalinia, które wpisują się w konkursowe wymagania. Tak było i w tym wód na to, że wam się napraw- w roku 2012? Pewnie drogi… Na śmy na to dodatkowo 200 tysiędrogi zawsze jakieś pieniądze są, cy złotych od ministra kultury
roku, roku, w którym dzierżyliśmy dę chce!
– Tak, nie trzymamy się tylko co prawda – nie zawsze satysfak- i dziedzictwa narodowego. Do
palmę Najlepiej Zarządzanego Pokońca roku chcemy też przeprowawiatu w kraju w ogólnopolskim wyznaczonych przepisami ram, ale cjonujące.
– Mamy 586 km dróg i napraw- dzić prace adaptacyjno-remontowe
konkursie INNOWATOR. A w śro- chcemy naszym mieszkańcom podę jadę na Targi Poznańskie POLE- kazać, że ten samorząd jest blisko dę jest co robić! Zwłaszcza w re- w wielofunkcyjnej placówce opieKO, gdzie będziemy odbierać cer- nich, że chcemy działać dla nich… gionie i powiecie, które tak mocno kuńczo-wychowawczej w Kątach
– Świetnie promujecie powiat się rozwijają – po drogach jeździ Wrocławskich. Mieliśmy dwie tetyfikat Panteon Polskiej Ekologii.
To nagroda za działania w zakre- wrocławski, pokazujecie, że to mnóstwo samochodów ciężaro- renowe poradnie psychologicznosie edukacji ekologicznej: mamy wspaniałe miejsce do życia. To wych, które niszczą je w błyska- pedagogiczne – w Sobótce i w Kąwicznym wręcz tem- tach Wrocławskich – które teraz
pie! Powstaje jedna, znajdują się w naszym budynku,
druga, dziesiąta in- na IV piętrze. A w Kątach pozowestycja i ciężaró- stał budynek, przylegający do dowek – często zresztą mu dziecka, w którym teraz znajprzeładowanych – dą się pomieszczenia dla większej
są tysiące. A dro- liczby dzieci.
gi pochodzą z lat
– Miernikiem waszej otwardwudziestych, trzy- tości jest współpraca powiatu
dziestych XX wieku z Departamentem Górnego Rei nie wytrzymują ta- nu we Francji. To współpraca
kich obciążeń, bo na wielu polach, na przykład
nie były przecież na dzieci i młodzież z powiatu wronie planowane. Na cławskiego jeżdżą do Francji na
infrastrukturę dro- warsztaty ekologiczne, młodzi
gową przeznaczyli- Francuzi przyjeżdżają do nas…
śmy w tym roku ład- To symbol współczesnej Europy!
nych pa rędziesiąt
– Tak, to łamanie stereotym il ionów złot ych pów, uczenie się siebie nawzajem.
– przede wszyst- A przecież współpracujemy nie tylRozmawiał Sławomir Grymin (TS)
kim na przebudowę drogi w miejscoStarostwo Powiatowe we Wrocławiu
wościach Wysoka
ul. Tadeusza Kościuszki 131
– Kiełczów – Łozi50-440 Wrocław
na. Te modernizatel. 71 722 17 00
cje w sumie pochłofax 71 722 17 06
nęły 15 milionów
[email protected]
Starosta Andrzej Szawan z szefostwem „Wrocławianina”. Od prawej: red. Sławomir Grymin, złotych. Zrobiliśmy
www.powiatwroclawski.pl
z wicestarostą
starosta Andrzej Szawan, red. Anita Tyszkowska, red. Maciej Woźny
6
W ROCŁAWIANIN
nr 12 (101) gr udzień 2012
Wisznia Mała
Optymizm buduje
Rozmowa
z Jakubem Bronowickim,
wójtem gminy
Wisznia Mała
wanie… Procedury pochłonęły trzy
czwarte czasu. A jak się już wybuduje, znowu czas na następne procedury – odbiorowe. Mam nadzieję,
że będą trwały krócej. Kolejna sprawa to nasze fundusze sołeckie – kolejny rok z rzędu wsłuchujemy się
w głosy mieszkańców, co nie jest takie proste: w sumie trzeba pozbierać
wszystko to, na co w szesnastu naszych miejscowościach mieszkańcy oczekują. Realizacja tych oczekiwań też nie jest łatwa – trzeba znowu
zm ierzyć się
z naszymi kochanymi zamówieniami publicznymi bądź
papierami, które są niezbędne, aby przeprowadzić
jakąkolwiek inwestycję. Te pozwolenia, zgłoszenia, różne inne dokumenty to zmora prześladująca samorządy! Nie da się działać tak, jak
w domowym remoncie – idziemy
do sklepu, kupujemy farbę, malujemy… Tu trzeba przestrzegać procedur! Na szczęście dajemy sobie
z tym radę i w najbliższym czasie
efekty tych wszystkich prac będą widoczne. Bardzo dużo robimy w tej
chwili na naszych boiskach – sport to
w naszej społeczności sprawa bardzo
ważna, więc cały czas wzbogacamy
sportową infrastrukturę. Zostało to
dostrzeżone: zostaliśmy przez Polski
Klub Infrastruktury Sportowej uhonorowani tytułem „Sportowa Gmina
2012”. Wzięliśmy udział w programie „Budujemy Sportową Polskę”
i kapituła nagrody doceniła naszą
pracę, a warto podkreślić, że w programie, który wsparli m.in. Jerzy
Buzek, Irena Szewińska, trener
– Rozmawiamy 6 listopada, koniec roku blisko…
– Blisko i daleko, bo jeśli idzie o
zadania, które zaplanowaliśmy na
ten rok, to jesteśmy w trakcie ich
realizacji i dziś trudno wyrokować,
czy uda się wszystko skończyć przed
końcem roku kalendarzowego. Nie
wszystko zależy od gminy
– wykonawcy
mają swoje problemy. Obserwujemy przecież, co się dzieje na rynku – zatory
płatnicze, brak płynności finansowej… To powoduje, że nie wszyscy
wykonawcy są w stanie prowadzić
prace w tempie, jakie zakładaliśmy
na początku roku.
– A gdyby tak spróbować określić w procentach – ile zadań już
wykonaliście?
– W procentach to dużo – około
70-75 procent zadań, jakie zaplanowaliśmy na ten rok, łącznie z tymi, które planowaliśmy w tym roku
rozpocząć. Budżet ma swoją specyfikę: niektóre inwestycje kończymy
w ciągu roku, niektóre – te wymagające dużego zaangażowania finansowego – rozkładamy na lata.
– Co jest w trakcie realizacji?
– Mamy już samą końcówkę
przebudowy szkoły w przedszkole
w Strzeszowie – muszą jeszcze zostać dokonane niezbędne odbiory
i będziemy obiekt wyposażali. Mam
nadzieję, że jeszcze w tym roku uda
się przenieść przedszkolaki do nowego przedszkola, które będzie
spełniało oczekiwania
i gminy, i rodziców.
Jesteśmy także w trakcie budowy przystanku
w Pierwoszowie. Szczęśliwie udało się nam
przejść wreszcie całą
papierologię, która zjadła nam trzy czwarte roku. Musieliśmy zrobić
aż trzy przetargi, zanim
udało się wyłonić wykonawcę, który za rozsądną cenę zbuduje przystanek… Ta inwestycja
bardzo nas cieszy!
– Mały przystanek
i trzy przetargi?!
– Właśnie! To kosztuje i czas, i energię włożoną w papierologię,
która w naszym państwie potrafi opóźnić
każdą inwestycję. Oczywiście, wszystko trwało
bardzo długo – zbieranie pieniędzy, projekto- Wójt Jakub Bronowicki
w regionach
inwestycji. I choć decyzja nie jest
jeszcze prawomocna, to fakt jej wydania kończy pewien etap przygotowań. A gdy decyzja się uprawomocni, nasi mieszkańcy otrzymają
Jerzy Engel i posłanka Iwona sprawnie funkcjonować w przy- odszkodowania z tytułu przejęcia
Guzowska, bierze udział aż 750 sa- szłości – planujemy na przykład gruntu przez skarb państwa. Te piemorządów! Ten tytuł to jeden z suk- powołanie naszej spółki gminnej niądze pozwolą inwestować na tecesów tegorocznych naszej gminy. prowadzącej gospodarkę wodno- renie gminy, na co mam wielką
Zostaliśmy także Gminą Fair Play, -ściekową, bowiem taka spółka to nadzieję.
co bardzo cieszy, bowiem ten tytuł podstawa do tego, aby majątek, ja– A gdy droga będzie gotowa,
jest gwarancją, iż jesteśmy gminą, kim gmina dysponuje, pracował pojawią się nowi inwestorzy…
w której dobrze prowadzi się inwe- w przyszłości na potrzeby wszyst– Na pewno zainteresowastycje, gminą przyjazną inwestorom. kich mieszkańców. Warto też pa- nie tym obszarem wzrośnie, choć
– Zostaliście także
i w tej chwili nie narzekawyróżnieni w rankinmy – wiele firm zakupiło
Zbliża się piękny czas
gu „Rzeczpospolitej”
już grunty na terenie gmina najgospodarniejszą
ny, są przygotowane doin– Boże Narodzenie i Nowy Rok.
polską gminę… Jest
westowania, ale teraz nie
Niech betlejemska gwiazda
czego gratulować!
bardzo jest klimat do inweprzyniesie wiele radości i spełnionych marzeń.
– To efekt wielu lat
stowania – mamy ogólnoNiech rok 2013 będzie pogodny, zdrowy,
naszej pracy. Zbieramy
światowy kryzys.
niech da szczęście w życiu osobistym,
jej owoce…
– Ale po bessie może być
– Także w naszym
tylko
hossa! Żaden ekononiech będzie pełen sukcesów w życiu zawodowym
rankingu „ Śląska
mista
nic innego nie wyi niech przyniesie wiele dzielonej z innymi radości
SuperGmina” – obejmyśli!
z budowania naszej małej ojczyzny
mującym 240 gmin
– My wykorzystujemy
– Mieszkańcom gminy Wisznia Mała
województwa dolnoten czas, aby – gdy przyji Czytelnikom „Wrocławianina”
śląskiego i opolskiego
dzie hossa – można ją było
– jesteście na podium.
w pełni wykorzystać.
życzą
To ocena mieszkańców
– Słyszałem, że na terewójt Jakub Bronowicki
gminy Wisznia Mała
nie
gminy powstanie park
i Rada Gminy Wisznia Mała
i naszych czytelników.
safari…
– Ogromnie nas ta
– Mamy to już zapisane
ocena cieszy!
miętać, że przyszły rok to nowy w naszym studium i planujemy to
– Wróćmy do prozy życia: listo- problem z gospodarką odpada- w takiej skali, jakiej w Europie żapad to czas, gdy tworzony już jest mi, która została wrzucona w no- den park safari nie ma. To będzie
budżet gminy na rok następny… we ramy prawne, co generuje dużo wspaniała wizytówka naszej gmiJaki będzie?
wyższe koszty. Nie jesteśmy z tego ny na całym kontynencie! Chcemy
– Co roku budowanie budżetu oczywiście zadowoleni.
zbudować uzupełnienie oferty wrojest trudniejsze. Przede wszystkim
– Antoni Kopeć, burmistrz cławskiego zoo – stworzyć park,
więcej by się chciało zrobić niż po- Kątów Wrocławskich, w rozmo- w którym będzie można podzizwalają na to nasze finansowe moż- wie w poprzednim numerze „Wro- wiać przedstawicieli europejskiej
liwości. Stajemy więc przed wybo- cławianina” przekonuje, że nowej fauny. Tak naprawdę bowiem konrem: z czego zrezygnować na rzecz ustawy śmieciowej nie trzeba się takt z dzikimi zwierzętami matego, co jest w tym momencie prio- bać. Jego gmina od lat stosuje po- my wyłącznie przez telewizyjny
rytetem? Oczywiście, zawsze sta- dobne rozwiązanie i wszystko do- ekran. Co prawda nasi mieszkańcy
ramy się zdobyć środki zewnętrzne brze się układa.
narzekają na zbyt bliskie kontakty
i w przyszłym roku także będziemy
– My się nie boimy! Społeczność z dzikami…
się o nie starali. Ale pozy- gminy jest nieźle przygotowana, ale
– …bo dziki ryją.
skane środki zewnętrzne jeszcze na początku roku 2013 bę– Tak, ale to pokazuje, że u nas
też są problemem – brakuje dziemy się spotykali z mieszkańca- jest zdrowo – dzik żyje bowiem tylko
bowiem środków własnych. mi. Chcemy, aby nowe rozwiązania
tam, gdzie środowisko jest zdrowe.
Rynek jest w tej chwili były jak najlepiej przez naszą spo– Bardzo mi się wizja parku
trudny, na pewno będziemy łeczność rozumiane. To bardzo waż- podoba – od lat chodzę po lasach
więc wspierali się obliga- ne. Już w tym roku, dzięki wsparciu i ani wilka, ani rysia nie widziacjami, które nam pozwolą Wojewódzkiego Funduszu Ochrony łem. Jak się wam uda, będzie to
zrealizować zadania inwe- Środowiska i Gospodarki Wodnej wielki sukces! A teraz już pora zastycyjne na tym poziomie, we Wrocławiu, takie spotkania się pytać: jaki był rok 2012? Dobry?
jaki sobie wyznaczyliśmy. odbywają, bo świadomość ludzi jest
– Udało się po raz kolejny wieChcemy wykorzystać szan- w tym wypadku sprawą niezwykle le rzeczy.
se, jaką dają środki unijne! ważną.
– A jaki będzie 2013?
Musimy sobie dać radę, nie
– Trudniejszy, bo coraz trudniej
– Wydaje się, że gminie łatwiej
ma innej możliwości – gdy- byłoby rozwiązywać problemy fi- o pieniądze. Ale od roku 2012 może
byśmy myśleli inaczej, to nansowe, gdyby zrobiona już była być lepszy, bo może uda się więcej
po co zaczynać jakiekol- droga szybkiego ruchu S8 – taka spraw załatwić.
wiek zadania?
– Nie ma jak optymizm!
trasa zwiększa zdecydowanie bu– Wie pan już, co bę- dżety leżących przy niej gmin.
– Bez optymizmu nie da się nic
dzie najważniejsze w ro– Wojewoda wydał już decy- zrobić…
ku 2013?
zję o zezwoleniu na realizację tej
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
– Priorytety są ustalone
dawno – przede wszystUrząd Gminy Wisznia Mała
kim inwestycje! Rozbudoul. Wrocławska 9
wa kanalizacji, dróg, bu55-114 Wisznia Mała
dowa świetlic. Te zadania
tel. 71 312 70 25
będą dominowały w rofax 71 312 70 68
ku przyszłym. Będziemy
[email protected]
także realizowali takie zawww.wiszniamala.pl
dania, które pomogą nam
W ROCŁAWIANIN
w regionach
nr 12 (101) gr udzień 2012
Niechlów
Nowa ustawa – nowe obawy
Na początku tego roku
wójt gminy Niechlów
Jan Głuszko mówił
o trudnościach związanych
ze zbilansowaniem gminnych
dochodów i wydatków.
Gmina dokłada do oświaty
około 2 mln zł, co jest dla
niej – niewielkiej i niezbyt
zamożnej gminy rolniczej –
kwotą olbrzymią. Dzisiaj,
na progu roku 2013, widać,
że samorząd niechlowski
dobrze dał sobie radę
z zaplanowanymi na rok
2012 inwestycjami, ale na
horyzoncie pojawiają się
nowe wyzwania – przede
wszystkim wdrożenie
nowego systemu
gospodarki odpadami.
Mimo wszelkich trudności i finansowej mizerii samorząd gminy Niechlów dobrze zdał egzamin z pracowitości i konsekwencji – większość
zaplanowanych na ten rok zadań zrealizowano terminowo. Warto podkreślić, że niemało nakładów przeznaczono na inwestycje w infrastrukturę
drogową, a do najważniejszych z nich
należały: przebudowa drogi dojazdowej do gruntów rolnych w Wągrodzie,
Wojt Jan Głuszko sadzi drzewko podczas EkoPikniku
przebudowy dróg gminnych w Naratowie i Sicinach, budowa oświetlenia
drogowego przy drodze wojewódzkiej w Żuchlowie i budowa oświetlenia drogowego przy drodze powiatowej w Lipowcu. Inwestowano
także w oświatę – zmodernizowano
budynek Zespołu Szkół w Niechlowie
i utworzono pracownię komputerową
w Zespole Szkół w Sicinach. Ponadto kontynuowano budowę kanalizacji
sanitarnej w Niechlowie, budowano
place zabaw w Żabinie, Wiosce, Łękanowie i Lipowcu, zmodernizowano
także świetlicę wiejską w Sicinach.
Rok 2013 niesie ze sobą także niemało zadań, przede wszystkim ka-
nalizacyjnych, drogowych, związanych z rozbudową i budową placów
zabaw, modernizacją świetlic wiejskich i Gminnego Ośrodka Kultury
w Niechlowie, ale chyba najważniejsze będzie wdrożenie nowego systemu gospodarki odpadami.
Już w październiku przy Gminnym Ośrodku Kultury w Niechlowie
zorganizowano EkoPiknik, który
miał na celu poinformowanie mieszkańców o podstawowych założeniach wdrażanej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach,
tzw. ustawy śmieciowej. Były szkolenia, warsztaty i wystawy, a mieszkańcy gminy w zamian za selek-
Kondratowice
Czas sukcesów
Rozmowa
z Wojciechem Bochnakiem,
wójtem gminy Kondratowice
– Nowy rok 2013 już prawie puka do drzwi, ale nim wejdzie, podsumujmy rok 2012.
– Dla naszego samorządu był to rok
wyjątkowy – gmina otrzymała Dolnośląski Klucz Sukcesu jako najlepsza
gmina wiejska roku 2011. To bardzo
prestiżowa nagroda i uważam, że to naprawdę ogromne osiągnięcie. Ale nie
jedyne… Udało nam się w roku 2012
skończyć inwestycję z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich – dokończyliśmy remonty świetlic w sześciu
miejscowościach i teraz mają naprawdę
Wójt Wojciech Bochnak
bardzo wysoki standard! Praktycznie
od podstaw zrobiliśmy nową świetlicę
w Górce Sobockiej. Otworzyliśmy ją
parę dni temu. Pamiętam, jak sześć lat
temu przyjechałem do Górki Sobockiej w czasie kampanii wyborczej i pani świetlicowa powiedziała mi: „Panie
Wojtku! Niech pan tam nie idzie, tam
jest dziura w podłodze, tylko przykryta płytą pilśniową”. Dziś jest tam
nowa podłoga, nowa scena, toalety…
Jest pięknie wyremontowany zabytkowy balkon, nowy dach, nowa elewacja. Trzeba tylko ten piękny budynek wypełnić duchem, bo tego teraz
trochę brakuje. Niech ludzie się tam
spotykają, niech będą razem, bo tego
brakuje, aby ożywić życie na wsi. Kolejna rzecz, która nam się udała,
to współpraca z radami sołeckimi
i sołtysami w ramach Funduszu
Sołeckiego. Kiedyś wprowadzał
go były szef MSWiA Grzegorz
Schetyna. My go dalej realizujemy
– to ponad 200 tys. zł.
– To także dynamizuje wiejską społeczność.
– Oczywiście! Ludzie wiedzą,
co jest im potrzebne – wyposażamy świetlice, organizujemy imprezy integracyjne… Naprawdę fajnie
to w tym roku funkcjonuje! Zaplanowaliśmy zresztą Fundusz Sołecki
i na rok przyszły. Kolejne zakończone
przedsięwzięcie to sala gimnastyczna
w Księginicach Wielkich – została oddana, działa, wszystko jest rozliczone.
To nasze sukcesy.
tywnie zebrane odpady dostawali
sadzonki tui, jałowca i cyprysika.
Ponadto rozstrzygnięto konkursy na
ekohasło, ekofraszkę i ekorzeźbę.
Wdrożenie nowego systemu gospodarki odpadami jest konieczne,
ale niepokoi wójta Jana Głuszkę.
– Wprowadzenie ustawy w krótkim
czasie 18 miesięcy jest nie do przyjęcia i po raz kolejny na barki samorządu scedowano bardzo trudne
i ważne zadanie, na które nie jesteśmy przygotowani – mówi wójt.
– Wprowadzenie tego aktu prawnego
na terenach wiejskich, gdzie świadomość mieszkańców dotycząca selektywnej zbiórki odpadów nie jest jeszcze wystarczająca, stwarzać będzie
wiele kontrowersji i problemów. Na
tych obszarach w większości gospodarstw domowych odpady zagospodarowywane są w obrębie własnych
posesji – szkło (słoiki i butelki) wykorzystywane są do przetworów, papier
i makulatura spalane są w domowych
kotłowniach, a resztki żywności służą jako pokarm dla zwierząt. Dlatego – moim zdaniem – krótki czas na
wdrożenie nowego systemu nie pozwoli w pełni na właściwą edukację
ekologiczną. Warto także podkreślić,
że status materialny mieszkańców
Zdrowych, pogodnych,
pełnych rodzinnego ciepła
i śmiechu dzieci
Świąt Bożego Narodzenia
i pięknego, spokojnego, zdrowego,
szczęśliwego i pełnego sukcesów
Nowego Roku 2013
Mieszkańcom gminy Niechlów
i Czytelnikom „Wrocławianina”
życzy
wójt Jan Głuszko
wsi nie pozwoli na całkowite wywiązywanie się z nałożonych płatności,
przez co zobowiązani zostaniemy do
finansowania z budżetu gminy powstałych zaległości.
