D - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Gdańsku

Transkrypt

D - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
Sygn. akt II AKa 310/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 listopada 2012 r.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku II Wydział Karny
w składzie:
Przewodniczący: SSA Dorota Wróblewska
Sędziowie: SSA Beata Fenska-Paciorek
SSO del. Andrzej Rydzewski (spr.)
Protokolant: sekretarz sądowy Aleksandra Konkol
przy udziale Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku Andrzeja Błażejaka
po rozpoznaniu w dniu 7 listopada 2012 r.
sprawy
K. K.
oskarżonego z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i z art. 11 § 2 k.k.
B. M.
oskarżonej z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i z art. 11 § 2 k.k.
na skutek apelacji wniesionej przez Prokuratora Prokuratury Okręgowej w G.
od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku
z dnia 28 maja 2012 r., sygn. akt XIV K 108/11
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w Gdańsku do ponownego rozpoznania.
Uzasadnienie.
K. K. oskarżony był o to, że:
w okresie od 27 czerwca 2000 roku do 27 października 2000 roku w S., działając wspólnie i w porozumieniu z G.
K., B. M. i J. M., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, dorowadził do niekorzystnego rozporządzenia pieniędzmi
Banku (...) w S. w łącznej kwocie 540.000. zł, uzyskując dla spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (...), z siedzibą
w N., w w/w banku kredyt w wysokości 1.440.000. zł, udzielony przez konsorcjum bankowe utworzone przez Bank
(...) w S., Bank (...) w L. i Bank (...) w S., po uprzednim przedłożeniu w w/w bankach stwierdzających nieprawdę
oraz nierzetelnych oświadczeń w postaci informacji ogólnej i o sytuacji majątkowej osób fizycznych, chociaż nie był
wówczas udziałowcem spółki i ugody z dnia 3 lipca 2000 roku, dotyczących okoliczności mających istotne znaczenie
dla uzyskania takiego kredytu, takich jak rzeczywista sytuacja ekonomiczna spółki i jej udziałowców, który to kredyt
został zabezpieczony blokadą z lokat terminowych (...) w wysokości 900.000. zł, zdeponowanych w Banku (...) w S.;
to jest o popełnienie przestępstwa z art.286§1kk w zb. z art.297§1kk w zw. z art.294§1kk i z art.11§2kk.
B. M. oskarżona była o to, że:
w okresie od 27 czerwca 2000 roku do 27 października 2000 roku w S., działając wspólnie i w porozumieniu z G.
K., K. K. i J. M., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, dorowadziła do niekorzystnego rozporządzenia pieniędzmi
Banku (...) w S. w łącznej kwocie 540.000. zł, uzyskując dla spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (...), z siedzibą
w N., w w/w banku kredyt w wysokości 1.440.000. zł, udzielony przez konsorcjum bankowe utworzone przez Bank
(...) w S., Bank (...) w L. i Bank (...) w S., po uprzednim przedłożeniu w w/w bankach stwierdzającego nieprawdę
oraz nierzetelnego oświadczenia w postaci informacji ogólnej i o sytuacji majątkowej osób fizycznych, dotyczących
okoliczności mających istotne znaczenie dla uzyskania takiego kredytu, chociaż nie była wówczas udziałowcem spółki,
który to kredyt został zabezpieczony blokadą z lokat terminowych (...) w wysokości 900.000. zł, zdeponowanych w
Banku (...) w S.;
to jest o przestępstwo z art.286§1kk w zb. z art.297§1kk w zw. z art.294§1kk i z art.11§2kk.
Wyrokiem Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 28 maja 2012 roku, sygn. akt XIV K 108/11, oskarżeni K. K. i B.
M. zostali uniewinnieni od popełnienia zarzucanych im czynów. Kosztami procesu, na podstawie art.626§1kpk i
art.632pkt2kpk, obciążono Skarb Państwa.
