Posłuszeństwo Bożemu nakazowi

Transkrypt

Posłuszeństwo Bożemu nakazowi
Jerzy Sojka
Posłuszeństwo
Bożemu nakazowi
– rodzinny dom Marcina Lutra
D
om rodzinny Marcina
Lutra w jego wspomnieniach, które zachowały się
w spisanych przez jego towarzyszy
Mowach stołowych, pojawia się jedynie w pojedynczych okruchach
pamięci. Wśród tych okruchów
znalazły się wzmianki o chłopskim
pochodzeniu Reformatora, połączone ze zdziwieniem, że nie tylko
uzyskał najwyższą godność świata
ówczesnej nauki – tytuł doktora,
ale także stoi w pierwszej linii walki o reformę Kościoła.
Zachowane wspomnienia
W pamięć zapadła Lutrowi do­mo­
wa dyscyplina, w której był wychowa­
ny. Zachowały się wzmianki o przy­
padkach surowych kar cielesnych,
których doświadczył zarówno od ojca,
jak i od matki. Wspomnienia te podsu­
mowywał stwierdzeniem, że miało to
na celu jego dobro i wyrażał wdzięcz­
ność rodzicom za wycho­wanie. Obraz
wyłaniający się ze wspom­nień Refor­
matora uzupełniają wzmian­ki o mat­
ce, która sama była zmuszona nosić
na plecach z lasu drewno na opał
oraz o jej opowieściach o sąsiadce –
czarownicy, która dręczyła ją, zmu­
szając do utrzymywania z nią dobrych
stosunków.
Sytuacja społecznoekonomiczna rodziny
stosunkowo porządnym gospodar­
stwem. Tę względnie dobrą sytuację
zapewniło ojcu Jana posiadanie ziemi
na zasadzie wieczystej dzierżawy.
Dzięki temu jego zobowiązania wo­
bec elektora saskiego ograniczały się
jedynie do niewielkiego rocznego
czynszu, nie musiał natomiast od­
pracowywać pańszczyzny. Poza tym
chłopi w środkowych Niemczech
mieli na przykład własny samorząd,
kasę gminną czy możliwość ustalania
miejscowych praw. Drugim źródłem
względnie dobrej sytuacji dziadka
Marcina Lutra było małżeństwo z cór­
ką ceglarza, które połączyło dwa naj­
bogatsze rody we wsi.
Jednak ojciec Reformatora nie sko­
rzystał z tego względnego dobrobytu
Ten zachowany w pamięci Refor­
matora fragmentaryczny obraz należy
uzupełnić. Rodzice Lutra nosili imio­
na Jan i Małgorzata. Mieli najprawdo­
podobniej dziewięcioro dzieci, z któ­
rych dorosłość osiągnęli Marcin, jego
młodszy brat Jakub oraz trzy siostry.
Nazwisko rodziców zapisywano jako
„Luder”. Forma „Luther” była nato­
miast przez Reformatora
używana dopiero od 1518
Słownik
roku.
Augustianie eremici – zakon żebraczy oparty
Jan Luder pochodził
o regułę sformułowaną w XII w. na podstawie pism
z Möhra, małej wsi w Tu­
ojca Kościoła Augustyna i zatwierdzoną na Sobo­
ryngii. Jego ojciec był
rze Laterańskim w 1215 r. Powstał w 1256 r. z po­
chłopem dysponującym
łączenia licznych małych włoskich wspólnot
mnichów i eremitów. Klasztor w Erfurcie założono
w 1266 r., należał do prowincji saskiej i mieścił od
1504 r. jedyne w saskiej prowincji studium generale, czyli przeznaczoną dla mnichów niezależną od
uniwersytetów zakonną szkołę teologiczną z wła­
snym ciałem pedagogicznym. Zakonnicy rygory­
stycznie przestrzegali surowej, tzw. obserwanc­
kiej, reguły, utrzymywali się z jałmużny (dlatego
zakon żebraczy) oraz praktykowali ascezę.