S.G. (TS)
Urząd Gminy Niechlów
ul. Głogowska 31
56-215 Niechlów
tel. 65 543 56 76
fax 65 543 58 14
[email protected]
www.niechlow.pl
ta historia przedłuża nam inwestycję
o rok. Część mieszkańców jest rozczarowana, większość zaś się cieszy
– o rok później będą płacić za ścieki…
W sumie jednak spowodowało to, że
spokojnie mogliśmy zakończyć nasze
zadania – bo i sala, i świetlice to były
duże wydatki, kilkaset tysięcy złotych.
Teraz zaś mamy zebrane pieniądze na
to, aby w przyszłym roku dokończyć
kanalizację w ośmiu miejscowościach.
Pięknych, rodzinnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia
i zdrowego, pogodnego, pełnego sukcesów w pracy Nowego 2013 Roku,
który spełni wszystkie marzenia i pozwoli rozwinąć się nowym
– Mieszkańcom gminy Kondratowice
i Czytelnikom „Wrocławianina”
życzy
wójt Wojciech Bochnak
– A są porażki?
– Jest jedna – zszedł nam wykonawca z placu budowy kanalizacji. To dziś
dosyć powszechna metoda firm, które
wygrywają przetargi, podając bardzo
niskie ceny, potem wykonują jakiś zakres prac, biorą pieniądze i odchodzą.
U nas wykonano 70 procent inwestycji
i firma w styczniu rozwiązała kontrakt.
Prawie pół roku trwało przepychanie
się pismami, rozliczanie inwestycji,
naprawy.
– Sprawa trafiła do sądu?
– Nie, pewnie się porozumiemy, bo
jestem człowiekiem umiejącym szukać pozytywnych rozwiązań. Ale cała
7
Robimy także projekt przyłączy, bo
chcemy wyjść naprzeciw potrzebom
mieszkańców i zrobić im przyłącza.
Na obszarach wiejskich istnieje niebezpieczeństwo, że gmina zrobi kanalizację, a ludzie nie będą mieli pieniędzy,
aby się do niej przyłączyć. I nie będzie
efektu ekologicznego, czyli pieniądze
zostaną zmarnowane. Zrobimy więc
projekt, a o pieniądze będziemy się starali w Narodowym Funduszu Ochrony
Środowiska.
– To już czas na opracowanie budżetu na rok 2013.
– W roku 2013 mogę zagwarantować, że czeka nas praca, pot i łzy!
To będzie bowiem rok o tyle trudny,
że mamy niższą subwencję wyrównawczą: staliśmy się bogatsi, więc
państwo nie będzie nam dokładać aż
tyle co dotąd tzw. janosikowego, które co roku wynosiło około 1 mln zł.
W tym roku będzie to połowa tej sumy,
czyli trzeba znaleźć pół miliona. Jest
też słabsze wydobycie w kopalniach,
więc niższa jest opłata eksploatacyjna.
A rząd gwarantuje podwyżki nauczycielom, ale z kasy samorządów… Musimy dokończyć kanalizację – mamy
na to pieniądze, ale bieżącą działalność
tniemy do granic wytrzymałości! Zero
podwyżek w administracji, minimalne
koszty funkcjonowania tej administracji, oświaty i opieki społecznej. A to,
co mamy wolne, pójdzie na kanalizację
i nowe projekty na lata 2015-2020.
Urząd Gminy w Kondratowicach
ul. Nowa 1
57-150 Prusy
tel. 71 392 76 81
fax 71 392 60 21
[email protected]
www.kondratowice.pl
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
8
nr 12 (101) gr udzień 2012
W ROCŁAWIANIN
w regionach
Przemków
Przyszłościowe termy sztandarowe
Rozmowa
ze Stanisławem
Pępkowskim,
burmistrzem Przemkowa
– Dzisiaj, 22 listopada, zimę
czuć zupełnie wyraźnie, a koniec
roku skłania do refleksji nad tym,
jaki był ów rok, co w nim było najistotniejsze, czy był to dobry czas
dla gminy i całej przemkowskiej
społeczności.
– Wprawdzie śniegu jeszcze
u nas nie widzimy, ale to rzeczywiście końcówka roku 2012. Do końca roku jeszcze jest troczę czasu, ale
już myślimy o roku 2013.
– Proponuję, abyśmy na początek porozmawiali o tym, co było.
Czy rok 2012 był dla waszej gminy
okresem dobrym?
– Jeśli miałbym porównać ten
rok do poprzedniego, to oceniam
rok 2012 jako bardzo dobry. Warto podkreślić, że mimo wszystkich
Burmistrz Stanisław Pępkowski
– Zatem wieje optymizmem.
– Pewnie, że wieje…
– …i dobrze by było, aby to nie
był przelotny zefirek, tylko ciągła
optymistyczna wichura.
– Ta wichura miała być w grudniu
ubiegłego roku, ale niestety kierunek
Przedszkole nr 1 w Przemkowie
zawirowań i wahnięć wyszliśmy na
prostą, nasze horrendalne zadłużenie poszło w niepamięć, a gmina
Przemków – kolokwialnie mówiąc
– jest już poniżej 60-procentowego progu.
– Ale jazdy po bandzie i gimnastyki finansowej było co niemiara.
– Ciągle pewnych rzeczy nam
jeszcze brakuje w sferze finansów
i do uzyskania satysfakcjonującej
płynności finansowej, ale sądzę, że
z początkiem grudnia będzie już
lepiej.
Święto Miodu i Wina
wiatru naraz się zmienił. Tak to już
z wiatrem jest i miało to reperkusje
zgoła mało meteorologiczne, bowiem
tkwiliśmy na nieszczęsnych, niechlubnych miejscach gminy najbardziej zadłużonej. Ale pomału zdołaliśmy przezwyciężyć wiele trudności.
– Wygraliście też procesy sądowe…
– …ale nie wszystkim to w smak
i nie wszyscy chcą to zrozumieć i zaakceptować fakty. Właśnie ci chcieliby, aby było inaczej niż dobrze i żeby
na przykład nie było podatków.
dów – została przesunięta, a wszystko
przez szczupłość środków, trudności
w projektowaniu lub sprzeciwy.
– Czyli finanse i – używając kolokwializmu – uciążliwa czasem papierologia. A co z nowym budżetem
gminy Przemków? Czy będzie to
budżet ambitny?
– W komisjach trwają prace, ale już
mogę dzisiaj ocenić, że będzie to budżet ambitny. Dzisiejsze władze i radni
Przemkowa od kilku już lat nie planują
budżetów asekuracyjnych. Wbrew napotykanym trudnościom idziemy ciągle do przodu, nie zwalniamy tempa
inwestycyjnego, a programy, z których
korzystamy, są programami inwestycyjnymi konsekwentnie przez nas realizowanymi. Przypomnę tylko, że
– W naszym wypadku – nieskromnie powiem – jest olbrzymim
sukcesem. Wprawdzie oczekiwania
były wyższe i ciągle nie mamy hali
sportowej, ale już niebawem wszystko nabierze tempa i to zadanie zostanie zrealizowane.
– Jakie są oczekiwania przemkowskiego samorządu związane
z nowym okresem programowania 2014-2020?
– Na pewno nie będziemy czekać,
aż na horyzoncie ukażą się środki,
ponieważ wtedy to będzie musztar-
– Ale tak się nie da.
– Pewnie, że nie i jeśli sami nie
wyłożymy ze swoich kieszeni jakichś
środków, to później trudno mówić
o rozwoju gminy.
– Przypomnijmy naszym czytelnikom, jakie zadania infrastrukturalne były dla gminy najistotniejsze
w tym roku.
– To przede wszystkim zakończenie i rozliczenie dużej inwestycji kanalizacyjnej, która była najbardziej
kosztochłonna i to właśnie ona ważyła na naszym budżecie. Wartość tego
zadania, rozpoczętego w końcu 2009
roku, wyniosła 17 mln zł i choć łatwo
nie było, to najważniejsze, że realizacja tego niezwykle ważnego zada- Przyroda to przemkowski skarb
nia zakończyła się sukcesem. Zakończyliśmy także termomodernizację to, co zrealizowaliśmy w latach 2008- da po obiedzie. Myślimy już o duobiektów użyteczności publicznej. Je- -2012, i to, co będziemy realizować żym, strategicznym zadaniu zwaśli chodzi o świetlicę w Krępie, to uda- w latach 2013 i 2014, pochłonie nym „Termy Przemkowskie”, czyli
ło się wykonać połowę zadania, a dru- w sumie 55 mln zł, z czego środki o powstaniu obiektu turystyczno-rega połowa zostanie zrealizowana
kreacyjnego i będzie to sztanw przyszłym roku. Ponaddarowe zadanie w perspektyWielu sukcesów, wiele szczęścia, zdrowia,
to wykonaliśmy dwa zadania
wie nowych środków unijnych.
spełnionych marzeń, wiele pogody ducha
z Programu Operacyjnego „RyJest też luka dotycząca wspari z radością podejmowanych wyzwań
by” – dość szybko zagospodacia finansowego rewitalizarowaliśmy teren przy stawie i
cji małych miasteczek, w któz okazji Świąt Bożego Narodzenia
przygotowaliśmy powierzchnię
rych mieszka od 5 do 10 tysięcy
i zbliżającego się Nowego Roku 2013
wystawową z myślą o przyszłomieszkańców. Fundusz SpójnoMieszkańcom gminy Przemków
rocznym Święcie Miodu i Wina.
ści mógłby to zmienić. A jeśli
i Czytelnikom „Wrocławianina”
Nie będzie już mokradła, zatem
chodzi o kanalizację, to przed
życzy
będzie lepiej. Poza tym wyrenami budowa sieci w pięciu
burmistrz Stanisław Pępkowski
montowaliśmy zaplecze piłkarmiejscowościach w południoskie na Ostaszowej części gminy.
wie. Wymieniam
– Na progu 2013 roku reinwestycje zakończo- zewnętrzne zamkną się w kwocie dakcja „Wrocławianina” życzy
ne, a przecież wiele in- 32 mln zł. Są to liczby dwukrotnie panu, pańskim współpracowninych zadań jest konty- przewyższające budżet Przemkowa kom, radnym i mieszkańcom, aby
nuowanych, bowiem są w roku 2006, gdy zaczynałem swoje zaplanowane zadania, a przede
to czasami wieloletnie burmistrzowanie.
wszystkim termy, zostały zrealiprogramy. W tym ro– Chyba warto celować wysoko, zowane zgodnie z planem.
ku na inwestycje wy- bowiem nawet jeśli nie wykona się
– Dziękuję, a my także wszystdajemy około 22 mln zł wszystkiego, to to, co zdoła się zre- kiego dobrego życzymy w Nowym
i jak na Przemków jest alizować, jest już i tak zazwyczaj za- Roku waszej redakcji.
to kwota olbrzymia!
dowalające.
Sławomir Grymin (TS)
– Ile procentowo
wykonaliście w tym
Urząd Miejski w Przemkowie
roku zaplanowanych
pl. Wolności 25
zadań?
59-170 Przemków
– Nie udało się zrobić wszystkiego, ale
tel. 76 831 92 10
myślę, że w granicach
fax 76 831 92 08
85 procent. Reszta zawww.przemkow.pl
dań – z różnych powo-
W ROCŁAWIANIN
Udanin
w regionach
nr 12 (101) gr udzień 2012
9
Zwycięska determinacja
W gminie Udanin mimo
trudnej gimnastyki finansowej
i permanentnego braku
środków finansowych
rozwijana jest baza sportowa,
bowiem miejscowy samorząd
dobrze zdaje sobie sprawę
z tego, że mieszkańcom
– przede wszystkim tym
młodszym – do normalnego
życia nie wystarcza
tylko praca i nauka, ale
potrzebują tego samego,
co mieszczuchy – ruchu,
sportu i rozrywki. Warto także
podkreślić, że w niewielkiej
gminie Udanin działa aż
osiem klubów piłkarskich,
w tym klub z Różanej
występujący w klasie A.
W kwietniu ubiegłego roku wójt
gminy Udanin Teresa Olkiewicz
w rozmowie z dziennikarzem „Wrocławianina” podkreślała, że rok 2012
będzie dla udanińskiej społeczności
okresem na pewno niełatwym. I tak
się stało, choć większość zadań samorząd zrealizował zgodnie z planem. Wtedy to pani wójt oceniała, że
samorząd zajmie się przede wszystkim priorytetami: ukończeniem kanalizacji Gościsław – Lasek i budową „orlika”.
Żórawina
na realizację zadania w ramach programu „Moje Boisko – Orlik 2012”.
– Bez tych środków nowy kompleks
boisk, tak bardzo potrzebny miejscowej społeczności, zapewne by nie powstał – mówiła uradowana pani wójt.
Trzeba podkreślić, że nie wszystko wypadło tak różowo, jak wyglądało to na początku inwestycyjnej
drogi, tuż po decyzji o otrzymaniu
dofinansowania. – W roku 2012 inwestycje w naszej gminie zdominowane były budową „orlika”, ale
Wójt Teresa Olkiewicz
niestety niekorzystne dla samorząPamiętamy też dobrze, jak cie- dowców przepisy zamówień publiczszyła się wójt Teresa Olkiewicz, gdy nych dopuszczają do udziału w prze24 stycznia 2012 roku Zarząd Wo- targach nieuczciwe firmy, które, nie
jewództwa Dolnośląskiego uchwalił mając środków finansowych ani odprzyznanie gminie Udanin pomocy powiedniego sprzętu, zaniżają ceny,
finansowej w wysokości 333 tys. zł aby tylko wygrać – mówi rozgoryczona Teresa Olkiewicz. – Tak
było w przypadku naszej gmiWielu radosnych chwil,
ny, a firma, która wygrała najrodzinnego ciepła, spełnienia marzeń,
prawdopodobniej kilkanaście
realizacji planów, sukcesów w pracy,
innych tego typu inwestycji
zdrowia, pogody ducha
w kraju, najpierw odwlekała
budowę obiektu, aby w konsei wiele radości w życiu osobistym
kwencji ogłosić upadłość, staz okazji Świąt Bożego Narodzenia
wiając gminę Udanin przed
i Nowego Roku 2013
utratą dotacji i brakiem tak
Mieszkańcom gminy Udanin
upragnionego „orlika”. Z przyi Czytelnikom „Wrocławianina”
krością stwierdzam, że zostażyczy
liśmy z tym problemem sami,
wójt Teresa Olkiewicz
ale dzięki naszej determinacji
Od lipca do października 2012 roku dzięki dofinansowaniu ze środków
Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych
z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego zmodernizowano w gminie 5,2 km dróg transportu rolniczego. Dofinansowanie tych
prac wynosiło 56 procent wartości inwestycji, czyli 733.791,02 zł. Drogi
gruntowe uzupełniają istniejącą infrastrukturę drogową lub są podbudową
dla tej, która może powstać w przy-
W gminie zmodernizowano drogi
udało się nam wybrnąć z tej niekorzystnej sytuacji. Do końca roku położone zostaną nawierzchnie oraz
postawione ogrodzenie i zainstalowane oświetlenie, tak aby rozliczyć
dotacje z Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego. Pozostałe prace dokończymy
w roku 2013.
Dla samorządu gminy Udanin
priorytetami w roku 2013 będą
przede wszystkim: budowa świetlicy
wiejskiej w Pielaszkowicach, remon-
ty świetlic wiejskich w Jarosławiu
i Drogomiłowicach oraz remonty
dróg gminnych, które pochłoną ponad 800 tys. zł. – Przymierzamy się
również do rekultywacji nieczynnego składowiska odpadów w Jarosławiu i wesprzemy niemałą kwotą modernizację drogi powiatowej
od Cesarzowic do Ujazdu Górnego
– wylicza wójt Teresa Olkiewicz.
– Chcę też podkreślić, że na wszystkie zaplanowane inwestycje już dziś
przygotowujemy wnioski o dofinansowania.
S.G. (TS)
Urząd Gminy w Udaninie
Udanin 26
55-340 Udanin
tel. 76 744 28 88
fax 76 744 28 99
[email protected]
www.udanin.pl
krycie dacho- dze do przywrócenia użyteczności
we, ocieplono obiektu oraz rozwinięcia oferty spobudynek oraz łeczno-kulturalnej dla mieszkańców
zainstalowa- Galowic. Dotacja z budżetu wojeno centralne wództwa dolnośląskiego wyniosła
og rzewa n ie. 50 procent kosztów. W najbliższym
szłości. Przebudowanie sieProjekt został zrealizowany czasie planowane jest doposażenie
Radosnych, pełnych miłości, rodzinnego ciepła
ci dróg transportu rolniczeze środków pochodzących świetlicy w sprzęt multimedialny
Świąt Bożego Narodzenia
go gminy, która ma typowo
z działania „Odnowa i roz- oraz zakup urządzeń do ćwiczeń,
rolniczy profil produkcji,
wój wsi”. Uzyskane dofinan- które będą umiejscowione w bezi wiele zdrowia, pogody ducha, sukcesów w pracy,
zmniejszy czas przejazdów
sowanie inwestycji wynosi pośrednim sąsiedztwie obiektu. Na
wielu radosnych dni w życiu rodzinnym
i zużycie paliwa. Prawidło75 procent kosztów kwalifi- ten cel gmina również otrzymała
i realizacji nawet najbardziej odważnych planów
wy stan techniczny dróg,
kowanych. Świetlica, otwar- dofinansowanie z budżetu Lokalnej
w Nowym Roku 2013
i co za tym idzie sprawna
ta uroczyście 25 listopada, Grupy Działania Lider A4 w wyMieszkańcom gminy Żórawina
komunikacja, to duży atut
służyć będzie miejscowej sokości 70 procent.
Ata (TS)
dla gminy, która jest w traks
p
o
ł
e
c
z
i Czytelnikom „Wrocławianina”
cie zmian planu zagosponości jako
życzy
darowania przestrzennego
miejsce spowójt Jan Żukowski
swego obszaru. W wielu
tkań, orgamiejscowościach powstają
nizacji wyi powstaną tereny, których przeznacze- nie Żórawina zrealizowano projekty darzeń kulturalnych
nie nie wiąże się z produkcją rolniczą. współfinansowane z Europejskiego i okolicznościoZasadnicze znaczenie ma więc dogod- Funduszu Rolnego w ramach Progra- wych. Ocieplono
ny układ komunikacyjny dróg trans- mu Rozwoju Obszarów Wiejskich. także – w ramach
Pierwszy projekt to budowa dwóch programu „Odnoportu rolnego.
Ale nie tyl- placów zabaw – w Żórawinie, w par- wa Wsi Dolnośląko o komunika- ku przy ul. Mikołaja Kopernika, oraz skiej” – budynek
cję dba samorząd w Starym Śleszowie, obok kościoła świetlicy wiejskiej
gminy Żórawi- na ul. Ślężnej. Dzięki temu najmłod- w Galowicach. To
na. Ważne są też si mieszkańcy gminy zyskali miejsce kolejny etap na dro- Plac zabaw w Starym Śleszowie
sprawy miesz- do bezpiecznej zabawy. Uzyskane ze
kańców – i tych środków Lokalnej Grupy Działania
Urząd Gminy Żórawina
starszych, i tych Lider A4 dofinansowanie wynosiło
ul. Kolejowa 6
najmłodszych, 70 procent kosztów.
55-020 Żórawina
Kolejny projekt to przebudowa
którzy są przetel. 71 316 51 05, 71 316 51 57
cież przyszłością świetlicy wiejskiej w Przecławifax 71 723 49 00
tego miejsca… cach: zmodernizowano instalację
[email protected]
W ostatnich mie- elektryczną, wykonano sanitariawww.zorawina.pl
siącach w gmi- ty, wymieniono okna, drzwi i po-
Wiele się działo
W roku 2012 wiele się
w gminie Żórawina działo.
Drogi, świetlice, place zabaw
– to wszystko po to,
aby lepiej się tu żyło.
Trwa budowa „orlika”
10
nr 12 (101) gr udzień 2012
W ROCŁAWIANIN
w regionach
Wąsosz
Gmina najbardziej super
W listopadzie we
Wrocławiu, w gościnnych
progach hotelu Haston,
spotkaliśmy się na gali
poświęconej setnemu
wydaniu „Wrocławianina”
i rozstrzygnięciu
trwającego dwa
lata esemesowego
plebiscytu na Śląską
SuperGminę, którego
patronami honorowymi są
marszałkowie województw
– dolnośląskiego
Rafał Jurkowlaniec
i opolskiego Józef Sebesta.