Z wyrokiem nie zgodził się oskarżyciel publiczny – Prokuratura Okręgowa w Gdańsku - wywodząc apelację na
niekorzyść oskarżonych. Na podstawie art.438pkt2i3kpk oraz art.427§2kpk wyrokowi zarzucono:
a) obrazę przepisów postępowania w postaci art.4kpk oraz art.7kpk, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia,
a to poprzez nie uwzględnienie okoliczności przemawiających na niekorzyść oskarżonych oraz dokonanie dowolnej
oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci zeznań świadków H. I., J. M., G. K. oraz poprzez nie
uwzględnienie okoliczności dotyczącej sytuacji finansowo – ekonomicznej spółki (...) i nie uwzględnienie okoliczności
dotyczących czynu z art.301§1i§2kk, za popełnienie którego oskarżeni zostali prawomocnie skazani, a polegającego na
doprowadzeniu spółki (...) do niewypłacalności, co miało miejsce w tym samym czasie, co czyn z art.286§1kk w zb.
z art.297§1kk w zw. z art.294§1kk w zw. z art.11§2kk,
b) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, w postaci uznania,
że ugoda z dnia 3 lipca 2000 roku zawarta pomiędzy spółkami (...) a (...) nie miała charakteru fikcyjnego oraz, że K.
K. i B. M. nie będąc udziałowcami spółki (...), wypisując na żądanie banku oświadczenia, nie wprowadzili banku w
błąd co do faktu bycia udziałowcami spółki (...), co w konsekwencji skutkowało uznaniem, że oskarżeni nie wyczerpali
znamion czynu z art.286§1kk w zb. z art.297§1kk w zw. z art.294§1kk w zw. z art.11§2kk, podczas gdy w ocenie
skarżącego, prawidłowa i rzetelna ocena materiału dowodowego, zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego,
oparta na analizie bardzo szczegółowych pod względem kwestii zasadniczych, jak i co do okoliczności drugorzędnych,
zeznań świadków H. I., J. M., G. K., złożonych w szczególności na etapie postępowania przygotowawczego oraz analiza
wszystkich działań podejmowanych przez oskarżonych w związku z działalnością spółki (...) i nowoutworzonej spółki
(...) w czasie popełnienia zarzucanego czynu, prowadziło do uznania, iż zachowanie podejrzanych wypełniło znamiona
wyżej wymienionego przestępstwa.
W konsekwencji, na podstawie art.427§1kpk i art.437§2kpk, Prokuratura Okręgowa w G. domagała się uchylenia
zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Zarzuty podniesione przez skarżącego są zasadne, obligują więc Sąd odwoławczy, z mocy art.454§1kpk w zw. z
art.437§2kpk, do wydania orzeczenia kasatoryjnego.
*
Na wstępie zauważyć należy, że sprawa przeciwko K. K. i B. M. nie jest rozpoznawana w postępowaniu apelacyjnym
po raz pierwszy. Pierwotnie co do oskarżonych orzekał Sąd Rejonowy w Starogardzie Gdańskim, który wyrokował w
dniu 27 grudnia 2007 roku, w sprawie o sygn. akt II K 685/02. K. K. i B. M. stali wówczas pod zarzutami popełnienia
przestępstw: a) z art.301§1i§2kk i b) z art.286§1kk w zb. z art.297§1kk w zw. z art.294§1kk i z art.11§2kk (k.497-504).
Oprócz nich w sprawie II K 685/02 oskarżonymi byli J. M. (o popełnienie siedmiu przestępstw, wśród których
znajdowały się zarzuty kwalifikowane z art.286§1kk w zb. z art.297§1kk w zw. z art.294§1kk w zw. z art.11§2kk
oraz z art.301§2kk w zw. z art.585§1ksh w zw. z art.11§2kk, które były logicznie powiązane z zarzutami stawianymi
oskarżonym K. K. i B. M.) i G. K. (o popełnienie sześciu przestępstw, wśród których także znajdowały się zarzuty
kwalifikowane z art.286§1kk w zb. z art.297§1kk w zw. z art.294§1kk w zw. z art.11§2kk oraz z art.301§2kk w zw.
z art.585§1ksh w zw. z art.11§2kk, ewidentnie związane z zarzutami K. K. i B. M.). Sąd Rejonowy w Starogardzie
Gdańskim skazał J. M. i G. K. za prawie wszystkie zarzucane przestępstwa, w tym zakwalifikowane jak wyżej, natomiast
K. K. i B. M. zostali skazani za popełnienie przestępstw zakwalifikowanych z art.301§1i§2kk, zaś od popełnienia
czynów, które aktualnie są przedmiotem postępowania, zostali uniewinnieni.