Uniwersytet w Erfurcie – założony już w 1392
roku, jako jeden z pierwszych uniwersytetów
niemieckich. Był jednym z największych z nich,
w czasach Lutra studiowało tam ok. 500 studen­
tów (większe były tylko uniwersytety w Kolonii –
800 i Lipsku – 600 studentów). W czasach Lutra
szczególnie ceniony był erfurcki wydział sztuk wy­
zwolonych (atrium), na którym uczono zgodnie
z myślą filozoficznej „nowej drogi” późnego śred­
niowiecza – nominalizmem.
Dom Lutra w Mansfeld
8
12/2012
List do ojca z
21 paź
dziernika 152
Marcin Luter pisze
1 roku.
ten list do ojca, by za
dedykować mu swoje najnowsze dzieło
ko najważniejszy ze
– pismo Osąd o ślu
złożonych przez siebi
bach zakonnych (D
votis monasticis iudi
e. Jego zdaniem wa
e tość ślubu czysto
cium). Jak sam char
rśc
i
wynika z błędnej in
ak
te
ryzuje je w liście,
jest to pismo, „w kt
terpretacji czystośc
która na gruncie Pi
ór ym możesz zobacz
i,
sm
yć przez jakie znak
a Świętego stanowi
i cuda Chrystus zw
i Czystość, której
przykazanie Boże.
olnił mnie ze ślubó
domagano się od za
w zakonnych i udzie
mi tak wielkiej woln
konników, nie jest
lił miotem Bożego
ości”.
przedprzykazania. Mimo
W tle tej dedykacji
to nadano jej takie zn
nie, jakie przyznaje
stoi spór pomiędzy
aczeinaczej rozumianej cz
ojcem a synem, jaki
wybuchł ze względ
ystości Pismo Święt
Zabieg ten ma na
u na wybór młode
e.
celu zwolnienie z po
go Lutra, dokonany
w 1505 roku, by zosta
słuszeństwa zarówn
Bogu, jak i rodzicom
ć mnichem. Jak sam
o
.
pisze, dokonało się
to bez wiedzy i wbre
w woli ojca. Planow
Mimo że dał się zw
ał on dla syna studi
ieś
ć
karierę prawniczą. Re
ludzkim doktrynom
a i Luter odczytuj
i przesądom,
formator wspomina
e swoje życie w klas
również w tym kontekście o ojcowskich
ztorze jako Boży za
Dzięki temu doświad
zamiarach zaaranżo
mysł.
czeniu doskonale po
wania jego małżeństwa. O tym ostatnim
znał to, co obecnie
jest przedmiotem jeg
niestety nie wiadom
o
o nic więcej, gdyż jes
krytyki. Nikt z prze
to jedyna wzmianka
ciwników nie może
t mu więc zarzucić,
o takich planach ojc
że nie wie, o czym m
a wobec syna Marcin
Luter chce nieporoz
ów
i.
a.
Re
umienia, narosłe w
formator zaświadcza
związku z jego decy
także ojcu, że jego su
zją sprzed 16 lat, os
- wyzwolone przez
mienie zostało
tatecznie wy jaśnić.
Chrystusa i to jest ca
Podkreśla na wstępi
że osiągnął taki pu
łko
wi
e,
ty
m
St
nkt w życiu, w któr
ał się nowym stworze
wyzwoleniem.
ym nie ma dla nieg
niem, nie papieża, lec
niczego ważniejszeg
o ki temu nie należ
z
Ch
o niż przestrzeganie
rystusa. Dzięy już do zakonu, ale
Bożego nakazu.