W naszym rankingu udział
wzięło 240 gmin opolskich
i dolnośląskich, a pierwsze
miejsce zajęła gmina
Wąsosz (Dolny Śląsk, powiat
górowski), która rzutem
na taśmę wyprzedziła
gminy Olesno i Wisznia
Mała. Tradycji w pewnym
sensie stało się zadość,
bowiem przed dwoma
laty zwycięzcą też została
wcale nie największa
i nie najzamożniejsza
społeczność – gmina
Izbicko (Opolszczyzna,
powiat strzelecki).
Niewielkie społeczności, gdzie
każdy zna każdego, gdzie każdy
wie, jak pracuje samorząd i jakim
człowiekiem jest burmistrz lub
wójt, są najbardziej zintegrowane – tutaj nie ma żadnej ściemy,
tu nie można nikogo oszukać, tutaj wszystko wypływa na wierzch,
szybko i nieraz boleśnie, i właśnie
tu szacunek i poparcie miejscowej
społeczności dla włodarza gminy są najbardziej cenne. Pięknie
mówiła o tym na gali „Wrocławianina” jego redaktorka naczelna Anita Tyszkowska, nie mniej
fajnie podkreślili wartość esemesowego rankingu naszej gazety,
w którym to mieszkańcy głosowali na swoje gminy, marszałkowie województw – dolnośląskiego
Burmistrz Zbigniew Stuczyk
Rafał Jurkowlaniec i opolskiego
Józef Sebesta.
Gmina Wąsosz została w tym
rok u Śląską Super Gm i ną ja k
najbardziej zasłużenie. Dziennikarze „Wrocławianina” od lat
podziwiają wspaniałość sakralnych zabytków i piękno
krajobrazów wąsoskiej ziemi, bogactwo fauny i f lor y jej wspa n ia łych lasów
i uroki przecinających gminę rzek – Orli i Bar yczy.
Napisa l iśmy też n iema ło
artykułów o pracy, problemach, sukcesach i bolączkach miejscowego samorządu i zawsze z szacunkiem
patrzyliśmy, jak średnio zamożna gmina, która nie leży przy żadnej autostradzie
i na terenie której nie ma
wielkiego przemysłu, daje
sobie radę z wieloma wyzwaniami cywilizacyjnymi
oraz trudnymi i kosztochłonnymi
inwestycjami infrastrukturalnymi. Podziwialiśmy poziom pozyskiwania środków zewnętrznych
przez miejscowy samorząd, upór,
pracowitość i konsekwencję burmistrza Zbigniewa Stuczyka,
profesjonalizm jego współpracow n i ków ora z rad nych, d la
których dobro wąsoskiej ziemi
zazwyczaj i na szczęście było dobrem najważniejszym.
Spływ kajakowy – specjalność ziemi wąsoskiej
Przez osiem lat nie
raz byliśmy goszczeni w gm inie Wąsosz
na dożynkach i innych
świetnie zorganizowanych imprezach, gdzie
niejednokrotnie obserwowaliśmy, jak bardzo
zżyta jest ze sobą miejscowa społeczność i jak
bardzo szanuje ona swój
demokratycznie wybrany samorząd. Właśnie
w tym roku mogliśmy
z prawdziwym wzruszeniem obserwować, jak
w Wąsoszu 24 stycznia
uroczyście obchodzono
67. rocznicę wyzwole- Obchody 67-lecia wyzwolenia Wąsosza, 24 stycznia 2012 roku
nia miasta i wspominając ten dzień, który mieszkań- małe problemy. Na terenie gminy wreszcie tam, gdzie trafiać powincy gminy przeżywali wspólnie, występują kopaliny, są więc ko- ny, a nie do Orli i Baryczy. – Mam
z godnością i dumą, nie dziwimy palnie i kruszywo dostarczane na nadzieję, że czystość naszych rzek
budowę trasy S5. Dzięki będzie taka jak w latach siedemtemu wydobyciu zwięk- dziesiątych – wtedy Barycz byłą
sza się budżet gm iny, rzeka o pierwszej klasie czystości
Boże Narodzenie i Nowy Rok 2013
możliwości realizowania – wspominał z sentymentem bur– dwa piękne święta,
następnych działań pro- mistrz Zbigniew Stuczyk.
progi, którymi wkraczamy
Przed wojną Wąsosz był miaspołecznych i infrastrukw nowe nadzieje i nowe marzenia.
turalnych, ale powszech- steczk iem t u r yst yczno -rek reNiech święta te będą pogodne, radosne,
nie wiadomo, że w życiu acyjnym, dzisiaj też nim powoli
– także tym samorządo- się staje. Kiedyś przyjeżdżali tupełne rodzinnego ciepła,
wym – za wszystko trze- taj odpoczywać rawiczanie i byniech rok 2013 pozwoli realizować plany
ba płacić. Transport kru- ły aż dwie przystanie kajakowe.
i będzie kolejnym rokiem
szyw niesie ze sobą kurz, Dzisiaj jest jedna przystań, są trzy
pełnej sukcesów pracy dla naszej wspólnoty
hałas i dewastację dróg, boiska, piękny stadion i amfiteatr.
– Mieszkańcom gminy Wąsosz
na które wcześniej gmi- Przylatują żurawie i klekocą czarne
na przeznaczyła niemałe bociany.
i Czytelnikom „Wrocławianina”
Na gali „Wrocławianina” z szaśrodki. Powstał poważny
życzy
cunkiem
i wielką miłością prawił
problem
i
duże
wyzwanie
burmistrz Zbigniew Stuczyk
o swojej ziemi i jej mieszkańcach
dla samorządu.
Warto także podkreślić, jej gospodarz – burmistrz Stuczyk.
się wcale, że gmina wygrała ran- że dzięki wybudowaniu nowocze- A my z szacunkiem i wzruszeniem
snej oczyszczalni ścieków i skana- uważnie słuchaliśmy…
king naszej gazety.
A jaki był rok 2012 dla gminy lizowaniu Wąsosza, ścieki trafiają
Sławomir Grymin (TS)
Wąsosz? Na pewno dobry, choć
niełatwy. – Teraz, poza kanalizacją gminy, najważniejsza jest dla
nas rewitalizacja rynku w Wąsoszu – mówił na początku roku burmistrz Zbigniew Stuczyk.
– Chcemy doprowadzić do odnowienia kamieniczek, zagospodarowania zieleni, wymiany chodników, zamontowania fontanny
i makiety dawnego ratusza spalonego przez sowieckie wojska.
Nie stać nas na odbudowę ratusza, ale postanowiliśmy wykonać
niewielką podświetlaną makietę,
obok której umieścimy gablotę
w formie otwartej księgi, na stronach której spiszemy krótko dzieje Wąsosza.
Ostatnio gmina Wąsosz prze- Dom Kultury w Wąsoszu
znaczyła niemałe nakłady na inf rast r u k t u rę d rogową. Czasy
Urząd Miejski Wąsosza
brnięcia po błocie pozostały tylpl. Wolności 17
ko w pamięci, bowiem każda wieś
56-210 Wąsosz
ma już utwardzoną drogę. Cytel. 65 543 78 50
wilizacja i potrzeby ekonomiczfax 65 543 77 08
ne niosą ze sobą wielkie szanse
[email protected]
rozwojowe, ale co za tym idzie
www.wasosz.eu
– niestety kłopoty, troski i nie-
W ROCŁAWIANIN
jubileuszowy
nr 12
Plebiscyt na Śląską SuperGminę rozstrzygnięty
101. gr udzień 2012
NUME R
I
Najlepsi z najlepszych
Podczas świętowania
jubileuszowego, setnego
wydania „Wrocławianina”
mieliśmy okazję do spotkania
w gronie przyjaciół. Wspólnie
16 listopada we wrocławskim
hotelu Haston składaliśmy
sobie podziękowania
i życzenia, ale przede wszystkim
uczestniczyliśmy w gali
wręczenia nagród w plebiscycie
„Śląska SuperGmina”.
FOT. RAFAŁ TLAK
W województwie dolnośląskim i opolskim jest łącznie 240 gmin. Nasi czytelnicy przysłali SMS-y wyróżniające w sumie
ponad 100 z nich. Głosowali w ten sposób
na te gminy, w których dobrze im się żyje
lub te, w których chcieliby w przyszłości
zamieszać. Jedynym plebiscytowym kryterium jest bowiem to, że gmina – w opinii czytelników – jest SUPER!
Liczyliśmy wszystkie głosy i w ten sposób utworzyła się lista tych najlepszych
z najlepszych gmin, które na gali nagrodziliśmy statuetkami i dyplomami. Wyraźna
czołówka to w sumie 17 gmin, z których
kilka uzyskało identyczną liczbę głosów
– stąd niektóre miejsca ex aequo.
Gratulujemy także nagrodzonym podczas gali powiatom. W tej kategorii kolegium redakcyjne „Wrocławianina” przyznało nagrody za dynamiczny rozwój
i skuteczną promocję.
Wszystkim nagrodzonym najserdeczniej jeszcze raz gratulujemy!
Plebiscytowi patronowali marszałkowie obu województw – dolnośląskiego
Rafał Jurkowlaniec i opolskiego Józef
Sebesta.
Sposorzy plebiscytu
Redakcja
Laureaci
SuperGminy
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
Wąsosz
Olesno
Wisznia Mała
Lubin i Rudniki
Prusice
Jelcz-Laskowice i Ujazd
Cisek
Grodków
Środa Śląska
Mirsk
Izbicko
Żórawina
Ziębice
Dobrzeń Wielki
Świerzawa
SuperPowiaty
1.
2.
3.
4.
5.
6.
Wrocławski
Trzebnicki
Kłodzki
Oleśnicki
Milicki
Średzki
WĄSOSZ
I miejsce
w plebiscycie
Czytelników „Wrocławianina”
POWIAT
WROCŁAWSKI
I miejsce
wśród śląskich powiatów
w plebiscycie
Czytelników „Wrocławianina”
Anita Tyszkowska
redaktorka naczelna „Wrocławianina”
Anita Tyszkowska
redaktorka naczelna „Wrocławianina”
Patronat honorowy:
Józef Sebesta
Marszałek Województwa Opolskiego
Wrocław, listopad 2012
Rafał Jurkowlaniec
Marszałek Województwa Dolnośląskiego
Patronat honorowy:
Józef Sebesta
Marszałek Województwa Opolskiego
Wrocław, listopad 2012
Rafał Jurkowlaniec
Marszałek Województwa Dolnośląskiego
W ROCŁAWIANIN
Plebiscyt na sto
II
101. gr udzień 2012
nr 12 (101)
NUME R
1
patrona plebiscytu
mieli tremę!
Od początku kibicuje nam też generał Andrzej Matejuk
(w środku)
FOT. IZABELA SIWIŃSKA
FOT. SŁAWOM IR GRYMIN
r Lewicki z żoną
W pierwszym rzędzie (od prawej) burmistrz Olesna Sylweste
Redaktor Sławomir Grymin przed kamerą TVP Wrocław
FOT. SŁAWOMI R GRYMIN
FOT. SŁAWOM IR GRYMIN
Urszula SolińskaPrezes Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej
a Cal
-Marek (na pierwszym planie), radna wojewódzka Grażyn
od lat
gazecie
kibicują
tyłu)
(z
Winter
na
Katarzy
isarz
i nadkom
a Sławomira Grymina
Starosta Andrzej Szawan odbiera statuetkę z rąk redaktor
FOT. IZABELA SIWIŃSKA
FOT. RAFAŁ TLAK
Goście słuchają jubileuszowych przemówień
Starostowie nagrodzonych powiatów
FOT. RAFAŁ TLAK
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
Redaktor Anita Tyszkowska i redaktor Maciej Woźny
FOT. SŁAWOMI R GRYMIN
FOT. RAFAŁ TLAK
Witamy marszałka dolnośląskiego Rafała Jurkowlańca,
Jubileusz i plebiscyt – dwa powody, aby cieszyć się razem z przyjaciółmi „Wrocławianina”,
aby spędzić czas razem i porozmawiać o wielu
radosnych rzeczach. A przede wszystkim o Śląsku, który jest naszą wspólną małą ojczyzną.
Podwójne święto naszej gazety rozpoczęło
się w samo południe, we wrocławskim hotelu
Haston. Gości witał Maciej Woźny, wydawca
„Wrocławianina”, który ponad osiem lat temu
zdecydował, że czas na spełnienie marzeń o własnej gazecie. – Sto wydań miesięcznika to jakby
zdanie egzaminu dojrzałości – mówił wyraźnie
wzruszony redaktor Woźny. – Za nami ważny
etap, ale przed nami dużo więcej. Sto wydań to
wspólny sukces przede wszystkim samorządowców wszystkich szczebli – marszałków, starostów,
burmistrzów i wójtów, ich współpracowników,
czytelników, redakcji i wydawnictwa, towarzyszy
sztuki drukarskiej, ludzi kultury, sponsorów, stałych partnerów i wszystkich przyjaciół.
Wzruszenia nie kryła też Anita Tyszkowska,
redaktorka naczelna miesięcznika: – Dolny Śląsk
to moja miłość od pierwszych spacerów z ojcem
po podwrocławskich wioskach wiele, wiele lat
temu… Tempo, w jakim ta kraina zmienia się
przez ostatnie lata z kopciuszka w księżniczkę,
jest czymś fascynującym! „Wrocławianin” powstał właśnie z tej fascynacji. Dawno temu, gdy
polska niepodległość ledwie się rodziła, profesor
Leon Kieres powiedział mi: „Zobaczysz, nowa
Polska urodzi się w samorządach”. I miał rację!
Właśnie z fascynacji tymi zmianami, z podziwu dla samorządów powstał „Wrocławianin”…
Zastępca redaktorki naczelnej Sławomir
Grymin przypomniał, że Dolny Śląsk można
spotkać bardzo daleko stąd. – Chciałbym podziękować wszystkim, którzy wiosną, gdy jechaliśmy na Madagaskar, dali nam wiele podarunków
dla mieszkańców tej dalekiej wyspy – mówił redaktor Grymin. – Okazały się trafione w dziesiątkę! Na przykład długopisy od nadkomisarz
Katarzyny Winter i Joanny Brodowskiej, szefowej promocji starostwa wrocławskiego, dostali najlepsi uczniowie szkoły w Tolagnaro.
W żółtych koszulkach z mapą Dolnego Śląska,
prezencie od marszałka, grają dzisiaj w piłkę nożną klerycy w Ranomafanie. A gdy wędrowaliśmy po tym, co na Madagaskarze nazywa się
„droga”, obiecałem sobie solennie, że już nigdy
złego słowa nie powiem o drogach na Dolnym
Śląsku czy Opolszczyźnie!
Gdy umilkły brawa, którymi goście hojnie
obdarzyli „wrocławiańskich” mówców, przyszedł czas na plebiscytowe rozstrzygnięcia. Zaczęliśmy od powiatów. Wyróżnienia dla nich
przyznawali dziennikarze miesięcznika. Zwyciężył powiat wrocławski, którego starosta
Andrzej Szawan dziękował w imieniu wyróżnionych i gratulował „Wrocławianinowi” jubileuszu: – Życzę wam następnych setek! A nagroda, którą otrzymaliśmy, dopinguje do jeszcze
bardziej wytężonej pracy – dla dobra wszystkich
mieszkańców i powiatu, i regionu.
SuperGminą okazała się gmina Wąsosz.
– Leżymy na granicy Wielkopolski i Dolnego
Śląska – mówił burmistrz Wąsosza Zbigniew
Stuczyk. – Naszym wielkim skarbem są piękne lasy i szlaki wodne. Zapraszam na kajaki do
Wąsosza!
– A ja jestem ogromnie zadowolony, że
mieszkańcy Olesna docenili zmiany, jakie dokonały się u nas przez ostatnie lata – cieszył
Tak cieszył się Antoni Herbowski, burmistrz Ziębic
jubileuszowy
nr 12
ki
Ten „miś” to nasza nowa pleb
iscytowa tradycja
,
dalena Rumiancew-Wróblewska
Jubileuszu gratuluje nam Mag
Doradztwa Rolniczego
dka
Ośro
go
skie
oślą
Doln
r
rekto
wicedy-
FOT. RAFA Ł TLAK
burmistrz Ujazdu
owskiej odbiera Tadeusz Kauch,
Dyplom z rąk redaktor Anity Tyszk
FOT. IZABELA SIWI ŃSKA
Redakcja
luje SuperGminom
FOT. RAFA Ł TLAK
Haston
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
Koleżanki z „Wrocławianina” towarzyszyły gościom
FOT. RAFAŁ TLAK
Chwila rozmowy przy pysznościach przygotowanych przez hotel
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
Sekretarz województwa opolskiego Adam Maciąg przekazuje list
gratulacyjny od marszałka Józefa Sebesty
Marszałek Jurkowlaniec gratu
FOT. RAFA Ł TLAK
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
Radości nie ukrywała ekipa Wiszni Małej – w środku wójt Jakub Bronowic
NUME R
FOT. SŁAWOMIR GRYM IN
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
Przemawia Zbigniew Stuczyk, burmistrz zwycięskiego Wąsosza
się burmistrz Sylwester Lewicki, którego Olesno znalazło się na drugim
stopniu podium. Radości nie ukrywał
też Jakub Bronowicki, wójt gminy
Wisznia Mała, trzeciej z SuperGmin.
Na koniec oficjalnej części jubileuszowo-plebiscytowego spotkania głos
zabrali patroni plebiscytu – marszałek
województwa dolnośląskiego Rafał
Jurkowlaniec i – w imieniu marszałka województwa opolskiego Józefa
Sebesty, który nie mógł przyjechać ze
względu na wizytę przedstawicieli Komisji Europejskiej – sekretarz województwa opolskiego Adam Maciąg.
– Serdecznie gratuluję „Wrocławianinowi” setki – mówił marszałek
Jurkowlaniec. – A tym jest ważniejsza, że
po otrzymaniu świadectwa dojrzałości,
jakim ona jest, wolno więcej! Gratuluję
też z całego serca zwycięzcom plebiscytu
– dla mnie, jako zarządzającego projektem
„Dolny Śląsk”, jest on bardzo ważny: dowiaduję się z niego, co mieszkańcy naszego
regionu najwyżej sobie cenią!
Adam Maciąg, gratulując nam setki,
a nagrodzonym gminom zaufania mieszkańców, przekazał na ręce red. Tyszkowskiej list
od marszałka Sebesty: „Wasze pismo – pisze
marszałek – wpisało się na trwałe w krajobraz
społeczny regionów południowo-zachodniej
Polski, zaś od początku swego istnienia stanowi ważny element promocji dobrych praktyk
i ciekawych inicjatyw samorządów regionalnych i lokalnych, swoisty przewodnik po gminach i powiatach tej części kraju”. Gratulując
zaś nagrodzonym, marszałek Sebesta podkreśla, iż właśnie ocena mieszkańców, w imieniu
których działają samorządy, jest najważniejsza.
Po części oficjalnej rozpoczęło się bardzo
serdeczne spotkanie z naszymi gośćmi. Był czas
na prywatne gratulacje i komentarze: wiemy
już na przykład, że – jak stwierdził marszałek
Jurkowlaniec – robienie „misia” z redaktorem
Gryminem, którego to „misia” nader zgrabnie
wykonał burmistrz Ziębic Antoni Herbowski,
musi stać się nową świecką tradycją plebiscytowych imprez… Wiemy też, że włodarze gmin
i powiatów wysoko sobie cenią punktualność redaktora Grymina i nikomu jeszcze się nie udało
złapać go na spóźnieniu. Wiemy, że imię Anita
jest rzadkie, a tu mieliśmy dwie Anity – Anitę
Białek, szefową TVP Wrocław, naszego patrona medialnego, i Anitę Tyszkowską. Bardzo serdeczne były te rozmowy, bo śmiech i uśmiech niezwykle ocieplają atmosferę. Dostaliśmy też wiele
listów z gratulacjami i najlepszymi życzeniami
na przyszłość, wiele prezentów urodzinowych –
wszak dla gazety setny numer to jak urodziny!
Wiele było wesołości na spotkaniu włodarzy
SuperGmin. Przy stolikach z pysznościami przygotowanymi przez kuchnię hotelu Haston rozmawiali przedstawiciele SuperGmin, patroni honorowi, koledzy dziennikarze, przedstawiciele drukarni,
która towarzyszy nam od początku, nasi sąsiedzi
z Energetycznej, gdzie mieści się redakcja, dziennikarze „Wrocławianina” i – po prostu – przyjaciele,
o tym, co robić, aby gminy Śląska były jeszcze bardziej Super, a nasz miesięcznik był coraz ciekawszy.
Dziękujemy wszystkim, którzy w tym dniu byli
z nami, nawet jeśli tylko duchem… Jesteście Super!
III
101. gr udzień 2012
Na pożegnanie słyszymy raz
jeszcze życzenia następnych
stu numerów!