Sąd Rejonowy w Starogardzie Gdańskim decyzję o uwolnieniu od odpowiedzialności karnej K. K. i B. M. uzasadniał
tym, że przestępstwo z art.286§1kk w zb. z art.297§1kk w zw. z art.294§1kk i z art.11§2kk popełnić może jedynie
zarząd spółki, ponieważ to on reprezentuje ją na zewnątrz, działa w jej imieniu i bierze na siebie odpowiedzialność
za wszelkie działania spółki. Natomiast K. K. i B. M. w lipcu 2000 roku nie byli członkami zarządu spółki (...). Sąd
doszedł również do przekonania, że wypełnione przez K. i M., a dołączone do dokumentacji kredytowej oświadczenia
w postaci „Informacji ogólnej oraz o sytuacji majątkowej kredytobiorcy/poręczyciela, będącego osobą fizyczną lub
spółką jawną” nie miały żadnego wpływu na przyznanie spółce (...) kredytu, a poza tym zostały one złożone do banku
na wypadek konieczności dodatkowego zabezpieczenia majątkowego w postaci poręczenia (z którego bank ostatecznie
nie skorzystał). Tym samym, Sąd a quo doszedł do wniosku, że owe „Informacje (…)” były udzielane kredytodawcy z
innego powodu niż występowania przez K. i M. wobec banku jako udziałowcy (...).
Apelację od wyroku Sądu Rejonowego w Starogardzie Gdańskim, w części uniewinniającej K. K. i B. M. od popełnienia
przestępstwa z art. 286§1kk w zb. z art.297§1kk w zw. z art.294§1kk i z art.11§2kk, wywiodła Prokuratura Okręgowa
w G. (k.566 i nast.). Środek odwoławczy został uwzględniony i Sąd Okręgowy w Gdańsku wyrokiem z dnia 16
września 2010 roku, sygn. akt V Ka 13/09, uchylił zaskarżony wyrok w tej części i sprawę przekazał do ponownego
rozpoznania. Sąd odwoławczy wskazał, że przestępstwo z art.286§1kk w zb. z art.297§1kk w zw. z art.294§1kk i z
art.11§2kk nie jest przestępstwem indywidualnym, nadto zarzucił Sądowi Rejonowemu zajęcie nieuzasadnionego
stanowiska co do przyjęcia, że oświadczenia, które wypełnili oskarżeni [wzmiankowane „Informacje (…)”] nie miały
znaczenia dla przyznania kredytu (naruszenie art.424kpk). Jako wskazówkę dla dalszego toku postępowania podano,
nie przesadzając ostatecznego wyniku sprawy, że w realiach badanego stanu faktycznego należałoby zastanowić się
nad innymi, oprócz sprawstwa, formami popełniania przestępstwa (k.620-621).
Podkreślenia także wymaga, że w pozostałym zakresie, dotyczącym K. K. i B. M., reformatoryjny (odwoławczy) wyrok
Sądu Okręgowego w Gdańsku (k.587) wykreował stan prawny, w którym oskarżeni zostali prawomocnie skazani
za popełnienie przestępstwa polegającego na tym, że: „w okresie od 15 maja 2000 roku do 16 sierpnia 2000 roku
w N. koło S., wspólnie i w porozumieniu, jako udziałowcy spółki z o. o.(...), będąc dłużnikiem kilku wierzycieli,
udaremnili zaspokojenie ich należności, tworząc nową jednostkę gospodarczą w postaci spółki z o. o. (...), a następnie
w dniu 27 czerwca 2000 roku podejmując na Nadzwyczajnym Zgromadzeniu Wspólników spółki (...) uchwałę o
wyrażeniu zgody na sprzedaż środków trwałych w/w spółki o wartości rynkowej 6.276.000. zł i gruntu o wartości
rynkowej 283.577. zł, nowoutworzonej spółce (...), to jest środki trwałe za kwotę 1.483.000. zł i grunt za kwotę
50.000. zł, działając na szkodę następujących wierzycieli: Agencji (...) Oddział w G., Banku (...) Oddziału w S., Urzędu
(...) w S., (...) spółka z o. o. z siedzibą w G., Zakładu (...), (...) S.A. z siedzibą w G., Przedsiębiorstwa (...) spółka
z o. o. z siedzibą w K. - w konsekwencji doprowadzając do niewypłacalności spółkę (...), to jest zostali skazani za
popełnienie czynu zakwalifikowanego z art.301§1i§2kk. Relewantnie do tego, J. M. i G. K. zostali prawomocnie skazani
za popełnienie przestępstwa z art.301§2kk w zb. z art.585§1ksh w zw. z art.11§2kk, o opisie nieomal identycznym
(k.501-502, 502v-503, 586 i nast.), jak w przypadku przestępstw z art.301§1i§2kk przypisanych K. K. i B. M..