Następnie Luter re
zakon należy do nieg
To on decyduje, czy
lacjonuje rodzinny
o.
ma go opuścić.
spór. Przypomina
pojednanie, do któr
ego doszło przy ok
Bóg, który wyzwolił
az
go
ji
obecności ojca na
z zakonu, ma jednak
pier wszej mszy odpr
większą władzę niż
nad nim daleko
awianej przez syna
ojciec. Człowiek wini
(1507 r.). Jan Lude
przypomniał wtedy
en jest posłuszeństw
r Bogu przedkładać
Marcinowi, że jest on
o
nad posłuszeństwo ro
zobowiązany do posłuszeństwa rodzico
dzicom. Dlatego ta dr
ga, na której Luter
m. Słowa te głęboko
ozn
alazł się w zakonie,
zapadły w pamięć
przyszłego Reformato
była groźna dla jego
sumienia – do mom
ra i nie dawały mu sp
entu, w którym Bóg
okoju.
Decyzja o wstąpieniu
po
łączył jego życie zako
nne z wezwaniem do
do zakonu była dla
służby swojemu Słow
Marcina Lutra wyrazem podporządkow
u. W tym momencie
ania się Bożej woli,
z tej drogi nikt i nic,
która zwalniała z na
nawet wola ojca, popa
kazu posłuszeństwa
Bożego nakazu posłu
rta argumentem
rodzicom. Z perspe
szeństwa rodzicom,
kt ywy lat Reformat
ocenia to jako podd
nie może Lutra zawr
or cić. Gdyż tak jak
anie się doktrynom
óstwierdził na wstępi
ludzkim i przesądo
hipokrytów, z któryc
e, teraz najważniejsze
m dla niego posłusz
h żadne nie były bo
jes
t
eń
stw
sk
o
im
Bo
przykazaniem.
żemu nakazowi. Lute
Pokazuje to na przy
je, że Chrystus zabr
r podsumowukładzie ślubu czysto
ał
jego ojcu syna, by po
ści, który opisuje jamóc synom wielu
innych przez niego.
swoich rodziców. Zgodnie z ówcze­
snym przyjętym zwyczajem, by nie prawa i doradcą elektora saskiego,
Ten ożenek pozwolił Janowi Lude­
dzielić gospodarstw, całość spadku jego młodszy brat Kaspar (zm. 1536)
przypadała najmłodszemu z synów – doktorem medycyny. W swojej rowi wraz z żoną przenieść się do
chłopa. Jan Luder był najstarszym karierze pełnił funkcję przybocznego Eisleben, jej rodzinnego miasta. Było
z czwórki rodzeństwa. Musiał zatem lekarza elektora saskiego Fryderyka to największe miasto hrabstwa Mans­
szukać innych rozwiązań dla swojej Mądrego i jego następcy Jana Stałego. feld, a zarazem ośrodek tamtejszego
przyszłości, niż kontynuacja gospo­ Z racji tego okazjonalnie zajmował zagłębia miedziowego, które uznawa­
się także zdrowiem Reformatora.
ne jest za trzecie co do wielkości w ów­
darowania na ojcowiźnie.
czesnej Europie. Najprawdo­
Jan Luder rozpoczął swoje
„Jestem synem rolnika; pradziadek, mój dzia­
podobniej rodzina żony stała
samodzielne życie od ożenku
dek, jak i ojciec, byli prawdziwymi rolnikami. Miałem
także za szybkim awansem Ja­
z Małgorzatą z domu Linde­
właściwie, jak tamten [Filip Melanchton] powiedział,
na z prostego górnika na hutni­
mann. Pochodziła ona z uzna­
zostać zwierzchnikiem, burmistrzem czy co oni tam
czego, który dzierżawił jeden
nej rodziny mieszczańskiej.
jeszcze mają na wsi, jakimś najwyższym służącym
z pieców hutniczych hrabiego
W dokumentach pochodzą­
nad innymi. Potem mój ojciec przeniósł się do Mans­
Mansfeld. Dzięki ich poręcze­
cych jeszcze z XV w. znajdują
feld i tam został górnikiem. Stamtąd jestem.