IV
101. gr udzień 2012
W ROCŁAWIANIN
nr 12 (101)
NUME R
Dziękujemy
Z okazji jubileuszu „Wrocławianina” i finału
plebiscytu na Śląską SuperGminę otrzymaliśmy
liczne dowody uznania od przyjaciół naszej
gazety. Szczególnie wiele wyrazów sympatii
padło podczas uroczystej gali w hotelu Haston.
Ale odbieraliśmy także życzenia pocztą,
e-mailami, od kurierów.
Podarowano nam piękne albumy, grafiki, plakiety, dyplomy, kubki, długopisy, kwiaty, a nawet słodycze i figurkę słonia na szczęście. Za wszystko najserdeczniej dziękujemy.
Oto fragmenty niektórych listów gratulacyjnych:
•••
W imieniu własnym i Zarządu Województwa Opolskiego
składam serdeczne gratulacje Zespołowi „Wrocławianina”
i wszystkim zaangażowanym w realizację tego wydawnictwa
z okazji jubileuszowego wydania 100. numeru gazety. Wasze pismo wpisało się już na trwałe w krajobraz społeczny
regionów południowo-zachodniej Polski, zaś od początku
swego istnienia stanowi ważny element promocji dobrych
praktyk i ciekawych inicjatyw samorządów lokalnych i regionalnych, swoisty przewodnik po gminach i powiatach
województw tej części naszego kraju. Swoją pracą służycie
Państwo nie tylko lepszemu zrozumieniu trudnych problemów, z jakimi mierzą się samorządy, ale przede wszystkim
rozbudzacie zainteresowanie czytelników sprawami lokalnych społeczności, wzbogacacie naszą wiedzę o regionach
tej części Polski, jej historii i mieszkańcach.
Wraz z Zarządem Województwa Opolskiego życzę całemu
Zespołowi „Wrocławianina” wielu sukcesów w dalszej pracy służącej ukazywaniu najważniejszych spraw i bogactwa
kultury południowo-zachodniej Polski.
Marszałek województwa opolskiego
Józef Sebesta
•••
Burmistrz Olesna Sylwester Lewicki napisał tak:
Składam serdeczne gratulacje z okazji 100. wydania magazynu „Wrocławianin”. Jubileusz ten jest z pewnością wspaniałym uhonorowaniem wieloletniej współpracy z samorządami,
przybliżaniem czytelnikom problematyki społecznej na poziomie miast, gmin, starostw, urzędów marszałkowskich. Zawsze
patrzymy z podziwem na dziennikarzy, którzy umieją w sposób
rzetelny, bezstronny przekazywać informacje, przy wykorzystaniu sztuki medialnej najwyższej klasy. Jestem przekonany, że
jubileusz wydania 100. numeru „Wrocławianina” stanie się
impulsem do dalszego działania zdolnych publicystów, które posłuży dobru publicznemu, ze względu na fakt, iż działalność samorządów stanowi istotną część życia obywatelskiego.
•••
Z okazji wydania setnego numeru miesięcznika „Wrocławianin” proszę przyjąć od członków Zarządu Wrocławskiego
Okręgu Związku Inwalidów Wojennych RP najserdeczniejsze
życzenia dla całego Zespołu Redakcyjnego i pracowników
Wydawnictwa. Od początku Waszej działalności z podziwem
obserwujemy pracę Wydawnictwa i jej owoce. Dostrzegamy
ciągły rozwój zespołu i podnoszenie poziomu wydawanych czasopism. Jednocześnie bardzo sobie cenimy Wasze sąsiedztwo.
Macie naprawdę wspaniały Zespół, ludzi o wysokiej kulturze,
rozległej wiedzy, a przy tym skromnych i życzliwych. Często
korzystamy z Waszej pomocy, za co jesteśmy Wam ogromnie
wdzięczni.
Praca Zespołu Redakcyjnego „Wrocławianina” zasługuje
na szczególny szacunek. Jak żadne czasopismo, prezentujecie
nasz piękny Dolny Śląsk, jego władze samorządowe, inicjatywy społeczne, które są przecież źródłem postępu. Wymaga
też ona od autorów ogromnego wysiłku, a nawet poświęcenia.
Widzimy to na co dzień. Gratulujemy Wam tego wspaniałego
zespołu i życzymy następnych „setek” wydań. Niech się Wam
szczęści w każdej dziedzinie, w domu i w pracy, w każdym dniu,
nasi Przyjaciele.
W imieniu Zarządu
Prezes Wojciech Olenderek
jubileuszowy
•••
Zwycięzca poprzedniej edycji plebiscytu na Śląską SuperGminę, wójt Izbicka Brygida Pytel, przysłała nam list gratulacyjny, w którym czytamy m.in.:
Dziś wiele czasopism, „wpuszczając” na swoje łamy politykę,
zatraca wiele ze swoich wartości, wytykając zło i nieprawidłowości. Jest to również charakterystyczny element prasy, ale nie samym
złem człowiek żyje. Wasza gazeta jest neutralna. W bardzo ciekawy
i pełen dobrego nastawienia do samorządów sposób ukazuje nasze
osiągnięcia. Życzę, abyście dalej wytrwali w takiej formie i obchodzili kolejne jubileusze. Ogromna radość współpracować z Wami.
•••
Z okazji wydania 100. numeru miesięcznika „Wrocławianin” Dolnośląski Zarząd Wojewódzki Związku Kombatantów RP
i BWP we Wrocławiu składa najserdeczniejsze wyrazy uznania
i gratuluje tak udanego prowadzenia działalności dziennikarskiej na rzecz społeczeństwa miasta Wrocławia i Dolnego Śląska.
W Waszych materiałach prasowych możemy znaleźć również treści
kultywujące wartości patriotyczne i obywatelskie, tak bliskie środowisku Kombatantów. Mamy nadzieję, że nadal pozostaną Państwo orędownikiem spraw ludzi starszych i zasłużonych dla dobra
kraju – członków naszego związku.
Prezes Konstanty Ignaczak
•••
Wójt gminy Lubin Irena Rogowska napisała do nas tak:
Z okazji setnego wydania magazynu „Wrocławianin” składam wyrazy uznania za zdobycie szerokiej rzeszy czytelników.
Żywię nadzieję, że rozbudzony bakcyl ciekawości będzie nadal
zaspokajany. Życzę wielu udanych wywiadów, podboju twórczości i zaspokajania ciekawości życia czytelników.
Za przemiłe słowa dziękujemy też przewodniczącej Rady
Osiedla Jerzmanowo-Jarnołtów-Strachowice-Osiniec Jolancie
Silingiewicz, honorowemu prezesowi Międzynarodowego Klubu Wysokich Stefanowi Świgoniowi i przewodniczącemu Społecznego Komitetu Budowy Centrum Sportu i Rekreacji we Wrocławiu Kazimierzowi Tumskiemu, a także wielu, wielu innym.
Zespół redakcyjny
Cielęca górka postrachem mistrzów
Kucharska drużyna
z wrocławskiej Restauracji
„Pod Papugami”
– Mariola Monczak
i Sebastian Zarzeczny –
zwyciężyła w I Kulinarnym
Rajdzie Mistrzów, który odbył
się w weekend 8-9 listopada
w hotelu Haston we Wrocławiu.
O mistrzowski tytuł walczyło 12 profesjonalnych drużyn z całej Polski. Drugie miejsce zajęła ekipa z Hotelu Anders w Starych Jabłonkach – Łukasz
Kawaller i Paulina Sawicka, a trzecie
zespół z Akademii Sztuki Kulinarnej
„QULINARIO” w Bydgoszczy – Robert Stefański i Dariusz Grzeszczyk.
Chociaż był to konkurs znakomitych kucharzy, nie było łatwo zadowolić wymagającego jury, które składało się z samych mistrzów kulinarnych.
Przewodniczył mu Jerzy Pasikowski,
a skład jurorski dopełnili: Robert Sowa, Marcin Budynek, Joseph Seeletso
oraz Karol Okrasa, który jednocześnie
prowadził konkurs. Gościem specjalnym wydarzenia była Magda Gessler.
Zmagania konkursowe podzielono na dwa etapy. W pierwszym każda
z drużyn miała za zadanie w ciągu
10 minut wyfiletować trzy flądry oraz
pokroić warzywa, nadając im specjalny kształt: julienne, brunoise, emince,
macédoine oraz ziemniaki w cocottes
i rissolleés.
Jerzy Pasikowski (z lewej) surowo oceniał kandydatów na mistrzów
Wigilijny
barszcz
Jerzego Pasikowskiego
Mistrz nie podał składników, ponieważ
wszyscy wiemy, co w świątecznym barszczu powinno się znaleźć. Zdradził jednak,
co zrobić, by barszcz był idealny: – Dla mnie
barszcze w Polsce są przede wszystkim zbyt
długo gotowane i przez to tracą kolor. Naprawdę wystarczy dodać buraki na 5 minut
przed końcem gotowania, a wtedy wigilijny
barszcz będzie idealny. Buraki nie stracą koloru, zachowają smak oraz aromat.
Życzymy wszystkim Wesołych Świąt.
W drugiej części konkursu uczestnicy przygotowywali ciepłą przekąskę
dla 8 osób z obowiązkowym wykorzystaniem fileta z łososia, małży bouchot lub hiszpańskich i szafranu oraz
danie główne, w którego kompozycję
musiała wchodzić górka cielęca z kością, winogrona i mięta.
– Jeśli zapytacie mnie, czy mięso
jest soczyste, powiem, że tak. Jeśli zapytacie, czy jest różowe, powiem, że
tak, ale zupełnie nie rozumiem, dlaczego jest surowe – skrytykował zawodników Marcin Budynek.
– Zawodnikom stanowczo lepiej
poszło z rybami – potwierdził Jerzy
Jury Kulinarnego Rajdu Mistrzów podczas pracy
Pasikowski. Dodał przy tym jednak,
że nawet najlepszym kucharzom zdarzają się wpadki, a uczestnicy konkursu nie tylko zmagali się z potrawami, ale też ze sporym stresem.
Trudno się temu dziwić. Do hotelu
Haston przyszło blisko 200 gości,
w tym wielu adeptów sztuki kulinarnej, którzy mogli ocenić konkursowe potrawy i nie zawsze byli
mili…
Zawody trwały kilka godzin. Uwieńczeniem konkursu była
uroczysta gala. W części oficjalnej
nagrodzono zwycięzców. W części
artystycznej przed gośćmi zaproszonymi do hotelu Haston wystąpił
Zbigniew Wodecki. Honorowy pa-
tronat nad konkursem objął prezydent
Wrocławia Rafał Dutkiewicz.
– Chcemy, by ta impreza na stałe wpisała się w kalendarz wrocławskich wydarzeń – mówi Przemysław Szatkowski,
prezes hotelu Haston, pasjonat gotowania, który wspierał Karola Okrasę w prowadzeniu kulinarnego show. – Za nami
pierwsza edycja Kulinarnego Rajdu Mistrzów
i już możemy zaprosić
Państwa na następną,
co czynię z prawdziwą
przyjemnością.
Konkurs Kulinarny
Rajd Mistrzów to pierwsze tak prestiżowe wydarzenie branżowe we Wrocławiu. Został wytypowany do nominacji Kulinarnego Pucharu Polski.
Tekst i zdjęcia Izabela Siwińska (TS)
W ROCŁAWIANIN
Oborniki Śląskie
w regionach
nr 12 (101) gr udzień 2012
Będzie dużo pracy
Rozmowa ze Sławomirem
Błażewskim, burmistrzem
Obornik Śląskich
– Cały czas mam wrażenie, że
rok 2012 dopiero się zaczął, a tu już
6 listopada, za chwilę rok się skończy i pora zapytać, jaki był dla gminy Oborniki Śląskie…
– Niełatwy, ale pod względem inwestycji względnie dobry! Udało się
nam spiąć kilka inwestycji finansowanych ze środków zewnętrznych. To
między innymi zakończona już rewitalizacja zabytkowego parku w Urazie, prowadzona ze środków Programu
Rozwoju Obszarów Wiejskich, rewitalizacja centrum ekologicznego w Jarach, czyli świetlica, która została zagospodarowana na potrzeby wiejskiej
społeczności – to zabytkowy, bardzo
pięknie teraz doprowadzony do porządku obiekt. Wykonaliśmy też kapitalny remont elewacji zabytkowego
pałacu Schaubertów, który wreszcie
nabrał blasku! Ale tereny wokół pałacu – zieleń i mur – wymagają jeszcze
dużych nakładów. Konserwator zabytków nie chciał wyrazić zgody na
rozebranie zabytkowego muru, jednak
po licznych rozmowach doszliśmy do
konsensusu: w przyszłym roku mur
rozbierzemy i będziemy tworzyć kon-
Sobótka
cepcję zagospodarowania tego miejsca
tak, aby przywrócić mu dawną świetność z czasów założycieli Obornik Śląskich. Zrealizowaliśmy także wiele
innych zadań – wspólnie z Zarządem
Dróg Powiatowych i dofinansowaniem z Narodowego Funduszu Przebudowy Dróg Lokalnych
wyremontowaliśmy 2,5 km drogi
powiatowej w kierunku Kowal. To
były nasze główne tegoroczne zadania, a poza tym współpracowaliśmy z Dolnośląską Służbą Dróg
i Kolei – w Obornikach Śląskich,
Rościsławicach i Pęgowie powstały chodniki, co poprawi bezpieczeństwo w naszych miejscowościach.
– Wie pan już na pewno, jaki
będzie przyszłoroczny budżet.
– W sferze inwestycyjnej może
być nawet większy niż w roku 2012!
W przyszłym roku planujemy inwestycje ze środków gminnych i zewnętrznych na około 9,8 mln zł. A nasz budżet
to w sumie 52,8 mln zł.
– Czyli około jednej piątej budżetu przeznaczacie na inwestycje.
Dużo będzie roboty w roku 2013…
– Cóż, zadań inwestycyjnych jest
sporo, częściowo są powiązane z finansowaniem zewnętrznym. Planujemy wykorzystanie środków z PROW
na budowę targowiska, umowa już została podpisana, ale w tym roku nie
udało się znaleźć w budżecie środków, aby ogłosić przetarg. Nie jest to
inwestycja zbyt skomplikowana, cho-
Niechaj Święta Bożego Narodzenia
przyniosą nadzieję, szczęście
i serca otwarte dla ludzi,
niech świąteczny uśmiech
trwa cały Nowy Rok 2013,
rok pełen sukcesów i radości
– Mieszkańcom gminy Oborniki Śląskie
i Czytelnikom „Wrocławianina”
życzy
burmistrz Sławomir Błażewski
dzi o utwardzenie terenu i wykonanie
węzła sanitarnego. Rzecz w tym, że
związane jest to z przeprowadzeniem
kanalizacji, którą mamy zaplanowaną w tegorocznym budżecie: kiedy ją
zakończymy, rozpocznie się budowa
targowiska. Chcemy też zrobić kolejną
„schetynówkę”, bo w roku 2013 dofinansowanie takich dróg wyniesie 50 na
50 procent. W 2012 był to system 30 na
70, więc warto sięgać po te środki. Będziemy też starać się – chyba ze środków norweskich – o pieniądze (kolejne
– Mija połowa kadencji samorządowej, zbliża się koniec roku,
to czas sprzyjający podsumowaniom. Czym zamykacie Państwo
rok 2012?
– Mimo trudnego budżetu zrealizowaliśmy kilka ważnych dla
gminy inwestycji, kilka kolejnych rozpoczęliśmy. Jedną z najważniejszych była wymiana kanalizacji oraz sieci wodociągowej
z przyłączami w obrębie Rynku
w Sobótce. Zakończenie tych działań pozwoli na budowę nawierzchni dróg w tym
rejonie oraz
przystąpienie
do r emont u
małej architektury i podniesienia
estetyki centrum miasta. Budowa kanalizacji
to w skali gminy szerokie zadanie. Zakończyliśmy budowę kanalizacji wzdłuż
ulic Armii Krajowej i Piotra Włosta w Sobótce. W Strzegomianach
wykonaliśmy kanalizację deszczo-
Burmistrz Sławomir Błażewski
dozwolone. Gdy tereny staną się naszą własnością, będzie można szukać
inwestora.
– To był rok niełatwy dla pana
również prywatnie: odniósł pan kontuzję na urlopie…
– Owszem, ale udało się leczenie
zakończyć w czasie urlopu, nie byłem
ani dnia na zwolnieniu! A teraz wszystko jest OK. Wróciłem do aktywności
ruchowej i trenuję na naszej bazie sportowej – piłka ręczna w drużynie oldbojów i basen.
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
Urząd Miejski
ul. Trzebnicka 1
55-120 Oborniki Śląskie
tel. 71 310 35 19
fax 71 310 22 95
[email protected]
www.oborniki-slaskie.pl
dzięki którym – jak na przykład
w oświacie – można będzie rozpocząć kolejne etapy remontów.
Tak będzie w przedszkolu – wymiana okien wykonana w bieżąwą wraz z drenażem wzdłuż ulicy Podstawowej w Sobótce Zachod- cym roku pozwoli na przygotowaLetniskowej. Jeszcze w tym roku niej wymieniliśmy okna, drzwi nie budynku do położenia nowej
zbudujemy odcinek kanalizacji sa- oraz podłogę sportową. Wyre- elewacji. Jeżeli chodzi o kanalinitarnej w części ulicy Chrobrego montowaliśmy świetlice wiejskie zację, to przed nami jeszcze dłuz włączeniem do ulicy
ga droga. W roku
Piastów. Rozpoczęli2013 zaplanowano
Mieszkańcom naszej Gminy
śmy budowę kanalizabudowę kanalizacji
oraz wszystkim Czytelnikom miesięcznika „Wrocławianin”
cji we wsi Garncarsko.
w kolejnych dwóch
W bieżącym roku wywsiach.
życzymy Świąt wypełnionych radością i miłością,
konano dokumentację
– A co poza
niosących spokój i odpoczynek.
projektową i rozpoczętrudnościami?
Nowego Roku spełniającego marzenia,
to budowę kanalizacji
– Gmina wygrapełnego optymizmu, wiary, szczęścia i powodzenia
we wsi Mirosławice.
ła bezpłatny udział
Stanisław Dobrowolski, burmistrz Sobótki
Jak widać, kanalizacja
w konkursie pod
jest traktowana priorynazwą „Gmina XXI
tetowo. W roku 2012
Wieku”. W ramach
rozpoczęliśmy rozbudowę cmen- w Olbrachtowicach i Kryształowi- konkursu przeprowadzono audyt
tarza w Sobótce. Ułożyliśmy na- cach, w świetlicy w Świątnikach w Urzędzie Miasta i Gminy Sobótwierzchnię asfaltową na wymieniliśmy poszycie dachu. ka oraz jednostkach podległych. W
ulicy Letniskowej Sfinansowaliśmy wymianę okien efekcie tych działań otrzymaliśmy
w St r z ego m i a - w świetlicy w Strzegomianach. złoty certyfikat, którego możemy
n a c h , P o l n e j W trzech miejscowościach, w któ- używać przez rok. To, że wygraliw Rogowie So- rych nie ma świetlic, wybudowali- śmy bezpłatny udział w konkursie,
bóckim i Tury- śmy tzw. Chaty Grillowe, które bę- jest zasługą samych mieszkańców,
stycznej w Prze- dą służyć mieszkańcom i turystom. którzy głosowali na swoją gminę.
miłowie. Roboty To ostatnie zadanie dofinansowane
drogowe realizowane jest ze środków unijnych PROW
Urząd Miasta i Gminy
były przy udziale środków w ramach osi 4.
Rynek 1
– Czy to znaczy, że w zakresie
zewnętrznych. W zakresie
55-050 Sobótka
bazy oświatowej wymieniliśmy kanalizacji, oświaty i świetlic wiejtel. 71 316 20 43 do 45
okna w obu budynkach przed- skich gmina nie będzie musiała
fax 71 316 21 23
szkolnych oraz w Szkole Pod- inwestować przez najbliższe lata?
[email protected]
– To byłoby pięknie, ale tak nie
stawowej w Rogowie Sobóckim.
www.sobotka.pl
W sali gimnastycznej przy Szkole jest. Są to częściowe inwestycje,
Czas podsumowań
Rozmowa
z Krzysztofem
Szczeponikiem,
wiceburmistrzem Sobótki
800 tys. zł) na termomodernizację jednego z naszych obiektów. To główne
zadania, w których będziemy wykorzystywali dofinansowanie zewnętrzne. Niewątpliwie bardzo ważną składową naszego budżetu jest aktywność
sołectw i organizacji pozarządowych.
Liczba projektów, jakie zostały złożone, jest duża – około 20, a my zapewnimy dla tych projektów wkład własny.
To przecież projekty na naszych terenach – place zabaw, skwery, świetlice, obiekty sportowe.