Reasumując, Sąd Okręgowy w Gdańsku przystępując do rozpoznania sprawy o sygn. akt XIV K 108/11 wiedział, że
K. K. i B. M. zostali wcześniej skazani za to, że działając od 15 maja 2000 roku do 16 sierpnia 2000 roku, będąc
dłużnikami kilku wierzycieli (w tym innego banku, to jest (...) Oddział w S.), jako udziałowcy spółki z o. o. (...),
udaremnili ich zaspokojenie, w ten sposób, iż stworzyli (w oparciu o przepisy prawa) nową jednostkę gospodarczą, to
jest spółkę z o. o. (...), na którą potem przenieśli własność środków trwałych i gruntu, doprowadzając w ten sposób
do niewypłacalności spółkę z o. o. (...). Po drugie, Sąd I instancji nie mógł nie wiedzieć, że na mocy wyroku Sądu
Rejonowego w Starogardzie Gdańskim, sygn. akt II K 685/02 J. M. został skazany za przestępstwo z art.301kh, które
polegało na tym, że w dniu 15 września 2000 roku, jako członek zarządu spółki z o. o. (...) nie zgłosił w terminie
(14-dniowym) wniosku o upadłość spółki pomimo istnienia warunków uzasadniających tę czynność. Przypisanie J.
M. czynu z art.301kh związane było z tym, że wskutek sprzedaży przez spółkę z o. o. (...) na rzecz spółki z o. o.
(...) najbardziej wartościowych działek z nieruchomości objętej Księgą Wieczystą (...) (k.3-5) doszło - na dzień 31
sierpnia 2000 roku - do faktycznej upadłości (...). Stało się tak, ponieważ wystąpiła nadwyżka długów nad majątkiem
trwałym - w kwocie 489,6 tys. zł (vide: opinia biegłego z zakresu finansowości B. Ł., k.198-209). Jednocześnie, co
warte szczególnego podkreślenia, owa częściowa sprzedaż nieruchomości stanowiła istotną przesłankę przypisania K.
K. i B. M. odpowiedzialności karnej z art.301§1i§2kk. Po trzecie, zasady logiki nakazują tezę o dostrzeganiu przez Sąd
a quo ewidentnego związku między przestępczymi zachowaniami K. K. i B. M. zakwalifikowanymi z art.301§1i§2kk
a zarzutem naruszenia prawa opisanym w skardze publicznej jako przestępstwo z art. 286§1kk w zb. z art.297§1kk
w zw. z art.294§1kk i z art.11§2kk. Innej możliwości nie ma, ponieważ okresy dokonania czynów zazębiają się,
pokrywa się także rodzaj podmiotów pokrzywdzonych, to jest (...) Oddział w S. i Bank (...) Oddział w S.. Dalej,
prawa majątkowe (...) zostały naruszone (wg aktu oskarżenia) właśnie w ten sposób, że jako wierzyciel spółki (...)
nie mógł zaspokoić swoich należności z powodu wyprowadzenia z majątku dłużnika najbardziej cennych walorów w
postaci części nieruchomości i włączenia ich do majątku nowej spółki (...)Tymczasem ta sama czynność, sprzedaży
nieruchomości, nie została podana do wiadomości (...)w S. przy zawieraniu umowy kredytowej i jej uruchamianiu, co
w istotny sposób osłabiało zabezpieczenie kredytowe.
