Za mało oszczędnych samochodów
Transkrypt
Za mało oszczędnych samochodów
Ekoportal.eu - ochrona środowiska ekologia ochrona przyrody recykling biopaliwa GMO odpady Za mało oszczędnych samochodów W związku ze stale rosnącymi cenami ropy baftowej, koncerny samochodowe mają coraz więcej problemów ze sprzedażą pojazdów wyposażonych w tradycyjne silniki. W najbliższym czasie Ford zamierza zainwestować 1,5 mld funtów w produkcję oszczędnych silników. Na problem zbyt dużego zużycia paliw zwrócili również uwagę przywódcy państw G8 podczas spotkania w Sankt Petersburgu. Zobowiązali się, że przyjrzą się temu sektorowi i ilościom energii, jaką pochłania. Nie jest wykluczone, że za jakiś czas paliwa tradycyjne zostaną obciążone dodatkowymi podatkami. Ma to zniechęcić koncerny samochodowe do produkcji aut zużywającychogromne ilości benzyny. Niemniej jednak to "przyjrzenie się" i znalezienie sposobu uniknięcia kryzysu paliwowego ma być jednym z najważniejszych zadań do wykonania na następnych 12 miesięcy dzielących USA, Rosję, Japonię, Włochy, Francję, Kanadę, Wielką Brytanię i Niemcy od następnego szczytu G8. Ale i bez poganiania przez administrację amerykańskie koncerny produkujące najmniej ekonomiczne auta na świecie (jeden ze sztandarowych produktów GM, Hummer, spala 50 litrów benzyny na 100 km, i to na dobrej prostej drodze) inwestują w oszczędniejsze technologie. Ford Motor chce produkować oszczędniejsze silniki napędzane biopaliwami oraz wysokoprężne. Lewis Booth, wiceprezes Forda Europe, przewiduje również podjęcie prac nad zmniejszeniem wagi pojazdów. Ulepszenia mają dotyczyć także innych marek należących do koncernu - Volvo, Jaguara i Land Rovera. Ford ma w Wielkiej Brytanii trzy centra badań inżynieryjnych - w Coventry, Dunton w hrabstwie Essex i w Gaydon (Warwickshire). W USA produkuje już hybrydowe samochody, między innymi model Escape. Reklamuje je jako wydzielające o 99,4 procent spalin mniej, a 85 proc. komponentów, z których ten samochód został zbudowany, nadaje się do ponownego przetworzenia. Liderem na rynku samochodów z napędem alternatywnym jest Toyota. - Rokrocznie wydajemy na badania i rozwój ponad sześć miliardów dolarów - mówi Jim Rosenstein z Toyota Motor Europe. To najwięcej ze wszystkichświatowych koncernów. Toyota jest na tym rynku pionierem, a pierwsze swoje auto z napędem hybrydowym, model Prius, przedstawiła podczas Międzynarodowego Salonu Samochodowego w Detroit 6 lat temu. Niebieski prius, na którym namalowano kolorową rafę koralową jako symbol czystości, postrzegany był wówczas jako zapowiedź rewolucji w motoryzacji. Do tej rewolucji jednak nie doszło. Hiroyuki Watanabe, były dyrektor generalny Toyota Motor, przyznał w rozmowie z "Rz", że koncern przeliczył się, sądząc, że tak ekologiczne auto natychmiast wzbudzi zachwyt na rynku. Tak naprawdę spodobało się tylko Kalifornijczykom, a potem z mozołem zdobywało inne rynki. - W Stanach Zjednoczonych w tej chwili popyt na priusy jest dwukrotnie wyższy, niż jesteśmy w stanie wyprodukować - dodaje Jim Rosenstein. Toyota Motor Poland sprzedała w naszym kraju około 140 tych aut. Główny powód to cena - od 102 do 110 tys. zł. Generalnie samochody z silnikami hybrydowymi są o ok. 40 proc. droższe od porównywalnych modeli. Do wspólnej produkcji pojazdów hybrydowych przygotowują się General Motors, DaimlerChrysler i Grupa BMW. W ich programie "GM, DaimlerChrysler and BMW Hybrid Development Center" chodzi o to, by auto było nie tylko oszczędne, ale także by jak najbardziej przypominało w eksploatacji zwykłe samochody benzynowe, przede wszystkim miało takie samo przyspieszenie i nie gasło podczas postoju pod światłami. Sam GM także już wprowadził do produkcji pojazdy z silnikiem z wmontowanym ogniwem paliwowym, które w ogóle nie wydzielają spalin. Ople zafiry z silnikami napędzanymi wodorem służą w berlińskim sklepie Ikei do przewożenia klientów. Opel i GM na ten program wydały już miliard dolarów. Już nawet silniki wysokoprężne nowej generacji są znacznie oszczędniejsze niż zwykłe benzynowe. Wyprodukowany w Tychach fiat panda z silnikiem diesla 1240 centymetrów sześciennych z bielsko-bialskiej firmy Powertrain na trasie Warszawa - Olsztyn - Warszawa spalił średnio 2,8 litra na 100 km. Różnica w cenach aut z silnikami benzynowymi i wyposażonymi w silnik diesla nie jest tak duża jak w przypadku aut hybrydowych i wynosi ok. 10 proc. Źródło: Rzeczpospolita strona 1 / 1