– Co pomogłoby gminie rozwinąć skrzydła? Pewnie planowana droga…
– Droga jest już wytyczana,
uchwalone zostało też nowe studium, które zostanie opublikowane w Dzienniku Urzędowym Województwa Dolnośląskiego. Jeżeli
nie będzie prawnych zastrzeżeń,
komisja urbanistyczna skupi się
na tym, aby pozyskać grunty – zarówno od Agencji Nieruchomości
Rolnych, jak i od osób prywatnych. Ze
względu na to, jaki jest nasz budżet,
będziemy szukać rozwiązań poprzez
zamiany gruntowe, które są prawnie
11
W trakcie trwania konkursu mobilizowali się nawzajem, przypominali o głosowaniu. Z satysfak-
Wiceburmistrz
Krzysztof Szczeponik
cją stwierdzam, że jesteśmy dumni
z tego, jak nasza społeczność potrafiła się zjednoczyć. A na zakończenie zapraszam wszystkich czytelników do odwiedzenia Sobótki
8 i 9 grudnia br. W tych dniach odbędą się w hali widowiskowo-sportowej dwie imprezy będące zapowiedzią świąt Bożego Narodzenia:
• Jarmark Bożonarodzeniowy
(www.soksir.sobotka.pl),
• VI Festiwal Rzemiosł, Rękodzieła i Produktu Lokalnego
(www.slezanie.eu). (TS)
12
W ROCŁAWIANIN
nr 12 (101) gr udzień 2012
Prusice
Sukcesy, rankingi i plany
Gmina Prusice jest
niewątpliwie jedną
z najbardziej dynamicznie
rozwijających się w kraju
gmin miejsko-wiejskich.
ważne – promują gminy na admini- liwości finansowych wspomagano
stracyjnej mapie Polski, co skutkuje ochronę zabytków. – Jedną z najważzainteresowaniem inwestorów, nowych niejszych ubiegłorocznych inwestycji
jest realizowany od roku
mieszkańców i turystów.
2010 projekt pn. „Program
Czy są gminy, które są już
ochrony wód zlewni rzetak wypromowane, że nie
ki Sąsiecznicy, położonej
Warto też podkreślić, że jest to ad- potrzebują żadnej promow dorzeczu rzeki Baryczy,
ministracyjny organizm, który rozwija cji? W świecie niesamopoprzez budowę oczyszsię sukcesywnie w sposób zrównowa- witej konkurencji nie ma
czalni ścieków i kanaliżony, co dostrzegła kapituła coroczne- nawet jednej takiej gminy
zacji na terenie aglomerago, ogólnopolskiego rankingu „Rzecz- na całym naszym globie.
cji Prusice” – podkreśla
W roku 2012 budżet
pospolitej” na najlepiej zarządzane
burmistrz Bandrowicz.
polskie gminy i gminy najlepiej wyko- gminy Prusice wyniósł
– Projekt dofinansowano
ponad 26 mln zł, co po- Burmistrz
rzystujące środki unijne. Prusice zajęły
z Regionalnego Programu
8. lokatę w kraju i 2. na Dolnym Ślą- zwoliło na realizację Igor Bandrowicz
Operacyjnego Wojewódzsku. Także w esemesowym plebiscycie mnóstwa inwestycji dro„Wrocławianina” – na 240 gmin opol- gowych, turystycznych, sportowych, twa Dolnośląskiego. Jego całkowita
skich i dolnośląskich – gmina Prusice wodno-kanalizacyjnych i termomo- wartość wynosi 37 mln zł (dofinansodernizacyjnych. Nie potraktowano po wanie – ponad 27 mln zł).
uplasowała się na 5. pozycji.
Poza tym do najważniejszych inBurmistrz Igor Bandrowicz nie- macoszemu budowy, przebudowy czy
jednokrotnie powtarzał, że prusic- remontów świetlic, a w miarę moż- westycji należały: termomodernizacja
Zespołu Szkół i remizy OSP
ki samorząd nie pracuje po
w Prusicach, zagospodarowato, aby zdobywać laury. Ale
nie świetlicy wiejskiej wraz
– naszym zdaniem – wyróżz zagospodarowaniem terenu
nienia i nagrody nie są niw Górowie, przebudowa i reczym złym, ponieważ pomont świetlicy wiejskiej i zamagają włodarzom gmin, ich
gospodarowanie terenu usług,
współpracownikom oraz radsportu i rekreacji w Ligocie
nym upewniać się, że wytyStrupińskiej, rewitalizacja raczona przez nich droga roztusza, wieży widokowej i rynwoju jest doceniana nie tylko
ku oraz utworzenie punktu inprzez mieszkańców, ale także
formacji turystycznej, odnowa
przez inne gremia zewnętrzbudynków mieszkalnych, done. Poza tym – i to jest także Prusicki rynek w nowej krasie
Czernica
Tutaj dobrze, jak zawsze
Na początku tego roku,
gdy rozpoczynaliśmy
cykl artykułów o pracy,
problemach i sukcesach
samorządu gminy Czernica,
wójt Stefan Dębski był
umiarkowanym optymistą.
Wprawdzie budżet gminy
uchwalono wyższy od
budżetu z roku 2011, ale
z drugiej strony dochody ze
sprzedaży majątku zostały
znacznie zaniżone. Dzisiaj,
u progu roku 2013, już
wiadomo, że rok 2012 był
dla gminy Czernica czasem
dobrym, zrealizowano
bowiem znakomitą
większość zaplanowanych
zadań. Dla mieszkańców
gminy i tych, którzy gminę
odwiedzają i obserwują
tempo zmian zachodzących
na tej ziemi, nie jest to
zaskakujące.
Do pewnych rzeczy i spraw człowiek się przyzwyczaja, a jeśli te rzeczy są dobre, to przyzwyczajenie
jest milsze i oczywiście trwalsze.
Gminę Czernica nasza redakcja promuje już od ośmiu lat i przez ten
okres nie zdarzyło się, aby problemy przerosły miejscowy samorząd.
Wójt Stefan Dębski
Tutaj zawsze myślano po gospodarsku, działano mądrze i konsekwentnie, realizowano planowo inwestycje i mogą sobie podsumowywać
koledzy dziennikarze z innych redakcji wiele lat zarządzania gminą przez wójta Stefana Dębskiego,
ale – zdaniem „Wrocławianina” –
o tym, jak pracował wójt, wie najlepiej samorząd i mieszkańcy gminy,
którzy byli beneficjentami jego wysiłków. Naszym zdaniem to jeden
z najlepszych wójtów na Dolnym
Śląsku, który gminę – przy pomocy
współpracowników i radnych – roz-
finansowanie budowy wodociągów,
budowa chodników w Skokowej, Strupinie, Jagoszycach, remont drogi Prusice – Skokowa, budowa dróg w Krościnie Małej i Wszemirowej, remont
i modernizacja budynku UMiG
w regionach
kowej, monitoring miejsc
atrakcyjnych turystycznie, informatyzacja gminy,
przebudowa pomieszczeń
w ZS w Prusicach i dostosowanie budynku SP ZOZ w Prusicach do potrzeb
osób niepełnosprawnych. – To tylko
najważniejsze przedsięwzięcia, ale planujemy jeszcze wiele innych inwestycji
drogowych, sportowych oraz budowy
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia…
Niech upłyną w atmosferze radości, spokoju, rodzinnego ciepła.
Niech Nowy 2013 Rok spełni wszystkie marzenia,
niech przyniesie sukcesy, niech będzie piękny, pełen zdrowia, słońca
i satysfakcji z budowania naszych wspólnych małych ojczyzn
– Mieszkańcom gminy Prusice i Czytelnikom „Wrocławianina”
życzy
burmistrz Igor Bandrowicz
w Prusicach, przebudowa kanalizacji deszczowej w Prusicach i budowa
„orlika” w Pawłowie Trzebnickim.
A co najważniejsze będzie dla gminy w roku 2013? Poza kanalizacją
i budową oczyszczalni ścieków będą
to: przebudowa dróg gminnych w Wil-
i remonty świetlic – uśmiecha się burmistrz Igor Bandrowicz.
Czy to wszystko się uda samorządowi w Prusicach w roku – nomen
omen – 2013? W Prusicach się nie udaje, w Prusicach trzeba na sukces mocno zapracować. S.G. (TS)
Urząd Miasta i Gminy w Prusicach
Rynek 1
55-110 Prusice
tel. 71 312 62 24, 71 312 62 31
fax 71 312 62 29
[email protected]
www.prusice.pl
przepompowni i rurociągu łączącego gminę Czernica z Wrocławiem.
Samorząd czernicki nie chce uwikłać się w budowę drogiej oczyszczalni ścieków, zakładając, że część
wijał dynamicznie i w sposób zrówścieków będzie można zrzucać do
noważony.
Jelcza-Laskowic i Wrocławia.
Samorząd gminy Czernica przeCzernica to także gmina inznaczył znaczne środki finansowe
nowacyjna, a najlepszym wyrana inwestycje oświatowe, co spozem nowoczesności
wodowało, że bamyślenia i działania
za oświatowa osiąsamorządu niechaj
gnęła wcale niezły
Przed nami Boże Narodzenie… To magiczny czas…
będzie to, że w mapoziom, a jej plaNiech będzie pełen ciepła, radości i spokoju,
ju tego roku odpalocówki są, w dużej
pełen miłości i uśmiechu.
no w stolicy gminy
części, albo już
Nowy Rok 2013 zaś niech przyniesie dużo zdrowia, optymizmu
symboliczną latarnię
wyremontowane,
gazową inaugurująalbo trwa ich mooraz wielu sukcesów w życiu osobistym i zawodowym
cą gazyfikację gmin
dernizacja. – Trze– Mieszkańcom gminy Czernica i Czytelnikom „Wrocławianina”
Czernica i Jelcz-Laba zdawać sobie
życzy
s kow i c e . – M a m
z tego sprawę –
wójt Stefan Dębski
wielką nadzieję, iż
pod k reś la wójt
gazyfikacja sprawi,
Dębski – że w naże gmina nasza staszej gminie licznie się bardziej ekoba mieszkańców
wzrasta i w przyszłości będziemy rurociągu tłocznego od ul. Czystej logiczna, taka, w której warto
zmagać się z poważnym problemem do Studziennej w Kamieńcu Wro- pracować, uczyć się, odpoczywać,
– budową kolejnej, nowej placówki cławskim, budowę przepompowni po prostu żyć – podkreśla wójt
oświatowej. Trzeba będzie znaleźć ścieków przy osiedlu Archicomu Stefan Dębski.
na ten cel środki z Unii Europejskiej. w Nadolicach Wielkich oraz budowę
S.G. (TS)
Deweloperzy wyraźnie upodobali sobie tereny gminy Czernica,
Urząd Gminy Czernica
a wielu mieszkańców występuje
ul. Kolejowa 3
o nowe podziały i o warunki zabu55-003 Czernica
dowy. Zanosi się na to, że w przytel. 71 318 01 23
szłości powstaną kolejne osiedla –
fax 71 318 01 24
m.in. w Chrząstawie Małej.
[email protected]
Warto podkreślić, że na początku
www.czernica.pl
tego roku za najważniejsze priorytety inwestycyjne uznano inwestycje drogowe, kosztochłonne zadanie
dokończenia kanalizacji sanitarnej w Nadolicach Wielkich, budowę przepompowni ścieków i sieci kanalizacyjnej dla potrzeb szkół
w Czernicy i miejscowej wspólnoty
mieszkaniowej, modernizację przepompowni przy ul. Czystej i budowę
W ROCŁAWIANIN
Lubin – gmina
w regionach
nr 12 (101) gr udzień 2012
Pracując dla przyszłości
Rozmowa
z Ireną Rogowską,
wójtem gminy Lubin
– Przede wszystkim serdeczne
gratulacje! Zdobyliście czwarte
miejsce w esemesowym plebiscycie „Wrocławianina” na Śląską
SuperGminę. Gmin na Dolnym
Śląsku i Opolszczyźnie jest 240,
na podium jest jedna z gmin opolskich, Olesno, więc wy jesteście
na Dolnym Śląsku trzeci. Ludzie
docenili pracę samorządu gminy
Lubin – bo przecież w tym plebiscycie głos mają właśnie mieszkańcy, to oni oceniają swoje miejsce do życia.
– Bardzo nam miło, że uzyskaliśmy tak wysokie miejsce w rankingu, tym bardziej że my nie nagłaśniamy zbyt mocno tego, co się u nas
robi. Przecież właśnie po to jesteśmy
– żeby pracować na rzecz naszej społeczności. Bardzo nas więc cieszy, że
mieszkańcy nasze wysiłki doceniają
i oddali głosy na naszą gminę.
– Czy rok 2012 był dla gminy tak dobry jak miejsce w rankingu?
– Samorządom jest na pewno coraz trudniej, przybywa zadań, a z finansami na nie jest gorzej. Musimy
bardzo starannie planować wydatki,
ale w sumie rok 2012 nie był zły!
– Jak wygląda realizacja budżetu?
– Będzie bliska 100 procentom!
Wykonaliśmy prawie wszystkie zadania, a to „prawie” często wynika
nie z naszej winy. Bywa, że to sprawa przepisów – szczególnie tych z ustawy
o zamówieniach publicznych. Zdarza się, że trzeba – co zajmuje czas –
powtarzać niektóre procedury: mieliśmy taki przypadek z projektem
o wykluczeniu cyfrowym. To projekt
dostarczenia sygnału dostępu i urządzeń osobom, które są w tzw. wykluczeniu cyfrowym. Niestety, w trakcie
procedury okazało się, że musi ona
być objęta procedurą unijną…
– To strasznie skomplikowane.
– Owszem, a do tego procedury unijne zabierają wiele czasu, są
to bowiem procedury bardziej czasochłonne – samo ogłoszenie musi
trwać dłużej niż w wypadku procedur polskich. Ale były odwołania
Wójt Irena Rogowska
i dlatego wszystko musiało się odbyć
raz jeszcze. Zadanie nazywa się „Budowa masztu”, więc wydawać by się
mogło, że to roboty budowlane. Ale
okazało się, że należy to potraktować
nawet nie jako usługę, tylko dostępność do sygnału, co było podstawą
zmiany procedury na unijną. Czyli
ogłoszenie w Dzienniku Urzędowym
Wspólnot Europejskich, wydłużone terminy… Oczywiście,
zadanie realizujemy,
a gdy się zakończy, cała gmina będzie pokryta internetem. To
dla nas bardzo ważne!
– Jesteście gminą stawiającą na
innowacje – tak się tworzy nowoczesne społeczeństwo.
– Cieszymy się, że udostępnimy sieć tym, którzy nie są w stanie do niej się dostać. Budujemy też
w Zimnej Wodzie pawilon sportowy, który będzie służył także jako
świetlica. Większość prac wykonamy jeszcze w roku 2012, a zakończymy je na początku 2013. To duże
Szkoła Podstawowa w Szklarach Górnych
przedsięwzięcie inwestycyjne. Jest
tych zadań inwestycyjnych wiele,
ale to nie wszystko, co robimy. Realizujemy także wiele zadań tzw.
miękkich.
– Czyli zadań prospołecznych,
związanych z kapitałem ludzkim?
13
raźnie powiedziane, że jeśli gminy
otrzymają dokumentację przyjętą bez
zastrzeżeń od ministra środowiska,
mają dwa lata na wprowadzenie – do
studiów i do planów – zapisów w celu
ochrony złóż. My taką dokumentację
otrzymaliśmy w marcu 2011 roku, jednak termin biegnie od stycznia 2012,
od wejścia w życie ustawy Prawo geologiczne i górnicze. Ale my mamy wyniki prawomocnego referendum i uważam, że rada gminy nie będzie chciała
wpisać ochrony złóż w plany i studia.
Może to jednak – jeśli nie zrobi tego
gmina – zrobić wojewoda zarządzeniem zastępczym na koszt gminy. Obawiamy się tego, bo wojewoda przepis
musi wykonać. Na pewno są procedury odwoławcze, ale my jeszcze chcemy
próbować rozmawiać.
– Jak na to wszystko patrzy
Europa? Spokojnie?
– Rozpatrywana jest nasza petycja w Komisji Petycji przy Parlamencie Europejskim, byliśmy dwukrotnie w Brukseli i to nie jest tak, że
te odkrywkowe plany przyjmowane
– To przede wszystkim projekty
są spokojnie. Najważniejszy przecież
na rzecz dzieci i młodzieży.
jest teraz pakiet klimatyczny i Unia
– Czyli na rzecz przyszłości!
Europejska mocno podkreśla, że są
– Właśnie! Bo to dzieci – te najto dyrektywy podpisane przez polskie
mniejsze i te starsze – są nawładze, i trzeba je wyszą przyszłością. Doceniono
konać. Na pewno rząd
Sukcesów, radości, rodzinnego ciepła,
nas za pracę na rzecz najmłodzabiega o to, aby dla
realizacji najbardziej nawet odważnych planów,
szych mieszkańców gminy.
Polski zmienić nieco te
Czternastego listopada w Krazapisy, czyli zwiększyć
zdolności snucia najpiękniejszych marzeń,
kowie, w Collegium Novum
limity emisji CO2 do atpogody ducha i wiele zdrowia
Uniwersytetu Jagiellońskiego,
mosfery, ale generalnie
z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia
odebraliśmy niezwykle prestiUnia chce bardzo moci Nowego 2013 Roku
żowy dyplom – zdobyliśmy tyno zapisów pakietu kliMieszkańcom gminy Lubin
tuł „Samorządowy Lider Edumatycznego przestrzekacji 2012”! Zapewniliśmy
gać. Warto zauważyć,
i Czytelnikom „Wrocławianina”
naszym najmniejszym obyże zaraz po powtórżyczy
watelom sto procent miejsc
nym wyborze na prewójt Irena Rogowska
w przedszkolach, a warto podzydent Barack Obama
kreślić, że to dzieci wiejskie,
powiedział, iż pierwz miejscowości, gdzie szanse na nie przeciwko wydobyciu w węgla, szą sprawą, jaką się zajmie, będzie
miejsce w przedszkolu – czyli na do- ale przeciwko metodzie odkrywkowej zmniejszenie wydobycia kopalin, bostęp do pierwszego stopnia edukacji – najbardziej inwazyjnej i dewastują- wiem uważa, że huragan Sandy, któ– maluchy miały bardzo niewielkie.
cej środowisko. Chcemy rozmawiać, ry zniszczył wybrzeże stanu Nowy
– Teraz wszystkie mogą korzy- prowadzić dialog… I tym razem zo- Jork, jest efektem ocieplenia klimatu,
stać z przedszkolnej nauki! A prze- staliśmy przyjęci w Kancelarii Pre- wynikającego z emisji gazów.
cież pomagając dzieciom, pomaga zydenta RP, gdzie spotkaliśmy się
– Sądzi pani, że rok 2013 przysię ich rodzicom. To naczynia po- z Henrykiem Wujcem, doradcą pre- niesie wyjaśnienie całej sprawy?
łączone – całej rodzinie jest lepiej.
zydenta ds. społecznych, a potem przy– Tak, sądzę, że rok 2013 przy– I to nas cieszy.
jęto nas w Ministerstwie Gospodarki, niesie definitywne rozwiązanie
– Rok 2012 był więc dobry. Ale gdzie rozmawialiśmy z dyrektorami sprawy kopalni odkrywkowej na
już się kończy i nadchodzi czas ds. energetyki. Okazało się, że pro- naszym terenie.
budowania budżetu na rok 2013. wadzone będą prace nad poprawkami
– Oby tak było! I oby to rozJaki będzie ten budżet?
w polityce energetycznej Polski i my, wiązanie zgodne było z wymaga– Budżet będzie trochę mniejszy niż samorządowcy, będziemy zaprosze- niami ochrony środowiska, o co
zeszłoroczny, bowiem zgodnie z nową ni do tych prac. Sądzimy więc, że jest walczycie!
ustawą Prawo geologiczne i górnicze, jeszcze czas, aby wypracować jakieś
– Oby też rok 2013 nie był gorKGHM nie złożył deklaracji podatko- porozumienie, choć niepokoi nas spra- szy niż 2012.
wej w tym roku na obiekty budowlane wa przepisów. Jest tam bowiem wyRozmawiał Sławomir Grymin (TS)
w wyrobiskach podziemnych. Wyrok
Trybunału Konstytucyjnego jest dla nas
Urząd Gminy w Lubinie
korzystny, Trybunał bowiem orzekł,
ul. Władysława Łokietka 6
że gminy mogą pobierać ten podatek
59-300 Lubin
i że jest to zgodne z Konstytucją, jetel. 76 840 31 00
śli obiekty budowlane w wyrobiskach
fax 76 840 31 40
są obiektami w rozumieniu prawa [email protected]
dowlanego. I tu jest spór, bowiem pojawww.bip.ug-lubin.dolnyslask.pl
wiły się różne interpretacje. Będziemy
to wyjaśniać, na razie jednak skutkiem
całej sprawy jest zmniejszenie naszego
budżetu o jakieś dwa miliony złotych.