Oprócz wyżej kreślonych okoliczności, Sąd meriti z pewnością dostrzegał następujące fakty, gdyż analizował je w
uzasadnieniu:
• w dniu 28 marca 2000 roku odbyło się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Wspólników Spółki (...), na
którym udziałowcy (K. K., G. K., B. M., J. M.) podjęli uchwałę o upoważnieniu zarządu do podpisywania umów
kredytowych (inwestycyjnych i obrotowych) do kwoty 9 milionów zł,
• w maju 2000 roku K. K. i B. M. powołali do życia nową spółkę z o. o. o nazwie (...), której byli jedynymi
udziałowcami,
• na przełomie maja i czerwca 2000 roku działkę nr (...) (KW (...)) podzielono na cztery mniejsze, oznaczone
numerami (...),
• w dniu 27 czerwca 2000 roku wszyscy udziałowcy
wyodrębnionych z działki o nr (...),
(...) podjęli uchwałę o sprzedaży najlepszych działek
• w dniu 29 czerwca 2000 roku G. K., K. K. i B. M. sprzedali udziały w spółce (...) J. M., przy czym G. K. został
na stanowisku prezesa zarządu,
• wiosną 2000 roku spółka (...) (zarząd: G. K. i J. M.) złożyła do Banku (...) w S. wniosek o kredyt na kwotę
2.400.000. zł, przy czym w trakcie opracowywania wniosku przez bank (vide: zeznania H. I.) okazało się, że (...)
miała zbyt pokaźne zadłużenie, miedzy innymi wobec spółki z o. o. (...) należącej do K. K. - co stało się głównym
powodem nieuwzględnienia wniosku,
• w dniu 3 lipca 2000 roku spółki (...) (reprezentowana przez K. K.) i (...) (w imieniu której występował
G. K.) podpisały umowę ugody, na mocy której (...) zrezygnowała wobec (...) z dochodzenia odsetek za
opóźnienie od kwoty 1.084.857,78 zł i zobowiązała się do niedochodzenia należności głównej przed grudniem
2003 roku – zawarcie umowy ugody poprawiło płynność finansową (...) poprzez przekształcenie zobowiązań
krótkoterminowych w długoterminowe (vide: zeznania H. I.), a sama umowa została przez biegłego B. Ł.
oceniona, z ekonomicznego punktu widzenia, jako fikcyjna (k.198-209, 457, 473, 474-477),
• dnia 4 lipca 2000 roku (...) zawarła z Agencją (...) umowę na skup zboża; wskutek tego po dwóch dniach
spółka złożyła wniosek do Banku (...) Oddział w S. o udzielenie kredytu na sfinalizowanie transakcji (końcowo
na kwotę 1.440.000. zł); dnia 31 lipca 2000 roku doszło do podpisania umowy kredytowej z (...), przy czym jako
zabezpieczenie ustalono, między innymi, obciążenie nieruchomości,
• w dniu 12 lipca 2000 roku spółka (...) (w jej imieniu – J. M.) sprzedała spółce (...) (reprezentujący – K. K. i B.
M.) działki o nr (...) z KW (...), przy czym skutek rzeczowy umowy (przeniesienie własności) nastąpił w dniu 16
sierpnia 2000 roku (wobec nie skorzystania przez Skarb Państwa z prawa pierwokupu),
• (...) Oddział w S. (vide: zeznania H. I.) nie wiedział jesienią 2000 roku, to jest przed uruchomieniem kredytu
(bo nie wynikało to z dokumentacji kredytowej), że w czerwcu 2000 roku nastąpiły zmiany własnościowe wśród
udziałowców spółki (...), jak również nie wiedział, że nastąpiło przeniesienie własności nieruchomości na spółkę
(...),
• fakturę dokumentującą sprzedaż (...) spółka (...) wystawiła dopiero w dniu 15 grudnia 2000 roku.
Rację ma zatem apelujący, że skoro Sąd a quo dostrzegał wszystkie wymienione wyżej okoliczności (bo nie sposób było
ich nie dostrzec), to jednak dokonał oceny działań K. K. i B. M. w zakresie zarzucanego im czynu dostrzegając zupełnie
powierzchownie realia gospodarcze (zwłaszcza sytuację finansowo – ekonomiczną) spółki (...) w latach 2000-2001.
