Adam Asnyk Daremne żale

Transkrypt

Adam Asnyk Daremne żale
Adam Asnyk
Adam Asnyk (1838–1897) urodził się w Kaliszu, w szlacheckiej
rodzinie o tradycjach patriotycznych. Po powstaniu styczniowym
studiował za granicą. Od 1867 r. przebywał w Galicji, a od roku
1870 związał swoje życie z Krakowem. Brał udział w życiu poli­
tycznym, społecznym i kulturalnym Galicji. Sporo podróżował,
w tym do krajów tak egzotycznych, jak Cejlon i Indie. Kolejne tomy
poetyckie (1869, 1872, 1884, 1894) utrwalały jego sławę jako liry­
ka. Dużo słabsze pod względem artystycznym są dramaty Asnyka.
Z pozytywistami zgadzał się w wielu kwestiach społecznych, choć
nie potrafił, jak oni, zaakceptować rzeczywistości. Nie lubił XIX w.
– czasu kultu pieniądza i przyziemnych, materialnych dążeń. W jego
wczesnych wierszach, przede wszystkim tych pisanych pod wpły­
wem niemieckiego poety z pierwszej połowy XIX w. Heinricha Heine­
go, dominowały nastroje zniechęcenia i smutku. Asnyk pisał spo­ro
wierszy miłosnych, dość śmiałych
jak na swoje czasy. W jego później­
szej twórczości wyróżniają się wier­
sze tatrzańskie, a także cykl filozo­
ficznych sonetów Nad głębiami.
Poeta zmarł w Krakowie. Został
po­chowany na Skałce, co jest
świadectwem szacunku i uznania,
jakim darzyli go współcześni.
Adam Asnyk, fotografia
Adam Asnyk
Daremne żale
Daremne żale – próżny trud,
Bezsilne złorzeczenia!
Przeżytych kształtów żaden cud
Nie wróci do istnienia.
Świat wam nie odda, idąc wstecz,
Znikomych mar szeregu –
Nie zdoła ogień ani miecz
Powstrzymać myśli w biegu.
Trzeba z żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe...
A nie w uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę.
Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą –
Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą.
(1877)
Maksymilian Gierymski, Patrol powstańczy (Pikieta powstańcza, 1873)
20
Pozytywizm
, Czytamy i interpretujemy
Wskazówki do analizy i interpretacji
1. Jak rozumiesz tytułowe „daremne żale”?
2. Jakie postawy przeciwstawia sobie osoba
mówiąca w utworze? Za którą z nich się
opowiada?
3. Czy autora tego wiersza nazwiesz optymistą,
czy pesymistą? A może znajdziesz jeszcze
inne, bardziej adekwatne określenie?
4. „Trzeba z żywymi naprzód iść” – odczytaj
ten zwrot jako program młodego pokolenia
i uzasadnij, że fragment wiersza Asnyka
mógłby być mottem artykułu Aleksandra
Świętochowskiego.
Czasy niepoetyckie. Okres pozytywizmu nazywany
jest często „epoką niepoetycką”, bo ani klimat intelek­
tualny, ani duch czasów utylitaryzmu nie sprzyjały lirycz­
nym natchnieniom. Na poetów padał też „cień wiesz­
czów” romantyzmu, uznawanych za niedościgłych
mistrzów słowa. Jednocześnie epoka ta marzyła o swo­
im własnym poecie – i widziała go w Asnyku, zarówno
wtedy, gdy wyrażał nastrój postyczniowej klęski (Sen
grobów), jak i wtedy, gdy zachęcał do programowych
idei epoki czy fascynował się pozytywistyczną filozofią
człowieka pokonującego swoją słabość dzięki wierze
w wieczny postęp (sonety z cyklu Nad głębiami). n
Adam Asnyk
Do młodych
Szukajcie prawdy jasnego płomienia!
Szukajcie nowych, nieodkrytych dróg…
Za każdym krokiem w tajniki stworzenia
Coraz się dusza ludzka rozprzestrzenia,
I większym staje się Bóg!
Maksymilian Gierymski
Maksymilian Gierymski (1846–1874), starszy brat
również znanego w epoce malarza Aleksandra (zob.
s. 69), był wybitnym pejzażystą, odważnie operują­
cym kolorami i światłem. Malował m.in. sceny z po­
wstania styczniowego, którego był uczestnikiem (np.
Scena powstańcza, Powrót bez pana).
, Czytamy dzieła sztuki
1. Opisz pejzaż przedstawiony na obrazie. Jakie
emocje wywołuje? Jaki nastrój tworzy? Zwróć
uwagę na rolę światła i koloru.
2. Opisz relacje między powstańcami a chłopem –
wędrownym dziadem.
3. Gdy Gierymski maluje ten obraz, powstanie
styczniowe funkcjonuje w społecznej pamięci
z jednej strony jako przykład polskiego heroizmu, z drugiej zaś – tragicznej klęski. Jaką
pamięć o powstaniu przekazuje malarz?
Wskazówki do analizy i interpretacji
Scena z „kroniki powstańczej”. Gierymski pokazy­
wał sceny z powstania styczniowego inaczej niż Ar­
tur Grottger (zob. s. 91), uwieczniający heroizm
i wskazujący duchową wielkość Polaków walczących
z wrogiem. Maks patrzył na powstanie okiem repor­
tera, wychwytując zdarzenia zwykłe, jakby przypad­
kowo zaobserwowane. Na tym obra­zie także po­
wstanie zostało zdeheroizowane, nie widzimy tu
bowiem żadnych dramatycznych wydarzeń, lecz po­
wstańczą codzienność oglądaną okiem malarza rea­
listy. Przedstawione na płótnie przypadkowe spotka­
nie powstańców z chłopem – wędrownym dziadem,
rozgrywa się w łagodnym, melancholijnym wręcz
pejzażu Mazowsza (tak charakterystycznym dla ma­
larstwa Maksa Gierymskiego). Krajobraz ten jest
równie ważny jak postaci powstańców; nie tworzy
nic nieznaczącego tła, ale kontrastuje z niepokojem,
jakim nasycona jest ta scena. Bohaterowie patrzą
bowiem na punkt, którego odbiorca nie widzi: czy
stamtąd może nadejść niebezpieczeństwo? n
1. P o z y t y w i ś c i w o b e c p r z e s z ł o ś c i i t e r a ź n i e j s z o ś c i
21

Podobne dokumenty