Poza tym musimy płacić tzw. janosikowe, co stanowi grubo ponad 2 mln zł
z budżetu rocznie. I o te dwa razy ponad
dwa miliony będzie nasz budżet chudszy, co oczywiście zaowocuje mniejszymi zadaniami inwestycyjnymi. Jednak
na drogi i oświetlenie przeznaczymy
maksymalne kwoty – a dodam, że
w tym roku zrobimy pierwsze oświetlenie z zastosowaniem rozwiązań fotowoltaicznych.
– Czyli z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii.
– Bo, jak pan to pan wcześniej
zauważył, nasza gmina jest innowacyjna.
– I waleczna. Rok 2012 był kolejnym rokiem batalii przeciwko
odkrywkowej eksploatacji węgla
brunatnego. Jak sytuacja wygląda pod koniec roku 2012?
– Kolejny już rok próbujemy nawiązać dialog z władzami państwowymi. Minęła właśnie trzecia rocznica
przeprowadzenia referendum, byliśmy
w Warszawie z przypomnieniem o tym
fakcie. Przypomnienie miało formę
protestu, ale my protestujemy przecież
14
W ROCŁAWIANIN
nr 12 (101) gr udzień 2012
Siechnice
Razem możemy więcej
Gmina Siechnice kończy ten
rok ze wspomnieniami kilku
wyjątkowych chwil. W 2012
roku przypadała 15. rocznica
nadania praw miejskich
Siechnicom.
Rangę jubileuszu z pewnością
podniosło wydarzenie historyczne
dla naszej gminy – otwarcie ratusza
w Siechnicach – nowej siedziby Urzędu
Miejskiego. Koncerty, o których nadal
pamiętamy, zagrał przy tej okazji zespół Elektryczne Gitary oraz lubiana
przez wielu fanów Eleni.
Wyjątkowy był też listopad, kiedy
to odbyły się ogólnogminne obchody Święta Niepodległości 11 listopada. Poczty sztandarowe z terenu całej
gminy, popisy wokalne w wykonaniu
gimnazjalistek z zespołu Avista oraz
konkurs plastyczny, w którym wzięła udział ponad setka dzieci z naszych
szkół i przedszkoli. Odbyła się też tradycyjna wieczornica zorganizowana
przez Gminne Centrum Kultury. Nie
obyło się bez wzruszeń, które są dowodem na to, że chcemy świętować
wspólnie przy okazji świąt państwowych. Kolejną okazją będzie Święto
Konstytucji 3 Maja.
Schodząc nieco na ziemię, należy
wspomnieć o mijającym roku, w kontekście tego, co interesuje nas – miesz-
kańców – najbardziej. Dla każdego to
właśnie jego ulica, szkoła, do której
uczęszcza dziecko lub wnuczek, autobus, którym dojeżdża do pracy, są
sprawami priorytetowymi. W tym roku wydaliśmy na inwestycje kilkana-
ków bieżących) finansowana jest ze
środków zewnętrznych, głównie pochodzących z budżetu Unii Europejskiej. Środki te sprawnie pozyskujemy i staramy się je efektywnie
wykorzystywać. Obecnie gmina re-
Szanowni Państwo
Za kilkanaście dni zasiądziemy w rodzinnym gronie
do wigilijnego stołu. Po raz kolejny przełamiemy się opłatkiem,
składając swoim najbliższym najlepsze życzenia.
Pragnę już teraz przekazać Mieszkańcom gminy Siechnice
oraz jej sympatykom najszczersze życzenia spokojnych i zdrowych
Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku.
Niech radość tych Świąt zagości w naszych domach
na cały najbliższy rok.
Milan Ušák
Burmistrz Siechnic
ście milionów złotych. Oczywiście nie
wszystkie potrzebne inwestycje mogą
być wykonane naraz, ale gmina Siechnice rozwija się i każdego roku staramy
się, aby nowe inwestycje były zgodne
z lokalnymi potrzebami. Wskutek tego,
że wydawane są publiczne pieniądze,
wydajemy je z dużą dbałością o ich rozsądne i efektywne wykorzystywanie.
Nie bez znaczenia jest fakt, że
duża część wykonywanych inwestycji gminnych (ale również i wydat-
alizuje bądź kończy realizację projektów o łącznej wartości 30 milionów złotych.
Na terenie gminy obserwować możemy też dużą aktywność inwestorów.
W tym roku otwarte zostały zakłady
nowych firm – Bickhardt Bau Polska
oraz Inter-Flora. Po wykupieniu firmy
przez nowego inwestora modernizuje
i rozbudowuje się też Przedsiębiorstwo
Produkcji Ogrodniczej „Siechnice”,
marka znana w całej Polsce.
Kłodzko – gmina
Optymizm mimo wszystko
Rozmowa
ze Stanisławem
Longawą,
wójtem gminy Kłodzko
– Już się w gminie czuje zbliżający się rok 2013? Przecież w samorządach myśli się o przyszłości, a zadania z roku, który odchodzi, to już
często historia.
– W naszej gminie znakomita większość zadań rzeczywiście została zrealizowana. Nie raz deklarowałem, że
rozpoczynając pracę na czele kłodzkiego samorządu, będę kontynuował plany
rozwoju gminy, realizowane i przygotowywane w kadencjach poprzednich.
Rozwój gminy jest harmonijny, choć
oczywiście są momenty przyspieszenia, ale punkt, jaki wyznaczyliśmy na
horyzoncie, jest wciąż taki sam. Chodzi
o to, aby jakość życia w naszej gminie
była coraz lepsza. Z zadań, które kontynuujemy, bardzo ważne są te obejmujące najmłodsze dzieci i ich rodziców.
W ubiegłym roku utworzyliśmy dwa
nowe przedszkola, jest w nich 130
miejsc. Pierwsze miejsca żłobkowe pojawiły się w roku 2011, teraz finalizujemy przygotowania do utworzenie żłobka w Ołdrzychowicach Kłodzkich, na
co uzyskaliśmy dofinansowanie z Kapitału Ludzkiego i programu rządowego „Maluch”. Budujemy drugiego już
„orlika”, też w Ołdrzychowicach Kłodzkich. W ubiegłym roku powstał „orlik”
w Wojborzu – w północo-zachodniej
części gminy, teraz będzie miał swojego
„orlika” południowy zachód. Moje zobowiązanie, że w ciągu czterech lat powstaną w naszej gminie cztery obiekty
sportowe, jest na półmetku…
– Co roku jeden „orlik”… A co
z prozą życia – infrastrukturą?
dlowego szamba, prawdziwej bomby
ekologicznej. Dzięki konstruktywnym
rozmowom i dobrym decyzjom w oddziale Agencji Nieruchomości Rolnych przejęliśmy grunt, dostaliśmy
dofinansowanie z ANR i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska
i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu
i powstała przyosiedlowa oczyszczalnia ścieków. Docelowo będą mogły do
Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok 2013 już u naszych progów…
Niech przyniosą zdrowie, radość, sukcesy w pracy i wiele miłości.
Niech w Nowym Roku nasza mała ojczyzna będzie coraz piękniejsza
– Mieszkańcom gminy Kłodzko i Czytelnikom „Wrocławianina”
życzy
wójt Stanisław Longawa
– Uzupełniamy sieć wodociągową i kanalizacyjną, m.in. w Żelaźnie
i Ołdrzychowicach Kłodzkich, prowadzimy remont infrastruktury z lat 80.,
która już wręcz krzyczała, że trzeba
doprowadzić ją do właściwego stanu.
Takich prac będzie na pewno przybywać – szykują się w Szalejowie Górnym i Dolnym, w Krosnowicach…
Udaje się nam kończyć ich realizację ze środków Programu Rozwoju
Obszarów Wiejskich. Rozwiązaliśmy
także – po wielu, wielu latach! – problem popegeerowskiego przyosie-
niej trafiać wszystkie ścieki z Bierkowic. I właśnie z wykonania tego zadania mam największą satysfakcję! Wiedziałem, że bez pomocy finansowej
Oddziału ANR we Wrocławiu nie jesteśmy w stanie tego problemu rozwiązać. Serdecznie dziękuję panu dyrektorowi Andrzejowi Jamrozikowi, który
ogromnie zaangażował się w sprawę
i dzięki temu zakończył się wreszcie
trwający od lat problem ścieków spływających prosto do Ścinawki.
Drugie zadanie – jeśli idzie o hierarchię satysfakcji! – to działalność
w regionach
Należy też wspomnieć o jeszcze czy w zeznaniu podatkowym wskazać
jednym wyjątkowym momencie mija- gminę Siechnice jako miejsce zamieszjącego roku. 23 kwietnia 2012 roku za- kania i wysłać swój PIT do właściwego dla całego jej obszameldowany został szesnaru urzędu skarbowego
stotysięczny mieszkaniec
(dla gminy Siechnice
gminy Siechnice. Tempo
jest to Pierwszy US we
przyrostu ludności, któWrocławiu, ul. ks. Czere od dłuższego czasu
sława Klimasa 34,
kształtuje się na poziomie
50-515 Wrocław). Jekilkuset nowo zameldożeli nie jesteś zameldowanych osób na rok, nie
wany w naszej gminie,
spada, co musi cieszyć,
ta czynność wystarczy,
bo każdy zameldowany
żeby część pieniędzy
mieszkaniec to dodatkoz Twoich podatków trawe wpływy do budżetu Burmistrz Milan Ušák
fiła do gminy Siechnice
gminy – choć i dodatkowe potrzeby i wyzwania. Jednak z sza- – miejsca, w którym mieszkasz, uczysz
cunków wynika, że na terenie gminy się i wypoczywasz.
Wspólne zaangażowanie wszystmieszka nawet dwa tysiące niezamelkich mieszkańców (nie tylko zameldowanych osób.
Szanowni mieszkańcy gminy dowanych) w akcję informacyjną
Siechnice! Już wkrótce wszyscy roz- „Płać podatki tam, gdzie mieszkasz”
poczniemy zmagania z wypełnianiem pozwoliłoby na przyśpieszenie realideklaracji PIT. Płacenie podatków to zacji potrzebnych nam wszystkich
nasz obowiązek. Co zrobić, by zosta- inwestycji. Rozliczmy lub zachęćmy
wić swoje podatki w gminie, z któ- swojego sąsiada, aby rozliczył PIT
rą czujemy się najbardziej związani, w gminie Siechnice – działając
a nie jesteśmy w niej zameldowani? Nie wspólnie, możemy więcej.
trzeba zmieniać meldunku – wystarBurmistrz Milan Ušák (TS)
Urząd Miejski w Siechnicach
ul. Jana Pawła II 12
55-011 Siechnice
tel. 71 786 09 01, 71 391 91 01
fax 71 786 09 07
[email protected]
www.siechnice.gmina.pl
Gminnej Spółki Wodnej. Gmina była inicjatorem utworzenia spółki, zaczynaliśmy od 15 członków w zeszłym roku, teraz jest ich ponad 20,
ale przyrost hektarów i składek członkowskich jest większy niż przyrost
liczby członków. To pozwala realizować projekty z wielkim impetem
– w tym roku uda się jeszcze zrobić około 10 km rowów. Obawiałem
się, że nie osiągniemy takich wyników, ale dzięki operatywności zarządu spółki i współpracy z gminą, która zapewnia pomoc administracyjną,
zdobyliśmy środki i z urzędu marszałkowskiego, i z urzędu wojewódzkiego. Gmina realizowała też zadania ze
środków na usuwanie skutków powodzi. Kolejną moją satysfakcją jest to,
że w postępowaniach przetargowych
najkorzystniejsze warunki oferowali
lokalni przedsiębiorcy.
Na koniec warto wymienić jeszcze
dwa zadania, realizowane z Programu
Odnowy Wsi – modernizację Domu
Ludowego w Jaszkowej Dolnej, gdzie
powstała pierwsza w powiecie na obszarach wiejskich kręgielnia, i dwie nowe świetlice w Korytowie, które zostaną oddane do użytku na początku roku.
Urząd Gminy Kłodzko
ul. Okrzei 8a
57-300 Kłodzko
tel. 74 647 41 00
fax 74 647 41 03
[email protected]
www.gmina.klodzko.pl
Zbliżamy się do chwili, gdy we wszystkich wioskach będą świetlice, brakuje
ich jeszcze w dwóch miejscowościach,
a w trzech-pięciu potrzebna jest ich
modernizacja. Na rok 2013 planujemy
Wójt Stanisław Longawa
dwa nowe obiekty w miejsce starych,
jest jeszcze szansa na środki z PROW.
Póki środki są, trzeba po nie sięgać!
– U progu roku 2013 ma pan więcej optymizmu czy obaw?
– Staram się trzymać twardo ziemi: mam tyle optymizmu, ile potrzeba na tworzenie nowych planów, i tyle
pesymizmu, aby weryfikować możliwości…
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
W ROCŁAWIANIN
w regionach
nr 12 (101) gr udzień 2012
Ziemio ojczysta…
Biblioteka Publiczna Gminy
Kłodzko po raz pierwszy
z okazji Święta Niepodległości
zorganizowała Gminny
Konkurs Poezji Patriotycznej
o „Listopadowy Liść
Adamajtisa 2012”.
W konkursie udział wzięły
33 osoby w dwóch
kategoriach wiekowych:
uczniowie szkół
podstawowych
oraz młodzież gimnazjalna.
Pielęgnowanie postaw patriotycznych, upowszechnienie kultury języka wśród społeczności lokalnej,
popularyzowanie piękna i wartości narodowej kultury, rozbudzanie
i rozwijanie zainteresowań poezją
patriotyczną, rozwijanie recytatorskich i aktorskich uzdolnień oraz
promocja talentów – taki był cel konkursu. Statuetkę „Liścia” w drewnie
wykonał lokalny artysta Kazimierz
Adamajtis z Ołdrzychowic Kłodzkich, który specjalizuje się w kowalstwie, rzeźbie i malarstwie.
Konkurs otworzyła miejscowa młoda czytelniczka Kamila
Suchorska, wykonując Rotę. By-
ło pięknie… Na bibliotecznej scenie w Jaszkowej Górnej zaprezentowano wiele wzruszających wierszy.
zagościła „Pieśń o fladze” Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. „Do
polskiego chłopięcia” Władysława
go kwiatu” – sięgnęła tylko jedna
uczestniczka, Wiktoria Filar z Krosnowic. Ze starszymi uczestnikami
z podstawówki zmierzyła się pięciolatka Martyna Maślanka z Jaszkowej Górnej w „Modlitwie polskiego dziewczęcia” Władysława Bełzy.
Jury i uczestnicy Konkursu Poezji Patriotycznej o „Listopadowy Liść Adamajtisa 2012”
Prawdziwych emocji nie brakowało. „Jestem Polakiem” dumnie recytował Mateusz Mateńko z Wojborza. Na ustach Patrycji Bauer
Bełzy zagadywała Kornelia Hankus z Ołdrzychowic Kłodzkich. Po
wiersz lokalnej twórczyni pani Grażyny Sobczak – „Śmierć polskie-
Samorząd województwa opolskiego wsparł Odnowę Wsi kilkoma milionami złotych
Nie można było odmówić udziału takiej młodej ochotniczce! Widać wyraźnie, że w drugiej edycji nie może
zabraknąć kategorii przedszkolaka.
15
Jury w składzie: bibliotekarz z
Żelazna Magdalena Berestecka
– przewodnicząca, radna gminy Kłodzko Daniela Tur, ks. proboszcz Roman Rak, sołtys wsi
Jaszkowa Górna Krzysztof Herda
oraz Kazimierz Adamajtis nie
miało łatwego zadania.
W kategorii uczniowie szkół
podstawowych: 1. Marcin Mateńko z Zespołu Szkół w Wojborzu;
2. Martyna Maślanka z Jaszkowej
Górnej; 3. Patrycja Bauer z Ołdrzychowic Kłodzkich. Wyróżnienie
– Mateusz Brodziak z Zespołu
Szkół w Wojborzu.
W kategorii młodzież gimnazjalna: 1. Justyna Malinowska
z Gimnazjum Reymonta w Kłodzku;
2. Andżelika Pawlikowska z Gimnazjum Reymonta w Kłodzku; 3.
Kamila Suchorska z Jaszkowej Górnej. Wyróżnienie – Klaudia Smoleń
z Gimnazjum Reymonta w Kłodzku.
Statuetkę „Listopadowy Liść
Adamajtisa 2012” otrzymała Justyna Malinowska.
Nagroda dyrektora Biblioteki Publicznej Gminy Kłodzko zawiśnie w pokoju Wiktorii Filar
z Krosnowic: za promocję twórczości lokalnych poetów oraz umiejętne połączenie piękna słowa pisanego z muzyką.
M.H.
Nagrodzono właścicieli najpiękniejszych ogrodów
i ogłoszono konkurs sołecki
Jubileusz Odnowy Pamiętajcie
W Prószkowie pod Opolem
świętowano – pod
honorowym patronatem
prezydenta Bronisława
Komorowskiego – jubileusz
15-lecia Odnowy Wsi
w Polsce.
Pod koniec października dwudniowy pobyt na Opolszczyźnie
zdominowany był podróżami studyjnymi samorządowców, przedstawicieli nauki i wiejskich liderów
po wsiach – laureatkach konkursu „Najpiękniejsza wieś opolska”
– oraz warsztatami, na których
wymieniano się doświadczeniami
i pokazywano zrealizowane przedsięwzięcia. Jak poinformował wojewoda opolski Ryszard Wilczyński,
„ojciec” procesu odnowy w województwie opolskim, pojawiła się
idea utworzenia sieci gmin zaawansowanych w proces odnowy, a samorządy województw miałyby silnego partnera w tej właśnie sieci.
– Polacy mogą być dumni z tego, co udało się osiągnąć w ramach Odnowy Wsi – mówiła Teres
Freiwald Hofbauer z Europejskiego Stowarzyszenia Rozwoju i Odnowy Wsi ARGE. – Wiele się możemy od was nauczyć. W krajach Unii
Europejskiej obserwuje się proces
łączenia gmin w większe organizmy, a w Polsce udało się zrobić
coś odwrotnego – przez wyposażenie sołectw w odpowiednie narzędzia, przede wszystkim finansowe,
gminy mają więcej podmiotowości.
O pożytkach płynących z Odnowy Wsi mówił także burmistrz Gogolina Joachim Wojtala. Kamień
Śląski leżący na terenie tej gminy zdobył w tym roku tytuł „Najpiękniejszej wsi 15-lecia Odnowy
Wsi”. Burmistrz Wojtala podkreślił m.in., iż Odnowa Wsi wyzwoliła ludzką inicjatywę i pomysłowość, powstały nowe miejsca pracy
i rozszerzyła się sfera usług świadczonych na wsi. Także wojewoda
Ryszard Wilczyński zauważył, że
„mieszkańcy wsi uznali, iż najskromniejsze atuty można przekuwać w śmiałe wizje, wcześniej nieuświadomione i zgoła niemożliwe.
Ludzie odkryli tożsamość, energię
wzajemnych relacji i moc sprawczą
wiejskich wspólnot. Zrodziła się
świadomość, że wieś nie jest karą
i przegraną, a może być miejscem
satysfakcjonującego życia, przepełnionego pracą, współpracą i jednocześnie wartościami nieobecnymi
już w miastach. Przez lata zaangażowania w Odnowę Wsi mieszkańcy, zmieniając wieś, zmienili siebie. Zyskali poczucie dumy
z miejsca, w którym żyją, poczucie
sensu starań o jego przyszłość i szacunek społeczeństwa”.
Warto podkreślić, że w opolskiej Odnowie Wsi biorą udział
wszystkie gminy miejsko-wiejskie
i wiejskie województwa (68 gmin)
i blisko 700 sołectw.
– Od początku wdrażania Programu Odnowy Wsi samorząd województwa opolskiego przeznaczył
ze swojego budżetu na jego wsparcie prawie 4,5 mln zł – powiedział
marszałek województwa opolskiego
Józef Sebesta. – Prowadzona przez
Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego ewaluacja Odnowy
Wsi wskazuje, że od 2007 do 2011
roku wartość przedsięwzięć materialnych i niematerialnych realizowanych przez sołectwa uczestniczące w programie wyniosła 133 mln zł
i corocznie wzrasta. Każda złotówka przeznaczona na realizację zadania wygenerowała dodatkowo 23 zł.
Pięcioro liderów Odnowy Wsi
otrzymało honorową odznakę „Za
Zasługi dla Województwa Opolskiego”. Odznaczeni to Jadwiga
Wójciak z Wierzbia, Zbigniew
Kawa z Kamienia Śląskiego,
Andrzej Kuczkiewicz z Przechodu, Danuta Izodorczyk ze Starych
Siołkowic i Piotr Witek z Murowa.
S.G.
Artykuł powstał z materiałów
przesłanych przez zespół prasowy
gabinetu marszałka województwa
opolskiego.
o ogrodach
Już po raz czwarty konkurs
na najpiękniej ukwiecone
miejsce w województwie
opolskim zorganizował
Zarząd Województwa
Opolskiego.