Szczególnie razi tutaj uznanie dowodu z opinii biegłego B. Ł. jako nie mającego znaczenia dla rozstrzygnięcia
(vide str.15 uzasadnienia), gdy tymczasem z dowodu tego wynika jasno, że oskarżeni oraz J. M. i G. K. działali z
pokrzywdzeniem wierzycieli spółki (...) (tworząc nowy podmiot gospodarczy, to jest spółkę (...)), wyprowadzając z
niej najwartościowszy majątek, doprowadzając do niewypłacalności spółkę i udaremniając zaspokojenie wierzycieli.
Skutkiem wyprowadzania majątku ze spółki stała się jej upadłość. Nadto, co wyjątkowo cenne, biegły konsekwentnie
przyjmował, że umowa ugody z dnia 3 lipca 2000 roku ma charakter fikcyjny, czyli stworzona została na potrzeby
„papierowej” poprawy wyników finansowych (...). Sąd Okręgowy rozpoznając sprawę w I instancji w ogóle nie odniósł
się do wzmiankowanych faktów, jak również zignorował swą wiedzę w zakresie wyraźnego powiązania przestępstw: a)
z art.301§1i§2kk i b) z art. 286§1kk w zb. z art.297§1kk w zw. z art.294§1kk i z art.11§2kk, zarzuconych podsądnym przez
oskarżyciela. Tytułem przykładu: w stanie faktycznym sprawy (str.10-11 uzasadnienia) Sąd a quo przypomina, że J.
M. i G. K. zostali skazani przez Sąd Rejonowy w Starogardzie Gdańskim w sprawie II K 685/02 za szereg przestępstw,
w tym za przestępstwo oszustwa na szkodę Banku (...) w S., natomiast nie odnosi się z należytą uwagą do faktu
prawomocnego skazania K. K. i B. M. za popełnienie przestępstw z art.301§1i§2kk (o czym wspomina lakonicznie np.
na str.11 uzasadnienia).
Zgodzić się też należy z apelującym, że Sąd meriti przecenia fakt istnienia nieporozumień małżeńskich między B. M. i J.
M., który to konflikt miał zaowocować nieingerowaniem przez oskarżonych w sprawy spółki (...) i w efekcie założeniem
spółki (...) - dla rozdzielenia działalności gospodarczych zwaśnionych małżonków (str.2 i 3 uzasadnienia). Sąd I
instancji, co już podkreślano, nie docenia należycie, że spółka (...) została utworzona, zgodnie z treścią prawomocnego
wyroku w sprawie II K 685/02, aby przenieść na nią majątek spółki (...), udaremniając w ten sposób zaspokojenie
licznych wierzycieli. Poza tym, Sąd Okręgowy popada w uzasadnieniu wyroku w sprzeczność, bowiem z jednej strony
twierdzi, że K. K. i B. M. nie brali czynnego udziału w prowadzeniu spraw (...), a z drugiej - nie dostrzega należycie,
iż jako udziałowcy tej spółki wyrazili zgodę na zaciąganie bardzo poważnych kredytów (do kwoty 9 mln zł), podjęli
uchwałę o sprzedaży nieruchomości (z młynami i całą infrastrukturą przetwórczą), o zbyciu udziałów J. M., a potem,
w bardzo krótkim czasie, nabyli jako spółka (...) działki o nr (...) (k.3-5), wydzierżawiając je następnie zwrotnie spółce
(...). Zdaniem Sądu ad quem, wszystkie te okoliczności w istotny sposób podważają tezę o braku zainteresowania ze
strony oskarżonych losem spółki (...), wręcz przeciwnie, świadczą o świadomości istnienia zagrożenia dla dalszego
funkcjonowania (...) i o podejmowaniu działań zmierzających do „ratowania” majątku spółki. Widać to w sposób
niedwuznaczny w późniejszej wyprzedaży (w dużej części za długi), na przełomie lat 2000/2001, mienia ruchomego
(...) na rzecz firmy (...) (B. M.), spółki (...) (K. K.), spółki (...) (K. K. i B. M.), czy też w wystawianiu fikcyjnych faktur
sprzedaży zboża objętego kontraktami z Agencją (...) i Bankiem (...)w S. (wszystkie te kwestie można ustalić w oparciu
o opinię biegłego B. Ł.).
