"Dwa słowa" - dwa światy
Transkrypt
"Dwa słowa" - dwa światy
VIII Liceum Ogólnokształcące i 58 Gimnazjum im. Władysława IV w Warszawie - Start "Dwa słowa" - dwa światy Często zdarza się nam ? ludziom XXI wieku mówić coś i nie dotrzymywać danego słowa - spójrzmy chociażby na polityków, którzy obiecują wiele, a w tak małym stopniu udaje im się wywiązać z zobowiązań. Jak popularne stało się podpisywanie umów dotyczących nawet mało istotnych spraw! Słowa, które wypowiadamy mają coraz mniejsze znaczenie i często nie przywiązujemy do nich wagi. Podczas jednego sobotniego wieczoru w Operze Narodowej wystawiono dwie jednoaktówki, różniące się od siebie istotnie. Mogłoby się nawet wydawać, że podjęto w ten sposób próbę połączenia wody z ogniem. Jednak Laco Adamik skonstruował spektakl tak, że choć muzycznie rozpada się on na dwie odmienne części, łączy je wspólny temat, którym jest właśnie wspomniane na wstępie słowo lub inaczej przysięga. "Verbum nobile" to lekka i niewinna opera napisana w 1861r., która uświadamia, że słowo szlacheckie często dawano zbyt pochopnie, co prowadziło do wielu nieporozumień. Podobną sytuację odzwierciedla dzieło twórcy opery ? Stanisława Moniuszki. Treść utworu nawiązuje do dość typowych przypadków z życia szlachty polskiej w owych czasach. Ojcowie ustalają, że w przyszłości ich dzieci połączą się węzłem małżeńskim. Dotrzymanie verbum nobile nie jest jednak takie proste, gdyż córka zakochuje się wbrew woli ojca w innym mężczyźnie. Po wielu perypetiach okazuje się jednak, że nie zawiodła ona ojca, bo sprawy przybrały pomyślny dla wszystkich bieg. Jak to możliwe? Szczególny podziw widzów wzbudziła scenografia Barbary Kędzierskiej ? już po pierwszym odsłonięciu kurtyny można dostrzec, że będzie to niezwykle barwne widowisko. Warto też podkreślić, że twórcy sztuki zastosowali ciekawy zabieg, osadzając problem verbum nobile w realiach lat 50. XX w. Wskazują na to chociażby plastikowe krzesła i neony w kawiarni ze szklanymi drzwiami. Stroje bohaterów ? rozkloszowane spódnice z wysokim stanem oraz koszule z wielkim żabotem i bufiastymi rękawami ? również trafnie nawiązują do połowy XX w. Ciekawe libretto Jana Chęcińskiego w połączeniu z frywolną, choć dynamiczną muzyką, skomponowaną przez Stanisława Moniuszkę i świetnie wykonaną przez Orkiestrę Opery Narodowej, tworzy niepowtarzalne dzieło. W drugiej części wieczoru przenieśliśmy się w zupełnie inny świat. Kawiarnia zmienia się w salon pałacu, w którym rozgrywa się tragiczna historia trzech osób. Epizod liryczny, który mamy okazję oglądać tuż po przerwie to "Przysięga" Tansmana ? utwór napisany w 1953r. Opowiada o sprawie honoru, o danym słowie, którego dotrzymanie kończy się w tym przypadku prawdziwym horrorem. Pałac, w którym dzieje się akcja jest przesiąknięty traumatyczną ciszą, kryje w sobie tajemnicę, którą możemy odkrywać z narratorem, szukającym odpowiedzi na pytanie: co stało się przed laty w tym miejscu? Dowiadujemy się o romansie zamężnej hrabiny z hiszpańskim niewolnikiem, do którego główna bohaterka nie przyznaje się mężowi, dając słowo, że "w szafie nie ma nikogo". Dalsze losy bohaterów toczą się bardzo szybko. Tragizm, jaki towarzyszy sytuacji, świetnie oddaje przeszywająca muzyka i ciemność panująca na scenie. Dużą zaletą "Przysięgi" jest brak zbędnych dekoracji i rekwizytów. Dzięki temu widzowie mogli lepiej wczuć się w atmosferę utworu i skoncentrować się na jego przesłaniu. Soliści "Verbum nobile" ? Marta Boberka (sopran) i Adam Kruszewski (baryton) oraz "Przysięgi" - Anna Karasińska (sopran) i Pavlo Tolstoy (tenor) stworzyli ciekawe kreacje artystyczne, ukazując talent aktorski i wokalny. Pomimo różnej obsady we wspomnianych jednoaktówkach, świetnie połączył je narrator - Paweł Deląg. Nawet statyści w "Verbum nobile" stanęli na wysokości zadania i przyczynili się do uzyskania niepowtarzalnej atmosfery spektaklu. Zwięzłość obu opowiadań, szeroko pojęty wspólny temat i całkowita odmienność muzycznych partytur są największą siłą tego spektaklu, który rozpada się na dwie komplementarne części: "happy end" i tragedię. Łączy je jednak uniwersalny język XX stulecia, przypominający nam o znaczeniu słowa, które w obecnej dobie przezywa kryzys. Warto więc zastanowić się nad czasami, do których nawiązuje opera Moniuszki i Tansmana, kiedy to honor stanowił wartość nadrzędną. Zarówno "Verbum nobile", jak i "Przysięga" pomimo tego, że opisują czasy odległe, trafiają do szerokiego http://wladyslaw.edu.pl Kreator PDF Utworzono 3 March, 2017, 23:43 VIII Liceum Ogólnokształcące i 58 Gimnazjum im. Władysława IV w Warszawie - Start grona odbiorców ? nawet tych, którzy nie należą do miłośników opery jako gatunku. Dostarczają doznań estetycznych i intelektualnych. Dzięki widowisku w reżyserii Laco Adamika możemy odkryć inne oblicze opery ? lekkie i przyjemne. Wieczór w Teatrze Wielkim może być przeciwwagą dla obecnie lansowanej taniej rozrywki w telewizji! przygot.Marta Subczyńska i Ewa Sobczak, kl. Ic w r. szk. 2008/2009 http://wladyslaw.edu.pl Kreator PDF Utworzono 3 March, 2017, 23:43