niu Jan mógł zyskać wiarygod­
się ślady przedstawicieli rodzi­
Tym że jednak zostałem bakałarzem i magistrem,
ność kredytową, która pozwo­
ny Lindemanna, zarówno na li­
a następnie złożyłem brązowy biret i pozostawiwszy
liła mu otrzymać pożyczki na
stach immatrykulowanych na
to innym zostałem mnichem, czym przyniosłem
inwestycję w przemysł mie­
uniwersytecie w Erfurcie, jak
hańbę, co mojego ojca zagniewało srodze; i że po­
dziowy, choć ją samą cechował
i wśród rajców miejskich Eise­
tem mimo wszystko wziąłem się za łby z papieżem
duży stopień ryzyka.
nach, gdzie Henryk Lindemann
a on ze mną, że wziąłem sobie za żonę zbiegłą za­
Ze względu na dużą wrażli­
był nawet w 1497 roku burmi­
konnicę – któż mógłby to był wyczytać w gwiaz­
wość
górnictwa miedzi na wa­
strzem. Najstarszy brat Małgo­
dach? Któż by mi to przepowiedział?”
hania
koniunktury oraz sposób
rzaty – Jan Lindemann z Eisle­
Mowy stołowe, fragment
organizacji tego przemysłu,
ben (zm. 1519) był doktorem
12/2012
9

Marcin Luter przed 1517 rokiem
Marcin Luter urodził 10 listo-
pada 1483 r. w Eisleben, głównym mieście hrabstwa Mansfeld. Został ochrzczony już 11 listopada, otrzymując imię patrona tego dnia – św. Marcina.
W kolejnym roku rodzina przeniosła się do o połowę mniejszego Mansfeld. Edukację rozpoczął
w szkole łacińskiej w tym mieście, a kontynuował w szkołach
w Magdeburgu i Eisenach. Przez
rok spędzony w Magdeburgu
mieszkał w internacie prowadzonym przez Braci wspólnego życia
– wspólnotę mężczyzn, która
wywodziła się z terenów dzisiejszej Holandii, której członkowie
bez ślubów zakonnych żyli na
wzór pierwszych społeczności
chrześcijańskich. Szybko jednak
przeniósł się do Eisenach, gdzie
mieszkała rodzina matki. Tam
mieszkał i był pod opieką przyjaciela rodziny Henryka Schalbego. W osobie franciszkanina, wikariusza miejscowego kościoła
Najświętszej Marii Panny Jana
Brauna, zyskał w Eisenach pierwszego ważnego przyjaciela.

W 1501 r. młody Marcin
został studentem wydziału
sztuk wyzwolonych uniwersytetu w Erfurcie. Wydział ten uczył
gramatyki, dialektyki i retoryki,
geometrii, arytmetyki, muzyki
i astronomii, dając podstawowe wykształcenie potrzebne dla
dalszych studiów, które zgodnie
z wolą ojca miał odbyć na wydziale prawa. W Erfurcie Luter
poznał filozoficzną „nową drogą”
nominalizmu. W 1505 r. uzyskał
tytuł magistra.
Wracając z wizyty w domu
rodzinnym, już po wstąpieniu na
wydział prawa, pod wsią Stotterheim Lutra dopadła burza.
Śmiertelnie przerażony złożył
ślub św. Annie, w którym zobowiązał się do wstąpienia do zakonu, jeśli przeżyje. W dniu 17 lipca
1505 r. Luter wstąpił do znanego
z wierności ideałom ascetycznym „czarnego klasztoru” augustianów eremitów w Erfurcie.
W klasztorze znalazł swojego
„najdroższego ojca w Chrystusie” Jana von Staupitza, wikariusza generalnego zakonu, który
awans społeczny ojca Lutra był drogą
nie pozbawioną trudności. Zapewnie­
niem środków na drogie materiały do
wydobycia i wytopu miedzi oraz zby­
tem gotowego towaru zajmowały się
towarzystwa przetwórstwa miedzi.