Kolejno, Prokuratura Okręgowa w G. prawidłowo w apelacji wskazuje, że Sąd a quo w oderwaniu od opisanych już
wyżej okoliczności, analizuje zagadnienia związane ze złożeniem do Banku (...) dokumentów w postaci „Informacji
ogólnej oraz o sytuacji majątkowej kredytobiorcy/poręczyciela, będącego osobą fizyczną lub spółką jawną” oraz
umowy ugody z dnia 3 lipca 2000 roku. Dla przypomnienia: ze zgromadzonych w aktach dowodów w postaci zeznań
H. I., Z. B., bankowej dokumentacji kredytowej wynika, że (...) w S. podpisując umowę kredytową i uruchamiając
poszczególne transze pieniędzy, nie wiedział, że K. K., B. M. i G. K. już od końca czerwca 2000 roku nie są
udziałowcami (...), że najistotniejsza część nieruchomości, mająca być zabezpieczeniem kredytowym, ma być zbyta
lub została już zbyta, a umowa ugody z dnia 3 lipca 2000 roku ma pozorny charakter. Nadto cytowani świadkowie
zeznali, że kiedy (...) przestała spłacać zaciągnięty kredyt (obsługiwany od końca października 2000 roku), bank
skontaktował się w tej kwestii z K. K., traktując go nadal jako największego udziałowca spółki. (...) w S. chciał dojść do
porozumienia z oskarżonym, celem spłaty zadłużenia za spółkę. K. dopiero w styczniu 2001 roku, po wcześniejszym
nie wyprowadzaniu banku z błędu, powiedział H. I., że „doszło do podziału spółki” i nie jest już jej udziałowcem. Tak
samo, z depozycji H. I., Z. B. czy innych zgromadzonych w sprawie dowodów nie wynika, a dokładnie tej kwestii nie
omawia także Sąd Okręgowy, że oświadczenia w postaci „Informacji (…)” miałyby być przez oskarżonych składane,
ponieważ w procesie kredytowym rozważana była opcja udzielenia przez nich osobistego poręczenia majątkowego.
W tej perspektywie zajęcie przez Sąd meriti dość kategorycznego stanowiska, że K. K. i B. M. złożyli „Informacje
(…)”, aby zostać poręczycielami – nie zostało należycie przez Sąd przeanalizowane. Wszak K. K. wyjaśniał (k.711-712),
że nikt z nim nie uzgadniał poręczenia, ani go o takie nie poproszono, a B. M. mówiła dobitnie (k.687-690), iż nie
widzi racjonalnego powodu składania „Informacji (…)”. Dalej, Sąd I instancji nie zauważa, że identyczne „Informacje
(…)” złożyli też G. K. (nie będąc już faktycznym udziałowcem w spółce) oraz J. M.. Ich „Informacje (…) nie różnią
się od oświadczeń składanych przez oskarżonych. Skoro zatem składali je jako udziałowcy, a z dostępnego materiału
dowodowego nie wynika jasno, że K. K. i B. M. mieli być poręczycielami, to jako najbardziej uzasadniony jawi się
wniosek, że ich oświadczenia zostały złożone, ponieważ wobec banku występowali nadal jako właściciele spółki. Tę
tezę wzmacniają, co słusznie zauważa apelujący, wyjaśnienia J. M. (k.735-742), w których mówi, że według niego
(okazywane mu wówczas) „Informacje (…)” zostały złożone przez udziałowców spółki, jako że wymagał tego bank.
Podobnie, zdaniem Sądu Apelacyjnego, należało szerzej - czego nie uczynił Sąd a quo - zająć się kwestią przedłożonej
do banku umowy ugody z dnia 3 lipca 2000 roku. Sąd nie zauważył bowiem w dostatecznym stopniu - co znowu
prawidłowo wychwycił skarżący - pierwotnych depozycji K. K. i G. K. na temat tegoż kontraktu. Otóż, K. K. na
k.691-694 pośrednio przeczył zawarciu umowy, a G. K. na k.754-758 odwoływał się do swojej niepamięci. Potem
prezentowano stanowisko, że pierwsza strona umowy ugody nie jest parafowana, a zatem nie ma dostatecznych
podstaw do uważania jej za wiarygodną. Trudno więc, w świetle powyższych argumentów, nie uznać stanowiska
zaprezentowanego w apelacji za słuszne. Jako nieuzasadnione w dostateczny sposób jawi się też stwierdzenie Sądu
Okręgowego zawarte na str.27 pisemnych motywów wyroku, że obiektywnie działania oskarżonych K. K. i B. M.