W kategorii „obiekt prywatny”
zwyciężyły dwa ogrody z Rogowa
Opolskiego, gdzie – jak podkreśliła
Jolanta Kawecka z Departamentu
Współpracy z Zagranicą i Promocji
Regionu UMWO – to pani sołtys zachęca mieszkańców do upiększania
swoich domów. Nagrody z rąk wicemarszałek Barbary Kamińskiej
otrzymali Brygida Przywara oraz
Kamila i Tomasz Machowie. Wyróżnienia w tej kategorii przyznano
ogrodom Renaty Ludwig z Radawia,
Danuty Szpot z Luboszyc oraz Teresy
i Joachima Sobotów z Olszowej. Jury podkreślało nie tylko urodę nagrodzonych miejsc, ale także ich zharmonizowanie z otoczeniem, czystość
i estetykę, różnorodność posadzonych
gatunków roślin i kwiatów oraz sposób zagospodarowania otoczenia.
W kategorii „obiekt dostępności publicznej” zwyciężył Specjalny
Ośrodek Szkolno-Wychowawczy im.
św. Jana de La Salle z Uszyc w gminie
Gorzów Śląski, a odbierając nagrodę,
brat Antoni Tołpa mówił m.in., że ten
piękny 7-hektarowy ogród jest wspólnym dziełem wychowawców i wychowanków, którzy wiele prac wykonują
w ramach terapii zajęciowej. Wyróżnienie w tej kategorii otrzymał ogród
księdza Sebastiana Kneippa z Kamienia Śląskiego, wchodzący w skład
kompleksu Zespołu Turystyczno-Wypoczynkowo-Rehabilitacyjnego Caritas Diecezji Opolskiej „Sebastianeum
Silesiacum”.
Na zakończenie gali podsumowującej konkurs członek komisji konkursowej dr Krzysztof Spałek mówił, jak pielęgnować ogrody, aby nie
zatraciły ducha tradycyjnego ogrodu
śląskiej wsi: – Nie bójmy się liści,
bowiem drzewa i krzewy liściaste są
nie tylko piękniejsze od iglaków, ale
można je wykorzystać nie tylko do
upiększania. Dają owoce, często mają moc leczniczą, a liście są doskonałym nawozem. Sadźmy więc drzewa
owocowe, pielęgnujmy warzywniki,
a ogrodzenia stawiajmy drewniane.
To nie tylko pielęgnowanie tradycji,
ale i działania ekologiczne.
S.G
Artykuł powstał dzięki materiałom przesłanym redakcji przez zespół prasowy gabinetu marszałka
województwa opolskiego.
16
Rozmaitości
nr 12 (101) gr udzień 2012
W ROCŁAWIANINA
Opolszczyzna najbardziej wyróżniona w konkursie Polska Nagroda Jakości
Opolski marszałek znakomity
Na Zamku Królewskim
w Warszawie
11 listopada wręczono Polskie
Nagrody Jakości, a uroczystą
galę zorganizowała
Krajowa Izba Gospodarcza.
Podczas tej uroczystości marszałek województwa opolskiego Józef
Sebesta odebrał – przyznaną już po
raz szósty – prestiżową nagrodę dla
„Znakomitego przywódcy”, a wśród
piątki laureatów XVIII edycji konkursu Polska Nagroda Jakości znalazły się aż dwie instytucje z województwa opolskiego: Starostwo Powiatowe
w Kluczborku i Wyższa Szkoła Zarządzania i Administracji w Opolu.
Marszałek Józef Sebesta
– To wielka sprawa dla naszego regionu, bowiem w dotychczasowych edycjach Polskiej Nagrody Jakości nigdy
nie mieliśmy aż tylu laureatów – mówił Henryk
Galwas, prezes Opolskiej Izby Gospodarczej,
a Ewa Sierpina z OIG dodała, że kapituła konkursu
zwracała uwagę na wybitne osiągnięcia laureatów
w różnych dziedzinach.
Wyższą Szkołę Zarządzania i Administracji w Opolu doceniono
przede wszystkim za wysoką efektywność prowadzonych działań edukacyjnych, zwłaszcza zaś za wysoki
poziom zatrudnienia wśród absolwentów uczelni. W Starostwie Powiato-
Opowieść o mieście
Te książkę spotkałam
na ulicy. Dosłownie,
bowiem na jej autora,
Jacka Inglota, natknęłam
się na starej wrocławskiej
ulicy, siostrze ulic, o których
pisze w „Wypędzonym”.
Na tej ulicy, na murach
XIX-wiecznych kamienic,
widać ślady kul.
Kiedy bohater
„Wypędzonego”,
Jan Korzycki,
przybywa na początku
czerwca 1945 roku
do Wrocławia/Breslau,
te ślady są bardzo świeże.
„Wypędzony” to opowieść
o śmierci niemieckiego Breslau
i rodzeniu się polskiego Wrocławia.
Bohater, oficer AK, ucieka przed
UB i właśnie w Breslau/Wrocławiu
ukrywa się – zresztą w milicyjnym
mundurze. Otrzymuje zadanie wytropienia „komendanta Festung Breslau”, jak każe
się tytułować przywódca Wehrwolfu. Czyli wydawać by się
mogło, że mamy kolejny historyczny kryminał… I tak, i nie.
Jacek Inglot ma bowiem rzadki
talent do opowiadania historii –
i tej z wielkiej litery, i tej ludzkiej, na miarę człowieczą.
Jest w „Wypędzonym” coś,
co mnie zachwyca – znakomicie pokazany szczegół. To
umarłe-odradzające się miasto
jest w książce żywe. Widzę ulice, po których chodzi Korzycki,
widzę szaberplac – a znam go
tylko ze zdjęć… Odżywa pamięć ruin, przez które – na dzisiejszej Kościuszki – chodziłam do szkoły i grałam na nich
z kolegami w nogę. To miasto
jest prawdziwe. I dramatycz-
wym w Kluczborku spodobała się kreatywność podejmowanych inicjatyw,
a nagradzając marszałka Józefa Sebestę, kapituła podkreślała zwłaszcza jego umiejętność współpracy z różnymi
środowiskami w regionie.
Marszałek Sebesta otrzymaną nagrodę zaadresował do wszystkich pracowników opolskiego urzędu marszałkowskiego. – Tak naprawdę przez
pryzmat takiej nagrody oceniana jest
instytucja, bowiem nie ma znakomitego przywódcy, kiedy jego organizacja ponosi klęski – zauważył.
– A gwarantem sukcesu jest wykonywanie przez wszystkich na co dzień
porządnej roboty. Najważniejsze są
nie spektakularne sukcesy, ale co-
ne – scena śmierci szympansów,
które uciekły z zoo, to prawdziwy
majstersztyk. A jest takich
majstersztyków – miniopowieści z miasta – wiele…
I coś jeszcze – żywe
postaci. Scena walki i pościgu za esesmanem jest
tego znakomitym przykładem. Inglot pokazuje
wrocławian i breslauerów
w całej złożoności ludzk iej nat u r y w pląt a nej
w burze historii, unikają
c wyrazistych jednoznaczności, a równocześn ie
– nie obawiając się uproszczeń, bo przecież bywa
tak, że zło jest po prostu
złem, a dobro – dobrem.
Znakomita jest też językowa strona „Wypędzonego” – jego bohaterowie
przybyli do miasta z wielu stron i słychać to w ich
mowie, ale bohaterowie
nie starają się na siłę kra-
dzienna, pozytywistyczna praca.
Właśnie tak staramy się pracować
w naszej organizacji.
Polska Nagroda Jakości została
ustanowiona w 1995 roku przez Krajową Izbę Gospodarczą, Polskie Centrum Badań i Certyfikacji oraz Fundację Teraz Polska, a przyznawana
jest instytucjom i przedsiębiorstwom
za wdrażanie filozofii TQM (Total
Quality Management), czyli zarządzania przez jakość.
S.G.
Artykuł powstał dzięki materiałom
przesłanym redakcji przez zespół prasowy gabinetu marszałka województwa opolskiego.
kauerzyć czy robić lwowską falę.
Ta delikatna stylizacja jest radością dla serca i ucha.
A do tego – ciekawa opowieść,
historia prawdziwie kryminalna.
I rzecz chyba najważniejsza…
To dalej rzadkość, że ktoś rozumie, iż ból po stracie Lwowa jest
dokładnie taki sam jak ból po
stracie Breslau... Jacek Inglot to
rozumie.
Poza tym „Wypędzony” to dobry kryminał i dużo więcej niż
kryminał. To książka o mieście
– martwym i żywym jednocześnie, oparta na ciekawych historiach ludzi, którzy tego miasta są
szansą i nadzieją. O tyle, o ile polityka pozwoli.
Anita Tyszkowska
Jacek Inglot
„Wypędzony”
Instytut Wydawniczy
ERICA
Warszawa 2012
Schronisko na medal
Szkolne Schronisko
Młodzieżowe
w Lubachowie
w gminie Świdnica
znalazło się
w gronie laureatów
52. edycji
Ogólnopolskiego
Konkursu
Współzawodnictwa
Schronisk Młodzieżowych.
Fi na ł kon k u r su o dbył się
w dniach 23-25 listopada w Zakopanem, gospodarzem imprezy było Międzynarodowe Schronisko Młodzieżowe „Szarotka”
z Zakopanego. W kategorii schronisk całorocznych Szkolne Schronisko Młodzieżowe w Lubachowie otrzymało puchar oraz dyplom
w stopniu brązowym, a także list
gratulacyjny od ministra edukacji
narodowej Krystyny Szumilas.
– To dla nas ogromne wyróżnienie,
bowiem na 127 schronisk z całej
Polski, które wzięły udział w konkursie, wyróżnionych zostało 59,
w tym 48 w kategorii schronisk
całorocznych – mówi wójt gminy
Świdnica Teresa Mazurek. – To
wyróżnienie jest dla nas motywacją do jeszcze większej aktywności naszego schroniska na rynku
usług turystycznych, ale także potwierdzeniem wysokiego standardu, jakie posiada obiekt w Lubachowie.
Wysoka ocena sch ron iska
w Lubachowie wynikała z osiągnięcia tzw. wysokiego wskaźnika
obłożenia schroniska – na poziomie
20 procent. Tę wartość uzyskano
po niespełna dwuletniej działalności. To znakomity wynik, jeśli
weźmiemy pod uwagę, że obiekt
jest położony poza miastem, we
wsi Lubachów. Warto wiedzieć,
że współczynnik dla schronisk
z długoletnimi tradycjami, znajdujących się w dużych miastach,
np. w Krakowie, Gdańsku, Zakopanem, Przemyślu, kształtuje się
na poziomie 25-30 procent. Wyniki osiągane przez SSM w Lubachowie na pewno są efektem wzmożonych działań marketingowych,
wsparcia organu prowadzącego, ale
przede wszystkim wynikają z zadowolenia gości, którzy polecają
lubachowskie schronisko. W roku
2011 schronisko w Lubachowie odwiedziło 1055 osób.
Schronisko na medal w Lubachowie
Komfortowe Szkolne Schronisko Młodzieżowe w Lubachowie powstało w budynku po byłej szkole podstawowej. Na ten cel
gmina Świdnica otrzymała dotację w wysokości ponad 1,1 mln zł
z Europejskiego Funduszu Rozwo-
ju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego
Województwa Dolnośląskiego na
lata 2007-2013 (RPO WD) Działanie 6.5 – działanie wspierające
infrastrukturę turystyczną i kulturową (schroniska). (red)
W ROCŁAWIANIN
polonijny
nr 12 (101) gr udzień 2012
Australia – moja miłość (3)
Muchy gorsze niż krokodyle
Dlaczego w moim sercu na
stałe zagościła Australia?
Nie dlatego, że jest to
nadzwyczajny kraj, gdzie
króluje busz, straszny,
tajemniczy, piękny i groźny
zarazem. Kto raz w nim spędził
noc pod gołym niebem,
upstrzonym niezliczoną ilością
gwiazd, ten nigdy tego nie
zapomni. A krokodyle i rekiny
lub inni groźni przedstawiciele
australijskiej fauny, jak węże,
dingo, robactwo? Czy nie
odczuwa się strachu przed
skutkami ich ugryzienia?
Pora rozprawić się z tymi mitami.
Tak, wszystkie te zwierzaki występują, lecz australijski mieszczuch jadowitego (tzw. brązowego czy tygrysiego) węża widział tylko w ogrodzie
zoologicznym za szybą, a o ich groźnym ukąszeniu dowiaduje się najwyżej z mediów. Z kolei domostwa przed
pająkami i innym robactwem chronią
solidne moskitiery. Oczywiście, mimo
tego zabezpieczenia można i w łóżku
czy w szafie natknąć się na największy postrach australijski – maleńkiego pająka z czerwonym rombem na
odwłoku – redbacka czy innego jego
krewniaka – funnel-weba. Jednak one
panicznie boją się ludzi, błyskawicznie
chowają się w swoich kryjówkach.
Tylko w momencie zagrożenia, np. nieświadomego przyciśnięcia – ukąszą.
Jednak spokojnie – pogotowie przyjeżdża w kilka,
najwyżej w kilkanaście minut, ze wszystkimi rodzajami antidotów. W rzeczywistości ulubionymi
miejscami groźnych pająków są sterty
blach czy desek składowane w garażu
lub ogrodzie, stąd też trzeba szczególnie uważać przy sprzątaniu domowych
zakamarków i pielęgnacji trawników.
Gwarantuję, że śmiało natomiast moż-
na siadać na trawie w miejskich parkach, w których żaden wąż na pewno
nam nie zagrozi. Po prostu ich nie ma
na tych zielonych terenach, systematycznie i krótko koszonych. W cieplejszych i wilgotniejszych regionach Australii, w domach, z robactwa dominują
karaluchy i mrówki – i to z nimi głównie się walczy.
W buszu należy trzymać się wytyczonych szlaków, mieć odpowied-
Kangurza rodzina ludzi się nie boi
nie obuwie i broń Boże zaglądać w
krzaki, bo… „coś tam jest?”. Dla mnie
największym zagrożeniem w dzikich
i suchych miejscach Australii były muchy, o wiele bardziej dokuczliwe od
europejskich krewniaczek.
W poszukiwaniu odrobiny
wilgoci atakują całym rojem usta, nos i oczy. To jest
plaga, z niejednego miejsca
skutecznie mnie przegoniły,
ale nie zniechęciły do zwiedzania
buszu. W nim tylko raz zaatakowało
mnie „groźne” zwierzę, a mianowicie średniej wielkości kangur. I to też
z mojej winy. Zbyt raptownie podczas
karmienia się schyliłem, zdezorientowany tym torbacz błyskawicznie poczęstował mnie soczystym sierpowym.
X Zlot Młodzieży Polonijnej w Berezowce w Mołdawii
U stóp hetmana
X Zlot Młodzieży Polonijnej
odbył się 14 października br.
Co roku zlot jest
organizowany pod
obeliskiem postawionym
w 1621 r. w miejscu śmierci
hetmana wielkiego
koronnego Stanisława
Żółkiewskiego. W tym roku
było inaczej. Młodzież
spotkała się w Bielcach.
Pierwszy pomnik Żółkiewskiemu ufundowała jego żona, a bezpośrednim wykonawcą jej woli był
syn hetmana Jan, który wystawił
go pod osłoną własnej chorągwi
pancernej. Miał na to cichą zgodę
I tak dobrze, że nie kopniakiem, bo
mógłbym wynieść z tej eskapady połamane nogi.
A rekiny i krokodyle? Każdy Polonus odpowie, że ryzyko ataku z ich
strony jest takie samo, jak w Bieszczadach ze strony niedźwiedzi i wilków.
Po prostu na lądzie i wodzie są groźne zwierzęta i należy się w związku
z tym mieć na baczności. I tyle. I nigdy
nie udawać bohatera, bo taka postawa
hospodara mołdawskiego oraz dowódców tureckich garnizonów stacjonujących wzdłuż linii Dniestru.
Pomnik zbudowali kamieniarze
z Mohylowa. Stanął na niewielkim
kurhanie kryjącym prochy poległych. Przytwierdzono do niego tablicę, na której wymieniono zasługi
hetmana w służbie ojczyzny z cytatem: „Quam dulce et decorum est
pro patria mori” (Jakże słodko i zaszczytnie jest umrzeć za Ojczyznę).
Pomnik przetrwał w tym miejscu prawie 240 lat. W roku 1868
padł ofiarą barbarzyńcy. W 1903 r.
powstał Społeczny Komitet Odbudowy Pomnika Hetmana Żółkiewskiego. Fachowej pomocy udzieli-
w nieznanym kraju łatwo przysparza
miano głupca.
pośpiechu, tak charakterystycznego
dla Europy. Nawet wśród Polonii spotkałem tylko jednego niezadowolonego
naszego rodaka, który zdecydował się
na powrót do starego kraju. Reszta jest
szczęśliwa i całkowicie usatysfakcjonowana warunkami, jakie stworzono
im na antypodach. Jeśli chodzi o opiekę zdrowotno-socjalną i tzw. opiekuńczość państwową, to Australia nie ma
równych sobie. Natomiast, co tu ukrywać, centra polonijne zamierają, gdyż
młodzi Polacy przejęli całkowicie styl
życia Aussie. Bardzo wcześnie, w porównaniu z Europą, opuszczają dom
rodzinny i się usamodzielniają. Nic
dziwnego, przy tak wydatnej pomocy
państwa można bezpiecznie wkraczać
w dorosłe życie już w wieku 17-18 lat.
Co mnie, przybyszowi z drugiego
końca świata, sprawiało najwięcej kłopotu? Otóż to, że Australii wszystko jest
odwrotnie i… później. Gdy u nas w kraju przy przechodzeniu na czas zimowy
cofa się wskazówki zegara, to w Australii przeciwnie – godzina do przodu, bo
jest czas letni. No i ta różnica czasowa.
Gdy latem w Polsce jest godz. 12, to na
przykład w Adelajdzie już mamy 19.30,
a na dodatek panuje zima (tyle że bez
mrozu, lecz z dokuczliwymi wiatrami
od strony oceanu). Aklimatyzacja prze-
Wszystkim Polonusom rozsianym po świecie
Świąt Bożego Narodzenia
w prawdziwie polskiej, rodzinnej atmosferze
– takich z pachnącą choinką, siankiem pod obrusem, opłatkiem –
ale przede wszystkim z radością, miłością i nadzieją w sercach
oraz spełnienia marzeń, planów w Nowym 2013 Roku,
który oby był dla każdego Polaka dobry, szczęśliwy i bogaty
życzy zespół redakcyjny „Wrocławianina”
No to dlaczego pokochałem Australię? Przede wszystkim za jej wielokulturowość, otwartość na wszystkich,
brak wariackiego w codziennym życiu
biega z reguły szybko, lecz początki bywają trudne i… bezsenne.
Uderza jeszcze jeden paradoks. Europejczyk spragniony jest słonecznej
ło mu warszawskie Towarzystwo
Opieki nad Zabytkami Przeszłości. Pomnik został odbudowany w
1912 r. Miał wysokość 8,45 m i był
zwieńczony kutym krzyżem o wysokości 1,40 m. Stał na kurhanie
o średnicy 20 m i wysokości 2 m.
Pomnik cudem dotrwał do naszych
czasów, choć z braku konserwacji
w bardzo złym stanie.
Dzięki staraniom Ambasady
Polskiej w Mołdawii, Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” oraz środkom przyznanym przez Senat RP,
Ośrodek ds. Polskiego Dziedzictwa Kulturowego poza Granicami
Kraju Stowarzyszenia „Wspólnota
Polska” podjął w 2003 r. prace restauracyjne. W październiku tegoż
roku pomnik mógł zostać na nowo poświęcony. Dokonał tego prymas Polski kardynał Józef Glemp
w asyście biskupów Antoniego
Koszy z Kiszyniowa i Bronisława
Biernackiego z Odessy. Wydarzeniu towarzyszyła patriotyczna uroczystość i harcerskie ognisko.
Od tej pory Zlot Młodzieży jest
już tradycją. W tym roku zjechała
na niego młodzież z Kiszyniowa,
Tyraspola, Oknicy, Stryczy, Glodeni, Bielc. W imprezie wzięli udział
także uczniowie, nauczyciele,
przedstawiciele organizacji polonijnych. Swoją obecnością uroczystość zaszczycił ambasador RP Artur Michalski, konsul generalny
RP Dariusz Wosztyl z małżonką,
konsul RP Anna Wojciechowska
oraz przedstawiciel konsulatu Marek Wojciechowski. Wśród gości
była także ambasador Misji OBWE
w Mołdawii Jennifer Brush. Spotkanie rozpoczęło się uroczystym
apelem z wprowadzeniem pocztu
z polską flagą.
17
kąpieli, ale nie Australijczycy. Z reguły
nosa nie wychylają z domów w upalne
dni, a jeśli są do tego zmuszeni (praca na powietrzu), to chronią się przed
słońcem we wszelki możliwy sposób.