One także ustalały cenę sprzedaży go­
towego produktu. Jan Luder był przez
wiele lat, aż do 1529 roku, zadłużony
na duże kwoty w takim towarzystwie,
a przez pewien okres popadł w całko­
witą zależność od niego.
Przyszłość młodego Marcina
Młodość Reformatora naznaczona
zatem była ciągłymi zmaganiami ojca
z problemami finansowymi związany­
mi ze spłacaniem pożyczek w towa­
rzystwie przetwórstwa miedzi.
Finansowa niestałość związana
10
nie tylko był dla Lutra
wsparciem duszpasterskim, ale także promotorem jego rozwoju
naukowego. Dzięki
Staupitzowi Reformator mógł się poświęcić
studiowaniu Pisma
Świętego.
W katedrze erfurckiej 3 kwietnia 1507 r.
Luter przyjął święce- Marcin Luter jako mnich, drzeworyt
nia kapłańskie. W tym
też roku podjął studia teologiczW lecie 1511 r. ostatecznie
ne pod kierownictwem współ- przeniósł się do Wittenbergi i –
brata Jana Nathina, profesora ponownie za sprawą Staupitza
erfurckiego uniwersytetu.
– w kolejnym roku zyskał najW semestrze zimowym 1508/ wyższy ówcześnie dostępny ty09 za sprawą Staupitza Luter po tuł naukowy: doktora teologii.
raz pierwszy prowadził w Witten- Wraz z jego uzyskaniem objął
berdze wykłady, dotyczące etyki stanowisko profesora biblistyki
Arystotelesa. Ze względu na bra- na uniwersytecie w Wittenberdze.
ki kadrowe w Erfurcie Reforma- Swoją pracę rozpoczął od cyklu
tor musiał wrócić i przez dwa ko- wykładów na temat Księgi Psallejne lata uczył w tamtejszym mów, które prowadził w latach
studium generale. Na przełomie 1513-1515. Ostatnim akcentem
lat 1510-1511 zakonnik Mar- przerwanej Reformacją zakonnej
cin został wysłany do Rzymu kariery Lutra było wyznaczenie
w związku z konfliktem w łonie go w 1515 na wikariusza okręgozakonu.
wego dziesięciu klasztorów.
z pracą w górnictwie miedzi oraz za­
ciągane z tego powodu długi nie sta­
nęły jednak na przeszkodzie zyskania
przez ojca poważania wśród współ­
mieszkańców Mansfeld. Do tego dru­
giego co do wielkości miasta hrabstwa
rodzina przeprowadziła się w rok po
urodzinach Marcina. Ojciec został jed­
nym z czterech reprezentantów niż­
szych warstw społeczeństwa miasta
wobec rady miejskiej Mansfeld. Z cza­
sem udało się mu również dorobić
majątku, czemu dał wyraz przyjeżdża­
jąc na pierwszą odprawianą przez syna
w erfurckim klasztorze mszę w 1507
roku w towarzystwie 20 jeźdźców.
Przy tej okazji ofiarował także klasz­
torowi niebagatelną sumę 20 guldenów.
Natomiast po swojej śmierci w 1530
roku zostawił znaczny majątek 1250
12/2012
guldenów, co przekraczało dziesięcio­
krotność przeciętnego rocznego upo­
sażenia wittenberskiego profesora.
Więzy rodzinne matki także zawa­
żyły na przyszłości młodego Marcina.
Prawdopodobnie to rodzinne trady­
cje Lindemannów stały za wyborem
przez Luderów dla swojego najstar­
szego syna kariery prawnika i podję­
cia przez nich finansowego trudu
wykształcenia syna. Także zmiana
szkoły, do której uczęszczał Marcin,
z Magdeburga na szkołę katedralną
w Eisenach była najprawdopodobniej
podyktowana więzami rodzinnymi.
W Eisenach, mieszkała liczna rodzina
matki, a sam młody Marcin znalazł
schronienie u przyjaciela rodziny
Henryka Schalbego, rajcy, a później
burmistrza tego miasta.


Podobne dokumenty