„niewątpliwie ułatwiły J. M. i G. K. uzyskanie kredytu dla spółki (...)”, ale brak było dowodów na to, iż oskarżeni mieli
„świadomość przekazywania osobie rozporządzającej mieniem nieprawdziwych informacji (…) w celu (…) osiągnięcia
korzyści majątkowej”. Owa konstatacja była pochopna, bo nie uwzględnia całego zgromadzonego w sprawie materiału
dowodowego, co w sposób jasny wykazuje w apelacji Prokuratura Okręgowa w G., a Sąd Apelacyjny tę ocenę podziela.
*
Powszechne akceptowane jest stanowisko, że prawidłowość rozstrzygnięcia każdej sprawy karnej zależy od należytego
wykonania przez Sąd dwóch podstawowych obowiązków.
Pierwszy z nich, dotyczy postępowania dowodowego i sprowadza się do zgodnego z przepisami postępowania
karnego przeprowadzenia dowodów zawnioskowanych przez strony oraz do przeprowadzenia z urzędu wszelkich
dowodów potrzebnych do ustalenia istotnych okoliczności dla rozstrzygnięcia o winie oskarżonego. Drugi, pociąga
za sobą obowiązek prawidłowej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, a więc poza
zasięgiem rozważań Sądu nie mogą pozostawać dowody istotne dla rozstrzygnięcia o przedmiocie procesu. Podstawę
wyroku może przy tym stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, przy czym w
uzasadnieniu wyroku Sąd ma obowiązek wskazać jakie fakty uznał za udowodnione, na jakich w tej mierze oparł się
dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Na Sądzie orzekającym ciąży przy tym obowiązek badania i
uwzględniania w toku procesu okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego,
a korzystając z prawa do swobodnej oceny dowodów, organ a quo powinien logicznie i przekonywująco swoje
stanowisko uzasadnić (argumentum ex art.2, 4, 7, 92, 410kpk).
Sąd Okręgowy w Gdańsku rozpatrując sprawę przeciwko oskarżonym K. K. i B. M. wykonał w sposób rzetelny
tylko pierwszy z omawianych wyżej obowiązków, to jest podczas przewodu sądowego, w sposób zgodny z prawem,
przeprowadził wszystkie konieczne dowody, a więc dysponował, co do zasady, pełnymi okolicznościami faktycznymi
zdarzenia. Uchybiono jednak przepisom procedury zawartym w art.2, 4, 7, 410kpk, co miało wpływ na treść
wyroku ogłoszonego w dniu 28 maja 2012 roku. Otóż, pomimo znajomości wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia
okoliczności Sąd meriti nie sprostał obowiązkowi ustalenia prawidłowego stanu faktycznego sprawy. Chodzi w
szczególności o niepełne respektowanie zasad budowania podstawy faktycznej wyroku, to jest pomijanie przy
wyciąganiu koniecznych wniosków niektórych faktów omówionych w części pierwszej uzasadnienia. Nadto, ocena
pewnych okoliczności została dokonana przez Sąd meriti dowolnie, to znaczy bez pełnego uwzględnienia zasad
prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy (vide opinia biegłego B. Ł.) i doświadczenia życiowego.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd a quo może skorzystać w jak najszerszym zakresie z treści art.442§2kpk.
Konieczne jest jednak przesłuchanie biegłego B. Ł., o ile oskarżeni będą o to zabiegali, celem umożliwienia K. K. i
B. M. zadawania pytań. Również jako nieodzowne jawi się wszechstronne przesłuchanie w charakterze świadków
H. I., Z. B., J. M. i G. K. – na okoliczność dokładnego ustalenia czy w ramach ścieżki kredytowej rozważana była
konieczność poręczeń osobistych oskarżonych i czy bank przedstawiał tego typu warunki J. M. i G. K.. Aktualna
pozostaje wskazówka poprzedniego Sądu odwoławczego co do rozważenia czy K. K. i B. M. działali animus soci
(pomocnictwo), czy też animus auctoris (współsprawstwo).