A tę sztukę opanowali do perfekcji. No
i jest problem, bo antysłoneczna fobia
sprawia, że bardzo wielu starszych ludzi cierpi na choroby układu kostnego (osteoporoza) wywołane… niedoborem witaminy D. Zaznaczmy, że
jest ona syntetyzowana w organizmie
ludzkim właśnie pod wpływem działania promieni ultrafioletowych. Jeśli się
ich unika, to następuje niedobór wapnia, co fatalnie wpływa na kondycję
układu kostnego, szczególnie u osób
starszych, u których dodatkowo kości
osłabione są niszczycielskim działaniem czasu. Zatem kontakt ze słońcem
stanowi główne źródło tego życiodajnego związku. Bez tego na stare lata
pozostaje tylko… wózek inwalidzki.
Nielekko mają palacze. Nigdzie nie
widziałem takich potworności na paczkach papierosów, jak w Australii. Sam
widok szokujących zdjęć rakowych
skutecznie odstręcza od zaciągnięcia
się dymkiem. Podobnie jak ceny „fajek” – paczka Marlboro kosztuje 16-17
dolarów (ponad 60 zł), a to już zaporowa cena dla wielu tutejszych palaczy.
Po drugie – palenie nie jest w modzie,
człowiek dotknięty tym nałogiem zaczyna być traktowany jak trędowaty.
Zdaje się, że o to chodziło australijskim
władzom i cel został już osiągnięty.
(cdn.)
Jan Szczerkowski
Od redakcji
Jan Szczerkowski, dziennikarz
z wykształcenia, jest naszym stałym
współpracownikiem. Autor specjalizuje się od lat nie tylko w tematyce
społeczno-obyczajowej, chociaż ta wybija się w jego ponad 40-letniej karierze zawodowej na plan pierwszy.
Autor takich książek jak: „Ślepej Temidy criminal tango”, „Ogień – Król
Podhala”, „Wiarusy, czyli ostateczne
rozwiązanie”, „Strzały na południu”,
„Rozstrzelany Stanisławów”, „Krzyk
zza krat”.
Następnie odśpiewano hymny
Polski i Mołdawii. Po części oficjalnej na wszystkich czekały konkursy, quizy historyczne, zabawy
integracyjne, wspólne pieczenie
kiełbasek i śpiewy przy ognisku.
Dzień dobry!
Szanowna Pani Redaktor!
Regularnie otrzymujemy Państwa gazetę i czytamy z dużym
zainteresowaniem! Przesyłam
informacje na temat niektórych ostatnich wydarzeń w
naszem środowisku polonijnym w Bielcach w Mołdawii.
Może je wykorzystacie? Serdecznie pozdrawiam!
Ewelina Maszarowa
Dyrektor Domu Polskiego w
Bielcach, w Mołdawii
18
W ROCŁAWIANIN
nr 12 (101) gr udzień 2012
Z wędką do Niemiec
Otwarcie europejskich
granic zostało przywitane
przez wędkarzy z wielką
satysfakcją. Dzięki temu
dzisiaj nikogo nie dziwi widok
niemieckiego wędkarza
łowiącego w Polsce.
Podobnie i nasi rodacy
– coraz chętniej wybierają
się na łowy podwodne
za zachodnią granicę,
gdzie wody czyste
i rybostan bogaty.
Już ukazał się bardzo ładnie wydany w językach polskim
i niemieckim „Atlas wód wędkarskich porozumienia polskoniemieckiego” (do nabycia z po-
wisk usytuowanych po obu stronach granicy zamieszczono – co
jest też zrozumiałe – obowiązujące w tych krajach regulaminy amatorskiego połowu ryb.
mieckie łowiska skalkulowana została na 10 euro, a jednodniowe zezwolenie kosztuje 5 euro. Dodajmy,
że osoby niezrzeszone w naszych czy
niemieckich okręgach płacą rocznie
125 euro.
Identycznymi kosztami obciążeni są też niemieccy wędkarze, działa
w ich przypadku przelicznik: 1 euro =
4 zł. Należy jednak podkreślić, że na
terenie Brandenburgii obowiązuje też
opłata państwowa, ale ponieważ na ten
temat trwają jeszcze rozmowy (chodzi
o zwolnienie z niej polskich wędkarzy)
– do sprawy powrócimy w następnym
numerze „Wrocławianina”.
Mimo takich atrakcyjnych warunków wzajemna wymiana wędkarska
jest jeszcze dość znikoma. Wydaje
się, że porozumienie jest zbyt słabo rozpropagowane po obu stronach
granicy. Wprawdzie łowiska na terenach Zielonej Góry i Szczecina są
w miarę chętnie odwiedzane przez
Niemców, ale w pozostałych okręgach odnotowano niewielkie ilości
wydawanych zezwoleń. Ruch w drugą stronę naszych wędkarzy jest też
znikomy. Dlatego też landy uczestniczące w porozumieniu, jak i nasze okręgi, postanowiły w szerszym
stopniu niż dotychczas rozreklamować tę swoistego rodzaju możliwość
atrakcyjnego spędzenia urlopu połą-
czątkiem 2013 roku w siedzibie
ZO PZW we Wrocławiu). Oprócz
wykazu wód poszczególnych rejonów i dróg dojazdowych do ło-
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Fot. archiwum ZO PZW
Ostatnio dyrektor wrocławskiego Okręgu PZW Karol Napora
wrócił z Niemiec, a okazja do podróży była szczególna, gdyż przedłużono na następne 10 lat porozumienie w sprawie wędkowania
na wodach w naszym regionie
– i odwrotnie. Umowa dotyczy łowów w dwóch krajach związkowych
wschodnich Niemiec: Mecklemburgii Pomorza Wschodniego (z niem.
Meklemburg Vorpommern, a dodajmy, że w mowie potocznej nasi
sąsiedzi używają skrótu – MeckPomm) oraz Brandenburgii. Pod
tym porozumieniem podpisały się
też okręgi PZW: Szczecin, Gorzów,
Zielona Góra, Jelenia Góra, Piła,
Gdańsk, Bydgoszcz, Toruń, Katowice, Rzeszów i Suwałki.
Najserdeczniejsze życzenia świąteczne i noworoczne,
wszelkiej pomyślności, a przede wszystkim zdrowia
i taaakiej ryby, jaką prezentuje na zdjęciu Zdzisław Kuziora,
składają wrocławskim wędkarzom
prezes Zarządu Okręgu PZW Jan Jerzy Szczeciński i cały Zarząd Okręgu
Warto też dodać, że opłata roczna
dla polskich wędkarzy została obniżona o 50 procent i wynosi 25 euro.
Z kolei trzydniowa eskapada na nie-
proponuje
Na ryby
czonego z międzynarodową wymianą wędkarskich doświadczeń. Jak już
zaznaczyliśmy – do tego tematu będziemy jeszcze powracać.
Wracając jednak na krajowe łowiska, wiemy już, że opłaty wędkarskie w 2013 roku nie ulegną zmianie.
W myśl dolnośląskiego porozumienia okręgów nadal utrzymana została jedna wspólna składka wynosząca
124 zł (normalna) i przeznaczona na
zagospodarowanie naszych wód. Do
tego dochodzi jeszcze składka członkowska i za zezwolenie połowu na
wszystkich wodach, w tym górskich.
Wrocławskich wędkarzy powinno
ucieszyć to, że do obowiązującego
w dalszym ciągu „Porozumienia” doszły jeszcze takie okręgi jak Kalisz,
Częstochowa, Piotrków Trybunalski,
Sieradz i Zielona Góra. Tu nie będą obowiązywały żadne dodatkowe
opłaty. Natomiast w okręgach: Szczecin, Łódź, Katowice, Tarnów, Opole
i Leszno zwiększono opłaty o 50 procent. To znaczy jeśli zrzeszony we
Wrocławiu wędkarz zechce łowić na
tamtejszych wodach, musi liczyć się
z koniecznością uiszczenia 50 procent składki obowiązującej w tych
rejonach. Nie trzeba chyba dodawać,
że to obciążenie działa w dwie strony.
Jak Kuba Bogu…
Jan Szczerkowski (TS)
ALUMARK PLUS
Hurtownia profili aluminiowych
PRZESUWNE ZABUDOWY
BALKONÓW I TARASÓW
ZABUDOWY RAMOWE
I BEZRAMOWE zadaszenia
STOISKO
DH ASTRA
UL. HORBACZEWSKIEGO
(obok stoiska budowlanego)
EKSPOZYCJA
DH PERŁA
UL. WIDNA
(obok stoiska nr 90)
3 baseny, sauny
Fitness klub: fitness, aquaaerobic, siłownia z odnową biologiczną,
Odnowa biologiczna: zabiegi balneologii, hydroterapii, thalassoterapii,
terapie kąpielowe, zabiegi na ciało, masaże, refleksoterapia twarzy i stóp,
Rehabilitacja: pełna oferta zabiegów rehabilitacyjnych
Kontakt:
tel. 71 784 46 79 tel. kom. 505 792 401
www.alumarkplus.wroclaw.pl
ul. Teatralna 10-12, Wrocław, tel. 71 341 07 23, 71 341 09 43, www.spa.wroc.pl
ogłoszenie własne wydawcy
DOLNY ŚLĄSK
magazyn
również on-line
WWW.RYNEK-NIERUCHOMOSCI.ORG
DOLNOŚLĄSKI SERWIS INFORMACYJNY RYNKU NIERUCHOMOŚCI
DOBRZE WIEDZIEĆ!
www.wroclawianin.pl
Redakcja nie odpowiada za treść publikowanych reklam, ogłoszeń i listów.
Materiałów niezamówionych nie zwraca. Zastrzega sobie prawo do skrótów i korekt przy publikacji
nadesłanych listów i tekstów. Tekst sponsorowany – (TS).
Redakcja: 53-330 Wrocław, ul. Energetyczna 14, tel. 71 791 13 62/63, fax 71 791 13 61, [email protected]
Redaktorka naczelna: Anita Tyszkowska, tel. 503 085 422, [email protected]
Zastępca redaktorki naczelnej: Sławomir Grymin, tel. 508 188 509, [email protected]
Sekretarz redakcji: Izabela Siwińska, tel. 71 791 13 62, [email protected]
Stale współpracują: Kamila Gębik, Renata Jastrzębska, Agnieszka Kochel, Anna Kowalów, Elżbieta Małoszyc,
Magdalena Zygmunt, Tomasz Kapłon, Jan Szczerkowski
Dział sprzedaży reklam: tel. 71 362 65 95, 71 791 13 64, 501 291 181, 512 043 869, 512 244 769
Korekta: Barbara Surkont
Skład, łamanie, fotoedycja: Rafał Tlak, [email protected]
Druk: Drukarnia Polskapresse, oddział Prasa Wrocławska, Bielany Wrocławskie
Wydawca: Grupa Wydawnicza „Wrocławianin” – Usługi Dziennikarskie i Wydawnicze Maciej Woźny
53-330 Wrocław, ul. Energetyczna 14
W ROCŁAWIANIN
o sobie
Zalew w Stroniu Śląsk im
Urząd Gminy w Dobrzeniu Wielkim
Pałac w Machnicach, w gminie
Wisznia Mała
Kościół w Sułowie, w gminie Wąsosz
nr 12 (101) gr udzień 2012
19
Nie ma na Śląsku gazety podobnej
Panie i Panowie Starostowie, Prezydo „Wrocławianina” – bezpłatnego,
denci, Burmistrzowie i Wójtowie! Jeśli
wielkonakładowego miesięcznika, na
chcecie w ypromować walor y tur yłamach którego promują się przede
styczne i gospodarcze zarządzanych
wszystkim gminy i powiaty Dolnego Śląska, Opolszczyzny
i wojewódz t wa l ubusk ie go. Nie ma miesięcznika
takiego jak „Wrocławianin
– magazyn Polski zachodniej
i południowej”, który z problemami samorządowców
dociera do Polonusów z ponad pięćdziesięciu krajów
całego świata, m.in. Niemiec, USA, Czech, Fran cji, Wielkiej Br ytanii, RPA,
Brazylii i Chile. Nie znamy
w naszym regionie żadnego
periodyku, którego przedstawiciele tak bardzo interesowaliby się życiem gmin,
problemami samor ządów
i uczestniczyli w tylu lokalnych imprezach. To dziennikar ze „Wrocławianina”
rocznie przemierzają około 40 tysięcy kilometrów po
Śląsku Opolskim, Dolnym
Kościół w Cisku
Śląsku i województwie lubuskim, rozmawiając z włodarzami gmin, fotografując
piękne zabytki naszej ziemi
i uczestnicząc w dożynkach oraz inprzez siebie powiatów i gmin, pokanych wspaniałych spotkaniach lokalzać, jak zmieniać się będzie w najnych społeczności.
bliż sz ym czasie wasza ziemia, zareklamować spr zedaż nieruchomości
Właśnie „Wrocławianin” dystr ybukomunalnych i stref y ekonomiczne
owany jest w wielu prestiżowych miejoraz wyeksponować to, co przeszkascach miast i wsi, urzędach marszałdza polskim gminom w rozwoju – zróbkowskich, wojewódzkich, miejskich
cie to z „Wrocławianinem”.
i gminnych, starostwach powiatowych,
we wrocławskiej operze, w filharmoniach, centrach handlowych i leczniczych oraz ogrodach zoologicznych. To
my jesteśmy patronami medialnymi m.in.
Wratislavii Cantans, Filharmonii Wrocławskiej i Opery Wrocławskiej, akcji „Gmino,
przytul żyrafę” prowadzonej wspólnie
z wrocławskim ogrodem zoologicznym, esemesowego plebiscytu na Śląską SuperGminę i kapitalnych imprez:
Międzynarodowego Zjazdu Saniami
Rogatymi w Kowarach, Święta Chleba
w Jaworze, Lata Agatowego w Lwówku
Śląskim, Święta Kwiatów w Otmuchowie,
Święta Wina w Środzie Śląskiej oraz Święta Miodu i Wina w Przemkowie.
Mamy teraz wiek XXI, wiek dynamicznie rozwijającej się cywilizacji, nauki, w tym informatyki. Dzisiaj warto
swoją pracę i walor y ziemi, na któ rej się żyje, wysyłać w świat. Już nasi
przodkowie mawiali: „siedzisz w kącie,
nie znajdą cię”.
Ale uczciwie mówimy – nie jesteśmy
tani i nie jesteśmy drodzy.
„Wrocławianin” jest w sam raz!
Biuro Reklam i Ogłoszeń
tel. 71 791 13 62, 500 391 067
[email protected]
www.wroclawianin.pl
20
Magazyn
nr 12 (101) gr udzień 2012
W ROCŁAWIANINA
3
5
8
11
13
Już
czas
na Twoją reklamę
9
2
6
12
1
14
7
10
4
15
Też swój język mają
Rozmowa
z Radosławem
Ratajszczakiem,
prezesem
ZOO Wrocław Sp. z o.o.
nikuje: na przykład w wypadku kameleona jego barwa zależy od
nastroju…
– Jak jest zagrożony, wtapia się w otoczenie…
– …a jak chce po– Wigilia zbliża się szybkimi
krokami i – jak każe tradycja – kazać innemu samcozwierzęta zaczną mówić po ludzku. wi, kto tu rządzi, to koA zwierzęta mówią bardzo cieka- lory są bardzo intensywne!
wie! Na Madagaskarze na przykład To samo robią mątwy, wiele gatunsłyszałem owada, którego nazywają ków kalmarów, zmieniają też bartam „pindi”. Ten pindi się tak odzy- wy niektóre ryby – i to bardzo szybko. Na przykład płastugi czy flądry,
wa jak alarm samochodowy!
– Wszystkie zwierzęta mówią! jeśli się je położy na szachownicy,
Oczywiście na swój sposób – niektó- będą próbować odtworzyć jej wzór.
re na przykład przy pomocy chemii. Potrafią też barwami komunikować
swoje nastroje.
Tego nie jesteśmy
– Ostatnio dow stanie odczytać,
wiedzia łem się
ale to też jest mowa.
z prasy, że niejaka
Tak robią na przyKoko, szympansikład mrówki, które
ca, używa 2000 ankontaktują się ze sogielskich słów w jębą, zostawiając różzyku migowym.
ne zapachy w róż– Tak, to wynych sytuacjach.
nika z nauk, jakie
Inny jest zapach,
Koko pobierała. Ale
który mówi: „to jest
szympansy nie gęsi,
droga do pokarmu”,
też swój język mainny – „tutaj są młoją i nie musimy kode”. Mrówki to do- Prezes Radosław Ratajszczak
niecznie uczyć ich
skonale odczytują.
Ale zwierzęta „rozmawiają” przede naszego języka, aby szympansy zrowszystkim kolorami – wiele zwie- zumieć! To bardzo rozwinięte społerząt, zmieniając barwy, coś komu- czeństwo, będące w stanie przekazy-
wać sobie informacje i niepotrzebny
im do tego język migowy – wystarczy język szympansi. Nie
jestem zwolennikiem nauki, jakiej podlegała Koko. Ma to wiele
cech tresury i oddzielenie tego, co wyuczone,
od tego, co naturalne, jest
bardzo trudne.
– Sądzi pan, że narusza się godność zwierzęcia?
1
Powiat wrocławski
2
Wisznia Mała
3
Niechlów
4
Kondratowice
5
Przemków
6
Udanin
7
Żórawina
8
Wąsosz
9
Oborniki Śląskie
10
Sobótka
11
Prusice
12
Czernica
13
Lubin – gmina
14
Siechnice
15
Kłodzko – gmina
mite zdolności do naśladownictwa.
I wcale nie papugi są najlepsze w tej
konkurencji!
– Gwarek jest najlepszy!
– Jest też amerykański Mimus
polyglotus – czyli kos
naśladowca, ale zdecydowanym liderem jest
australijski lirogon.
W zoo w Adelajdzie
jest lirogon, który potrafi naśladować 74 dźwięki! Używa ich w różnych kombinacjach, łączy w pieśni, a najgorzej jest, gdy
gdzieś w okolicy jest remont. Wtedy w pieśniach lirogona dominuje
Niech Święta Bożego Narodzenia będą piękne i szczęśliwe,
niech Nowy 2013 Rok będzie rokiem dobroci dla ludzi i zwierząt
życzy
– Czytelnikom „Wrocławianina” prezes Radosław Ratajszczak
– W jakimś stopniu tak.
– Pamiętam Hektora, wspaniałego lwa z naszego ogrodu, co to
jak ryknął, tośmy go na Przedmieściu Oławskim słyszeli…
– A teraz mamy argusy malajskie
– to takie bażanty z Azji,
z najdłuższym na świecie ogonem. Samiec
ma głos bardzo podobny do sygnału karetki
i gdy jedzie karetka, to argus
zaczyna śpiewać. A właściwie
– trąbić jak ona… W ogóle niektóre gatunki ptaków mają znako-
piła tarczowa, szlifierka, wiertarka… Zna około dziewięciu sygnałów telefonów komórkowych. Kiedy pielęgniarz ma nową komórkę
i nowy sygnał, to ptak się go uczy.
Widziałem tego lirogona, stałem
przy wolierze paręnaście
minut i słuchałem, jak
sobie podśpiewuje:
a to sygnał komórki,
a to spawarka… Robi to
idealnie! W ogóle z ptasim
śpiewem jest ciekawie. Słowik
uczy się śpiewu, gdy przylatuje
z zimowiska. I w tym roku za oknem
5
6
7
7
8
9
9
10
11
11
12
12
13
14
14
mieliśmy słowika, który przyleciał
z Afryki po zimie i zaczął śpiewać.
Ale okropnie mu nie szło! Zaczynał, zaczynał, dochodził do pewnego
momentu i zgrzyt! Wkurzony zaczynał znowu… I znowu
zgrzyt! A myśmy z żoną słuchali i płakali ze
śmiechu! Ludzie myślą,
że ptaki umiejętność
pięknego śpiewu mają
wrodzoną. To nieprawda! Ptaki, które śpiewają pięknie – jak choćby kanarki – bardzo dużo się uczą. Tak jak
człowiek… Śpiewają też płazy – i to
jak! Nie tylko zresztą śpiewają – żaba byk jak się rozedrze, to ją słychać
na kilka kilometrów.
– A gady?
– Niewiele gatunków gadów wydaje w ogóle jakieś głosy. Ale węże
syczą, żółwie pohukują, grzechotnik „rozmawia” grzechotką”, kobra
– kapturem z okularami. To trochę
jak z ludźmi – język człowieka jest
przecież jedynie częścią komunikowania się. Kiedy słyszę, że ktoś przy
komputerze oznajmia, iż z kimś rozmawia, wiem, że to żadna rozmowa.
Rozmowa wymaga kontaktu, mimiki, gestu, intonacji…
– A jak będziemy ze sobą rozmawiali z Wigilię?
– Ze zwierzętami – z pewnym trudem. A ze sobą? Mam nadzieję, że
z sympatią i wspólnym celem, aby
przetrwać trudne okresy i dalej rozwijać nasz kraj. To bardzo ważne.
Rozmawiał Sławomir Grymin

Podobne dokumenty